Sygn. akt III CSK 360/07
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 9 maja 2008 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Jan Górowski (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Zbigniew Kwaśniewski
SSN Elżbieta Skowrońska-Bocian
w sprawie z powództwa J. A.
przeciwko (…) Zakładowi Energetycznemu S.A. w R.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej w dniu 9 maja 2008 r.,
skargi kasacyjnej powódki od wyroku Sądu Okręgowego w K. z dnia 7 maja 2007 r.,
sygn. akt II Ca (…),
uchyla zaskarżony wyrok i poprzedzający go wyrok Sądu Rejonowego w S. z dnia
22 grudnia 2006 r. sygn. akt I C (…) i przekazuje sprawę Sądowi Rejonowemu w S.
do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
J. A. wniosła o zasądzenie od pozwanego (…) Zakładu Energetycznego
zadośćuczynienia w kwocie 69 000 zł oraz renty w kwocie 450 zł miesięcznie płatnej do
dnia 10 każdego po sobie następującego miesiąca, wraz z ustawowymi odsetkami.
2
Wyrokiem z dnia 22 grudnia 2006 r. Sąd Rejonowy w S. powództwo oddalił.
Ustalił, że nad gruntem powódki w miejscowości K. przebiega linia elektroenergetyczna
średniego napięcia należąca do właściwości (…) Zakładu Energetycznego S.A. Na
skutek wyładowań atmosferycznych uszkodzony został izolator fazy skrajnej i goły
przewód linii o średnicy 11,6 mm. spadł z konstrukcji, zawisł na wysokości 1.2 m nad
powierzchnią ziemi podtrzymywany na izolatorach sąsiednich słupów przelotowych nr
25 i 27. Piorun uderzył w metalowe okucie izolatora, powodując rozłupanie metalowego
korpusu w ten sposób, że przewód umieszczony w rowku i przywiązany do główki
osunął się, nie powodując zwarcia. Awaria ta nie została bezpośrednio wykryta przez
stosowne zabezpieczenia zainstalowane w polu linii K. w GPZ P. Obwisły przewód
znajdował się pod napięciem 8670 Volt.
W dniu 10 maja 2004 r. około godziny 18 powódka rozsypywała nawóz na
plantacji buraków. Rozrzucając go szła w pozycji przychylonej i w efekcie nie zauważyła
zwisającego przewodu. Kiedy dotknęła go głową, została porażona prądem. W
rezultacie nastąpiła błyskawiczna reakcja skurczu mięsni, co spowodowało jej upadek i
przerwanie przepływu prądu. Zabezpieczenie ziemnozwarciowe zainstalowane w GPZ w
P. nie zadziałało. Nie spowodowało wyłączenia linii, ponieważ jest nastawione na
działanie ze zwłoką jednosekundową.
J. A. doznała oparzenia III stopnia okolic sklepienia czaszki, obu stóp oraz
przejściowego uszkodzenia mięśnia sercowego i mięsni szkieletowych.
Linia średniego napięcia P.-K. została zbudowana zgodnie z obowiązującymi w
tym czasie przepisami i normami technicznymi. Także jej eksploatacja jest zgodna z
prawem. Uszkodzenie izolatora na słupie 26 nastąpiło niezależnie od postępowania
jednostki eksploatującej. Wykrycie tej awarii nie nastąpiło, ponieważ nie zostały
pobudzone urządzenia zabezpieczające. W takiej sytuacji jedynym źródłem informacji
może być osoba, która zauważy uszkodzenie.
Postanowieniem z dnia 30 listopada 2004 r. Ds. (…)/04 Prokuratura Rejonowa w
S. umorzyła dochodzenie w przedmiocie spowodowania w dniu 10 maja 2004 r. w K.
obrażeń ciała J. A. w następstwie porażenia prądem, skutkujących naruszeniem funkcji
narządów jej ciała, a nadto narażenia jej na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty
życia bądź ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, gdyż nie dopatrzyła się w omawianym
zdarzeniu zrealizowania znamion czynu zabronionego. Postanowieniem z dnia 30
marca 2005 r. Sąd Rejonowy w S. utrzymał w mocy zaskarżone postanowienie
Prokuratury.
3
Według oceny Sądu pierwszej instancji brak było podstawy do stwierdzenia aby
wypadek powódki był spowodowany umyślnie lub wynikał z rażącego niedbalstwa strony
pozwanej, czy też aby jej można było przypisać odpowiedzialność za wypadek na
zasadzie ryzyka (art. 435 k.c.). Do poważnych obrażeń ciała powódki doszło w wyniku
jej nieostrożnego zachowania się tj. niezauważenia zwisającego nad powierzchnią
gruntu przewodu na wysokości 1,2 m. Ocenił, że wypadek nastąpił z wyłącznej winy
osoby poszkodowanej.
Apelację powódki Sąd Okręgowy w K. oddalił wyrokiem z dnia 7 maja 2007 r.
Przyjął za własne ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego i podzielił jego argumentację
prawną. Podkreślił, że odpowiedzialność pozwanego na gruncie art. 435 k.c. jest
niezależna od przesłanki jego winy, lecz może on jednak zwolnić się od
odpowiedzialności przez wykazanie, że szkoda nastąpiła na skutek siły wyższej lub
wyłącznie z winy poszkodowanego, albo osoby trzeciej, za którą pozwany nie ponosi
odpowiedzialności. Wyraził pogląd, że nie istnieje domniemanie powstania szkody w
związku ruchem przedsiębiorstwa i w związku z tym ciężar dowodu tego faktu
spoczywał na powódce. Podkreślił, że zabezpieczenie zainstalowane w GPZ P.
zabezpieczało w 99% przedmiotową linię przed skutkami zwarć na ziemi i że obecnie
nie istnieją doskonalsze tego typu urządzenia. Uderzenie pioruna w omawianym
wypadku nie spowodowało doziemienia i z tego względu zabezpieczenie nie zadziałało.
Nie dopatrzył się związku przyczynowego pomiędzy ruchem przedsiębiorstwa pozwanej
spółki a porażeniem prądem powódki.
Ocenił, że przedmiotowe zdarzenie nastąpiło na skutek siły wyższej ekskulpującej
stronę pozwaną od odpowiedzialności. Podtrzymał stanowisko Sądu Rejonowego o
wyłącznej winie poszkodowanej, która - jego zdaniem - mogła uniknąć zbliżenia do
zwisającego przewodu, gdyby zachowała ogólne zasady ostrożności związane z
obecnością linii średniego napięcia nad jej gruntem.
Powódka w skardze kasacyjnej opartej na naruszeniu prawa materialnego tj. art.
435 § 1 k.c. wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku, a także poprzedzającego go
wyroku Sądu pierwszej instancji i o przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania,
bądź uwzględnienie powództwa w całości.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Podstawową przesłankę odpowiedzialności na podstawie art. 435 § 1 k.c. stanowi
ryzyko wyrządzenia szkody związane z działalnością gospodarczą. Przesłaniem tego
unormowania jest więc powinność naprawienia szkody przez tego, kto prowadzi
4
przedsiębiorstwo wprawiane w ruch, między innymi za pomocą energii elektrycznej,
nastawione na zysk. Odpowiedzialność ta powstaje bez względu na winę prowadzącego
przedsiębiorstwo a także bez względu na to, czy szkoda nastąpiła w warunkach
zachowania bezprawnego. Nie wyklucza jej fakt, że działalność przedsiębiorstwa była w
pełni zgodna z prawnie określonymi wymaganiami (por. np. uchwałę Sądu Najwyższego
z dnia 7 kwietnia 1970 r., III CZP 17/70, OSPiKA 1971, nr 9, poz. 169).
Pojęcie ruchu przedsiębiorstwa odnosi się do jego funkcjonowania jako całości a
nie poszczególnych elementów (w tym wypadku urządzenia zabezpieczającego).
Związek przyczynowy pomiędzy ruchem a szkodą występuje na gruncie tego
unormowania już wtedy, gdy uszczerbek nastąpił w wyniku zdarzenia funkcjonalnie
powiązanego z działałalnością przedsiębiorstwa (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z
dnia 11 grudnia 1963 r., II CR 116/63, OSPiKA 1965, nr 5, poz. 94). Wprawdzie piorun
spowodował obsunięcie się przewodu, niemniej nie było to zdarzenie bezpośrednio
wyrządzające szkodę. Szkoda powstała później - w następstwie porażenia powódki
prądem przesyłanym przez pozwane przedsiębiorstwo. Pozostawała więc w
adekwatnym związku przyczynowym z jego działalnością ujmowanym na gruncie
odpowiedzialności na podstawie art. 435 § 1 k.c. w sposób wyżej zasygnalizowany.
Sąd Okręgowy jako okoliczności egzoneracyjne wyłączające odpowiedzialność
pozwanej uznał wystąpienie siły wyższej i wyłączną winę poszkodowanej. Tymczasem
w judykaturze wyjaśniono, że odpowiedzialność deliktowa w pierwszym wypadku
powstaje wówczas, gdy między zdarzeniem mającym cechy nadzwyczajne a
powstaniem szkody zachodzi bezpośredni związek przyczynowy i gdy szkoda powstaje
jednocześnie z działaniem siły wyższej. Nie zachodzi natomiast ta okoliczność
egzoneracyjna wtedy gdy szkoda powstała później w wyniku nieusunięcia
zagrażających bezpieczeństwu skutków działania siły wyższej, jeżeli można im zapobiec
(por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 28 września 1971 r., II CR 388/71, OSNC 1972,
nr 3, poz. 58 i z dnia 31 sierpnia 1989 r., I CR 378/89 niepublikowany). Niewątpliwie
awaria wywołana w tym wypadku wyładowaniem atmosferycznym nadawała się do
usunięcia i brak było bezpośredniego związku czasowego pomiędzy uderzeniem
pioruna i dotknięciem przez powódkę opadniętego przewodu energetycznego
znajdującego się pod napięciem wywołującego szkodę.
Wina poszkodowanego jako okoliczność wyłączająca odpowiedzialność sprawcy
przy zasadzie ryzyka jest pojęciem trudnym do precyzyjnego ujęcia, chociażby ze
względu na brak jej ustawowej definicji. Na gruncie prawa cywilnego przyjmuje się, że
5
występuje ona wtedy, gdy podmiot w swym postępowaniu nie dołożył staranności jaką
powinien przejawiać człowiek rozważny. Zachowanie zawinione ma miejsce wtedy gdy
można danej osobie postawić zarzut niewłaściwego działania, czy zaniechania w
porównaniu do wymaganego wzorca ujmowanego abstrakcyjnie. Oceny staranności
jakiej można wymagać dokonać należy w odniesieniu do konkretnych okoliczności w
jakich działała osoba, której postępowanie poddaje się ocenie. Dopiero ustalenie, że w
konkretnych okolicznościach osoba zachowała się w sposób nienależyty, uzasadnia
postawienie jej zarzutu nagannej decyzji.
Trzeba zgodzić się ze skarżącą że tragicznego dnia udając się na nieruchomość
celem rozsiania nawozów na plantacji buraków nie mogła się spodziewać, iż może
spotkać się z niebezpieczeństwem w postaci opadniętego przewodu elektrycznego pod
napięciem. Jej zachowanie nie odbiegało od powszechnie przyjętych zasad działania
rolnika wykonującego prace polowe. Skoro brak bezpośredniego związku czasowego
pomiędzy burzą a wykonywaniem tej pracy przez powódkę, trudno w tych
okolicznościach postawić jej uzasadniony zarzut, że nie rozglądała się i tym samym nie
zobaczyła opadniętego przewodu. Taki stan rzeczy wyklucza przyjęcie by szkoda
wystąpiła z wyłącznej winy poszkodowanej.
Z tych względów orzeczono jak w sentencji (art. 39815
§ 1 k.p.c.).