POSTANOWIENIE Z DNIA 30 WRZEŚNIA 2009 R.
I KZP 16/09
Skoro ustawodawca w art. 139 § 1 k.p.k. wiąże „negatywne” skutki z
faktem niezawiadomienia organu prowadzącego proces karny o zmianie
adresu miejsca zamieszkania lub pobytu (analogicznie adresu elektronicz-
nego), to skutki takie mogą zaistnieć tylko wówczas, gdy brak zawiadomie-
nia o zmianie miejsca zamieszkania lub pobytu był wynikiem swobodnej
decyzji strony, tj. wtedy gdy strona mogła dokonać takiego zawiadomienia,
ale tego nie uczyniła.
Przewodniczący: sędzia SN S. Zabłocki.
Sędziowie SN: J. Grubba (sprawozdawca), A. Siuchniński.
Prokurator Prokuratury Krajowej: A. Herzog.
Sąd Najwyższy w sprawie pokrzywdzonej Agnieszki L., po rozpozna-
niu przedstawionego na podstawie art. 441 § 1 k.p.k., przez Sąd Rejonowy
w B. postanowieniem z dnia 8 czerwca 2009 r. zagadnienia prawnego wy-
magającego zasadniczej wykładni ustawy:
„Czy za nieprzebywanie strony pod wskazanym przez siebie adre-
sem można uważać pobyt strony w zakładzie karnym lub areszcie śled-
czym?”
p o s t a n o w i ł odmówić podjęcia uchwały.
2
U Z A S A D N I E N I E
Zagadnienie prawne przedstawione przez Sąd Rejonowy w B. wyło-
niło się w następującej sytuacji procesowej.
Agnieszka L. w dniu 14 maja 2008 r. złożyła do Prokuratury Rejono-
wej w B. zawiadomienie o przestępstwie, polegające na tym, że najpraw-
dopodobniej w 2005 r. Stanisław F. podrobił jej podpis w dokumentacji
szkodowej samochodu Renault Laguna, a następnie posłużył się tym do-
kumentem w oddziale PZU S.A. w B., tj. o popełnieniu czynu zabronionego
określonego w art. 270 § 1 k.k.
W trakcie przeprowadzonego w sprawie postępowania ustalono, że w
Centrum Likwidacji Szkód w B., w latach 2004 – 2006 nie odnotowano
zgłoszenia szkód we wskazanym samochodzie. Na tej podstawie Komisa-
riat Policji w B. postanowieniem z dnia 6 czerwca 2008 r., zatwierdzonym
przez Prokuraturę Rejonową w B., odmówił wszczęcia dochodzenia.
W dniu 26 stycznia 2009 r. pełnomocnik Agnieszki L. złożył wniosek
o przywrócenie terminu do złożenia zażalenia na powyższe postanowienie.
W uzasadnieniu swego wniosku wskazał, że pokrzywdzona nie otrzymała
postanowienia o odmowie wszczęcia postępowania przygotowawczego,
gdyż w dniu 14 czerwca 2008 r. została zatrzymana i osadzona w zakła-
dzie karnym.
Prokuratura Rejonowa w B. postanowieniem z dnia 5 lutego 2009 r.
odmówiła przywrócenia terminu do wniesienia zażalenia motywując to tym,
że odpis skarżonego postanowienia został przesłany pokrzywdzonej na jej
adres zamieszkania, gdzie został dwukrotnie awizowany, co pozwoliło na
uznanie, iż pismo zostało doręczone w sposób prawidłowy.
Na powyższe postanowienie zażalenie złożył pełnomocnik Agnieszki
L.
3
Rozpoznając złożony środek odwoławczy Sąd Rejonowy w B. uznał,
że wyłoniło się zagadnienie prawne wymagające zasadniczej wykładni
ustawy. Przedstawił je do rozstrzygnięcia Sądowi Najwyższemu w formie
pytania: „Czy za nieprzebywanie strony pod wskazanym przez siebie adre-
sem można uważać pobyt strony w zakładzie karnym lub areszcie śled-
czym?”
Prokurator Prokuratury Krajowej w pisemnym wniosku wyraził po-
gląd, że wprawdzie zagadnienie przedstawione przez Sąd Rejonowy wyło-
niło się przy rozpoznawaniu środka odwoławczego, lecz jego treść nie po-
zostaje w związku z okolicznościami sprawy. Zasadniczym problemem jest
bowiem dopuszczalność wniesienia przedmiotowego zażalenia. Wynika to
z braku uprawnienia osoby składającej zażalenie do występowania w cha-
rakterze pokrzywdzonej. W ocenie Prokuratora Prokuratury Krajowej nie
zostały również spełnione pozostałe warunki pozwalające na podjęcie
uchwały. W szczególności nie można przyjąć, że przedstawione zagadnie-
nie wymaga zasadniczej wykładni ustawy. Tym samym pytanie prawne
sformułowane w niniejszej sprawie nie spełnia wymogów określonych w
art. 441 k.p.k. W tej sytuacji Prokurator wniósł o odmowę podjęcia uchwały.
Rozpoznając przedstawione pytanie prawne Sąd Najwyższy zważył,
co następuje.
Jak słusznie wskazano we wniosku Prokuratora Prokuratury Krajowej
zasadniczą kwestią wymagającą rozważenia w niniejszej sprawie jest usta-
lenie, czy Agnieszka L. miała w niniejszej sprawie uprawnienia do wystę-
powania w charakterze strony pokrzywdzonej, a tym samym, czy mogła
ona skutecznie zainicjować postępowanie odwoławcze, w trakcie którego
sformułowano pytanie przedstawione Sądowi Najwyższemu.
Na pytanie to należy udzielić odpowiedzi negatywnej. Wynika to z
faktu, że ze swej istoty czyn zabroniony przez art. 270 k.k. skierowany jest
przeciwko wiarygodności dokumentów. Przedmiotem ochrony jest tu zatem
4
pewność obrotu dokumentami, z którymi związane są określone prawa, al-
bo które ze względu na zawartą w nich treść stanowią dowód praw, sto-
sunków prawnych lub okoliczności mającej znaczenie prawne (art. 115 §
14 k.k.), a zatem czynem tym w sposób bezpośredni nie może zostać po-
krzywdzona żadna konkretna osoba fizyczna (czy też prawna). Agnieszka
L. nie wskazała zresztą ani w zawiadomieniu o przestępstwie, ani w złożo-
nych zeznaniach, aby jakieś jej dobro prawne zostało bezpośrednio naru-
szone lub zagrożone przestępstwem, o popełnieniu którego zawiadomiła.
Nie został zatem spełniony elementarny warunek z art. 49 § 1 k.p.k. Nawet
gdyby przyjąć, że doszło do zaistnienia zdarzeń przez nią opisanych, były-
by one popełnione z pokrzywdzeniem PZU S.A.
W tej sytuacji, wobec niespełnienia warunków z art. 441 § 1 k.p.k., w
sposób oczywisty nie zaistniały przesłanki procesowe, które pozwalałyby
na podjęcie uchwały, w której udzielono by odpowiedzi na postawione py-
tanie. Stąd Sąd Najwyższy orzekł jak na wstępie.
Abstrahując od powyższego, zauważyć należy, że niejednokrotnie
również w sytuacji, gdy brak jest warunków do podjęcia uchwały, Sąd Naj-
wyższy przedstawia skrótowe rozważania co do problemu, który postawio-
no w zadanym pytaniu. I tak, na wstępie stwierdzić należy, że przedstawio-
ne zagadnienie osadzić należy na gruncie art. 139 § 1 k.p.k. Ustawodawca
w przepisie tym wskazał dla celów doręczania korespondencji dwie formy
określenia miejsca pobytu strony procesu karnego. Pierwsza z nich polega
na podaniu miejsca zamieszkania, druga zaś na wskazaniu adresu miej-
sca, w którym strona przebywa.
Powyższe rozróżnienie tylko pozornie ujmuje to samo zagadnienie z
dwóch punktów widzenia – raz od strony faktycznego miejsca pobytu, drugi
raz poprzez wskazanie administracyjnego oznaczenia takiego miejsca. Dla
wyjaśnienia tej kwestii sięgnąć należy do przepisów Kodeksu cywilnego.
Zgodnie z dyspozycją art. 25 k.c. „miejscem zamieszkania osoby fizycznej
5
jest miejscowość, w której osoba ta przebywa z zamiarem stałego pobytu”.
Co więcej, zgodnie z art. 28 k.c.: „można mieć tylko jedno miejsce za-
mieszkania”. Jak wynika zatem z powyższego, osoba fizyczna może mieć
tylko jedno miejsce zamieszkania (domicilium) i znajduje się ono w tej miej-
scowości, w której osoba ta przebywa w sensie fizycznym (corpus), z za-
miarem stałego pobytu (animus). Miejsce to zatem łączy w sobie element
fizyczny – związany z faktycznym pobytem danej osoby oraz wolicjonalny –
związany z wolą przebywania w tym, wybranym, punkcie przestrzeni i
umiejscowienia tu „centrum jej życiowej działalności”. Wskazanie przez
stronę miejsca zamieszkania jest zatem podstawowym sposobem określe-
nia jej miejsca przebywania. W sposób oczywisty zatem nigdy miejscem
zamieszkania stać się nie może zakład karny lub areszt śledczy ponieważ
osoba tam przebywająca nie czyni tego z własnego wyboru. Nie wypełnia
tym samym tego elementu definicji zamieszkiwania, którą określono wyżej
jako animus.
Bez wątpienia również, skoro osoba fizyczna może posiadać tylko
jedno miejsce zamieszkania, to cały szereg zdarzeń życiowych powoduje,
że przez dłuższe lub krótsze okresy przebywa w innych miejscach pobytu.
Stąd też wskazane na początku niniejszych rozważań rozróżnienie, którym
posługuje się art. 139 § 1 k.p.k. Strona zatem, dla potrzeb doręczania ko-
respondencji, może wskazać organom procesowym miejsce swojego za-
mieszkania, albo jeżeli tam czasowo nie przebywa, adres innego miejsca
pobytu.
Jak wynika z powyższego, przesłanki „nie przebywa pod wskazanym
przez siebie adresem”, którą posługuje się art. 139 § 1 k.p.k., nie można
interpretować w oderwaniu od „miejsca zamieszkania” lub „miejsca czaso-
wego pobytu”, tak jak próbuje to uczynić Sąd w uzasadnieniu stawianego
pytania.
6
W tym miejscu, przechodząc na grunt niniejszej sprawy, stwierdzić
należy, że osoba, której nadano w toczącym się procesie status pokrzyw-
dzonej, w toku postępowania karnego została osadzona w Areszcie Śled-
czym w K. w celu odbycia kary pozbawienia wolności. W zaistniałej sytuacji
nie można zatem mówić o tym, że w ogóle doszło do zmiany miejsca za-
mieszkania Agnieszki L. Zauważyć należy też, że opuszczenie wskazane-
go miejsca zamieszkania i związane z nim czasowe przebywanie w innym
miejscu pobytu nie wynikało z aktu jej woli.
W tej sytuacji stwierdzić należy, że skoro ustawodawca w art. 139 § 1
k.p.k. wiąże „negatywne” skutki z faktem niezawiadomienia organu prowa-
dzącego proces karny o zmianie adresu miejsca zamieszkania lub pobytu
(analogicznie adresu elektronicznego), to skutki takie mogą zaistnieć tylko
wówczas, gdy brak zawiadomienia o zmianie miejsca zamieszkania lub
pobytu był wynikiem swobodnej decyzji strony, tj. wtedy gdy strona mogła
dokonać takiego zawiadomienia, ale tego nie uczyniła. Nie może zatem
skutków takich wywołać zastosowanie „przymusu” ze strony państwa w po-
staci pozbawienia wolności, czy też zdarzenie losowe, jakim przykładowo
jest przekraczający 14 dni pobyt w szpitalu spowodowany długotrwałą cho-
robą lub wypadkiem. Takie rozumienie normy zapisanej w art. 139 § 1
k.p.k. wyprowadzić można zarówno ze sformułowania – „strona zmieniła
(podkreślenie SN) miejsce zamieszkania”, jak i z zasady procesowej okre-
ślonej jakże trafnie przez prof. M. Cieślaka jako „zasada uczciwej gry” (M.
Cieślak: Polska procedura karna – Podstawowe Założenia Teoretyczne,
Warszawa 1984, wyd. III). Definiując tę zasadę autor wskazuje, że:
„uczestnicy procesu powinni wykonywać swe obowiązki i uprawnienia pro-
cesowe w sposób uczciwy, bez naruszenia powszechnie uznanych reguł
moralnych, a zwłaszcza z wyłączeniem podstępu i wykorzystania cudzej
nieświadomości, niewiedzy lub przymusowego położenia (podkreślenie
SN). Rzecz w tym, że czynności dokonywane z naruszeniem tej zasady,
7
choćby były skuteczne i pożyteczne z punktu widzenia celów procesu, ubli-
żałyby powadze wymiaru sprawiedliwości” (op. cit. str. 368). Jak wydaje
się, pogląd ten w najmniejszym stopniu nie stracił i nie może stracić swej
aktualności.
Zauważyć też należy, że przepisy o brzmieniu zbliżonym do obecne-
go art. 139 § 1 k.p.k. funkcjonowały w obrocie prawnym od 1928 r. (art. 205
k.p.k. z 1928 r., a następnie art. 125 § 1 k.p.k. z 1969 r.). Przedmiotowe
zagadnienie nigdy nie budziło zresztą istotniejszych kontrowersji i było po-
strzegane jednolicie zarówno przez doktrynę procesu karnego (vide: M.
Siewierski w: M. Mazur red.: Kodeks postępowania Karnego, Komentarz,
Warszawa 1976; T. Grzegorczyk: Kodeks postępowania karnego. Komen-
tarz, Warszawa, 2008, wyd. V), jak i judykaturę (przykładowo: uchwała SN
z 23 maja 1974 r., VI KZP 5/74, OSNKW 1974, z. 7-8, poz. 130; wyrok SN
z 18 lutego 2009 r., V KK 416/08, LEX nr 491254; postanowienie SN z 17
listopada 2007 r., V KZ 60/07, R-OSNKW 2007, poz. 2492; wyrok SN z 20
stycznia 2004 r., IV KK 434/03, LEX nr 84459; wyrok SN z 23 kwietnia
2008 r., V KK 399/07, Biul. PK 2008, z. 9, poz. 36).
Kierując się powyższymi argumentami, Sąd Najwyższy postanowił
odmówić podjęcia uchwały w niniejszej sprawie.