Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III CSK 383/07
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 16 maja 2008 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Irena Gromska-Szuster (przewodniczący)
SSN Grzegorz Misiurek (sprawozdawca)
SSN Hubert Wrzeszcz
w sprawie z powództwa T. K. i I. G.
przeciwko Skarbowi Państwa reprezentowanemu przez Wojewodę X. i Ministra Skarbu
Państwa
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 16 maja 2008 r.,
skargi kasacyjnej powodów
od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 28 marca 2007 r., sygn. akt I ACa (…),
oddala skargę kasacyjną i nie obciąża powodów kosztami postępowania
kasacyjnego.
Uzasadnienie
Sąd Okręgowy w K. wyrokiem z dnia 14 listopada 2006 r. zasądził od pozwanego
Skarbu Państwa – Wojewody X. i Ministra Skarbu Państwa na zasadzie in solidum na
rzecz powodów T. K. i I. G. kwotę 296.913 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 13
kwietnia 2006 r., oddalił dalej idące powództwo w zakresie żądania zapłaty odsetek i
2
orzekł o kosztach procesu, przyjmując za podstawę tego rozstrzygnięcia następujące
ustalenia faktyczne.
Przed wybuchem drugiej wojny światowej A. J. – poprzednik prawny powodów
był właścicielem nieruchomości w postaci działki o powierzchni 0,54 ha, zabudowanej
domem mieszkalnym, szopą murowaną, magazynem murowanym i komorą drewnianą,
położonej w D. na obecnym obszarze Ukrainy. A. J. opuścił swój majątek ramach akcji
repatriacyjnej. Prezydent Miasta K. w dniu 4 lipca 2003 r. wydał decyzję potwierdzającą,
że córce zmarłego A. J. – E. P. przysługuje uprawnienie do zaliczenia wartości
opisanego wyżej mienia na pokrycie ceny sprzedaży lub opłat za użytkowanie wieczyste
nieruchomości Skarbu Państwa. Wartość tego pozostawionego mienia została
określona na kwotę 469.283 zł.
Powodowie są następcami prawnymi E. P., która zmarła 11 października 2006 r.
E. P. zrealizowała częściowo przysługujące jej uprawnienie przez nabycie w dniu 13
czerwca 2005 r. od Agencji Nieruchomości Rolnych Skarbu Państwa nieruchomości
rolnej położonej w K. oraz w dniu 14 lipca 2005 r. od Agencji Rolnej Skarbu Państwa
trzech działek rekreacyjnych w C.
Zabużanie nie mogli swobodnie realizować prawa zaliczenia wobec wyłączenia
niektórych kategorii nieruchomości należących do Skarbu Państwa. Przetargi były
organizowane rzadko. Z uwagi na niewystarczająca ilość oferowanych nieruchomości
uzyskiwały one cenę nieadekwatną do ich rzeczywistej wartości. Przetargi były też
odwoływane, a sposób ich organizacji zmierzał do utrudnienia udziału w nich zabużan.
Oceniając tak ustalony stan faktyczny Sąd Okręgowy uznał powództwo za
zasadne. Wskazał, że w okresie od 1 maja 2005 r. do 7 października 2005 r., w którym
prawo zaliczenia wartości mienia zabużańskiego mogło być wykonywane bez
ograniczeń, pozwany Skarb Państwa dopuścił się deliktu określonego w art. 4171
§ 4
k.c., polegającego na zaniechaniu takiego ukształtowania treści ustawodawstwa, aby
ochrona prawa zaliczenia, a więc możliwość jego zrealizowania nie była tylko
teoretyczna. Obowiązek wydania odpowiedniego aktu normatywnego, który położyłby
kres faktycznym ograniczeniom realizacji prawa zaliczenia ma swoje źródło w art. 64
ust. 2 Konstytucji, który zapewnia ochronę wszystkich praw majątkowych.
Sąd Okręgowy uznał również, że pozwany zaniechał działań usuwających
faktyczne przeszkody stawiane zabużanom przy realizacji prawa zaliczenia, co
uzasadnia jego odpowiedzialność także na podstawie art. 417 § 1 k.c. w związku z art.
64 ust. 1 i 2 Konstytucji.
3
Skoro prawo zaliczenia nie zostało przez powodów zrealizowane co do wartości
pozostawionego mienia wyrażonej kwotą 296.913 zł, to w tym zakresie powództwo
zasługuje na uwzględnienie.
Sąd Apelacyjny na skutek apelacji strony pozwanej zmienił wyrok Sądu
Okręgowego w ten sposób, ze oddalił powództwo i orzekł o kosztach procesu. Sąd
Apelacyjny stanął na stanowisku, że żadna ze wskazanych przez Sąd pierwszej instancji
przesłanek uwzględnienia powództwa nie została spełniona, a uznanie, że wystąpiły one
kumulatywnie jest wyrazem pewnej niekonsekwencji. Nie można twierdzić, że pozwany
dopuścił się zaniechania wydania odpowiednich aktów normatywnych umożliwiających
zabużanom pełną realizację prawa do zaliczenia i jednocześnie temu zaprzeczać
uznając, że niemożliwość pełnej realizacji tego praw była następstwem zaniechania
działań usuwających istniejące faktyczne przeszkody.
Sąd Apelacyjny uznał, że z zasady równej ochrony wszystkich praw majątkowych
statuowanej w art. 64 ust. 2 Konstytucji nie wynika obowiązek wydania konkretnego aktu
normatywnego o treści zapewniającej każdemu uprawnionemu pełną realizacje prawa
do zaliczenia mienia. Sąd pierwszej instancji nie wskazał zatem przepisu prawa, który
ustanawiałby taki obowiązek, przez co naruszył art. 4171
§ 4 k.c. Nie ma też podstaw do
przypisywania Ministrowi Skarbu Państwa zaniedbań w organizacji przetargów
przeprowadzanych przez inne podmioty publiczne (np. przez Agencją Nieruchomości
Rolnych, Agencję Mienia Wojskowego), gdyż przepisy ustawy z dnia 4 września 1997 r.
o działach administracji rządowej nie przyznają mu w tym zakresie żadnych
kompetencji. Powodowie nie wykazali żadnego konkretnego działania określonego
organu administracji, które spowodowałoby hipotetyczną szkodę powodów.
Powoływanie się w sposób ogólny na trudności w realizacji prawa zaliczenia i
obstrukcyjne działania agencji powołanych do gospodarowania mieniem Skarbu
Państwa nie może stanowić podstawy do uwzględnienia powództwa na podstawie art.
417 § 1 k.c.
W skardze kasacyjnej opartej na obu podstawach określonych w art. 3983
§ 1
k.p.c. powodowie podnieśli zarzuty naruszenia art. 417 § 1 i art. 4171
§ 1 k.p.c. w
związku z art. 64 i art. 77 Konstytucji RP, art. 6 w związku z art. 417 § 1 k.c., art. 3701
w
związku z art. 368 § 1 pkt 2 i art. 373 k.p.c., art. 328 § 2 w związku z art. 391 k.p.c. oraz
art. 102 k.p.c. Powołując się na te zarzuty wnieśli o uchylenie zaskarżonego wyroku i
odrzucenie apelacji, bądź też o uchylenie tego orzeczenia i oddalenie apelacji albo
przekazanie sprawy Sądowi drugiej instancji do ponownego rozpoznania.
4
W odpowiedzi na skargę kasacyjną skarb Państwa reprezentowany przez
Prokuratorię Generalną Skarbu Państwa wniósł o jej oddalenie.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna nie zasługiwał na uwzględnienie.
W pierwszej kolejności rozważenia wymagają zarzuty wypełniające podstawę
kasacyjną naruszenia przepisów postępowania, które to uchybienia – w ocenie
skarżących – miały wpływ na wynik sprawy.
Zgodnie z art. 3701
k.p.c. sąd pierwszej instancji odrzuca na posiedzeniu
niejawnym apelację wniesiona przez adwokata, radcę prawnego lub rzecznika
patentowego, jeżeli nie spełnia ona wymagań określonych w art. 368 § 1 pkt 1-3 i pkt 5
k.p.c., bez wzywania do usunięcia tych braków. Zdaniem skarżących przepis ten stosuje
się także do apelacji wniesionej przez radcę Prokuratorii Generalnej, któremu
niewątpliwie należy przypisać przymiot profesjonalnego pełnomocnika. Skoro apelacja
wniesiona przez radcę Prokuratorii Generalnej nie zawierała zwięzłego przytoczenia
zarzutów, to winna ona zostać odrzucona przez Sąd drugiej instancji na podstawie art.
373 w związku z art. 370 k.p.c. Z zapatrywaniem powyższym nie można się jednak
zgodzić.
Brzmienie art. 3701
k.p.c. jest jednoznaczne. Nie wynika z niego, aby rygory
przewidziane w tym przepisie miały zastosowanie do apelacji wniesionej przez radcę
Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa. Unormowanie takie – jak trafnie podnosi się w
piśmiennictwie - istotnie nasuwa zastrzeżenia. Nie ma bowiem przekonywających
argumentów usprawiedliwiających mniejszy rygoryzm formalny wobec radcy Prokuratorii
Generalnej niż w stosunku do wymienionych w przytoczonym przepisie innych
profesjonalnych pełnomocników. Te krytyczne zastrzeżenia nie mogą jednak wypełniać
jednoznacznej treści przepisu wymagającego – ze względu na określone w nim doniosłe
skutki procesowe – wykładni ściślej. Mogą one stanowić jedynie postulat delege
ferenda.
Wbrew zapatrywaniu skarżących, Sąd drugiej instancji prawidłowo uznał, że
apelacja wniesiona przez radcę Prokuratorii Generalnej nie była dotknięta brakiem
formalnym, o jakim mowa w art. 368 § 1 pkt 2 k.p.c. W odniesieniu do zwykłych środków
odwoławczych, jakim jest apelacja, ustawodawca nie postawił takich samych
rygorystycznych wymagań formalnych jak wobec skargi kasacyjnej, czy też skargi o
stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia. Nie jest zatem
konieczne, tak jak w przypadku tych ostatnich środków zaskarżenia, aby skarżący
5
przytoczył zarzuty (zwięźle) w petitum apelacji. Skarżący wyszli z odmiennego
założenia, dlatego też podniesiony przez nich zarzut naruszenia art. 3701
w związku z
art. 373, art. 370 i art. 368 § 1 pkt 2 k.p.c. należy uznać za bezzasadny.
Podobnie trzeba ocenić zarzut naruszenia art. 328 § 2 w związku z art. 391 § 1
k.p.c. Sąd Najwyższy wielokrotnie wypowiadał się w kwestii dopuszczalności
skutecznego powołania się w skardze kasacyjnej na zarzut wadliwego uzasadnienia
orzeczenia sądu drugiej instancji. W orzecznictwie dotyczącym tego zagadnienia utrwalił
się pogląd, zgodnie z którym sporządzenie uzasadnienia w sposób nie w pełni
odpowiadający stawianym mu wymaganiom może stanowić usprawiedliwioną podstawę
kasacji wyjątkowo jedynie wtedy, gdy przedstawione w nim motywy nie pozwalają na
przeprowadzenie kontroli kasacyjnej zaskarżonego orzeczenia. Tylko bowiem w takim
przypadku uchybienie art. 328 § 2 może być uznane za mogące mieć wpływ na wynik
sprawy (por. postanowienie SN z dnia 5 kwietnia 2002 r., II CKN 1368/00, nie publ.;
wyroki SN: z dnia 20 lutego 2003 r. I CKN 65/01, nie publ.; z dnia 18 marca 2003 r., IV
CKN 1862/00, nie publ.; z dnia 17 marca 2006 r., I CSK 63/05, nie publ.; z dnia 4
stycznia 2007 r., V CSK 364/06, nie publ.).
Sposób sformułowania przez skarżących zarzutu naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. i
przytoczona na jego poparcie argumentacja nie pozwalają uznać, aby uzasadnienie
zaskarżonego wyroku dotknięte było wskazanymi wyżej mankamentami. Skarżący z
powołaniem się na wymieniony przepis w istocie podjęli też próbę podważenia
dokonanych przez Sąd Apelacyjny ustaleń faktycznych dotyczących konkretnych działań
(zaniechań) organizatorów przetargów, których następstwem mogłaby być wskazywana
przez nich szkoda oraz zakwestionowania oceny dowodów. W związku z tak
postawionym zarzutem trzeba zauważyć, że art. 328 § 2 k.p.c. określa jedynie
wymagania konstrukcyjne uzasadnienia orzeczenia. Nie stanowi on więc właściwej
płaszczyzny do krytyki trafności przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku ustaleń
faktycznych, ani ich oceny prawnej. Kwestionowanie zaskarżonego rozstrzygnięcia
przez pryzmat naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. nie może zatem wywrzeć zamierzonego
skutku.
Chybiony też okazał się zarzut naruszenia art. 102 k.p.c. Według skarżących,
Sąd Apelacyjny naruszył ten przepis nie odstępując od obciążenia ich kosztami procesu
mimo rozbieżności w orzecznictwie sądów dotyczącym roszczeń odszkodowawczych
zabużan. Przypomnieć zatem należy, że naruszenie przepisów postępowania może
stanowić podstawę skargi kasacyjnej jedynie wówczas, gdy uchybienie to mogło mieć
6
wpływ na wynik sprawy (art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c.). Rozstrzygnięcie o kosztach procesu
nie wpływa na wynik sprawy. Pozostaje ono w odwrotnej relacji do tego wyniku. To
wynik sprawy determinuje orzeczenie o kosztach procesu (art. 98 § 1 k.p.c.). Zależności,
o jakiej mowa w art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c., nie zmienia przewidziana w art. 102 k.p.c.
możliwość odstąpienia od zasady odpowiedzialności strony - w zakresie kosztów
procesu – za wynik sprawy.
Przechodząc do oceny zarzutów wypełniających pierwsza podstawę kasacyjną,
stwierdzić należy, że i one nie znajdują one usprawiedliwienia.
Formułując zarzuty naruszenia art. 417 oraz art. 4171
§ 1 k.p.c. przez ich
niezastosowanie skarżący podnieśli, że ustalony w sprawie stan faktyczny dawał pełne
podstawy do przyjęcia, że nie zrealizowali oni przysługującego im praw zaliczenia na
skutek deliktu konstytucyjnego w postaci bezprawia legislacyjnego, potwierdzonego
wyrokami Trybunału Konstytucyjnego z dnia 19 grudnia 2002 r., K 33/02 oraz z dnia 15
grudnia 2004 r., K 2/04, polegającego na wydawaniu aktów prawnych zmierzających do
znacznego uszczuplenia wartości prawa zaliczenia poprzez wyłączanie spod działania
tego prawa kolejnych gruntów stanowiących własność publiczną oraz bezprawia władzy
wykonawczej polegającego na faktycznym zaprzestaniu organizowania jakichkolwiek
przetargów, zwłaszcza w okresie od 1 maja 2005 r. do 7 października 2005 r.
Przytoczone zarzuty zasadzają się na przekonaniu skarżących, że przysługujące jej
poprzedniczce prawnej we wskazanym okresie – na podstawie art. 3 ust. 1 ustawy z
dnia 12 grudnia 2003 r. o zaliczaniu na poczet ceny sprzedaży albo opłat z tytułu
użytkowania wieczystego nieruchomości Skarbu Państwa wartości nieruchomości
pozostawionych poza obecnymi granicami państwa polskiego (Dz. U. Nr 6, poz. 39 ze
zm.) - prawo zaliczenia nie mogło doznawać żadnego ograniczenia, a to ze względu na
stwierdzenie przez Trybunał Konstytucyjny niezgodności z Konstytucją ustępu 2 art. 3
wymienionej regulacji. Zdaniem skarżących, skoro skutkiem tego orzeczenia było
wyeliminowanie – z dniem 30 kwietnia 2005 r. - z porządku prawnego przepisu
wprowadzającego ograniczenie prawa zaliczenia i stan ten trwał do dnia 7 października
2005 r., w związku z wejściem w życie nowej regulacji - ustawy z dnia 8 lipca 2005 r. o
realizacji prawa do rekompensaty z tytułu pozostawienia nieruchomości poza obecnymi
granicami Rzeczypospolitej Polskiej (Dz. U. Nr 169, poz. 1418, ze zm.), to w okresie tym
zaliczeniu podlegała wartość pozostawionego mienia w pełnej wysokości. Z
zapatrywaniem tym nie można się jednak zgodzić.
7
W powołanej wyżej ustawie z dnia 12 grudnia 2003 r. ustawodawca nie wyraził
zamiaru przyznania zabużanom prawa zaliczenia na poczet ceny sprzedaży lub opłat z
tytułu użytkowania wieczystego całej wartości pozostawionych nieruchomości. Zwrócił
na to uwagę Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały z dnia 13 kwietnia 2007 r. III CZP
29/07 (nie publ.) wskazując, że celem tej regulacji było określenie zasad tego zaliczenia.
Potwierdzeniem tego są rozwiązania przyjęte w ustawie z dnia 8 lipca 2005 r.,
przewidujące ograniczenia prawa do rekompensaty z tytułu pozostawionych
nieruchomości. Trybunał Konstytucyjny nie zakwestionował samej zasady ograniczenia
wartości mienia zabużańskiego podlegającego zaliczeniu. Sąd Najwyższy wyraził w
związku z tym pogląd, że uchylenie przepisu, który określał jedynie wysokość
ograniczenia przy dokonywaniu zaliczenia i związany z tym czasowy brak normy pranej
określającej w tym zakresie jakiekolwiek ograniczenia, nie usprawiedliwia wniosku, że w
okresie od 1 maja 2005 r. do 7 października 2005 r. powstało prawo do zaliczenia całej
wartości pozostawionych nieruchomości. W konsekwencji przyjął - mając na uwadze art.
3 k.c. - że wolą ustawodawcy, wprowadzającego nową regulację określającą zasady
zaliczenia wartości tych nieruchomości (powoływaną już ustawę z dnia 8 lipca 2005 r.),
było rozciągnięcie tych zasad na wskazany wyżej okres. Skład orzekający stanowisko to
i przytoczoną w jego uzasadnieniu argumentację w pełni aprobuje, co nie pozwala
uznać trafności zarzutu naruszenia art. 4171
k.c. w związku z art. 64 i art. 77 Konstytucji.
Stojąc na gruncie tego zapatrywania stwierdzić należy, że poprzedniczka prawna
skarżących zrealizowała przysługujące jej prawo zaliczenia w rozmiarze wykraczającym
poza wskazane wyżej granice. Z przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku
wiążących ustaleń faktycznych wynika bowiem, że w dniach 13 czerwca 2005 r. i 14
lipca 2005 r. kupiła ona cztery nieruchomości zaliczając na poczet ceny nabycia łącznie
172.370 zł. Również zatem podniesione przez skarżących zarzuty naruszenia art. 417
oraz art. 6 w związku z art. 417 k.c. nie mogły wywrzeć zamierzonego skutku.
Z tych też względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 39814
k.p.c. i art. 102 k.p.c.
orzekł, jak w sentencji.