Sygn. akt I PK 93/08
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 3 grudnia 2008 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Katarzyna Gonera (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Zbigniew Hajn
SSN Herbert Szurgacz
w sprawie z powództwa Rafinerii "T." Spółki Akcyjnej w T.
przeciwko M. M.
o zapłatę,
oraz z powództwa wzajemnego M. M.
przeciwko Rafinerii "T." Spółce Akcyjnej w T.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 3 grudnia 2008 r.,
skarg kasacyjnych strony powodowej - pozwanego wzajemnego i pozwanego -
powoda wzajemnego od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych w K.
z dnia 18 grudnia 2007 r.,
1. oddala obydwie skargi kasacyjne;
2. znosi wzajemnie między stronami koszty procesu w
postępowaniu kasacyjnym.
2
Uzasadnienie
Sąd Rejonowy w C. – Sąd Pracy wyrokiem z 4 stycznia 2007 r., zasądził od
pozwanego (powoda wzajemnego) M. M. na rzecz strony powodowej (pozwanej
wzajemnie) Rafinerii T. S.A. kwotę 23.774 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 21
kwietnia 2006 r. tytułem zwrotu części odszkodowania, wypłaconej nienależnie
byłemu pracownikowi z tytułu umowy o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku
pracy, w związku ze złamaniem tego zakazu, oddalił powództwo wzajemne M. M.
przeciwko Rafinerii o zasądzenie pozostałej części odszkodowania z umowy o
zakazie konkurencji w kwocie 42.226 zł i rozstrzygnął o kosztach procesu.
Sąd Rejonowy ustalił, że pozwany (powód wzajemny) M. M. w okresie od 10
marca do 27 października 2005 r. był członkiem zarządu Rafinerii T. S.A., która
zajmowała się, między innymi, wytwarzaniem i przetwarzaniem produktów rafinacji
ropy naftowej. W dniu 16 maja 2005 r. strony zawarły umowę o pracę, zgodnie z
którą pozwany zobowiązał się do powstrzymywania się od prowadzenia
działalności konkurencyjnej wobec powodowej Spółki, w tym świadczenia pracy w
ramach stosunku pracy lub na innej podstawie na rzecz podmiotu prowadzącego
taką działalność, w okresie trwania umowy o pracę oraz przez okres pół roku po
rozwiązaniu stosunku pracy. Zakaz konkurencji obowiązywał pozwanego do 27
kwietnia 2006 r. W okresie obowiązywania zakazu konkurencji po ustaniu stosunku
pracy powódka (Rafineria T. S.A.) zobowiązała się do wypłacania pozwanemu (M.
M.) odszkodowania w wysokości 50% wynagrodzenia zasadniczego
otrzymywanego przed ustaniem stosunku pracy. Powódka wypłaciła pozwanemu z
tytułu klauzuli konkurencyjnej odszkodowanie w łącznej kwocie 23.774 zł za okres
od 28 października 2005 r. do 31 grudnia 2005 r.
W dniu 23 stycznia 2006 r. pozwany został powołany na stanowisko
wiceprezesa zarządu ds. operacyjnych w Zakładach Garbarskich "S." S.A. Z wielu
artykułów prasowych dotyczących działalności spółki "S.", które ukazywały się od
początku 2006 r., wynikało, że spółka ta ma się zajmować sektorem paliwowym, w
szczególności wytwarzaniem i obrotem biopaliwami. W dniu 1 marca 2006 r.
nadzwyczajne walne zgromadzenie "S." S.A. podjęło uchwałę o zmianie statutu w
3
części dotyczącej przedmiotu działalności przedsiębiorstwa spółki, określając ten
przedmiot jako wytwarzanie i przetwarzanie produktów rafinacji ropy naftowej. W
dniu 8 marca 2006 r. "S." S.A. poinformowała publicznie, że otrzymała od Prezesa
Urzędu Regulacji Energetyki koncesję z 1 marca 2006 r. na obrót paliwami ciekłymi
na okres od 10 marca 2006 r. do 31 grudnia 2025 r. W dniu 10 kwietnia 2006 r. "S."
S.A. poinformowała na swoich stronach internetowych, że podpisała umowę
dzierżawy bazy paliw i urządzeń obejmujących, między innymi, zbiorniki z siecią
rurociągów i układem pompowym oraz stanowiskiem nalewczym, w dniu 24
kwietnia 2006 r. - że rada nadzorcza tej spółki na wniosek zarządu wyraziła zgodę
na wybór lokalizacji gruntów pod obiekty do produkcji esterów metylowych,
natomiast w dniu 12 maja 2006 r. - że doręczyła spółce „N." koncesję na
wytwarzanie paliw ciekłych, co było warunkiem wejścia w życie umowy dzierżawy.
Następnie 20 maja 2006 r. spółka podała do wiadomości, że została zatwierdzona
przez radę nadzorczą umowa na budowę dwóch instalacji do produkcji biodiesla.
Uwzględniając powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy uwzględnił
powództwo Rafinerii T. S.A. o zapłatę kwoty 23.774 zł tytułem zwrotu
odszkodowania wypłaconego M.M. za okres od 28 października do 31 grudnia
2005 r. i oddalił powództwo wzajemne o zapłatę kwot 42.226 zł stanowiącej dalsze
odszkodowanie za powstrzymywanie się od działalności konkurencyjnej za okres
od 1 stycznia do 27 kwietnia 2006 r.
W ocenie Sądu Rejonowego "S." S.A. już w styczniu 2006 r. prowadziła
działalność konkurencyjną w stosunku do Rafinerii T. S.A., ponieważ przedmiot
działalności gospodarczej chronionej zakazem konkurencji obu spółek był taki sam i
taki sam był krąg odbiorców ich produktów. Sąd pierwszej instancji stwierdził, że
pozwany złamał zakaz podejmowania działań konkurencyjnych w stosunku do
byłego pracodawcy w okresie obowiązywania umowy, gdyż został wiceprezesem
zarządu ds. operacyjnych spółki, której działalność pokrywała się z działalnością
powódki, i miał się w niej zajmować produkcją biopaliw. Zdaniem Sądu Rejonowego
należało uznać, że już w okresach, za które powódka wypłaciła pozwanemu
odszkodowanie (listopad - grudzień 2005 r.), planował on działalność
konkurencyjną, której zakres pokrywał się z działalnością byłego pracodawcy.
Pozwany świadomie nie przyjął propozycji dalszej pracy w powodowej Spółce,
4
podjął natomiast zatrudnienie w spółce, która miała produkować biopaliwo i w której
mógł wykorzystać swoją wiedzę zdobytą w czasie pracy w Rafinerii Sąd uznał, że
postępowanie dowodowe wykazało, iż po rozwiązaniu stosunku pracy z powódką
pozwany podjął konkretne działania przygotowawcze do rozpoczęcia działalności
konkurencyjnej, które były najbardziej istotne dla przyszłej działalności produkcyjnej
spółki, w której został wiceprezesem.
Sąd Rejonowy uznał, że odszkodowanie za powstrzymywanie się przez
byłego pracownika od prowadzenia działalności konkurencyjnej należy się za
przestrzeganie umowy o zakazie konkurencji w całym okresie jego obowiązywania,
a nie za poszczególne miesiące tego okresu. Ustalone w umowie miesięczne
okresy wypłaty odszkodowania nie oznaczają, że pracodawca nie może żądać
zwrotu nienależnie pobranego przez pracownika odszkodowania. Wobec
niewątpliwego naruszenia umowy o zakazie konkurencji, pozwany obowiązany jest
na podstawie art. 471 k.c. do naprawienia szkody w pełnej wysokości, poprzez
zwrot pobranych rat odszkodowania. Odpowiedzialność za złamanie umowy o
zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy ma charakter cywilnoprawny i mają
do niej zastosowanie art. 471 i nast. k.c. w związku z art. 300 k.p., co oznacza, że
w przypadku braku korzystniejszych postanowień zawartych w umowie, były
pracownik odpowiada do pełnej wysokości wyrządzonej byłemu pracodawcy
szkody, bez żadnych ograniczeń, jakie przewidują przepisy Kodeksu pracy. Sąd
pierwszej instancji stwierdził, że w postępowaniu zostały wykazane wszystkie
przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej z tytułu naruszenia przez
pozwanego zakazu konkurencji, w tym szkoda oraz związek przyczynowy.
Sąd pierwszej instancji oddalił powództwo wzajemne, ponieważ
postępowanie dowodowe wykazało, że pozwany naruszył umowę o zakazie
konkurencji, dlatego powodowa Spółka była uprawniona do zaprzestania wypłaty
dalszego odszkodowania umownego.
Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany (powód wzajemny),
zarzucając naruszenie: a) art. 1012
§ 2 k.p., poprzez jego niezastosowanie i
nieuwzględnienie faktu, że datą miarodajną dla oceny, czy naruszył on zakaz
konkurencji, był 10 lutego 2006 r., kiedy to powódka (pozwana wzajemna)
odmówiła wypłaty dalszych rat odszkodowania, oraz przyjęcie za podstawę oceny,
5
że pozwany naruszył zakaz konkurencji, zdarzeń mających miejsce już po jego
ustaniu; b) art. 1012
k.p., poprzez błędną wykładnię związaną z oceną, że samo
zatrudnienie go w Zakładach Garbarskich "S." S.A. można zakwalifikować jako
naruszenie zakazu konkurencji po ustaniu stosunku pracy, w związku z błędną
oceną, że "S." S.A. już w okresie przed 10 lutego 2006 r. prowadziła działalność
konkurencyjną w stosunku do powodowej Spółki, w sytuacji gdy wszystkie
czynności tej spółki - zarówno w tym okresie jak i później, do kwietnia 2006 r. -
kwalifikowały się jedynie jako planowanie przyszłej działalności; c) art. 1012
k.p.,
poprzez przyjęcie, że samo ogłoszenie zamiaru rozpoczęcia w przyszłości produkcji
biopaliw przez "S." S.A. oraz związane z tym wypowiedzi innych przedstawicieli tej
spółki, stanowiły o naruszeniu zakazu konkurencji przez pozwanego, w sytuacji gdy
w tym okresie spółka nie spełniała nawet formalnoprawnych warunków do
prowadzenia działalności konkurencyjnej, w szczególności jej statutowy przedmiot
przedsiębiorstwa nie przewidywał produkcji paliw (biopaliw), a spółka do maja 2006
r, nie miała nawet koncesji na produkcję paliw; d) zasady kontradyktoryjności,
poprzez dokonanie przez Sąd Rejonowy ustaleń na podstawie zeznań świadka na
temat okoliczności wykraczających poza przedmiot procesu określony poprzez
twierdzenia i zarzuty stron; e) zasady swobodnej oceny dowodów (art. 233 k.p.c.),
poprzez wyciągnięcie ze zgromadzonego materiału dowodowego wniosków, które z
niego nie wynikały, w postaci ustalenia, że pozwany dopuścił się naruszenia zakazu
konkurencji w okresie, za który otrzymał odszkodowanie, czyli przed 1 stycznia
2006 r., w sytuacji gdy fakt taki nie wynika z żadnych dowodów; f) art. 1012
k.p.,
poprzez zasądzenie na rzecz powódki (pozwanej wzajemnej) dochodzonego przez
nią roszczenia o zwrot wypłaconego odszkodowania za okres do końca 2005 r.,
pomimo braku w regulacji dotyczącej zakazu konkurencji podstawy prawnej do
żądania zwrotu tej kwoty, g) art. 471 k.c. poprzez jego błędne (niezasadne)
zastosowanie jako podstawy roszczenia powódki (pozwanej wzajemnej) o zwrot
kwot wypłaconego odszkodowania za miesiące, w których przestrzeganie zakazu
konkurencji było bezsporne.
Sąd Okręgowy w K. – Sąd Pracy wyrokiem z 18 grudnia 2007 r., zmienił
zaskarżony wyrok Sądu Rejonowego w ten sposób, że oddalił powództwo (główne),
a w pozostałym zakresie oddalił apelację pozwanego.
6
Sąd Okręgowy stwierdził, że apelacja pozwanego jest uzasadniona w
zakresie zaskarżającym wyrok Sądu Rejonowego w części zasądzającej od niego
na rzecz powódki kwotę 23.774 zł z ustawowymi odsetkami tytułem zwrotu
wypłaconego mu odszkodowania za okres od 28 października 2005 r. do 31
grudnia 2005 r. Sąd uznał jednocześnie, że apelacja nie jest uzasadniona w części
zaskarżającej wyrok Sądu pierwszej instancji oddalający powództwo wzajemne o
zapłatę kwoty 42.225 zł tytułem odszkodowania karencyjnego, wynikającego z
umowy o zakazie konkurencji za okres od 1 stycznia 2006 r. do 28 kwietnia 2006 r.
Sąd Okręgowy zgodził się z ustaleniami Sądu pierwszej instancji, że
pozwany w okresie obowiązywania umowy o zakazie konkurencji naruszył jej
postanowienia przez podjęcie działalności konkurencyjnej. Sąd drugiej instancji nie
zaaprobował natomiast ustaleń, że już w okresie od 28 października 2005 r. do 31
grudnia 2005 r. pozwany podejmował działania konkurencyjne, ponieważ strona
powodowa tej okoliczności ani nie udowodniła, ani nawet nie podnosiła w toku
procesu.
Sąd Okręgowy uznał 23 stycznia 2006 r. za datę, w której pozwany naruszył
obowiązek powstrzymywania się od działań konkurencyjnych (złamał zakaz
konkurencji), ponieważ w tym dniu powierzono mu funkcję wiceprezesa zarządu
Zakładów Garbarskich "S." S.A. Od tej chwili pozwany był odpowiedzialny za
funkcjonowanie tej spółki, za podejmowane przez zarząd spółki decyzje, w tym
opracowanie strategii dalszego rozwoju spółki. Przyjęcie przez pozwanego funkcji
w zarządzie "S." S.A. zbiegło się w czasie z podjęciem decyzji co do zmiany
przedmiotu działalności spółki, w tym sprzedaży przedsiębiorstwa działającego w
branży garbarskiej, a następnie podjęciem działań zmierzających do uruchomienia
działalności wytwórczej produktów rafinacji ropy naftowej, obrotu paliwami ciekłymi,
wreszcie w zakresie produkcji biopaliw. Sąd podkreślił, że powyższy przedmiot
działalności (w branży paliowej) był zbieżny z przedmiotem działalności powodowej
Spółki.
Sąd Okręgowy zgodził się z ustaleniami Sądu Rejonowego, że otrzymanie
przez "S." S.A. w marcu 2006 r. koncesji na obrót paliwami ciekłymi, a w maju
2006 r. zezwolenia na produkcję paliw, musiało zostać poprzedzone wieloma
wcześniejszymi czynnościami przygotowawczymi ze strony zarządu tej spółki
7
(choćby wystąpieniem o koncesję). Dlatego za sprzeczne ze zgromadzonym
materiałem dowodowym należało uznać twierdzenie pozwanego, że w okresie
obowiązywania zakazu konkurencji (do 27 kwietnia 2006 r.) nie podejmował działań
konkurencyjnych wobec strony powodowej, a w związku z brakiem wypłaty
odszkodowania karencyjnego za styczeń 2006 r. (co powinno było nastąpić do 10
lutego 2006 r.) został zwolniony z zakazu konkurencji, ponieważ zakaz konkurencji
przestał obowiązywać w związku z niewywiązaniem się pracodawcy z obowiązku
wypłaty odszkodowania. Sąd Okręgowy przyjął, że pozwany jako członek zarządu
ds. produkcji w Rafinerii miał szeroki dostęp do szczególnie ważnych informacji w
zakresie produkcji paliw, będących zarazem tajemnicą przedsiębiorstwa
powodowej Spółki, i decydując się na objęcie stanowiska członka zarządu "S." S.A.
świadomie zrezygnował z obowiązku powstrzymywania się od działań
konkurencyjnych. Jest bowiem oczywiste, że przedsiębiorca zmieniający
dotychczasowy profil produkcji, wchodząc na nowy rynek - związany z produkcją i
obrotem paliwami - stara się pozyskać do współpracy osoby o określonych
kwalifikacjach, doświadczeniu i wiedzy, a także posiadające informacje
pozwalające na osiągnięcie sukcesu gospodarczego w nowo uruchamianym profilu
działalności.
W ocenie Sądu Okręgowego, czynności podejmowane przez "S." S.A., a w
konsekwencji przez członków nowego jej zarządu, co najmniej od stycznia 2006 r.
można było zakwalifikować jako czynności przygotowawcze do uruchomienia
działalności w branży paliwowej (obejmowały one m.in.: sprzedaż przedsiębiorstwa
w zakresie produkcji garbarskiej, wybór G. Ś. na prezesa zarządu, a pozwanego na
członka zarządu "S." S.A., przygotowanie raportu o planowanym wejściu tej spółki
na rynek paliwowy, wypowiedzi prezesa G. Ś., stanowiące swoistą reklamę,
dotyczące działań tej spółki na rynku paliw, przygotowanie wniosków o otrzymanie
koncesji na produkcję i obrót paliwami, zawarcie stosownych umów). Takie
czynności nie były, wbrew twierdzeniom pozwanego, jedynie planowaniem,
działaniami wewnątrz podmiotu gospodarczego, niewychodzącymi na zewnątrz i
niestanowiącymi działań konkurencyjnych wobec powodowej Spółki. Jednak
samemu pozwanemu można przypisać działania konkurencyjne dopiero od
stycznia 2006 r., kiedy został członkiem zarządu (wiceprezesem) "S." S.A., a nie już
8
wcześniej - jak przyjął Sąd pierwszej instancji. Strona powodowa nie udowodniła,
że pozwany już w okresie poprzedzającym objęcie funkcji członka zarządu "S." S.A.
podejmował konkretne działania na rzecz tej spółki, będące działaniami
konkurencyjnymi w stosunku do powódki. Sąd Okręgowy uznał za chybione
stanowisko pozwanego, że nie naruszył umowy o zakazie konkurencji, a skoro
strona powodowa nie wypłaciła mu odszkodowania za styczeń 2006 r. do 10 lutego
2006 r., to poczynając od tej daty został zwolniony z zakazu konkurencji.
Sąd drugiej instancji, stwierdził, że częściowo błędne ustalenia stanu
faktycznego dokonane przez Sąd pierwszej instancji co do okresu, w którym można
przypisać pozwanemu podjęcie działań konkurencyjnych, a w konsekwencji błędna
w tym zakresie ocena prawna zebranego w sprawie materiału dowodowego, miały
wpływ na rozstrzygnięcie w zakresie powództwa głównego, tj. żądania zwrotu przez
powódkę wypłaconego odszkodowania w kwocie 23.774 zł, nie miały natomiast
wpływu na rozstrzygnięcie w zakresie powództwa wzajemnego o zapłatę dalszej
części odszkodowania za okres od 1 stycznia 2006 r. do 28 kwietnia 2006 r.
Sąd Okręgowy uznał za nietrafne zarzuty pozwanego dotyczące naruszenia
przez Sąd Rejonowy zasady swobodnej oceny dowodów oraz zasady
kontradyktoryjności. Sąd nie podzielił stanowiska pozwanego co do naruszenia
przez Sąd Rejonowy art. 1012
k.p. w związku z oceną, że samo zatrudnienie
pozwanego w "S." S.A. na stanowisku wiceprezesa zarządu ds. operacyjnych
należy zakwalifikować jako naruszenie zakazu konkurencji. Charakter tego
zatrudnienia (członek zarządu w spółce mającej rozpocząć nową dla niej
działalność w sektorze paliwowym, czyli tym, w którym działa powodowa Spółka), a
także całość okoliczności towarzyszących temu zatrudnieniu, świadczą o
naruszeniu przez pozwanego zakazu konkurencji. W ocenie Sądu Okręgowego nie
doszło także do naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 1012
§ 2 k.p. poprzez jego
niezastosowanie oraz nieuwzględnienie faktu, że dla oceny, czy pozwany naruszył
zakaz konkurencji, miarodajną datą był 10 luty 2006 r., kiedy to strona powodowa
odmówiła wypłaty kolejnej raty odszkodowania karencyjnego. Odmowa wypłaty raty
odszkodowania za styczeń 2006 r. (wymagalnej do 10 lutego 2006 r.) wynikała ze
stwierdzonego przez stronę powodową naruszenia zakazu konkurencji, związanego
z zatrudnieniem pozwanego w "S." S.A., była więc z pełni uzasadniona.
9
Sąd Okręgowy stwierdził, że umowa o zakazie konkurencji zawarta 16 maja
2005 r. była umową cywilnoprawną wzajemnie zobowiązującą - pozwanego do
powstrzymywania się od działań konkurencyjnych a powódkę do wypłaty w zamian
za to odszkodowania. Naruszenie przez pozwanego zakazu konkurencji uprawniało
stronę powodową do odstąpienia od dalszych wypłat, ponieważ umowa ustała i w
związku z tym odpadł obowiązek świadczenia wzajemnego (por. wyrok Sądu
Najwyższego z 11 stycznia 2006 r., II PK 118/05, OSNP 2006 nr 23-24, poz. 349).
Sąd drugiej instancji uznał, że apelacja pozwanego okazała się uzasadniona
w części zaskarżającej wyrok Sądu pierwszej instancji, w którym zasądzono od
pozwanego na rzecz powódki kwotę 23.774 zł z ustawowymi odsetkami
(uwzględniając powództwo główne). Sąd Okręgowy podzielił pogląd pozwanego, że
naruszony został w tym zakresie art. 471 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie
jako podstawy prawnej rozstrzygnięcia. Zgodnie z art. 471 k.c., dłużnik
zobowiązany jest do naprawienia szkody wynikającej z niewykonania lub
nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte
wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie
ponosi. Przesłankami odpowiedzialności kontraktowej są: niewykonanie lub
nienależyte wykonanie zobowiązania, wina (brak należytej staranności) dłużnika,
szkoda i związek przyczynowy. Skoro obligatoryjną przesłanką odpowiedzialności
kontraktowej jest zaistnienie szkody, to na pracodawcy spoczywał obowiązek
wykazania jej powstania oraz że powstała ona na skutek niewykonania lub
nienależytego wykonania umowy z 16 maja 2005 r. (art. 6 k.c. w związku z art. 300
k.p.). W ocenie Sądu Okręgowego strona powodowa nie udowodniła rzeczywistej
szkody (damnum emergens, lucrum cessans), jaką miałaby ponieść wskutek
złamania przez pozwanego umowy konkurencyjnej, gdyż sama okoliczność, że
działania pozwanego miały charakter działań konkurencyjnych, nie oznacza, że
wystąpiła realna szkoda po stronie byłego pracodawcy. Brak choćby jednej
przesłanki odpowiedzialności kontraktowej wyłącza możliwość przyjęcia istnienia
obowiązku naprawienia szkody przez dłużnika. Sąd drugiej instancji podkreślił, że
strona powodowa nigdy nie wskazywała, że jej żądania mają oparcie w art. 471
k.c., twierdziła natomiast, iż wypłacone pozwanemu raty odszkodowania za
listopada i grudzień 2005 r. mają charakter świadczenia nienależnego.
10
W ocenie Sądu Okręgowego brak jest podstaw do przyjęcia obowiązku
zwrotu przez pozwanego otrzymanego świadczenia w oparciu o przepisy o
bezpodstawnym wzbogaceniu się, a w szczególności o nienależnym świadczeniu
(art. 410 k.c. w związku z art. 300 k.p.). Pozwanemu można było przypisać
działania konkurencyjne wobec strony powodowej dopiero od stycznia 2006 r.; nie
można w tej sytuacji uznać, że powódka nie była obowiązana do wypłaty
odszkodowania za okres od 28 października do 31 grudnia 2005 r., ponieważ w tym
okresie pozwany faktycznie powstrzymywał się od działań konkurencyjnych.
Zdaniem Sądu drugiej instancji, brak było podstaw do uznania, że odpadła
podstawa prawna świadczenia w tej części albo że zamierzony cel świadczenia nie
został osiągnięty lub że podstawa świadczenia była nieważna. Sąd Okręgowy
podkreślił, że nie zostało udowodnione w procesie, aby pozwany w okresie, za
który wypłacano mu odszkodowanie, podejmował w interesie "S." S.A. chociażby
czynności przygotowujące przyszłą działalność konkurencyjną.
W ocenie Sądu drugiej instancji, nie zachodzą podstawy do zwrotu przez
pozwanego odszkodowania określonego w art. 1011
§ 3 k.p. z tego powodu, że ma
ono charakter jednorazowy, a strony mogą tylko ustalić w umowie, że będzie
wypłacane w miesięcznych ratach. Chociaż powołany przepis używa określenia
"odszkodowanie" w liczbie pojedynczej, co sugeruje, że stanowi ono pewną całość
(za "całe" świadczenie pracownika polegające na powstrzymywaniu się od działań
konkurencyjnych), to jednak dopuszcza możliwość wypłacania tego odszkodowania
w ratach. Zdaniem Sądu Okręgowego, w takim wypadku każdy miesiąc
respektowania zakazu konkurencji powinien być rozliczany oddzielnie, jeżeli chodzi
o wykonanie umownego zakazu konkurencji. W rozpoznawanej sprawie strona
powodowa zobowiązała się w umowie z 16 maja 2005 r. nie do zapłaty
jednorazowego odszkodowania, a do "wypłacania comiesięcznego
odszkodowania". Z tej przyczyny złamanie przez pozwanego zakazu konkurencji w
styczniu 2006 r. nie uprawnia strony powodowej do skutecznego żądania zwrotu
wypłaconych odszkodowań za wcześniejszy okres. Strony nie przewidziały w
odrębnej umowie takiego przypadku, a podstawy żądania zwrotu tej kwoty nie
stanowiły także art. 471 k.c. albo art. 410 k.c.
Skargę kasacyjną od wyroku Sądu Okręgowego wniosły obydwie strony.
11
Pełnomocnik powodowej Spółki (pozwanej wzajemnej) zaskarżył wyrok w
części oddalającej powództwo (główne) o zwrot wypłaconego pozwanemu
odszkodowania w kwocie 23.774 zł z ustawowymi odsetkami. Skarga kasacyjna
powódki została oparta na podstawach: 1) naruszenia przepisów prawa
materialnego, a mianowicie: a) art. 1012
§ 1 i 2 k.p. poprzez uznanie, że możliwe i
prawnie skuteczne jest częściowe wykonanie umowy o zakazie konkurencji przez
pracownika; b) błędną wykładnię art. 379 § 2 k.c. w związku z art. 300 k.p. poprzez
uznanie, że świadczenie pracownika z tytułu umowy o zakazie konkurencji jest
świadczeniem podzielnym; c) błędną wykładnię art. 471 k.c. oraz art. 361 k.c. w
związku z art. 300 k.p. poprzez uznanie, że wypłacone pozwanemu wynagrodzenie
nie stanowi szkody poniesionej w wyniku niewykonania przez niego zobowiązania;
d) art. 493 k.c. w związku z art. 497 k.c. oraz w związku z art. 300 k.p. poprzez
odmowę jego zastosowania i uznanie, że w wypadku gdy utraciła moc umowa o
zakazie konkurencji, pracownik nie jest zobowiązany do zwrotu uprzednio
wypłaconego mu wynagrodzenia; e) ewentualnie błędną wykładnię art. 410 k.c. w
związku z art. 300 k.p. poprzez uznanie, że świadczenie uiszczone tytułem
niewykonanej umowy nie jest świadczeniem nienależnym; 2) naruszenia przepisów
postępowania cywilnego, a mianowicie art. 233 k.p.c., poprzez wadliwe uznanie, że
strona powodowa nie wykazała szkody wynikającej z naruszenia umowy o zakazie
konkurencji.
Pełnomocnik skarżącej wniósł o uchylenie wyroku Sądu Okręgowego w
zaskarżonej części oraz jego zmianę poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz
powódki kwoty 23.774 zł wraz z odsetkami ustawowymi, ewentualnie o uchylenie
tego orzeczenia w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego
rozpoznania Sądowi Okręgowemu.
Pełnomocnik powodowej Spółki wniósł o przyjęcie skargi kasacyjnej do
rozpoznania z uwagi na konieczność rozstrzygnięcia występujących w sprawie
istotnych zagadnień prawnych, względnie potrzebę wykładni przepisów budzących
wątpliwości lub wywołujących rozbieżności w orzecznictwie sądów, a mianowicie:
a) czy dopuszczalne i skuteczne w świetle przepisów regulujących umowę o
zakazie konkurencji jest częściowe wykonanie umowy przez pracownika,
obejmujące kilka miesięcy z okresu, na który została zawarta umowa; b) czy wobec
12
uznania umowy o zakazie konkurencji za umowę wzajemną strona, która nie
wykonała zobowiązania w całości, upoważniona jest do odszkodowania za
dochowaną część umowy; c) na podstawie których przepisów Kodeksu cywilnego
należy domagać się zapłaty nienależnie, wobec niedochowania warunków umowy,
uiszczonego odszkodowania z tytułu umowy o zakazie konkurencji. Pełnomocnik
skarżącej podniósł, że skarga kasacyjna jest ponadto oczywiście uzasadniona, o
czym przesądza wadliwa wykładnia przepisów prawnych istotnych dla
rozstrzygnięcia sprawy. Nie można zgodzić się z tezą Sądu Okręgowego, że
skuteczne jest częściowe wykonanie umowy o zakazie konkurencji, podobnie jak
nietrafne są wywody, że suma odszkodowania zapłacona na podstawie
niewykonanej umowy nie stanowi uszczerbku majątkowego (szkody) dla
pracodawcy. Nie można również zgodzić się z tezą, że świadczenie w wykonaniu
umowy, której podstawa prawna odpadła, jest świadczeniem należnym.
Pełnomocnik pozwanego (powoda wzajemnego) zaskarżył wyrok w części
oddalającej powództwo wzajemne o zasądzenie odszkodowania karencyjnego z
umowy o zakazie konkurencji w kwocie 42.226 zł. Skarga kasacyjna pozwanego
została oparta na podstawie naruszenia przepisów prawa materialnego, a
mianowicie art. 1012
§ 1 k.p. poprzez jego błędną wykładnię polegającą na
przyjęciu, że: 1) sam fakt zatrudnienia pozwanego w Zakładach Garbarskich „S.”
S.A. w styczniu 2006 r. kwalifikuje się jako naruszenie zakazu konkurencji po
ustaniu stosunku pracy w Rafinerii T. S.A., wyłącznie ze względu na to, że
zatrudnienie pozwanego wiązało się z planami rozpoczęcia w przyszłości
działalności konkurencyjnej wobec powódki, pomimo że spółka „S.” S.A. w
momencie zatrudnienia pozwanego nie prowadziła żadnej działalności
konkurencyjnej wobec powódki, zaś w tym okresie „S.” S.A. nawet nie spełniała
formalnoprawnych warunków prowadzenia takiej działalności - w szczególności jej
statutowy przedmiot przedsiębiorstwa nie przewidywał produkcji paliw (biopaliw),
zaś do maja 2006 r. spółka ta nie posiadała koncesji na produkcję paliwa, a jedynie
zamierzała w przyszłości taką działalność konkurencyjną podjąć; 2) ogłoszenie
zamiaru rozpoczęcia w przyszłości produkcji biopaliw przez Zakłady Garbarskie „S.”
S.A. oraz związane z tym publikowane w prasie wypowiedzi jej przedstawicieli (w
szczególności prezesa zarządu G. Ś.) świadczą o naruszeniu przez pozwanego
13
zakazu konkurencji, w sytuacji gdy (co jest bezsporne) w okresie trwania zakazu
konkurencji spółka ta nie spełniała formalnoprawnych warunków prowadzenia takiej
działalności - jej statutowy przedmiot przedsiębiorstwa nie przewidywał produkcji
paliw (biopaliw), zaś do maja 2006 r. spółka nie posiadała koncesji na produkcję
paliw; 3) czynności dokonane przez Zakłady Garbarskie „S.” S.A., polegające na:
sprzedaży przedsiębiorstwa w dotychczasowym przedmiocie działalności -
garbarstwo (niekonkurencyjnym dla Rafinerii T.S.A.), wybór pozwanego na członka
zarządu, a G. Ś. na prezesa zarządu, raport o planowanym wejściu na rynek
paliwowy, wypowiedzi G.Ś. w gazetach ekonomicznych i finansowych, stanowiące
swoistą reklamę, dotyczące działań na rynku paliw, przygotowanie wniosków o
otrzymanie koncesji - kwalifikują się jako czynności przygotowawcze, zmierzające
do uruchomienia przyszłej działalności konkurencyjnej, których podjęcie przez „S.”
S.A. uzasadnia ocenę, że samo zatrudnienie pozwanego w tej spółce stanowiło
naruszenie zakazu konkurencji po ustaniu stosunku pracy.
Skarżący wniósł o przyjęcie skargi kasacyjnej do rozpoznania z uwagi na
występujące w sprawie istotne zagadnienia prawne dotyczące wykładni art. 1012
§
1 k.p., a mianowicie: 1) czy objęcie przez osobę pełniącą uprzednio funkcję członka
zarządu jednego podmiotu funkcji członka zarządu w innym podmiocie, który w
chwili podjęcia tej funkcji przez tę osobę nie prowadzi działalności konkurencyjnej
wobec pierwszego podmiotu, choć podaje do publicznej wiadomości, że w
przyszłości zamierza taką działalność podjąć, stanowi naruszenie zakazu
konkurencji, o którym mowa w art. 1012
§ 1 k.p.; 2) czy naruszeniem zakazu
konkurencji jest sam fakt objęcia funkcji w podmiocie planującym podjęcie
działalności konkurencyjnej, czy też naruszeniem tego zakazu jest dopiero
działanie związane z wykorzystywaniem ważnych informacji w związku z
podejmowanymi czynnościami, a więc czy przesłanką uznania czynności
podejmowanych przez pracownika za czynności konkurencyjne - naruszające
zakaz konkurencji - jest, aby wykorzystywały one szczególnie ważne informacje,
których ujawnienie bądź wykorzystanie mogłoby narazić byłego pracodawcę na
szkodę; 3) czy jako działalność konkurencyjna mogą zostać zakwalifikowane
czynności podejmowane i przejawiające się wyłącznie w sferze wewnętrznej
określonego podmiotu (a więc mieszczące się w fazie planowania określonego
14
działania, bez jego uzewnętrzniania), czy też takiego charakteru nabierają dopiero
działania zewnętrzne tego podmiotu, gdy wchodzi on w relacje gospodarcze i
prawne z innymi uczestnikami rynku, przygotowując przyszłą działalność
konkurencyjną.
W ocenie pozwanego, o naruszeniu zakazu konkurencji po ustaniu stosunku
pracy można mówić wyłącznie wówczas, gdy były pracownik bądź podmiot
zatrudniający byłego pracownika podejmuje czynności zmierzające bezpośrednio
do przygotowania przyszłej działalności w sferze zewnętrznej, nawiązując relacje
gospodarcze i prawne z innymi uczestnikami rynku, na którym działa poprzedni
pracodawca. Do czasu podjęcia takich czynności nie dochodzi do przygotowania
przyszłej działalności, a jedynie ma miejsce etap jej planowania, który nie stanowi
naruszenia zakazu konkurencji. Przesłanką naruszenia zakazu konkurencji jest,
aby działania byłego pracownika bądź jego nowego pracodawcy wykorzystywały
szczególnie ważne informacje, których ujawnienie bądź wykorzystanie mogłoby
narazić byłego pracodawcę na szkodę. Z tej zaś przyczyny podejmowanie przez
nowego pracodawcę działań w sferze wewnętrznej, zmierzających do stworzenia
formalnoprawnych warunków do podjęcia w przyszłości działalności konkurencyjnej
- także dotyczących zmiany statutu bądź wystąpienia o koncesję - nie stanowi
naruszenia takiego zakazu, gdyż ani nie jest skierowane do innych uczestników
rynku (nie jest dokonywane w obrocie gospodarczym), ani nie wykorzystuje
szczególnie ważnych informacji, których ujawnienie bądź wykorzystanie mogłoby
narazić byłego pracodawcą na szkodę.
Skarżący wniósł o uchylenie wyroku w części zaskarżonej i w tym zakresie
przekazanie sprawy Sądowi drugiej instancji do ponownego rozpoznania,
ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w części zaskarżonej i orzeczenie
co do istoty sprawy poprzez zmianę wyroku Sądu pierwszej instancji także w części
dotyczącej powództwa wzajemnego poprzez uwzględnienie tego powództwa.
Sąd Najwyższy, zważył, co następuje:
Obie skargi kasacyjne nie mają wystarczająco uzasadnionych podstaw, co
skłoniło Sąd Najwyższy do ich oddalenia.
15
1. W pierwszej kolejności należy odnieść się do skargi kasacyjnej wniesionej
w imieniu pozwanego (powoda wzajemnego) jako byłego pracownika strony
powodowej (pozwanej wzajemnej), ponieważ - przez zarzut naruszenia art. 1012
§ 1
k.p. - kwestionuje się w niej co do zasady podjęcie przez pozwanego w okresie
obowiązywania umowy o zakazie konkurencji działalności konkurencyjnej w
stosunku do byłego pracodawcy. Istotny problem prawny, wymagający
rozstrzygnięcia w związku ze skargą pozwanego, dotyczy rozumienia pojęcia
"prowadzenie działalności konkurencyjnej". W tym kontekście pozwany twierdzi, że
o naruszeniu zakazu konkurencji można mówić wyłącznie wówczas, gdy były
pracownik podejmuje czynności zmierzające bezpośrednio do przygotowania
przyszłej działalności konkurencyjnej w „sferze zewnętrznej”, nawiązując relacje
gospodarcze i prawne z innymi uczestnikami rynku. Do czasu podjęcia takich
czynności nie dochodzi do przygotowania przyszłej działalności, a jedynie ma
miejsce etap jej planowania, który nie stanowi naruszenia zakazu konkurencji. Z
takim rozumieniem podjęcia i prowadzenia działalności konkurencyjnej można się
zgodzić. Jednakże – wbrew twierdzeniom pozwanego – ustalenia faktyczne,
stanowiące podstawę wydania zaskarżonego wyroku, pozwalają na przyjęcie, że
już od stycznia 2006 r. działania „S.” S.A. weszły w fazę bezpośredniego
przygotowania się do rozpoczęcia działalności konkurencyjnej w stosunku do
powodowej Spółki, wykraczającą daleko poza etap planowania.
Za działalność konkurencyjną może zostać uznana działalność, która
stwarza rzeczywiste zagrożenie dla interesów pracodawcy. Przesłanką naruszenia
zakazu konkurencji jest, aby działania byłego pracownika wiązały się z
wykorzystaniem szczególnie ważnych informacji, których ujawnienie bądź
zastosowanie w działalności jego nowego pracodawcy mogłoby narazić byłego
pracodawcę na szkodę. Dlatego w orzecznictwie przyjmuje się, na przykład, że
złamaniem zakazu konkurencji może być uczestnictwo w spółce, która podjęła
czynności przygotowawcze do uruchomienia działalności konkurencyjnej w
stosunku do byłego pracodawcy (por. wyrok Sądu Najwyższego z 24 lutego 1998 r.,
I PKN 535/97, OSNAPiUS 1999, nr 3, poz. 85, z glosą B.Cudowskiego OSP 1999,
nr 5, poz. 100). Działalność konkurencyjną może stanowić uczestnictwo w spółce
16
prowadzącej działalność konkurencyjną, które daje byłemu pracownikowi
możliwość wpływu na jej działalność.
Podkreślenia wymaga, że umowa o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku
pracy zawierana jest przede wszystkim w interesie pracodawcy. Celem umowy o
zakazie konkurencji jest ochrona interesów pracodawcy. Dlatego bardziej na
ochronę zasługuje przedsiębiorca będący byłym pracodawcą, którego interesy
gospodarcze są poważnie zagrożone w związku z podjęciem działalności
konkurencyjnej przez pracownika, niż łamiący umowę były pracownik, zwłaszcza
gdy podejmuje on jako przedsiębiorca działalność konkurencyjną albo gdy wchodzi
w skład organu zarządzającego podmiotu konkurencyjnego w stosunku do byłego
pracodawcy lub podmiotu, który przygotowuje się do pojęcia działalności
konkurencyjnej. W wyroku z 24 lutego 1998 r., I PKN 535/97, Sąd Najwyższy
przyjął, że nie jest złamaniem zakazu prowadzenia działalności konkurencyjnej po
ustaniu stosunku pracy (klauzuli konkurencyjnej) uczestnictwo w spółce, która nie
podjęła żadnej działalności i czynności przygotowawczych do niej. A contrario,
złamaniem zakazu konkurencji jest uczestnictwo w spółce, a także wejście w skład
jej organu zarządzającego, gdy spółka ta podejmuje czynności przygotowawcze do
podjęcia działalności konkurencyjnej. Podzielając ten pogląd należy podkreślić, że
w rozpoznawanej sprawie Sąd Okręgowy ustalił w sposób niebudzący wątpliwości i
w istocie niezakwestionowany w skardze kasacyjnej pozwanego, podjęcie przez
spółkę, której wiceprezesem zarządu został pozwany, wyraźnych i
sformalizowanych czynności przygotowawczych do podjęcia działalności
konkurencyjnej w stosunku do powodowej Spółki.
W świetle tych ustaleń, stanowiących wiążącą Sąd Najwyższy podstawę
faktyczną rozstrzygnięcia (art. 39813
§ 2 k.p.c.), pozwany niewątpliwie złamał zakaz
konkurencji, podejmując działalność jako wiceprezes zarządu Zakładów
Garbarskich "S." S.A. Można podzielić stanowisko Sądu Okręgowego, że doszło do
tego z chwilą powołania pozwanego na stanowisko wiceprezesa zarządu tej spółki
do spraw operacyjnych, co nastąpiło - według ustaleń Sądu - 23 stycznia 2006 r.
Co prawda, w chwili powołania powoda w skład zarządu spółka ta nie prowadziła
jeszcze formalnie działalności na rynku paliw płynnych - ani paliw stanowiących
produkt rafinacji ropy naftowej, ani biopaliw - jednak podjęła już sformalizowane
17
czynności przygotowawcze do rozpoczęcia tej produkcji. Skoro - jak wynika z
ustaleń Sądu Okręgowego - 1 marca 2006 r. spółka ta otrzymała od Prezesa
Urzędu Regulacji Energetyki koncesję na obrót paliwami ciekłymi i tego samego
dnia jej nadzwyczajne walne zgromadzenie podjęło uchwałę o zmianie statutu co
do przedmiotu działalności, zmieniając ten przedmiot na wytwarzanie i
przetwarzanie produktów rafinacji ropy naftowej, to można podzielić stanowisko
Sądu Okręgowego - oparte na zasadach doświadczenia życiowego, logicznego
rozumowania oraz domniemań faktycznych (art. 231 k.p.c.) - że sformalizowane
czynności przygotowawcze do rozpoczęcia działalności konkurencyjnej (choćby
wystąpienie z formalnym wnioskiem o koncesję na obrót paliwami ciekłymi albo
zwołanie nadzwyczajnego walnego zgromadzenia akcjonariuszy w celu podjęcia
uchwały o zmianie przedmiotu działalności gospodarczej) musiały zostać podjęte
wcześniej. Decydujące znaczenie dla podzielenia przez Sąd Najwyższy oceny
Sądu Okręgowego co do podjęcia przez pozwanego działalności konkurencyjnej w
stosunku do działalności powodowej Spółki jako byłego pracodawcy, z chwilą
powołania go w skład zarządu "S." S.A. (jako wiceprezesa zarządu ds.
operacyjnych), miały następujące ustalenia faktyczne, oparte na zgromadzonym
materiale dowodowym, których pozwany w skardze kasacyjnej w istocie nie
kwestionuje.
Po pierwsze - pozwany zatrudniony był w powodowej Spółce na stanowisku
członka zarządu. W związku z tym musiał posiadać informacje stanowiące
tajemnice przedsiębiorstwa powodowej Spółki oraz wiedzę i doświadczenie
zawodowe, które nabył podczas pracy w powodowej Spółce na stanowisku członka
zarządu, mające istotną wartość rynkową. Głównym przedmiotem działalności
powodowej Spółki - w czasie zatrudnienia w niej pozwanego - była produkcja i
magazynowanie paliw płynnych oraz obrót tymi paliwami. W latach 2005-2006
powodowa Spółka była również dominującym wytwórcą tzw. biopaliw na rynku
polskim. Z tych przecież powodów - ze względu na znajomość rynku paliw
płynnych, a nie rynku usług garbarskich - pozwany został zatrudniony jako
wiceprezes zarządu ds. operacyjnych w Zakładach Garbarskich "S." S.A., które na
początku stycznia 2006 r. zaprzestały działalności w branży garbarskiej i rozpoczęły
intensywne, sformalizowane przygotowania do rozpoczęcia działalności w branży
18
paliw płynnych - na początku w zakresie obrotu tymi paliwami (koncesja z 1 marca
2006 r.), następnie także produkcji paliw (wytwarzania i przetwarzania produktów
rafinacji ropy naftowej - koncesja z maja 2006 r.). Pozwany został zatrudniony w
"S." S.A. jako były członek zarządu powodowej Spółki właśnie ze względu na
wiedzę, kwalifikacje, doświadczenie zawodowe, znajomość rzeczy, posiadane
informacje zdobyte w czasie pracy w branży paliw płynnych.
Po drugie - jeszcze przed formalną zmianą przedmiotu działalności "S."
S.A. (w tym sprzedażą należącego do tej spółki przedsiębiorstwa zajmującego się
produkcją garbarską oraz podjęciem 1 marca 2006 r. przez walne nadzwyczajne
zgromadzenie spółki uchwały o zmianie przedmiotu działalności na wytwarzanie i
przetwarzanie produktów rafinacji ropy) i przed otrzymaniem 1 marca 2006 r. przez
tę spółkę koncesji na obrót paliwami ciekłymi musiały być podjęte działania
przygotowujące do podjęcia działalności w branży paliwowej - działalności
koncesjonowanej, a zatem podlegającej pewnym rygorom formalnym, której nie
można podjąć dowolnie z dnia na dzień bez uzyskania stosownych pozwoleń. Nie
były to wyłącznie działania pozostające w sferze zamierzeń albo planów
akcjonariuszy lub członków zarządu spółki, podejmowane wyłącznie wewnątrz
samej spółki, lecz były to czynności faktyczne i prawne skierowane na zewnątrz, w
stosunku do innych podmiotów - choćby formalne wystąpienie do Prezesa Urzędu
Regulacji Energetyki z wnioskiem o koncesję na obrót paliwami płynnymi a
następnie na wytwarzanie tych paliw albo konieczność dokonania zmiany wpisów w
Krajowym Rejestrze Sądowym w odniesieniu do przedmiotu działalności spółki,
negocjowanie z kontrahentami warunków umów na dzierżawę bazy paliw ciekłych,
wybór lokalizacji pod obiekty do produkcji esterów metylowych (które mogą być
wprowadzane do obrotu jako samoistny produkt jak również komponent do
produkcji paliw ciekłych). Czynności te - podejmowane sukcesywnie od stycznia
2006 r. - stanowiły zewnętrzny, ujawniany w stosunku do podmiotów zewnętrznych
(urzędów - np. URE, KRS, przedsiębiorców, kontrahentów, klientów) przejaw
podjęcia przez "S." S.A. działalności gospodarczej w branży paliwowej. Nie można
zgodzić się z pozwanym, że działalność konkurencyjna rozpoczyna się dopiero z
chwilą wejścia przedsiębiorcy w relacje gospodarcze z innymi przedsiębiorcami na
tym samym rynku. Działalnością konkurencyjną są już sformalizowane czynności
19
przygotowawcze poprzedzające rozpoczęcie działalności produkcyjnej, handlowej
lub usługowej. Takimi czynnościami są zwłaszcza wystąpienie o przyznanie
koncesji do organu koncesyjnego i formalna zmiana przedmiotu działalności,
włącznie z wnioskiem o dokonanie wpisu tej zmiany w Krajowym Rejestrze
Sądowym.
Po trzecie - nie bez znaczenia dla oceny, że zostały podjęte przygotowania
do uruchomienia działalności konkurencyjnej, były akcje o charakterze reklamowym
i promocyjnym, także marketingowym, zapowiedzi zarówno w prasie, jak na
stronach internetowych "S." S.A., dotyczące nowego przedmiotu działalności tej
spółki, liczne wywiady prasowe udzielane przez prezesa zarządu spółki G. Ś.,
bieżące informowanie na stronach internetowych o kolejnych działaniach
prowadzących do uruchomienia obrotu paliwami, a następnie do produkcji paliw,
które miały na celu zdobycie rynku - zainteresowanie działalnością spółki
przyszłych kontrahentów, partnerów gospodarczych, klientów, nabywców
wytwarzanych albo tylko sprzedawanych produktów. Działalność reklamowa,
promocyjna, marketingowa, mająca na celu zdobycie klientów, jest działalnością
konkurencyjną, stanowi wyjście poza wewnętrzne relacje w spółce (np. między
akcjonariuszami i zarządem). Jest to wyjście na zewnątrz, do potencjalnych
kontrahentów.
Nie można zgodzić się z pozwanym, że do 10 lutego 2006 r. - kiedy to
powodowa Spółka powinna była zapłacić mu ratę odszkodowania karencyjnego z
tytułu umowy o zakazie konkurencji za styczeń 2006 r. - "S." S.A. nie wyszła poza
etap planowania swojej przyszłej działalności w branży paliwowej. O naruszeniu
zakazu konkurencji po ustaniu stosunku pracy można mówić także wówczas, gdy
były pracownik albo nowy pracodawca byłego pracownika podejmuje czynności
zmierzające do przygotowania przyszłej działalności w sferze zewnętrznej,
nawiązując relacje prawne (gospodarcze, prywatnoprawne) z innymi uczestnikami
rynku, na którym działa poprzedni pracodawca a zamierza działać pracownik lub
jego nowy pracodawca, a także relacje publicznoprawne z organami koncesyjnymi
lub rejestrującymi działalność gospodarczą. Wbrew twierdzeniom pozwanego,
podejmowanie przez spółkę, w której pełnił funkcję wiceprezesa, działań w sferze
prawnej, zmierzających do stworzenia formalnych warunków do podjęcia w
20
przyszłości koncesjonowanej działalności konkurencyjnej - także dotyczących
zmiany statutu spółki albo wystąpienia do organu koncesyjnego o koncesję - mogło
być uznane, w konkretnych okolicznościach rozpoznawanej sprawy, za naruszenie
zakazu konkurencji, nawet jeżeli nie były to działania skierowane jeszcze do innych
uczestników rynku (nie stanowiły transakcji podejmowanych w obrocie
gospodarczym na rynku paliw płynnych). Już na etapie formalnego
przygotowywania się nowego pracodawcy do zmiany zakresu prowadzenia
działalności gospodarczej i podjęcia działalności w branży konkurencyjnej w
stosunku do branży, w której działa poprzedni pracodawca, mogą być
wykorzystane szczególnie ważne informacje, którymi dysponuje były pracownik
objęty zakazem konkurencji, których ujawnienie bądź wykorzystanie może narazić
byłego pracodawcę na szkodę. Już w okresie podejmowania przez "S." S.A.
czynności przygotowujących podjęcie przyszłej działalności konkurencyjnej w
stosunku do powodowej Spółki - czynności skierowanych do akcjonariuszy, sądu
rejestrowego, organu koncesyjnego, także przyszłych kontrahentów - mogły być i
z pewnością były wykorzystane posiadane przez pozwanego informacje
szczególnie istotne dla ochrony interesów byłego pracodawcy. W ustalonym stanie
faktycznym, który nie został w skardze kasacyjnej pozwanego skutecznie
kwestionowany, nie sposób zgodzić się z jego stanowiskiem, że do końca kwietnia
2006 r. - czyli w czasie, gdy obowiązywał go umowny zakaz konkurencji - nie były
podejmowane przez "S." S.A. przygotowania do podjęcia nowego rodzaju
działalności (w branży paliwowej), konkurencyjnego w stosunku do działalności
powodowej Spółki, a jedynie była dopiero planowana zmiana zakresu działalności
gospodarczej nowego pracodawcy. Nie można nazwać jedynie planowaniem, a nie
już przygotowaniem, działań, które polegają na podejmowaniu konkretnych
czynności faktycznych i prawnych (sprzedaż przedsiębiorstwa garbarskiego,
zmiana statutu spółki w odniesieniu do przedmiotu jej działalności, zgłoszenie tej
zmiany do sądu rejestrowego, formalne wystąpienie do organu koncesyjnego o
koncesję na obrót paliwami i na produkcję paliw, negocjowanie warunków
dzierżawy bazy paliw ciekłych, wystąpienie o lokalizację dla inwestycji w postaci
obiektów do produkcji esterów metylowych, prowadzona na szeroką skalę w
gazetach ekonomicznych i finansowych działalność marketingowa - reklamowanie
21
uruchomienia w najbliższym czasie nowego rodzaju działalności spółki). Wszystkie
szczegółowo ustalone przez Sąd Okręgowy działania podejmowane przez spółkę
będącą nowym pracodawcą pozwanego - od chwili, gdy został wiceprezesem jej
zarządu w dniu 23 stycznia 2006 r. - zmierzały do rozpoczęcia nowej działalności
w branży paliwowej (wytwarzania i przetwarzania produktów rafinacji ropy naftowej,
obrotu paliwami ciekłymi), przez stworzenie warunków formalnych (zmiana statutu,
uzyskanie koncesji) i materialnych (wydzierżawienie bazy paliw, lokalizacja
obiektów do produkcji etsterów metylowych) do rozpoczęcia nowej działalności,
konkurencyjnej w stosunku do powodowej Spółki. Wykraczały daleko poza sferę
planowania.
W tych okolicznościach nie stanowiło naruszenia art. 1012
§ 1 k.p. przyjęcie
przez Sąd Okręgowy, że sam fakt zatrudnienia pozwanego w Zakładach
Garbarskich "S." S.A. w styczniu 2006 r. można zakwalifikować jako naruszenie
zakazu konkurencji po ustaniu stosunku pracy z powódką. Zatrudnienie pozwanego
w tej spółce wiązało się nie tylko z planami rozpoczęcia przez nią w przyszłości
działalności konkurencyjnej wobec powódki, ale z podjęciem przez nowego
pracodawcę konkretnych formalnych działań (czynności faktycznych i prawnych)
przygotowujących go do rozpoczęcia w najbliższej przyszłości działalności
konkurencyjnej. Z uwagi na ustalone przez Sąd Okręgowy czynności
przygotowujące "S." S.A. do podjęcia działalności konkurencyjnej w stosunku do
powodowej Spółki nie ma znaczenia dla przyjęcia, że powód naruszył zakaz
konkurencji w styczniu 2006 r., okoliczność, że w tym czasie "S." S.A. nie
prowadziła jeszcze faktycznej działalności w branży paliwowej, bo nie spełniała
warunków formalnych do jej prowadzenia, ponieważ jej statutowy przedmiot
działalności został zmieniony dopiero 1 marca 2006 r. i w tej dacie otrzymała też
koncesję na obrót paliwami ciekłymi, a kolejną koncesję - na wytwarzanie paliw
ciekłych - otrzymała dopiero w maju 2006 r.
Strony w umowie o zakazie konkurencji ustaliły, że odszkodowanie będzie
wypłacane w ratach. Pozwany dostał odszkodowanie za powstrzymywanie się od
podejmowania działań konkurencyjnych za okres do 31 grudnia 2005 r. Ponieważ w
styczniu 2006 r. podjął działalność konkurencyjną, nie należała mu się już rata
odszkodowania za styczeń 2006 r. i za kolejne miesiące sześciomiesięcznego
22
zakazu podejmowania działalności konkurencyjnej, który miał upłynąć 27 kwietnia
2006 r. Nie można w tej sytuacji twierdzić - jak próbował to przedstawić pozwany -
że w związku z niewypłaceniem mu raty odszkodowania za styczeń 2006 r. (do 10
lutego 2006 r.) mógł po tej dacie podjąć działalność konkurencyjną. Jeżeli nawet
niewypłacenie raty odszkodowania za styczeń 2006 r. (w terminie wymagalności -
czyli do 10 lutego 2006 r.) mogło być potraktowane jako zwolnienie pozwanego od
zakazu konkurencji (ściślej: zakaz konkurencji przestał go obowiązywać w związku
z niewywiązaniem się pracodawcy z obowiązku wypłaty odszkodowania - art. 1012
§ 2 k.p.), to podjęcie przez niego działalności konkurencyjnej po 10 lutego 2006 r.
wykluczało możliwość przyznania mu dalszych rat odszkodowania. Pracownik (były
pracownik) zachowuje prawo do odszkodowania za powstrzymywanie się od
działalności konkurencyjnej tylko wówczas, gdy tego zakazu rzeczywiście
przestrzega; z chwilą podjęcia działalności konkurencyjnej - np. w związku z
ustaniem zakazu konkurencji po ustaniu stosunku pracy, gdy przestaje on
obowiązywać, ponieważ pracodawca nie wywiązał się z obowiązku zapłaty
odszkodowania - pracownik nie może liczyć na dalsze odszkodowanie od
pracodawcy (byłego pracodawcy). Inaczej mówiąc, co prawda zakaz konkurencji
przestaje obowiązywać przed upływem terminu, na jaki została zawarta umowa, w
razie niewywiązywania się pracodawcy z obowiązku wypłaty odszkodowania,
jednak pracownik traci prawo do odszkodowania, jeżeli w takiej sytuacji podejmie
działalność konkurencyjną. Uznanie, że w sytuacjach określonych w art. 1012
§ 2
k.p. wygasa tylko zobowiązanie pracownika dotyczące zaniechania prowadzenia
działalności konkurencyjnej w stosunku do pracodawcy, a pracodawca ma nadal
spełniać swoje zobowiązanie wypłaty odszkodowania, choć pracownik zwolniony z
zakazu konkurencji podjął działalność konkurencyjną, przeczyłoby istocie
zobowiązań wzajemnych i ogólnym zasadom wykonywania takich zobowiązań.
Pracownik ma prawo do odszkodowania tylko wówczas, gdy nie podejmuje
działalności konkurencyjnej (por. wyrok Sądu Najwyższego z 11 stycznia 2006 r., II
PK 118/05, OSNP 2006, nr 23-24, poz. 349).
2. Nieuzasadniona jest również skarga kasacyjna strony powodowej.
23
Zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. w ogóle nie może być przedmiotem
rozważań Sądu Najwyższego w postępowaniu kasacyjnym, ponieważ podstawą
skargi kasacyjnej nie mogą być zarzuty dotyczące ustalenia faktów lub oceny
dowodów (art. 3983
§ 3 k.p.c.).
Istotny problem prawny wymagający rozstrzygnięcia w związku ze skargą
kasacyjną strony powodowej sprowadzał się do tego, czy świadczenie pracownika
z tytułu umowy o zakazie konkurencji jest świadczeniem podzielnym i czy w
związku z tym możliwe i prawnie skuteczne jest częściowe wykonanie umowy o
zakazie konkurencji przez pracownika. Powódka prezentowała pogląd, że
obowiązujące przepisy nie dopuszczają możliwości częściowego wykonania przez
pracownika umowy o zakazie konkurencji w kontekście czasu jej trwania. Poglądu
tego Sąd Najwyższy nie podziela.
Obowiązujące przepisy przewidują możliwość częściowego wykonania
umowy o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy, przy czym częściowe
wykonanie oznacza - w przewidzianych prawem sytuacjach - wykonanie podzielnej
w czasie części świadczenia byłego pracownika. Jak wynika z art. 1012
§ 2 k.p.,
zakaz konkurencji przestaje obowiązywać przed upływem terminu, na jaki została
zawarta umowa przewidziana w tym przepisie, w razie ustania przyczyn
uzasadniających taki zakaz lub niewywiązywania się pracodawcy z obowiązku
wypłaty odszkodowania. Możliwość ustania zakazu konkurencji przed upływem
terminu, na jaki została zawarta umowa, nie podważa sensu istnienia umowy o
zakazie konkurencji, nie oznacza odpadnięcia podstawy dotychczasowych
świadczeń wzajemnych stron ani nieosiągnięcia celu świadczenia. Okoliczność, że
zakaz konkurencji przestał obowiązywać przed upływem terminu, na jaki została
zawarta umowa, nie oznacza również obowiązku zwrotu przez pracownika
wypłaconego mu wcześniej odszkodowania (części odszkodowania odpowiadającej
okresowi obowiązywania zakazu konkurencji i faktycznego respektowania przez
pracownika tego zakazu). Ponadto istnieje możliwość umownego zastrzeżenia
prawa odstąpienia od umowy lub zwolnienia pracownika z dalszego jej
wykonywania, co może nastąpić w dowolnym czasie trwania zakazu konkurencji i
również nie wiąże się z koniecznością zwrotu przez pracownika rat odszkodowania
24
wypłaconych mu wcześniej, w okresie, gdy faktycznie powstrzymywał się od
działalności konkurencyjnej.
Podzielność świadczenia pracownika można wyprowadzić bezpośrednio z
przepisu regulującego zakaz konkurencji po ustaniu stosunku pracy. Art. 1012
§ 3
k.p. stanowi, że wynagrodzenie (odszkodowanie karencyjne) należne pracownikowi
od pracodawcy za powstrzymywanie się od działalności konkurencyjnej może być
wypłacane w ratach miesięcznych. Jest to przepis dyspozytywny, który znajduje
zastosowanie, gdy strony nie określą w umowie innych zasad spełniania przez
pracodawcę świadczenia wzajemnego. Strony mogą ustalić dowolnie, kiedy ma
nastąpić spełnienie przez pracodawcę świadczenia wzajemnego - mogą ustalić
wypłacenie przez pracodawcę odszkodowania zarówno na początku, jak i na końcu
okresu obowiązywania zakazu konkurencji. Ratalna wypłata przez pracodawcę
świadczenia wzajemnego (odszkodowania) zwykle jednak najlepiej odpowiada
interesom każdej ze stron. Jest to sposób zapłaty wyraźnie preferowany przez
ustawodawcę. Za wypłatą odszkodowania w ratach opowiedział się również Sąd
Najwyższy (por. wyrok z 26 stycznia 2005 r., II PK 186/04, OSNP 2005, nr 24, poz.
391). Kodeks pracy nie określa terminu jednorazowej wypłaty odszkodowania ani
terminu wypłaty poszczególnych rat odszkodowania wypłacanego w ratach.
Wypłata może zatem nastąpić zarówno w pierwszym, jak i w ostatnim miesiącu
(tygodniu, dniu) okresu, w którym pracownik będzie powstrzymywał się od
działalności konkurencyjnej. Wypłata może następować w okresach miesięcznych
lub w innych (dowolnych) - dłuższych lub krótszych niż miesiąc. W ratalnej
wypłacie odszkodowania najlepiej uwidacznia się wzajemność świadczeń
pracownika i pracodawcy - za każdy ustalony umownie okres powstrzymywania się
przez pracownika od działalności konkurencyjnej - np. miesięczny - pracodawca
wypłaca mu odpowiadającą temu okresowi część (ratę) umówionego
odszkodowania.
Umowa o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy jest umową
wzajemną. Zgodnie z art. 487 § 2 k.c. umowa jest wzajemna, gdy obie strony
zobowiązują się w taki sposób, że świadczenie jednej z nich ma być
odpowiednikiem świadczenia drugiej. W umowie o zakazie konkurencji po ustaniu
stosunku pracy odszkodowanie płacone przez pracodawcę odwzajemnia
25
świadczenie pracownika, które polega na zaniechaniu prowadzenia działalności
konkurencyjnej w stosunku do pracodawcy. Według art. 488 § 1 k.c. świadczenia
będące przedmiotem zobowiązań z umów wzajemnych (świadczenia wzajemne)
powinny być spełnione jednocześnie, chyba że z umowy, ustawy albo z orzeczenia
sądu lub decyzji innego właściwego organu wynika, że jedna ze stron obowiązana
jest do wcześniejszego świadczenia. W przypadku umów terminowych (gdy
stosunek zobowiązaniowy trwa w czasie, np. przez kilka tygodni, miesięcy lub lat, a
jedno świadczenie wzajemne nie polega na jednorazowym daniu, czynieniu albo
zaniechaniu) kłopot może sprawiać określenie zasad wzajemności spełniania
świadczeń. W tym kontekście rozważenia wymaga podnoszony przez stronę
powodową problem podzielności lub niepodzielności świadczenia pracownika,
polegającego na powstrzymywaniu się przez jakiś czas (np. przez sześć miesięcy,
jak to miało miejsce w rozpoznawanej sprawie) od podejmowania działalności
konkurencyjnej. Świadczenie pracodawcy (wypłata odszkodowania) jest bowiem
zawsze podzielne - stwierdzenie to nie ulega wątpliwości; podzielność tego
świadczenia wynika nie tylko z podzielnej natury (istoty) świadczeń pieniężnych, ale
także z samej konstrukcji art. 1012
§ 3 k.p., przewidującego możliwość spełniania
go w ratach.
Podzielność albo niepodzielność świadczenia pracownika polegającego na
powstrzymywaniu się od działalności konkurencyjnej może być rozważana w
kontekście umownych warunków konkretnej umowy o zakazie konkurencji.
Świadczenie pieniężne jest zawsze podzielne. Świadczenie polegające na
zaniechaniu najczęściej jest niepodzielne. Zgodnie z art. 379 § 2 k.c., świadczenie
jest podzielne, jeżeli może być spełnione częściowo bez istotnej zmiany przedmiotu
lub wartości. Zdefiniowanie podzielności świadczenia, zawarte w tym przepisie,
odwołuje się do dwóch kryteriów: po pierwsze - fizycznych właściwości przedmiotu
świadczenia, po drugie - stosunku wartości ekonomicznej części świadczenia do
jego całości. Pierwsze z wymienionych kryteriów uznania świadczenia za podzielne
ma charakter obiektywny, drugie natomiast może niekiedy zależeć od subiektywnej
oceny stron. Świadczenie byłego pracownika polegające na powstrzymywaniu się
od podejmowania działalności konkurencyjnej może być uznane za podzielne w
czasie (według kryterium obiektywnego). Ponadto, ponieważ jedno z kryteriów
26
uznania świadczenia za podzielne lub niepodzielne ma charakter subiektywny,
strony mogą w drodze umowy uznać świadczenie pracownika, nawet obiektywnie
niepodzielne, za podzielne.
Skoro kwalifikacja świadczenia jako podzielnego lub niepodzielnego może
być do pewnego stopnia subiektywna, a decyduje o tym treść umowy, to chociaż
świadczenie polegające na powstrzymywaniu sie od działalności konkurencyjnej
(nieczynieniu, zaniechaniu) może być uznane - co do zasady - za niepodzielne,
strony mogą mu nadać charakter podzielny w zależności od subiektywnego
podejścia tego, co jest doniosłe dla pracodawcy (co jest istotne z punktu widzenia
ochrony jego ekonomicznych interesów) - czy jedynie całość świadczenia, czy
także jego część.
Umowa o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy chroni interesy
pracodawcy i jest zawierana w jego interesie. To stwierdzenie ma znaczenie dla
wykładni przepisów Kodeksu pracy o zakazie konkurencji, w szczególności art.
1012
k.p. To przede wszystkim pracodawca nadaje świadczeniu pracownika
charakter podzielny lub niepodzielny. Jeżeli pracodawca wyrazi zgodę na
wynagradzanie pracownika za powstrzymywanie się od działalności konkurencyjnej
w ratach - a każda z rat będzie wypłacana za określony czas respektowania zakazu
- to można przyjąć, że w interesie pracodawcy leżało potraktowanie świadczenia
pracownika jako podzielnego w czasie. Inaczej mówiąc - że dla pracodawcy (jego
ekonomicznych interesów chronionych przez zakaz konkurencji) znaczenie miał
każdy osobno wynagradzany okres powstrzymywania się byłego pracownika od
działalności konkurencyjnej. Subiektywne podejście do podzielności świadczenia
pracownika jest do pewnego stopnia usprawiedliwione. Może być tak, że dla
pracodawcy ma znaczenie tylko całość świadczenia pracownika - powstrzymywanie
się przez niego od działalności konkurencyjnej przez cały czas trwania zakazu
konkurencji. Wówczas - na ogół - pracodawca ustala w umowie z pracownikiem, że
wynagrodzenie za powstrzymywanie się od działalności konkurencyjnej będzie
wypłacone po zakończeniu całego (pełnego) okresu trwania zakazu. Można
powiedzieć, że, na ogół, im dłużej trwa zakaz konkurencji i im dłużej pracownik tego
zakazu przestrzega (i im później następuje ewentualne naruszenie tego zakazu
27
przez pracownika), tym mniejsze znaczenie dla ochrony interesów pracodawcy ma
naruszenie zakazu.
Jeżeli strony przewidziały wypłatę odszkodowania w ratach - a więc
przewidziały, że świadczenie pieniężne pracodawcy będzie spełniane jako
ekwiwalent sukcesywnego powstrzymywania się przez pracownika od działalności
konkurencyjnej, czyli będzie odwzajemniało poszczególne umówione i
respektowane okresy (np. miesięczne) powstrzymywania się pracownika od działań
konkurencyjnych - to można przyjąć, że strony swoją umową nadały także
świadczeniu pracownika charakter podzielny. Nie sprzeciwia się to naturze
zobowiązania pracownika (art. 3531
k.c. w związku z art. 300 k.p.). Jeżeli ma ono
polegać na powstrzymywaniu się przez pracownika od działalności konkurencyjnej
przez pewien czas (przybiera postać zaniechania), to można stwierdzić, że jest
ono podzielne w czasie - świadczenie to dzieli się bowiem na jednostki czasu -
dni, tygodnie, miesiące, kwartały, lata. Można przyjąć, że w pewnych sytuacjach dla
pracodawcy (ochrony jego interesów) będzie miało znaczenie - z różnych przyczyn
- powstrzymywanie się pracownika od działalności konkurencyjnej przez cały okres
trwania zakazu konkurencji, w jednakowym stopniu w każdym czasie trwania tego
zakazu. Wówczas naruszenie przez pracownika zakazu konkurencji dopiero w
końcowym okresie jego trwania może spowodować odmowę wypłaty całego
odszkodowania przewidzianego w umowie za cały okres powstrzymywania się od
działalności konkurencyjnej. W innych sytuacjach powstrzymywanie się przez
pracownika od działalności konkurencyjnej przez część okresu trwania zakazu
konkurencji i złamanie tego zakazu dopiero po jakimś czasie trwania i wykonywania
umowy zgodnie z jej treścią nie musi się wiązać z odmową wypłaty części
odszkodowania za czas efektywnego powstrzymywania się od działalności
konkurencyjnej, jeżeli można uznać, że nawet ten niepełen okres zaniechania
działań konkurencyjnych ma znaczenie dla ochrony interesów pracodawcy.
Z punktu widzenia pracodawcy każdy miesiąc powstrzymywania się przez
pracownika od działalności konkurencyjnej może mieć znaczenie, a nie tylko cały
niepodzielny okres respektowania zakazu konkurencji. Pracodawca daje temu
wyraz ustalając w umowie, że odszkodowanie będzie wypłacane w ratach - za
każdy umówiony okres powstrzymywania sie od działalności konkurencyjnej będzie
28
pracownikowi wypłacana pewna część umówionego odszkodowania, adekwatna do
okresu efektywnego powstrzymywania się od działalności konkurencyjnej i
stanowiąca odpowiedni ekwiwalent świadczenia pracownika.
Umowa o zakazie konkurencji po ustaniu zatrudnienia stanowi istotne
ograniczenie możliwości zarobkowych pracownika, a tym samym może powodować
utratę przez niego możliwości osiągnięcia określonych korzyści majątkowych
związanych z podjęciem dowolnego zatrudnienia albo własnej działalności
gospodarczej lub zarobkowej. Świadczenie pracodawcy (odszkodowanie)
wynikające z umowy o zakazie konkurencji obejmuje w ustalonej zryczałtowanej
kwocie domniemane utracone korzyści w postaci nieosiągniętych dochodów.
Odszkodowanie stanowi ekwiwalent świadczenia pracownika wyrażającego się w
zaniechaniu określonego działania. Jeżeli pracownik efektywnie powstrzymywał się
od podjęcia działalności konkurencyjnej choćby przez pewien czas obowiązywania
zakazu konkurencji, może mieć zrekompensowane utracone z tego tytułu dochody -
choćby w postaci wypłaconej części (niektórych rat) odszkodowania jako
świadczenia wzajemnego pracodawcy.
Naruszenie przez byłego pracownika umowy o zakazie konkurencji
upoważnia byłego pracodawcę (niezależnie od domagania się odszkodowania za
naruszenie zakazu konkurencji na podstawie art. 471 k.c.) do wstrzymania wypłaty
dalszych rat odszkodowania przewidzianego w 1012
§ 3 k.p., poczynając od daty
powzięcia o tym wiadomości przez pracodawcę, a jeżeli pracodawca wypłacał raty
odszkodowania w czasie, gdy doszło już do naruszenia tego zakazu przez byłego
pracownika - do żądania ich zwrotu na podstawie przepisów o bezpodstawnym
wzbogaceniu (art. 405 i nast. k.c.). Kodeks pracy nie określa, czy odszkodowanie
powinno zostać zwrócone pracodawcy za cały okres, za który zostało pracownikowi
wypłacone (od początku obowiązywania zakazu konkurencji), czy też jedynie za
okres, w którym pracownik prowadził już działalność konkurencyjną (np. poczynając
od tego miesiąca, w którym pracownik podjął taką działalność). Rozważanie tego
problemu ma sens tylko wtedy, gdy w umowie o zakazie konkurencji ustalono, że
odszkodowanie będzie wypłacane w ratach (np. co miesiąc za miniony miesiąc
powstrzymywania się od działalności konkurencyjnej). W takiej sytuacji z umowy
stron wynika jednoznacznie, że przypisano poszczególnym ratom odszkodowania
29
funkcję ekwiwalentu za świadczenie pracownika podzielone w czasie. Jeżeli strony
ustaliły jednorazową wypłatę odszkodowania, naruszenie przez pracownika zakazu
konkurencji uzasadnia żądanie pracodawcy zwrotu całej wypłaconej kwoty
odszkodowania jako nienależnego świadczenia (por. A.M. Świątkowski: Kodeks
pracy. Komentarz, Warszawa 2004, s. 653). W przeciwnym razie pracodawca
może domagać się zwrotu (na podstawie art. 405 k.c.) jedynie tych rat, które
wypłacił od momentu naruszenia zakazu. Odszkodowanie, o jakim stanowi art.
1012
§ 1 i 3 k.p., jest w istocie swoistym wynagrodzeniem za czas
niepodejmowania konkurencyjnego zatrudnienia lub innej działalności
konkurencyjnej. Z punktu widzenia byłego pracodawcy doniosłe może być nawet
częściowe powstrzymywanie się od działalności konkurencyjnej przez byłego
pracownika, bo to zawsze chroni interesy pracodawcy (w tym czasie pracownik nie
konkuruje z pracodawcą, więc nie naraża go na szkodę ani na zagrożenie jego
interesów).
Powyższe rozważania prowadzą do wniosku, że nieuzasadnione okazały
się kasacyjne zarzuty naruszenia art. 1012
§ 1 i 2 k.p. poprzez uznanie, że możliwe
i prawnie skuteczne jest częściowe wykonanie przez pracownika umowy o zakazie
konkurencji, oraz art. 379 § 2 k.c. w związku z art. 300 k.p. poprzez uznanie, że
świadczenie pracownika z tytułu umowy o zakazie konkurencji jest świadczeniem
podzielnym.
W konsekwencji tej oceny, nieuzasadnione są również kasacyjne zarzuty
naruszenia art. 471 k.c. oraz 361 k.c. w związku z art. 300 k.p. poprzez uznanie, że
wypłacone pozwanemu odszkodowanie (wynagrodzenie za powstrzymywanie się
od działalności konkurencyjnej) za okres do 31 grudnia 2005 r. nie stanowi szkody
poniesionej w wyniku niewykonania przez niego zobowiązania oraz art. 410 k.c. w
związku z art. 300 k.p. poprzez uznanie, że świadczenie spełnione częściowo
tytułem niewykonanej w całości umowy nie jest świadczeniem nienależnym. Jak
wynika z ustaleń Sądu Okręgowego, skutecznie niepodważonych w skardze
kasacyjnej strony powodowej, pozwany powstrzymywał się od prowadzenia
działalności konkurencyjnej do 23 stycznia 2006 r., czyli prawie przez połowę
umówionego okresu obowiązywania zakazu konkurencji. Wypłacone mu z tego
tytułu wynagrodzenie (dwie raty odszkodowania) za okres do 31 grudnia 2005 r. -
30
przy przyjętej koncepcji podzielności w czasie jego świadczenia - nie może być
potraktowane jako świadczenie nienależne. A wypłacenie mu części
odszkodowania - odpowiadającej spełnionej przez niego części świadczenia - nie
może być rozważane w kategoriach szkody poniesionej przez powódkę. Innej
szkody - poza twierdzeniem, że szkodę tę stanowi wypłacone pozwanemu
odszkodowanie - powódka nie udowodniła.
Przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu (w tym o nienależnym
świadczeniu) należy uwzględniać co do zasady wówczas, gdy brak jest innego
środka prawnego umożliwiającego przywrócenie równowagi majątkowej naruszonej
bez prawnego uzasadnienia. Oznacza to również, że konstruowanie roszczeń z
tytułu bezpodstawnego wzbogacenia wewnątrz umownych i obowiązujących strony
stosunków zobowiązaniowych jest w zasadzie wykluczone (por. uchwałę Sądu
Najwyższego z 27 kwietnia 1995 r., III CZP 46/95, OSNC 1995 nr 7-8, poz. 114
oraz wyroki z 12 marca 1998 r., I CKN 522/97, OSNC 1998 nr 11, poz. 176 i z 14
stycznia 2004 r., I CK 42/03, LEX Polonica nr 1526322). Zgodnie z art. 410 § 2 k.c.
świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany
lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa
świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo
jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się
ważna po spełnieniu świadczenia. Strona powodowa nie twierdziła, że nie była w
ogóle zobowiązana do wypłaty pozwanemu odszkodowania przewidzianego w
umowie o zakazie konkurencji albo że zawarta przez strony umowa o zakazie
konkurencji po ustaniu stosunku pracy była nieważna. Co do ewentualnego
odpadnięcia podstawy świadczenia w związku ze złamaniem przez pozwanego
zakazu konkurencji zastosowanie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu
(nienależnym świadczeniu) wchodziłoby w grę w odniesieniu do rat odszkodowania
wypłaconych już po naruszeniu przez byłego pracownika zakazu konkurencji (rat
odszkodowania za okres, kiedy były pracownik nie powstrzymywał się od
prowadzenia działalności konkurencyjnej), a nie w odniesieniu do rat wypłaconych
za okres, kiedy umowa była przez byłego pracownika wykonywana. Jeżeli
pracownik w czasie trwania umowy o zakazie konkurencji podjął działalność
konkurencyjną i ujawnił tajemnice o szczególnej wadze dla byłego pracodawcy,
31
odpowiada za szkodę wyrządzoną mu z tego tytułu na podstawie art. 471 k.c.
(także na podstawie art. 415 k.c. oraz na podstawie przepisów ustawy z dnia 16
kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji; tekst jednolity: Dz. U. z
2003 r. Nr 153, poz. 1503 ze zm.). Pracodawcy służy roszczenie o odszkodowanie
za nienależyte wykonanie umowy i w ramach przysługującego mu uprawnienia ma
możliwość wykazywania, na czym poniesiona przez niego szkoda polega (damnum
emergens, lucrum cessans) i jaki jest jej rozmiar. Wypłacone dotąd pracownikowi
odszkodowanie za efektywne powstrzymywanie się od działalności konkurencyjnej,
nie może być traktowane jako szkoda, skoro istniały podstawy do jego wypłacenia
jako świadczenia wzajemnego w ramach wykonywania umowy wzajemnej. Źródła
obowiązku zwrotu spełnionego przez pracodawcę świadczenia, które nie jest
świadczeniem nienależnym, można by poszukiwać jedynie w przepisach o
wykonywaniu umów wzajemnych.
Chybione są jednak zarzuty skargi kasacyjnej dotyczące naruszenia art.
493 k.c. w związku z art. 497 k.c. oraz w związku z art. 300 k.p. poprzez odmowę
jego zastosowania i uznanie, że w wypadku gdy utraciła moc umowa o zakazie
konkurencji, pracownik nie jest zobowiązany do zwrotu uprzednio wypłaconego mu
wynagrodzenia. Przytoczone przepisy Kodeksu cywilnego stanowią, że jeżeli jedno
ze świadczeń wzajemnych stało się niemożliwe wskutek okoliczności, za które
ponosi odpowiedzialność strona zobowiązana, druga strona może, według swego
wyboru, albo żądać naprawienia szkody wynikłej z niewykonania zobowiązania,
albo od umowy odstąpić. W razie częściowej niemożliwości świadczenia jednej ze
stron druga strona może od umowy odstąpić, jeżeli wykonanie częściowe nie
miałoby dla niej znaczenia ze względu na właściwości zobowiązania albo ze
względu na zamierzony przez tę stronę cel umowy, wiadomy stronie, której
świadczenie stało się częściowo niemożliwe (art. 493 k.c.). Jeżeli w razie
rozwiązania lub nieważności umowy wzajemnej strony mają dokonać zwrotu
świadczeń wzajemnych, każdej z nich przysługuje prawo zatrzymania, dopóki
druga strona nie zaofiaruje zwrotu otrzymanego świadczenia albo nie zabezpieczy
roszczenia o zwrot (art. 497 k.c. w związku z art. 496 k.c.). Z przytoczonych
przepisów nie wynika obowiązek zwrotu przez pozwanego wypłaconej mu części
odszkodowania w sytuacji będącej przedmiotem ocen i rozważań w przedmiotowej
32
sprawie. Przytoczone przepisy Kodeksu cywilnego są bowiem nieadekwatne do
sytuacji, w której jedna ze stron umowy wzajemnej nie wywiązała się w sposób
zawiniony z obowiązku swojego świadczenia. Dotyczą one albo sytuacji, w której
jedno ze świadczeń wzajemnych stało się niemożliwe wskutek okoliczności, za
które ponosi odpowiedzialność strona zobowiązana, albo sytuacji, w której doszło
do rozwiązania lub nieważności umowy wzajemnej. Żadna z tych okoliczności nie
miała miejsca w rozpoznawanej sprawie.
Zgodnie z art. 494 k.c., strona, która odstępuje od umowy wzajemnej,
obowiązana jest zwrócić drugiej stronie wszystko, co otrzymała od niej na mocy
umowy; może żądać nie tylko zwrotu tego, co świadczyła, lecz również naprawienia
szkody wynikłej z niewykonania zobowiązania. Przepis ten odnosi się zarówno do
umownego odstąpienia od umowy (jeżeli uprawnienie do odstąpienia od umowy
wzajemnej zostało zastrzeżone w umowie - art. 492 k.c.), jak i do odstąpienia,
które wynika z samej ustawy (jeżeli jedno ze świadczeń wzajemnych stało się
niemożliwe do spełnienia - art. 493 k.c.). W rozpoznawanej sprawie nie mamy do
czynienia ani z umownym odstąpieniem od umowy wzajemnej (art. 492 k.c.), ani z
niemożliwością świadczenia wzajemnego wskutek okoliczności, za które ponosi
odpowiedzialność strona zobowiązana (art. 493 k.c.). Świadczenie pracownika
polegające na zaniechaniu (powstrzymywaniu się od prowadzenia działalności
konkurencyjnej) jest zawsze możliwe do spełnienia.
Skoro zarzuty obydwu skarg kasacyjnych okazały się nieuzasadnione, Sąd
Najwyższy oddalił obydwie skargi na podstawie art. 39814
k.p.c. O kosztach
postępowania kasacyjnego orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c.