Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I PK 183/07
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 4 stycznia 2008 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Józef Iwulski (przewodniczący)
SSN Andrzej Wróbel (sprawozdawca)
SSA Jolanta Pietrzak
Protokolant Anna Pęśko
w sprawie z powództwa "D." Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w C.
przeciwko S. K.
o odszkodowanie z tytułu naruszenia zakazu konkurencji,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw
Publicznych w dniu 4 stycznia 2008 r.,
skargi kasacyjnej strony powodowej
od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w C.
z dnia 7 lutego 2007 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Okręgowemu - Sądowi Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w C. do
ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania
kasacyjnego.
2
Uzasadnienie:
„D.” Spółka z o.o. (powódka) domagała się od S. K. (pozwany) zapłaty kary
umownej w wysokości 50.000,00 zł z tytułu naruszenia zakazu konkurencji.
Sąd Rejonowy – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w C. wyrokiem z
dnia 21 listopada 2006 r. oddalił powództwo.
Sąd Rejonowy ustalił, iż pozwany S. K. był zatrudniony u powódki w okresie
od 1 października 2002 r. do dnia 3 marca 2006 r., początkowo na stanowisku
montera, następnie na stanowisku specjalisty do spraw technicznych, a ostatnio na
stanowisku kierownika działu technicznego.
W dniu 17 września 2004 r. strony podpisały umowę o zakazie konkurencji
na okres po ustaniu stosunku pracy. W umowie tej pozwany zobowiązał się po
ustaniu stosunku pracy nie prowadzić działalności konkurencyjnej wobec
pracodawcy, nie pozostawać w stosunku spółki prowadzącej zbliżoną działalność
wobec pracodawcy, nie występować w charakterze agenta, pełnomocnika,
prokurenta podmiotów konkurencyjnych, a ponadto nie świadczyć pracy w oparciu
o umowę o pracę, umowę zlecenia, umowę o dzieło lub na innej podstawie, na
rzecz podmiotu prowadzącego działalność konkurencyjną wobec powódki. Zakaz
konkurencji ustalono na okres 1 roku od ustania stosunku pracy. Przez czas
trwania umowy o zakazie konkurencji pozwanemu miało przysługiwać
odszkodowanie w wysokości 25% miesięcznego wynagrodzenia za pracę, płatne
najpóźniej do dziesiątego dnia każdego miesiąca w okresie obowiązywania zakazu.
Do obowiązków pozwanego podczas zatrudnienia u powódki należało:
wdrażanie nowych wyrobów do produkcji, weryfikacja wyników badań
marketingowych, wykonanie projektu, badania prototypu, weryfikacja wyników
badań, wydanie dyspozycji o zlecenie produkcji, doradztwo z zakresu wiadomości
ogólnych o wentylacji grawitacyjnej i mechanicznej, zasad działania i funkcji
produktów Dospel, dobór odpowiedniego wentylatora do danego typu
pomieszczenia.
W dniu 27 lutego 2006 r. pozwany zwrócił się do pracodawcy z prośbą o
rozwiązanie umowy o pracę na zasadzie porozumienia stron z dniem 3 marca 2006
3
r., na co uzyskał zgodę. Umowa o pracę między stronami ustała w dniu 3 marca
2006 r.
W dniu 20 marca 2006 r. pozwany zawarł umowę o pracę z Zakładem
Budowlano-Instalacyjnym W. i Ł. spółką jawną w C. na okres próbny 3 miesiące, na
stanowisku kierownika działu rozwoju odnawialnych źródeł energii; od dnia 21
czerwca 2006 r. zawarto z nim umowę o pracę na czas określony 5 lat, na tym
samym stanowisku.
Do jego obowiązków na tym stanowisku należy kierowanie działem
odnawialnych źródeł energii, organizowanie szkoleń i prezentacji o tematyce
układów solarnych oraz kotłów na biomasę, budowanie rynku dystrybucji układów
solarnych i kotłów na biomasę; pozyskiwanie nowych kontrahentów i współpraca z
aktualnymi; współpraca z producentami wyrobów oferowanych przez jego dział,
analiza trendów rynkowych oraz konkurencji produkującej i dystrybuującej kolektory
słoneczne i kotły na biomasę.
W dniu 19 kwietnia 2006 r. powódka dokonała wypłaty 1 raty odszkodowania
z tytułu zakazu konkurencji, w wysokości 356,55 zł netto.
W ocenie Sądu pierwszej instancji, powództwo musiało zostać oddalone,
albowiem powodowa spółka nie wywiązała się z obowiązku terminowej zapłaty
pierwszej raty odszkodowania: zamiast w terminie do 10- go dnia miesiąca,
zapłaciła ratę odszkodowania dopiero w dniu 19 kwietnia 2006 r., czyli 9 dni po
terminie przelewu. Wobec powyższego umowa o zakazie konkurencji przestała
obowiązywać i nie może rodzić skutków w postaci skutecznego domagania się
wypłacenia odszkodowania za złamanie zakazu konkurencji. Stanowisko takie –
zdaniem Sądu - potwierdził również Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 26 stycznia
2005 r. II PK 186/04 ( OSNP 2005/24/391) wskazując, że obowiązek pracodawcy
zapłaty odszkodowania z tytułu powstrzymywania się od działalności
konkurencyjnej powstaje w terminach określonych w klauzuli konkurencyjnej
(podobnie też wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11.01.2005, l PK 96/04, Służba
Pracownicza 2006/5/13). W ocenie Sądu, dokonane ustalenia spowodowały
konieczność przyjęcia braku podstaw do domagania się przez powódkę
odszkodowania z tytułu zakazu konkurencji.
4
W ocenie Sądu, pozwany nie naruszył zakazu konkurencji. Powódka jest
spółką typowo produkcyjną, chociaż zajmuje się również montażami urządzeń.
Pracodawca pozwanego to typowa spółka usługowa montująca między innymi
urządzenia wentylacyjne, w tym również produkowane przez powódkę. Pozwany u
nowego pracodawcy zajmuje się działalnością handlową, a zatem dziedziną
zupełnie odmienną od tej, którą zajmował się u powódki. Do zakresu obowiązków
pozwanego należy tworzenie rynku dystrybucji kotłów na biomasę oraz układów
solarnych. W tej dziedzinie brak jest jakiejkolwiek konkurencji, albowiem powódka
w ogóle nie zajmuje się obecnie kotłami na biomasę ani układami solarnymi, choć
być może w przyszłości będzie się zajmować tymi aspektami działalności. Wbrew
twierdzeniom powódki, dla ustalenia, czy doszło do złamania zakazu konkurencji,
jest istotne nie tylko to, czy formalnie można uznać w jakimkolwiek zakresie dwa
zakłady pracy za prowadzące działalność konkurencyjną, istotne jest również, na
jakim stanowisku został zatrudniony pracownik, czy będąc zatrudniony na
określonym stanowisku u nowego pracodawcy, faktycznie złamał zakaz
konkurencji. W sprawie mamy do czynienia z dużymi spółkami, prowadzącymi
działalność gospodarczą na bardzo wielu polach, ze spółkami zatrudniającymi w
dodatku bardzo dużą liczbę pracowników, z podziałem pracowników na ściśle
określone działy, z przydzieleniem im ścisłych zakresów obowiązków i czynności.
Nie chodzi zatem o sytuację, gdy jeden z pięciu pracowników jednego pracodawcy
zasila grono czterech pracowników nowego pracodawcy; wówczas inaczej
należałoby oceniać możliwość wykorzystania informacji pozyskanych w poprzednim
zakładzie pracy dla dobra nowego pracodawcy. Według Sądu, faktyczne
zajmowanie się przez pracownika u nowego pracodawcy zupełnie innymi
czynnościami, niż u dotychczasowego pracodawcy, przy jednoczesnym
prowadzeniu przez oba zakłady pracy działalności na bardzo wielu polach
działania, stanowi o braku podstaw do uznania wyczerpania przesłanek
odpowiedzialności pozwanego za złamanie zakazu konkurencji poprzez
zatrudnienie się u obecnego pracodawcy. Brak udowodnienia przez powódkę
rzeczywistego naruszenia przez pozwanego umowy o zakazie konkurencji,
zawartej na okres po ustaniu stosunku pracy, spowodował konieczność oddalenia
powództwa.
5
Sąd Okręgowy – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w C. wyrokiem z
dnia 7 lutego 2007 r. oddalił apelację powódki.
Sąd Okręgowy uznał, że dopuszczalne jest zastrzeżenie kary umownej ( art. 483
k.c.) na wypadek naruszenia przez byłego pracownika zakazu konkurencji.
Niemniej, jak wskazuje Sad Najwyższy, kara umowna nie powinna być rażąco
wyższa od odszkodowania należnego pracownikowi za powstrzymywanie się od
działalności konkurencyjnej (wyrok z 27 stycznia 2004 r. PK 222/03). Sąd stwierdził,
że w niniejszej sprawie kara umowna jest niewspółmiernie wysoka w stosunku do
odszkodowania należnego pozwanemu.
Sąd wyraził pogląd, że twierdzenie Sądu pierwszej instancji, iż wygaśnięcie
umowy o zakazie konkurencji miałoby nastąpić poprzez czynność faktyczną, jaką
jest zwłoka w zapłacie odszkodowania, jest oczywiście błędny.
Powódka nie wykazała naruszenia zakazu konkurencji przez pozwanego. Powódka
stanowi spółkę produkcyjną, chociaż zajmuje się również montażem urządzeń.
Aktualny pracodawca pozwanego to spółka usługowa montująca urządzenia
wentylacyjne. Z kolei pozwany w ramach zatrudnienia u nowego pracodawcy
zajmuje się działalnością handlową, a więc przedmiotem odmiennym niż w okresie
zatrudnienia u powódki.
Powódka zaskarżyła powyższy wyrok w całości skarga kasacyjną, w której
zarzuciła:
1) naruszenie prawa materialnego przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe
zastosowanie, „w szczególności naruszenie”: a) art. 1011
§ 1 k.p. i art. 1012
§ 1 k.p.
przez przyjęcie, że powódka oraz obecny pracodawca nie prowadzą działalności
konkurencyjnej, co z kolei prowadzi do błędnego uznania, że pozwany nie naruszył
zakazu konkurencji wynikającego z umowy, b) art. 483 k.c. przez przyjęcie, że kara
umowna zastrzeżona na wypadek naruszenia zakazu konkurencji nie może być
rażąco wyższa od odszkodowania należnego pracownikowi za powstrzymanie się
od zakazu konkurencji,
2) naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na wynik sprawy
i które stanowi podstawę kasacyjną wymienioną w art. 3983
§ 1pkt. 2 k. p. c., tj.:
a. naruszenie zasad kontradyktoryjności procesu;
6
b. naruszenie art. 321 § 1 k.p.c. poprzez wyrokowanie co do przedmiotu, który nie
był objęty żądaniem pozwanego polegające na przyjęciu, iż kara umowne
zastrzeżona w umowie o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy była
rażąco wygórowana,
c. naruszenie art. 213 § 1 k.p.c. poprzez wzięcie pod uwagę przez Sąd z urzędu
faktów, które nie były przedmiotem dowodu, a mianowicie dotyczących wysokości
kary umownej;
d. uznanie, iż błędne ustalenia i interpretacje Sądu pierwszej instancji w postaci
uznania, iż powództwo musiało zostać oddalone, gdyż powód nic wywiązał się ze
swojego obowiązku zapłaty odszkodowania, a umowa o zakazie konkurencji
wygasła nie mają wpływu na prawidłowość wydania wyroku przez Sąd Rejonowy i
zasadność zarzutów apelacji;
e. sprzeczność dokonanych ustaleń z treścią zebranego w sprawie materiału
dowodowego w tym poprzez przyjęcie, iż powodowa spółka i spółka obecnie
zatrudniająca pozwanego nie są spółkami konkurencyjnymi;
f. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez niewzięcie pod uwagę, iż w postępowaniu Sądu
Rejonowego brak jest wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego
zgromadzonego w sprawie i okoliczności faktycznych sprawy.
Wskazując na powyższe podstawy powódka wniosła o uchylenie
zaskarżonego wyroku w całości i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda
kwoty 50.000,00 zł. wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia powództwa
do dnia zapłaty ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku Sądu drugiej instancji
w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd Okręgowy w
C..
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
1. Kasacja ma uzasadnione podstawy.
2. Trafny jest zarzut naruszenia zaskarżonym wyrokiem przepisu art.1012
§ 1 zdanie pierwsze k.p., który stanowi, że przepis art. 1011
§ 1 stosuje się
odpowiednio, gdy pracodawca i pracownik mający dostęp do szczególnie ważnych
informacji, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę, zawierają
umowę o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy.
7
3. Zgodnie z art. 1011
§ 1 k.p. zakaz konkurencji w trakcie stosunku pracy
polega na zakazie prowadzenia działalności konkurencyjnej przez pracownika
wobec pracodawcy lub na zakazie świadczenia pracy na rzecz podmiotu
prowadzącego działalność konkurencyjną względem pracodawcy.
4. Przepis art. 101 2
§ 1 k.p. dotyczący zakazu konkurencji po ustaniu
stosunku pracy odsyła do odpowiedniego stosowania art. 1011
§ 1 k.p. w
odniesieniu do umów o zakazie konkurencji zawieranych z pracownikami
„mającymi dostęp do szczególnie ważnych informacji, których ujawnienie mogłoby
narazić pracodawcę na szkodę”.
5. Odesłanie do przepisu art. 1011
§ 1 k.p. oznacza, iż zawarcie takiej
umowy, jak i jej zakres podmiotowy musi być zgodny z zakresem podmiotowym
zakazu konkurencji z art. 1011
§ 1 k.p. Pojęcie działalności konkurencyjnej ma więc
podstawowe znaczenie dla określenia kręgu podmiotów, na rzecz których
pracownik nie może świadczyć pracy po ustaniu stosunku pracy.
6. Przepis art. 1011
§ 1 k.p. posługuje się sformułowaniem „podmiot
prowadzący działalność konkurencyjną”. Oznacza to, że do naruszenia zakazu
wystarczające jest podjęcia pracy u przedsiębiorcy będącego konkurentem
dotychczasowego pracodawcy, bez względu na to, na jakim stanowisku lub w jakim
charakterze pracownik jest zatrudniony u nowego pracodawcy.
7. Mając na względzie powyższe poglądy doktryny należy przyjąć, że pojęcie
działalności konkurencyjnej obejmuje tego rodzaju działalność przedsiębiorcy,
która choćby w jednym elemencie pokrywa się z przedmiotem działalności
dotychczasowego pracodawcy, wskutek czego przynajmniej na jednym z rynków
nowy pracodawca konkuruje z dotychczasowym pracodawcą, oferując
substytucyjne produkty (towary lub usługi) i walcząc o względy tych samych
klientów. Niezbędne jest zatem ustalenie, czy między byłym pracodawcą a nowym
pracodawcą zachodzi stosunek konkurencji, to jest, czy w tym samym okresie
czasu, na tym samym terytorium, obaj pracodawcy wprowadzają do obrotu (lub
przymierzają się do wprowadzenia do obrotu) produkty adresowane do tej samej
grupy konsumentów.
8. Należy mieć na uwadze, że wskazany przepis art.1012
§ 1 zdanie
pierwsze k.p nie zakazuje prowadzenia działalności konkurencyjnej przez
8
pracownika po ustaniu stosunku pracy, lecz jedynie określa konieczne elementy
umowy o zakazie konkurencji. Umowa o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku
pracy wiążąca strony niniejszego sporu przewiduje w § 1 ust. 2, że „pracownik
zobowiązuje się ponadto nie świadczyć pracy w oparciu o umowę o pracę, umowę
zlecenia, umowę o dzieło lub na innej podstawie, na rzecz jakiegokolwiek podmiotu
prowadzącego działalność konkurencyjną wobec pracodawcy.” Ocena zatem, czy
pracownik naruszył umowny zakaz konkurencji po ustaniu stosunku pracy nie
powinna uwzględniać kryteriów podmiotowych odnoszących się pracownika, a
zatem do rodzaju i charakteru świadczonej pracy oraz stanowiska zajmowanego u
nowego pracodawcy, lecz jedynie kryteria przedmiotowe dotyczące zakresu i
przedmiotu działalności prowadzonej przez nowego pracodawcę, służące ustaleniu,
czy działalność ta jest konkurencyjna wobec działalności dotychczasowego
pracodawcy. Należy zgodzić się z poglądem wyrażonym w uzasadnieniu skargi
kasacyjnej, że dla stwierdzenia konkurencji pomiędzy spółkami nie mają żadnego
znaczenia powoływane przez Sąd okoliczności różnego zakresu obowiązków
pozwanego w obu spółkach i faktycznego zajmowania się innymi czynnościami
przez pozwanego w obu spółkach, ilości zatrudnionych w spółkach osób w ściśle
określonych działach i ze ściśle określonym podziałem obowiązków.
9. Zarzut naruszenia zaskarżonym wyrokiem przepisu art. 483 k.c. nie jest
uzasadniony. Należy zważyć, że za utrwalony można uznać pogląd, że umowa o
zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy jest umową prawa pracy (por. np.
wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 września 1998 r., I PKN 290/98, OSNAPiUS
1999 nr 18, poz. 580). Przez zawarcie umowy o zakazie konkurencji w czasie
trwania stosunku pracy (art. 1011
k.p.) powstaje, objęty treścią stosunku pracy,
pracowniczy obowiązek powstrzymania się od prowadzenia działalności
konkurencyjnej wobec pracodawcy oraz świadczenia pracy w ramach stosunku
pracy lub na innej podstawie na rzecz podmiotu prowadzącego taką działalność. Za
naruszenie tego obowiązku pracownik ponosi odpowiedzialność na zasadach
przewidzianych w Kodeksie pracy. Zgodnie z art. 1011
§ 2 k.p., pracodawca, który
poniósł szkodę wskutek naruszenia przez pracownika zakazu konkurencji może
dochodzić jej naprawienia na zasadach określonych w przepisach rozdziału
pierwszego działu piątego, tj. na podstawie art. art. 114-122 k.p. Do umowy o
9
zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy (klauzuli konkurencyjnej) stosuje się
odpowiednio art. 1011
§ 1. Wobec tego - a contrario - nie stosuje się art. 1011
§ 2
k.p. Odpowiedzialność pracownika za naruszenie zakazu konkurencji po ustaniu
stosunku pracy (także odszkodowawcza) nie została przewidziana i określona w
Kodeksie pracy. W świetle art. 1 k.p., zgodnie z którym Kodeks pracy "określa
prawa i obowiązki pracowników i pracodawców", jest to uzasadnione. Zakaz
konkurencji po ustaniu zatrudnienia nie dotyczy wszak pracownika, lecz byłego
pracownika. Klauzula konkurencyjna nie jest umową prawa cywilnego, lecz umową
prawa pracy. Pozostaje w bezpośrednim podmiotowym i przedmiotowym
powiązaniu ze stosunkiem pracy. Zawierana jest przez podmioty stosunku pracy, a
zakaz konkurencji wynika z rodzaju świadczonej przez pracownika pracy. Mają
więc do klauzuli konkurencyjnej zastosowanie przepisy Kodeksu cywilnego, ale nie
wprost, lecz odpowiednio. Dlatego trzeba się opowiedzieć za dopuszczalnością
zastrzeżenia w umowie o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy kary
umownej na rzecz byłego pracodawcy w razie niewykonania lub nienależytego
wykonania przez byłego pracownika obowiązku powstrzymania się od działalności
konkurencyjnej (art. 483 k.c. w związku z art. 300 k.p.). Jej wysokość powinna być
jednak korygowana zasadami prawa pracy, zwłaszcza ryzyka podmiotu
zatrudniającego i ograniczonej odpowiedzialności materialnej pracownika. ( wyrok
Sądu Najwyższego z 10 października 2003 r. I PK 528/02, OSNP 2004/19/336). Z
kolei w niepublikowanym wyroku z dnia 27 stycznia 2004 r. I PK 222/03 Sąd
Najwyższy przyjął, że kara umowna przysługująca pracodawcy za złamanie przez
pracownika zakazu konkurencji nie powinna być rażąco wyższa od odszkodowania
należnego pracownikowi za powstrzymywanie się od zakazu konkurencji.
10. Przytoczenie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku powyższego poglądu
Sądu Najwyższego i stwierdzenie, że w niniejszej sprawie kara ta jest oczywiście
niewspółmiernie wysoka w stosunku do odszkodowania należnego pozwanego, nie
narusza przepisu art. 483 k.c., ponieważ nie ma wątpliwości co do tego, że
powinność zapłaty kary umownej powstaje tylko w razie niewykonania lub
nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego. Tymczasem w niniejszej
sprawie pozwany zobowiązał się zapłacić stronie powodowej kwotę 50.000,00 zł
tytułem kary umownej za każde naruszenie zakazu konkurencji ( § 4 ust. 1 umowy
10
o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy), a Sądy ustaliły, że zakaz
konkurencji nie został naruszony przez pozwanego. W związku z tym jest
bezsporne, że nie powstała powinność zapłaty wskazanej kary umownej, a zatem
rozważania Sądu odnośnie do dopuszczalności zastrzeżenia kary umownej i jej
wysokości są bezprzedmiotowe.
11. Oczywiście bezzasadny jest zarzut naruszenia art. 321 § 1 k.p.c. poprzez
wyrokowanie co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem pozwanego,
polegającego na przyjęciu, iż kara umowna zastrzeżona w umowie o zakazie
konkurencji po ustaniu stosunku pracy była rażąco wygórowana. W związku z tym
zarzutem należy podnieść, że strona powodowa domagała się zasądzenia na jej
rzecz od pozwanego kwoty 50.000,00 zł tytułem kary umownej za naruszenie
zakazu konkurencji przez pozwanego. Oddalając powództwo o zapłatę kary
umownej z tej przyczyny, że pozwany nie naruszył zakazu konkurencji, Sąd nie
naruszył przepisu art. 321 § 1 k.p.c. Stwierdzenie przez Sąd, że zastrzeżona kara
umowna jest wygórowana, jest wprawdzie zbędne, jednakże w żadnym zakresie
nie narusza wskazanego przepisu.
12. Odnośnie do zarzutu naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. należy
przypomnieć, że zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego
wyłączenie w art. 3983
§ 3 k.p.c. z podstaw skargi kasacyjnej zarzutów dotyczących
oceny dowodów pozbawia skarżącego możliwości powoływania się na zarzut
naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów przewidzianej w art. 233 k.p.c.( np.
niepublikowany wyrok z dnia 24 lutego 2006 r. II CSK 136/2005).
13. Zarzut naruszenia art. 213 § 1 k.p.c. jest oparty na nieporozumieniu.
Skarżący upatruje jego naruszenia w tym, że Sąd wziął pod rozwagę z urzędu
fakty, które nie były przedmiotem dowodu, a mianowicie dotyczące wysokości kary
umownej. Tymczasem przepis ten obejmuje swoją hipotezę fakty powszechnie
znane, które sąd może wziąć pod rozwagę z urzędu. Jest oczywiste, że
postanowienia umowy o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy, nie mogą
być uznane za fakty powszechnie znane w rozumieniu tego przepisu.
Biorąc powyższe pod rozwagę, Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji.
/tp/
11