Sygn. akt IV CSK 445/07
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 14 marca 2008 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Jan Górowski (przewodniczący)
SSN Krzysztof Pietrzykowski
SSN Katarzyna Tyczka-Rote (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa G. SA w W.
przeciwko B. SA w B. (poprzednio B. Spółce z o.o.
w B.)
o zaniechanie naruszania prawa do znaków towarowych,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 14 marca 2008 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej
od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 27 marca 2007 r., sygn. akt [...],
uchyla zaskarżony wyrok w punktach I litery a, b i d oraz III
i oddala apelację powoda od wyroku Sądu Okręgowego
w L. z dnia 8 grudnia 2006 r (sygn.[...]) zasądzając od powoda na
rzecz pozwanego kwotę 2000 zł (dwa tysiące) tytułem kosztów
postępowania apelacyjnego i kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Sąd Okręgowy w L. wyrokiem z dnia 8 grudnia 2006 r. oddalił powództwo
„G." Spółki Akcyjnej w W. przeciwko „B." Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością
w B. o zaniechanie naruszania prawa do znaków towarowych, obejmujące żądania:
1) nakazania pozwanej zaniechania napełniania gazem płynnym propan-butan
lub pochodnymi mieszaninami z propanem jedenastokilogramowych butli na
gaz płynny, oznaczonych znakami towarowymi: słownym „G.”, zestawieniem
kolorystycznym kolorów niebieskiego z czerwonym pasem na płaszczu butli,
znakiem graficznym P., tj. dwuczęściowym białym rzutem sześcianu, do
używania których uprawniona jest „G. S.A. oraz wprowadzania do obrotu w
jakiejkolwiek formie prawnej wyżej wymienionych rodzajów gazu w butlach
posiadających takie oznaczenia;
2) nakazania pozwanej trzykrotnego opublikowania na jej koszt w lokalnym
tygodniku „Dziennik Wschodni”, nie dalej niż na trzeciej stronie, w formacie
20% strony, następującej treści ogłoszenia: „ Zarząd „B.” Sp. z o.o. w B. –
właściciela rozlewni „S.” w S. – oświadcza, że od 2003 r. do chwili obecnej
na terenie województwa l., wbrew dobrym zwyczajom kupieckim – bez zgody
spółki „G.” S.A. – wprowadzał do obrotu napełnione przez spółkę „B.” butle
gazowe oznaczone zarejestrowanymi znakami towarowymi spółki „G.” S.A.,
co jest niezgodne z ustawą z dnia 30 czerwca 2000 r. prawo własności
przemysłowej oraz ustawą z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu
nieuczciwej konkurencji. Zarząd spółki „B.” przeprasza PT Konsumentów za
wprowadzenie w błąd. Zarząd spółki z o.o. „B.” w B.”
Podstawę faktyczną rozstrzygnięcia stanowił poniższy stan faktyczny:
Powódce przysługuje prawo z rejestracji następujących znaków towarowych:
słownego - „G.", graficznego w postaci umieszczonych na butli do przechowywania
gazu płynnego dwóch kolorów - niebieskiego i czerwonego, w ten sposób, że butle
w kolorze niebieskim przecina biegnący w poprzek poziomy pasek w kolorze
czerwonym oraz do znaku słowno-graficznego. Powódka jest znanym w Polsce
3
dystrybutorem gazu płynnego, wprowadzanego do obrotu w stalowych butlach, na
które nakłada powyższe znaki towarowe.
Pozwana uzyskała prawo z rejestracji słowno-graficznego znaku
towarowego, zawierającego napis „S." w kolorze niebieskim i jego odcieniach oraz
czarnym.
Obie strony wprowadzają do sprzedaży gaz płynny w jednakowych, 11-
kilogramowych butlach, o znormalizowanych wymiarach i parametrach - podobnie
jak pozostali uczestnicy rynku gazów płynnych w Polsce. Powódka wprowadza do
obrotu gaz płynny w butlach oznakowanych na całej powierzchni niebieskim
kolorem oraz swoimi znakami towarowymi słownymi lub słowno-graficznymi.
Spółka „B." butle wprowadzane przez siebie po raz pierwszy do obrotu
zakupuje u producenta i oznakowuje własnymi oznaczeniami – maluje na
jasnoszary kolor i umieszcza swoje znaki towarowe w postaci napisu „S." na
płaszczu butli oraz trwałego przetłoczenia - wyżłobienia napisu „S.” na powierzchni
korpusu butli, wokół jej zaworu. Butle takie, stanowiące opakowanie wielokrotnego
użytku, są sprzedawane wraz z gazem kontrahentom hurtowym i detalicznym.
Pozwana pozyskuje też butle w drodze wymiany; w zamian za butlę z towarem
przyjmuje w drodze wymiany pustą butlę wprowadzoną na rynek przez siebie lub
innego dystrybutora gazu.
Po uzyskaniu w drodze wymiany od klientów pustych butli w tym niebieskich
butli oznaczonych znakami towarowymi „G.", pozwana część z nich przemalowuje
na kolor szary, opatruje swoim znakiem towarowym z napisem „S." i po napełnieniu
gazem rozprowadza do sprzedaży w swojej sieci dystrybucji. Część butli nie jest
przemalowywana lecz tylko oznaczona znakami towarowymi pozwanego
umieszczonymi na termokurczliwej folii, którą oklejony jest zawór butli, opaską z
folii samoprzylepnej na korpusie z informacją o podmiocie napełniającym, a zawór
butli zakręcony jest zakrętką z logo „S". Mimo tych oznaczeń zdarza się, że na
niebieskiej butli widoczne są również znaki powódki; przede wszystkim niebieski
kolor i często biały napis „G.", którego nie obejmuje w całości opaska umieszczana
przez pozwaną.
4
Z kolei powódka w punktach sprzedaży detalicznej pozyskuje wymieniane
przez klientów butle z oznaczeniami pozwanej. Od niedawna przemalowuje je na
kolor niebieski i oznacza własnymi znakami towarowymi.
Powódka i pozwana stosują w ograniczonym zakresie system wymiany
pustych butli gazowych. Nie łączy ich porozumienie w tej sprawie, niemniej
wymiana butli następuje na poziomie dystrybutorów regionalnych. W okolicach L.
ten sposób współpracy jest stosowany w wąskim zakresie, niesystematycznie i
utrudniany przez powoda. Z innymi dystrybutorami gazu pozwana zawarła
porozumienia o wymianie pustych butli i uzyskała ich zgodę na umieszczanie
swoich oznaczeń na zwracanych butlach pomalowanych na stosowane przez inne
firmy kolory.
Sąd Okręgowy wskazał, że butla na gaz stanowi standaryzowane
opakowanie. Umieszczenie na niej znaków towarowych nie może być rozpatrywane
w kategoriach wyczerpania znaku towarowego z chwilą pierwszego wprowadzenia
do obrotu, uregulowanego w art. 155 ust. 1 ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r.
Prawo własności przemysłowej (tekst jedn. z 2003 r., Dz. U. Nr 119, poz. 1117
ze zm. – dalej oznaczane jako „p.w.p.”). Miałoby ono zastosowanie tylko wtedy,
gdyby pozwana wprowadzała do obrotu oznakowane i napełnione przez powoda
butle z gazem jako kolejny dystrybutor tego gazu.
Tymczasem pozwana wykorzystuje jedynie puste butle oznaczone znakami
towarowymi powoda i napełnia je gazem propan-butan, oznakowując te butle
własnymi oznaczeniami (poza kolorem niebieskim, który pozostaje na butli).
W ocenie Sądu Okręgowego pozwana nie używa znaku towarowego powoda
w rozumieniu art. 154 p.w.p., ani art. 296 ust.2 p.w.p., ponieważ nie umieszcza
znaków towarowych (nie reprodukuje ich, ani nie imituje) powódki na butlach, ani
nie posługuje się nimi w reklamie. Jej działanie ogranicza się do opatrywania
niebieskich butli również swoimi znakami towarowymi i innymi oznaczeniami,
pozwalającymi konsumentom na ustalenie, że tę konkretną butlę napełniła gazem
pozwana. Według Sądu I instancji czyn z art. 296 p.w.p. wymaga „kierunkowego"
działania i aktywnego umieszczania cudzego znaku.
5
Sąd Okręgowy stwierdził dalej, że powódka nie przestrzega powszechnie
funkcjonującego na rynku zwyczaju pozyskiwania pustych, zwrotnych opakowań
gazu i wtórnego sposobu ich wykorzystywania. Takie jej zachowanie jest sprzeczne
z pojęciem dobrych obyczajów kupieckich i stanowi nadużycie prawa do znaku
towarowego w rozumieniu art. 5 k.c. Oznakowywanie własnymi znakami butli
uzyskanych na rynku wtórnym ma na celu zwiększenie ich ilości na rynku
i ograniczanie dostępu do rynku pozwanemu. Strony nie podpisały porozumienia
o wymianie pustych butli. Pozwana ma największe problemy z wymianą butli
w rejonie rozlewni gazu w L., w którym udział powódki w rynku jest przeważający.
Chcąc wejść na ten rynek bez wykorzystania butli z wymiany, musiałaby ponosić
wysokie koszty wprowadzania gazu tylko w nowych butlach, których cena
przewyższa znacznie wartość towaru. Koszt przemalowania butli również podniesie
cenę towaru, skoro w każdym przypadku wymiany butli na butlę w innym kolorze
zachodziłaby konieczność jej ponownego przemalowywania.
Sąd Okręgowy nie dopatrzył się także podstaw do przypisania pozwanemu
czynu niedozwolonego w rozumieniu art. 10 ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r.
o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (tekst jedn. Dz. U. z 2003 r., Nr 153, poz.
1503, ze zm.), skoro nie występuje ryzyko konfuzji niebieskich butli, opatrzonych
znakami towarowymi „G." i butli tak oznaczonych, powtórnie napełnionych przez
pozwaną. Na butlach powtórnie napełnionych znajdują się bowiem oznaczenia na
folii opasującej butlę, na zafoliowanym zaworze butli oraz zakrętce z logo firmy -
„S.", a w sprawie nie wykazano, że dochodzi do pomyłek co do producenta gazu, w
tak oznakowanych butlach.
Na skutek apelacji powódki od powyższego wyroku Sąd Apelacyjny
wyrokiem z dnia 27 marca 2007 r. zmienił wyrok Sądu Okręgowego
i w przeważającej części uwzględnił powództwo. W orzeczeniu reformatoryjnym
Sąd Apelacyjny:
1) zakazał pozwanej wprowadzania do obrotu dystrybuowanego przez nią
gazu propan-butan lub pochodnych mieszanin z propanem, w napełnionych przez
pozwaną Spółkę w/w gazem jedenastokilogramowych butlach oznaczonych
znakami towarowymi: słownym „G.", zestawieniem kolorystycznym na butli kolorów
6
niebieskiego z czerwonym pasem na płaszczu butli oraz znakiem graficznym
„P." tj. w kształcie dwuczęściowego białego rzutu sześcianu - do używania których
uprawniony jest „G." Spółka Akcyjna w W.,
2) nakazał pozwanej opublikowanie na jej koszt w lokalnym tygodniku
„Dziennik Wschodni" nie dalej niż na stronie 3, w formacie 15% następującej treści
ogłoszenia: „Zarząd „B." - Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w B. -
właściciela rozlewni gazu - „S." w S. oświadcza, iż na terenie województwa l. - bez
zgody spółki „G." S.A. - wprowadzał do obrotu napełnione przez spółkę „B." gazem
butle gazowe oznaczone zarejestrowanym znakiem towarowym spółki „G." S.A. co
jest niezgodne z ustawą z dnia 30 czerwca 2000 r. - Prawo własności
przemysłowej. Zarząd spółki „B." przeprasza P.T. Konsumentów za takie działania,
mogące wprowadzać w błąd co do pochodzenia gazu.";
W pozostałej części apelacja powódki została oddalona. Sąd Apelacyjny
rozstrzygnął także o kosztach procesu za obie instancje.
Sąd odwoławczy przyjął za podstawę orzekania ustalenia poczynione przez
Sąd Okręgowy, które jednak uzupełnił i wywiódł z nich odmienne wnioski niż Sąd
I instancji. Uznał, że brak podstaw do stwierdzenia, iż powódka utrudnia pozwanej
dostęp do rynku. Zwrócił uwagę, że sama pozwana przyznała, iż obie strony na
równych prawach uczestniczą w internetowym systemie wymiany butli gazowych.
Niezawarcie porozumienia o wymianie butli, występowanie zakłóceń w płynnym
przeprowadzaniu tej wymiany czy przemalowywanie przez powódkę butli
pozwanego świadczy o braku współpracy, a nie o działaniach ograniczających
konkurencję. Sąd Apelacyjny zaznaczył, że powódka nie ma obowiązku ułatwiać
pozwanemu zaistnienia ani funkcjonowania na rynku. Każdy podmiot prowadzący
działalność gospodarczą, czy też wchodzący na rynek, musi sam ponieść koszty tej
działalności, w tym także koszty reklamy, promocji i zdobywania kolejnych klientów.
Zapewnienie właściwego opakowania, jakim jest butla na gaz, obciąża sprzedawcę.
W sytuacji, gdy obie strony są w posiadaniu butli ze znakami drugiej strony,
przy czym pozwana wprowadza w nich gaz do obrotu zamieszczając na butlach
dodatkowe, własne oznaczenia, zaś powódka przemalowuje butle i wprowadza do
obrotu z własnymi znakami towarowymi, tego ostatniego działania nie można
7
ocenić jako próby monopolizowania rynku skutkującego odmową przyznania
powodowi ochrony wynikającej z prawa własności przemysłowej. Dlatego też
powołanie przez Sąd Okręgowy jako podstawy uzasadniającej oddalenie
powództwa art. 5 k.c. Sąd Apelacyjny uznał za nieuzasadnione.
Zdaniem Sądu II instancji pozwana naruszyła prawa powódki do znaków
towarowych w sposób uzasadniający zastosowane art. 154 i art. 296 ust. 2 pkt 1
p.w.p. Pozwana Spółka wprowadza bowiem do obrotu gaz w butlach
oznakowanych znakami towarowymi powoda, a umieszczane przez nią dodatkowe
oznaczenia nie zaklejają w całości znaków powoda. Przewidziane w art. 296 p.w.p.
roszczenia przysługują uprawnionemu w przypadku naruszenia jego prawa przez
bezprawne używanie w obrocie gospodarczym znaku identycznego (ust. 2 pkt 1)
bądź znaku identycznego lub podobnego.
O naruszeniu decyduje wyłącznie bezprawność odtworzenia cudzego znaku
i używania go do oznaczenia towarów takich samych jak objęte rejestracją
reprodukowanego znaku. Pozwana spółka dokonuje czegoś więcej niż reprodukcji,
ponieważ używa do oznaczenia swojego towaru, identycznego z towarem powoda
(gazu w butli), oryginalnych znaków pochodzących od powoda. Sąd Apelacyjny
podzielił prezentowany w literaturze pogląd, że wykorzystanie przez osobę trzecią
oryginalnie oznaczonego opakowania dla własnego towaru jest także naruszeniem
prawa do znaku. Wyliczenie w art. 154 p.w.p. ma charakter przykładowy, a nie
wyczerpujący. Termin „nakładanie” („oznaczanie”), należy rozumieć szeroko, jako
każdą czynność, której skutkiem jest stworzenie związku pomiędzy znakiem
a towarem. W wypadku wykorzystania oryginalnie nałożonego przez uprawnionego
znaku nie jest konieczne wykazanie ryzyka pomyłki, gdyż zdaniem Sądu
Apelacyjnego, jej wystąpienie jest przesądzone. Użycie przez pozwanego folii
termokurczliwej na zaworach butli oraz folii samoprzylepnej na korpusie
z oznaczeniem napełniającego butlę, nie jest wystarczający do przyjęcia, że
nastąpiła jakościowa zmiana w zakresie oznaczenia butli. Strona pozwana
przyznała, że naklejenie folii nie eliminuje możliwości odczytania znaków
towarowych powoda. Taki sposób oznaczania butli może prowadzić co najmniej
do przyjęcia nieuprawnionego wniosku o istnieniu związków między
przedsiębiorcami, których oznaczenia znajdują się na butli.
8
Oceniając roszczenie powoda z punktu widzenia przepisów art. 10 ust. 2
ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, Sąd Apelacyjny uznał, że sposób
oznaczania butli przez pozwanego może wprowadzać w błąd co do pochodzenia
towaru od określonego dystrybutora. Nie podzielił natomiast zarzutu naruszenia art.
18a tej ustawy, stając na stanowisku, że nie miał on w sprawie zastosowania, skoro
nie istniał spór co do nieprawdziwości oznaczeń umieszczonych na opakowaniach.
Ostatecznie więc Sąd Apelacyjny przyjął, że działanie pozwanej Spółki
związane z wprowadzeniem do obrotu butli z gazem, oznaczonych znakami
towarowymi powódki stanowi naruszenie prawa powódki przewidzianego w art. 296
ust. 2 pkt 1 p.w.p. i powódce należy udzielić żądanej przez nią ochrony niemal
w całości. Sąd II instancji odmówił tylko zakazanie pozwanej napełniania gazem
butli ze znakami towarowymi powódki, jako usługi świadczonej klientom
przychodzącym z własnymi butlami w celu ich napełnienia. Sąd uznał ponadto za
wystarczające jednokrotne oświadczenie i w mniejszym rozmiarze, niż chciała
powódka.
Pozwana zaskarżyła skargą kasacyjną powyższy wyrok w części
zmieniającej wyrok Sądu I instancji i uwzględniającej powództwo oraz orzekającej
o kosztach postępowania odwoławczego (pkt I lit. a, b i d oraz pkt III). Wniosła
o jego uchylenie w tym zakresie i orzeczenie co do istoty sprawy, ewentualnie
o przekazanie sprawy do ponownego rozpatrzenia przez Sąd Apelacyjny
z pozostawieniem temu Sądowi możliwości rozstrzygnięcia o kosztach wszystkich
instancji, w tym także o kosztach postępowania kasacyjnego.
Skarga oparta została na podstawie naruszenia prawa materialnego
(art. 3983
§ 1 pkt 1 k.p.c.) i skonkretyzowana w zarzutach niewłaściwego
zastosowania art. 152 i art. 154 p.w.p. w zw. z art. 5 k.c., art. 154 p.w.p., art. 155
p.w.p., art. 296 p.w.p. w zw. z art. 287 ust. 2 p.w.p., art. 296 p.w.p. w zw. z § 15 ust.
2 rozporządzenia Ministra Gospodarki z dnia 6 września 1999 r. o bezpieczeństwie
i higienie pracy przy napełnianiu i rozprowadzaniu paliw płynnych (Dz.U. Nr 75,
poz. 846 ze zm.) oraz art. 5 ust 4 ustawy z dnia 11 maja 2001 r. o opakowaniach
i odpadach opakowaniowych (Dz.U. Nr 63, poz. 638 ze zm.), art. 296 ust. 2 pkt 1
9
p.w.p. i art. 305 p.w.p., oraz art. 3, art. 15 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej
konkurencji w zw. z art. 5 k.c.
Powódka wniosła o oddalenie skargi i zasądzenie na jej rzecz zwrotu
kosztów postępowania kasacyjnego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarżąca podważa prawidłowość stanowiska Sądu II instancji
wielokierunkowo. Porządkując jej zarzuty ująć je można następująco – Sąd
Apelacyjny błędnie zastosował wskazane w skardze przepisy, bowiem:
1) sposób oznaczania butli stosowany przez pozwaną był prawidłowy
i wyklucza możliwość uznania, że pozwana używała znaku towarowego
powódki;
2) z chwilą wprowadzenia przez powódkę butli z gazem do obrotu jej prawa do
znaków towarowych na tych butlach uległy wyczerpaniu, więc nie mogło
dojść do ich naruszenia przez pozwaną;
3) działania powódki na rynku sprzedaży gazu propan-butan w butlach
naruszały zasady współżycia społecznego i uczciwej konkurencji.
Podstawowe znaczenie ma pierwszy z postawionych zarzutów, skupiający
się na zastosowaniu art. 154 i art. 296 ust. 2 pkt 1 p.w.p. Pozwana podnosi, że nie
umieszczała znaku towarowego powódki na swoich towarach, przeciwnie – jej
działania skierowane były na umieszczenie na butli do gazu płynnego własnego
oznaczenia i zastąpienia nim (zakrycia) oznaczenia powódki. Zastosowane metody
nie obejmowały całej butli, co powodowało, że widoczny był jej kolor pierwotny
(niebieski) i niekiedy część białego napisu „G”. Te okoliczności znajdują
potwierdzenie w ustaleniach obydwu Sądów i powodują, że nie można się zgodzić
z podstawowym wnioskiem Sądu Apelacyjnego – że pozyskane na rynku wtórnym
butle z oznaczeniami powoda, w których pozwana sprzedawała rozlewany przez
siebie gaz, wprowadzane były przez nią na rynek jako noszące znak identyczny ze
znakiem powoda, gdyż „fakt użycia przez pozwanego folii termokurczliwej
na zaworach butli oraz folii samoprzylepnej na korpusie z oznaczeniem
napełniającego butlę, nie jest wystarczający do przyjęcia, że nastąpiła jakościowa
10
zmiana w zakresie oznaczenia butli”. Jest oczywiste, że butla opasana taśmą
samoprzylepną zawierającą informacje o pozwanej jako podmiocie napełniającym
butlę gazem, która to taśma zasłaniała przynajmniej częściowo oznaczenie
naniesione farbą, opatrzona ponadto foliowym zabezpieczeniem zaworu i zatyczką
z logo pozwanej, na pewno nie była oznaczona identycznie jak butle wprowadzane
do obrotu przez powódkę. Podjęte przez pozwaną działania mające zakryć znaki
towarowe powódki powodowały, że znaki nie były widoczne w całości, i przez to nie
były identyczne w odbiorze. Niewątpliwie więc nastąpiła jakościowa zmiana
w oznaczeniu butli. W tej sytuacji można mówić jedynie o wprowadzaniu do obrotu
przez pozwaną towaru identycznego w opakowaniu ze znakiem podobnym do
używanego przez powódkę, co jednak przenosi rozważania na płaszczyznę innego
przepisu i podlega ocenie według innych zasad. O ile bowiem, jak słusznie
stwierdził Sąd Apelacyjny – wprowadzanie identycznego towaru pod identycznym
znakiem, przewidziane w art. 296 ust. 2 pkt 1 p.w.p., nie wymaga wykazywania
możliwości konfuzji u odbiorcy, ta bowiem jest oczywista, o tyle wprowadzenie
towaru identycznego pod znakiem podobnym do zarejestrowanego stanowi
naruszenie zarejestrowanego znaku tylko wtedy, kiedy grozi wprowadzeniem
odbiorców w błąd, w szczególności przez skojarzenie znaku ze znakiem
towarowym zarejestrowanym (art. 292 ust. 2 pkt 2 p.w.p.). Sąd Apelacyjny,
wprawdzie przyjął za podstawę rozstrzygnięcia stanowisko o identyczności znaków,
lecz skonstatował też krótko, iż sposób oznaczenia butli przez pozwaną może
prowadzić co najmniej do nieuprawnionego skojarzenia o istnieniu związków
między przedsiębiorcami, których oznaczenia znajdują się na butli. Jednak
ustalenia faktyczne poczynione w sprawie przez Sąd Okręgowy i przyjęte za
własne przez Sąd Apelacyjny nie dają podstaw do takiego wniosku, skoro wynika
z nich, że gaz pochodzący od poszczególnych firm trudniących się jego rozlewem
i dystrybucją sprzedawany jest z magazynów-klatek oznaczanych logo danej firmy,
a ponadto – co ważniejsze, że na rynku paliw płynnych w regionie l. powszechne
jest – w ramach współpracy pomiędzy firmami prowadzącymi rozlewnie –
oznaczanie wtórnie wykorzystywanych butli w taki właśnie sposób, jaki stosowała
pozwana. Taka praktyka musi rzutować na sposób postrzegania oznaczeń na
butlach, obejmujących dwa poziomy – pierwotny malunek na korpusie i wtórne
11
oznaczenie dokonane innymi, mniej trwałymi technikami na powierzchni
malowanej, i prowadzić do nadawania podstawowego znaczenia znakom
i informacjom umieszczonym następczo (później) oraz traktowania znaków
znajdujących się pod nimi, jako świadczących o wykorzystaniu butli z rynku
wtórnego (ze „zwrotów”), a nie o powiązaniach z podmiotem, który wcześniej tej
butli używał lub wprowadził ją jako pierwszy do obrotu.
Powoływane przez skarżącą przepisy rozporządzenia Ministra Gospodarki
z dnia 6 września 1999 r. o bezpieczeństwie i higienie pracy przy napełnianiu
i rozprowadzaniu paliw płynnych, ani żadne inne przepisy nie ograniczają
sposobów oznaczania butli do gazu jedynie do ich malowania. Skarżący ma rację,
że narzucenie takiej metody jako jedynej prawidłowej prowadziłoby do szybszego
zużywania się butli, skracając jej żywotność, a tym samym naruszając zalecenia
art. 5 ustawy z dnia 11 maja 2001 r. o opakowaniach i odpadach opakowaniowych.
Słusznie też podnosi, że etykietowanie, a zatem oznaczanie naniesioną na
opakowanie etykietą, jest metodą oznaczania towarów niebezpiecznych
przyjmowana w dyrektywie Komisji 93/101/WE z dnia 11 listopada 1993 r. (Dz.U.
UE L z 1994 r. Nr 1 poz. 13).
Są to jednak okoliczności drugorzędne o tyle, że powoływane przepisy nie
mogą uprawniać żadnego podmiotu do naruszania praw ze znaków towarowych
innego podmiotu. Podmiot wprowadzający swój towar do obrotu
w standaryzowanym opakowaniu wielokrotnego użytku, jakim jest butla na gaz
płynny, obowiązany jest oznaczyć to opakowanie w taki sposób, aby znajdujące się
na nim wcześniej znaki towarowe innego podmiotu nie były elementem odbieranym
jako oznaczenie tego towaru, a więc powinien je zasłonić lub usunąć. Konieczne
jest zastosowanie do tego celu techniki na tyle trwałej, aby na butli przynajmniej
przez pojedynczy cykl jej wykorzystywania (od momentu skierowania do obrotu do
zwrotu przez nabywcę towaru) znajdowały się oznaczenia identyfikujące jednostkę,
która wprowadziła do obrotu gaz w butli w tym cyklu wykorzystywania opakowania.
Technika zastosowana przez pozwaną ten wymóg spełniała, aczkolwiek jedynie
na poziomie minimalnym (zasłonięcie znaków towarowych powódki nie było
całkowite).
12
Wystarczyło to jednak, aby nie można było pozwanej przypisać naruszenia
znaków towarowych powódki w sposób przewidziany w art. 296 ust. 2 p.w.p.
Nie zostały tez spełnione przesłanki konieczne do popełnienia przez pozwaną
czynu z art. 10 ust. 2 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji.
Powyższy wniosek powoduje, że skargę kasacyjną pozwanej uznać należy
za uzasadnioną, mimo że pozostałe zarzuty pozwanej nie były słuszne.
Zarzut naruszenia art. 155 p.w.p., oparty na twierdzeniu, że powódka
wyczerpała prawo do swojego znaku towarowego oparte jest na niezrozumieniu
istoty wyczerpania prawa, które dotyczy sytuacji dalszego obrotu towarem
wprowadzonym pod określonym znakiem do obrotu – a zatem miałoby
zastosowanie, co wyjaśnił już Sąd Okręgowy, gdyby pozwana sprzedawała dalej
gaz rozlewany przez powódkę i zakupiony od niej. Nie jest to natomiast podstawa
do konstruowania uprawnienia pozwanej do wprowadzania w opakowaniu
z cudzymi znakami własnego towaru.
Ustalenia poczynione przez Sąd Apelacyjny nie pozwalają również na
podzielenie zarzutów pozwanej o błędnym niezastosowaniu wobec powódki art. 5
k.c., jako sankcji za jej niewłaściwe, zdaniem skarżącej, postępowanie na rynku
dystrybucji gazu płynnego i nadużywanie prawa do znaku towarowego.
Sąd II instancji uzupełnił ustalenia Sądu Okręgowego i oceniając stosunki
między stronami trafnie nie dopatrzył się po stronie powódki zachowań na tyle
nagannych, aby uzasadniały stosowanie klauzul generalnych, które w obrocie
gospodarczym muszą być wykorzystywane szczególnie ostrożnie. Sąd Apelacyjny
słusznie stwierdził, że powódka nie ma obowiązku ułatwiania pozwanej wejścia na
rynek i zdobywania klienteli, a jej postępowanie nie świadczyło o aktywnym
i nieuczciwym przeciwdziałaniu ekspansji pozwanej na nowych rynkach lokalnych.
Nie jest też słuszny samodzielnie rozpatrywany zarzut naruszenia art. 296
w zw. z art. 287 ust. 2 p.w.p. Wprawdzie powołany przepis w obecnie
obowiązującym brzmieniu dotyczy jedynie podania do publicznej wiadomości
całości lub części orzeczenia, albo informacji o orzeczeniu, nie zaś zobowiązania
naruszyciela do złożenia stosownego oświadczenia, niemniej w sytuacji, kiedy Sąd
Apelacyjny jako kumulatywną przesłankę uwzględnienia powództwa przyjął art. 10
13
ust. 2 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, podstawą zobowiązania do
złożenia oświadczenia byłby art. 18 ust. 1 pkt 3 tej ustawy.
Z uwagi na to, że jeden z zarzutów wypełniających podstawę naruszenia
prawa materialnego okazał się oczywiście uzasadniony, Sąd Najwyższy na
podstawie art. 39816
k.p.c. w zw. z art. 39821
k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c., art.
98 § 1 i 3 k.p.c. oraz art. 99 k.p.c. uchylił wyrok Sądu Apelacyjnego w zaskarżonej
części i orzekł co do istoty sprawy.
eb