Uchwała z dnia 21 stycznia 2009 r., III CZP 136/08
Sędzia SN Irena Gromska-Szuster (przewodniczący, sprawozdawca)
Sędzia SN Teresa Bielska-Sobkowicz
Sędzia SN Grzegorz Misiurek
Sąd Najwyższy w sprawie ze skargi Spółdzielni Mieszkaniowej "D." w W. przy
uczestnictwie przeciwnika skargi "P.-B." sp. z o.o. w W. o uchylenie wyroku sądu
polubownego, po rozstrzygnięciu w Izbie Cywilnej na posiedzeniu jawnym w dniu 21
stycznia 2009 r. zagadnienia prawnego przedstawionego przez Sąd Apelacyjny w
Warszawie postanowieniem z dnia 31 lipca 2008 r.:
"1. Czy w sprawie ze skargi o uchylenie wyroku sądu polubownego wydanego
przed wejściem w życie ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o zmianie ustawy kodeks
postępowania cywilnego (Dz.U. Nr 178 poz. 1478), wszczętej po wejściu w życie tej
ustawy, w zakresie podstaw skargi (w szczególności braku zapisu na sąd
polubowny bądź nieważności tego zapisu ze względu na brak pełnomocnictwa do
zawarcia umowy o zapis na sąd polubowny) mają zastosowanie przepisy kodeksu
postępowania cywilnego w nowym brzmieniu, czy też przepisy dotychczasowe?
2. W przypadku gdyby miały zastosowanie przepisy dotychczasowe – czy w
skardze o uchylenie wyroku sądu polubownego strona może powoływać się na brak
zapisu na sąd polubowny lub nieważność tego zapisu, jeżeli w postępowaniu przed
sądem polubownym nie zgłaszała takiego zarzutu?"
podjął uchwałę:
W sprawie ze skargi o uchylenie wyroku sądu polubownego wydanego
przed wejściem w życie ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o zmianie ustawy –
kodeks postępowania cywilnego (Dz.U. Nr 178, poz. 1478), wszczętej po
wejściu w życie tej ustawy, do wskazanego jako podstawa skargi zarzutu
braku zapisu na sąd polubowny lub nieważności zapisu mają zastosowanie
dotychczasowe przepisy kodeksu postępowania cywilnego. Skarżący może
powołać się na tę podstawę skargi także wówczas, gdy w postępowaniu przed
sądem polubownym nie podniósł takiego zarzutu.
Uzasadnienie
Przedstawione Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia zagadnienia prawne
powstały przy rozpoznawaniu przez Sąd Apelacyjny w Warszawie apelacji
Spółdzielni Mieszkaniowej „D.” w W. od wyroku Sądu pierwszej instancji
oddalającego wniesioną w dniu 8 listopada 2005 r. skargę Spółdzielni o uchylenie
wyroku sądu polubownego przy Krajowej Izbie Gospodarczej z dnia 5 października
2005 r., zasądzającego z powództwa głównego od Spółdzielni na rzecz "P.-B.",
spółki z o.o. w W. kwotę 2 184 230,40 zł, a z powództwa wzajemnego od "P.-B.",
spółki z o.o. na rzecz Spółdzielni Mieszkaniowej „D.” kwotę 23 869,67 zł i
oddalającego powództwo wzajemne w pozostałej części. Podstawę skargi o
uchylenie wyroku Sądu Polubownego stanowił m.in. zarzut braku zapisu na sąd
polubowny wobec zawarcia umowy w tym przedmiocie przez pełnomocnika
Spółdzielni Mieszkaniowej „D.”, nieposiadającego pełnomocnictwa rodzajowego
upoważniającego do zawarcia takiej umowy.
Sąd pierwszej instancji uznał ten zarzut za nieuzasadniony, wskazując, że
pełnomocnik Spółdzielni zawierając w dniu 13 sierpnia 2003 r. umowę o roboty
budowlane, której postanowienie stanowiło zapis na sąd polubowny, legitymował
się pełnomocnictwem szczególnym do zawarcia tej umowy, a więc był również
umocowany do dokonania zapisu na sąd polubowny.
Rozpoznając apelację Spółdzielni, Sąd Apelacyjny wskazał, że po wydaniu
objętego skargą wyroku sądu polubownego z dnia 5 października 2005 r. nastąpiła
zmiana stanu prawnego, gdyż w dniu 17 października 2005 r. weszła w życie
ustawa z dnia 28 lipca 2005 r. o zmianie ustawy – kodeks postępowania cywilnego
(Dz.U. Nr 178, poz. 1478 – dalej: „ustawa z dnia 28 lipca 2005 r.”), nowelizująca
m.in. przepisy kodeksu postępowania cywilnego dotyczące sądownictwa
polubownego. Postępowanie przez sądem polubownym toczyło się według
dawnych przepisów, natomiast skarga o uchylenie wyroku tego sądu wniesiona
została już po zmianie regulacji prawnej. Sąd Apelacyjny, powołując się na art. 2
ustawy z dnia 28 lipca 2005 r., stwierdził, że jego literalna wykładnia prowadzi do
wniosku, iż w takiej sytuacji do skargi o uchylenie wyroku sądu polubownego mają
zastosowanie przepisy kodeksu postępowania cywilnego w nowym brzmieniu.
Jednakże, zdaniem Sądu, może to dotyczyć tylko przepisów o charakterze ściśle
procesowym, a nie podstaw skargi o uchylenie wyroku sądu polubownego, skoro
orzekał on w innym stanie prawnym, do oceny zaś skutków zdarzeń mają
zastosowanie przepisy obowiązujące w chwili zaistnienia tych zdarzeń, co może
uzasadniać stosowanie do podstaw skargi w takiej sytuacji przepisów dawnych.
Sąd Apelacyjny wskazał, że przy przyjęciu tego stanowiska powstaje
zagadnienie, czy strona, która przed sądem polubownym wdała się w spór i nie
zgłosiła zarzutu braku lub nieważności zapisu na sąd polubowny, może taki zarzut
zgłosić dopiero w skardze o uchylenie wyroku sądu polubownego. Wprawdzie
dawne przepisy nie zawierały odpowiednika obecnego art. 1180 k.p.c., lecz także
pod ich rządami sąd polubowny orzekał o swojej właściwości, a celem
postępowania polubownego było szybkie zakończenie sporu. Może to przemawiać,
zdaniem Sądu Apelacyjnego, za przyjęciem, że strona, która przed sądem
polubownym wdała się w spór i uczestniczyła w długim postępowaniu przed tym
sądem nie zgłaszając zarzutu braku zapisu na sąd polubowny, a zarzut ten zgłosiła
dopiero w skardze o uchylenie wyroku sądu polubownego, nadużyła swego
uprawnienia procesowego, choć przepisy nie regulowały wprost prekluzji takiego
zarzutu.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W rozpoznawanej sprawie zachodziła konieczność określenia, które przepisy
kodeksu postępowania cywilnego mają zastosowanie do jej rozpoznania wobec
zmiany stanu prawnego w tym przedmiocie dokonanej z dniem 17 października
2005 r. przez ustawę z dnia 28 lipca 2005 r. Ustawa ta zawiera jeden przepis
międzyczasowy, tj. art. 2 stanowiący, że postępowania przed sądami polubownymi
oraz postępowania przed sądami co do stwierdzenia skuteczności wyroku sądu
polubownego, stwierdzenia wykonalności wyroku sądu polubownego oraz ze skargi
o uchylenie wyroku sądu polubownego, wszczęte przed wejściem w życie ustawy,
toczą się według przepisów dotychczasowych. Oznacza to a contrario, że sprawy
takie wszczęte po wejściu w życie ustawy toczą się według przepisów nowych, przy
czym każde z postępowań wskazanych w przepisie jest traktowane odrębnie. Może
to prowadzić do sytuacji mającej miejsce w rozpoznawanej sprawie, w której
postępowanie przed sądem polubownym, wszczęte przed wejściem w życie ustawy
z dnia 28 lipca 2005 r., toczyło się według przepisów dawnych, a do postępowania
ze skargi o uchylenie wyroku tego sądu, wszczętego po dniu 17 października 2005
r., mają zastosowanie przepisy nowe.
Przy wykładni art. 2 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. nie można jednak pomijać,
że przepisy kodeksu postępowania cywilnego regulujące sądownictwo polubowne
nie mają jednorodnego charakteru. Dzielą się na dwie zasadnicze grupy; jedna
obejmuje przepisy normujące zagadnienia związane z dopuszczalnością skargi
oraz wymagania formalne skargi i przebieg postępowania, a więc przepisy o
charakterze ściśle procesowym, do drugiej natomiast należy zaliczyć przepisy
określające podstawy skargi o uchylenie wyroku sądu polubownego, będące
funkcjonalnym odpowiednikiem przepisów prawa materialnego i stanowiące
podstawę rozstrzygnięcia merytorycznego sądu o istocie sporu oraz zasadności
skargi. Odzwierciedleniem wskazanych odrębności jest m.in. to, że w wypadku
wniesienia skargi kasacyjnej zarzuty dotyczące naruszenia przez sąd przepisów
regulujących dopuszczalność skargi i tok postępowania ze skargi należy podnieść
w ramach drugiej podstawy kasacyjnej, a więc naruszenia przepisów postępowania,
natomiast zarzuty odnoszące się do podstaw skargi powinny być wykazywane w
ramach pierwszej podstawy kasacyjnej, a więc naruszenia prawa materialnego.
Przepisy kodeksu postępowania cywilnego normujące podstawy skargi o
uchylenie wyroku sądu polubownego trzeba zatem traktować jako „odpowiedniki”
przepisów prawa materialnego, co ma istotne znaczenie także dla wykładni
przepisów intertemporalnych. Z punktu widzenia zasad prawa międzyczasowego
przepisy normujące podstawy skargi o uchylenie wyroku sądu polubownego należy
traktować analogicznie jak przepisy prawa materialnego, a więc poddawać je
regułom intertemporalnym właściwym dla prawa materialnego, a nie dla prawa
procesowego. Z tego względu brzmienie art. 2 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. trzeba
rozumieć w ten sposób, że przyjęta w nim regulacja odnosi się tylko do tych
przepisów o postępowaniu polubownym, które mają charakter ściśle procesowy, a
więc dotyczą postępowania w sprawie ze skargi. Nie obejmuje ona natomiast
przepisów określających podstawy skargi, do których mają zastosowanie zasady
intertemporalne właściwe dla przepisów prawa materialnego.
Zgodnie z tymi zasadami, każdy fakt prawny powinien rodzić takie skutki, jakie
przewidują przepisy obowiązujące w chwili jego zajścia (tempus regit actum), a
zatem do oceny faktów i ich skutków prawnych mają zastosowanie przepisy
obowiązujące w chwili zaistnienia tych faktów. Odwołanie się do tej reguły prowadzi
do wniosku, że do określenia i oceny podstaw skargi o uchylenie wyroku sądu
polubownego mają zastosowanie przepisy obowiązujące w chwili wydania wyroku
przez sąd polubowny, przy uwzględnieniu zdarzeń i przepisów wcześniejszych, jeśli
mogły mieć wpływ na powstanie i ocenę podstawy skargi. Zastosowanie zasady
określonej w art. 2 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. także do podstaw skargi o
uchylenie wyroku sądu polubownego prowadziłoby do niedopuszczalnej retroakcji
prawa, podobnej do tej, do jakiej doszłoby przy ocenie skutków materialnoprawnych
zdarzenia według przepisów prawa materialnego obowiązujących nie w chwili jego
wystąpienia, lecz w chwili wszczęcia postępowania sądowego lub wyrokowania.
Taka wykładnia prowadziłaby także do poddania merytorycznej kontroli wyroku
sądu polubownego na podstawie przepisów jeszcze nieobowiązujących ani w
czasie postępowania przed tym sądem, ani w chwili wydania jego wyroku, co jest
oczywiście nie do przyjęcia.
Z tych względów należy uznać, że gdy wyrok sądu polubownego został
wydany pod rządami dawnych przepisów kodeksu postępowania cywilnego,
natomiast sprawę o uchylenie tego wyroku wszczęto w wyniku skargi wniesionej po
wejściu w życie ustawy z dnia 28 lipca 2005 r., do postępowania z tej skargi w
zakresie jego dopuszczalności i toku należy stosować, zgodnie z art. 2 tej ustawy,
przepisy nowe, natomiast podstawy skargi o uchylenie wyroku sądu polubownego
należy określać i oceniać według przepisów dawnych, obowiązujących przed dniem
17 października 2005 r.
Ze względu na to, że podstawy skargi o uchylenie wyroku sądu polubownego
mogą być różne, kwestia ustalenia chwili miarodajnej dla oceny podstaw skargi nie
może być rozstrzygnięta identycznie co do wszystkich podstaw. Wobec tego, że
przedstawione w zagadnieniu prawnym wątpliwości Sądu Apelacyjnego dotyczą
tylko jednej podstawy skargi, którą jest zarzut braku zapisu na sąd polubowny lub
nieważności zapisu, przedmiotem rozważań może być tylko ta podstawa, Sąd
Najwyższy jest bowiem związany zakresem przedstawionej wątpliwości oraz
stanem faktycznym sprawy, w której ona powstała.
Omawiana podstawa skargi była określona w art. 712 § 1 pkt 1 k.p.c. przy
użyciu sformułowania „nie było zapisu na sąd polubowny albo gdy zapis był
nieważny lub utracił moc”, podobnie jak obecnie w art. 1206 § 1 pkt 1 k.p.c. Nie
ulega zatem wątpliwości, że chwilą miarodajną dla oceny istnienia tej podstawy
skargi powinna być chwila wyrokowania przez sąd polubowny, przy uwzględnieniu
zdarzeń wcześniejszych, które mogły mieć wpływ na istnienie lub wadliwość zapisu
na sąd polubowny w dacie wyrokowania, ocenianych według przepisów
obowiązujących w chwili zajścia tych zdarzeń. Jeżeli, jak w rozpoznawanej sprawie,
podstawę zarzutu braku zapisu na sąd polubowny (nieważności zapisu) stanowi
brak właściwego umocowania pełnomocnika do sporządzenia zapisu, ocena czy
pełnomocnictwo było właściwe i zapis ważny powinna być dokonana według stanu
faktycznego i prawnego obowiązującego w chwili sporządzania zapisu, przy
uwzględnieniu, że stan prawny to normy prawne rozumiane zgodnie z ich wykładnią
dokonaną m.in. przez Sąd Najwyższy. Dopiero jeżeli w świetle tej oceny
pełnomocnictwo okaże się niewłaściwe i zapis nieważny, należy także badać, czy
nie doszło ewentualnie do późniejszych zdarzeń sanujących wadliwość zapisu,
takich jak np. jego potwierdzenie przez stronę.
Skoro, jak wskazano, w sprawie ze skargi o uchylenie wyroku sądu
polubownego wydanego przed dniem wejścia w życie ustawy z dnia 28 lipca
2005 r., wszczętej po dniu wejścia w życie tej ustawy, do wskazanego jako
podstawa skargi zarzutu braku zapisu na sąd polubowny lub nieważności zapisu
mają zastosowanie dotychczasowe przepisy kodeksu postępowania cywilnego,
rozważenia wymaga również zagadnienie, czy strona może w skardze powoływać
się na brak lub nieważność zapisu na sąd polubowny (art. 712 § 1 pkt 1 k.p.c.),
jeżeli nie zgłaszała tego zarzutu przed sądem polubownym.
Oceny w tym przedmiocie należy dokonać na podstawie przepisów
dotychczasowych i rozważyć, czy przewidywały one prekluzję zarzutu braku lub
nieważności zapisu na sąd polubowny, a jeżeli nie, to czy w świetle zawartej w nich
regulacji można uznać, że wskutek wdania się w spór przed sądem polubownym co
do istoty sprawy i niepodniesienia zarzutu braku zapisu na sąd polubowny doszło
do sanowania tego braku (ustanowienia właściwości sądu polubownego).
Obowiązujące przed nowelizacją przepisy dotyczące sądownictwa
polubownego nie zawierały odpowiednika obecnego art. 1180 § 2 k.p.c., który
wprowadza wymóg podniesienia zarzutu braku właściwości sądu polubownego
(m.in. braku lub nieważności zapisu) nie później niż w odpowiedzi na pozew lub w
innym terminie określonym przez strony, chyba że przed upływem terminu strona
nie znała i przy dołożeniu należytej staranności nie mogła poznać podstawy takiego
zarzutu albo jego podstawa powstała dopiero po upływie tego terminu. Brak
podobnej regulacji w przepisach dotychczasowych, przy jednoczesnym
ustanowieniu w art. 712 § 2 k.p.c. prekluzji zarzutu przekroczenia granic zapisu na
sąd polubowny, prowadzi do wniosku, że nieuregulowanie tej kwestii w odniesieniu
do zarzutu braku zapisu na sąd polubowny było świadomym zabiegiem
ustawodawcy. (...) Regulacja zawarta w art. 712 § 2 k.p.c. świadczy jednoznacznie,
że zamiarem ustawodawcy było ograniczenie prekluzją tylko zarzutu przekroczenia
granic zapisu na sąd polubowny, natomiast nie było jego wolą wprowadzenie takiej
prekluzji dla zarzutu braku zapisu na sąd polubowny, gdyby bowiem chciał prekluzję
tę wprowadzić, uczyniłby to w sposób podobny do art. 712 § 2 k.p.c. lub art. 1180 §
2 k.p.c. To przesądza niedopuszczalność przyjęcia takiej prekluzji w drodze analogii
lub wykładni rozszerzającej art. 712 § 2 k.p.c., gdyż byłaby to wykładnia contra
legem, sprzeczna z wolą ustawodawcy. Byłaby niedopuszczalna także dlatego, że
w drodze analogii lub wykładni rozszerzającej ograniczałaby prawa procesowe
strony, wprowadzając nieistniejące w ustawie ograniczenie czasowe zarzutu braku
zapisu na sąd polubowny, a jedną z podstawowych gwarancji procesowych jest
niedopuszczalność stosowania takich zabiegów interpretacyjnych, które prowadzą
do ograniczenia praw procesowych stron.
W doktrynie na tle dawnych przepisów o sądzie polubownym przeważał
pogląd, że wdanie się w spór przed sądem polubownym nie może być uznane za
dorozumianą zgodę na sąd polubowny i nie sanuje braku zapisu na ten sąd. Także
Sąd Najwyższy w orzeczeniu z dnia 27 kwietnia 1960 r., 4 CR 874/59 (OSN 1962,
nr 3, poz. 85) stwierdził, że nie jest możliwe zawarcie zapisu na sąd polubowny w
sposób konkludentny, a w szczególności nie wywołuje takiego skutku powołanie
przez stronę sędziego polubownego. W orzeczeniu z dnia 4 listopada 1935 r., C III
1156/34 (Zb.Urz. 1936, poz. 274) podkreślił, że wdanie się w spór po zgłoszeniu
zarzutu niewłaściwości sądu polubownego nie może uchodzić za dorozumianą
zgodę na sąd polubowny. Zapis na sąd polubowny wymaga formy pisemnej (art.
698 § 1 k.p.c.), a zatem nie można takiej umowy zawrzeć w sposób konkludentny,
w tym przez wdanie się w spór lub inne czynności dokonane przed tym sądem.
Z tych względów należy uznać, że przed nowelizacją przepisów o sądzie
polubownym dokonaną ustawą z dnia 28 lipca 2005 r. nie było ograniczeń
czasowych co do możliwości podniesienia zarzutu braku lub nieważności zapisu na
sąd polubowny, a zatem strona, która wdała się w spór przed tym sądem i nie
zgłosiła w tym postępowaniu zarzutu braku zapisu, mogła taki zarzut zgłosić
dopiero w skardze o uchylenie wyroku sądu polubownego.
Mając to na względzie, Sąd Najwyższy rozstrzygnął zagadnienia prawne, jak
w uchwale.