Sygn. akt V CSK 457/07
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 29 lutego 2008 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Mirosław Bączyk (przewodniczący)
SSN Katarzyna Tyczka-Rote (sprawozdawca)
SSN Dariusz Zawistowski
w sprawie z powództwa (...) Zakładu Elektroenergetycznego S.A. w G.
przeciwko Hucie Ł.(...) S.A. w Ł.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 22 lutego 2008 r.,
skarg kasacyjnych strony powodowej i strony pozwanej
od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 3 kwietnia 2007 r., sygn. akt V ACa (…),
1) uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania
Sądowi Apelacyjnemu, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o
kosztach postępowania kasacyjnego;
2) oddala skargę kasacyjną pozwanej.
Uzasadnienie
Wyrokiem z dnia 15 lutego 2006 r. Sąd Okręgowy w G. uwzględnił w całości
powództwo (...) Zakładu Energetycznego S.A. w G. i zasądził na jego rzecz od pozwanej
Huty „Ł.(...)” S.A. w Ł. kwotę 16.611.903,39 zł z ustawowymi odsetkami od szczegółowo
2
podanych kwot i dat z tytułu należności za dostarczaną energię elektryczną i opłat
przesyłowych, ujętych w fakturach, wystawionych od kwietnia do 15 listopada 2001 r.
W wyniku apelacji pozwanej Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 3 kwietnia 2007 r.
zamienił orzeczenie Sądu I instancji w części zasądzającej należność główną „o tyle, że
wykonanie wyroku nastąpi na warunkach układu zawartego przez pozwaną z
wierzycielami na zgromadzeniu wierzycieli w dniu 5 listopada 2003 r. i zatwierdzonego
postanowieniem Sądu Rejonowego z dnia 14 listopada 2003 r. w sprawie o sygnaturze
akt X Ukł (…)”; oddalił apelację w pozostałym zakresie i orzekł o kosztach postępowania
apelacyjnego.
Podstawę faktyczną, na której oparte zostały orzeczenia Sądów obydwu instancji
stanowiły następujące ustalenia:
Strony łączyły kolejno umowy specjalne o sprzedaż energii elektrycznej
i świadczenie usług przesyłowych z dnia 1 kwietnia 1999 r., z dnia 28 grudnia 2000 r., z
dnia 15 stycznia 2001 r., z dnia 25 stycznia 2001 r., następnie z dnia 31 stycznia 2001 r.
(zmieniana licznymi aneksami). Na podstawie tej ostatniej umowy pozwana nabywała od
powoda energię elektryczną w okresie od 1 lutego 2001 r. do 31 lipca 2001 r. i nie
uregulowała należności wynikających z 4 faktur.
W dniu 30 lipca 2001 r. strony zawarły kolejną umowę. Za świadczenia wykonane
w ramach tej umowy powód dochodził należności z 12 faktur.
W umowach ceny energii i stawki opłat zostały ustalone w oparciu o taryfy
zatwierdzone przez Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki kolejno 16 lutego 1999 r., 13
kwietnia 2000 r. i 5 lipca 2001 r.
W dniu 10 października 2001 r. powód wezwał pozwaną do uregulowania
należności za energię elektryczną i usługi przesyłowe w terminie do dnia następnego
pod rygorem rozwiązania umowy z dnia 30 lipca 2001 r. i natychmiastowego
wstrzymania świadczeń zgodnie z § 10 pkt 3 umowy.
Pozwana nie zapłaciła zaległych należności, wobec czego powód od 16 listopada
2001 r. wstrzymał dostarczanie energii.
Pozwana zażądała od powoda zarachowania na poczet długu nadpłaty z tytułu
opłat za przesył energii za okres od 29 stycznia 2001 r. do 30 września 2001 r. w łącznej
kwocie 18.079.964,65 zł oraz zażądała zapłaty bonifikaty w łącznej kwocie
220.313.963,53 zł z tytułu wstrzymania dostaw energii od dnia 16 listopada 2001 r. Sąd
Apelacyjny uzupełnił poczynione ustalenia, przeprowadzając szereg dowodów z
dokumentów i ustalił m.in., że w dniu 2 grudnia 2002 r. w stosunku do pozwanej otwarte
3
zostało postępowanie układowe, a układ zatwierdzono 14 listopada 2003 r. Układ
przewidywał redukcję długów i rozłożenie ich spłaty na 20 rat kwartalnych. Układ ten nie
został wykonany, ale nie jest też uchylony.
W dniu 19 stycznia 2007 r. ogłoszona została upadłość pozwanej z możliwością
zawarcia układu i pozostawieniem pozwanej zarządu.
Obrona pozwanej oparta była na podważaniu ważności umów łączących ją z
powodem oraz zgłaszaniu szeregu zarzutów dotyczących potrącenia
z wierzytelnościami powoda wzajemnych wierzytelności pozwanej.
Sądy obydwu instancji nie podzieliły przyjętej przez pozwaną linii obrony,
następująco rozprawiając się z jej zarzutami:
1) Uznały, że zawarte przez strony umowy z 31 stycznia 2001 r. i 30 lipca 2001 r. są
ważne. Argumenty pozwanej dotyczące nadużycia przez powoda pozycji
dominującej i narzucenia pozwanej nieuczciwej ceny oraz warunków płatności
były poddane kontroli i zostały negatywnie rozpatrzone w postępowaniu przed
Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów, które ostatecznie zakończyło się
oddaleniem kasacji złożonej przez pozwaną. Orzeczenie to jest wiążące dla sądu
na podstawie art. 365 k.p.c.
2) Zarzut potrącenia kwoty 6.540.627,10 zł z tytułu nienależnego świadczenia
wynikającego z zapłaty za energię dostarczaną na podstawie umowy z dnia 1
kwietnia 1999 r. w okresie od zawarcia tej umowy do 31 grudnia 2000 r., stawek
umownych, wyższych niż ceny wynikające z obowiązującej w tym okresie taryfy,
Sąd I instancji potraktował jako dotyczący roszczenia osądzonego w sprawie I C
(…) Sądu Okręgowego w G., w której sąd oddalił powództwo o zapłatę na rzecz
pozwanej łącznej kwoty 163.757.000 zł. Ponadto zwrócił uwagę na to, że
wskazywane przez pozwaną koszty zakupu po cenach umownych były wyższe
niż po cenach taryfowych jedynie w styczniu i marcu 1999 r., a te miesiące nie
były objęte zarzutem potrącenia.
Sąd Apelacyjny nie podzielił stanowiska o objęciu omawianej wierzytelności
powagą rzeczy osądzonej z uwagi na brak pełnej tożsamości stron w sprawie I C
(…) i w niniejszej sprawie. Przyjął, że wyrok w sprawie I C (...) ma jedynie walor
dowodu z dokumentu. Zgodził się jednak, że wierzytelność z tytułu zwrotu
nienależnie pobranych, zawyżonych opłat za energię na produkcję krajową, nie
przysługuje pozwanej. Wyjaśnił, że w § 7 ust. 4 i § 7 ust. 8 w zw. z ust. 1.2
umowy z 1 kwietnia 1999 r., przedłużonej do 31.12.2000 r., strony uzgodniły
4
stawki cenowe za sprzedawaną energię elektryczną jako stawki umowne,
postanawiając, że do należności za sprzedaną energię elektryczną (z
wyłączeniem energii do produkcji specjalnej - § 7 ust. 1.1 i 1.2) i świadczone
usługi doliczona będzie opłata abonamentowa. W § 14 strony postanowiły, że
integralną część umowy stanowi każdorazowo obowiązująca „Taryfa dla energii
elektrycznej”, co oznaczało kolejno taryfy z 16 lutego 1999 r. i z 13 kwietnia 2000
r. Zgodnie z zapisem § 15 umowy, w przypadku zmiany taryfy dla energii
elektrycznej, na którą umowa się powoływała, postanowienia umowy ulegały
automatycznie zmianie. W umowie pozwaną zaliczono do II grupy
przyłączeniowej, grupa taryfowa A 23. Taryfa powódki z 16 listopada 1999 r. w
punkcie 9 ust. 1 przewidywała ponoszenie przez odbiorcę przyłączonego do sieci,
który zawarł ze sprzedawcą umowę sprzedaży energii elektrycznej, także opłat
pokrywających koszty usług w zakresie przesyłania i dystrybucji energii
elektrycznej. Dlatego uzgodnioną przez strony w umowie cenę za energię
elektryczną, należało, zdaniem Sądu Apelacyjnego, odczytywać jako wspólną
stawkę cenową za energię elektryczną i za świadczenie usług przesyłowych, a w
takiej sytuacji zrozumiałe było, że łączna stawka przewyższała cenę taryfową za
samą energię elektryczną. Przy tym nie budziło sporu, że faktury zostały
wystawione zgodnie z zapisami umowy.
3) Zarzut potrącenia kwoty 12.085.427,08 zł z tytułu nienależnie pobranych przez
powoda w okresie od lutego do lipca 2001 r. opłat przesyłowych
(nieuwzględniających współczynnika k = 0,1, wprowadzonego rozporządzeniem
Ministra Gospodarki z dnia 14 grudnia 2000 r. w sprawie szczegółowych zasad
kształtowania i kalkulacji taryf oraz zasad rozliczeń w obrocie energią elektryczną
- Dz. U. 2001 r. Nr 1, poz. 7) Sądy oceniły jako nieskuteczny, bowiem pozwana
nie zapłaciła powodowi świadczenia, które – jako nienależne – przedstawiała do
potrącenia.
Ponadto w ocenie Sądów, współczynnik k = 0,1 nie mógł być stosowany do
dokonywanych na podstawie umowy z dnia 31 stycznia 2001 r. rozliczeń
w okresie od lutego 2001 r. do lipca 2001 r., gdyż w chwili zawierania tej umowy
obowiązywała taryfa z dnia 16 lutego 1999 r., a żadna ze stron nie podnosiła, że
taryfa ta nie była dostosowana do wymagań § 48 powołanego wyżej
rozporządzenia Ministra Gospodarki w sprawie szczegółowych zasad
kształtowania i kalkulacji taryf oraz zasad rozliczeń w obrocie energią elektryczną,
5
które weszło w życie 15 stycznia 2001 r. Rozporządzenie to wprowadziło nową
metodę kształtowania taryf za usługi przesyłowe, ustanawiając stawki: sieciową,
systemową i rozliczeniową; określiło także zasadę, iż taryfę ustala się za okres 12
miesięcy kalendarzowych biegnący od 1 lipca każdego roku (§ 6.1.). W rozdziale
4 sprecyzowane zostały szczegółowe zasady rozliczeń, m.in. wzór obliczenia
opłaty przesyłowej (zawierający współczynnik udziału odbiorców końcowych
energii elektrycznej „k”), a w § 36.2 pkt 3 - ustalono wysokość tego współczynnika
na k = 0,1. W dniu wejścia w życie rozporządzenia powódka działała w oparciu
o zatwierdzona taryfę z 13 kwietnia 2000 r., obowiązującą od 29 kwietnia 2000 r.
Nowe rozporządzenie taryfowe ukształtowało inny niż poprzednio stan prawny,
ale – zdaniem Sądów - nie mogło mieć wpływu na taryfy powoda zatwierdzone
przez Prezesa URE w formie decyzji administracyjnej, obowiązujące do dnia 30
czerwca 2001 r. Taką interpretację przyjął też Minister Gospodarki w piśmie z
dnia 30 stycznia 2001 r.
Sądy zwróciły również uwagę na to, że do 20 lipca 2001 r., to znaczy do czasu
wejścia w życie nowej taryfy, w pełni dostosowanej do przepisów rozporządzenia
z 14 grudnia 2000 r., powódka stosowała upust w stawce opłat za usługę
przesyłową, który zbliżał koszty usługi przesyłowej do kosztów ustalanych według
nowych zasad.
4) Zarzut potrącenia kwoty 4.093.500 zł z tytułu obciążenia pozwanej opłatami za
pewność zasilania według stopnia 2,3 zamiast 1,8 oraz 1,3 w okresie od 28
grudnia 1999 r. do 4 września 2000 r. i od 5 września 2000 r. do 31 grudnia 2000
r. nie został uwzględniony, ponieważ pozwana nie wykazała istnienia tej
wierzytelności.
Dokonując oceny przesłanek powstania tego roszczenia pozwanej, Sądy
wyjaśniły, że „pewność zasilania” odbiorcy - zgodnie z taryfą nr 2 z 16 listopada
1999 r. - określona jest liczbą ciągów zasilania w układzie normalnym pracy sieci
zasilającej urządzenia elektroenergetyczne odbiorcy. Według taryfy nr 3 z 13
kwietnia 2000 r., przy uwzględnieniu zapisu § 2 i § 3 umowy specjalnej z 1
kwietnia 1999 r., powódka zobowiązała się do dostarczania i sprzedaży energii
elektrycznej o uzgodnionych standardach jakościowych z przyłączy: odgałęzienie
z linii (...) I, z linii (...) II o napięciu znamionowym 110 KV oraz z linii Ł.(...) -
Orzesze o napięciu znamionowym 110 KV. Maksymalna moc przyłączeniowa
wynosiła 140 MW, a moc umowna 100 MW. Taryfy przewidywały wzory na
6
obliczenie zwiększonej pewności zasilania, przy uwzględnieniu mocy zamówionej
przez pozwaną oraz liczby ciągów zasilających.
W dniu 28 grudnia 1999 r. powód rozmostkował linię (...) I, a 5 września 2000 r. -
linię (...) II, z powodu zalegania przez pozwaną z opłatami.
W umowach łączących strony po dniu 31 grudnia 2000 r. obniżono współczynnik
pewności zasilania do poziomu 1,8.
We wcześniejszych umowach, przyjmujących wyższy współczynnik pewności
zasilania, strony postanowiły, iż „wystąpienie w okresie rozliczeniowym z winy
sprzedawcy pewności zasilania niższej od ustalonej w umowie powoduje zwrot
opłaty za pewność zasilania w wielkości wynikającej ze skali obniżenia
współczynnika „k” i czasu trwania tego obniżenia, wyrażonego w pełnych
godzinach”. Sądy zwróciły uwagę na to, że regulacja przewidująca zwrot części
opłat dotyczyła jedynie sytuacji spowodowanej przyczynami zawinionymi przez
powoda jako sprzedawcę. Do rozmostkowania linii doszło jednak z przyczyn
leżących po stronie pozwanej. Ponadto Sąd Okręgowy wskazał, że wniosek o
przesłuchanie świadków mających zeznawać o pewności zasilania został złożony
w momencie, w którym zarzut potrącenia nie był sprecyzowany kwotowo. Dlatego
został oddalony przez Sąd Okręgowy jako niezmierzający do wykazania
okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Później pozwana sprecyzowała
zgłoszone do potrącenia roszczenie, ale już nie ponowiła wniosków dowodowych.
Zasadność twierdzeń o obniżeniu pewności zasilania i powstaniu roszczeń
pozwanej z tego powodu nie została więc udowodniona.
5) Zarzut potrącenia kwoty 2.000.000 zł z tytułu nienależnie pobranych opłat za
przesył w okresie od 1 lipca 2001 r. do 20 lipca 2001 r. i od 1 lipca 2002 r. do 4
lipca 2002 r., kiedy nie obowiązywały żadne taryfy tych opłat, Sądy oceniły jako
bezprzedmiotowy, ponieważ pozwana nie uiściła tej należności. Dodatkowo
wskazały, że pobieranie w tym czasie przez powoda opłat obliczonych z
zastosowaniem dotychczasowych taryf (których okres obowiązywania upłynął) w
sytuacji, w której nie zostały jeszcze zatwierdzone przez Prezesa Urzędu
Regulacji Energetyki nowe stawki taryfowe, było prawidłowe. W umowie
sprzedaży energii elektrycznej i świadczenia usług przesyłowych z 31 stycznia
2001 r., obowiązującej do dnia 31 lipca 2001 r., strony wprowadziły aneksem z 29
czerwca 2001 r. postanowienie, że do czasu wejścia w życie zatwierdzonej przez
Prezesa URE nowej taryfy dla energii elektrycznej, bądź też nowych stawek
7
taryfowych dla dotychczasowej taryfy, obowiązywać będą postanowienia
dotychczasowej taryfy. W § 12 i § 16 umowy w pierwotnym brzmieniu strony
przewidywały zasadę bezpośredniego zastosowanie każdorazowo obowiązującej
taryfy dla energii elektrycznej (…) ZE S.A., co - w ocenie Sądów - było regulacją
o założeniach zbliżonych do rozwiązania przyjętego w aneksie.
Okres „beztaryfowy” był wynikiem zatwierdzenia nowej taryfy przez Prezesa URE
z przekroczeniem 30-dniowego terminu instrukcyjnego. W dniu 28 maja 2001 r.
powódka wystąpiła z wnioskiem o zatwierdzenie nowej taryfy dla energii
elektrycznej, ponieważ taryfa nr 2 z 13 kwietnia 2000 r. obowiązywała do 30
czerwca 2001 r. Nowa taryfa nr 3 z 5 lipca 2001 r. zatwierdzona i opublikowana w
trybie określonym ustawą z dnia 10 kwietnia 1997 r. - Prawo energetyczne (Dz.U.
Nr 54, poz. 348 ze zm.) obowiązywała od 21 lipca 2001 r. Strony w tym czasie
przedłużyły o miesiąc termin obowiązywania umowy z 31 stycznia 2001 r. i
wprowadziły do niej postanowienie o stosowaniu dotychczasowych stawek do
czasu zatwierdzenia nowych taryf. Zdaniem Sądów obydwu instancji, pobieranie
opłat taryfowych w okresie od 1 do 20 lipca 2001 r. w dotychczasowej wysokości
było dopuszczalne.
Podobna sytuacja wystąpiła w okresie od 1 do 4 lipca 2002 r., gdyż taryfa nr 3 z 5
lipca 2001 r. obowiązywała od 21 lipca 2001 r. do 30 czerwca 2002 r., a taryfa nr
4 weszła życie od 5 lipca 2002 r., pomimo iż powódka złożyła wniosek o jej
zatwierdzenie w dniu 15 maja 2002 r. Za czas od 1 do 4 lipca 2002 r. powód
naliczał koszty w oparciu o taryfę nr 3. Także w tym wypadku Sądy orzekające
uznały postępowanie powoda za prawidłowe, powołując się na fakt, że nie było
wówczas innej obowiązującej taryfy oraz na akceptujące taką praktykę
stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z 12 kwietnia 2002 r., I CKN
1465/99 (OSNC 2003/4/53).
Sądy zwróciły uwagę na to, że analogiczne rozwiązanie zasad naliczania opłat w
tego rodzaju sytuacjach przyjęła obowiązująca od 1 stycznia 2003 r. ustawa z 24
lipca 2002 r. (Dz. U. Nr 135 poz. 1144) o zmianie ustawy - Prawo energetyczne,
zgodnie z którą (art. 3) taryfy zatwierdzone lub obowiązujące przed dniem wejścia
w życie tej ustawy, zachowują ważność do czasu wprowadzenia nowych taryf
jako obowiązujących dla określonych w nich odbiorców oraz dodany ustawą z 4
marca 2005 r. (Dz. U. Nr 62 poz. 552) art. 47 pkt 2 c prawa energetycznego,
obowiązujący od 3 maja 2005 r., stanowiący, iż w przypadku upływu okresu, na
8
jaki została ustalona taryfa, jeżeli decyzja Prezesa URE nie została wydana, do
dnia wejścia w życie nowej taryfy stosuje się dotychczasową.
Zdaniem Sądów, nie było natomiast podstaw do stosowania, sugerowanej przez
pozwaną, stawki 67 zł miesięcznie, przewidzianej w umowie z dnia 1 kwietnia
1999 r., która obowiązywała strony jedynie do końca 2000 r.
Sąd Okręgowy zaznaczył, że pozwana sprecyzowała ostatecznie, iż zarzuty
wywodzone z potrącenia wzajemnych wierzytelności ograniczyła do omówionych wyżej
wierzytelności w łącznej wysokości 24.719.554,18 zł. Sąd I instancji nie rozważał więc
już kolejnego zarzutu, dotyczącego skuteczności potrącenia wierzytelności wzajemnej w
wysokości 220.313.963,53 zł. Z uwagi na to, że rozpatrzone zarzuty nie zostały uznane
za skuteczne, Sąd Okręgowy uwzględnił roszczenie powoda jako wynikające z
łączących strony umów i uzasadnione przepisami art. 555 k.p.c. w związku z art. 535
k.c. i art. 481 k.c.
Sąd Apelacyjny, rozpoznając apelację pozwanej, nie stwierdził, by zachodziła
zarzucana nieważność postępowania wywołana pozbawieniem pozwanej możności
obrony jej praw. Wyjaśnił, że nieuwzględnienie wniosków dowodowych pozwanej
mogłoby spowodować jedynie niewyjaśnienie wszystkich istotnych okoliczności sprawy,
nie przekładało się natomiast na pozbawienie jej możliwości obrony. W ocenie Sądu II
instancji, oddalenie wniosków dowodowych pozwanej było uzasadnione, ponieważ
dotyczyło dowodów, które nie mogły wyjaśnić okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia
sprawy. Wniosek o przeprowadzenie opinii biegłego odnosił się do zagadnienia o
charakterze prawnym – jaka cena powinna być stosowana w okresie tzw. beztaryfowym.
Rozstrzygnięcie tego problemu należało do obowiązków sądu. Wnioski o przesłuchanie
świadków miały z kolei prowadzić do ustalenia stopnia pewności zasilania po dokonaniu
odłączeń dwóch linii zasilających pozwaną Hutę, tymczasem okoliczność ta, jako
wymagająca wiadomości specjalnych, mogła zostać należycie wyświetlona tylko w
drodze opinii biegłego, o której przeprowadzenie pozwana nie wnioskowała.
Sąd Apelacyjny potwierdził procesową prawidłowość stanowiska Sądu
Okręgowego, który ograniczył rozpatrywanie skuteczności potrąceń do wierzytelności
wskazanych przez pozwaną w końcowej fazie postępowania. Rozważył jednak także
nieobjęty rozważaniami Sądu I instancji, a ponowiony przez pozwaną w apelacji zarzut
potrącenia wierzytelności w kwocie 220.313.963,53 zł z tytułu bonifikaty za wstrzymanie
dostaw energii w okresie od 16 listopada 2001 r. do 30 czerwca 2002 r. Na podstawie
przeprowadzonego w II instancji dowodu z prawomocnego wyroku Sądu Apelacyjnego z
9
dnia 5 lipca 2006 r., oddalającego apelację Huty „Ł.(...)" w sprawie o zapłatę tej kwoty,
Sąd II instancji ustalił, że powództwo zostało prawomocnie oddalone. Zgodnie z art. 365
§ 1 k.p.c. orzeczenie to wiąże także sąd orzekający w niniejszej sprawie. Ponadto z
uwagi na tożsamość roszczenia i stron prawomocny wyrok ma powagę rzeczy
osądzonej (art. 366 k.p.c.), co oznacza, że potrącenie wierzytelności osądzonej jako
nienależna jest bezskuteczne.
Sąd stwierdził ponadto, że otrzymane przez pozwaną w dniu 29 stycznia 2007 r.
wezwanie do potwierdzenia salda, nie pochodzące od osób uprawnionych do składania
oświadczeń woli w imieniu powódki, nie stanowiło oświadczenia o zwolnieniu pozwanej
z długu do wysokości dochodzonej kwoty, mimo że nie ujmowało należności
stanowiących przedmiot rozpatrywanej sprawy.
Sąd Apelacyjny uznał natomiast za uzasadniony zarzut pozwanej, że Sąd
Okręgowy niesłusznie pominął fakt zawarcia w dniu 5 listopada 2003 r. przez pozwaną
układu z wierzycielami, zatwierdzonego prawomocnym postanowieniem Sądu
Rejonowego w K. z dnia 14 listopada 2003 r. Układ ten pozwana zawarła pod rządami
rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 24 października 1934 r. Prawo o
postępowaniu układowym (Dz. U. Nr 93 poz. 836 z późn. zm. – dalej „post. ukł.”), jest
wykonywany i podlega ocenie według powołanych przepisów, mimo wejścia w życie od
1 października 2003 r. ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. - Prawo upadłościowe i
naprawcze (Dz. U. Nr 60 poz. 535 z późn. zm. – dalej „p.u.n.”), co wynika z
intertemporalnego postanowienia zawartego w art. 538 ust. 2 p.u.n.
Później, w dniu 19 stycznia 2007 r., Sąd Rejonowy w K. ogłosił upadłość z
możliwością zawarcia układu pozwanej, pozostawiając zarząd własny upadłej co do
całości majątku. Sąd Apelacyjny rozważył wpływ ogłoszenia upadłości pozwanej na bieg
postępowania w tej sprawie i uznał, że w związku z wejściem w życie przed
zamknięciem rozprawy ustawy z dnia 16 listopada 2006 r. o zmianie ustawy Kodeks
postępowania cywilnego i niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 235, poz. 1699), która
wprowadziła m.in. zmiany w treści art. 174 § 1 pkt 4 k.p.c. i art. 182 § 1 k.p.c. oraz
przepisy art. 180 § 1 pkt 5 i 1821
k.p.c. regulujące w nowy sposób wpływ postępowania
upadłościowego na toczące się postępowanie rozpoznawcze, postępowanie
upadłościowe prowadzone wobec pozwanej nie stanowi przeszkody do orzekania w
niniejszej sprawie.
Sąd Apelacyjny stwierdził także, że układ zawarty przez pozwaną w 2003 r. nadal
obowiązuje. Zwrócił uwagę, że zgodnie z treścią przywołanego przepisu art. 67 § 1
10
post. ukł. wiąże on wszystkich wierzycieli, nie wyłączając tych, których wierzytelności
podlegały wciągnięciu na listę, lecz nie były wciągnięte, a zatem także powoda. Sąd nie
zgodził się z argumentami powoda, że stosuje się do niego wyłączenia przewidziane w
art. 67 § 2 oraz w art. 4 post. ukł. Pierwszy przepis dotyczy tylko takich wierzycieli,
których dłużnik rozmyślnie nie ujawnił i którzy w postępowaniu nie uczestniczyli. Powód
zgłosił swoje wierzytelności w postępowaniu układowym i brał w nim udział, a jego
wierzytelności wynikały z umów zawartych przed otwarciem postępowania układowego,
tym samym powołane wyżej przepisy nie znajdowały zastosowania. Wierzytelności
powoda – jako sporne – w przeważającej części nie zostały ostatecznie wciągnięte na
listę. Zasadność odmowy ich uwzględnienia była przedmiotem oceny w postępowaniu
zażaleniowym i sąd nie podzielił argumentów powoda. W tej sytuacji, Sąd Apelacyjny
przyjął, że układ obowiązuje powoda, co oznacza, że zasądzona od pozwanej
należność powinna być uregulowana przez nią na warunkach układu, który
zmodyfikował treść zobowiązania pozwanej. Dlatego Sąd Apelacyjny dokonał zmiany
zaskarżonego wyroku „poprzez uwzględnienie w jego treści układu wiążącego
powódkę”, a w pozostałym zakresie uznał apelację pozwanej za bezzasadną i oddalił ją.
Powyższy wyrok zaskarżyły skargami kasacyjnymi obydwie strony.
Pozwana skierowała skargę przeciwko rozstrzygnięciu oddalającemu częściowo
jej apelację (pkt 2) oraz co do rozstrzygnięcia o kosztach procesu. Oparła ją na obydwu
podstawach z art. 3983
§ 1 k.p.c.
Podstawę naruszeniu prawa materialnego wypełniły zarzuty niewłaściwego
zastosowania art. 498 i n. k.c., art. 58 k.c., art. 538 k.c. w zw. z art. 1, 4, 5.2, 8.1, 45 i
56.1 pkt 6 ustawy z dnia 10 kwietnia 1997 r. - Prawo energetyczne (tekst jednolity: Dz.
U. z 2006 r. Nr 89, poz. 625), §§ 40, 42 w zw. z § 36.2 i 48 rozporządzenia Ministra
Gospodarki z dnia 14 grudnia 2000 r. w sprawie szczegółowych zasad kształtowania i
kalkulacji taryf oraz zasad rozliczeń w obrocie energią elektryczną oraz taryfy energii
elektrycznej (…) ZE S.A. na 2000 r. - zatwierdzonej decyzją Prezesa URE z dnia 13
kwietnia 2000 r. znak DTA-821/2689-A/2/99/TK-2/166/303 (opublikowanej w Biuletynie
Branżowym Urzędu Regulacji Energetyki - Energia Elektryczna nr 20/2000 z dnia 14
kwietnia 2000 r.), zmienionej taryfą energii elektrycznej (…) ZE S.A. na okres po dniu 21
lipca 2001 r., zatwierdzonej decyzją Prezesa URE z dnia 5 lipca 2001 r. znak DTA-
821/2689-C/3/2001/AG (opublikowaną w Biuletynie Branżowym Urzędu Regulacji
Energetyki nr 44/2001(183) z dnia 6 lipca 2001 r.), których skutkiem było
11
nieuwzględnienie istnienia wzajemnych wierzytelności pozwanej i dokonanego przez nią
potracenia tych wierzytelności z wierzytelnościami powoda.
Podstawę naruszenia przepisów postępowania, mającego istotny wpływ na wynik
sprawy, pozwana sprecyzowała poprzez wskazanie: art. 381 i 382 k.p.c. w zw. z art. 217
i 232 k.p.c. (niewyjaśnienie wszystkich istotnych okoliczności sprawy, odmowa
przeprowadzenia dowodu z przesłuchania świadków i stron oraz niepowołanie z urzędu
biegłego w celu wykazania zasadności zarzutu potrącenia kwoty 4.093.500 zł, nie
przeprowadzenie wnioskowanego w apelacji dowodu z opinii biegłego w celu
zweryfikowania zarzutu zawyżenia opłaty przesyłowej i nienależnie pobranych
należności w okresach beztaryfowych).
We wnioskach skarżąca domaga się uchylenia zaskarżonego wyroku we
wskazanym zakresie i przekazania sprawy w tej części do ponownego rozpoznania
Sądowi Apelacyjnemu, z pozostawieniem temu Sądowi rozstrzygnięcia o kosztach
procesu w postępowaniu kasacyjnym.
Powód zaskarżył wyrok Sądu Apelacyjnego w części punktu 1, która dotyczy
zmiany wyroku Sądu Okręgowego, polegającej na wskazaniu, że wykonanie wyroku
Sądu l instancji nastąpi na warunkach układu oraz w części punktu 2, w której Sąd II
instancji odmówił oddalenia apelacji pozwanego od wyroku Sądu Okręgowego.
Podstawę skargi kasacyjnej stanowi:
- naruszenie prawa materialnego - art. 538 ust. 2 p.u.n. w brzmieniu obowiązującym w
dacie wejścia w życie tej ustawy w zw. z art. 200 § 1 i 3 rozporządzenia Prezydenta
Rzeczypospolitej z dnia 24 października 1934 r. – Prawo upadłościowe (tekst jedn.
Dz.U. z 1991 r. Nr 118, poz. 512 ze zm. – dalej pr. up. przez ich niezastosowanie oraz
art. 67 § 1 post. ukł. przez niewłaściwe zastosowanie. Jako dodatkową podstawę
kasacyjną pozwany wskazał naruszenie art. 67 § 1 i 2 post. ukł. przez jego błędną
wykładnię, art. 5 k.c. przez jego niezastosowanie oraz art. 2, art. 20, art. 21 ust. 1 i 2,
art. 22, art. 32 ust. 1 i 2 oraz art. 64 ust. 1, 2 i 3 Konstytucji RP przez ich
niezastosowanie.
- naruszenie przepisów postępowania, które miało zasadniczy wpływ na wynik sprawy -
art. 325 k.p.c. in fine polegające na pozornym tylko rozstrzygnięciu o żądaniach stron,
powodującym niewykonalność orzeczenia oraz art. 386 § 1 k.p.c. polegające na tym, iż
Sąd Apelacyjny nie orzekł o istocie sprawy.
Wnioski powoda dotyczą uchylenia zaskarżonego wyroku w punktach 1 i 2 w
zakresie, w którym Sąd II instancji uwzględnił apelację pozwanego od wyroku Sądu
12
Okręgowego w G.; ewentualnie uchylenia tego wyroku w zakresie punktów 1 i 2 i jego
zmiany poprzez oddalenie w całości apelacji pozwanego od wyroku Sądu Okręgowego
w G. oraz o zasądzenie kosztów postępowania przed Sądem Najwyższym według norm
przepisanych.
Skarżący wnieśli także wzajemnie o oddalenie skargi kasacyjnej przeciwnika i
przyznanie zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
I. Co do skargi pozwanej:
Zarzuty podniesione przez pozwaną nie są uzasadnione.
Sąd Apelacyjny nie uchybił przepisom art. 381 i 382 k.p.c. w zw. z art. 217 i 232
k.p.c. w sposób, który miałby wpływ na wynik sprawy. Przyczyny odmowy
przeprowadzenia dowodów, których pominięcie pozwana czyni treścią zarzutów
o naturze procesowej, zostały wyjaśnione przez ten Sąd poprzez wskazanie, że nie
nadawały się one samodzielnie do ustalenia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia
sprawy. Zawnioskowani przez pozwaną świadkowie, którzy mieli przedstawić
zagadnienia związane z liczbą linii zasilających pozwaną Hutę, jako przesłankę
ustalenia, że powód nie gwarantował uzgodnionych parametrów dostaw prądu - mimo
że mieli, jak twierdzi pozwana, kwalifikacje zawodowe dla przedstawienia i fachowego
naświetlenia wpływu rozmostkowania dwóch linii na pewność zasilania pozwanej - nie
mogli, jak słusznie argumentuje Sąd Apelacyjny, zastąpić biegłego. Skarżąca ma rację,
że procedura cywilna nie wartościuje w sposób formalny mocy poszczególnych
dowodów, opiera się bowiem na zasadzie swobodnej ich oceny, dokonywanej przez
sąd, niemniej w wypadku dowodu z opinii biegłego oznacza sytuacje, w których dowód
ten jest potrzebny. Jest tak w wypadkach wymagających wiadomości specjalnych. Rola
biegłego polega na uprzystępnieniu sądowi wiedzy specjalistycznej w formie
zapewniającej stronom kontrolę i wpływ na sposób przedstawienia występujących w
sprawie zagadnień wymagających takiej wiedzy. O ile więc świadek ma zakomunikować
swoje spostrzeżenia dotyczące okoliczności faktycznych, o tyle biegły ma poddać te
okoliczności ocenie fachowej. Nawet zatem, kiedy świadek dysponuje wiedzą fachową,
jego zeznania pozostaną informacją o faktach spostrzeżonych i ocenionych przez
świadka. Zasadność tych ocen, należących do wiadomości specjalistycznych wymaga
już udziału biegłego, aby mogła być przyjęta przez sąd za wiążący element ustaleń
faktycznych (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 1957 r., 1 Cr 1137/56,
OSN 1958/4/96 oraz z dnia 8 listopada 1976, I CR 374/76, OSNCP 1977/10/187).
13
Prawidłowy był zatem wniosek, że same zeznania świadków nie wystarczyłyby do
wykazania, że stopień pewności zasilania był niższy od umówionego, bowiem konieczne
byłoby wyrażenie opinii w tej sprawie przez biegłego. To z kolei oznacza, że pominięcie
dowodu z zeznań świadków nie było uchybieniem istotnym dla sposobu rozstrzygnięcia
sprawy, zwłaszcza że fakt i moment rozmostkowania linii zostały ustalone przez Sądy
zgodnie z twierdzeniami pozwanej.
Sąd Apelacyjny nie miał także obowiązku przeprowadzenia z urzędu dowodu z
opinii biegłego w sytuacji, kiedy pozwana korzystała z obsługi prawnej w toku całego
procesu. Zastosowanie art. 232 k.p.c. w zw. z art. 382 k.p.c. przez Sąd Apelacyjny ma
charakter zupełnie wyjątkowy i ogranicza się do wypadków szczególnych, związanych z
wynikającą z obiektywnych okoliczności bezradnością strony czy podejrzeniem
prowadzenia przez strony fikcyjnego procesu. Jest przy tym prawem Sądu (por. wyrok
Sądu Najwyższego z 5 lutego 1997 r., I. CKU 81/96, Lex nr 50574), do skorzystania z
którego w rozpatrywanej sprawie nie było żadnych podstaw. Sprawa toczyła się
pomiędzy dwoma przedsiębiorcami mającymi profesjonalnych pełnomocników i
pozostających w sporze wykluczającym podejrzenie fikcyjności.
Również odmowa przeprowadzenia przez Sąd Apelacyjny dowodu z opinii
biegłego dla zweryfikowania zarzutu potrącenia kwoty 2.000.000 zł z tytułu zawyżenia
opłaty przesyłowej i nienależnie pobranych należności w okresach beztaryfowych nie
budzi zastrzeżeń, skoro biegły miał określić zasady rozliczeń w tym okresie, co należało
do obowiązków judykacyjnych sądu. Ponadto nawet gdyby uznać, że wniosek dotyczył
okoliczności faktycznych, a nie stosowania prawa, to ewentualne uchybienie nie miało
żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, ponieważ z ustaleń faktycznych wynika,
że pozwana nie zapłaciła sumy, którą uważa za nienależne świadczenie, co wykluczało
możliwość skutecznego potrącenia.
Zarzuty odnoszące się do naruszenia prawa materialnego również nie mogą
zostać uwzględnione.
Podnoszone przez pozwaną szczegółowe kwestie, dotyczące prawidłowości
stosowania dotychczasowych postanowień taryfowych w okresie, w którym upłynął już
okres obowiązywania tych taryf, a nie zostały jeszcze zatwierdzone kolejne taryfy oraz
stosowania postanowień rozporządzenia z dnia 14 grudnia 2000 r. Ministra Gospodarki
w sprawie szczegółowych zasad kształtowania i kalkulacji taryf oraz zasad rozliczeń w
obrocie energią elektryczną, a także dotyczące stosowania wprowadzonego w tym
rozporządzeniu współczynnika k = 0,1, nie wymagają szczegółowego rozważenia. Z
14
ustaleń Sądu Apelacyjnego wynika bowiem, iż należności, które pozwana wylicza jako
bezpodstawnie zapłacone powodowi z tego tytułu i potrąca z wierzytelnościami
dochodzonymi pozwem (w kwotach 2.000.000 zł oraz 12.085.427,08 zł), nie zostały
przez pozwaną zapłacone powodowi. Ustalenie to jest wiążące dla Sądu Najwyższego
na podstawie art. 39813
§ 2 k.p.c. i wyklucza potrzebę rozważania, czy zapłata byłaby
uzasadniona w świetle powołanych przepisów. Podstawową przesłanką umożliwiającą
rozważanie skuteczności potrącenia jest wykazanie okoliczności, w których potrącana
wierzytelność mogłaby powstać. Niespełnienie świadczenia czyni bezprzedmiotowymi
jakiekolwiek rozważania na temat roszczenia o jego zwrot, w tym roztrząsanie
ewentualnych podstaw prawnych tego świadczenia.
Kolejny zarzut dotyczy skuteczności potrącenia wierzytelności określonej przez
pozwaną na 6.540.627,10 zł, wywodzonej z twierdzeń o pobieraniu przez powoda w
okresie od kwietnia 1999 r. do grudnia 2000 r. opłat przewyższających maksymalne
taryfowe stawki za energię elektryczną. W tym wypadku z ustaleń Sądu Apelacyjnego
wynika, że naliczane przez powoda należności nie były wyższe od stawek taryfowych,
odpowiadały postanowieniom umownym między stronami i obejmowały jednocześnie
dwa elementy – cenę energii i opłatę za przesył, co uzasadniało przekroczenie stawek
taryfowych za energię. W skardze kasacyjnej pozwana nie odniosła się do
przytoczonych ustaleń i rozważań Sądu Apelacyjnego, co uniemożliwia stwierdzenie,
jaki element rozumowania Sądu kwestionuje. Podniosła jedynie, że wadliwe było
stanowisko Sądu, iż zapłata należności za ten okres nie została wykazana. Tymczasem
Sąd Apelacyjny nie powoływał się na brak zapłaty jako podstawę nieuwzględnienia
potrącenia kwoty 6.540,627,10 zł, lecz na niewykazanie, że suma ta uiszczone została
bez podstawy prawnej.
Ostatni zarzut materialnoprawny pozwanej odnosi się do odmowy uwzględnienia
skuteczności potrącenia jej wierzytelności z tytułu nadpłaconych opłat za pewność
zasilania. Jak jednak wynika z wcześniej przedstawionych uwag, dotyczących
zagadnień procesowych, pozwana nie wykazała należycie, że pewność zasilania była
rzeczywiście obniżona w wyniku rozmostkowania dwóch linii (powód twierdził, że w razie
potrzeby zachowana była możliwość ich natychmiastowego przyłączenia), dlatego
twierdzenia pozwanej, że istniała potrzeba rozważania niemożliwości świadczenia
uzgodnionej pewności zasilania (art. 387 k.c.) nie mają podstaw w dokonanych
ustaleniach. Ponadto Sąd Apelacyjny w wyniku analizy postanowień umowy stron
stwierdził, że obniżenie pewności zasilania uzasadniało zwrot odpowiedniej części opłat
15
jedynie wtedy, kiedy następowało z przyczyn zawinionych przez powoda, co nie miało
miejsca w rozpatrywanym wypadku. Rozmostkowanie dwóch z trzech linii przesyłowych
było bowiem reakcją powoda na nieuiszczanie przez pozwaną należności za energię, a
zatem nastąpiło z przyczyn obciążających pozwaną i nie uzasadniało zwrotu części
opłat. Pozwana w skardze nie podważa przyjętego przez Sąd poglądu prawnego,
poprzestając na stwierdzeniu, że opłaty powinny być kalkulowane według innych stopni
pewności, skoro zamiast trzech linii energię dostarczała jedna. Nie jest to jednak
okoliczność podważająca prawidłowość przyjętej przez Sąd II instancji wykładni umowy,
ani nawet wystarczająca do stanowczego stwierdzenia, że pewność zasilania nie była
zachowana.
W rezultacie podstawa naruszenia powoływanych przez pozwaną przepisów
prawa materialnego okazała się nieuzasadniona, podobnie jak podstawa naruszenia
przepisów procesowych, co spowodowało konieczność oddalenia skargi kasacyjnej
pozwanej (art. 39814
k.p.c.).
II. Co do skargi kasacyjnej powoda:
Powód skupił się na podważaniu stanowiska Sądu Apelacyjnego o objęciu jego
należności dochodzonych w tej sprawie układem zawartym przez pozwaną w 2003 r.
oraz negowaniu prawidłowości odzwierciedlenia w zaskarżonym wyroku skutków
układu. Uszeregował przy tym kolejność podstaw swojej skargi kasacyjnej. Pierwszą
wyraża zarzut niezastosowania art. 538 ust. 2 p.u.n. w pierwotnym brzmieniu w zw. z
art. 200 § 1 i 3 pr. up. Zdaniem powoda, prawidłowo wyłożone i zastosowane,
uzasadniają pogląd, że z chwilą ogłoszenia upadłości pozwanej układ zawarty w 2003 r.
przestał wiązać wierzycieli, zdarzenie to wywołało bowiem skutki równoznaczne z
uchyleniem układu. W konsekwencji postanowienia układu nie powinny być
uwzględniane przez Sąd przy rozstrzyganiu o roszczeniach powoda.
Zagadnienie wzajemnego stosunku „starych” oraz „nowych” regulacji
normujących postępowanie układowe jest złożone. Prawo upadłościowe i naprawcze
poświęca zagadnieniom intertemporalnym, dotyczącym postępowań układowych
toczących się w chwili wejścia w życie tej ustawy, uwagę w jednym tylko przepisie. Art.
538 p.u.n. nakazuje rozpatrywać podania o otwarcie postępowania układowego w
sprawach, w których jeszcze nie orzeczono o otwarciu tego postępowania, według
przepisów nowej ustawy, przy czym sąd mógł zobowiązać dłużnika do złożenia wniosku
o ogłoszenie upadłości z możliwością zawarcia układu zgodnie z jej przepisami.
Natomiast w sprawach, w których postanowienie o otwarciu układu zostało wydane
16
przed dniem wejścia w życie Prawa upadłościowego i naprawczego, stosuje się przepisy
dotychczasowe (tak brzmiał art. 538 ust. 2 p.u.n. w pierwotnej wersji). Po zmianie
wprowadzonej ustawą z 15 kwietnia 2005 r. o zmianie ustawy – Prawo upadłościowe i
naprawcze (Dz. U. Nr 94, poz. 785) art. 538 ust. 2 uzyskał brzmienie: „w sprawach, w
których postanowienie o otwarciu układu zostało wydane przed dniem wejścia w życie
ustawy, stosuje się przepisy rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 24
października 1934 r. – Prawo o postępowaniu układowym (Dz. U. Nr 93, poz. 836, z
pózn. zm.), z wyjątkiem art. 31 § 5 zdanie drugie.
Nie budzi wątpliwości w doktrynie, że rozporządzenia z 1934 r., normujące
postępowanie upadłościowe i postępowanie układowe, były aktami komplementarnymi
względem siebie. Podobieństwo regulowanej sytuacji i powiązania między tymi
postępowaniami spowodowały ujęcie ich obecnie w jednym akcie prawnym.
Do przepisów wprowadzających powiązania między obydwoma
rozporządzeniami z 1934 r. należy art. 200 § 3 pr. up., który określał wpływ
postanowienia o ogłoszeniu upadłości na stosunki prawne uregulowane układem
zawartym przez dłużnika w postępowaniu układowym i nieuchylonym na podstawie art.
74 i nast. post. ukł. Powołany wyżej przepis nakazywał w takim wypadku odpowiednie
stosowanie art. 200 § 1 i 2 pr. up., które z kolei wyznaczały skutki uchylenia układu
zawartego w postępowaniu upadłościowym, polegające na tym, że sumy wypłacone na
podstawie tego układu nie będą zwracane, a dotychczasowi wierzyciele uczestniczą we
wznowionym postępowaniu z taką częścią swych pierwotnych wierzytelności, jaka
odpowiada nie spłaconej części należności ustalonej układem (§ 1), przy czym
zabezpieczenia dane na pewność wykonania układu pozostają w mocy, o ile co innego nie
wynika z warunków zabezpieczenia (§ 2).
Takie rozwiązanie miało na celu płynne przejście od postępowania układowego do
upadłościowego, bez konieczności przeprowadzenia formalnego postępowania o uchylenie
układu i przyjmowało korzystne dla dłużnika zasady, polegające na rozliczeniu sum
wypłaconych na podstawie układu według zasad obowiązującym w tym układzie i przyjęciu
do rozliczeń w postępowaniu upadłościowym tylko proporcjonalnie wyliczonej części
niezaspokojonego roszczenia, a nie jego reszty wynikającej z matematycznego
umniejszenia pierwotnej wierzytelności o dokonaną spłatę. Nie była to więc regulacja
tożsama z przewidzianym w art. 74-77 post. ukł. uchyleniem układu w postępowaniu
układowym, lecz specyficzny łącznik pomiędzy postępowaniem układowym, które nie
przyniosło zamierzonego skutku, gdyż nie uchroniło dłużnika przed upadłością, a
17
postępowaniem upadłościowym prowadzonym wobec takiego dłużnika. Postanowienia
art. 200 § 1 i 3 pr. up. wywierały skutek jedynie w postępowaniu upadłościowym
wszczętym po zawarciu układu w postępowaniu układowym (art. 15 § 2 pr. ukł.); nie
można zatem przyjmować, że stanowiły one regulację odnoszącą się do postępowania
układowego, ich celem było bowiem określenie sytuacji wierzycieli w postępowaniu
upadłościowym.
Omówienie zasad poprzednio obowiązującej regulacji było niezbędne, dla
przeprowadzenia oceny, w jakim zakresie odesłanie zawarte w art. 538 § 2 p.u.n. mogłoby
uzasadniać zastosowanie art. 200 § 1 i 3 pr. up. w rozpatrywanej obecnie sprawie i czy
dopuszczenie jego zastosowania wywołałoby skutki, jakie postuluje skarżący.
Bez wątpienia art. 538 § 2 p.u.n. przewiduje w odniesieniu do postępowań
układowych zawartych pod rządami rozporządzenia o postępowaniu układowym z 1934
r. dalsze stosowanie przepisów tego rozporządzenia. Po znowelizowaniu powyższego
przepisu ustawą z 15 kwietnia 2005 r. rozporządzenie z 1934 r. zostało wymienione
wprost. Zmiana ta, jak słusznie wskazuje skarżący, wiązała się z zakwestionowaniem
przez Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 18 października 2004 r. (P 8/04, OTK-A
2004/9/92) prawidłowości regulacji prawnej nie zapewniającej dwuinstancyjnej kontroli
orzeczeń w postępowaniu upadłościowym. Tym samym wyraźne przywołanie przepisów
rozporządzenia o postępowaniu układowym, jako tych przepisów, które powinny być
stosowane do spraw, w których postępowanie układowe otwarto zanim zaczęło
obowiązywać Prawo upadłościowe i naprawcze nie zmieniało dotychczasowej treści
tego przepisu, poza wyłączeniem działania art. 31 § 5 zd. drugie pr. ukł. Od początku
zatem pojęciem przepisów dotychczasowych nie były objęte przepisy regulujące
wcześniej postępowanie upadłościowe, w tym art. 200 pr. up., który – jak wynika z
wcześniejszych uwag - określał na potrzeby postępowania upadłościowego sytuacje
wierzycieli związanych z dłużnikiem układem zawartym w postępowaniu układowym.
Ogłoszenie upadłości pozwanej nastąpiło w 2007 r. i prowadzone jest według
przepisów Prawa o postępowaniu upadłościowym i naprawczym, co oznacza, że
wyłączona jest możliwość dokonywania oceny wpływu tego postępowania na byt i
zakres obowiązywania układu i niniejszej sprawy według norm nieobowiązujących i nie
znajdujących w nich zastosowania. Pewne nawiązanie do uregulowania zawartego w
art. 200 pr. up. zawiera art. 521 ust. 2 p.u.n., określający skutki układu zawartego w
postępowaniu naprawczym w sytuacji, w której zostanie następnie ogłoszona upadłość
dłużnika, który taki układ zawarł. O uchyleniu układu orzeka jednak wówczas z urzędu
18
sąd dokonujący ogłoszenia upadłości. Przyjęte rozwiązanie jest więc rodzajowo
odmienne.
Ponadto należy zwrócić uwagę na to, że nawet zaakceptowanie koncepcji
powoda o możliwości zastosowania art. 200 § 1 i 3 pr. up. nie miałoby znaczenia dla
rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Materialnoprawne skutki tego przepisu nie
powodowały uchylenia zatwierdzonego układu, lecz tylko wprowadzały jego częściową
bezskuteczność na potrzeby postępowania upadłościowego. Aby uzyskać pełen skutek,
związany z uchyleniem układu, konieczne było przeprowadzenie postępowania o jego
uchylenie, przewidzianego w art. 74-77 post. ukł. Powód takiego postępowania
dotychczas nie przeprowadził, wobec czego - w rozpatrywanej sprawie o zapłatę -
postanowienia układu nadal uznawać należy za wiążące.
Również drugi zarzut, dotyczący wadliwego zastosowania przez Sąd Apelacyjny
art. 67 § 2 pr. ukł. w zw. z art. 5 k.c., art. 2, art. 20, art. 21 ust. 1 i 2, art. 32 ust. 1 i 2 oraz
art. 64 ust. 1, 2 i 3 Konstytucji RP nie może zostać uwzględniony.
Udział powoda w postępowaniu układowym jest poza sporem. Powód zgłosił
swoje wierzytelności, które zostały wciągnięte na listę, aczkolwiek w znikomym
procencie. Niemniej powodowi przysługiwały wszystkie uprawnienia uczestnika
postępowania, w tym prawo zaskarżenia odmowy wciągnięcia jego wierzytelności na
listę (z którego skorzystał). Mógł także zaskarżyć postanowienie zatwierdzające układ.
Treść układu podlegała kontroli sądu, także pod kątem ustalenia, czy nie sprzeciwia się
on dobrym obyczajom oraz czy warunki układu nie są zbyt krzywdzące dla wierzycieli,
którzy głosowali przeciwko układowi (art. 64 i 65 post. ukł). Nie można więc zgodzić się
z powodem, że jego sytuacja odpowiada hipotezie art. 67 § 2 pr. ukł. Przepis ten
wymaga łącznego wystąpienia dwóch przesłanek: rozmyślnego zatajenia wierzyciela
przez dłużnika oraz nieuczestniczenia przez tego wierzyciela w postępowaniu
układowym. Przesłanki te nie zostały spełnione.
Powód sugeruje wykorzystywanie przez pozwaną instrumentów prawnych jako
broni mającej pozbawić go możliwości zaspokojenia słusznych roszczeń. Tymczasem
pozwana zakwestionowała wierzytelności powoda nie tylko na etapie ich sprawdzania w
postępowaniu układowym, ale przeczy ich istnieniu do chwili obecnej (pięć lat po
zawarciu układu), przez cały tok postępowania w niniejszej i innych sprawach między
stronami. Nie było to zatem zachowanie koniunkturalne, obliczone, jak chciałby powód,
na uniemożliwienie mu wpływu na zawarcie układu i jego treść. Istotą postępowania
układowego jest przeprowadzenie szybkich działań mających uchronić dłużnika przed
19
upadłością, przy zapewnieniu wierzycielom wprawdzie jedynie częściowego, ale
dokonanego w założeniu według jednakowych zasad, zaspokojenia ich wierzytelności.
Takie postępowanie wymaga uproszczeń, jego celem nie jest bowiem szczegółowe
określanie stanu zadłużenia, lecz szukanie dla dłużnika drogi wyjścia o własnych siłach
z trudnego położenia, za zgodą wierzycieli zainteresowanych uzyskaniem należnych
świadczeń. Dlatego ustawodawca określił w art. 41 post. ukł. katalog wierzytelności
podlegających wciągnięciu na listę, ograniczając go do wierzytelności, których istnienie
nie budzi wątpliwości i tym samym wyznaczył wierzycieli tych wierzytelności
uprawnionymi do udziału w postępowaniu (art. 49 post. ukł.). Są to bowiem osoby,
których zainteresowanie możliwie najwyższym zaspokojeniem jest pewne. Jednocześnie
granice obowiązywania zawartego układu zakreślone zostały szerzej poprzez objecie
jego postanowieniami także tych wierzycieli, których wierzytelności nie zostały
wciągnięte na listę (o ile nie zachodziły wyłączenia z art. 67 § 2 post. ukł.) i jeżeli
wierzytelności te były objęte postępowaniem układowym. Tego rodzaju regulacja,
zrównoważona wielokierunkową kontrolą sądu i możliwością domagania się przez
wierzyciela uchylenia układu w razie stwierdzenia nierzetelności dłużnika (także w
trakcie prowadzenia postępowania układowego) lub niewykonywania układu (art. 74 § 2
pr. ukł.), w przekonaniu Sądu Najwyższego odpowiada wzorcom konstytucyjnym
wskazanym w powołanych przez powoda przepisach. Realizuje bowiem zamysł
sprawiedliwego, równego dla wszystkich wierzycieli zaspokojenia ich wierzytelności -
których realizacja w całości jest niemożliwa - w uregulowanym przepisami
postępowaniu o jasnych kryteriach i zagwarantowanej kontroli sądowej. Ta sama myśl
realizowana jest w przepisach art. 267 i nast. p.u.n., który w art. 272 i 290 określa
zakres mocy wiążącej układu poprzez wyznaczenie wierzytelności objętych tym
układem przedmiotowo, bez powiązania z udziałem wierzycieli w postępowaniu
upadłościowym.
Sąd Najwyższy nie stwierdził w rezultacie istnienia podstaw do występowania z
zapytaniem o konstytucyjność art. 67 § 1 i 2 post. ukł. do Trybunału Konstytucyjnego.
Słuszny okazał się natomiast podniesiony przez powoda zarzut naruszenia art.
325 k.p.c. i art. 386 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie zmiany wyroku Sądu I instancji w
sposób niepozwalający na określenie zakresu tej zmiany i zakresu oddalenia apelacji
pozwanej. Sąd Apelacyjny sformułował swoje orzeczenie poprzez opisowe określenie
dokonanej zmiany, polegające na wprowadzeniu zastrzeżenia, iż wykonanie wyroku
nastąpi na warunkach układu zawartego przez pozwaną z wierzycielami na
20
zgromadzeniu wierzycieli w dniu 5 listopada 2003 r. i zatwierdzonego postanowieniem
Sądu Rejonowego w K. z dnia 14 listopada 2003 r. w sprawie o sygnaturze akt Ukł
149/02, a w kolejnym punkcie wyroku orzekł, że oddala apelację w pozostałym zakresie.
Tymczasem sentencja wyroku, jak wynika z treści art. 325 k.p.c. w zw. z art. 386 § 1
k.p.c., musi zawierać m. in. rozstrzygnięcie istoty sprawy, to znaczy orzeczenie o
żądaniach stron, a zatem całościową, integralną w treści i jasną w formie wypowiedź,
określającą w jakim zakresie zgłoszone żądania zostały uwzględnione, a w jakim nie.
Niedopuszczalne jest przy tym odsyłanie w sentencji do innych pism (por. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 19 stycznia 1968 r., III CRN 420/67, Lex nr 6271). Tych kryteriów
zaskarżone orzeczenie nie spełnia. Jak bowiem słusznie zwraca uwagę powód, Sąd
Apelacyjny pozostawia rozstrzygnięcie zawarte w punkcie 1 wyroku Sądu Okręgowego
(a więc zasądzenie całej dochodzonej należności), a następnie stwierdza, że ten wyrok
ma zostać wykonany (zapewne przez pozwaną) na warunkach układu zawartego w
innej sprawie. Przypuszczać należy, że Sąd Apelacyjny chciał zastosować analogię do
reguł przewidzianych w art. 319 k.p.c., jednak nie jest to możliwe w sytuacji, w której
ograniczenie nie odnosi się do określonych przedmiotów lub ich wartości, lecz wynika z
innego orzeczenia sądowego. Postanowienia układowe wprowadziły zmiany w
rozmiarze, wymagalności i sposobie płatności roszczenia powoda i te zmiany powinny
zostać uwzględnione przez Sąd orzekający poprzez zasądzenie roszczenia w takim
kształcie, w jakim przysługuje ono powodowi na mocy układu. W ujęciu zastosowanym
w punkcie 1 zaskarżonego wyroku zasądzone roszczenie jest nieokreślone, a przez to
niewykonalne. Nie zmienia tej oceny okoliczność, że w postępowaniu układowym
tytułem egzekucyjnym jest wyciąg z listy wierzytelności łącznie z wypisem
prawomocnego postanowienia zatwierdzającego układ (art. 69 pr. ukł), a zatem, że
ustawodawca dopuszcza możliwość doprecyzowania wielkości egzekwowanego
roszczenia przez komornika. Taka forma tytułu egzekucyjnego została wprowadzona
szczególnym przepisem, a sam tytuł obejmuje wszystkie dane potrzebne do
przeprowadzenia rozliczeń, co nie ma miejsca w wypadku zaskarżonego wyroku.
Ponadto wynikające z art. 325 k.p.c. wymagania dotyczące treści wyroku jako tytułu
egzekucyjnego, są odmienne i recypowanie reguł z innego postępowania jest
niedopuszczalne.
Konsekwencją nieokreślonej treści rozstrzygnięcia zawartego w punkcie 1
zaskarżonego wyroku jest analogiczna niejasność jego punktu 2, w którym Sąd oddalił
apelację w pozostałym zakresie. Zgodzić się należy, że tej treści rozstrzygniecie nie
21
odpowiada również wymaganiom art. 386 § 1 k.p.c., nie zawiera bowiem rozstrzygnięcia
istoty sprawy, skoro nie sposób ocenić w jakim konkretnie zakresie apelacja została
oddalona. Z tego względu konieczne stało się uchylenie zaskarżonego wyroku w całości
(art. 39815
§ 1 k.p.c.). Mimo że uchylenie obejmuje także rozstrzygnięcie oddalające
częściowo apelację, a zatem mogłoby sugerować, że uwzględniona została częściowo
apelacja pozwanej, orzeczenie jest w całości wynikiem uwzględnienia apelacji powoda,
bowiem nie może uprawomocnić się rozstrzygnięcie, którego zakres – w zestawieniu z
punktem 1 wyroku Sądu Apelacyjnego jest całkowicie niejasny.
Postanowienie o kosztach postępowania kasacyjnego uzasadnia art. 39821
k.p.c.
w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. i art. 108 § 2 k.p.c.