Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 2 kwietnia 2009 r.
III SK 36/08
Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, a nie Prezes
Urzędu Regulacji Energetyki, jest właściwy w sprawie praktyki przedsiębior-
stwa energetycznego wykorzystującego pozycję monopolisty przez uzależnie-
nie umożliwienia dostawy energii elektrycznej od zapłaty wyznaczonych opłat
za nielegalny pobór energii.
Przewodniczący SSN Andrzej Wróbel, Sędziowie SN: Zbigniew Hajn, Jerzy
Kwaśniewski (sprawozdawca).
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 2 kwietnia
2009 r. sprawy z powództwa E. SA w K. przeciwko Prezesowi Urzędu Ochrony Kon-
kurencji i Konsumentów z udziałem zainteresowanego Miejskiego Rzecznika Kon-
sumentów w C. o ochronę konkurencji, na skutek skargi kasacyjnej strony powodo-
wej od wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 8 kwietnia 2008 r. [...]
1. o d d a l i ł skargę kasacyjną,
2. zasądził od E. SA w K. na rzecz Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i
Konsumentów 180 zł (sto osiemdziesiąt złotych) tytułem kosztów postępowania ka-
sacyjnego.
U z a s a d n i e n i e
Decyzją z dnia 10 lipca 2006 r. [...] Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Kon-
sumentów uznał za ograniczającą konkurencję i naruszającą zakaz określony w art.
8 ust. 2 pkt 4 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o ochronie konkurencji i konsumentów
praktykę E. SA z siedzibą w K. polegającą na uzależnianiu zawarcia umowy od speł-
nienia przez drugą stronę innego świadczenia, niemającego rzeczowego oraz zwy-
czajowego związku z przedmiotem umowy, poprzez uzależnienie wznowienia energii
elektrycznej do odbiorców od zapłaty przez nich opłat z tytułu nielegalnego poboru
2
energii i stwierdził zaniechanie stosowania tej praktyki z dniem 16 stycznia 2006 r.
Prezes UOKiK nałożył na E. SA karę pieniężną w wysokości 100.000 zł.
W odwołaniu od powyższej decyzji E. SA zarzuciła: naruszenie: art. 1 ust. 2,
art. 8 ust. 1, art. 23 ust. 2 pkt 12 i art. 56 ust. 1 pkt 14 ustawy z dnia 10 kwietnia 1997
r. - Prawo energetyczne, przez ich niezastosowanie; art. 8 ust. 2, art. 10 ust. 1 i ust.
2, art. 24 ust. 1, art. 26 pkt 2 i art. 101 ust. 1 ustawy o ochronie konkurencji i konsu-
mentów, przez ich błędną wykładnię i uznanie, że Prezes Urzędu Ochrony Konkuren-
cji i Konsumentów jest organem właściwym do orzekania w sprawie nieuzasadnione-
go wstrzymania przez przedsiębiorstwo energetyczne dostarczania energii elektrycz-
nej oraz nakładania na taki podmiot kary pieniężnej; art. 8 ust. 2 ustawy o ochronie
konkurencji i konsumentów przez przyjęcie, że opłata z tytułu nielegalnego poboru
energii elektrycznej nie ma rzeczowego ani zwyczajowego związku z dostawą energii
elektrycznej oraz że przepis ten może mieć zastosowanie do czynów popełnionych w
trakcie obowiązywania umowy; art. 8 ust. 2 pkt 4 w związku z art. 101 ust. 1 pkt 1
ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, przez wzięcie pod uwagę przez Pre-
zesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów przy nakładaniu kary pieniężnej
przypadków nieuzasadnionego dostarczania energii elektrycznej przez Zakład Ener-
getyczny w C., oraz art. 101 ust. 1 tej ustawy wobec nieuwzględnienia przy orzekaniu
kary pieniężnej i ustalaniu jej wysokości, okresu oraz stopnia naruszenia przepisów
ustawy antymonopolowej.
Wyrokiem z dnia 4 czerwca 2007 r. Sąd Okręgowy-Sąd Ochrony Konkurencji i
Konsumentów w Warszawie oddalił odwołanie E. SA z siedzibą w K. Podstawę wyro-
ku stanowiły następujące ustalenia. Prowadzona przez E. SA działalność gospodar-
cza polega między innymi na przesyłaniu i dystrybucji energii elektrycznej na rzecz
odbiorców indywidualnych. W 2005 r. na terenie działania Zakładu Energetycznego
C. (będącego obecnie oddziałem E. SA) stwierdzono częste przypadki nielegalnego
poboru energii. Jednym ze sposobów przeciwdziałania temu zjawisku, w stosunku do
odbiorców podejrzanych o stosowanie niedozwolonego procederu, było uzależnienie
wznowienia wstrzymanych dostaw energii elektrycznej od uiszczenia przez odbior-
ców opłat z tytułu nielegalnego poboru energii. Dopóki stosowna należność nie zo-
stała uregulowana odbiorcy pozbawieni byli dostaw prądu. Strona powodowa stoso-
wała instrukcję z dnia 1 grudnia 2004 r. w sprawie postępowania przy wykrywaniu i
likwidacji nielegalnego poboru energii elektrycznej oraz przekroczeń taryfowych.
Określono w niej, że w przypadku stwierdzenia nielegalnego poboru energii
3
elektrycznej i obciążenia odbiorcy opłatą z tego tytułu, należało wznowić dostarcza-
nie prądu dopiero po zapłaceniu przez odbiorcę stosownej należności.
Sąd Okręgowy nie podzielił zarzutu odwołania, że Prezes Urzędu Ochrony
Konkurencji i Konsumentów nie był uprawniony do przedmiotowego wkroczenia w
praktykę przedsiębiorstwa energetycznego. Zaskarżona decyzja nie dotyczy bowiem
indywidualnej sprawy pomiędzy zakładem energetycznym a odbiorcą prądu, ale
oceny powszechnie stosowanej przez E. SA praktyki dotyczącej szerokiego kręgu
kontrahentów tego podmiotu na określonym w sprawie rynku właściwym. Wszczęte
przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów postępowanie zmierzało
do ustalenia, czy działania powoda, mającego wyjątkowy status na rynku przesyłu i
dystrybucji energii elektrycznej, doprowadziło do naruszenia interesu publiczno -
prawnego przez podważenie stosunków konkurencyjnych lub interesów konsumen-
tów i było zgodne z przepisami ustawy antymonopolowej. Sąd Okręgowy uznał, że
postępowanie powodowej spółki stanowiło przejaw nadużywania przez nią pozycji
dominującej w stosunkach z nieporównywalnie słabszymi od niej rynkowo indywi-
dualnymi odbiorcami energii i wyczerpywało znamiona zakazu określonego w art. 8
ust. 2 pkt 4 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów. Opłata z tytułu nielegal-
nego poboru energii elektrycznej nie stanowi świadczenia, które pod względem rze-
czowym lub zwyczajowym pozostaje w związku z przedmiotem umowy, tj. ze sprze-
dażą energii elektrycznej. Nie chodzi tu bowiem o zapłatę należności za zakupioną
energię lub wykonaną usługę, gdyż takiego charakteru nie ma opłata sankcyjna. Po-
zostaje ona w oderwaniu od rzeczywistego zużycia energii elektrycznej. Kwestiono-
wana praktyka nieuzasadnionego wstrzymywania dostawy energii elektrycznej naru-
sza określoną w art. 57 Prawa energetycznego procedurę egzekwowania tego ro-
dzaju świadczeń.
Odnosząc się do kwestii rozmiaru wymierzonej powodowej spółce kary pie-
niężnej Sąd wskazał, że nie jest ona wygórowana w świetle rażącego nadużycia
przez skarżącego jego pozycji dominującej i przewagi kontraktowej. Stanowi ona
0,016% osiągniętych przez oddział powoda w C. przychodów.
Wyrokiem z dnia 8 kwietnia 2008 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie na podsta-
wie art. 385 k.p.c. oddalił apelację E. SA w K. Sąd drugiej instancji podzielił podstawy
zaskarżonego wyroku. Według Sądu drugiej instancji Sąd pierwszej instancji dokonał
właściwego rozgraniczenia kompetencji Prezesa URE i Prezesa UOKiK. Przedmio-
tem oceny Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji Konsumentów była bowiem stoso-
4
wana na szeroką skalę przez przedsiębiorstwo energetyczne praktyka uzależniania
wznowienia dostaw energii elektrycznej od uprzedniego spełnienia przez klientów
świadczenia w postaci opłaty sankcyjnej, do czego podmiot ten wykorzystywał swoją
dominującą pozycję na rynku przesyłu i dystrybucji energii elektrycznej. W doktrynie
znalazło akceptację stanowisko Sądu Antymonopolowego, zawarte w uzasadnieniu
wyroku z dnia 27 października 1999 r., XVII Ama 50/99, że Prezesowi URE przysłu-
gują uprawnienia władcze w zakresie kształtowania stosunku prawnego pomiędzy
stronami sporu (art. 8 Prawa energetycznego). Natomiast dyskryminująca odmowa
zawarcia umowy bądź narzucenie uciążliwych jej warunków, jako przejaw nadużycia
pozycji dominującej na rynku ze strony przedsiębiorstwa energetycznego, podlega
właściwości Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który może wy-
dać takiemu monopoliście zakaz stosowania określonych praktyk (vide: Prawo ener-
getyczne. Komentarz, pod red. J, Baehra, Kraków 2003, s. 115).
Sąd drugiej instancji nie podzielił argumentacji skarżącego, że ustawodawca
przyznał Prezesowi URE uprawnienia i obowiązki związane z ochroną interesu pu-
blicznego, wyłączające kompetencje Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsu-
mentów w zakresie badania, czy wstrzymanie dostarczania energii elektrycznej
(bądź odmowa wznowienia jej dostaw) nie noszą znamion praktyk monopolistycz-
nych. To, że w ustawie Prawo energetyczne przyjęto, że jednym z jej celów jest
przeciwdziałanie negatywnym skutkom naturalnych monopoli (art. 1 ust. 2) oraz że
Prezes URE powinien zmierzać do równoważenia interesów przedsiębiorstw ener-
getycznych i odbiorców energii (art. 23 ust. 1) nie świadczy o odebraniu w tej dzie-
dzinie kompetencji Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Według
Sądu rola Prezesa URE ma charakter pomocniczy w stosunku do działań, jakie w
powyższym zakresie podejmuje Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów
(może ona np. polegać na przedstawianiu, na wniosek organu antymonopolowego
wyjaśnień w zakresie interpretacji określonych przepisów prawa energetycznego).
Stosownie do art. 2, 3 ust. 2 pkt 14 Prawa energetycznego Prezes URE ma obowią-
zek współdziałać z właściwymi organami w celu przeciwdziałania praktykom mono-
polistycznym przedsiębiorstw energetycznych. Powoływanie się skarżącego na
uprawnienia Prezesa URE do stosowania sankcji finansowej, z uwzględnieniem zbli-
żonych kryteriów określenia jej wysokości nie oznacza, że w obydwu przypadkach
chodzi o ochronę tego samego chronionego prawem dobra. Czym innym jest bowiem
niezgodne z prawem wstrzymanie dostaw energii lub nieuzasadniona odmowa jej
5
ponownego dostarczania, a czym innym jest stosowanie wobec szerszej grupy od-
biorców energii procederu wymuszenia egzekucji opłat sankcyjnych z pominięciem
przewidzianego w tym zakresie trybu dzięki posiadaniu na lokalnym rynku dostaw
energii elektrycznej pozycji dominującej.
Sąd drugiej instancji nie podzielił zarzutu skarżącego, że doszło do naruszenia
przepisu art. 8 ust. 2 pkt 4 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów wobec
przyjęcia, że opłata z tytułu nielegalnego poboru energii elektrycznej nie ma rzeczo-
wego ani zwyczajowego związku z przedmiotem umowy na dostawę energii. W tej
kwestii Sąd drugiej instancji podkreślił, że obowiązek zapłaty należności za zakupio-
ną energię elektryczną nie może być utożsamiany z opłatą za pobieranie energii w
sposób bezprawny. Fakt, że opłata sankcyjna nie ma wyłącznie represyjnego cha-
rakteru, ale zawiera w sobie również element odszkodowania, nie oznacza tego sa-
mego co zapłata za faktycznie wykorzystaną energię oraz za koszty jej dostarczenia.
Ustalenie ilości nielegalnie pobranej energii następuje zresztą według określonych
założeń, które nie zapewniają dokładnego odtworzenia rzeczywistego zużycia ener-
gii.
Według Sądu drugiej instancji nie ma znaczenia podnoszony w apelacji argu-
ment, że sposób wyliczenia opłaty sankcyjnej wynika z treści umowy lub z postano-
wień taryfy, do której odwołują się strony w umowie o dostawę energii elektrycznej.
Przedmiot umowy dotyczy określenia wzajemnych świadczeń stron w ramach reali-
zowanego łączącego je stosunku zobowiązaniowego. Nie może być rozszerzany na
środki represyjne na wypadek bezprawnego poboru energii.
W skardze kasacyjnej wniesionej od powyższego wyroku Sądu Apelacyjnego
strona powodowa wniosła o jego uchylenie w całości oraz o uchylenie wyroku Sądu
pierwszej instancji i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierw-
szej instancji oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępo-
wania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Skarga oparta została na podstawie naruszenia przepisów prawa materialne-
go, zarzucając: 1) błędną wykładnię art. 8 ust. 2 pkt. 4 ustawy z dnia 15 grudnia 2000
r. o ochronie konkurencji i konsumentów (jednolity tekst: Dz.U. z 2005 r. Nr 244, poz.
2080 ze zm.) oraz art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 10 kwietnia 1997 r. - Prawo energetycz-
ne (jednolity tekst: Dz.U. z 2006 r., Nr 89, poz. 625 ze zm.) i przyjęcie przez Sąd
Apelacyjny, że Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów jest organem
właściwym do orzekania w sprawach stosowania przez przedsiębiorstwo energe-
6
tyczne praktyki polegającej na uzależnianiu wznowienia dostarczania energii elek-
trycznej od uprzedniego spełnienia przez odbiorców energii elektrycznej świadczenia
w postaci opłaty za nielegalny pobór energii elektrycznej oraz do nakładania na to
przedsiębiorstwo energetyczne kary pieniężnej w przypadku stwierdzenia wystąpie-
nia powyższej praktyki; 2) błędną wykładnię art. 8 ust. 2 pkt 4 ustawy o ochronie
konkurencji i konsumentów i przyjęcie przez Sąd, że opłata z tytułu nielegalnego po-
boru energii elektrycznej nie ma rzeczowego związku z przedmiotem umowy na
dostawę energii elektrycznej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W związku z główną linią argumentacyjną uzasadnienia skargi kasacyjnej do-
tyczącą rozgraniczenia kompetencji i właściwości Prezesa Urzędu Ochrony Konku-
rencji i Konsumentów oraz Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki na wstępie należy
określić granice w jakich przedstawione w skardze zagadnienie podlega rozpoznaniu
w niniejszej sprawie. Po pierwsze, rozpatrywane przez Sąd Najwyższy zagadnienie
prawne nie może być oderwane od kontekstu faktycznego sprawy - od ustaleń fak-
tycznych stanowiących podstawę zaskarżonego orzeczenia. Ustaleniami tymi, które
wypełniają zakres przedmiotu sprawy, Sąd Najwyższy jest związany (por. art. 39813
§
1 i § 2 k.p.c.). Po drugie, stosownie do art. 39813
§ 1 k.p.c. rozpoznaniu podlegają
podstawy skargi kasacyjnej. W sprawie rozpoznawanej przytoczona została tylko
jedna z możliwych podstaw skargi (art. 3983
§ 1 pkt 1 k.p.c.), a w jej ramach zgłoszo-
ny został wyłącznie zarzut błędnej wykładni dwóch przepisów (art. 8 ust. 2 pkt 4
ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów oraz art. 8 ust. 1 Prawo energetyczne)
i dlatego w granicach tego zarzutu musi pozostawać przedmiot rozpoznania sprawy
przez Sąd Najwyższy.
Wynikające ze skargi kasacyjnej, w granicach podlegających rozpoznaniu w
myśl art. 39813
§ 1 k.p.c., zagadnienie prawne sprowadza się do interpretacji obu
wskazanych w skardze przepisów ze względu na relacje między nimi. Tego wzajem-
nego stosunku zakresów obu regulacji dotyczy skarga zarzucająca, iż Sąd drugiej
instancji nie dostrzegł szczególnego charakteru art. 8 ust. 1 Prawa energetycznego,
że jest to norma określająca ten sam przedmiot co art. 8 ust. 2 pkt 4 ustawy o o.k.i k.
i wobec swej „szczególności” powinna uzyskiwać pierwszeństwo przed normą regu-
lacji ogólnej. W konsekwencji czego - według skarżącego - stanu faktycznego sprawy
7
dotyczą obie wskazane regulacje i wobec tego zastosowanie ma tylko norma szcze-
gólna i związana z nią kompetencja (właściwość) Prezesa URE.
Powyższe stanowisko wnoszącego skargę - z zastrzeżeniem, że przedsta-
wione zostało w schematycznie ujętym skrócie - nie ma oparcia ani w podstawie
faktycznej wyroku, ani we wskazanych tekstach normatywnych. Jeżeli chodzi o stan
faktyczny, to należy stwierdzić, że skarżący przypisał niewłaściwe znaczenie wyrwa-
nemu z kontekstu zdaniu z uzasadnienia zaskarżonego wyroku: „Nie ulega wątpliwo-
ści, że ten sam stan faktyczny może podlegać ocenie, zarówno z punktu widzenia
przepisów prawa energetycznego, jak i norm ustawy antymonopolowej”. Tylko ode-
rwanie powyższego zdania z kontekstu szerokiego przedstawienia w uzasadnieniu
zaskarżonego wyroku okoliczności faktycznych sprawy i akcentowanych różnic
przedmiotów regulacji prawa energetycznego i ustawy antymonopolowej - stworzyło
kontestowane w skardze wrażenie jakoby chodziło o jakąś identyczność „stanów
faktycznych” uregulowanych w obu ustawach. Wbrew temu z uzasadnienia wyroku
wynika, że ocena prawna Sądu Apelacyjnego opiera się na wyraźnym odróżnieniu
ustalonej w sprawie sytuacji faktycznej odpowiedniej dla niej kwalifikacji pod art. 8
ust. 2 pkt 4 ustawy o o.k.i k., od tych sytuacji, których dotyczy art. 8 ust. 1 Prawa
energetycznego. Należy przypomnieć, że w sprawie chodziło o praktykę przedsię-
biorstwa energetycznego mającego pozycję monopolisty naturalnego na ustalonym
rynku właściwym, praktykę wyrażającą się wykorzystywaniem - jak to określono „po-
wszechnym” bo skierowanym w stosunku do dużej liczby podmiotów „zależnych od
dostaw energii elektrycznej” - przewagi monopolisty przez uzależnienie wznowienia
energii elektrycznej od zapłaty opłat wyznaczonych przez przedsiębiorstwo za niele-
galny pobór energii. Chodziło o „praktykę” w sensie powtarzalności przedmiotowych
działań, będących przyjętą przez przedsiębiorstwa zasadą, bo przewidzianą w usta-
lonej instrukcji. Chodziło nie o indywidualne spory co do zasadności wstrzymania
dostarczania energii elektrycznej, ale o to, że przedsiębiorstwo korzystając ze swej
pozycji monopolisty nie podejmowało kontynuowania dostarczenia energii nie dlate-
go, że istniało podejrzenie nielegalnego poboru w przyszłości, ale wyłącznie z powo-
du niezapłacenia wyznaczonych opłat za energię poprzednio nielegalnie pobraną.
Właśnie w tych wszystkich aspektach stanu faktycznego i jego skutkach polegają-
cych na pozbawieniu wielu gospodarstw domowych energii elektrycznej, będącej
przecież niezbędnym elementem standardowego wyposażenia cywilizacyjnego,
wyraża się podstawa faktyczna zaskarżonego wyroku, odpowiednia subsumcyjnie do
8
przepisu art. 8 ust. 2 pkt 4 ustawy o o.k. i k. - przepisu określającego zakaz naduży-
wania pozycji dominującej na rynku właściwym przez uzależnienie zawarcia umowy
od spełnienia przez drugą stronę innego świadczenia, niemającego rzeczowego ani
zwyczajowego związku z przedmiotem umowy. Tak więc Sąd ustalił „praktykę”, o
której mowa we wskazanym przepisie i ustalił interes publiczny przeciwstawienia się
tej praktyce przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w przewi-
dzianym do tego trybie.
Nie może być mowy - w ustalonych okolicznościach faktycznych sprawy - o
wskazywanej w skardze ich tożsamości z przesłankami faktycznymi określonej w art.
8 ust. 1 ustawy Prawo energetyczne - właściwości Prezesa URE do rozstrzygania
indywidualnych sporów dotyczących nieuzasadnionego wstrzymania dostarczania
energii elektrycznej. Podzielając ocenę zaskarżonego wyroku, w uzupełnieniu uwag
wyżej przytoczonych należy zaakcentować, że właściwość Prezesa URE wynika z
wniosku „strony”, dotyczy indywidualnego interesu wnioskodawcy i obejmuje spór o
nieuzasadnione wstrzymanie dostarczania energii zainteresowanej stronie. Nato-
miast zakazana praktyka ograniczająca konkurencję w rozumieniu ustawy o o.k.i k.
jest nadużywaniem pozycji dominującej na rynku właściwym, jest swoistym deliktem,
działaniem przeciwko uzasadnionym interesom konsumentów, których ochrona - w
interesie publicznym - została powierzona specjalnemu organowi. Wreszcie zupełnie
nieprzekonywujące są argumenty skargi o niepożądanym nakładaniu się właściwości
obu organów (ochrony konkurencji i regulacji energetyki), skoro w stanie faktycznym
sprawy nie ma mowy o zaistnieniu jakiejś sytuacji rozstrzygania o tym samym przez
różne organy.
Bezzasadny jest również drugi zarzut skargi kasacyjnej, jakoby Sąd bezpod-
stawnie ocenił, że przedmiotowa praktyka odnosi się do „świadczenia, niemającego
rzeczowego ani zwyczajowego związku z przedmiotem umowy” w rozumieniu art. 8
ust. 2 pkt 4 ustawy o o.k.i k. Ocena zaskarżonego wyroku w tym zakresie trafnie
analizuje relacje między kwestionowanym działaniem przedsiębiorstwa, to jest od-
mową dostarczania energii elektrycznej na podstawie umowy, a żądanym uiszcze-
niem opłaty za poprzednio nielegalnie energię pobraną. W ocenie tej została uchwy-
cona różnica sytuacji, można powiedzieć sytuacji zwykłej polegającej na umownym
dostarczaniu energii, za umówioną cenę, w porównaniu do sytuacji nielegalnego po-
boru energii i wynikającej stąd konsekwencji prawnej polegającej na obowiązku za-
płacenia stosownej opłaty. Należy zaakcentować odrębności obu tych sytuacji, jednej
9
dotyczącej umowy i drugiej dotyczącej pozaumownego i bezprawnego poboru ener-
gii. Tej drugiej sytuacji dotyczy szczególna konsekwencja prawna określona w art. 57
ustawy Prawo energetyczne. Po pierwsze, przedsiębiorstwo energetyczne pobiera
opłaty za nielegalnie pobraną energię w wysokości określonej w taryfach lub docho-
dzi odszkodowania na zasadach ogólnych. Z regulacji tej wynika odszkodowawczy
charakter opłaty. Po drugie, opłaty te podlegają ściągnięciu w trybie przepisów o po-
stępowaniu egzekucyjnym w administracji. Jest to prawny - przez ustawę określony -
sposób uzyskiwania opłaty, będącej formą odszkodowania za nielegalne pobraną
energię. W kontekście takiego ukształtowania konsekwencji nielegalnego poboru
energii elektrycznej nie budzi zastrzeżeń ocena działania przedsiębiorcy energetycz-
nego polegającego na wymuszaniu zapłacenia opłaty poprzez wstrzymywanie - do
czasu zapłacenia - dostarczania energii. Wyraża się w tym z pewnością przewaga
przedsiębiorstwa energetycznego występującego z pozycji monopolisty na ustalonym
rynku właściwym, który właśnie z tej pozycji narzuca odbiorcom owo „uzależnienie”,
chociaż ustawa przewiduje inną formę ściągnięcia opłaty. Rację ma Sąd, a nie skar-
żący, w ocenie braku „rzeczowego i zwyczajowego związku z przedmiotem umowy”
między restrykcjami stosowanymi przez przedsiębiorstwo energetyczne a przedmio-
tem umowy. Przecież restrykcje dotyczą działania odbiorców energii poza umową o
dostarczanie energii, a dotykają wprost obowiązków umownych. Nie może w tej sy-
tuacji być mowy o jakimś usprawiedliwionym zwyczajowo sankcjonowaniu nielegal-
nego działania odbiorców energii, skoro sankcja ta - jak powiedziano wyżej - jedno-
stronnie narzucona, pozbawia odbiorców świadczenia należnego z umowy i nie-
zbędnego dla funkcjonowania według uznanych standardów.
Z powyższych przyczyn, uznając bezzasadność podstawy skargi kasacyjnej
Sąd Najwyższy orzekł stosownie do art. 39814
k.p.c.
========================================