Sygn. akt I CSK 58/09
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 3 września 2009 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Kazimierz Zawada (przewodniczący)
SSN Marian Kocon
SSN Henryk Pietrzkowski (sprawozdawca)
Protokolant Anna Matura
w sprawie z powództwa Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej […]
przeciwko J. B. - Redaktorowi Naczelnemu Tygodnika […]
o nakazanie opublikowania odpowiedzi prasowej,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 3 września 2009 r.,
skargi kasacyjnej strony powodowej od wyroku
Sądu Apelacyjnego
z dnia 2 lipca 2008 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania i
rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 2 lipca 2008 r. oddalił apelację powodowej
Spółdzielczej Kasy od wyroku Sądu Okręgowego z dnia 19 lipca 2007 r.
oddalającego powództwo o nakazanie Redaktorowi Naczelnemu […] opublikowania
w tym czasopiśmie odpowiedzi prasowej o treści: „SKOK […], korzystając z prawa
do odpowiedzi prasowej, niniejszym uprzejmie informuje Szanownych Czytelników,
iż artykuł autorstwa B. M. zatytułowany „[…]” („[…]” nr 42/06 z dnia 21 października
2006 r.) w sposób całkowicie fałszywy przedstawia funkcjonowanie naszej kasy.
Większość sformułowanych w tym artykule zarzutów dotyczących działania naszej
kasy stanowi jedynie insynuacje będące wynikiem nieznajomości elementarnych
faktów oraz odpowiednich przepisów prawa. Jednym z przykładów takiej insynuacji
jest twierdzenie, iż zgodnie z prawem dane o wszystkich pożyczkach udzielonych
członkom władz kasy oraz o wszelkich transakcjach zawartych z nimi i ich
rodzinami powinny znaleźć się w rocznych sprawozdaniach z działalności kasy
składanych w sądzie rejestrowym”.
Powód wskazał, że obowiązująca w tym zakresie ustawa o rachunkowości
z dnia 29 września 1994 r. oraz wydane na jej podstawie Rozporządzenie Ministra
Finansów z dnia 21 listopada 2001 r. w sprawie szczegółowych zasad
rachunkowości spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych nie przewiduje
takiego obowiązku, o czym zresztą informował autorkę omawianej publikacji
w związku z jej wcześniejszym zapytaniem skierowanym do naszej kasy. W ocenie
powoda artykuł B. M. zdecydowanie wykracza poza granice dopuszczalnej krytyki
prasowej, a przypisane stronie powodowej intencje i działania naruszają jej dobre
imię.
Według dokonanych ustaleń, po opublikowaniu opisanego w pozwie
artykułu, strona powodowa pismem z dnia 15 listopada 2006 r. zażądała od
pozwanego redaktora opublikowania odpowiedzi prasowej o treści przytoczonej
w żądaniu pozwu. Pozwany nie spełnił tego żądania, nie udzielił też żadnej
odpowiedzi.
3
Uznając powództwo za bezzasadne Sąd Apelacyjny wprawdzie odmiennie
niż Sąd Okręgowy uznał, że w opublikowanym artykule zawarte są stwierdzenia
zagrażające dobrom osobistym strony powodowej, jednak w sytuacji, gdy
przedmiotem sprawy nie jest roszczenie o ochronę dóbr osobistych, lecz
zamieszczenie odpowiedzi na artykuł prasowy, okoliczność ta jest obojętna dla
oceny zasadności żądania. Sąd Apelacyjny podkreślił, że ustawodawca przyznając
prawo do żądania opublikowania odpowiedzi na publikację zagrażającą dobrom
osobistym, postawił wymaganie, aby odpowiedź prasowa była jasna i klarowna,
a więc nie pozostawiająca wątpliwości, które stwierdzenia publikacji prasowej
zagrażają dobrom osobistym, ponadto powinna być zwarta i konkretna, a więc
zawierająca kontrargumenty odpierające stwierdzenia zawarte w publikacji.
Zdaniem obu Sądów meriti pierwsze zdanie odpowiedzi prasowej nie zawiera
żadnych informacji, na jego podstawie nie można ustalić, które stwierdzenia
zawarte w materiale prasowym zagrażają dobrom osobistym powoda, nie jest to
zatem zdanie ani jasne, ani rzeczowe. Następne zdanie odpowiedzi prasowej
odnosi się do konkretnego zarzutu i w swej istocie zawiera kontrargumenty,
natomiast ostatnie zdanie – jak ocenił Sąd Apelacyjny – „to nic innego, jak
wypowiedź polemiczna w stosunku do tekstu prasowego” (na skutek zapewne
oczywistej omyłki ocena dotycząca zdania ostatniego w istocie dotyczy zdania
drugiego i odwrotnie). Sąd Apelacyjny wskazał ponadto, że strona powodowa
w odpowiedzi prasowej kwestionowała całość materiału prasowego, natomiast
ewentualna ingerencja Sądu w treść tej odpowiedzi, mogłaby co najwyżej objąć tę
część, która dotyczy obowiązku zamieszczania odpowiednich informacji
w sprawozdaniach z działalności powodowej Kasy. Taka ingerencja w istocie
osłabiłaby znaczenie odpowiedzi prasowej oraz zniekształciłaby intencje jej autora.
Z tych względów Sąd Apelacyjny, nie znajdując możliwości uwzględnienia
powództwa w części, oddalił apelację. W uzasadnieniu tego rozstrzygnięcia Sąd
Apelacyjny wyraził pogląd, że przewidziany w art. 32 ustawy z dnia 26 stycznia
1984 r. - Prawo prasowe, dalej jako: ”pr.pras.” (Dz. U. Nr 5, poz. 24 ze zm.) termin
opublikowania odpowiedzi, nie jest terminem prekluzyjnym, lecz instrukcyjnym,
a ponadto uznał, że sama okoliczność, że pozwany redaktor nie zawiadomił strony
powodowej o przyczynach odmowy opublikowania odpowiedzi na publikację, nie
4
uzasadnia uwzględnienie powództwa. W ocenie Sądu Apelacyjnego pozwany,
mimo niepowiadomienia strony powodowej o odmowie opublikowania odpowiedzi,
mógł w procesie sądowym podnosić zarzut, że sporządzona przez stronę
powodową odpowiedź na publikację prasową nie spełnia ustawowych wymagań.
Skarga kasacyjna strony powodowej oparta została na podstawie naruszenia
prawa materialnego przez błędną wykładnię - art. 33 ust. 3 pr.pras. polegającą na
uznaniu, że przewidziany w tym przepisie termin nie jest terminem zawitym; art. 31
pkt 2 pr.pras. w zw. z art. 65 § 1 k.c. przez uznanie, że zwięzłe oświadczenie strony
powodowej kwestionujące w sposób całościowy wszystkie twierdzenia zawarte
w publikacji, a zagrażające dobrom osobistym strony powodowej, nie stanowi
rzeczowej odpowiedzi prasowej; art. 379 § 2 k.c. w zw. z art. 32 ust. 6 pr.pras.
przez uznanie, że zasada nieingerencji w treść odpowiedzi na publikacje prasową
wyklucza możliwość częściowego uwzględnienia powództwa. Skarżąca Kasa
wnosiła o uchylenie zaskarżonego wyroku oraz zmianę wyroku Sądu Okręgowego
przez uwzględnienie apelacji zgodnie z jej wnioskami.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Dokonanie oceny w zakresie zasadności podstaw kasacyjnych wymaga
odniesienia się do kwestii charakteru terminów przewidzianych w Prawie prasowym
oraz zdefiniowania pojęcia „odpowiedź rzeczowa”, a także wyjaśnienia, czy
i ewentualnie w jakim zakresie sąd może ingerować w treść odpowiedzi na
publikacje.
Przepisy Prawa prasowego określają terminy odnoszące się zarówno do
wierzyciela, a więc osoby zainteresowanej opublikowaniem odpowiedzi), jak
i dłużnika, czyli redaktora naczelnego. Zainteresowanego dotyczy termin
zgłoszenia redaktorowi naczelnemu żądania opublikowania odpowiedzi na materiał
prasowy (jeden miesiąc od dowiedzenia się o publikacji, chyba że zainteresowana
osoba nie mogła zapoznać się wcześniej z treścią publikacji, nie dłużej niż trzy
miesiące od daty publikacji materiału prasowego – art. 33 ust. 2 pkt 4 pr. pras.) oraz
termin do złożenia pozwu do sądu (jeden rok od dnia publikacji – art. 39 ust. 2
pr.pras.). Redaktora naczelnego dotyczy termin opublikowania prawidłowo
sporządzonej odpowiedzi na publikacje prasową (długość tego terminu zależy od
5
rodzaju redagowanego medium – art. 32 ust. 1 pkt 1-3 pr.pras.) oraz przewidziany
w art. 33 ust. 3 pr.pras. termin przekazania osobie zainteresowanej pisemnego
zawiadomienia o odmowie opublikowania nadesłanej odpowiedzi ze wskazaniem
przyczyn tej odmowy, a jeśli nastąpiło to z powodów wymienionych w art. 33 ust.1
oraz ust. 2 pkt 1-3 pr.pras. – ze wskazaniem fragmentów, które nie nadają się do
publikacji (termin ten określony został przez użycie sformułowania „niezwłocznie”,
a jego bieg rozpoczyna się po otrzymaniu tekstu odpowiedzi).
W judykaturze brak jest wypowiedzi odnośnie charakteru terminów
przewidzianych w Prawie prasowym. W doktrynie terminy dotyczące
zainteresowanego zgodnie kwalifikowane są jako materialnoprawne i zarazem
prekluzyjne. W przypadku terminów obowiązujących redaktora naczelnego nie ma
już takiej zgodności poglądów, spotkać bowiem można wypowiedzi, w których
terminy te kwalifikowane są bądź jako prekluzyjne, bądź jako instrukcyjne.
Sąd Apelacyjny uznając, że terminy, w których „odpowiedź należy
opublikować”, a więc przewidziane w art. 32 pr.pras. mają tylko charakter
instrukcyjny, nie zaś prekluzyjny, jak twierdziła strona powodowa, nie wypowiedział
się w sposób jednoznaczny co do charakteru terminu, o którym mowa w art. 33 ust.
3 pr. pras.
W sytuacji, gdy redaktor naczelny […] w ogóle nie zareagował na
odpowiedź przesłaną przez stronę powodową, istotnego znaczenia nabiera kwestia
charakteru - przewidzianego w art. 33 ust. 3 pr. pras. - terminu „niezwłocznego”
zawiadomienia strony powodowej o odmowie opublikowania odpowiedzi, nie zaś
terminów w jakich odpowiedź powinna zostać opublikowana (art. 32 pr.pras.).
Nie podzielając poglądu strony powodowej, że jest to termin prekluzyjny podnieść
należy, że przepis art. 33 ust. 3 pr. pras. nie przewiduje jakichkolwiek uprawnień,
które redaktor naczelny mógłby realizować w tym terminie, wskazuje natomiast, że
w tym terminie, tj. „niezwłocznie”, redaktor ma obowiązek „pisemnego
zawiadomienia o odmowie i jej przyczynach”. W art. 33 ust. 3 pr. pras. redaktorowi
naczelnemu nie zostało zatem przyznane uprawnienie, możliwe do zrealizowania
w podanym terminie, lecz wskazany został obowiązek określonego zachowania
się. W świetle tego uregulowania bezczynność redaktora nie powoduje utraty
6
jakichś uprawnień, nie powstaje więc charakterystyczny w przypadku uchybienia
terminowi prekluzyjnemu skutek w postaci wygaśnięcia roszczenia, verba legis -
„niemożności żądania” (por. np. art. 59, 534, 901 § 2 k.c.). Podnieść nadto należy,
że ze względu na daleko idący skutek uchybienia terminowi prekluzyjnemu
(wygaśnięcie roszczenia), w przepisach im poświęconych jest on wskazany, poza
tym ściśle określony jest koniec biegu terminu. Tych wszystkich cech
charakterystycznych dla przepisów dotyczących terminów prekluzyjnych nie
zawiera art. 33 ust. 3 pr.pras. Termin przewidziany w tym przepisie nie jest więc
terminem prekluzyjnym, lecz instrukcyjnym. Niezawiadomienie strony powodowej
o odmowie opublikowania odpowiedzi nie oznacza zatem, że redaktor naczelny –
jak bezzasadnie twierdzi strona powodowa - „utracił prawo do odmowy publikacji
odpowiedzi” a także prawo zgłaszania w procesie sądowym zarzutów mających na
celu wykazanie, że odpowiedź nie spełnia wymagań ustawowych.
Odnosząc się do drugiej kwestii wskazać należy, że zgodnie z art. 31 pkt 2
pr.pras. obowiązkiem opublikowania objęta jest „rzeczowa odpowiedź na
stwierdzenie zagrażające dobrom osobistym”. Sąd Apelacyjny mimo że dopatrzył
się w publikacji prasowej stwierdzeń zagrażających dobrom osobistym strony
powodowej, okoliczność tę uznał za „obojętną” w sprawie z tej przyczyny, że jej
przedmiotem nie jest roszczenie o ochronę dóbr osobistych, lecz żądanie
opublikowania odpowiedzi na publikację prasową. Nie jest to rozumowanie trafne.
Zawarte w publikacji prasowej „stwierdzenie zagrażające dobrom osobistym”
kwalifikować należy jako materialno-prawną przesłankę uprawnienia do żądania
opublikowania odpowiedzi. Ustalenie zatem, czy odpowiedzią objęte zostały
stwierdzenia zagrażające dobrom osobistym ma istotne znaczenie dla oceny
zasadności powództwa wytoczonego na podstawie art. 39 pr.pras.
Prawo wymaga, aby odpowiedź na publikację prasową była „rzeczowa”
(art. 31 pkt 2 pr. pras.). W słownikach synonimów słowo „rzeczowo” kojarzone jest
ze słowami: zrozumiale, przedmiotowo, merytorycznie, bez emocji, obiektywnie,
konkretnie, realistycznie, w sposób wyważony. Dodać należy, że zgodnie z art. 32
ust. 7 pr.pras. tekst odpowiedzi nie może być dłuższy od dwukrotnej objętości
fragmentu materiału prasowego, którego dotyczy, przy czym redaktor naczelny nie
7
może wymagać, aby odpowiedź była krótsza niż pół strony znormalizowanego
maszynopisu.
Kryterium rzeczowości spełnia każda odpowiedź, która w sposób konkretny
(zwięzły), wyważony (bez emocji), merytorycznie (bez dygresji) odnosi się do
wcześniejszych stwierdzeń adresata odpowiedzi. W przypadku odpowiedzi na
publikację prasową odpowiedź może dotyczyć wyłącznie stwierdzeń
„zagrażających dobrom osobistym”. Poczynione uwagi prowadzą do wniosku, że
spełnia warunki odpowiedzi na publikację prasową tylko pismo, w którym jej autor,
do zawartych w publikacji stwierdzeń zagrażających jego dobrom osobistym,
odnosi się w sposób rzeczowy, a więc merytoryczny, zwięzły i wyważony.
Z uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynika, że w ocenie Sądu
Apelacyjnego kryterium rzeczowości spełnia zdanie kwestionujące prawdziwość
zawartego w publikacji prasowej stwierdzenia o obowiązku zamieszczania
w sprawozdaniach finansowych strony powodowej danych o wszystkich
pożyczkach udzielanych członkom jej władz oraz transakcjach zawieranych
z członkami władz i ich rodzinami. Mimo to nie uwzględnił powództwa nawet
w części, powołując się na zasadę integralności odpowiedzi.
Z poglądem Sądu Apelacyjnego nie można się zgodzić. Zasada integralności
odpowiedzi na publikację prasową wiąże się z kwestią możliwości ingerowania w jej
treść przez redaktora naczelnego, na co wskazuje zawarte w art. 32 ust. 6 pr.pras.
sformułowanie: „W tekście nadesłanego sprostowania lub odpowiedzi nie wolno
bez zgody wnioskodawcy dokonać skrótów ani innych zmian, które by osłabiły jego
znaczenie lub zniekształciły intencje autora sprostowania”, nie ma natomiast
przesądzającego znaczenia przy wyrokowaniu w sprawie, której przedmiotem jest
żądanie nakazania opublikowania odpowiedzi.
Zagadnienie możliwości ingerowania przez sąd w treść i formę odpowiedzi,
której opublikowania żąda powód, było przedmiotem oceny Sądu Najwyższego
wyrażonej w uchwale z dnia 17 września 2008 r. III CZP 79/08 (OSNC 2009, nr 5,
poz. 69), co uszło uwagi stron, wskazujących na brak judykatów w tym zakresie.
W uchwale tej Sąd Najwyższy, przyjmując jedno z trzech możliwych stanowisk,
wyszedł z trafnego założenia, że tekst odpowiedzi w postępowaniu sądowym
8
wywołanym żądaniem nakazania redaktorowi naczelnemu opublikowania
odpowiedzi na publikację prasową odpowiada żądaniu pozwu, ingerencja sądu jest
zatem dopuszczalna w takich granicach, w jakich możliwa jest ingerencja sądu
w każde inne żądanie. Podstawowe uregulowanie tej kwestii zawarte jest w art.
321 § 1 k.p.c., zgodnie z którym sąd nie może wyrokować co do przedmiotu, który
nie był objęty żądaniem ani zasądzać ponad żądanie. Unormowanie to nie
wyklucza stwierdzenia przez sąd, że niektóre spośród żądań powoda są zasadne,
a inne nie, co powoduje, że w wydanym orzeczeniu sąd uwzględnia żądania
zasadne, natomiast oddala powództwo co do żądań niezasadnych. Sąd może
wykreślić poszczególne słowa, frazy lub nawet zdania, gdyż odpowiada to
uwzględnieniu powództwa jedynie w części. Nie jest natomiast dopuszczalne
uzupełnianie tekstu odpowiedzi, gdyż zbliża się to do wyrokowania ponad żądanie
(w zakresie nieobjętym treścią powództwa). Przytoczony wywód uzupełnić należy
uwagą, która może mieć istotne znaczenie przy rozstrzyganiu sprawy, że dla
zachowania jasności tekstu odpowiedzi, który tylko w części oceniony został jako
spełniający wymagania ustawy, niekiedy zachodzi konieczność połączenia tej
części z innym jej fragmentem przy jednoczesnym pominięciu sformułowań, które
nie spełniają kryterium rzeczowości.
Z przytoczonych względów należało za uzasadniony uznać zarzut
naruszenia art. 3 79 § 2 k.c. w zw. z art. 32 ust. 6 pr.pras. polegającego na
uznaniu, że obowiązująca redaktora naczelnego zasada nieingerencji w treść
odpowiedzi na publikacje prasową wyklucza możliwość częściowego uwzględnienia
powództwa.
Db
/tp/