Pełny tekst orzeczenia

WYROK Z DNIA 28 KWIETNIA 2009 R.
SNO 29/09
Przewodniczący: sędzia SN Jadwiga Żywolewska-Ławniczak.
Sędziowie SN: Katarzyna Tyczka-Rote, Waldemar Płóciennik
(sprawozdawca).
S ą d N a j w y ż s z y – S ą d D y s c y p l i n a r n y z udziałem sędziego
Sądu Okręgowego – Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego oraz protokolanta po
rozpoznaniu w dniu 28 kwietnia 2009 r. sprawy sędziego Sądu Rejonowego w
związku z odwołaniem Ministra Sprawiedliwości od wyroku Sądu Apelacyjnego –
Sądu Dyscyplinarnego z dnia 6 lutego 2009 r., sygn. akt (...)
z m i e n i ł wyrok w zaskarżonej części w ten sposób, że w miejsce orzeczonej kary
dyscyplinarnej nagany w y m i e r z y ł obwinionej na podstawie art. 109 § 1 pkt 3
u.s.p. karę dyscyplinarną usunięcia z zajmowanego przez nią stanowiska
Przewodniczącej Wydziału Cywilnego w Sądzie Rejonowym.
U z a s a d n i e n i e
Wyrokiem z dnia 6 lutego 2009 r., sygn. akt ASD (...), Sąd Apelacyjny – Sąd
Dyscyplinarny uznał sędziego Sądu Rejonowego za winną popełnienia przewinienia
służbowego z art. 107 § 1 u.s.p. polegającego na tym, że w okresie od dnia 14 lutego
2005 r. do dnia 18 maja 2008 r. w Sądzie Rejonowym, działając jako Przewodnicząca
I Wydziału Cywilnego i jako sędzia referent w sprawach o sygnaturach akt I Ns
369/94 i I Ns 730/05 nie wywiązała się ze swoich obowiązków jako sędziego i
przewodniczącego wydziału, w wyniku czego w oczywisty i rażący sposób naruszyła
przepisy art. 329, 371 k.p.c. i § 57 pkt 4 i 6, § 58 i 97 ust. 1, § 63 ust. 1 pkt 8 i ust. 2
oraz § 107 ust. 1 Regulaminu wewnętrznego urzędowania sądów powszechnych z dnia
19 listopada 1987 r. (Dz. U. Nr 38, poz. 216 ze zm.) doprowadzając do rażącej
przewlekłości postępowania międzyinstancyjnego w sprawach w ten sposób, że:
- w okresie od dnia 14 lutego 2005 r. do dnia 11 maja 2006 r. przetrzymywała akta
sprawy I Ns 369/94, uniemożliwiając w ten sposób przesłanie stronom odpisu
postanowienia z dnia 31 grudnia 2004 r. wraz z jego uzasadnieniem i od dnia 5
lipca 2006 r. do dnia 17 grudnia 2007 r. nie nadała biegu apelacji wniesionej dnia
31 maja 2006 r. i nie przekazała sprawy do rozpoznania Sądowi Okręgowemu oraz
w okresie od dnia 6 lutego 2008 r. do dnia 18 maja 2008 r. nie rozpoznała wniosku
wniesionego w dniu 17 grudnia 2007 r. o cofnięcie apelacji i umorzenie
postępowania;
2
- w okresie od dnia 29 sierpnia 2007 r. do dnia 18 marca 2008 r., w sprawie I Ns
730/05, przekroczyła w sposób rażący – o 6 miesięcy i 20 dni – ustawowy termin
do sporządzenia uzasadnienia, o którym mowa w art. 329 k.p.c.,
i za to, na podstawie art. 109 § 1 pkt 2 u.s.p. wymierzył jej karę dyscyplinarną nagany.
W odwołaniu od opisanego wyroku, wniesionym na niekorzyść obwinionej przez
Ministra Sprawiedliwości w części dotyczącej orzeczenia o karze, skarżący –
powołując się na przepisy art. 438 pkt 4 k.p.k. w zw. z art. 128 u.s.p. – zarzucił rażącą
niewspółmierność orzeczenia o karze, polegającą na wymierzeniu obwinionej na
podstawie art. 109 § 1 pkt 2 u.s.p. kary dyscyplinarnej nagany, będącej wynikiem
nieuwzględnienia w sposób właściwy stopnia zawinienia obwinionej oraz wagi
popełnionego przez nią przewinienia i wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez
wymierzenie jej na podstawie art. 109 § 1 pkt 3 u.s.p. kary dyscyplinarnej usunięcia z
zajmowanej funkcji.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
Odwołanie Ministra Sprawiedliwości zasługuje na uwzględnienie.
Prawidłowość poczynionych przez Sąd pierwszej instancji ustaleń faktycznych
oraz ocena prawna zachowań obwinionej nie nasuwają żadnych zastrzeżeń. W sprawie
nie występują także powody do rozpoznania środka odwoławczego z przekroczeniem
jego granic. Razi natomiast niewspółmierność (łagodność) wymierzonej kary,
postrzeganej zarówno jako sposób zindywidualizowanej reakcji na zawinione
zachowania obwinionej, jak i sposób prewencyjnego oddziaływania w interesie
służby.
Już w opisie czynu przypisanego obwinionej trafnie wskazano, że poprzez
zaniechanie nie wywiązała się ona ze swoich obowiązków jako sędziego i
przewodniczącego wydziału. W uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia (strona 10),
odnosząc przewinienie służbowe do zakresu obowiązków sędziego i
przewodniczącego wydziału, stanowczo stwierdzono, że: „postępowanie obwinionego
sędziego nie licuje również z pełnioną przez niego funkcją, bowiem sędzia Sądu
Rejonowego jako Przewodnicząca Wydziału miała obowiązek czuwania nad
sprawnością i terminowością pracy sekretariatu, sprawnym tokiem postępowania
międzyinstancyjnego (którego pierwszym elementem jest terminowe sporządzenie
uzasadnienia) oraz kontrolowania terminowości sporządzania uzasadnień przez innych
sędziów”. W innym miejscu uzasadnienia (strona 13) zauważono, że „takie
postępowanie jako sędziego i przewodniczącego wydziału mającego «czuwać nad
sprawną pracą wydziału», należy ocenić jako naganne, naruszające w sposób
oczywisty i rażący przywołane wyżej przepisy”. W świetle przytoczonych uwag
należy zgodzić się ze stanowiskiem autora odwołania, że wymierzona obwinionej kara
dyscyplinarna nagany jawi się jako nieadekwatna i niekonsekwentna. Uzasadniając
3
rozstrzygnięcie o karze Sąd Dyscyplinarny pierwszej instancji podkreślił, że miał na
uwadze „z jednej strony dużą wagę opisanego wyżej przewinienia dyscyplinarnego, a
zwłaszcza rażącą, wynoszącą ponad trzy lata, przewlekłość postępowania
międzyinstancyjnego w sprawie I Ns 369/94 (…), z drugiej zaś strony miał na
względzie dotychczasową niekaralność obwinionej i długi staż pracy”. Ta lakoniczna
argumentacja odnosząca się do kwestii wymiaru kary wskazuje, że Sąd ten, mimo
wcześniejszego wiązania zaniechań obwinionej z pełnioną przez nią funkcją, w ogóle
nie rozważał możliwości orzeczenia kary dyscyplinarnej przewidzianej w art. 109 § 1
pkt 3 u.s.p. Tymczasem trzeba się zgodzić ze stanowiskiem wyrażonym w odwołaniu
przez Ministra Sprawiedliwości, że zachowanie obwinionej, tak rażąco sprzeczne z
nałożonymi na nią obowiązkami przewodniczącej wydziału, musi prowadzić do
wniosku, że dalsze sprawowanie przez nią tej funkcji nie jest możliwe. Jak trafnie
podkreślono w odwołaniu „niczym nieusprawiedliwione doprowadzenie do
poważnych przewlekłości w postępowaniach międzyinstatncyjnych, w tym w
odniesieniu do sprawy «starej», toczącej się od 10 lat, w sytuacji, gdy jednym z
podstawowych jej obowiązków było czuwanie nad terminowością czynności
podejmowanych przez sędziów orzekających w wydziale prowadzi do wniosku, że nie
daje ona gwarancji prawidłowego sprawowania tej funkcji w przyszłości. Jej autorytet,
niezbędny do egzekwowania terminowego wykonywania czynności przez sędziów i
pracowników administracyjnych, uległ niewątpliwie takiemu uszczerbkowi, że
prawidłowe pełnienie tej funkcji byłoby obecnie dla obwinionej bardzo trudne”.
Konsekwencją powyższych wywodów stała się konieczność zmiany
zaskarżonego wyroku poprzez wymierzenie obwinionej na podstawie art. 109 § 1 pkt
3 u.s.p., w miejsce orzeczonej wyrokiem Sądu pierwszej instancji kary nagany, kary
dyscyplinarnej usunięcia z zajmowanej funkcji Przewodniczącej Wydziału Cywilnego
w Sądzie Rejonowym. Ze względu na charakter i wagę przypisanego obwinionej
przewinienia służbowego, a także stopień zawinienia, przeciwko wymierzeniu kary
dyscyplinarnej usunięcia z zajmowanej funkcji nie mogą w dostateczny sposób
przemawiać przywołane przez Sąd pierwszej instancji okoliczności łagodzące, tj.
dotychczasowa niekaralność obwinionej i jej długi staż pracy. Podobnie rzecz ma się z
podnoszoną przez obwinioną, także w toku postępowania odwoławczego,
argumentacją, że zaniechania w sprawie I Ns 369/94 zgodne były z wolą stron, które
wręcz pytały, „czy jest możliwe inne orzeczenie i nie składały skarg na przewlekłość
postępowania międzyinstancyjnego” (strona 14 uzasadnienia Sądu Apelacyjnego –
Sądu Dyscyplinarnego), ponieważ tłumaczenia te, a raczej zachowania obwinionej, są
– jak zauważył Sąd pierwszej instancji – „wysoce niewłaściwe” i zdecydowanie
bardziej jawią się jako okoliczności obciążające niż jako okoliczności, które powinny
być brane przy wymiarze kary na korzyść obwinionej.
4
Wymierzenie obwinionej kary dyscyplinarnej usunięcia z zajmowanej funkcji
spełni również swe cele prewencyjne, postrzegane z punktu widzenia interesu
wymiaru sprawiedliwości, tj. zabezpieczenia jego prawidłowego funkcjonowania, co
wiązać się musi z należytym wykonywaniem obowiązków służbowych, m. in. przez
przewodniczących wydziałów.
Kierując się powyższym, orzeczono jak w dyspozytywnej części wyroku.