Sygn. akt IV CSK 478/07
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 18 marca 2008 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Mirosława Wysocka (przewodniczący)
SSN Iwona Koper (sprawozdawca)
SSA Michał Kłos
w sprawie z powództwa E. D.
przeciwko T. D.
o ustalenie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej w dniu 18 marca 2008 r.,
skargi kasacyjnej pozwanego
od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 4 lipca 2007 r., sygn. akt I ACa (…),
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi Apelacyjnemu do
ponownego rozpoznania wraz z rozstrzygnięciem o kosztach postępowania
kasacyjnego.
Uzasadnienie
Sąd Okręgowy w G. wyrokiem z dnia 6 lutego 2007 r. oddalił powództwo E. D.
przeciwko pozwanemu T. D. o ustalenie nieważności umowy o podział majątku
wspólnego.
2
Sąd Okręgowy ustalił, że strony są małżeństwem od 1979 r., mają troje dzieci.
Małżonkowie prowadzili razem kilka zakładów fryzjerskich. Przed dwoma laty rozpoczął
się kryzys w małżeństwie stron. Powódka złożyła doniesienie o popełnieniu przez
pozwanego przestępstwa na jej szkodę. Twierdziła, że pozwany ją nęka, ubliża jej,
wyzywa od kalek, posuwa się do rękoczynów, ubliża jej kobiecości. W czasie awantur
powódka wiele razy wzywała pomocy. W dniu 3 listopada 2004 r. strony zawarły przed
notariuszem umowę małżeńską wyłączającą ustawową wspólność majątkową i dokonały
podziału majątku wspólnego. W dniu zawarcia umowy powódka nie zdradzała cech
choroby psychicznej, upośledzenia umysłowego, otępienia i innych zaburzeń
psychicznych znoszących zdolność do świadomego podjęcia decyzji i wyrażenia woli.
Zdradzała natomiast zaburzenia psychiczne pod postacią objawów zespołu
depresyjnego z nawarstwieniem sytuacyjnym, jako reakcja na ostry stres uwarunkowany
chorobami somatycznymi i konfliktami rodzinnymi. Stosowane przez nią w tym okresie
leki nie zaburzały świadomości i zdolności do racjonalnej oceny rzeczywistości, przez to
nie miały wpływu na ograniczenie zdolności do świadomego i swobodnego wyrażenia
woli.
W tych warunkach Sąd Okręgowy uznał, że powódka w dniu 3 listopada 2004 r.
miała zachowaną zdolność świadomego i swobodnego podejmowania decyzji i
wyrażania woli. Jej oświadczenie złożone przed notariuszem jest ważne i skuteczne,
zaś istniejący konflikt rodzinny nie może stanowić podstawy stwierdzenia nieważności
czynności prawnej. Nie zachodzą tym samym określone w art. 82 k.c. przesłanki do
uwzględnienia powództwa.
Zdaniem Sądu Okręgowego brak było także podstaw do ustalenia nieważności
umowy na podstawie art. 58 § 2 k.c., jako sprzecznej z zasadami współżycia
społecznego. Podział majątku dokonany między małżonkami w umowie nie musi być
ekwiwalentny tj. po połowie, a dysproporcja między wartościami nieruchomości
przyznanych stronom nie jest wystarczającym powodem dla uznania umowy za
sprzeczną z zasadami współżycia społecznego. Majątek, który otrzymała powódka ma
istotną wartość i nie musi ona być równa wartości majątku otrzymanego przez
pozwanego, skoro strony tak przyjęły w umowie.
Na skutek apelacji powódki Sąd Apelacyjny zaskarżonym obecnie wyrokiem
zmienił wyrok Sądu Okręgowego w ten sposób, że stwierdził nieważność zawartej przez
strony umowy. Umowę uznał za bezwzględnie nieważną, gdyż narusza ona zasady
współżycia społecznego.
3
Rozważając, czy treść przedmiotowej umowy jest dopuszczalna w świetle zasad
współżycia społecznego, za doniosłe dla dokonanej w tym względzie oceny uznał
następujące okoliczności faktyczne. W momencie zawierania umowy strony były
małżeństwem z 25-letnim stażem. W czasie trwania małżeństwa z prowadzonej
wspólnie działalności małżonkowie dorobili się znacznego majątku, na który składają się
głównie nieruchomości. Część z nich znajduje się przy A. w G., tworząc centrum
mieszkalno-biznesowe rodziny. Znajdują się tu cztery lokale mieszkalne o pow. 56,34
m2,
, 20, 50 m2
, 71,66 m2
, 83,50 m2
, których wartość strony określiły w umowie na
415.000 zł. Tutaj też usytuowane są dwa lokale użytkowe – salony fryzjerskie - o pow.
74,04 m2
i 38, 62 m2
o wartości 230.000 zł i garaże o wartości 38.000 zł. Łączna wartość
tego majątku, który wraz samochodem marki „Toyota” przypadł pozwanemu wynosi
773.000 zł. Powódka otrzymała natomiast lokal mieszkalny przy ul. D. w G. o pow. 48,40
m2
o wartości 85.000 zł oraz zakład fryzjerski w G. o pow. 19,20 m2
o wartości 100.000
zł. Powódka nie otrzymała żadnej nieruchomości przy A., w miejscu znaczącym z
punktu widzenia świadczonych usług.
Sąd Apelacyjny wskazał, że udziały małżonków w majątku wspólnym są równe
(art. 43 § 1 kro) i jedynie z ważnych powodów każde z małżonków może żądać ustalenia
udziałów z uwzględnieniem stopnia w jakim przyczynili się do powstania majątku. Strony
mogą dokonać umownego podziału majątku nie zachowując reguły równych udziałów,
co może być wynikiem wzajemnego obrachunku obejmującego splot interesów
osobistych, majątkowych, rodzinnych biznesowych i innych wykraczających poza ramy
majątku dorobkowego. Jednak pozwany nie wykazał żadnej z przesłanek
uzasadniających tak znaczącą dysproporcję między wartością i jakością majątku
przypadającego każdemu z małżonków. Zawarta umowa narusza więc zasady
współżycia społecznego, w szczególności zasady równości, w tym równouprawnienia
między małżonkami, sprawiedliwości, lojalności, uczciwości, słuszności, szacunku
wobec małżonka. Dodatkowo podkreślił, że powódka jest i była w czasie zawierania
umowy, osobą bardzo schorowaną. Od wielu lat cierpi na gościec postępujący. Z uwagi
na chorobę nowotworową poddana została amputacji piersi, chemioterapii. Rozpoznano
u niej depresję. Powódka sprawuje pieczę nad najmłodszym synem stron.
W skardze kasacyjnej od wyroku Sądu Apelacyjnego pozwany zarzucił:
1/ naruszenie prawa procesowego mające wpływ na wynika sprawy przez
działanie sprzeczne z treścią art. 316 k.p.c., art. 328 § 2 k.p.c. i art. 382 k.p.c.;
4
2/ naruszenie prawa materialnego przez niewłaściwe zastosowanie art. 58 § 2
k.c., niezastosowanie art. 3531
k.c. w zw. z art. 46 kro i w zw. z art. 1037 § 1 i 2 k.c.,
niewłaściwe zastosowanie art. 6 k.c.
Wnosił o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach procesu albo
uchylenie zaskarżonego wyroku i oddalenie apelacji powódki oraz zasądzenie kosztów
procesu.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Podstawę skargi kasacyjnej stanowić mogą wyłącznie uchybienia popełnione
przez sąd drugiej instancji polegające na naruszeniu przepisów postępowania, jeżeli
miało ono wpływ na wynik sprawy. Uzasadnienie zarzutów kasacyjnych wywiedzionych
z tej podstawy zaskarżenia nie wykazuje wpływu podnoszonych uchybień procesowych
na treść zaskarżonego wyroku, poza ogólnym stwierdzeniem zawartym w jej
przytoczeniu, stanowiącym powtórzenie przepisu art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c.
Na tle motywów, jakimi kierował się Sąd Apelacyjny rozstrzygając sprawę,
pominięte w ustaleniach przyjętych za jego podstawę – w ocenie skarżącego z
naruszeniem przepisów postępowania - okoliczności dotyczące przyczyn i przebiegu
konfliktu małżeńskiego stron, które Sąd Apelacyjny uczynił przedmiotem swoich
rozważań jedynie ubocznie, pozostały bez wpływu na wynik sprawy. Przyczyną uznania
przedmiotowej umowy za sprzeczną z zasadami współżycia społecznego, a w
następstwie tego za bezwzględnie nieważną było bowiem znacząca dysproporcja
między wartością majątku przypadającego na jej podstawie każdemu z małżonków, przy
niewykazaniu przez pozwanego jakichkolwiek przesłanek usprawiedliwiających
odmienny od reguł ustawowych sposób podziału majątku wspólnego. Przesłanki te
jednak, ani ich ewentualny związek z powoływanymi przez skarżącego okolicznościami
nie zostały przez Sąd Apelacyjny określone.
Przytoczona przez skarżącego podstawa naruszenia prawa materialnego, w
zakresie podniesionego w niej zarzutu obrazy art. 58 § 2 k.c. wykracza poza wskazaną
w petium skargi postać jego naruszenia. W świetle wywodów uzasadnienia skargi,
akcentujących mylne rozumienie tego przepisu przyjąć należy, iż przedmiotem zarzutu
pozostaje także prawidłowość jego wykładni.
Prezentowany przez skarżącego pogląd odnośnie do wykładni art. 58 § 2 k.c. jest
zgodny ze stanowiskiem Sądu Apelacyjnego, w zakresie wyrażającym się w
stwierdzeniu że sama nieekwiwalentość sytuacji prawnej stron ukształtowanej w
5
zawartej przez nie umowie o podział majątku wspólnego, przejawiająca się – w
okolicznościach sprawy - dysproporcją wartości majątku przypadającego każdej z nich
(której pozwany nie kwestionuje) nie wystarcza do uznania umowy za sprzeczną z
zasadami współżycia społecznego. Jednak w ocenie Sądu Apelacyjnego taka
nierówność stron, stanowiąca odstępstwo od reguły równych udziałów w majątku
wspólnym małżonków, musi być usprawiedliwiona dodatkowymi okolicznościami,
których Sąd ten bliżej nie precyzuje. Odnosząc się do tego zapatrywania trafnie podnosi
skarżący, że z wyrażonej w art. 3531
k.c. zasady swobody umów wynika przyzwolenie
na faktyczną nierówność stron umowy. Nieekwiwalentność sytuacji prawnej stron
umowy nie wymaga więc co do zasady istnienia okoliczności, które by ją
usprawiedliwiały, skoro stanowi ona wyraz woli stron. Uzasadniony jest w związku z tym
podnoszony przez skarżącego w tym kontekście zarzut naruszenia art. 6 k.c.
Doktryna i orzecznictwo (orzeczenie Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 14
maja 1991 r., I ACr 99/91, OSA w Krakowie w sprawach cywilnych i gospodarczych,
Rocznik I, 1993, s. 99-105) jednomyślnie opowiadają się także na rzecz stanowiska, że
dysproporcja między wartością określonych w umowie, wzajemnych świadczeń stron nie
stanowi dostatecznej przesłanki uznania umowy za sprzeczną z zasadami współżycia
społecznego.
Podzielić należy prezentowany w piśmiennictwie i judykaturze (wyrok SN z dnia
12 listopada 1974 r., I CR 602/74, OSP 1976, nr 7-8, poz. 143, uchwała SN z dnia 9
marca 1993 r., III CZP 27/93, OSP 1994, nr 2, poz.27), przywołany przez skarżącego, a
pominięty przez Sąd Apelacyjny przy wykładni art. 58 § 2 k.c. pogląd, zgodnie z którym
obiektywnie niekorzystna dla jednej strony treść umowy zasługiwać będzie na
negatywną ocenę moralną, a konsekwencji prowadzić do uznania umowy za sprzeczną
z zasadami współżycia społecznego w sytuacji, gdy do takiego ukształtowania
stosunków umownych, który jest dla niej w sposób widoczny krzywdzący, doszło przy
świadomym lub tylko spowodowanym niedbalstwem, wykorzystaniu przez drugą stronę
swojej silniejszej pozycji. Umowa zawarta przez stronę działającą pod presją faktycznej
przewagi kontrahenta nie może być bowiem uznana za wyraz w pełni swobodnej i
rozważnie podjętej przez nią decyzji. Dominująca pozycja jednej ze stron umowy w
stosunku do kontrahenta może być zarówno następstwem istniejącego między nimi
stosunku zależności o charakterze ekonomicznym, czy też mającej źródło w stosunkach
rodzinnych, jak i szczególnych okoliczności dotyczących osoby słabszego partnera
6
związanych np. z jego chorobą, w przebiegu której następuje upośledzenie sfery
motywacyjnej i decyzyjnej.
Tak samo ocenić trzeba umowę zawartą w warunkach nacisku jednej strony
przez wykorzystanie wpływów, czy pozycji związanej z zajmowanym stanowiskiem, z
którym wiąże się decydowanie o sytuacji kontrahentów.
W tym stanie rzeczy podstawa wniesionej skargi kasacyjnej jest usprawiedliwiona
w zakresie zarzucanego w niej naruszenia art. 58 § 2 i art. 3531
k.c., co uzasadnia
uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu do
ponownego rozpoznania (art. 39815
§ 1 k.p.c.), przy uwzględnieniu wskazań co do
wykładni tych przepisów zawartych w niniejszym wyroku (art. 39820
k.p.c.).