Sygn. akt I PK 184/07
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 11 stycznia 2008 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Teresa Flemming-Kulesza (przewodniczący)
SSN Józef Iwulski (sprawozdawca)
SSN Małgorzata Wrębiakowska-Marzec
w sprawie z powództwa A.B.
przeciwko Kopalni Węgla Kamiennego "K." Spółce z ograniczoną
odpowiedzialnością
o przywrócenie do pracy,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 11 stycznia 2008 r.,
skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu Okręgowego- Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych
z dnia 16 stycznia 2007 r.,
oddala skargę kasacyjną.
UZASADNIENIE
2
Wyrokiem z dnia 22 sierpnia 2006 r., Sąd Rejonowy - Sąd Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych oddalił powództwo A. B. przeciwko pozwanej Kopalni
Węgla Kamiennego „K.” Spółce z o.o. o przywrócenie do pracy.
Wyrok ten zapadł w następujących okolicznościach faktycznych: Powód był
pracownikiem pozwanej od 1981 r. W dniu 4 października 2000 r. został powołany
do pełnienia funkcji na nowo utworzonym stanowisku zastępcy prezesa zarządu
pozwanej do spraw zarządzania zasobami ludzkimi. Wobec likwidacji tego
stanowiska z dniem 18 marca 2003 r., odwołano powoda z pełnionej funkcji w
zarządzie, a w wyniku zawartego między stronami porozumienia zmieniającego
warunki zatrudnienia, powód od dnia 19 marca 2003 r. został zatrudniony na
stanowisku starszego inspektora do spraw przygotowania produkcji w dziale
inwestycji, ekonomiki i przygotowania produkcji w sekcji przygotowania i ekonomiki
produkcji. W 2003 r. pozwana nie zamierzała rozwiązać z powodem stosunku
pracy, chociaż po likwidacji jego stanowiska i braku innych wolnych etatów
powodowi nie można było zaproponować odpowiedniej pracy. W celu dalszego
zatrudnienia powoda zwiększono wówczas zatrudnienie w dziale inwestycji,
przygotowania i ekonomiki produkcji w sekcji przygotowania i ekonomiki produkcji o
1 etat (do 8 osób), dokonując zmiany schematu organizacyjnego i etatyzacji
zatwierdzonej przez radę nadzorczą pozwanej spółki i dyrektora Okręgowego
Urzędu Górniczego. Na nowo utworzonym stanowisku starszego inspektora do
spraw przygotowania produkcji, zgodnie z pisemnym zakresem czynności, powód
odpowiadał za analizy techniczno - ekonomiczne wykonywane w dziale i był
zobowiązany do wykonywania w miesiącu 16 zjazdów kontroli robót dołowych. Na
identycznym, jak utworzone dla powoda, stanowisku w dziale inwestycji od 1997 r.
u pozwanej (ogółem od 12 lat) pracuje M. M., który zajmuje się sporządzeniem
analiz ekonomicznych, statystyką i sprawozdawczością. Po zatrudnieniu powoda
zakres obowiązków M. M. pozostał bez zmian, zaś powód faktycznie został
zatrudniony jako pomocnik M. M., bowiem ich zakresy obowiązków faktycznie się
powielały, pracy nie było za dużo i powód nie miał doświadczenia w tego rodzaju
działalności. Ponadto, nie posiadał uprawnień dozoru górniczego w przeciwieństwie
do wszystkich pozostałych pracowników tego działu, wskutek czego nie mógł
3
samodzielnie wykonywać powierzonych mu obowiązków. W szczególności,
obowiązkowe zjazdy obserwacyjne na dół kopalni, powód mógł wykonywać jedynie
w obecności innego pracownika działu inwestycji, posiadającego uprawnienia
dozoru górniczego. Pomimo tego, że powód w dziale inwestycji był pracownikiem z
najmniejszym doświadczeniem i najniższymi uprawnieniami, to już w chwili
zatrudnienia uzyskał (poza kierownikiem działu) najwyższą stawkę
zaszeregowania, a ponadto zarząd spółki przyznawał mu wyższą premię od
pozostałych pracowników. W maju 2004 r. powód jako były członek zarządu
pozwanej otrzymał materiały sprawozdawcze zarządu na posiedzenie walnego
zgromadzenia wspólników pozwanej dotyczące 2003 r., z którymi się nie zgadzał,
kwestionując ich poprawność i prawdziwość. Swoje zastrzeżenia próbował
przedstawić organom spółki, zaś w czerwcu 2004 r. poinformował o nich Najwyższą
Izbę Kontroli, która w okresie od października 2004 r. do kwietnia 2005 r.
przeprowadziła kontrolę u pozwanej, zakończoną wystąpieniem pokontrolnym z 24
maja 2005 r. O nadużyciach zarządu pozwanej powód poinformował również
Prokuraturę Rejonową.
Pozwana prowadzi sukcesywnie restrukturyzację w celu zmniejszenia
zatrudnienia, głównie poprzez stopniowe kierowanie pracowników na emerytury,
renty, świadczenia przedemerytalne i świadczenia osłonowe. W miarę możliwości
kieruje też pracowników do innych kopalń oraz ogranicza przyjęcia nowych
pracowników wyłącznie do specjalistów niezbędnych dla funkcjonowania kopalni. W
okresie od 2003 r. z powodu zmniejszenia zatrudnienia w trybie zwolnień
indywidualnych pozwana rozwiązała umowy o pracę z 11 pracownikami, w tym z
pracownikami uprawnionymi do świadczeń przedemerytalnych. W grudniu 2004 r.
zarząd pozwanej podjął działania w celu ustalenia optymalnej liczby pracowników
działu inwestycji niezbędnej dla realizacji zadań tego działu. Przygotowano nowy
schemat organizacyjny zakładu górniczego z określeniem pionów i służb
technicznych oraz stanowisk kierownictwa i dozoru, który został zatwierdzony
decyzją dyrektora Okręgowego Urzędu Górniczego z dnia 24 października 2005 r.
Zatwierdzony schemat organizacyjny przewiduje zatrudnienie w sekcji
przygotowania i ekonomiki produkcji jedynie 5 pracowników, a w całym dziale
inwestycji łącznie 10 pracowników. W lutym 2005 r. za porozumieniem stron
4
rozwiązano umowy o pracę z M. M. zatrudnionym na stanowisku starszego
inspektora do spraw przygotowania produkcji, a z dniem 30 listopada 2005 r. z I. Ż.,
którzy uzyskali korzystniejsze warunki zatrudnienia w KWK „W”. Zwolnione przez
nich stanowiska pracy uległy likwidacji, a ich obowiązki zostały rozdzielone i
przejęte przez pozostałych pracowników działu. Pismem, doręczonym zakładowym
organizacjom związkowym w dniu 21 października 2005 r., pozwana poinformowała
o zamiarze rozwiązania umowy o pracę z powodem za wypowiedzeniem ze
względu na reorganizację działu inwestycji, przygotowania i ekonomiki produkcji.
Kolejnym pismem, doręczonym w dniu 28 października 2005 r., pozwana
wypowiedziała powodowi ze skutkiem na dzień 31 stycznia 2006 r. umowę o pracę
wskutek reorganizacji działu inwestycji, przygotowania i ekonomiki produkcji. W
okresie wypowiedzenia umowy o pracę pozwana zwolniła powoda z obowiązku
świadczenia pracy. Od marca 2006 r. powód podjął zatrudnienie u innego
pracodawcy. Po zwolnieniu powoda zatrudnienie w dziale zmniejszyło się, a
stanowisko powoda uległo likwidacji. Obecnie obowiązki w zakresie sporządzania
planów, statystyk i sprawozdawczości wykonuje samodzielnie M. M. Powód nie jest
członkiem żadnego związku zawodowego ani nie wskazał żadnego związku do
obrony swoich praw.
W ocenie Sądu Rejonowego, wskazana w wypowiedzeniu przyczyna -
reorganizacja działu - była konkretna i rzeczywista, a w konsekwencji -
uzasadniona. U pozwanej faktycznie nastąpiła zmiana schematu organizacyjnego i
etatyzacji, przeprowadzona we właściwym trybie, powodująca likwidację
stanowiska pracy zajmowanego przez powoda. Okoliczności utworzenia
stanowiska pracy dla powoda w dziale inwestycji w 2003 r. przesądzają o tym, iż
wytypowanie właśnie jego do zwolnienia w ramach restrukturyzacji działu było
uzasadnione na gruncie art. 45 § 1 k.p. oraz art. 8 k.p. Za wyborem powoda do
zwolnienia przemawiało również najmniejsze doświadczenie i staż pracy w tym
dziale oraz brak kwalifikacji w zakresie dozoru górniczego, które były w tej pracy
niezbędne do samodzielnego wywiązania się z obowiązków przypisanych do
stanowiska starszego inspektora do spraw przygotowania produkcji pod ziemią w
dziale inwestycji. Sąd uznał, że pozwana nie miała możliwości dalszego
zatrudnienia powoda na innych stanowiskach pracy ani nie naruszyła zasad
5
współżycia społecznego, skoro ograniczała zatrudnianie nowych pracowników
jedynie do specjalistów niezbędnych dla funkcjonowania zakładu. Sąd stwierdził
przy tym, że nie może badać, czy istniały obiektywne przyczyny uzasadniające
przeprowadzenie przez pozwaną reorganizacji działu inwestycji, bowiem nie można
odmówić pracodawcy prawa do swobodnego podejmowania decyzji gospodarczych
dotyczących majątku, którym zarządza. Z tych względów „nie było możliwe”
ustalenie, że jedynym celem reorganizacji podjętej przez pozwaną było zwolnienie
powoda z pracy. Sąd Rejonowy nie badał zasadności podnoszonych przez powoda
zarzutów wobec działań zarządu pozwanej ani nie oceniał konfliktu powoda z
członkami zarządu, bowiem te kwestie nie były „przedmiotem wypowiedzenia
umowy o pracę”. Ponadto, zdaniem Sądu Rejonowego, wypowiedzenie nie
naruszało przepisów o wypowiadaniu umów o pracę zawartych na czas
nieokreślony, bowiem powód nie był członkiem żadnej organizacji związkowej i nie
wskazał żadnej z nich do ochrony swoich praw. Z tego względu pozwana nie
musiała występować w trybie art. 38 k.p. do zakładowych organizacji związkowych
z informacją o zamiarze rozwiązania z powodem stosunku pracy. Okoliczność, że o
taką konsultację w rzeczywistości wystąpiła, nie ma znaczenia dla sprawy.
Wyrokiem z dnia 16 stycznia 2007 r., Sąd Okręgowy - Sąd Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych oddalił apelację powoda od wyroku Sądu pierwszej
instancji. Wskazując na jej bezzasadność, Sąd Okręgowy podtrzymał ustalenia
faktyczne Sądu Rejonowego i ich ocenę prawną. Stwierdził, że rzeczywista
likwidacja konkretnego stanowiska pracy - co miało miejsce w przypadku powoda -
uzasadnia wypowiedzenie umowy o pracę bez potrzeby oceny kwalifikacji, stażu
pracy i innych okoliczności dotyczących zwalnianego pracownika. Przyczyna taka
zwalnia pracodawcę od porównywania sytuacji pracownika zwalnianego z sytuacją
innych pracowników. Według Sądu odwoławczego, w wyniku likwidacji stanowiska
następuje nie tylko zmniejszenie liczby stanowisk pracy, ale i jakościowa zmiana
struktury organizacyjnej zakładu, której następstwem jest konieczność zwolnienia
pracowników zajmujących likwidowane stanowiska. Z tego względu wytypowanie
powoda do zwolnienia było uzasadnione na gruncie art. 45 k.p. oraz art. 8 k.p.
W skardze kasacyjnej od wyroku Sądu Okręgowego powód zarzucił obrazę
art. 217 § 2 k.p.c. „przejawiającą się w uznaniu za uzasadnione oddalenie przez
6
Sąd pierwszej instancji wniosku dowodowego o przesłuchanie w charakterze
świadków inspektorów Najwyższej Izby Kontroli – A. K. i T. K. na okoliczności
zakresu i ustaleń kontroli przeprowadzonej w pozwanej Kopalni, co nie pozwoliło
Sądom obu instancji na ustalenie rzeczywistej woli strony pozwanej i potwierdzenie
twierdzeń powoda, że rozwiązanie z nim umowy o pracę nastąpiło z powodu
kwestionowania przez powoda sposobu prowadzenia spraw Kopalni przez zarząd
spółki”, a powołana przez pracodawcę podstawa prawna wypowiedzenia była tylko
środkiem do osiągnięcia „założonego celu przez kierownictwo pozwanej”. W
uzasadnieniu skargi kasacyjnej, powód wywiódł w szczególności, że Sąd
odwoławczy nie podważył jego twierdzeń, że rzeczywiste przyczyny wypowiedzenia
umowy o pracę były inne niż redukcja zatrudnienia. Zdaniem skarżącego,
minimalna redukcja 3 etatów, potwierdza wątpliwości co do rzeczywistej przyczyny
zwolnienia z pracy powoda i wskazuje na obejście prawa przez pracodawcę, „co
mogło stanowić naruszenie art. 8 k.p.”. Skarżący zarzucił Sądowi Okręgowemu
zaniechanie wyjaśnienia „wszelkich okoliczności” rozwiązania umowy o pracę w
celu prawidłowej oceny zasadności jego twierdzeń. Sąd drugiej instancji nie ustalił,
czy na skutek działań powoda inicjującego kontrolę NIK osoby kierujące pozwaną
kopalnią „poniosły ujemne konsekwencje”. Dopiero pełne ustalenia pozwalają
ocenić, czy rzeczywiście `należało złożyć wypowiedzenie stosunku pracy
powodowi, który był jedyną osobą z wyższym wykształceniem ekonomicznym w
swoim dziale i znał pracę kopalni, ponieważ wcześniej pracował jako górnik dołowy.
W ocenie skarżącego, okoliczności te Sąd mógł ustalić głównie w oparciu o
zeznania inspektorów NIK, a samo pisemne wystąpienie NIK do zarządu kopalni
nie może być uznane za wystarczające do oceny sytuacji w kopalni oraz
zasadności podejrzeń i działań podejmowanych przez powoda.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Podniesiony przez skarżącego zarzut naruszenia art. 217 § 2 k.p.c. jest
nietrafny w pierwszej kolejności z tego względu, że przepis ten ma zastosowanie
wprost do postępowania dowodowego przed sądem pierwszej instancji. Zgodnie z
jego brzmieniem, sąd pominie środki dowodowe, jeżeli okoliczności sporne zostały
7
już dostatecznie wyjaśnione lub jeżeli strona powołuje dowody jedynie dla zwłoki.
W postępowaniu apelacyjnym, sąd odwoławczy może zastosować tę regulację
odpowiednio (art. 391 § 1 k.p.c.) jedynie wówczas, gdy rozpatruje wnioski
dowodowe zgłoszone w postępowaniu apelacyjnym, a nie zachodzi podstawa
pominięcia dowodów z art. 381 k.p.c. Sąd odwoławczy, wbrew wywodom skargi, nie
stosował art. 217 § 2 k.p.c., gdyż nie prowadził uzupełniającego postępowania
dowodowego, a orzeczenie oparł na podstawie stanu faktycznego ustalonego przez
Sąd pierwszej instancji (art. 382 k.p.c.). Skarga kasacyjna jest środkiem
zaskarżenia wyroku sądu drugiej instancji, a Sąd Najwyższy jest związany
podstawami skargi (art. 39813
§ 1 k.p.c.). Dlatego zarzut naruszenia przepisów
postępowania dotyczący sądu pierwszej instancji musi być połączony ze
wskazaniem odpowiedniego przepisu postępowania dotyczącego rozpoznawania
apelacji, a tego w skardze brak. Skuteczność takiego zarzutu (naruszenia art. 217 §
2 k.p.c.) przez sąd drugiej instancji uzależniona jest od wykazania, że strona
zachowała w postępowaniu apelacyjnym uprawnienie do przytaczania okoliczności
faktycznych i dowodów. Uprawnienie to przysługuje, gdy środki dowodowe
zgłoszone przed sądem pierwszej instancji zostały bezzasadnie pominięte lub
skarżący zmierza do odparcia wniosków i twierdzeń zgłoszonych w apelacji strony
przeciwnej, której wnioski dowodowe zostały dopuszczone przez sąd drugiej
instancji (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 lutego 2003 r., V CKN 1622/00,
LEX nr 141384). Nie jest wyłączone postawienie w skardze kasacyjnej zarzutu
obrazy art. 217 § 2 k.p.c. (który normuje postępowanie przed sądem pierwszej
instancji), ale musi to być połączone z zarzutami skierowanymi przeciwko
postępowaniu przed sądem odwoławczym. Skarżący powinien więc wykazywać, że
wprawdzie konkretne uchybienie procesowe zostało popełnione przez sąd
pierwszej instancji, jednakże - mimo wytknięcia tego uchybienia w apelacji - sąd
drugiej instancji, z naruszeniem przepisów normujących postępowanie apelacyjne,
uchybienia tego nie wziął pod rozwagę lub nieprawidłowo ocenił, co mogło mieć
wpływ na wynik sprawy (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 4
października 2002 r., III CKN 584/99, LEX nr 57228). Przedmiotowy zarzut mógłby
być zasadny, gdyby powód w apelacji wnosił o zbadanie przez Sąd drugiej instancji
postanowienia dowodowego Sądu Rejonowego wydanego na rozprawie w dniu 14
8
czerwca 2006 r. oddalającego wniosek dowodowy. Jednakże powód w apelacji
takiego wniosku nie sformułował, mimo że wskazał w niej pięć zarzutów obrazy
prawa procesowego dotyczących błędnego ustalenia stanu faktycznego. Co więcej,
powód nie ponawiał wniosku dowodowego o przesłuchanie świadków ani w
apelacji, ani w piśmie procesowym z dnia 1 grudnia 2006 r., ani podczas rozprawy
apelacyjnej.
W myśl art. 227 k.p.c., przedmiotem dowodu są fakty mające dla
rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie. Wynika z tego, że fakty niemające
istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy nie są przedmiotem postępowania
dowodowego i wniosek zmierzający do przeprowadzenia dowodu na takie
(nieistotne) okoliczności podlega oddaleniu na podstawie tego przepisu. Powód w
swym wniosku dowodowym na rozprawie w dniu 14 czerwca 2006 r. wskazał, że
dowód ma służyć ustaleniu „nieprawidłowości na kopalni oraz przekazania przez
kontrolerów NIK sprawy na Policję do Wydziału ds. walki z korupcją”. Taka
okoliczność nie ma istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, gdyż - jak
trafnie wywiódł Sąd Rejonowy - przedmiotem rozpoznania była ocena zasadności
powołanej przez pracodawcę przyczyny wypowiedzenia powodowi umowy o pracę i
zachowania zgodnego z prawem trybu rozwiązania umowy. Z ustaleń faktycznych
stanowiących podstawę zaskarżonego wyroku, którymi Sąd Najwyższy jest
związany (art. 39813
§ 2 k.p.c.) wynika, że przyczyną wskazaną przez pracodawcę
w jego oświadczeniu o wypowiedzeniu powodowi umowy o pracę była likwidacja
zajmowanego stanowiska pracy, która rzeczywiście nastąpiła z zachowaniem
właściwego postępowania. Z tego względu wypowiedzenie było zasadne, gdyż
utrwalone (przytoczone przez Sądy obu instancji) orzecznictwo Sądu Najwyższego
konsekwentnie stoi na stanowisku, że sąd pracy w procesie wywołanym
wniesieniem przez pracownika odwołania od wypowiedzenia nie bada celowości
przeprowadzenia reorganizacji zakładu pracy, lecz ocenia jedynie, czy
reorganizacja miała rzeczywisty charakter. Rozwiązanie z powodem umowy o
pracę (jego wybór do zwolnienia) był uzasadniony, gdyż - jak trafnie oceniły Sądy
obu instancji - przemawiało za tym najmniejsze doświadczenie i staż pracy na
zajmowanym stanowisku oraz brak kwalifikacji w zakresie dozoru górniczego, które
były w tej pracy niezbędne do samodzielnego wywiązania się z obowiązków.
9
Z tych względów skarga kasacyjna jako niezawierająca uzasadnionych
podstaw podlegała oddaleniu na podstawie art. 39814
k.p.c.