Sygn. akt II CSK 275/08
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 9 grudnia 2008 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Helena Ciepła (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Teresa Bielska-Sobkowicz
SSN Krzysztof Strzelczyk
w sprawie z powództwa C. K.
przeciwko Miastu P.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 25 listopada 2008 r.,
skargi kasacyjnej powódki
od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 19 grudnia 2007 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania i orzeczenia o
kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
2
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 19 grudnia 2007 r. oddalił apelację powódki
od wyroku Sądu Okręgowego w P., oddalającego powództwo o zapłatę kwoty
1.743.151,66 zł z tytułu odszkodowania, opierając rozstrzygnięcia na następujących
ustaleniach i wnioskach:
W dniu 11 marca 1976 r. S. B., K. B. i M. D. jako współwłaściciele zawarli ze
Skarbem Państwa umowę sprzedaży działki nr 36/6 o obszarze 2.44,21 ha,
położonej w P. przy ul. S. za cenę 390.902,40 zł przed denominacją, w trybie art. 6
ustawy z dnia 12 marca 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości
(Dz.U. Nr 17, poz. 70 ze zm.), w celu budowy centrum hoteli pracowniczych,
którego nie zrealizowano.
W 1986 r. na tej nieruchomości wybudowano magistralę wodociągową
o średnicy 1000 mm z rur żeliwnych przebiegających przez działki 36/23 i 36/24,
którą w 1997 r. przebudowano, jednakże nie usunięto dotychczasowej. Obecnie
magistrala biegnie przez działki nr 36/17, 36/24 i 36/23 w obrębie W., ul. S.
Inwestorem była stacja Paliw - Spółka z o.o. z siedzibą w K. W planie
zagospodarowania przestrzennego z 1994 r. działka ta była przeznaczona pod
zabudowę mieszkaniową, lecz plan ten utracił moc w 2003 r. i aktualnie
obowiązuje studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego.
W księdze wieczystej Kw. 110978 prowadzonej dla działek nr 36/9 i 36/10,
w skład których po podziale nieruchomości wchodziła sporna działka nr 36/17
o pow. 0,3098 ha, wpisano Miasto P. na miejsce Skarbu Państwa na podstawie
decyzji Wojewody z dnia 15 grudnia 1994 r.
W dniu 28 listopada 1997 r., Miasto P. sprzedało tę działkę za cenę rynkową
653.678,00 zł. „M." Spółce z o.o. w K., która uzyskała zgodę na budowę stacji
benzynowej pod warunkiem przesunięcia magistrali na działki sąsiednie.
Wszyscy wymienieni współwłaściciele zmarli: M. D. w 1995 r., a spadek po
niej odziedziczyła w połowie powódka, K. B. w dniu 11 grudnia 1992 r., a S. B. w
2003 r. i on zamieszkiwał do chwili śmierci pod tym samym adresem.
3
Powódka dowiedziała się o sprzedaży spornej nieruchomości w 1997 r., lecz
nie zamierzała jej kupić, S. B. dowiedział się o sprzedaży przypadkowo podczas
pobytu w urzędzie około 3-4 lata przed śmiercią.
S. B. jako jeden ze współwłaścicieli oraz H. – M. M., B. S., I. E. D., powódka
C. – M. K. i Z. B. jako spadkobiercy pozostałych współwłaścicieli w dniu 15
października 1998 r., złożyli wniosek o zwrot spornej nieruchomości, a w 2003 r.
wystąpili z pozwem o stwierdzenie nieważności umowy sprzedaży.
W dniu 29 marca 2004 r. spadkobiercy […] zawarli z powódką umowę cesji,
w której przelali na jej rzecz wierzytelność z tytułu przysługującego im
odszkodowania za zbycie nieruchomości położonej w P. przy ul. S.
Spółka „M." poniosła koszty przesunięcia magistrali, oddając do tego celu
swój grunt sąsiedni, skutkiem czego przedmiotowa nieruchomość stała się
atrakcyjna, a jej wartość na dzień 19 września 2005 r. wyniosła 1.521.118 zł.
Sąd Apelacyjny podzielił też ocenę prawną Sądu Okręgowego przyjmującą,
że pozwany zrealizował cel wywłaszczenia, bowiem dla prawidłowego
funkcjonowania planowanego zespołu hoteli robotniczych, niezbędne było
posadowienie na spornej nieruchomości infrastruktury w postaci magistrali
wodociągowej, a następcza zmiana przeznaczenia tej nieruchomości nie spełnia
koniecznej przesłanki z art. 69 i 47 ustawy z dnia 29 kwietnia 1985 r. o gospodarce
gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości (jedn. tekst: Dz.U. z 1991 r. Nr 30, poz.
127 ze zm. - dalej: „u.g.g."), warunkującej zwrot nieruchomości oraz, że roszczenie
o zwrot jest bezzasadne także z przyczyny określonej w art. 229 ustawy
o gospodarce nieruchomościami (jedn. tekst: Dz.U. z 2000 r. Nr 46, poz. 543 ze
zm., obecnie jedn. tekst: Dz.U. z 2004 r. Nr 261, poz. 2603 ze zm. - dalej „u.g.n.".
Przedmiotowa nieruchomość została bowiem zbyta przed dniem 1 stycznia 1998 r.
Sąd Apelacyjny zaaprobował również stanowisko Sądu Okręgowego przyjmujące,
że powódka nie wykazała poniesionej szkody w związku z działaniem bądź
zaniechaniem pozwanego, gdyż nie zamierzała skorzystać z prawa pierwokupu
spornej działki.
Powódka w skardze kasacyjnej opartej na obu podstawach wymienionych
w art. 3983
§ 1 k.p.c. zarzuciła naruszenie:
4
- art. 23 ust. 4 u.g.g. przez błędną wykładnię i bez podania przyczyn jego
niezastosowania;
- art. 69 i 47 ust. 4 tej ustawy przez błędną wykładnię polegającą na przyjęciu,
że pobudowanie na wywłaszczonej nieruchomości magistrali wodociągowej
po upływie 10 lat od wywłaszczenia oznacza, że cel wywłaszczenia został
zrealizowany.
- art. 136 ust. 3 u.g.n. przez błędne zastosowanie polegające na przyjęciu, że
skoro sporna nieruchomość została wywłaszczona i sprzedana przed dniem
1 stycznia 1998 r. oraz został zrealizowany cel wywłaszczenia, to nie
przysługuje roszczenie o zwrot ani o odszkodowanie;
W ramach drugiej podstawy kasacyjnej zarzuciła naruszenie:
- art. 378 § 1 k.p.c. przez błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że
podniesienie w apelacji zarzutu naruszenia prawa materialnego bez
wyszczególnienia konkretnego przepisu zwalnia sąd od uwzględnienia
niewskazanych przepisów;
- art. 217 § 1 i 2 k.p.c. w związku z art. 328 § 2 k.p.c. przez oddalenie
wniosków dowodowych zmierzających do wykazania poniesionej szkody.
W konkluzji wniosła o uchylenie wyroków sądów obu instancji i przekazanie
sprawy do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zarzut naruszenia przepisów art. 47 ust. 4 i 69 u.g.g. oraz art. 136 ust. 3
u.g.n. nie może odnieść zamierzonego skutku. Wprawdzie nieruchomość zbytą na
podstawie umowy przewidzianej w art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 12 marca 1958 r.
o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości (tekst jedn.: Dz. U. z 1974 r.
Nr 10, poz. 64) należy uważać za nieruchomość wywłaszczoną w rozumieniu art.
34 ust. 1 ustawy (por. uchwałę SN z dnia 11 kwietnia 1985 r., III CZP 13/85 OSNC
1985/12/188) i powołane przepisy miały w sprawie zastosowanie, lecz
5
w okolicznościach sprawy rozważanie, czy zostały naruszone jest
bezprzedmiotowe. Sąd Apelacyjny podzielił bowiem ocenę jurydyczną Sądu
Okręgowego nie tylko co do tego, że nie została spełniona przesłanka zbędności
wywłaszczonej nieruchomości warunkująca na podstawie tych przepisów jej zwrot,
ale też co do bezzasadności roszczenia na podstawie art. 229 u.g.n. z uwagi na
sprzedaż tej nieruchomości przed dniem 1 stycznia 1998 r., a tej podstawy
oddalenia powództwa skarżąca nie zwalcza. Prawidłowa wykładnia art. 229 u.g.n.
prowadzi zaś do wniosku, że jeżeli przed dniem 1 stycznia 1998 r. rozporządzono
wywłaszczoną nieruchomością w sposób określony w tym przepisie i fakt ten został
ujawniony w księdze wieczystej, to roszczenie o zwrot tej nieruchomości nie
przysługuje byłemu właścicielowi - następcy prawnemu - choćby spełnione były
przesłanki do zwrotu określone w powołanych przepisach. W okolicznościach
objętych hipotezą art. 229 u.g.n. nie dochodzi do merytorycznego (co do istoty)
rozstrzygnięcia sprawy o zwrot wywłaszczonej nieruchomości, lecz jedynie do
formalnego jej załatwienia, wyłączającego w celu ochrony osób trzecich, które
nabyły własność wywłaszczonej nieruchomości lub stały się jej użytkownikami
wieczystymi, skuteczne domaganie się zwrotu tej nieruchomości.
Unormowanie to czyni bezprzedmiotowym rozważanie zasadności zarzutu
kwestionującego przyjęcie przez Sąd braku spełnienia przesłanek warunkujących
zwrot nieruchomości.
Bezzasadny jest również zarzut naruszenia art. 378 § 1 k.p.c. Sąd
Apelacyjny bowiem, aprobując ocenę jurydyczną Sądu Okręgowego uznał tym
samym, że prawidłowy jest pogląd tego Sądu o braku podstaw do uwzględnienia
powództwa stosownie do art. 23 ust. 4 u.g.g., czemu dał wyraz w końcowej części
uzasadnienia wyroku, mimo że naruszenie tego przepisu nie zostało powołane
w apelacji.
Nie jest również zasadny zarzut naruszenia art. 217 § 1 i 2 k.p.c.
Zaskarżenie skargą kasacyjną orzeczenia sądu drugiej instancji nie może opierać
się na zarzutach uchybień popełnionych przez sąd pierwszej instancji, a przepis
ten dotyczy postępowania przed takim sądem. Uchybienia te podlegają bowiem
kontroli apelacyjnej. Gdyby nawet we wskazanej podstawie dopatrzyć się zarzutu
6
pod adresem sądu drugiej instancji, to mógłby się on sprowadzać do naruszenia
art. 382 k.p.c., bądź art. 381 k.p.c. z uwagi na uznanie za spóźniony dowód, lecz
taki zarzut nie został zgłoszony (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia
20 lutego 1997 r., I CKN 97/96, OSNC 1997, nr 6-7, poz. 87).
Wreszcie nie został naruszony art. 328 § 2 k.p.c. Przepis ten w związku
z art. 391 k.p.c. zastosowany odpowiednio do uzasadnienia orzeczenia Sądu
drugiej instancji oznacza, że uzasadnienie to nie musi zawierać wszystkich
elementów uzasadnienia wyroku Sądu pierwszej instancji, ale takie elementy, które
ze względu na treść apelacji i na zakres rozpoznania sprawy wyznaczony
przepisami ustawy są potrzebne do rozstrzygnięcia sprawy przez sąd drugiej
instancji (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 listopada 1998 r. I CKN 899/98,
niepubl.). Uzasadnienie zaskarżonego wyroku odpowiada tak określonym
wymaganiom, bowiem Sąd Apelacyjny jasno i w sposób nie budzący wątpliwości
zaaprobował pogląd Sądu Okręgowego o bezzasadności powództwa i braku
podstaw do przyjęcia odpowiedzialności pozwanego. W konfrontacji zatem z treścią
uzasadnienia zaskarżonego wyroku nie daje się obronić teza skarżącej, jakoby nie
zawierało ono podstawy prawnej rozstrzygnięcia.
Nie można jednak odmówić racji skarżącej co do naruszeniu art. 23 ust. 4
u.g.g., który obowiązywał w dacie zawarcia umowy sprzedaży przedmiotowej
nieruchomości, tj. w dniu 28 listopada 1997 r., a w sprawie miarodajne było prawo
obowiązujące w tej dacie. Zgodnie z tym przepisem byli właściciele nieruchomości
przejętych na rzecz Skarbu Państwa lub ich spadkobiercy mają pierwszeństwo
w ich nabyciu, jeżeli zaoferują cenę równą wartości tej nieruchomości ustalonej
w sposób określony w art. 38. Przepis ust. 3 stosuje się odpowiednio, chyba że
adres byłego właściciela nieruchomości nie jest znany. Według ust. 3 najemców lub
dzierżawców lokali zawiadamia się na piśmie o przeznaczeniu lokalu do sprzedaży
oraz o przysługującym im pierwszeństwie nabycia zajmowanego lokalu.
Wprawdzie nie ma podstaw do objęcia umowy sprzedaży zawartej
z naruszeniem przewidzianego w art. 23 ust. 4 u.g.g. prawa pierwszeństwa byłych
właścicieli, sankcją nieważności przyjmowaną w orzecznictwie, jak wnioskuje
skarżąca. Na gruncie obecnie obowiązujących przepisów dotyczących prawa
7
pierwszeństwa byłych właścicieli, wyklucza się już bowiem sankcję nieważności
(por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 marca 2003 r., IV CKN 1842/00, OSNC
2004, nr 5, poz. 84 i z dnia 25 marca 2004 r., II CK 268/03, niepubl.). Według
zapatrywania wyrażonego w uzasadnieniu uchwały Trybunału Konstytucyjnego
z dnia 18 czerwca 1996 r., W 19/95 (OTK Zb.Urz. 1996, nr 3, poz. 25), stosowanie
art. 23 ust. 4 u.g.g. do nieruchomości wywłaszczonych lub wykupionych na cel
uzasadniający wywłaszczenie nie zostało wykluczone. Jednakże jeśli
wywłaszczona nieruchomość została sprzedana z pominięciem prawa
pierwszeństwa byłego właściciela przed dniem wejścia w życie ustawy z 21 sierpnia
1997 r. o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości (tekst jedn.: Dz. U.
z 1991 r. Nr 30, poz. 127 ze zm.), to umowa jej sprzedaży jest ważna i nie można
domagać się zwrotu nieruchomości. Były właściciel może natomiast żądać
odszkodowania za szkody, które zostały mu wyrządzone na skutek naruszenia jego
praw. Takiemu stanowisku dał wyraz Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 21 czerwca
2007 r., IV CSK 81/07, niepubl.).
Z poczynionych w sprawie ustaleń, które nie podlegają weryfikacji
w postępowaniu kasacyjnym, wynika że pozwany nie zawiadomił nikogo z byłych
współwłaścicieli, ani ich spadkobierców, mimo że współwłaściciel S. B.
zamieszkiwał w tej nieruchomości aż do 2003 r. Tak więc pozwany naruszył
wynikające z art. 23 ust. 4 u.g.g. prawo pierwszeństwa. Sąd Apelacyjny, przyjmując
w ślad za Sądem Okręgowym, że skoro powódka nie zamierzała skorzystać z
prawa pierwszeństwa zakupu nieruchomości, to tym samym nie poniosła z tego
tytułu w oparciu o art. 23 ust. 4 u.g.g. szkody, powołał się na jej oświadczenie
pomijając jednak jego pełną treść na k. 88 akt. „.." ja i tak nie nabyłabym tej
nieruchomości bo i tak należy mi się zwrot". W tej sytuacji Sąd Apelacyjny
przedwcześnie uznał powództwo za nieudowodnione. Dla wyjaśnienia zasady
powództwa konieczne było ustalenie czy powódka i pozostali współwłaściciele,
którzy dokonali na jej rzecz cesji skorzystaliby z prawa pierwszeństwa zakupu
przedmiotowej nieruchomości, gdyby wiedzieli, że nie przysługuje im roszczenie o
zwrot.
Z tych względów zaskarżony wyrok uchylono i przekazano sprawę do
ponownego rozpoznania (art. 39815
§ 1 k.p.c.).
8