POSTANOWIENIE Z DNIA 28 PAŹDZIERNIKA 2009 R.
I KZP 17/09
Kuratorem sądowym w rozumieniu ustawowej definicji zawartej w art. 115 § 13
k.k., w brzmieniu obowiązującym od dnia 1 stycznia 2002 r., jest – lege non distinguente
– zarówno zawodowy, jak i społeczny kurator sądowy.
Przewodniczący: sędzia SN J. Skwierawski (sprawozdawca).
Sędziowie SN: T. Artymiuk, E. Strużyna.
Prokurator Prokuratury Krajowej: B. Mik.
Sąd Najwyższy w sprawie Jana P., po rozpoznaniu, przedstawionego na pod-
stawie art. 441 § 1 k.p.k. przez Sąd Okręgowy w Z., postanowieniem z dnia 9 czerwca
2009 r., zagadnienia prawnego wymagającego zasadniczej wykładni ustawy:
„Czy przepis art. 115 § 13 k.k. poprzez zaliczenie do kategorii funkcjonariuszy
publicznych kuratora sądowego za takiego funkcjonariusza uważa również kuratora są-
dowego społecznego.”
p o s t a n o w i ł odmówić podjęcia uchwały.
U Z A S A D N I E N I E
Sąd Okręgowy w Z. w uzasadnieniu postanowienia przedstawiającego powyższe
zagadnienie prawne prezentuje wątpliwości powstałe w następującej sytuacji proceso-
wej.
Sąd Rejonowy w J. wyrokiem z dnia 6 marca 2009 r. uznał Jana P. za winnego
m. in. tego, że w dniu 18 czerwca 2008 r. słowami powszechnie uznanymi za obelżywe
znieważył społecznego kuratora sądowego podczas pełnienia obowiązków służbowych,
a następnie napluł jej w twarz. Sąd przyjął, że oskarżony dopuścił się przestępstwa
określonego w art. 226 § 1 k.k. i art. 222 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.
2
Przy rozpoznawaniu apelacji wniesionych w tej sprawie przez oskarżonego i jego
obrońcę Sąd odwoławczy powziął „wątpliwość co do zasadniczej wykładni przepisu art.
115 § 13 k.k., w części dotyczącej zaliczenia do kategorii funkcjonariuszy publicznych
społecznego kuratora sądowego”. Sąd przyznaje wprawdzie, że „przepis ten w tej czę-
ści został sformułowany w zasadzie jasno”, podobnie jak postanowienie zawarte w art.
2 ust. 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o kuratorach sądowych (Dz. U. Nr 98, poz. 1071),
zwanej dalej ustawą – lecz wątpliwości natury celowościowej odnośnie do rzeczywiste-
go znaczenia pojęcia „kurator sądowy” wynikają z art. 84 ust. 3 ustawy oraz z treści wy-
roku Sądu Najwyższego z dnia 9 maja 1983 r. (I KR 85/83, OSNPG 1984, z. 2, poz. 9).
Wynika z nich bowiem, że społeczny charakter pełnionej przez kuratora sądowego
funkcji nie pozwalał zaliczyć go do funkcjonariuszy publicznych „w rozumieniu art. 233
d.k.k.”. Sąd Okręgowy dostrzega odmienność stanu prawnego, do którego odnosiło się
orzeczenie Sądu Najwyższego, niemniej niezmieniony zasadniczo charakter funkcji
pełnionej przez kuratora społecznego nie pozwala – zdaniem Sądu – wykluczyć, że
„przy wprowadzeniu do treści art. 115 § 13 k.k. pojęcia kuratora sądowego ustawodaw-
cy chodziło wyłącznie o zawodowych kuratorów sądowych”. Przytoczony wyrok Sądu
Najwyższego i bogate orzecznictwo dotyczące charakteru funkcji pełnionych przez
funkcjonariuszy publicznych, wiążące tę funkcję ze szczególnym zaufaniem społecz-
nym, a także fakt, iż społeczny kurator sądowy nie jest w swej pracy samodzielny (art.
87 ust. 1 ustawy) sprawiają, że zaliczenie społecznego kuratora sądowego do kategorii
funkcjonariuszy publicznych (tak np. A. Marek: Komentarz do kodeksu karnego, War-
szawa 2004) „nie jest przekonujące”. Podobny pogląd wyrażono również w doktrynie,
wskazując na brak konsekwencji w redakcji art. 115 § 13 k.k. (J. Wyrembak: Pojęcie
funkcjonariusza publicznego w prawie karnym, PiP 2007, nr 4, s. 83). Ponadto, w wy-
padku uznania społecznego kuratora sądowego za funkcjonariusza publicznego, nale-
żałoby uznać go również za podmiot ponoszący odpowiedzialność za przestępstwa
określone w art. 228, 229 i 231 k.k., mimo niemożności przypisania mu statusu „nawet
swego rodzaju «urzędnika»”. Zawarte w przedstawionym pytaniu prawnym zagadnienie
wymaga zatem – twierdzi Sąd Okręgowy – dokonania zasadniczej wykładni ustawy,
ponieważ wykracza poza granice „zwykłej interpretacji prawa”.
W ustosunkowaniu się do przedstawionego zagadnienia prokurator Prokuratury
Krajowej wniósł o odmowę podjęcia uchwały, twierdząc, że nie występują rzeczywiste
wątpliwości co do zakresu użytego w art. 115 § 13 k.k. pojęcia „kurator sądowy”, a wąt-
pliwości wyrażone przez Sąd Okręgowy usunąć można w drodze „zwykłej” wykładni.
3
Zgodnie z art. 2 ust. 1 ustawy kuratorami sądowymi są kuratorzy zawodowi i społeczni.
Kiedy zatem w art. 115 § 13 k.k. przyjęto, że funkcjonariuszem publicznym jest m. in.
„kurator sądowy”, objęto tym pojęciem obie kategorie kuratorów. Wszelkie wątpliwości
w tej kwestii usuwa fakt, że właśnie na podstawie art. 95 ustawy przepis art. 115 § 13
pkt 3 k.k. uległ w tej części zmianie polegającej na skreśleniu – poprzedzającego zwrot
„kurator sądowy” – wyrazu „zawodowy”. W doktrynie trafnie podniesiono, że zmiana ta
oznacza przyznanie statusu funkcjonariusza publicznego każdemu kuratorowi sądowe-
mu (K. Gromek: Kuratorzy sądowi. Komentarz, Warszawa 2005, s. 346; A. Marek: Ko-
deks karny. Komentarz, Warszawa 2007, s. 265; T. Jedynak, K. Stasiak: Komentarz do
ustawy o kuratorach sądowych, Warszawa 2008, s. 32 – 33). Przyczyną wątpliwości
Sądu Okręgowego nie może być zatem orzeczenie Sądu Najwyższego z 1983 r., odno-
szące się do stanu prawnego, w którym w art. 120 § 11 d.k.k. nie zaliczono w ogóle
społecznego kuratora sądowego do kategorii funkcjonariuszy publicznych. Nie ma rów-
nież podstaw do kwestionowania społecznej doniosłości zadań realizowanych przez
kuratora sądowego, ponieważ – poza nielicznymi wyjątkami – nie różnią się kompeten-
cje kuratorów zawodowych i społecznych.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Wątpliwości Sądu Okręgowego wyłoniły się „przy rozpoznawaniu środka odwo-
ławczego”, co pozwala potwierdzić spełnienie określonej w art. 441 § 1 k.p.k. przesłanki
uprawniającej do wystąpienia z pytaniem prawnym. Spełniona jest również przesłanka
wymagająca istnienia związku między ustaleniami faktycznymi dokonanymi w tej spra-
wie, a treścią pytania prawnego. Nie można jednak przyjąć, że spełnione zostały pozo-
stałe przesłanki dopuszczalności wystąpienia z inicjatywą, której podstawę stanowi art.
441 § 1 k.p.k. Wątpliwości Sądu Okręgowego nie mają obiektywnego uzasadnienia, a
przedstawione zagadnienie nie wymaga zasadniczej wykładni ustawy, skoro zakres
znaczeniowy użytego w art. 115 § 13 pkt 3 k.k. pojęcia „kurator sądowy” sprecyzowany
został w definicji legalnej, wykluczając skuteczność jakichkolwiek zabiegów interpreta-
cyjnych w płaszczyźnie wykładni językowej i systemowej. Sąd Okręgowy nie ukrywa
zresztą, że „jasne sformułowanie przepisu w tej części” jedynie „w kontekście wykładni
funkcjonalnej budzi wątpliwości”. To prawda, że jednoznaczny rezultat wykładni grama-
tycznej nie dezaktualizuje potrzeby zastosowania dyrektyw wykładni celowościowej.
Uwzględnienie argumentów o charakterze funkcjonalnym może bowiem ujawnić zasad-
nicze wątpliwości dotyczące sensu przepisu, przekonujące o nieracjonalności uregulo-
wania, czy wskazujące nawet na paradoksalne lub absurdalne skutki respektowania
4
określonej regulacji prawnej. Jednakże stanowisko Sądu Okręgowego nie przedstawia
takich wątpliwości, ani nie dających się akceptować konsekwencji stosowania przepisu.
Rezultat wykładni językowej jest jednoznaczny, i to bez żadnych zastrzeżeń (Sąd
Okręgowy nie ujawnił powodów, dla których uznał sformułowanie przepisu za jasne tyl-
ko „w zasadzie”). W stanie prawnym określonym przepisami Kodeksu karnego z 1969 r.
status funkcjonariusza publicznego przysługiwał jedynie zawodowemu kuratorowi są-
dowemu. W art. 120 § 11 tego kodeksu nie wymieniono wprawdzie zawodowego kura-
tora sądowego wprost (przez użycie nazwy pełnionej przez niego funkcji), lecz należał
on do kategorii innych osób „korzystających z mocy przepisu szczególnego z ochrony
prawnej, przewidzianej dla funkcjonariuszy publicznych” – o czym przesądzała treść §
12 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 2 kwietnia 1971 r. w sprawie dozoru
i nadzoru ochronnego (Dz. U. Nr 9, poz. 95). Rozporządzenie to nie przewidywało na-
tomiast uprawnienia społecznych kuratorów sądowych do korzystania z ochrony prze-
widzianej dla funkcjonariuszy publicznych. Analogiczny stan prawny obowiązywał po
wejściu w życie Kodeksu karnego z 1997 r., z tą jedynie różnicą, że „zawodowy kurator
sądowy” wskazany został wprost w pkt 3 art. 115 § 13 k.k., zawierającym legalną defini-
cję pojęcia funkcjonariusza publicznego. Rozstrzygająca dla omawianej kwestii zmiana
nastąpiła z dniem wejścia w życie wskazanej wyżej ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ku-
ratorach sądowych. Na podstawie art. 95 tej ustawy skreśleniu uległ przymiotnik „zawo-
dowy”, użyty uprzednio w art. 115 § 13 pkt 3 k.k. w celu ograniczenia zakresu desygna-
tów pojęcia „kurator sądowy”. Nie budzi zatem żadnych wątpliwości stwierdzenie, że
kuratorem sądowym w rozumieniu ustawowej definicji zawartej w art. 115 § 13 k.k., w
brzmieniu obowiązującym od dnia 1 stycznia 2002 r., jest – lege non distinguente – za-
równo zawodowy, jak i społeczny kurator sądowy. Zakres znaczeniowy pojęcia „kurator
sądowy” zdefiniowany został bez reszty w art. 2 ust. 1 pkt 1 i 2 ustawy. Ustawowa regu-
lacja tej kwestii nie budzi zastrzeżeń w nauce prawa, o czym świadczą wypowiedzi
przytoczone w uzasadnieniu inicjatywy Sądu Okręgowego, a także w uzasadnieniu
wniosku przedłożonego przez Prokuraturę Krajową.
Przedstawiona przez J. Wyrembaka krytyczna analiza regulacji prawnych zwią-
zanych z pojęciem „funkcjonariusz publiczny”, ujawniająca ich „poważne słabości legi-
slacyjne” (op. cit., s. 84), nie dotyczy – wbrew stanowisku Sądu Okręgowego – sytuacji
rozważanej w niniejszej sprawie. Dotyczy bowiem konsekwencji braku – w przeciwień-
stwie do art. 120 § 11 k.k. z 1969 r. – w treści art. 115 § 13 k.k. „zastrzeżenia, iż funk-
cjonariuszami publicznymi są osoby, którym z mocy przepisów szczególnych przyznana
5
została ochrona taka, jak funkcjonariuszom publicznym….” (op. cit., s. 85) – upatrując
tych konsekwencji w trudności w ocenie prawnego znaczenia tzw. klauzul ochronnych
zamieszczanych w ustawach szczególnych zarówno przed, jak i po wejściu w życie Ko-
deksu karnego z 1997 r. W treści omawianej ustawy nie zamieszczono takiej klauzuli.
Odmienne twierdzenie zawarte we wniosku Prokuratury Krajowej dotyczy najpewniej
projektu ustawy w brzmieniu wcześniejszym, nie zaakceptowanym ostatecznie w pro-
cesie legislacyjnym. Nie ma zatem merytorycznego uzasadnienia argument odwołujący
się do poglądów wyrażonych wprawdzie w zakresie problematyki związanej z pojęciem
funkcjonariusza publicznego, lecz nie dotyczącej przedstawionego przez Sąd zagad-
nienia.
Z woli ustawodawcy, wyrażonej jednoznacznie z chwilą wprowadzenia do treści
art. 115 § 13 pkt 3 k.k. zmiany w określeniu kuratora sądowego, przepis ten stanowi
samodzielną, prawną podstawę uznania kuratora sądowego za funkcjonariusza pu-
blicznego, natomiast ustawa wskazuje zakres desygnatów tego pojęcia. Należy ponadto
dodać, że – na podstawie art. 96 pkt 1 ustawy – analogicznej jak w art. 115 § 13 pkt 3
k.k. zmiany dokonano również w treści art. 214 § 1 k.p.k. Nietrafne jest w tym kontek-
ście wskazywanie przez Sąd Okręgowy na treść powołanego wyżej wyroku Sądu Naj-
wyższego, skoro zawarte w nim rozstrzygnięcie respektowało po prostu ówczesny, inny
stan prawny. Nie sposób nie podkreślić w tym miejscu – skoro wyrok ten wykorzystany
został w argumentacji Sądu Okręgowego – że w jego uzasadnieniu Sąd Najwyższy wy-
raził de lege ferenda pogląd, zgodnie z którym objęcie społecznych kuratorów sądo-
wych tzw. klauzulą ochrony „ze względu na charakter ich pracy należałoby uznać za
słuszne i pożądane”. Z analizy gramatycznej i systemowej wynika zatem, że całkowicie
niezasadna jest sugestia Sądu Okręgowego, jakoby „nie można wykluczyć”, iż zmienia-
jąc brzmienie art. 115 § 13 k.k. w omawianym zakresie, ustawodawcy „chodziło wyłącz-
nie o zawodowych kuratorów sądowych”. Jest to sugestia ignorująca jasną wypowiedź
ustawodawcy; jest bowiem – uwzględniając stan prawa – wprost przeciwnie: sugestię
taką należy wykluczyć z rozważań w tej kwestii.
W ustosunkowaniu się do argumentów mających wskazywać na rzekomą niera-
cjonalność uznania społecznych kuratorów sądowych za funkcjonariuszy publicznych,
stwierdzić trzeba, że nie ma przekonujących podstaw do kwestionowania publicznego
charakteru i doniosłości podejmowanych przez nich czynności, ani niezbędnego do ich
wykonywania szczególnego społecznego zaufania. Bez znaczenia w tej kwestii pozo-
staje fakt, iż wykonują oni zadania zlecone przez zawodowego kuratora sądowego –
6
wszak i kurator zawodowy nie decyduje o treści i zakresie własnych czynności, lecz po-
dejmuje je na zlecenie uprawnionego organu lub w wykonaniu orzeczenia sądu. Co
istotne, zakres zadań społecznych i zawodowych kuratorów sądowych, w tym zadań o
charakterze kontrolnym, związanych z wykonywaniem orzeczeń sądu – poza nieliczny-
mi wyjątkami – jest zbieżny. W literaturze przedmiotu wskazuje się nie tylko na powody
natury praktycznej, przemawiające za potrzebą istnienia kadry kuratorów społecznych,
lecz także na względy merytoryczne (zob. m. in.: T. Jedynak, K. Stasiak, op. cit., s. 47 i
n.). Wymagają one – dla spełnienia doniosłych społecznie czynności, których znaczenie
w realiach współczesnych wzrasta – zaaprobowania, a nie kwestionowania, obowiązu-
jącego statusu prawnego kuratora sądowego. Dotyczy to również regulacji zawartej w
treści art. 115 § 13 k.k., i wynikających z niej konsekwencji.
Przedstawione wyżej motywy uzasadniają postanowienie Sądu Najwyższego,
wydane w niniejszej sprawie.