Sygn. akt I CSK 363/08
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 11 marca 2009 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Tadeusz Wiśniewski (przewodniczący)
SSN Jan Górowski
SSN Grzegorz Misiurek (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa H.A.
przeciwko "W." S.A.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 11 marca 2009 r.,
skargi kasacyjnej powódki od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 20 lutego 2008 r., sygn. akt [...],
oddala skargę kasacyjną.
2
Uzasadnienie
Powódka prowadząca działalność gospodarczą pod nazwą „M.” Export-
Import domagała się zasądzenia na swoją rzecz od pozwanego „W.” Spółki
Akcyjnej kwoty 1.055.698,63 zł wraz z odsetkami i kosztami postępowania. W
uzasadnieniu wskazała, że dochodzona kwota stanowi odszkodowanie za szkodę
wyrządzoną niestarannym działaniem notariusza ubezpieczonego od
odpowiedzialności cywilnej w pozwanym.
Sąd Okręgowy w W. wyrokiem z dnia 5 marca 2007 r. oddalił powództwo i
orzekł o kosztach procesu, przyjmując za podstawę rozstrzygnięcia następujące
ustalenia i wnioski.
W dniu 24 lipca 2001 r. Spółka „K.”, z którą łączyła powódkę umowa dostawy
węgla, dokonała podwyższenia kapitału zakładowego z kwoty 100.000 zł do kwoty
15.000.000 zł, m.in. przez wniesienie aportu w postaci nieruchomości małżonków
E. i J.T., opisanych szczegółowo w akcie notarialnym. Małżonkowie T. objęli
147.000 akcji imiennych wymienionej Spółki o łącznej wartości 1.470.000 zł i pokryli
je wkładami niepieniężnymi w postaci własności nieruchomości oszacowanych na
10.389.061 zł według aktualnego w tamtym czasie sposobu użytkowania i na
119.450.902 zł dla alternatywnego sposobu użytkowania. W dniu 26 czerwca 2002
r. w Kancelarii Notarialnej przed notariuszem P.K. Przedsiębiorstwo „A.” S.A.
(dawniej „K.” S.A.), reprezentowane przez J.F., sprzedało wszystkie wymienione
wyżej nieruchomości małżonkom T. za kwotę 1 zł. Strony określiły wartość tych
nieruchomości na 3.000.000 zł, stwierdzając jednocześnie, że ciążące na nich długi
przewyższają 4.000.000 zł. Nabyte w ten sposób nieruchomości małżonkowie T. 26
lutego 2003 r. sprzedali „S.” Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością.
Sąd Okręgowy w B. nakazem zapłaty wydanym 4 grudnia 2003 r. w
postępowaniu upominawczym zasądził od „K.” na rzecz powódki należność
wynikającą z umowy dostawy węgla w kwocie 610.000 zł wraz z ustawowymi
odsetkami od dnia 15 kwietnia 2000 r. i kosztami postępowania. Egzekucja tej
należności okazała się bezskuteczna.
3
Oceniając tak ustalony stan faktyczny Sąd Okręgowy – odwołując się do
treści art. 822 § 1 k.c. – wskazał, że odpowiedzialność ubezpieczyciela
z tytułu umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zachodzi
w razie zaistnienia przesłanek uzasadniających odpowiedzialność deliktową
ubezpieczonego. W konkretnym stanie faktycznym przesłanki te nie zostały
spełnione. Zgodnie z art. 49 ustawy Prawo o notariacie, odpowiedzialność
notariusza wobec jego klientów oraz osób trzecich opiera się na art. 415 k.c.
Wchodzi ona w rachubę, gdy źródłem powstania szkody jest zawinione, bezprawne
działanie notariusza. Notariusz może odmówić dokonania czynności notarialnej
tylko w razie jej sprzeczności z prawem (art. 81 Prawa o notariacie). Jeśli natomiast
czynność notarialna zgodna z prawem zagrażałaby interesom stron lub osobie
trzeciej, obowiązek notariusza ogranicza się do udzielenia stronom stosownych
wyjaśnień (art. 80 § 2 i 3 Prawa o notariacie).
Przy sporządzaniu umowy sprzedaży nieruchomość małżonkom T. notariusz
nie miał bezwzględnego obowiązku żądania wykazania, przy pomocy stosownych
dokumentów, umocowania J.F. do reprezentowania Spółki „A.”. Wobec braku
uzasadnionych wątpliwości co do tego umocowania, mógł oprzeć się w tym
zakresie na oświadczeniach stron (art. 92 § 1 pkt 5 Prawa o notariacie). Notariusz
nie był też zobowiązany do przeprowadzania szczegółowej analizy dokonywanej
czynności prawnej pod kątem konsekwencji prawnych, jakie może ona wywołać dla
obecnych lub przyszłych kontrahentów stron. Pomiędzy sporządzonym przez
notariusza w dniu 26 czerwca 2002 r. aktem notarialnym a niemożliwością
zaspokojenia się przez powódkę z majątku zbywcy nieruchomości nie zachodzi
zatem adekwatny związek przyczynowy.
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 20 lutego 2008 r. oddalił apelację powódki
od wyroku Sądu Okręgowego. Sąd Apelacyjny wskazał, że art. 49 Prawa o
notariacie nakłada na notariusza obowiązek zachowania szczególnej staranności
przy wykonywaniu czynności zawodowych. Sporządzenie aktu notarialnego bez
uprzedniego zbadania prawidłowości reprezentacji zbywcy nieruchomości i
pouczenia stron o niekorzystnych - dla nich samych lub osób trzecich - skutkach
dokonywanej czynności nastąpiło z naruszeniem art. 80 § 2, art. 81, art. 92 § 1 pkt
4 i 5, art. 80 § 3 i art. 90 § 3 Prawa o notariacie. Uchybienia te pozwalają przypisać
4
notariuszowi winę w ujęciu abstrakcyjnym. Pomiędzy opisanym działaniem
notariusza a wskazywana przez powódkę szkodą nie można jednak dopatrzyć się
adekwatnego związku przyczynowego. J.F. z mocy uchwały Rady Nadzorczej
Spółki „A.” z dnia 4 czerwca 2002 r. był uprawniony do samodzielnego jej
reprezentowania. W sytuacji zatem, w której strony były zdecydowane na zawarcie
umowy sprzedaży nieruchomości, umowa ta mogła zostać zawarta formie aktu
notarialnego w każdym czasie po przedstawieniu dokumentów potwierdzających
uprawnienie J.F. do działania w imieniu zbywcy. Powódka nie powoływała się na
inne okoliczności uniemożliwiające późniejsze zawarcie umowy. Nie wykazała, iż
do zawarcia umowy nie doszłoby, gdyby notariusz sporządzając akt notarialny
udzielił stosownych pouczeń o skutkach dokonywanej czynności, ani też, że w
okresie pomiędzy zbyciem nieruchomości przez Spółkę „A.” a wszczęciem
przeciwko tej Spółce egzekucji w jej majątku nie zaszły zmiany wpływające na
możliwość uzyskania zaspokojenia. Obciążenia rzeczowe zbytych nieruchomości
do czasu wniesienia ich do majątku Spółki w ramach aportu zwiększyły się ponad
dziesięciokrotnie. Sad Apelacyjny wskazał również, że powódka nie przedstawiła
sposobu wyliczenia wysokości dochodzonego odszkodowania.
W skardze kasacyjnej opartej na obu podstawach określonych w art. 3983
§ 1 k.p.c. powódka zarzuciła naruszenie:
- art. 81 Prawa o notariacie w związku z art. 585 § 1 i art. 293 § 1 i 2 k.s.h.
przez błędną wykładnię polegającą na uznaniu, że w pojęciu „sprzeczności
z prawem” w rozumieniu pierwszego z wymienionych przepisów nie mieści
się pojęcie sprzeczności z normami wynikającymi z art. 585 § 1 i art. 293 § 1
i 2 k.s.h.,
- art. 81 Prawa o notariacie w związku z art. 585 § 1 i art. 293 § 1 i 2 k.s.h.
przez ich niezastosowanie,
- art. 361 § 1 k.c. przez jego niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że ustalony
w sprawie stan faktyczny nie odpowiada wartościującemu pojęciu
„adekwatnego związku przyczynowego” w rozumieniu tego przepisu,
- art. 6 w związku z art. 415 k.c. i art. 49 Prawa o notariacie przez błędną
wykładnię i niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu
niewłaściwego rozkładu ciężaru dowodu i uznaniu, że to powódka
5
zobowiązana była wykazać możliwość zaspokojenia swojej wierzytelności
przy uwzględnieniu innych wierzytelności, które mogły obciążać Spółkę „A.-”,
- art. 415 k.c. w związku z art. 49 Prawa o notariacie przez niewłaściwe
zastosowanie i przyjęcie, że w stanie faktycznym rozpoznawanej sprawy nie
istniały przesłanki do uznania odpowiedzialności notariusza wobec powódki,
- art. 382 k.p.c. przez pominięcie zaprezentowanego przez powódkę sposobu
wyliczenia dochodzonego odszkodowania.
Powołując się na tak ujęte podstawy kasacyjne powódka wniosła o uchylenie
zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego
rozpoznania, bądź też o uchylenie tego orzeczenia i wydanie rozstrzygnięcia co do
istoty sprawy, zgodnego z żądaniem pozwu.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Odpowiedzialność ubezpieczyciela za szkodę wyrządzoną przez notariusza
przy wykonywaniu czynności notarialnych - w ramach zawartej z nim umowy
ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej - zachodzi wówczas, gdy spełnione
zostały przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej notariusza (art. 822 k.c.).
Zgodnie z art. 49 ustawy z dnia 14 lutego 1991 r. Prawo o notariacie (jednolity
tekst: Dz. U. z 2008 r. Nr 189, poz. 1158 ze zm.; dalej: „Pr. not.”), notariusz ponosi
odpowiedzialność za wymienioną szkodę na zasadach ogólnych (art. 415 k.c.), przy
czym zobowiązany jest on do zachowania, przy dokonywaniu czynności
notarialnych, szczególnej staranności.
Oceniając zasadność dochodzonego roszczenia przez pryzmat tych
przesłanek Sąd Apelacyjny uznał, że nie wszystkie z nich zostały spełnione.
Wskazał przy tym, że choć niewątpliwie notariusz P.K., sporządzając w dniu 26
czerwca 2006 r. akt notarialny, nie zażądał od J.F. dokumentów pozwalających na
ustalenie jego uprawnienia do reprezentowania Spółki „A.” i nie udzielił stronom
pouczenia o niekorzystnych – dla nich i osób trzecich (wierzycieli Spółki) - skutkach
dokonywanej czynności, przez co naruszył art. 80 § 2 i 3 oraz art. 92 § 1 pkt 4 i 5
Pr. not., to pomiędzy dokonaną czynnością natarialną a wskazywaną przez
powódkę szkodą nie zachodzi adekwatny związek przyczynowy. Podniesione w
skardze kasacyjnej zarzuty zmierzały do podważenia powyższej oceny. Zarzuty te
nie mogły wywrzeć zamierzonego skutku.
6
Według skarżącej, Sąd Apelacyjny dokonując wykładni art. 81 Pr. not.,
nakładającego na notariusza obowiązek odmowy dokonania czynności notarialnej
sprzecznej z prawem, bezzasadnie pominął treść art. 293 § 1 i 2 oraz art. 585 § 1
k.s.h., zakazujących zarządcom spółki z ograniczoną odpowiedzialnością
podejmowania czynności na jej szkodę. Z zapatrywaniem takim nie można jednak
się zgodzić. Przytoczone przepisy kodeksu spółek handlowych określają przesłanki
odpowiedzialności cywilnoprawnej oraz karnoprawnej wymienionych w nim
podmiotów za działania na szkodę spółki, nie precyzując, z naruszeniem jakich
norm wiąże się ta odpowiedzialność. Nie mają one zatem zastosowania do oceny
czynności notarialnej w płaszczyźnie art. 81 Pr. not. Ocena ta, w odniesieniu do
zawieranych przez strony umów, musi uwzględniać – jak trafnie podkreślił Sąd
Apelacyjny - zasadę autonomii woli stron, doznającą ograniczeń w ściśle
unormowanych przez ustawodawcę przypadkach. W istocie skarżąca nie podjęła
nawet próby wykazania wadliwości wyrażonej przez Sąd Apelacyjny oceny,
że czynność objęta kwestionowanym aktem notarialnym nie wykraczała poza
granice swobody umów. Zarzuty naruszenia art. 81 Pr. not. w związku z art. 293 § 1
i 2 oraz art. 585 § 1 k.s.h. nie znajdują zatem usprawiedliwienia.
Chybiony okazał się również zarzut naruszenia art. 361 § 1 k.c. Zarzut ten
może podlegać rozważeniu jedynie w kontekście wskazanego przez Sąd
Apelacyjny naruszenia przez notariusza art. 81 Pr. not. z uwagi na sporządzenie
aktu notarialnego bez należytego sprawdzenia upoważnienia J.F. do
reprezentowania Spółki „A.”.
Zgodnie z utrwalonym stanowiskiem judykatury, adekwatny (normalny)
związek przyczynowy należy postrzegać jako obiektywne powiązanie ze sobą
zjawiska zwanego „przyczyną” ze zjawiskiem określanym jako „skutek” (zob. m.in.
wyroki SN: z dnia 8 grudnia 2005 r., III CSK 298/05, niepubl.; z dnia 26 stycznia
2006 r., II CSK 372/05, niepubl.; z dnia 23 stycznia 2008 r., V CSK 373/07,
niepubl.). Przyjęcie istnienia takiego związku wymaga w pierwszej kolejności
zbadania, czy określona przyczyna był koniecznym warunkiem wystąpienia danego
skutku, inaczej rzecz ujmując – czy oceniany skutek nastąpiłby również mimo braku
wskazanej przyczyny. Pozytywny wynik takiego badania rodzi z kolei konieczność
rozważenia, czy relacje pomiędzy przyczyną a skutkiem są adekwatne
7
w rozumieniu art. 361 § 1 k.c. Ocena, czy skutek jest normalnym następstwem
określonej przyczyny musi być przy tym oparta na całokształcie okoliczności
konkretnej sprawy, uwzględniać zasady doświadczenia życiowego, a w razie
potrzeby także wiedzy naukowej (specjalnej). Przy określaniu związku
przyczynowego należy brać pod uwagę zdarzenia, które realnie nastąpiły. Jednak
przy ustalaniu odpowiedzialności za zaniechanie uwzględnieniu podlegają także
zdarzenia hipotetyczne. Odnosząc powyższe zasady postępowania do okoliczności
rozpoznawanej sprawy należy przyjąć, że stwierdzenia istnienia związku
przyczynowego między wadliwym zachowaniem notariusza a dochodzoną szkodą
wymagało porównania hipotetycznego stanu faktycznego, w którym notariusz
zaniechał sporządzenia aktu notarialnego, ze stanem faktycznym, jaki rzeczywiście
wystąpił po dokonaniu czynności notarialnej i stanowcze uznanie, że szkoda nie
nastąpiłaby w sytuacji, gdyby umowa sprzedaż nieruchomości nie została zawarta.
Wbrew odmiennemu zapatrywaniu skarżącej, Sąd Apelacyjny przeprowadził
taką analizę. Sąd ten wskazał, że wprawdzie notariusz naruszył art. 81 Pr. not.
Sporządzając akt notarialny bez wyjaśnienia kwestii uprawnienia J.F. do zawarcia
w imieniu Spółki „A.” umowy sprzedaży nieruchomości, jednakże z uwagi na fakt, iż
upoważnienie takie w rzeczywistości istniało (wynikało z uchwały Rady Nadzorczej
Spółki z dnia 4 czerwca 2002 r.), strony mogły zawrzeć taką umowę w późniejszym
terminie bez przeszkód, po okazaniu notariuszowi wymienionego dokumentu.
Przyjął również, że udzielenie przez notariusza stronom stosownego pouczenia nie
powstrzymałoby ich od zawarcia zamierzonej umowy. Skarżąca nie kwestionowała
trafności przesłanek tego rozumowania, konstruując zarzut niewłaściwego
zastosowania art. 361 § 1 k.c. w oderwaniu od powyższych ustaleń faktycznych.
Przypomnieć zatem należy, że zarzut naruszenia prawa materialnego nie może
odnieść zamierzonego przez skarżącego skutku, jeśli opiera się na podważaniu
dokonanych ustaleń faktycznych i stanowi jedynie próbę kreacji odmiennych,
własnych, pożądanych przez skarżącego ustaleń (zob. m.in. wyroki SN: z dnia z
dnia 21 października 2004 r., V CK 81/04, niepubl.; z dnia 4 stycznia 2007 r., V
CSK 364/06, niepubl.).
Zgodnie z ogólną regułą rozkładu ciężaru dowodu wyrażoną w art. 6 k.c.,
wykazanie przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej spoczywa na
8
poszkodowanym. Tak też zinterpretował ten przepis Sąd Apelacyjny. Uznał jednak,
że pozwana obowiązkowi temu nie sprostała. Okoliczność, czy określony podmiot
wywiązał się ze swojego obowiązku udowodnienia faktów, z których wywodzi skutki
prawne, nie należy do materii objętej dyspozycją art. 6 k.c., lecz podlega ocenie
na gruncie przepisów prawa procesowego (zob. wyroki SN: z dnia 16 maja 2003 r.,
I CKN 389/01, niepubl. oraz z dnia 8 listopada 2005 r., I CK 178/05, niepubl.).
Z tej przyczyny zarzut naruszenia art. 6 w związku z art. 415 k.c. i art. 49 Pr. not.
nie mógł zostać uznany za zasadny.
Związek przyczynowy jest konieczną przesłanką powstania
odpowiedzialności odszkodowawczej. Brak przyczynowości powoduje, że nawet
zakwalifikowanie określonego zachowania, jako bezprawnego i zawinionego oraz
ustalenie faktu poniesienia szkody nie może prowadzić do uznania
odpowiedzialności za szkodę. Bezzasadność zarzutów skarżącej wskazujących na
naruszenie przez Sąd Apelacyjny art. 361 § 1 k.c. czyni zatem bezskutecznymi
zarzuty niewłaściwego zastosowania art. 415 k.c. w związku z art. 49 Pr. not. przez
uznanie, że nie zostały spełnione przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej
notariusza oraz art. 382 k.p.c. przez pominięcie wskazanego przez powódkę
sposobu wyliczenia szkody.
Z tych względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 39814
k.p.c. orzekł, jak
w sentencji.