Postanowienie z dnia 27 listopada 2008 r., IV CSK 74/08
1. W sprawie o stwierdzenie wykonalności orzeczenia sąd państwa
wykonania dokonuje z urzędu oceny, czy sprawa rozstrzygnięta tym
orzeczeniem należy do zakresu przedmiotowego rozporządzenia Rady (WE) nr
44/2001 z dnia 22 grudnia 2000 r. w sprawie jurysdykcji i uznania orzeczeń
sądowych oraz ich wykonania w sprawach cywilnych i handlowych (Dz.Urz.
UE z 2001 r., L 12 s. 1; polskie wyd. specjal., Dz.Urz. UE, rozdz. 19, t. 4, s. 42).
2. W sprawie o stwierdzenie wykonalności orzeczenia wnioskodawca
powinien przytoczyć okoliczności i przedstawić dowody, że doręczenie
pozwanemu dokumentu wszczynającego postępowanie lub dokumentu
równorzędnego zostało dokonane w czasie i w sposób umożliwiający mu
przygotowanie obrony. Jeżeli uczestnik postępowania podniesie zarzut, że z
powodu niedokonania doręczenia w czasie i w sposób umożliwiający
przygotowanie obrony, istnieje podstawa odmowy stwierdzenia
wykonalności, przewidziana w art. 34 pkt 2 rozporządzenia Rady (WE) nr
44/2001 w sprawie jurysdykcji i uznania orzeczeń sądowych oraz ich
wykonania w sprawach cywilnych i handlowych (Dz.Urz. UE z 2001 r., L 12,
s. 1; polskie wyd. specjal., Dz.Urz. UE, rozdz. 19, t. 4, s. 42).
Sędzia SN Marek Sychowicz (przewodniczący)
Sędzia SN Hubert Wrzeszcz (sprawozdawca)
Sędzia SN Kazimierz Zawada
Sąd Najwyższy w sprawie z wniosku "E.K." KG z siedzibą w W. (Republika
Federalna Niemiec) przy uczestnictwie Amyka Arkadiusza M. o stwierdzenie
wykonalności orzeczenia sądu zagranicznego, po rozpoznaniu na posiedzeniu
niejawnym w Izbie Cywilnej w dniu 27 listopada 2008 r. skargi kasacyjnej
uczestnika postępowania od postanowienia Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 4
października 2007 r.
uchylił zaskarżone postanowienie w części oddalającej zażalenie i orzekającej
o kosztach postępowania i w tym zakresie przekazał sprawę Sądowi Apelacyjnemu
w Gdańsku do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania
kasacyjnego.
Uzasadnienie
Postanowieniem z dnia 18 lipca 2006 r. Sąd Okręgowy w Gdańsku stwierdził
wykonalność na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej wyroku zaocznego wydanego
przez Landgericht Wuppertal (Republika Federalna Niemiec) z dnia 1 grudnia 2005
r. i zasądził od Amyka Arkadiusza M. na rzecz "E.K." KG kwotę 540 zł kosztów
postępowania, w tym 240 zł kosztów zastępstwa procesowego.
Odwołując się do rozporządzenia Rady (WE) nr 44/2001 z dnia 22 grudnia
2000 r. w sprawie jurysdykcji i uznawania orzeczeń sądowych oraz ich wykonania w
sprawach cywilnych i handlowych (Dz.U. UE. z 2001 r., L 12, s. 1; polskie wyd.
specjal., Dz. Urz. UE, rozdz. 19, t. 4, s. 42 – dalej: "rozporządzenie"), Sąd
Okręgowy uznał, że złożony przez wnioskodawcę wniosek o stwierdzenie
wykonalności wymienionego wyroku spełnia wymagania przewidziane w tym
rozporządzeniu (art. 53 i art. 54), co uzasadnia uwzględnienie wniosku (art. 41
rozporządzenia).
Zażalenie na to postanowienie wniósł kurator procesowy, ustanowiony dla
nieznanego z miejsca pobytu Amyka Arkadiusza M. Zaskarżonym postanowieniem
Sąd Apelacyjny w Gdańsku oddalił zażalenie uczestnika. Nie podzielił zarzutu
skarżącego, że udzielone przez wnioskodawcę pełnomocnictwo procesowe jest
dotknięte brakami. Zgodnie z art. 56 rozporządzenia pełnomocnictwo procesowe
nie wymaga legalizacji ani innej podobnej formalności, nie ma zatem potrzeby
żądania od strony poświadczenia autentyczności podpisu, czy też poświadczenia
charakteru, w jakim działa osoba, która podpisała dokument, dotyczy to również
poświadczenia pieczęci lub stempla, jakim został on opatrzony.
Sąd podkreślił, że pierwsze z pełnomocnictw zostało udzielone przez
komplementariusza wnioskodawcy, a więc osobę upoważnioną do reprezentacji, co
wynika z oświadczenia wnioskodawcy i odpisu z rejestru handlowego.
Pełnomocnictwo to obejmowało również upoważnienie do udzielenia dalszych
pełnomocnictw. Zgodnie z tym upoważnieniem pełnomocnikiem, został ustanowiony
adwokat Adam P. Po wypowiedzeniu tego pełnomocnictwa reprezentowany przez
komplementariusza wnioskodawca udzielił pełnomocnictwa radcy prawnemu
Robertowi I.
Nieuzasadniony jest również zarzut, że zachodzi podstawa do odmowy
stwierdzenia wykonalności wyroku zaocznego z przyczyny wskazanej w art. 34 pkt
2 rozporządzenia. Z zaświadczenia wydanego na podstawie art. 54 rozporządzenia
wynika, że pozew został doręczony pozwanemu w dniu 22 listopada 2005 r., zatem
do wydania wyroku zaocznego upłynęło 9 dni. Zdaniem Sądu, doręczenie pozwu
nastąpiło w sposób i w czasie umożliwiającym przygotowanie obrony. Podkreślając,
że uczestnik postępowania wymeldował się z ostatniego miejsca zamieszkania w
dniu 29 marca 2004 r. i nie dopełnił obowiązku meldunkowego, Sąd Apelacyjny
uznał, iż uczestnika obciążają konsekwencje tego zaniedbania.
Nie zachodzi także przewidziana w art. 34 pkt 1 rozporządzenia przeszkoda
do stwierdzenia wykonalności wyroku zaocznego ze względu na doręczenie go w
trybie zastępczym (przez publiczne obwieszczenie), zastępczy bowiem tryb
doręczeń pism sądowych jest również znany w polskim postępowaniu cywilnym.
Ponadto Sąd podkreślił, że uczestnik postępowania, nie dopełniając obowiązku
meldunkowego po wymeldowaniu się z ostatniego miejsca zamieszkania, sam
pozbawił się możliwości doręczenia pism sądowych.
Sąd Apelacyjny nie podzielił także zarzutu skarżącego, że postępowanie o
stwierdzenie wykonalności orzeczenia wymaga wyznaczenia posiedzenia jawnego.
Zdaniem Sądu, nie zachodzi potrzeba wyznaczenia takiego posiedzenia, ponieważ
z przepisów rozporządzenia regulujących stwierdzenie wykonalności orzeczenia
wynika, że sąd przeprowadza to postępowanie bez udziału dłużnika.
W skardze kasacyjnej opartej na obu podstawach uczestnik zarzucił
naruszenie art. 6 k.c. oraz obrazę art. 1, 53, 54 i 34 pkt 1 i 2 rozporządzenia i wniósł
o zmianę zaskarżonego postanowienia i oddalenie wniosku lub uchylenie
zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Ocena zaskarżonego postanowienia – dokonana w granicach skargi
kasacyjnej (art. 39813
§ 1 k.p.c.) – wymaga rozważenia dwóch kwestii. Pierwsza
dotyczy prawidłowości zastosowania rozporządzenia Rady (WE) nr 44/2001 z dnia
22 grudnia 2000 r. w sprawie jurysdykcji i uznawania orzeczeń sądowych oraz ich
wykonania w sprawach cywilnych i handlowych, w szczególności w kontekście tego,
że chodzi o stwierdzenie wykonalności wyroku, który nie zawiera uzasadnienia,
druga natomiast odnosi się do oceny, czy przeszkody do stwierdzenia wykonalności
wyroku nie stanowiły wymagania przewidziane w art. 34 pkt 1 i 2 rozporządzenia.
Zarówno pod rządami konwencji brukselskiej z dnia 27 września 1968 r. o
jurysdykcji i wykonaniu orzeczeń sądowych w sprawach cywilnych i handlowych
(jedn. tekst: Dz.Urz.WE z 1998 r., C 27, s. 1 – dalej: "konwencja brukselska") i
konwencji z dnia 16 września 1988 r. o jurysdykcji i wykonaniu orzeczeń sądowych
w sprawach cywilnych i handlowych sporządzonej w Lugano (Dz.U. z 2000 r. Nr 10,
poz. 132 – dalej: "konwencja lugańska"), jak i pod rządami rozporządzenia
przeważa zapatrywanie, że sąd państwa uznającego (wykonania) badający kwestię,
czy orzeczenie podlega uznaniu lub stwierdzeniu wykonalności, samodzielnie
dokonuje oceny, czy sprawa rozstrzygnięta danym orzeczeniem należy (należała)
do zakresu przedmiotowego rozporządzenia (konwencji brukselskiej lub konwencji
lugańskiej). Sąd państwa uznającego (wykonania) nie jest związany kwalifikacją
sprawy dokonaną przez sąd państwa pochodzenia i może dokonać odmiennej
oceny jej charakteru z punktu widzenia przynależności do przedmiotowego zakresu
zastosowania rozporządzenia (konwencji brukselskiej lub konwencji lugańskiej).
Oceny, czy sprawa rozstrzygnięta orzeczeniem należy do przedmiotowego
zakresu zastosowania rozporządzenia sąd państwa uznającego (wykonania)
dokonuje z urzędu, a jej podstawę stanowi materiał zgromadzony w toku
postępowania. W sprawie o stwierdzenie wykonalności orzeczenia chodzi o treść
wniosku o stwierdzenie wykonalności, treść dokumentów dołączonych do wniosku,
w tym orzeczenia, którego dotyczy wniosek, i – ewentualnie – wyjaśnienia
wnioskodawcy (w formie pisemnej lub ustnej), a w toku dalszego postępowania –
także dłużnika, który nie bierze udziału w postępowaniu przed sądem pierwszej
instancji (por. art. 41 zdanie drugie rozporządzenia). Istotne znaczenie z tego
punktu widzenia może mieć również uzasadnienie podlegającego stwierdzeniu
wykonalności orzeczenia, choć powszechnie przyjmuje się, że orzeczenie w
rozumieniu art. 32 rozporządzenia obejmuje także orzeczenie pozbawione
uzasadnienia.
Rozważając kwestię związaną z ustaleniem zakresu zastosowania
rozporządzenia, należy podnieść, że w postępowaniu o stwierdzenie wykonalności
orzeczenia problem oceny w tym zakresie pojawia się już na etapie wstępnego
badania wniosku przez przewodniczącego (art. 201 § 1 w związku z art. 13 § 2
k.p.c.), musi on bowiem ocenić, czy stwierdzenie wykonalności orzeczenia powinno
nastąpić według rozporządzenia, czy też odpowiedniej umowy międzynarodowej,
czy wreszcie według przepisów kodeksu postępowania (art. 1150 k.p.c.). Z tego
względu w interesie wnioskodawcy leży, aby wskazał we wniosku – jeśli powołuje
się na rozporządzenie, a z dołączonych przez niego dokumentów nie wynika, co
było przedmiotem sprawy rozstrzygniętej orzeczeniem – dlaczego w sprawie ma
zastosowanie powołane rozporządzenie.
Niezależnie od oceny dokonanej przez przewodniczącego, również sąd
rozpoznający wniosek musi mieć na względzie potrzebę oceny, czy sprawa należy
do zakresu zastosowania rozporządzenia. Jeżeli zgromadzony materiał nie
wystarczy do oceny charakteru sprawy rozstrzygniętej orzeczeniem, sąd może
wezwać osobę, w której interesie jest prowadzone postępowanie, aby przedstawiła
na piśmie lub ustnie dodatkowe informacje. Może ona zatem zostać zobowiązana
do przedstawienia np. odpisu pisma wszczynającego postępowanie zakończone
orzeczeniem, którego dotyczy postępowanie o stwierdzenie wykonalności lub
innego pisma zawierającego oznaczenie przedmiotu sporu, a nawet sporządzonego
później uzasadnienia orzeczenia, jeżeli prawo państwa pochodzenie przewiduje
taka możliwość (por. art. 1144 k.p.c.). Nie stoi temu na przeszkodzie fakt, że art. 53
rozporządzenia wyczerpująco określa dokumenty, które wnioskodawca powinien
dołączyć do wniosku o udzielenie exequatur, przy ocenie bowiem, czy orzeczenie
dotyczy sprawy objętej zakresem zastosowania rozporządzenia, chodzi o
rozstrzygnięcie kwestii uprzedniej w stosunku do oceny, jakie dokumenty powinny
zostać dołączone do wniosku.
Dla oceny, czy sprawa rozstrzygnięta orzeczeniem, stanowiącym przedmiot
postępowania o stwierdzenie wykonalności, należy do zakresu zastosowania
rozporządzenia, nie ma rozstrzygającego znaczenia to, że sąd lub inny organ
państwa pochodzenia sporządził zaświadczenie, o którym mowa w art. 53 ust. 2 i
art. 54 rozporządzenia. Wystawienie tego zaświadczenia jest jedynie wyrazem
pozytywnej oceny sądu lub organu państwa pochodzenia co do przynależności
sprawy rozstrzygniętej orzeczeniem do zakresu zastosowania rozporządzenia, co
nie zwalnia sądu państwa uznającego (wykonania) z obowiązku samodzielnego
dokonania takiej oceny.
Z zaskarżonego postanowienia nie wynika, aby Sąd drugiej instancji dokonał
w przedstawiony sposób oceny, czy wyrok, którego dotyczy postępowanie o
stwierdzenie wykonalności, został wydany w sprawie należącej do określonego w
art. 1 zakresu zastosowania rozporządzenia. Nie wyjaśnił, na jakiej podstawie
przyjął, że stwierdzenie wykonalności wyroku powinno nastąpić według przepisów
rozporządzenia, a zgromadzony w sprawie materiał nie pozwala dokonać oceny co
do zastosowania rozporządzenia. Wprawdzie wnioskodawca dołączył do wniosku
zaświadczenie, o którym mowa w art. 53 ust. 2 rozporządzenia, jednakże nie
zwalniało to Sądu z obowiązku samodzielnej oceny w zakresie zastosowania w
sprawie rozporządzenia. W tej sytuacji nie można odeprzeć zarzutu, że zaskarżone
orzeczenie zostało wydane z naruszeniem art. 1 rozporządzenia.
Zgodnie z art. 34 pkt 2 w związku z art. 45 ust. 1 rozporządzenia, sąd
rozpoznający środek zaskarżenia (w Polsce – zażalenie) na postanowienie sądu
pierwszej instancji w przedmiocie stwierdzenia wykonalności musi ocenić – inaczej
niż sąd pierwszej instancji, który nie dokonuje kontroli orzeczenia zagranicznego z
punktu widzenia tej przesłanki (art. 41 zdanie pierwsze rozporządzenia) – czy
pozwany wdał się w spór przed sądem państwa pochodzenia, czy doręczono mu
dokument wszczynający postępowanie lub dokument równorzędny w czasie i w
sposób umożliwiający mu przygotowanie obrony oraz czy pozwany miał możliwość
wniesienia środka zaskarżenia. W literaturze przyjmuje się, że pojęcia „wdanie się
w spór” i „dokument wszczynający postępowanie lub dokument równorzędny”
podlegają wykładni autonomicznej. Według orzecznictwa Europejskiego Trybunału
Sprawiedliwości, aby orzeczenie mogło być uznane (podlegać stwierdzeniu
wykonalności) warunki doręczenia w czasie i w sposób umożliwiający
przygotowanie obrony muszą być spełnione łącznie. Oceny spełnienia każdego z
tych warunków sąd państwa wykonania dokonuje samodzielnie, nie będąc
związanym ustaleniami i oceną w tym zakresie sądu państwa pochodzenia.
W odróżnieniu od art. 27 pkt 2 konwencji brukselskiej i konwencji lugańskiej, art. 34
pkt 2 rozporządzenia nie wymaga, aby doręczenie dokumentu wszczynającego
postępowanie nastąpiło w sposób należyty, lecz jedynie w czasie i w sposób
umożliwiający przygotowanie pozwanemu obrony. Na omawianą podstawę odmowy
stwierdzenia wykonalności nie może powoływać się pozwany, który nie złożył
środka zaskarżenia w państwie pochodzenia, mimo że orzeczenie doręczono mu w
czasie i sposób umożliwiający to.
Przyjmując, że nie zachodzi przewidziana w art. 34 pkt 2 rozporządzenia
podstawa do odmowy stwierdzenia wykonalności, Sąd odwoławczy trafnie ustalił, iż
pozwany nie podjął działań przed Sądem w Wuppertalu, które mogłyby oznaczać
wdanie się przez niego w spór. Na podstawie dołączonego do wniosku
zaświadczenia stwierdził też, że odpis pozwu został doręczony pozwanemu dnia 22
listopada 2005 r., a rozprawa, na której został wydany wyrok, odbyła się dnia 1
grudnia 2005 r. Ustalił również, że pozwany jeszcze przed wszczęciem
postępowania przed sądem państwa pochodzenia wymeldował się z
dotychczasowego miejsca zamieszkania i od tego czasu nie dopełnił obowiązku
meldunkowego. Miejsce jego zamieszkania ani pobytu nie zostały ustalone.
Dokonanych ustaleń nie można jednak uznać za wystarczające do oceny, czy
doręczenie pozwanemu odpisu pozwu nastąpiło w czasie i w sposób, które
umożliwiły mu przygotowanie obrony. Uznanie, że dokonano doręczenia odpisu
pozwu, datę tego doręczenia i datę rozprawy, na której wydany został wyrok, nie
pozwala na ocenę, czy sposób doręczenia umożliwił pozwanemu przygotowanie
obrony, nie wiadomo bowiem, jaki sposób doręczenia zastosowano, gdzie ono
zostało dokonane oraz czy do odpisu pozwu dołączono jego tłumaczenie na język
polski.
Dla oceny doręczenia może mieć znaczenie wyjaśnienie sensu słowa „Amyk”,
poprzedzającego imię i nazwisko pozwanego. Czy jest to rzeczywiście – jak zdają
się przyjmować Sądy – jedno z imion pozwanego, czy oznaczenie prowadzonej
przez niego działalności gospodarczej. Bez wyjaśnienia tych okoliczności nie
można ocenić, czy doręczenie odpisu pozwu było prawidłowe, a jeśli nie, to jakimi
brakami było dotknięte i czy miały one wpływ na możliwość podjęcia obrony.
Wprawdzie z dołączonego do wniosku zaświadczenia wynika, jaki okres upłynął
między datą doręczenia a datą rozprawy, jednakże nie przesądza to jeszcze –
wbrew stanowisku Sądu Apelacyjnego – że pozwany miał wystarczający czas do
przygotowania obrony.
Ocena, czy czas między doręczeniem odpisu pozwu a rozprawą umożliwiał
pozwanemu przygotowanie obrony wymaga uwzględnienia okoliczności, które nie
zostały ustalone. Nie można np. stwierdzić, czy okres 9 dni był wystarczający do
przygotowania obrony, skoro nie wiadomo, jak pozwanemu doręczono odpis
pozwu, czy wraz z jego odpisem otrzymał odpowiednie tłumaczenie pozwu, a w
razie jego braku, czy pozwany zna język niemiecki, w którym zapewne pozew był
sporządzony. W tym kontekście niczego nie zmienia podniesiony przez Sąd
Apelacyjny fakt, że pozwany z racji niedopełnienia obowiązku meldunkowego
ponosi odpowiedzialność za to, że jego adres nie jest znany. Wprawdzie
okoliczność ta może mieć znaczenie przy ocenie, czy doręczenie zostało dokonane
w czasie umożliwiającym przygotowanie obrony, jednakże powołanie się na nią nie
może zastępować innych ustaleń faktycznych relewantnych dla weryfikacji
doręczenia ze względu na wymagania przewidziane w art. 34 pkt 2 rozporządzenia.
Nie ma także dostatecznych ustaleń do oceny, czy pozwany, mimo doręczenia mu
wyroku w drodze publicznego obwieszczenia, dowiedział się lub mógł dowiedzieć
się o wyroku w czasie umożliwiającym mu wniesienie środka zaskarżenia, a mimo
to nie zaskarżył go.
W związku z tym, że z powodu niedokonania ustaleń faktycznych niezbędnych
do oceny, czy wystąpiła podstawa do odmowy stwierdzenia wykonalności,
przewidziana w art. 34 pkt 2 w związku z art. 45 ust. 1 rozporządzenia Rady (WE)
nr 44/0, należy przyjąć, że na uczestnikach postępowania o stwierdzenie
wykonalności – zgodnie z zasadą kontradyktoryjności – spoczywa ciężar
powoływania okoliczności i wskazywania dowodów na ich potwierdzenie. Sąd nie
ma obowiązku prowadzenia z urzędu dochodzenia w celu ustalenia faktów
relewantnych z punktu widzenia oceny poszczególnych podstaw odmowy uznania
(stwierdzenia wykonalności), chociaż może dopuścić dowód z urzędu (art. 232
zdanie drugi k.p.c.). Działają także reguły rozkładu ciężaru dowodu, znane
postępowaniu cywilnemu w ogólności, kluczowe zatem znaczenie ma ustalenie, na
kim spoczywa ciężar przytoczenia i ciężar dowodu w zakresie wykazania podstaw
odmowy uznania (stwierdzenia wykonalności).
Podniesione zagadnienie należy do wysoce kontrowersyjnych w doktrynie.
Pod rządami rozporządzenia przeważa w piśmiennictwie pogląd, że ciężar dowodu i
ciężar przytoczenia spoczywają, z zastrzeżeniem powinności przedstawienia przez
wnioskodawcę dokumentów wskazanych w art. 53 rozporządzenia, na przeciwniku
wniosku o udzielenie exequatur. Występuje jednak również pogląd kwestionujący
przyjęcie generalnego rozwiązania co do ciężaru przytoczenia oraz ciężaru dowodu
i wskazujący na konieczność dyferencjacji w tym zakresie podstaw uznania
(udzielania exequatur). Ponadto niektórzy autorzy, podzielając stanowisko, że co do
zasady ciężar dowodu obciąża dłużnika jako przeciwnika wniosku o stwierdzenie
wykonalności, czynią wyjątek dotyczący przesłanki określonej w art. 34 pkt 2
rozporządzenia i przyjmują, iż ciężar przytoczenia i ciężar dowodu co do sposobu
doręczenia (jego prawidłowości) i dokonania go w czasie umożliwiającym
przygotowanie obrony spoczywa na wnioskodawcy.
Należy podzielić stanowisko, że o ile co do zasady ciężar przytoczenia i ciężar
dowodu w zakresie wykazania podstaw odmowy uznania (stwierdzenia
wykonalności) spoczywa na dłużniku jako przeciwniku wniosku, o tyle jednak w
zakresie podstawy przewidzianej w 34 pkt 2 rozporządzenia, w razie podniesienia
przez dłużnika zarzutu, że dokument wszczynający postępowanie (dokument
równorzędny) nie został doręczony mu w czasie i w sposób, który umożliwiał
przygotowanie obrony, wnioskodawca powinien przytoczyć okoliczności faktyczne i
przedstawić dowody w celu wykazania, że doręczenie dokumentu wszczynającego
postępowanie (dokumentu równorzędnego) zostało dokonane w czasie i w sposób
umożliwiający dłużnikowi przygotowanie obrony.
Generalne obciążenie dłużnika ciężarem przytoczenia i ciężarem dowodu
odpowiada założeniu, że zawarte w rozporządzeniu unormowania mają ułatwić
uznanie lub stwierdzenie wykonalności. Jednakże przewidziana w art. 34 pkt 2
rozporządzenia podstawa odmowy uznania lub udzielania exequatur została,
odmiennie niż pozostałe podstawy, sformułowana, w zakresie dotyczącym braku
wdania się przez pozwanego w spór i braku doręczenia dokumentu
wszczynającego postępowanie (dokumentu równorzędnego), w sposób negatywny,
co pozwala przyjąć, że w razie potrzeby badania tej podstawy, na wnioskodawcy
spoczywa powinność wykazania okoliczności wyłączających – w tym zakresie –
zastosowanie tej podstawy i powołania stosownych dowodów. Nie bez znaczenia
jest też podnoszony w piśmiennictwie argument, że wnioskodawca, który powinien
wykazać doręczenie dokumentu wszczynającego postępowanie (dokumentu
równorzędnego), jeżeli pozwany nie wdał się w spór, dysponując urzędowym
zaświadczeniem doręczenia, ma w tym zakresie „monopol dowodowy”.
Przyjęte stanowisko, że w zakresie przewidzianej w art. 34 pkt 2 podstawy
odmowy uznania lub stwierdzenia wykonalności na wnioskodawcy spoczywa ciężar
przytoczenia okoliczności dotyczących sposobu i czasu doręczenia pozwanemu
dokumentu wszczynającego postępowanie (dokumentu równorzędnego) oraz ciężar
wskazania stosownych dowodów przesądza, że podniesiony przez skarżącego
zarzut naruszenia art. 34 pkt 2 rozporządzenia i art. 6 k.c. jest uzasadniony.
Przedstawiony przez wnioskodawcę odpis wyroku i zaświadczenie, o którym mowa
w art. 53 ust. 2 rozporządzenia, nie pozwalają dokonać istotnych ustaleń
faktycznych z punktu widzenia wymagań określonych w art. 34 pkt 2.
W konsekwencji Sąd Apelacyjny nie miał dostatecznych podstaw do stwierdzenia,
że nie zachodzi przewidziana w tym przepisie podstawa odmowy stwierdzenia
wykonalności wyroku. (...)
Z tych względów Sąd Najwyższy orzekł, jak w sentencji (art. 39815
§ 1 oraz art.
108 § 2 w związku z art. 39821
k.p.c.).