46
POSTANOWIENIE Z DNIA 3 LUTEGO 2009 R.
IV KK 367/08
1. Umowa między Rzecząpospolitą Polską a Stanami Zjednoczonymi
Ameryki o ekstradycji, sporządzona w Waszyngtonie dnia 10 lipca 1996 r.
(Dz. U. 1999 r. Nr 93, poz. 1066), ma w systemie prawa polskiego status
umowy międzynarodowej ratyfikowanej za uprzednią zgodą wyrażoną w
ustawie (art. 241 ust. 1 w zw. z art. 87 ust. 1 i art. 91 ust. 2 Konstytucji RP),
pomimo tego, że w chwili jej ratyfikowania nie należała ona do żadnej z ka-
tegorii umów międzynarodowych wymagających ratyfikacji za upoważnie-
niem wyrażonym w ustawie (art. 33 ust. 2 ustawy konstytucyjnej z dnia 17
października 1992 r. o wzajemnych stosunkach między władzą ustawo-
dawczą i wykonawczą Rzeczypospolitej Polskiej oraz o samorządzie tery-
torialnym – Dz. U. Nr 84, poz. 426).
2. Przepisy zawarte w rozdziałach 64 i 65 Kodeksu postępowania
karnego pełnią w stosunku do umów międzynarodowych rolę subsydiarną
– mogą być stosowane, chyba że umowa międzynarodowa, której Rzecz-
pospolita Polska jest stroną albo akt prawny regulujący działanie międzyna-
rodowego trybunału karnego stanowią inaczej (art. 615 § 2 k.p.k.).
Przewodniczący: sędzia SN W. Kozielewicz (sprawozdawca).
Sędziowie: SN T. Artymiuk, SA (del. do SN) E. Wildowicz.
Prokurator Prokuratury Krajowej: J. Piechota.
Sąd Najwyższy w sprawie Randy C., wobec którego orzeczono
prawną niedopuszczalność wydania, po rozpoznaniu w dniu 3 lutego 2009
r., kasacji wniesionej przez Prokuratora Generalnego na niekorzyść, od po-
stanowienia Sądu Okręgowego w K. z dnia 11 lipca 2008 r.,
2
u c h y l i ł zaskarżone postanowienie i sprawę w przedmiocie dopuszczal-
ności wydania oskarżonego Randy C. p r z e k a z a ł Sądowi Okręgowemu
w K. do ponownego rozpoznania.
U Z A S A D N I E N I E
W dniu 8 maja 2008 r. Prokurator Okręgowy w K. na podstawie art.
603 § 1 k.p.k. wystąpił do Sądu Okręgowego w K. z wnioskiem o wydanie
postanowienia w przedmiocie dopuszczalności wydania do Stanów Zjed-
noczonych Ameryki obywatela polskiego i amerykańskiego o nazwisku
Randy C., poszukiwanego przez Okręgowy Sąd Stanowy USA dla Połu-
dniowego Okręgu Stanu Floryda, w celu przeprowadzenia postępowania w
sprawie: oszustwa przy użyciu przekazu telegraficznego, oszustwa pocz-
towego, fałszywego oświadczenia i krzywoprzysięstwa. Postanowieniem z
dnia 11 lipca 2008 r., Sąd Okręgowy w K. orzekł prawną niedopuszczal-
ność wydania Randy C. w celu przeprowadzenia postępowania karnego w
wyżej opisanych sprawach. Tym samym postanowieniem uchylił wobec
Randy C. środki zapobiegawcze orzeczone postanowieniem Sądu Okrę-
gowego w K. z dnia 21 lutego 2008 r., w postaci zakazu opuszczania kraju
połączonego z zatrzymaniem paszportu, dozoru policji oraz poręczenia ma-
jątkowego w kwocie 500 000 zł, zarządzając wypłatę kwoty poręczenia po-
większoną o narosłe odsetki. Postanowienie to stało się prawomocne w
dniu 19 lipca 2008 r.
W uzasadnieniu tego postanowienia Sąd Okręgowy w K. stwierdził,
że zachodzi w niniejszej sprawie bezwzględna negatywna przesłanka eks-
tradycyjna określona w art. 604 § 1 pkt 1 k.p.k., co musiało skutkować
orzeczeniem o niedopuszczalności wydania. Podniósł, że pomimo noweli-
zacji Konstytucji RP w 2006 r., jej art. 55 ust. 1 oraz art. 604 § 1 pkt 1 k.p.k.
3
nadal ustanawiają generalny zakaz ekstradycji własnego obywatela. Nowe-
lizacja Konstytucji RP polegająca na ustanowieniu w art. 55 ust. 2 wyjątków
od tego zakazu, odnoszących się do zezwolenia na dokonanie ekstradycji
obywatela polskiego na wniosek innego państwa lub sądowego organu
międzynarodowego, jeżeli możliwość taka wynika z ratyfikowanej przez
Rzeczpospolitą Polską umowy międzynarodowej lub ustawy wykonującej
akt prawa stanowionego przez organizację międzynarodową, której Rzecz-
pospolita Polska jest członkiem, dotyczyła bowiem, zdaniem Sądu, jedynie
wykonywania europejskiego nakazu aresztowania oraz wypełniania mię-
dzynarodowych zobowiązań, związanych z ratyfikacją Statutu Międzynaro-
dowego Trybunału Karnego.
Sąd Okręgowy w K. wskazał też, że w odniesieniu do postanowień
umowy między Rzecząpospolitą Polską a Stanami Zjednoczonymi Ameryki
o ekstradycji sporządzonej w Waszyngtonie dnia 10 lipca 1996 r. (Dz. U. z
1999 r. Nr 93, poz. 1066), z punktu widzenia obowiązującej hierarchii ak-
tów prawnych, wątpliwe jest zastosowanie reguły kolizyjnej z art. 615 § 2
k.p.k., zgodnie z którą przepisów Kodeksu postępowania karnego odno-
szących się do ekstradycji nie stosuje się, jeśli umowa międzynarodowa,
której Rzeczpospolita Polska jest stroną stanowi inaczej. Sąd to rozumo-
wanie oparł na założeniu, że umowa między Rzecząpospolitą Polską a
Stanami Zjednoczonymi Ameryki o ekstradycji z 1996 r. nie została ratyfi-
kowana za uprzednią zgodą parlamentu wyrażoną w ustawie i w konse-
kwencji stanowi akt prawny niższego rzędu niż ustawa, tj. Kodeks postę-
powania karnego. Prymat uregulowania kodeksowego wyłącza tym samym
możliwość ekstradycji obywatela polskiego na podstawie dwustronnej
umowy o ekstradycji. Powoduje to, zdaniem Sądu, że regulacja z art. 604 §
1 pkt 1 k.p.k. wprowadzająca zakaz wydawania własnych obywateli ma
pierwszeństwo w stosunku do art. 4 ust. 1 umowy między Rzecząpospolitą
Polską a Stanami Zjednoczonymi Ameryki o ekstradycji, który stanowi, że
4
„organ wykonujący w Państwie wezwanym będzie mógł dokonać wydania
takich osób, jeżeli według jego uznania będzie to właściwe i możliwe”. We-
dług Sądu Okręgowego w K. jedynie w sytuacji, gdyby umowa ta ratyfiko-
wana była za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie, jej zapisy wyłączałyby
zastosowanie art. 604 § 1 pkt 1 k.p.k. oraz przełamywałyby generalny za-
kaz ekstradycji własnych obywateli, o którym mowa w art. 55 ust. 1 Konsty-
tucji RP.
Sąd podniósł też, że nawet gdyby przyjąć, iż art. 615 § 2 k.p.k. ma
zastosowanie do umowy o ekstradycji ze Stanami Zjednoczonymi Ameryki,
to i tak nie byłoby wyłączone stosowanie art. 604 § 1 pkt 1 k.p.k. Należy
bowiem zwrócić uwagę na to, że art. 4 ust. 1 umowy stanowiący, iż „żadne
z umawiających się państw nie jest zobowiązane do wydawania własnych
obywateli, jednakże organ wykonujący w Państwie wezwanym będzie mógł
dokonać wydania takich osób, jeżeli według jego uznania będzie to właści-
we i możliwe”, ma charakter warunkowy i nie nakłada na państwo wezwane
obowiązku wydania. Tym samym przepis ten jest zgodny z ustanowionym
w przepisach polskich bezwzględnym zakazem wydania własnych obywa-
teli. Zdaniem Sądu oznacza to, że nieostry i niedookreślony przepis art. 4
ust. 1 umowy między Rzecząpospolitą Polską a Stanami Zjednoczonymi
Ameryki o ekstradycji nie może wyłączyć zastosowania zawartej w Konsty-
tucji RP normy gwarancyjnej zakazu ekstradycji własnych obywateli. Umo-
wa ta przecież była zawarta w ten sposób, by zapewnić jej zgodność ze
stanem prawnym sprzed dnia wejścia w życie nowelizacji Konstytucji, kiedy
nie było w ogóle możliwe dokonanie ekstradycji obywatela polskiego.
Kasację od tego prawomocnego postanowienia Sądu Okręgowego w
K. złożył Prokurator Generalny. Zaskarżył to postanowienie na niekorzyść i
zarzucając rażące i mające wpływ na treść orzeczenia naruszenie prawa
karnego procesowego – art. 615 § 2 k.p.k., polegające na wyrażeniu błęd-
nego poglądu prawnego, że w tej sprawie nie mogą znaleźć zastosowania
5
postanowienia umowy między Rzecząpospolitą Polską a Stanami Zjedno-
czonymi Ameryki o ekstradycji sporządzonej w Waszyngtonie dnia 10 lipca
1996 r., gdyż wskazana umowa międzynarodowa, wobec trybu jej ratyfika-
cji, stanowi akt prawny niższego rzędu niż Kodeks postępowania karnego i
w efekcie na bezzasadnym orzeczeniu, w oparciu o przepis art. 604 § 1 pkt
1 k.p.k. o prawnej niedopuszczalności wydania Randy C., wniósł o uchyle-
nie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowe-
mu w K. do ponownego rozpoznania.
Prokurator Generalny podniósł w uzasadnieniu, że Randy C. uzyskał
obywatelstwo polskie dnia 21 stycznia 2008 r. na mocy decyzji Wojewody
Małopolskiego, więc przepis art. 604 § 1 pkt 1 k.p.k. mógłby mieć do niego
zastosowanie. Jednak przepisu tego, zgodnie z art. 615 § 2 k.p.k. nie sto-
suje się, gdy umowa międzynarodowa stanowi inaczej. W danym przypad-
ku umowa między Rzecząpospolitą Polską a Stanami Zjednoczonymi Ame-
ryki o ekstradycji stanowi w art. 4 ust. 1, że „żadne z umawiających się
państw nie jest zobowiązane do wydawania własnych obywateli, jednakże
organ wykonujący w Państwie wezwanym będzie mógł dokonać wydania
takich osób, jeżeli według jego uznania będzie to właściwe i możliwe”.
Sformułowanie to więc stanowi, według skarżącego, podstawę do ekstra-
dycji własnych obywateli, pod warunkiem, że spełnione zostaną dwa wa-
runki nałożone przez umowę: że będzie to „właściwe” i „możliwe”. Zdaniem
Prokuratora Generalnego, jako że umowa o ekstradycji stanowi akt prawa
międzynarodowego przyjęty we właściwej formie i wiąże Rzeczpospolitą
Polską w pełnym zakresie, to stosując przepis art. 604 § 1 pkt 1 k.p.k., mi-
mo wyłączenia jego zastosowania przez przepisy umowy międzynarodo-
wej, Sąd Okręgowy w K. dopuścił się rażącego naruszenia art. 615 § 2
k.p.k.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
6
Z uwagi na sposób zredagowania skargi kasacyjnej (zarzut w „peti-
tum” kasacji i treści zawarte w uzasadnieniu) dla „oczyszczenia przedpola”
należy poczynić kilka uwag.
Po pierwsze, granice orzekania Sądu Najwyższego rozpoznającego
kasację tworzą granice zaskarżenia (zakres zaskarżenia) oraz podniesione
zarzuty (art. 536 k.p.k.).
Po drugie, rozpoznając kasację Sąd Najwyższy może orzec na nieko-
rzyść oskarżonego tylko wtedy, gdy tę kasację wniesiono na jego nieko-
rzyść oraz tylko w razie stwierdzenia uchybień podniesionych w kasacji lub
podlegających uwzględnieniu z urzędu.
Po trzecie, granice rozstrzygnięcia kasacji przez Sąd Najwyższy wy-
znaczają nie tylko zarzuty sformułowane w tzw. „petitum” kasacji, ale także
te, na które wskazano w jej uzasadnieniu.
Po czwarte, w orzecznictwie Sądu Najwyższego dominuje pogląd, że
kasacja i jej zarzuty powinny być odczytywane z uwzględnieniem treści art.
118 § 1 k.p.k. (por. np. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 2 marca 2001 r.,
V KKN 3/01, OSNKW 2001, z. 7-8, poz. 61 i z dnia 17 maja 2005 r., III KK
266/04, Lex Nr 150576; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 2 wrze-
śnia 2003 r., II KK 105/03, OSNKW 2003, z. 9-10, poz. 88).
Tak patrząc na złożoną przez Prokuratora Generalnego kasację na-
leży przede wszystkim zwrócić uwagę na zawarty w jej uzasadnieniu wy-
wód:
„Orzeczenie to jest niezasadne, gdyż zapadło z rażącą obrazą prawa,
wskazaną w zarzucie kasacji. Przepis art. 604 § 1 pkt 1 k.p.k. istotnie czyni
niedopuszczalnym wydanie obcemu państwu osoby, której dotyczy wnio-
sek ekstradycyjny, jeżeli jest ona obywatelem polskim albo korzysta w
Rzeczypospolitej Polskiej z prawa azylu. Decyzją Wojewody Małopolskiego
z dnia 21 stycznia 2008 r. Randy C. uzyskał obywatelstwo polskie, a więc
przepis art. 604 § 1 pkt 1 k.p.k. mógłby mieć zastosowanie do jego osoby.
7
Zgodnie jednak z art. 615 § 2 k.p.k. przepisu tego nie stosuje się, jeżeli
umowa międzynarodowa, której Rzeczpospolita Polska jest stroną, stanowi
inaczej. Rzeczpospolita Polska jest stroną umowy zawartej w dniu 10 lipca
1996 r. w Waszyngtonie ze Stanami Zjednoczonymi Ameryki o ekstradycji
(Dz. U. z 1999 r. Nr 93, poz. 1066). W myśl art. 4 ust. 1 tej umowy żadne z
Umawiających się Państw nie jest zobowiązane do wydawania własnych
obywateli, jednakże organ wykonujący w Państwie wezwanym będzie mógł
dokonać wydania takich osób, jeżeli według jego uznania będzie to właści-
we i możliwe. Umowa ta czyni zatem dopuszczalnym wydanie własnego
obywatela, pod warunkiem, że będzie to «właściwe» i «możliwe». Okolicz-
ność, że przedmiotowa umowa ratyfikowana została w dniu 20 stycznia
1997 r. przez Prezydenta RP bez upoważnienia wyrażonego w ustawie nie
ma znaczenia dla jej obowiązywania. W dacie tej ratyfikacji obowiązywał
art. 33 ustawy konstytucyjnej z dnia 17 października 1992 r. o wzajemnych
stosunkach między władzą ustawodawczą i wykonawczą Rzeczypospolitej
Polskiej oraz o samorządzie terytorialnym (Dz. U. Nr 84, poz. 426 ze zm.),
który stanowił, że: 1. Prezydent ratyfikuje i wypowiada umowy międzynaro-
dowe, o czym zawiadamia Sejm i Senat. 2. Ratyfikacja i wypowiedzenie
umów międzynarodowych dotyczących granic Państwa, sojuszów obron-
nych oraz umów pociągających za sobą obciążenia finansowe Państwa lub
konieczność zmian w ustawodawstwie wymaga upoważnienia wyrażonego
w ustawie. Zawarta ze Stanami Zjednoczonymi Ameryki umowa o ekstra-
dycji nie należała do żadnej z wymienionych w ust. 2 art. 33 Konstytucji ka-
tegorii, a tym samym do jej ratyfikowania nie była wymagana zgoda sejmu.
Stanowi więc ona akt prawa międzynarodowego przyjęty we właściwej for-
mie i wiąże Rzeczpospolitą Polską w pełnym zakresie.”
Odnosząc się do tak rozumianego zarzutu, należy stwierdzić, że poza
sporem jest, iż w prawie polskim, mimo nowelizacji Konstytucji RP dokona-
nej ustawą z dnia 8 września 2006 r. o zmianie Konstytucji RP (Dz. U. Nr
8
200, poz. 1471), mamy do czynienia z generalnym zakazem ekstradycji
obywatela polskiego. Konstytucja po nowelizacji ustanawia jednak od tej
generalnej zasady wyjątek. Otóż art. 55 ust. 2 Konstytucji zezwala na do-
konanie ekstradycji obywatela polskiego na wniosek innego państwa lub
sądowego organu międzynarodowego, jeżeli możliwość taka wynika z raty-
fikowanej przez Rzeczpospolitą Polską umowy międzynarodowej lub usta-
wy wykonującej akt prawa stanowionego przez organizację międzynarodo-
wą, której Rzeczpospolita Polska jest członkiem. Może dojść do tego, gdy
spełnione są jeszcze dwa warunki: czyn objęty wnioskiem o ekstradycję
został popełniony poza terytorium Rzeczypospolitej Polskiej oraz stanowił
przestępstwo według prawa Rzeczypospolitej Polskiej lub stanowiłby prze-
stępstwo według prawa Rzeczypospolitej Polskiej w razie popełnienia go
na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej zarówno w czasie jego popełnienia,
jak i w chwili złożenia wniosku.
W niniejszej sprawie kluczowa jest zatem odpowiedź na pytanie, czy
ekstradycja Randy C. spełnia warunki pozwalające na zastosowanie kon-
stytucyjnego wyjątku od zakazu ekstradycji obywatela polskiego. Odpo-
wiedź na tak postawione pytanie musi być twierdząca. Między Polską i
Stanami Zjednoczonymi Ameryki istnieje umowa ekstradycyjna z dnia 10
lipca 1996 r. i jej przepisy pozwalają na ekstradycję obywatela polskiego.
Art. 4 ust. 1 umowy o ekstradycji stanowi: „Żadne z umawiających się pań-
stw nie jest zobowiązane do wydawania własnych obywateli, jednakże or-
gan wykonujący w Państwie wezwanym będzie mógł dokonać wydania ta-
kich osób, jeżeli według jego uznania będzie to właściwe i możliwe”. Treść
tego przepisu przesądza o dopuszczalności wydania obywateli polskich,
ponieważ organ polski „będzie mógł dokonać wydania takich osób”, jeśli
uzna to za „właściwe” i „możliwe”. Nie ulega wątpliwości, że w sprawie
Randy C. Stany Zjednoczone Ameryki złożyły wniosek ekstradycyjny zgod-
ny z wymogami formalnymi określonymi w art. 9 umowy, dotyczący popeł-
9
nienia przez poszukiwanego przestępstw określonych w katalogu z art. 2
umowy. W sprawie Randy C. spełnione zostały zatem konstytucyjne wa-
runki zezwalające na ekstradycję: pomimo faktu, że poszukiwany w niniej-
szej sprawie jest obywatelem polskim, to istnieje umowa międzynarodowa
przewidująca możliwość dokonania ekstradycji i spełnione są też dwa do-
datkowe warunki z art. 55 ust. 2 Konstytucji RP.
Umowa ekstradycyjna ze Stanami Zjednoczonymi Ameryki została
zawarta pod rządami ustawy konstytucyjnej z dnia 17 października 1992 r. i
wzajemnych stosunkach między władzą ustawodawczą i wykonawczą
Rzeczypospolitej Polskiej oraz o samorządzie terytorialnym (Dz. U. Nr 84,
poz. 426). Konieczne zatem okazało się rozstrzygnięcie, jakie miejsce zaj-
muje ona obecnie w porządku prawa polskiego. Sąd Okręgowy w K. pod-
niósł, że umowa o ekstradycji ze Stanami Zjednoczonymi Ameryki nie ko-
rzysta z tych samych przywilejów, co umowy zawarte pod rządami Konsty-
tucji RP z 1997 r. Konsekwencją takiego stanowiska było stwierdzenie, że
wyjątek od zakazu ekstradycji obywatela polskiego nie może wynikać z tak
ratyfikowanej umowy międzynarodowej.
Ten pogląd Sądu Okręgowego w K. nie zasługuje na akceptację.
Brak jest przekonujących argumentów by uznać, że umowy międzynaro-
dowe zawarte pod rządami ustawy konstytucyjnej nie są umowami zawar-
tymi we właściwej formie i że nie mogą stanowić podstawy do zastosowa-
nia art. 55 ust. 2 Konstytucji oraz art. 615 k.p.k. Słusznie zauważył Prokura-
tor Generalny, że w dacie ratyfikacji tej umowy obowiązywał art. 33 ustawy
konstytucyjnej. Przepis ten przewidywał, że to Prezydent ratyfikuje i wypo-
wiada umowy międzynarodowe, o czym zawiadamia Sejm i Senat. Upo-
ważnienia zawartego w ustawie wymagała jedynie ratyfikacja i wypowie-
dzenie szczególnych kategorii umów międzynarodowych, dotyczących:
granic Państwa, sojuszów obronnych oraz umów pociągających za sobą
obciążenia finansowe Państwa lub konieczność zmian w ustawodawstwie.
10
Ustawa konstytucyjna nie zawierała żadnych rozstrzygnięć dotyczą-
cych roli umów międzynarodowych jako źródeł prawa. Bez wątpienia jed-
nak ustawa konstytucyjna stwarzała możliwość ratyfikacji umowy przez
Prezydenta bez uzyskania upoważnienia ustawowego (A. Wasilkowski:
Opinia dotycząca problemów prawnych w praktyce stosowania art. 33 i art.
52 ust. 2 pkt 7 ustawy konstytucyjnej z dnia 17 października 1992 r., Biule-
tyn Rady Legislacyjnej 1994, nr 2, s. 274 – 280).
Należy w tym miejscu przypomnieć, że już pod rządami Konstytucji z
1952 r. ukształtowała się koncepcja monistycznego porządku prawnego, w
którym umowy międzynarodowe stanowią część polskiego porządku praw-
nego. W wielu orzeczeniach Trybunału Konstytucyjnego oraz Sądu Naj-
wyższego potwierdzono, że obowiązujące Rzeczpospolitą Polską umowy
międzynarodowe powinny być stosowane proprio vigore w prawie we-
wnętrznym, bez potrzeby transformacji. To stanowisko zachowało pełną
aktualność pod rządami ustawy konstytucyjnej z 1992 r. (np. wyrok Trybu-
nału Konstytucyjnego z dnia 20 października 1992 r., K 1/92, OTK 1992, nr
2, poz. 23; por. też W. Czapliński: Miejsce prawa międzynarodowego w po-
rządku prawnym RP pod rządami „Małej Konstytucji”, w: „Mała Konstytucja”
w procesie przemian ustrojowych w Polsce, Warszawa 1993, s. 238 – 243
oraz powołane tam orzecznictwo). Zawarta ze Stanami Zjednoczonymi
Ameryki umowa o ekstradycji nie należała do żadnej z wymienionych w
ustawie konstytucyjnej kategorii umów wymagających ratyfikacji za zgodą
wyrażoną w ustawie. Nie można zaś wymagać, by spełniała ona warunki,
które wprowadzone zostały dopiero przez Konstytucję RP z 1997 r.
Obecnie nie ulega wątpliwości, że umowa o ekstradycji stanowi akt
prawa międzynarodowego przyjęty we właściwej formie i wiąże Rzeczpo-
spolitą Polską w pełnym zakresie, stanowiąc specyficzne źródło prawa kra-
jowego. Na szczególną uwagę zasługują tu bowiem, niedostrzeżone przez
Sąd Okręgowy w K., przepisy przejściowe i końcowe Konstytucji RP, które
11
regulują problem ważności umów międzynarodowych zawartych w okresie
poprzedzającym przyjęcie Konstytucji. Art. 241 ust. 1 stanowi, że „umowy
międzynarodowe ratyfikowane dotychczas przez Rzeczpospolitą Polską na
podstawie obowiązujących w czasie ich ratyfikacji przepisów konstytucyj-
nych i ogłoszone w Dzienniku Ustaw, uznaje się za umowy ratyfikowane za
uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie i stosuje się do nich przepisy art. 91
Konstytucji, jeżeli z treści umowy międzynarodowej wynika, że dotyczą one
kategorii spraw wymienionych w art. 89 ust. 1 Konstytucji”. W rezultacie
tego unormowania należy stwierdzić, że umowa ekstradycyjna ze Stanami
Zjednoczonymi Ameryki z 1996 r. ma obecnie status umowy międzynaro-
dowej, ratyfikowanej za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie. Prawo pol-
skie zapewnia jej bezpośrednie stosowanie w prawie krajowym, bez po-
trzeby dokonywania dalszych działań. Jest to zgodne z art. 87 ust. 1 i art.
91 ust. 2 Konstytucji RP, które ustanawiając katalog źródeł prawa stano-
wią, że źródłem prawa są ratyfikowane umowy międzynarodowe oraz że
stanowią one część krajowego porządku prawnego i są bezpośrednio sto-
sowane, chyba że ich stosowanie jest uzależnione od wydania ustawy.
Sąd Najwyższy uznał za celowe odnieść się też do drugiego pola
rozważań Sądu Okręgowego, jakim było ustalenie wzajemnych relacji mię-
dzy art. 604 § 1 pkt 1 k.p.k. a art. 4 ust. 1 umowy o ekstradycji.
Poza sporem jest, że art. 604 § 1 pkt 1 k.p.k. jest zgodny z Konstytu-
cją – wbrew temu, co dowodził Sąd Okręgowy w K. – w tym zakresie, w
jakim przewiduje zakaz ekstradycji obywatela polskiego. Założenie o zgod-
ności tych dwóch regulacji opiera się na przyjęciu w polskim prawie dwóch
systemów współpracy międzynarodowej w sprawach karnych.
Pierwszy system opiera się na przepisach Kodeksu postępowania
karnego, którego Dział XII reguluje w sposób samodzielny stosunki z inny-
mi państwami. Zasada pierwszeństwa przepisów traktatowych oraz wystar-
czalności norm kodeksowych jako podstawy współpracy nie wykluczają się,
12
ale są wobec siebie komplementarne. Przepisy zawarte w rozdziałach 64 i
65 Kodeksu postępowania karnego w stosunku do umów międzynarodo-
wych pełnią rolę subsydiarną i ich celem jest zapewnienie praktycznej moż-
liwości wykonywania postanowień umownych (por. uchwała Sądu Najwyż-
szego z dnia 26 sierpnia 2004 r., I KZP 16/04, OSNKW 2004, z. 7-8, poz.
68, także M. Płachta: Rola prokuratury i prokuratora w dziedzinie między-
narodowej współpracy w sprawach karnych, Studia Prawnicze 2006, nr 4,
s. 7; H. Kuczyńska: Stosowanie środków zapobiegawczych w postępowa-
niu ekstradycyjnym w orzecznictwie sądów polskich, Orzecznictwo Sądowe
w sprawach karnych. Aspekty europejskie i unijne, (red.) L. Gardocki, J.
Godyń, M. Hudzik, L. K. Paprzycki, Warszawa 2008, s. 244). Granice sto-
sowania przepisów kodeksowych tworzy zaś art. 615 § 2 k.p.k., stanowiąc,
że przepisów Kodeksu postępowania karnego nie stosuje się, gdy umowa
międzynarodowa stanowi inaczej. Częścią tego systemu jest art. 604 k.p.k.,
który przewiduje fakultatywne i obligatoryjne podstawy odmowy wydania
(tzw. przeszkody ekstradycyjne).
Drugi system tworzą umowy międzynarodowe. Umowa międzynaro-
dowa, poprzez przyjęcie odmiennego rozwiązania niż kodeksowe, zgodnie
z art. 615 § 2 k.p.k., wyłącza stosowanie przepisów kodeksowych w cało-
ści, lub w pewnym zakresie, który jest nie do pogodzenia z treścią, celem i
działaniem tej umowy. Zasada ta nazywana jest zasadą subsydiarności
prawa krajowego. Jeżeli więc Rzeczpospolita Polska jest stroną umowy o
ekstradycji, to negatywnych przesłanek wydania poszukiwać należy w tej
umowie. Stosowanie przepisów krajowych nie jest wprawdzie wówczas
całkowicie wyłączone, dotyczy jednak wąskiego spektrum spraw. Sięgnię-
cie do przepisów krajowych jest mianowicie dopuszczalne jedynie wów-
czas, gdy umowa nie reguluje jakiejś kwestii kluczowej dla funkcjonowania
współpracy. Jeśli istnieją luki i regulacja zawarta w umowie międzynarodo-
wej nie jest całkowita, sąd polski ma obowiązek stosować te przepisy pra-
13
wa krajowego, które się do tej kwestii odnoszą. Natomiast z pewnością
umowa międzynarodowa może wyłączać zastosowanie przepisów krajo-
wych w całości, jeżeli dana forma współpracy jest w niej uregulowana w
sposób kompleksowy. W realiach niniejszej sprawy można stwierdzić, że
mamy tu do czynienia z taką właśnie sytuacją. W umowie o ekstradycji zo-
stała zawarta samodzielna regulacja dotycząca wydania obywatela pań-
stwa wezwanego. Państwa strony umowy o ekstradycji określiły wyraźnie
katalog sytuacji, w których wydanie jest niedopuszczalne (np. w sprawach
o przestępstwa polityczne). Tym samym uznały, że inne, niewymienione w
tym katalogu sytuacje nie mogą stanowić podstawy odmowy wydania (por.
S. Steinborn w: J. Grajewski, L. Paprzycki, S. Steinborn: Kodeks postępo-
wania karnego. Komentarz, Kraków 2006, s. 1005 – 1011; postanowienie
Sądu Najwyższego z dnia 29 sierpnia 2007 r., II KK 134/07, OSPr. i Pr.
2008, z. 1, poz. 25; postanowienie Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia
7 marca 1997 r., II AKz 76/97, Apel. Wwa 1997, z. 3, poz. 12; postano-
wienie Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 26 kwietnia 2006 r., II AKz
99/06, OSPr. i Pr. 2006, z. 10, poz. 26).
Ponieważ między Rzecząpospolitą Polską i Stanami Zjednoczonymi
Ameryki istnieje umowa ekstradycyjna, która w sposób zgodny z Konstytu-
cją RP zezwala na ekstradycję obywatela polskiego, to jej przepisy powin-
ny być podstawą prawną postępowania ekstradycyjnego pomiędzy tymi
dwoma państwami, a w konsekwencji obowiązkiem sądu rozpoznającego
złożony przez organ państwa wzywającego wniosek o wydanie osoby ści-
ganej w celu prowadzenia przeciwko niej postępowania karnego było tylko
skontrolowanie dopuszczalności jego uwzględnienia w kontekście prze-
szkód ekstradycyjnych wynikających w pierwszej kolejności z umowy.
Z powyższych rozważań wynika, że Sąd Okręgowy w K. błędnie oce-
nił sytuację prawną w sprawie Randy C. Art. 4 ust. 1 umowy o ekstradycji
umożliwia bowiem dokonanie wydania obywatela polskiego. Aby sąd mógł
14
podjąć taką decyzję o wydaniu, zgodnie z art. 4 ust. 1 umowy o ekstradycji,
spełnione muszą zostać dwa warunki nałożone przez umowę: wydanie
obywatela musi być „właściwe” i „możliwe”. Ocena spełnienia tych uzna-
niowych warunków należy więc każdorazowo do sądu. Decyzja o wydaniu
jest fakultatywna. Sąd ma zatem możliwość uznać, opierając się na obiek-
tywnych i uzasadnionych przesłankach, że wydanie Randy C. jest w danej
sytuacji „niewłaściwe” i „niemożliwe”. Pamiętać jednak należy, że pomiędzy
państwami zawierającymi umowy ekstradycyjne obowiązuje domniemanie
dobrej wiary państw. Odstępując od tego domniemania i orzekając o nie-
dopuszczalności wydania, państwo wezwane musi także mieć na uwadze,
że tym samym narusza zasadę wzajemności wynikającą z zawartej umowy
z państwem wzywającym. Dlatego też odmowa wydania powinna być uza-
sadniona konkretnymi przyczynami wskazującymi np., że istnieje realne
prawdopodobieństwo naruszenia praw człowieka lub że wydanie byłoby
sprzeczne z polskim porządkiem prawnym (por. np. postanowienie Sądu
Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 21 stycznia 2004 r., II AKz 407/03, OSA
2004, z. 7, poz. 54).
Podejmując decyzję w przedmiocie wydania nie można zapominać o
drugiej części dyspozycji art. 4 umowy, a mianowicie art. 4 ust. 2, który
przewiduje, że „jeżeli odmówiono wydania wyłączenie ze względu na oby-
watelstwo osoby poszukiwanej, Państwo wezwane, działając na wniosek
Państwa wzywającego, przekaże sprawę swym właściwym organom w celu
podjęcia decyzji co do prowadzenia postępowania karnego”. Zobowiązuje
ona do wprowadzenia w życie zasady aut dedere aut iudicare. Wynika z
tego przepisu, że w razie odmowy wydania obywatela polskiego, Randy C.
na podstawie art. 4 ust. 1 umowy o ekstradycji, umowa ta zobowiązuje or-
gany polskie do przekazania tej sprawy swoim organom do prowadzenia
postępowania karnego. Sąd Okręgowy w K. tego obowiązku nie dopełnił,
15
co stanowiło również rażące naruszenie przepisów umowy międzynarodo-
wej.
Mając powyższe na uwadze, Sąd Najwyższy z mocy art. 535 § 4
k.p.k. oraz art. 537 § 1 k.p.k. orzekł jak w postanowieniu.