Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II CSK 105/09
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 8 października 2009 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Jan Górowski (przewodniczący)
SSN Mirosław Bączyk (sprawozdawca)
SSN Krzysztof Pietrzykowski
w sprawie z powództwa R.P.
przeciwko K.K. i P. Spółce Akcyjnej
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym
w Izbie Cywilnej w dniu 8 października 2009 r.,
skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 19 sierpnia 2008 r., sygn. akt [...],
oddala skargę kasacyjną.
2
Uzasadnienie
Powód R.P. dochodził od pozwanego K.K. następujących roszczeń: a)
60.000 zł tytułem odszkodowania; b) 5.000 zł tytułem zadośćuczynienia; c) zwrotu
spełnionego świadczenia za leczenie zębów w wysokości 800 zł; d) zapłaty 2.000
zł na rzecz PCK. Na wniosek powoda do udziału w sprawie po stronie pozwanej
wezwany został ubezpieczyciel – P. S.A. Swoje roszczenia powód wywodził z faktu
oszpecenia go przez pozwanego przy wykonywaniu usługi dentystycznej,
wyłudzenia zapłaty za wadliwie wykonaną usługę, umyślnego zadawania powodowi
bólu w trakcie leczenia zębów, narażenie powoda na zakażenie chorobami
zakaźnymi w wyniku stosowania podczas zabiegu stomatologicznego brudnego
sprzętu i narzędzi.
Sąd Okręgowy oddalił powództwo w całości, ustalając następujący stan
faktyczny.
W styczniu 1997 r. do gabinetu chirurgii szczękowej zgłosił się powód w celu
dokonania uzupełnień chirugiczno-protetycznych. Ze względu na złą higienę jamy
ustnej pozwany odradził powodowi zastosowania implantów i skierował go na
badania rtg zębów przed planowanym leczeniem. Pozwany zaproponował
powodowi uzupełnienie korzeni zębów wkładami koronowo-korzeniowymi
i wykonanie mostu porcelanowego. Leczenie to było wykonywane podczas kilku
kolejnych wizyt w gabinecie pozwanego. Podczas kolejnej wizyty (w dniu 1 marca
1997 r.) powód zmienił zdanie w odniesieniu do wykonywanego uzupełnienia
protetycznego i odmówił dalszego leczenia uzębienia. Plan leczenia zębów
(proponowany powodowi przez pozwanego) był prawidłowy. Stan jamy ustnej
i przyzębia wykluczał wykonanie implantów. Późniejsze wypadnięcie wkładów
(koronowo-korzeniowych) z korzeni zębów było następstwem przerwania leczenia,
a zakończenie leczenia dałoby z pewnością efekt czynnościowy i kosmetyczny.
Na poczet zabiegu dentystycznego powód zapłacił pozwanemu 800 zł; całość
leczenia miała kosztować 3.300 zł. Pozwany prowadził gabinet dentystyczny na
podstawie wpisu ewidencji działalności gospodarczej, miał dyplom lekarza-dentysty
od 1974 r. W 1982 r. uzyskał tytuł doktora nauk medycznych, a w 1988 r. – drugi
3
stopień specjalizacji w zakresie chirurgii szczękowej Od marca 1997 r. pozwany
jest członkiem O I L.
W ocenie Sądu Okręgowego, powództwo okazało się bezpodstawne
zarówno w świetle przepisów o odpowiedzialności kontraktowej, jak i deliktowej.
Nie został bowiem udowodniony fakt nie wykonania umowy obejmującej leczenie
zębów i bezprawność działania (delikt) pozwanego. Nie udowodniono także
pozostałych przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego, tj.
charakteru i rozmiaru poniesione szkody i adekwatnego związku przyczynowego.
Opinia biegłego lekarza – stomatologa wskazywała na to, że przebieg leczenia
prowadzonego przez pozwanego nie wykazywał uchybień, nie było też podstaw do
stwierdzenia, iż pozwany działał niezgodnie z zasadami sztuki medycznej lub
popełnił błąd w leczeniu zębów u powoda.
Apelacja powoda została oddalona jako nie uzasadniona. Sąd Apelacyjny
uznał za bezpodstawny zarzut nieważności postępowania w postaci pozbawienia
powoda możliwości obrony jego praw (art. 379 pkt 5 k.p.c.) i stanowisko to szeroko
uzasadnił. Wyjaśnił m.in. to, że powód miał zapewnioną możliwość udziału we
wszystkich czynnościach procesowych trwającego kilka lat procesu, miał też
możliwość ustosunkowania się do wyników prowadzonego postępowania
dowodowego i nieskrępowaną możliwość inicjatywy dowodowej.
W celu stwierdzenia ewentualnych nieprawidłowości w dokonywaniu
diagnozy bądź sposobu leczenia Sąd drugiej instancji powołał się na opinię
biegłego sądowego odpowiedniej specjalizacji. Treść tej opinii nie uzasadniała
wniosku o nieprawidłowej diagnozie i wadliwym przebiegu leczenia uzębienia
powoda, a powód nie zakwestionował skutecznie ustaleń biegłego. Wbrew
stanowisku powoda, Sąd Apelacyjny uznał, że została jednak rozpoznana istota
sprawy.
W obszernej skardze kasacyjnej powoda podniesiono zarzuty liczne
naruszenia prawa procesowego, wyszczególnione w pkt 2 skargi (s. 4 skargi,
ponad 30 przepisów k.p.c.). Z treści uzasadnienia skargi wynika, że skarżący
eksponuje przede wszystkim zarzut nieważności postępowania (art. 379 pkt 2 k.p.c.
i art. 379 pkt 5 k.p.c.). Zarzuty naruszenia prawa materialnego obejmują: zarzut
4
naruszenia art. 6 k.c., art. 627 k.c., art. 387 § 1 i § 2 k.c., art. 415 k.c. w zw. z art.
155 § 1 k.k., art. 355 § 1 i § 2 k.c., art. 471 k.c. i 472 k.c., art. 50 ust. 2 i ust. 4
ustawy z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodzie lekarza (Dz.U. z 1997 r., nr 28, poz.
152 ze zm.) Skarżący wnosił o uchylenie zaskarżonego wyroku oraz wyroku Sądu
pierwszej instancji i przekazanie sprawy Sądowi do rozpoznania innemu
równorzędnemu Sądowi pierwszej instancji, gdyż za takim przekazaniem
przemawia dobro wymiaru sprawiedliwości.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
1. W obszernej skardze kasacyjnej powód podniósł zarzuty naruszenia wielu
przepisów postępowania, przy czym najpoważniejsze są zarzuty naruszenia art.
379 pkt 2 k.p.c. i art. 379 pkt 5 k.p.c. (nieważność postępowania z powodu braku
zdolności procesowej powoda i z powodu pozbawienia powoda możliwości obrony
swych praw). Tym zarzutom poświęcono także najszerszą motywację prawną.
W aktach sprawy znajduje się postanowienie Sądu Okręgowego w K. z dnia
28 kwietnia 2000 r., z którego wynika, że powód został częściowo
ubezwłasnowolniony. Zawarcie umowy z pozwanym o dokonanie usługi
dentystycznej (leczenia uzębienia) nastąpiło w styczniu 1997 r. Powództwo zostało
wytoczone w sierpniu 1998 r. W czasie zawierania tej umowy powód miał pełną
zdolność do czynności prawnych, a w chwili wytoczenia powództwa - także
zdolność procesową (art. 65 § 1 k.p.c.). Zdolności procesowej powód nie utracił po
uprawomocnieniu się wspomnianego postanowienia z dnia 28 kwietnia 2000 r.,
ponieważ umowa o dokonanie usługi dentystycznej (leczenia uzębienia powoda)
należała do kategorii umów powszechnie zawieranych w bieżących sprawach życia
codziennego (art. 20 k.c.). Zgodnie z art. 65 § 2 k.p.c., osoba fizyczna ograniczona
w zdolności do czynności prawnych (np. w wyniku orzeczenia wobec niej
ubezwłasnowolnienia częściowego) ma zdolność procesową w sprawach
wynikających z czynności prawnych, których może dokonywać samodzielnie.
Powód wywodzi swoje roszczenia przede wszystkim z faktu niewłaściwego
wykonywania (nie wykonania) wspomnianej umowy o usługę dentystyczną
i przyjmuje, że zachowane się pozwanego dentysty w trakcie leczenia mogło mieć
także cechy deliktu (art. 415 k.c.). W tej sytuacji nie można podzielić stanowiska
5
skarżącego, że powód „nie miał zdolności procesowej, skoro został
ubezwłasnowolniony”.
Nietrafny jest również zarzut nieważności postępowania z przyczyn
przewidzianych w art. 379 pkt 5 k.p.c. Przy założeniu, że skarżący prawidłowo
sformułował zarzut nieważności postępowania w skardze kasacyjnej (przyczyny tej
nieważności pojawiły się bowiem w postępowaniu przed sądem pierwszej
instancji), należy podzielić w pełni stanowisko Sądu Apelacyjnego, iż nie zachodzą
też podstawy do stwierdzenia nieważności postępowania na podstawie art. 379 pkt
5 k.p.c. Powód nie został bowiem pozbawiony - w wyniku naruszenia przepisów
postępowania – możliwości obrony swych praw, miał bowiem zapewniony udział
we wszystkich czynnościach kilkuletniego procesu. Dysponował nieskrępowaną
możliwością inicjatywy dowodowej. Trafnie Sąd Apelacyjny wyjaśnił, że
zawiadomienie o terminie rozprawy w dniu 26 listopada 2007 r. uznane zostało za
prawidłowo doręczone powodowi w wyniku dwukrotnego awizowania (art. 139 § 1
k.p. c. w zw. z art. 136 § 2 k.p.c.).
2. Nie można podzielić ogólnego zarzutu, że Sąd Apelacyjny nie
rozpoznał istoty sprawy i to też w stosunku do pozwanego ubezpieczyciela.
Oddalenie powództwa jako nieuzasadnionego nastąpiło przecież w odniesieniu do
obu pozwanych, a apelacja powoda została oddalona. W obu instancjach zapadły
merytoryczne rozstrzygnięcia wobec obu pozwanych.
Jeżeli przepis art. 3984
§ 1 pkt 3 k.p.c. wymaga przytoczenia podstaw
kasacyjnych i ich uzasadnienia w skardze, oznacza to konieczność odpowiedniej,
klarownej synchronizacji (merytorycznego powiązania) takich podstaw (zarzutów)
i odpowiadającej im pełnej motywacji prawnej. Skarżący nie zawsze przestrzega
tego istotnego jurydycznego wymogu poprawnej skargi kasacyjnej, eksponując
jednakże w tej skardze naruszenie wielu zarzutów natury procesowej.
Sąd Najwyższy nie ma obowiązku szczegółowego ustalania tego, który fragment
uzasadnienia skargi odnosi się do odpowiednio powołanej podstawy na jej wstępie,
zwłaszcza że podnoszone są łącznie zarzuty zawierające – w ocenie skarżącego –
uchybienia proceduralne także Sądu pierwszej instancji. W każdym
razie nie sposób podzielić podnoszonych zarzutów naruszenia przepisów
6
postępowania w zakresie prowadzenia postępowania dowodowego przed Sądem
drugiej instancji.
Skarżący nie wskazuje bliżej tego, dlaczego – jego zdanie – pełnomocnik
procesowy pozwanego ubezpieczyciela „nie wykazał umocowania należytym
dokumentem” skoro odpowiednie umocowanie znajduje się w aktach sprawy.
3. Niezrozumiale brzmi zarzut naruszenia art. 627 k.c., skoro usługa
dentystyczna (leczenie uzębienia powoda) udzielona została na podstawie
odpowiedniej umowy cywilnoprawnej i właśnie z tej umowy skarżący (leczony)
wywodził odpowiednie roszczenia zgłoszone w postępowaniu. Sądy meriti
prawidłowo zakwalifikowały tę umowę jako umowę o dzieło w rozumieniu art. 627
k.c. Umowa o leczenie uzębienia (uzupełnienie korzeni wkładami koronowo-
korzeniowymi i wykonanie mostu porcelanowego) może być uznana za taką
umowę, ponieważ chodzi w niej o osiągnięcie odpowiedniego rezultatu medyczno-
estetycznego. Na pewno nie była to zatem umowa podobna do zlecenia (art. 750
k.c.). Powód wykazał fakt zawarcia umowy o leczenie uzębienia, natomiast nie
wykazał faktu niewykonania lub nienależytego wykonania tej umowy, skoro
eksponowany w pozwie obecny stan uzębienia powoda stanowił konsekwencję, jak
trafnie ustalił Sąd Apelacyjny, przerwania przez powoda zaplanowanego
i rozłożonego w czasie leczenia zachowawczego (art. 471 k.c. w zw. z art. 627
k.c.).
Sąd Apelacyjny w ogóle nie stosował przepisów art. 387 § 1 k.p.c. i § 2 k.c.,
toteż za bezprzedmiotowy należy uznać zarzut ich naruszenia. Sąd Apelacyjny
trafnie nie dopatrzył się w zachowaniu pozwanego w trakcie przygotowania
leczenia i w procesie samego leczenia czynu niedozwolonego (art. 415 k.c.).
Nie potwierdziły się także zarzutu powoda odnośnie do nielegalnego
i nieprawidłowego prowadzenia gabinetu dentystycznego przez pozwanego.
Dlatego za bezzasadny należy uznać zarzut naruszenia art. 45 k.c. oraz art. 23 i 24
k.c. W konsekwencji nie mogą być brane pod uwagę zarzuty naruszenia art. 444
k.c., art. 448 k.c. i art. 445 k.c. Skarżący nie może skutecznie podnosić zarzutu
naruszenia art. 435 k.c., skoro w toku postępowania wskazywał na istnienia
okoliczności faktycznych mających uzasadniać jego roszczenie odszkodowawcze
7
na podstawie art. 415 k.c. (inną podstawę faktyczną roszczenia
odszkodowawczego).
Z przedstawionych względów Sąd Najwyższy oddalił skargę kasacyjną jako
nieuzasadnioną (art. 39814
k.p.c.).