Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I CSK 313/07
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 13 grudnia 2007 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Krzysztof Pietrzykowski (przewodniczący)
SSN Irena Gromska-Szuster (sprawozdawca)
SSN Zbigniew Kwaśniewski
w sprawie z powództwa Skarbu Państwa - Nadleśnictwa N.
i Nadleśnictwa S.
przeciwko P. P.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 13 grudnia 2007 r.,
skargi kasacyjnej powodowego Skarbu Państwa - Nadleśnictwa S.
od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 5 stycznia 2007 r., sygn. akt [...],
uchyla zaskarżony wyrok w części oddalającej apelację
dotyczącą roszczeń Skarbu Państwa - Nadleśnictwa S. i w tym
zakresie przekazuje sprawę Sądowi Apelacyjnemu do
ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach
postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Wyrokiem z dnia 12 kwietnia 2006 r. Sąd Okręgowy w W. oddalił oparte na
art. 299 k.s.h. powództwo Skarbu Państwa - Nadleśnictwa S. przeciwko P. P. o
zasądzenie kwoty 100 576,64 zł. z ustawowymi odsetkami i kosztami procesu, a
zaskarżonym wyrokiem z dnia 5 stycznia 2007 r. Sąd Apelacyjny oddalił apelację
strony powodowej od powyższego orzeczenia. Sądy obu instancji podzieliły
twierdzenie pozwanego, że we właściwym czasie zgłosił on wniosek o ogłoszenie
upadłości Spółki Korporacja Finansowo- Przemysłowa „J.” spółka z o.o. w N.
Stanowisko to Sądy oparły na następujących ustaleniach faktycznych:
Pozwany był członkiem zarządu wskazanej wyżej spółki zajmującej się
obrotem i przetwórstwem drewna, która w latach 1999 - 2000 r. kupiła u strony
powodowej drewno, za które nie zapłaciła. Strona powodowa uzyskała związane
z tymi wierzytelnościami tytuły wykonawcze w październiku, listopadzie i grudniu
2000 r. W dniu 22 maja 2001 r. prowadzona na podstawie tych tytułów egzekucja
została umorzona z powodu braku majątku spółki nadającego się do zaspokojenia
wierzycieli.
Kondycja finansowa spółki „J.” uległa znacznemu pogorszeniu w 2000 r. z
uwagi na obniżenie kursu marki niemieckiej, bowiem spółka opierała swoją
działalność głównie na eksporcie. Bilans sporządzony za 2000 rok wykazał
przewagę strat nad sumą kapitału i w dniu 15 marca 2001 r. został zgłoszony
wniosek o upadłość, którą Sąd Rejonowy w O. ogłosił postanowieniem z dnia 12
września 2001 r., a następnie postanowieniem z dnia 7 stycznia 2002 r. umorzył
postępowanie wobec braku majątku spółki wystarczającego na pokrycie kosztów
postępowania upadłościowego.
W tym stanie faktycznym Sądy obu instancji uznały, że obowiązek złożenia
wniosku o ogłoszenie upadłości spółki powstał dopiero po sporządzeniu bilansu za
2000 r., bowiem w świetle uregulowań art. 299 k.s.h. w zw. z art. 5 oraz art. 1 i art.
2 Prawa upadłościowego- „właściwym czasem” na złożenie takiego wniosku jest
3
czas, gdy członek zarządu spółki ma pełną świadomość, popartą obiektywnymi
okolicznościami, że spółka znajdująca się w złej kondycji, nie będzie już w stanie
odzyskać płynności finansowej i zaspokoić należności wszystkich swoich
wierzycieli, którzy po ogłoszeniu upadłości będą mogli liczyć na równomierne, choć
z reguły niecałkowite zaspokojenie. W ocenie Sądów, mimo że spółka przez cały
2000 r. miała zaległości w regulowaniu swoich należności, dopiero początek roku
2001 był właściwym czasem na zgłoszenie wniosku o upadłość, bowiem do końca
2000r. istniała obiektywna i realna szansa, że spółka zdoła przezwyciężyć kryzys
skoro nadal prowadziła działalność gospodarczą i regulowała swoje zobowiązania,
a w dniu 31 października 2000 r. jej aktywa przewyższały pasywa. Obowiązek
zgłoszenia wniosku o upadłość powstał więc dopiero w pierwszym kwartale 2001 r.,
po sporządzeniu bilansu za 2000 r., stałym spadku kursu marki niemieckiej oraz
ogólnym załamaniu na rynku drzewnym w Polsce, gdy okazało się, że nie ma
realnych szans na poprawę sytuacji ekonomicznej spółki.
W skardze kasacyjnej opartej na obu podstawach, strona powodowa
w ramach pierwszej podstawy zarzuciła naruszenie art. 299 § 2 k.s.h. w zw. z art. 5
§ 1 i 2 Pr. upadł. przez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie prowadzące
do uwolnienia pozwanego od odpowiedzialności opartej na tym przepisie w wyniku
uznania, że we właściwym czasie zgłosił wniosek o upadłość spółki, mimo że
spółka nie miała już wówczas majątku na zaspokojenie nawet kosztów
postępowania upadłościowego, co doprowadziło do umorzenia tego postępowania.
W ramach drugiej podstawy zarzuciła naruszenie art. 378 § 1 i art. 382 k.p.c.
przez uznanie, że pozwany wykazał, iż we właściwym czasie zgłosił wniosek
o upadłość.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zarzuty skargi kasacyjnej są uzasadnione.
Zgodnie z utrwalonym w orzecznictwie Sądu Najwyższego stanowiskiem,
wykładnia przewidzianej w art. 299 § 2 k.s.h. (poprzednio art. 298 kh) przesłanki
egzoneracyjnej w postaci wykazania przez członka zarządu, że we właściwym
czasie zgłosił wniosek o ogłoszenie upadłości, powinna z jednej strony uwzględniać
określony w art. 5 § 2 Pr. upadł. (mającego zastosowanie do upadłości spółki
4
„Jurand”) obowiązek członka zarządu spółki z o.o. zgłoszenia wniosku o ogłoszenie
upadłości w terminie dwóch tygodni od dnia, w którym majątek nie wystarcza na
zaspokojenie długów, chyba że wcześniej rozpoczął bieg przewidziany w paragrafie
1 termin dwutygodniowy od dnia zaprzestania płacenia długów, z drugiej zaś strony
powinna uwzględniać przede wszystkim funkcję art. 299 k.s.h. oraz cel
postępowania upadłościowego, a więc ochronę wierzycieli spółki przed
konsekwencjami pozbawienia ich możliwości zaspokojenia ich roszczeń.
Powszechnie przyjmuje się, że nie może być uznany za „właściwy czas”,
w rozumieniu art. 299 § 2 k.s.h., moment, gdy majątek spółki nie wystarcza już
nawet na częściowe zaspokojenie wierzycieli i kosztów postępowania
upadłościowego, gdy spółka jest już praktycznie bankrutem. Inne rozumienie
określenia „właściwy czas” podważałoby w całości sens unormowania art. 299
k.s.h. Właściwy czas na zgłoszenie wniosku o upadłość spółki, w rozumieniu
powyższego przepisu, to ten moment, w którym wszystkich wierzycieli nie da się już
zaspokoić, ale istnieje jeszcze majątek spółki, z którego wierzyciele
w postępowaniu upadłościowym mogliby uzyskać przynajmniej częściowe
zaspokojenie (porównaj między innymi wyroki Sądu Najwyższego z dnia: 7 maja
1997r. II CKN 117/97 nie publ., 6 czerwca 1997 r. III CKN 65/97, OSNC
1997/11/181, 8 kwietnia 1999 r. II CKN 261/98, 5 maja 1999 r. III CKN 425/98,
5 listopada 1999 r. III CKN 425/98, 11 października 2000 r. III CKN 252/00,
2 lutego 2001 r. IV CKN 258/00, 5 kwietnia 2002 r. II CKN 958/99, 21 maja 2004 r.
III CK 55/03, 27 października 2004 r. IV CK 148/04 nie publ.).
Właściwy czas na zgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości jest więc
przesłanką obiektywną, ustalaną w oparciu o okoliczności faktyczne każdej sprawy.
Dla jego określenia nie ma znaczenia subiektywna świadomość członków zarządu
w tym przedmiocie. Przepis art. 299 § 2 k.s.h. przewiduje domniemanie winy
członka zarządu w niezgłoszeniu wniosku o upadłość we właściwym czasie.
Członkom zarządu powinien być znany na bieżąco stan finansowy spółki
i możliwość zaspokojenia długów. Jak słusznie wskazał Sąd Najwyższy
w cytowanym orzeczeniu z dnia 6 czerwca 1997 r. III CKN 65/97, wykonywanie
przez członków zarządu ich zadań z wymaganą starannością i sumiennością
pozwala oczekiwać, że - zwłaszcza w spółkach o nieskomplikowanej strukturze
5
organizacyjnej - ich orientacja co do kondycji finansowej spółki i tego, że jej majątek
nie wystarcza na zaspokojenie długów, nie będzie zależeć od rzadko (raz w roku)
dokonywanych bilansów i inwentaryzacji. Z tego punktu widzenia właściwy czas na
zgłoszenie wniosku o upadłość to moment, gdy członek zarządu wie, albo przy
dołożeniu należytej staranności powinien wiedzieć, że spółka nie jest już w stanie
zaspokoić w całości wszystkich wierzycieli, ale w części ma jeszcze takie
możliwości, a zatem nie jest jeszcze bankrutem niezdolnym do poniesienia nawet
kosztów postępowania upadłościowego. Dla oceny „właściwego momentu” na
zgłoszenie upadłości nie ma zatem decydującego znaczenia fakt sporządzenia
bilansu rocznego spółki, jeżeli członek zarządu przy dołożeniu należytej staranności
mógł i powinien już wcześniej uzyskać świadomość stanu finansowego spółki,
wykonując prawidłowo bieżący zarząd.
Subiektywne przekonanie członka, że mimo niepłacenia długów spółce uda
się jeszcze poprawić kondycję, a więc przekonanie, że niespłacanie długów jest
spowodowane przejściowymi trudnościami, nie ma znaczenia dla oceny pierwszej
przesłanki egzoneracyjnej przewidzianej w art. 299 § 2 k.s.h., jeżeli nie jest poparte
obiektywnymi faktami uzasadniającymi ocenę, że spółka rzeczywiście miała
szanse, w możliwym do przewidzenia, krótkim czasie, uzyskać środki na spłatę
długów, co uzasadniałoby wstrzymanie się z wnioskiem o upadłość (porównaj
wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 października 2004 r. IV CK 148/04, nie publ.).
Z reguły tylko wówczas nie ma podstaw do zgłoszenia takiego wniosku, gdy
poważne kłopoty finansowe spółki są wynikiem wydarzeń nagłych i przemijających,
o znamionach siły wyższej i istnieją podstawy do oceny, że po ich przejściu spółka
wróci do normy (porównaj cytowany już wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 maja
1997r II CKN 117/97).
Wskazana wyżej wykładnia art. 299 § 2 k.s.h. w zakresie przewidzianej
w nim pierwszej przesłanki egzoneracyjnej prowadzi do wniosku, iż kasacyjny
zarzut naruszenia przez Sąd Apelacyjny tego przepisu jest uzasadniony skoro przy
ocenie „właściwego czasu” na zgłoszenie wniosku o upadłość, decydujące
znaczenie Sąd ten przypisał wynikającej, jego zdaniem, dopiero ze sporządzenia
bilansu za 2000 r. (którego data sporządzenia nie została zresztą ustalona w stanie
faktycznym sprawy) świadomości pozwanego, jako członka zarządu, że spółka
6
znajduje się w złej kondycji finansowej i nie będzie już w stanie spłacić swoich
wierzycieli, a pominął fakt, że przynajmniej już w październiku 2000 r. istniał stan
niepłacenia długów przez spółkę oraz załamanie jej kondycji finansowej wynikające
z trwającego cały 2000 r. pogorszenia koniunktury, co członkowi zarządu
prawidłowo spełniającemu swoją funkcję powinno być znane. Uznając zaś, że
zgłoszenie wniosku o upadłość w dniu 15 marca 2001 r. nastąpiło we właściwym
czasie Sąd pominął, że dwa miesiące później komornik umorzył egzekucję
stwierdzając brak majątku spółki pozwalającego na zaspokojenie wierzycieli, zaś
dziesięć miesięcy później postępowanie upadłościowe zostało umorzone z powodu
braku majątku nawet na pokrycie kosztów tego postępowania, co powinno
podlegać ocenie przy ustalaniu omawianej przesłanki art. 299 § 2 k.s.h., bowiem
mogło wskazywać, że w dniu zgłoszenia wniosku o upadłość spółka nie posiadała
już majątku nawet na częściowe zaspokojenie swoich wierzycieli i kosztów
postępowania upadłościowego, a więc była już praktycznie bankrutem. W takiej zaś
sytuacji nie byłoby podstaw do uznania, że zgłoszenie wniosku o upadłość
nastąpiło we właściwym czasie.
Uzasadnione są także zarzuty kasacyjne oparte na drugiej podstawie.
Zgodnie z art. 378 § 1 k.p.c. Sąd drugiej instancji ma obowiązek odnieść się do
wszystkich zarzutów apelacyjnych, zaś zgodnie z art. 382 k.p.c. orzeka na
podstawie całego materiału dowodowego zebranego w postępowaniu w pierwszej
instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym. Jeżeli zatem w apelacji zgłoszone
zostały zarzuty pominięcia przez Sąd pierwszej instancji części materiału
dowodowego, Sąd Apelacyjny powinien odnieść się do tego materiału
zgromadzonego przez Sąd pierwszej instancji. Tymczasem zasadnie skarżąca
zarzuca pominięcie przez Sąd drugiej nie tylko wskazanych wyżej okoliczności
faktycznych wynikających z ustaleń Sądu pierwszej instancji, lecz także dowodów
i bezspornych faktów wskazujących na to, że już w kwietniu 2000 r. spółka
zaprzestała realizacji wymagalnych zobowiązań, a załamanie finansowe nastąpiło
w drugim i trzecim kwartale 2000 r., co ma istotne znaczenie dla ustalenia
właściwego momentu zgłoszenia wniosku o upadłość i jako takie powinno zostać
poddane ocenie Sądu. Wskazać przy tym trzeba, że Sąd, na podstawie
zgromadzonego materiału dowodowego wszechstronnie ocenionego, samodzielnie
7
dokonuje oceny omawianej przesłanki egzoneracyjnej i choć może korzystać
z opinii biegłego dla ustalenia i oceny stanu finansowego spółki oraz realności
perspektyw jego uzdrowienia w krótkim czasie, to nie jest związany tą opinią
w zakresie ustalenia „właściwego czasu” na złożenie wniosku o upadłość, tym
bardziej w sytuacji, gdy biegły oceniając ten czas, pominął wskazaną wyżej
wykładnię tego pojęcia dokonaną przez Sąd Najwyższy, jak to miało miejsce
w rozpoznawanej sprawie.
Z tych wszystkich względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 39815
§ 1
k.p.c. uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania
i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego (art. 108 § 2 w zw. z art.
39821
k.p.c.).
eb