Pełny tekst orzeczenia

POSTANOWIENIE Z DNIA 9 LISTOPADA 2009 R.
III KK 346/09
Zaskarżenie wyłącznie na korzyść oskarżonego – w oparciu o zarzuty
związane ze skazaniem w trybie art. 387 k.p.k. – wyroku opartego na za-
wartym przed sądem pierwszej instancji porozumieniu karnoprocesowym, o
którym mowa w powołanym wyżej przepisie, uprawnia sąd odwoławczy do
wydania na podstawie art. 434 § 3 k.p.k. orzeczenia surowszego niż za-
skarżone, a to wobec niestosowania w takim wypadku zakazu orzekania na
niekorzyść oskarżonego, o którym mowa w art. 434 § 1 k.p.k. Określony w
art. 434 § 1 k.p.k. zakaz reformationis in peius, pomimo skazania z zasto-
sowaniem art. 387 k.p.k., obowiązuje natomiast w tych wszystkich sytua-
cjach, gdy we wniesionym jedynie na korzyść oskarżonego środku odwo-
ławczym zasadnie podniesiono zarzuty obrazy przepisów prawa material-
nego (art. 438 pkt 1 k.p.k.) lub przepisów prawa procesowego (art. 438 pkt
2 k.p.k.), w zakresie nieobjętym porozumieniem zawartym w trybie art. 387
k.p.k. albo też mające faktycznie miejsce uchybienia stanowiące tzw. bez-
względne przyczyny odwoławcze określone w art. 439 k.p.k., a także wte-
dy, gdy pomimo złożenia przez oskarżonego wniosku, o którym mowa w
art. 387 § 1 k.p.k., nie doszło do skazania z zastosowaniem art. 387 k.p.k.
Przewodniczący: sędzia SN T. Artymiuk (sprawozdawca).
Sędziowie: SN A. Kapłon, SA (del. do SN) Z. Puszkarski.
Prokurator Prokuratury Krajowej: B. Mik.
Sąd Najwyższy w sprawie Mariusza N., skazanego z art. 284 § 2 k.k.,
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie w dniu 9 listopada 2009 r., ka-
sacji, wniesionej przez obrońcę skazanego od wyroku Sądu Okręgowego w
2
L. z dnia 9 maja 2007 r., zmieniającego wyrok Sądu Rejonowego w L. z
dnia 16 lutego 2006 r.,
o d d a l i ł kasację, (...).
U Z A S A D N I E N I E
Wyrokiem z dnia 16 lutego 2006 r., Sąd Rejonowy w L. – w uwzględ-
nieniu złożonego na rozprawie przez oskarżonego wniosku o wydanie wy-
roku skazującego i wymierzenie mu określonej kary (art. 387 § 1 k.p.k.) –
uznał Mariusza N. za winnego tego, że w okresie od dnia 2 listopada 2004
r. do dnia 21 sierpnia 2005 r. w dacie bliżej nieustalonej, w L., dokonał
przywłaszczenia samochodu marki Iveco Daily, o wartości 66 490 zł, po-
wierzonego mu na podstawie umowy leasingu, na szkodę F. Sp. z o.o., w
ten sposób, że po wypowiedzeniu umowy i wezwaniu do zwrotu przedmiotu
leasingu bezprawnie zatrzymał samochód w swoim wyłącznym posiadaniu
i z niego korzystał jak właściciel – tj. przestępstwa określonego w art. 284 §
2 k.k., i za to wymierzył mu zaproponowaną przez oskarżonego (na co wy-
raził zgodę prokurator – pokrzywdzony, prawidłowo zawiadomiony o termi-
nie rozprawy, w niej nie uczestniczył) karę roku i 6 miesięcy pozbawienia
wolności, której wykonanie warunkowo zawiesił na okres próby 4 lat oraz
karę grzywny w liczbie 50 stawek dziennych, przyjmując wysokość jednej
stawki na kwotę 20 zł, zwalniając oskarżonego od ponoszenia kosztów są-
dowych w całości.
Wyrok ten został zaskarżony wyłącznie osobistą apelacją Mariusza
N., w której zakwestionował on ustalenie Sądu pierwszej instancji co do
zamiaru przywłaszczenia leasingowanego samochodu, wskazując że w
wypadku istnienia po jego stronie tego rodzaju woli podjąłby przecież dzia-
łania zmierzające do zalegalizowania posiadania tego pojazdu (chociażby
3
przerobienie jego dokumentów). W konkluzji wniósł o uniewinnienie albo
przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
Po rozpoznaniu wniesionego na korzyść oskarżonego środka odwo-
ławczego, Sąd Okręgowy w L. wyrokiem z dnia 9 maja 2007 r.:
I. zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że uchylił rozstrzygnięcie o
warunkowym zawieszeniu wykonania orzeczonej kary pozbawienia wolno-
ści;
II. w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymał w mocy;
III. zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa opłatę oraz
wydatki poniesione w postępowaniu odwoławczym.
Uznając niezasadność podniesionych przez skarżącego zarzutów
Sąd odwoławczy uznał, że w wyroku sądu meriti doszło do naruszenia art.
69 § 2 k.p.k., w związku z czym rozstrzygnął na niekorzyść oskarżonego
uchylając orzeczenie o warunkowym zawieszeniu kary pozbawienia wolno-
ści wywodząc, iż wobec skazania z zastosowaniem art. 387 § 1 k.p.k. po-
zwala na to art. 434 § 2 (powinno być § 3 – uwaga SN) k.p.k.
Kasację od wyroku Sądu Okręgowego w L. wywiódł obrońca skaza-
nego. Zarzucił w niej:
a) rażące naruszenie prawa procesowego, mające wpływ na treść
orzeczenia, polegające na wadliwej wykładni i wynikłym z niej bezzasad-
nym zastosowaniu art. 434 § 3 k.p.k., przejawiające się zmianą orzeczenia
na niekorzyść skazanego Mariusza N. i wymierzenie mu kary pozbawienia
wolności bez warunkowego zawieszenia jej wykonania w sytuacji, gdy
wniesiono jedynie środek odwoławczy na jego korzyść, a prawidłowa wy-
kładnia naruszonego przepisu dopuszcza jego stosowanie jedynie wtedy,
gdy istnieje środek odwoławczy na niekorzyść oskarżonego, zakładając
ewentualne odstępstwa od rygorów zakazu reformationis in peius, jedynie
wtedy, gdy Sąd dysponował skargą pozwalającą generalnie na takie orze-
kanie;
4
b) rażące naruszenie prawa procesowego, mające wpływ na treść
orzeczenia, a to art. 100 § 6 k.p.k. i art. 434 § 3 k.p.k. w zw. z art. 16 § 1
k.p.k., polegające na uchyleniu warunkowego zawieszenia – przez sąd
odwoławczy, orzekający z powodu apelacji wniesionej przez oskarżonego
od wyroku wydanego w trybie art. 387 § 1 i 2 k.p.k. – kary pozbawienia
wolności orzeczonej tym wyrokiem, mimo że pogorszenie sytuacji oskarżo-
nego w wyniku jego własnego działania było niedopuszczalne wobec nie-
pouczenia go po ogłoszeniu wyroku pierwszej instancji o treści art. 434 § 3
k.p.k.;
c) rażące naruszenie prawa procesowego, a mianowicie art. 4 k.p.k.,
art. 7 k.p.k. i 410 k.p.k., polegające na nienależytym rozważeniu całokształ-
tu zebranego w sprawie materiału dowodowego i jego zbyt dowolnej oce-
nie, a w konsekwencji dokonanie błędnego ustalenia, że czyn oskarżonego
wyczerpuje znamiona przestępstwa przewidzianego w art. 284 § 2 k.k.,
podczas gdy z całokształtu materiału dowodowego zebranego w sprawie
nie wynika, iż działał on w taki sposób, że jego zachowanie wskazuje na
zamiar pozbawienia pokrzywdzonego jego władztwa nad rzeczą, bez żad-
nego ku temu tytułu i ekwiwalentu.
Przy tak sformułowanych zarzutach wniósł o uchylenie w całości za-
skarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Są-
dowi Okręgowemu w L.
W pisemnej odpowiedzi na kasację prokurator Prokuratury Okręgo-
wej w L. wniósł o jej oddalenie jako oczywiście bezzasadnej, natomiast
prokurator Prokuratury Krajowej, w toku rozprawy kasacyjnej podzielił
wnioski w kasacji tej zawarte i wniósł o jej uwzględnienie.
W związku z wątpliwością, co do konstytucyjności art. 434 § 3 k.p.k.,
Sąd Najwyższy postanowieniem z dnia 3 grudnia 2007 r. (III KK 338/07) na
podstawie art. 193 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia
1997 r. (Dz. U. Nr 78, poz. 483 ze zm.) oraz art. 3 ustawy z dnia 1 sierpnia
5
1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643 ze zm.)
przedstawił Trybunałowi Konstytucyjnemu pytanie prawne: „Czy art. 434 §
3 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks postępowania karnego (Dz. U.
Nr 89, poz. 555 ze zm.) – dodany przez art. 1 pkt 176 ustawy z dnia 10
stycznia 2003 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego, usta-
wy – Przepisy wprowadzające Kodeks postępowania karnego, ustawy o
świadku koronnym oraz ustawy o ochronie informacji niejawnych (Dz. U. Nr
17, poz. 155) – w zakresie w jakim wyłącza stosowanie, określonego w art.
434 § 1 Kodeksu postępowania karnego, zakazu orzekania na niekorzyść
oskarżonego, w wypadku skazania z zastosowaniem art. 387 Kodeksu po-
stępowania karnego, jest zgodny z art. 42 ust. 2 w zw. z art. 31 ust. 3, art.
78 oraz art. 176 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwiet-
nia 1997 r. (Dz. U. Nr 78, poz. 483 ze zm.)”.
Postanowieniem z dnia 1 lipca 2009 r., P 3/08, (OTK – ZU 2009, nr 7,
poz. 115) Trybunał Konstytucyjny „na postawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy z
dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz.
643 ze zm.) umorzył (w przedmiotowej sprawie – uwaga SN) postępowanie
ze względu na zbędność wydania wyroku”, odwołując się w uzasadnieniu
do swojego wcześniejszego orzeczenia – wyroku z dnia 28 kwietnia 2009
r., P 22/07 (OTK – ZU 2009, nr 4 poz. 55; Dz. U. z 2009 r. Nr 68, poz. 585),
w którym – odpowiadając na pytanie prawne Sądu Okręgowego w Gliwi-
cach stwierdził, że:
„1. Art. 434 § 3 i art. 443 zdanie pierwsze in fine ustawy z dnia 6
czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 89, poz. 555
ze zm.) w zakresie, w jakim dopuszczają możliwość orzeczenia na nieko-
rzyść oskarżonego w sytuacji zaskarżenia wyroku, wydanego z zastoso-
waniem art. 387 k.p.k., wyłącznie na korzyść oskarżonego w oparciu o za-
rzuty:
6
a) związane ze skazaniem w trybie art. 387 k.p.k., są zgodne z art. 42
ust. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,
b) nieobjęte porozumieniem zawartym w trybie wskazanym w punkcie
1 lit. a, są niezgodne z art. 42 ust. 2 Konstytucji.
2. Art. 434 § 3 i art. 443 zdanie pierwsze in fine ustawy powołanej w
punkcie 1 nie są niezgodne z art. 176 ust. 1 Konstytucji”.
W toku kolejnej rozprawy kasacyjnej uczestniczący w niej prokurator
Prokuratury Krajowej, wniósł – uwzględniając treść wskazanych wyżej
orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego – o oddalenie kasacji obrońcy skaza-
nego Mariusza N.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Podstawowe znaczenie dla rozstrzygnięcia w przedmiocie niniejszej
kasacji ma zarzut podniesiony w pkt.a jej petitum, w którym obrońca ska-
zanego zakwestionował możliwość orzekania przez sąd odwoławczy na
niekorzyść oskarżonego w sytuacji zaskarżenia – wyłącznie na jego ko-
rzyść – wyroku wydanego w trybie konsensualnym (art. 387 k.p.k.). W swo-
im wywodzie, mającym uzasadnić sformułowaną tezę o naruszeniu przez
Sąd ad quem art. 434 § 3 k.p.k., oparł się na tych wypowiadanych w pi-
śmiennictwie poglądach, w których dostrzegając ryzyko uznania niekonsty-
tucyjności powołanego przepisu – w wypadku jego interpretacji opartej wy-
łącznie o kontekst językowy – postulowano odwołanie się do innych metod
wykładni i w rezultacie tego takie (wąskie) rozumienie art. 434 § 3 k.p.k.,
które dopuszcza wprawdzie, w tego rodzaju jak w tej sprawie sytuacjach,
orzekanie na niekorzyść z wyłączeniem zakazu reformationis in peius, ale
wyłącznie wtedy, gdy istnieje również środek odwoławczy wniesiony na
niekorzyść oskarżonego, więc jedynie poza granicami tego środka oraz
mimo nie potwierdzenia się uchybień w tym środku podniesionych – poza
granicami zarzutów (por. T. Grzegorczyk: Wybrane zagadnienia z najnow-
szej nowelizacji procedury karnej, PiP 2003, z. 8, s. 12; tenże: Wydawanie
7
wyroku na posiedzeniu w znowelizowanej procedurze karnej, PS 2003, nr
9, s. 19 i nast.; J. Izydorczyk: Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z dnia
22 sierpnia 2003 r., WA 35/03, WPP 2004, nr 4, s. 150; podobnie Z. Muras:
Postępowanie odwoławcze w procesie karnym. Komentarz, Warszawa
2004, s. 106 – 107).
Nie był to jednak wyłączny, co wydaje się przeoczył autor kasacji,
sposób interpretacji art. 434 § 3 k.p.k. (odmiennie – S. Zabłocki: Ograni-
czenie zakazu reformationis in peius, Pal. 2003, nr 7-8, s. 124 i nast.; W.
Kociubiński: Wyłączenie stosowania zakazu reformationis in peius w wy-
padku określonym w art. 60 § 3 i 4 Kodeksu Karnego oraz art. 434 lub 387
Kodeksu postępowania karnego, Prok. i Pr. 2004, nr 10, s. 147 i nast.; S.
Steinborn: Porozumienie w polskim procesie karnym, Kraków 2005, s. 415
– 419).
Co więcej, już w tym miejscu należy zauważyć, że dokonywanie ta-
kiej zawężającej wykładni art. 434 § 3 k.p.k. – na którą powołuje się obroń-
ca w skardze kasacyjnej – postulującej możliwość wyłączenia obowiązy-
wania zakazu określonego w art. 434 § 1 k.p.k. jedynie w razie wniesienia
apelacji również na niekorzyść oskarżonego, w znacznej mierze uległo
dezaktualizacji, a to w związku z powołanymi wyżej orzeczeniami Trybuna-
łu Konstytucyjnego, w tym jednego wydanego w związku z niniejszą spra-
wą i sformułowanym na jej tle pytaniem prawnym Sądu Najwyższego o
konstytucyjność art. 434 § 3 k.p.k. Wprawdzie w orzeczeniu tym (postano-
wienie z dnia 1 lipca 2009 r., P 3/08) Trybunał Konstytucyjny na podstawie
art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, umorzył – z powo-
łaniem się na zasadę ne bis in idem – postępowanie ze względu na zbęd-
ność wydania wyroku, wskazał jednak także, że tego rodzaju orzeczenie
podyktowane zostało pragmatyczną oceną celowości prowadzenia postę-
powania i orzekania w kwestii, która została już jednoznacznie przesądzo-
8
na w powołanym wyżej wyroku tego Trybunału z dnia 28 kwietnia 2009 r.,
P 22/07.
W wyroku z dnia 28 kwietnia 2009 r., w istotnym z punktu widzenia
rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy zakresie, Trybunał Konstytucyjny
stwierdził natomiast, że:
1. art. 434 § 3 k.p.k. (…) w zakresie, w jakim dopuszcza możliwość
orzeczenia na niekorzyść oskarżonego w sytuacji zaskarżenia wyroku, wy-
danego z zastosowaniem art. 387 k.p.k., wyłącznie na korzyść oskarżone-
go w oparciu o zarzuty:
a) związane ze skazaniem w trybie art. 387 k.p.k., jest zgodny z art.
42 ust. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,
b) nieobjęte porozumieniem zawartym w trybie wskazanym w punkcie
1 lit. a, jest niezgodny z art. 42 ust. 2 Konstytucji,
2. art. 434 § 3 k.p.k. nie jest niezgodny z art. 176 ust. 1 Konstytucji,
W uzasadnieniu, cytowanego na wstępie postanowienia z dnia 1 lipca
2009 r., Trybunał wywiódł także, że fragmenty uzasadnienia wyroku z dnia
28 kwietnia 2009 r., P 22/07, w których wskazano na nieadekwatność art.
176 ust. 1 Konstytucji jako wzorca kontroli w rozstrzyganej sprawie, za-
chowują aktualność w odniesieniu do podniesionego w pytaniu Sądu Naj-
wyższego zarzutu niezgodności art. 434 § 3 k.p.k. z art. 78 Konstytucji, a
tym samym, że art. 434 § 3 k.p.k. nie jest niezgodny z art. 78 Konstytucji.
Rezultatem wydanego w tym przedmiocie wyroku przez Trybunał
Konstytucyjny, a więc organ wyłącznie właściwy do orzekania o zgodności
ustaw z Konstytucją (art. 188 pkt 1 Konstytucji RP), którego orzeczenie ma
moc powszechnie obowiązującą i jest ostateczne (art. 190 ust. 1 Konstytu-
cji), musi być stwierdzenie, że wyłączenie stosowania zakazu reformationis
in peius, w wypadku konsensualnego zakończenia sprawy przed Sądem
pierwszej instancji w trybie art. 387 k.p.k., nie jest uzależnione od wniesie-
nia apelacji również na niekorzyść oskarżonego, co było wszak głównym
9
motywem zarzutu podniesionego w kasacji obrońcy skazanego Mariusza
N. od wyroku Sądu Okręgowego w L. Wskazany w art. 434 § 1 k.p.k. zakaz
nie działa bowiem również wtedy, gdy orzeczenie wydane – w uwzględnie-
niu złożonego przez oskarżonego wniosku, o którym mowa w art. 387 § 1
k.p.k. – zostało zaskarżone wyłącznie na jego korzyść, pod warunkiem jed-
nak, że środek odwoławczy oparty został o zarzuty związane ze skazaniem
w trybie art. 387 k.p.k. W takim wypadku nie może być mowy o naruszeniu
konstytucyjnego prawa do obrony (art. 42 ust. 2 Konstytucji), gdyż zakaz
reformationis in peius, aczkolwiek zakorzeniony w tym konstytucyjnym
prawie i ściśle wiążący się gwarantowanym zarówno w art. 42 ust. 2 Kon-
stytucji, jak również w art. 6 k.p.k., prawem oskarżonego do obrony, nie na-
leży jednak do istoty tego prawa, a w związku z tym może podlegać usta-
wowym ograniczeniom, których dopuszczalność należy oceniać przez pry-
zmat zasady proporcjonalności wyrażonej w art. 31 ust. 3 Konstytucji.
Skoro ratio legis regulacji zawartej w art. 434 § 3 k.p.k. związane jest
z zagwarantowaniem lojalności oskarżonego, który korzystając z dobro-
dziejstwa porozumienia karnoprocesowego, powinien powstrzymać się od
bezzasadnego zaskarżania wyroków wydanych w trybie konsensualnym, a
tym samym instrumentalnego wykorzystywania gwarancji wynikających z
zakazu reformationis in peius, to ograniczenie konstytucyjnego prawa do
obrony, w postaci wyłączenia stosowania zakazu określonego w art. 434 §
1 k.p.k. przewidziane w § 3 tego ostatniego przepisu, w sytuacji zaskarże-
nia wyłącznie na korzyść oskarżonego wyroku wydanego z zastosowaniem
art. 387 k.p.k., znajduje uzasadnienie w wartościach związanych z efek-
tywnością procesu karnego, jego przyspieszeniem i usprawnieniem. W
konsekwencji tego dokonane przez ustawodawcę w art. 434 § 3 k.p.k.
ograniczenie jest nie tylko w interesie wymiaru sprawiedliwości, powiąza-
nego z koniecznością ochrony porządku publicznego, ale też wiąże się z
gwarancjami praw i wolności innych osób, a tym samym z wartościami
10
wprost wskazanymi w art. 31 ust. 3 Konstytucji. Jeżeli zaś tak, to zaskarże-
nie przez oskarżonego orzeczenia wydanego przez sąd, w uwzględnieniu
jego wniosku złożonego na podstawie art. 387 § 1 k.p.k., zmierzające do
zakwestionowania zawartego przed sądem porozumienia karnoproceso-
wego, jako niweczące zakładane przez ustawodawcę cele, spełniające
przy tym wymóg proporcjonalności określony w art. 31 ust. 3 Konstytucji,
nie może korzystać z ochrony jaką stwarza art. 42 ust. 2 Konstytucji. W ta-
kiej sytuacji zasadne było – zdaniem Trybunału Konstytucyjnego – wyłą-
czenie stosowania zakazu przewidzianego w art. 434 § 1 k.p.k. i to również
w tych wypadkach, gdy wydany przez Sąd pierwszej instancji wyrok za-
skarżony został wyłącznie na korzyść oskarżonego.
Jednocześnie Trybunał stwierdził, że nie można mówić o zachowaniu
proporcjonalności sensu stricto w stosunku do wprowadzonego ogranicze-
nia stosowania zakazu reformationis in peius w sytuacji, w której przyczyna
uchylenia wyroku nie leży po stronie oskarżonego, lecz po stronie sądu. W
takich przypadkach wyłączenie zakazu orzekania na niekorzyść oskarżo-
nego, a tym samym ograniczenie prawa do obrony, nie znajduje uzasad-
nienia w wartościach wskazanych w art. 31 ust. 3 Konstytucji i nie spełnia
też warunków zasady proporcjonalności. W ocenie Trybunału Konstytucyj-
nego, chodzi przede wszystkim o te wszystkie sytuacje, gdy oskarżony
podnosi zasadnie zarzuty obrazy przepisów prawa materialnego – art. 438
pkt 1 k.p.k., przepisów prawa procesowego w zakresie nieobjętym porozu-
mieniem zawartym w trybie art. 387 k.p.k. – art. 438 pkt 2 k.p.k., albo też
mają miejsce uchybienia stanowiące tzw. bezwzględne przyczyny odwo-
ławcze – art. 439 k.p.k.
W sytuacjach wyżej wskazanych dochodzi do naruszenia przepisów
prawa materialnego lub procesowego, za które odpowiedzialność ponosi
przede wszystkim sąd, w związku z czym obarczenie oskarżonego nega-
tywnymi skutkami wniesienia przez niego zasadnego środka odwoławcze-
11
go byłoby nie tylko niezrozumiałe, lecz wręcz sprzeczne z podstawowymi
założeniami procesu karnego (tak: m. in. S. Steinborn: op.cit., s. 418). Przy
takiej konfiguracji procesowej określone w art. 434 § 3 k.p.k. ograniczenie
stosowania zakazu reformationis in peius nie może mieć miejsca, stanowi-
łoby bowiem nie znajdujące uzasadnienia w zasadzie proporcjonalności
(art. 31 ust. 3 Konstytucji) ograniczenie prawa do obrony określonego w
art. 42 ust. 2 Konstytucji.
Wreszcie, wskazane w art. 434 § 3 k.p.k. wyłączenie zakazu przewi-
dzianego przez § 1 tego przepisu nie obowiązuje również wówczas, gdy –
jak to ujął Trybunał Konstytucyjny, odwołując się m.in. do poglądów wyra-
żonych w piśmiennictwie (zob. S. Zabłocki: op.cit., s. 125) – nie doszło do
„skazania z zastosowaniem art. 387 k.p.k.”, a więc gdy to sąd „złamał”
choćby częściowo porozumienie karnoprocesowe i orzekł odmiennie. O
skazaniu z zastosowaniem art. 387 k.p.k. można bowiem mówić wyłącznie
wtedy, gdy dojdzie do skazania na karę wnioskowaną przez oskarżonego i
zaakceptowaną – przy braku sprzeciwu prokuratora, a także pokrzywdzo-
nego należycie powiadomionego o terminie rozprawy oraz pouczonego o
możliwości złożenia przez oskarżonego takiego wniosku (art. 387 § 2 in
fine k.p.k.) – przez sąd. Skazanie z zastosowaniem art. 387 k.p.k., to bo-
wiem nie tylko formalne skazanie w trybie konsensualnym, ale wyłącznie
skazanie przez sąd na karę uzgodnioną z oskarżonym (w tym również na
karę co do której oskarżony dokonał wskazanej przez sąd zmiany – art.
387 § 3 zd. 1 k.p.k.) w drodze zawarcia porozumienia karnoprocesowego.
Nie mamy zatem do czynienia ze skazaniem z zastosowaniem art. 387
k.p.k., gdy co prawda z protokołu rozprawy wynika, że skazanie nastąpiło w
drodze złożenia propozycji konsensualnego zakończenia sporu, ale z na-
ruszeniem warunków tej propozycji. W takiej zaś sytuacji, a więc niedo-
chowania przez sąd porozumienia karnoprocesowego zawartego w trybie,
o którym mowa w art. 387 k.p.k., nie dochodzi de facto do skazania z za-
12
stosowaniem tego przepisu, a tym samym zakaz reformationis in peius nie
jest wyłączony. Należy wykluczyć więc jak skonstatował Trybunał, możli-
wość wyłączenia zakazu orzekania na niekorzyść oskarżonego w przypad-
ku stwierdzenia przez sąd odwoławczy zasadności zarzutów oskarżonego
dotyczących naruszenia przepisów związanych z trybem skazania określo-
nym w art. 387 k.p.k. w zakresie orzeczonej przez sąd kary.
Podsumowując całość przeprowadzonych wyżej wywodów stwierdzić
więc należy, że: zaskarżenie wyłącznie na korzyść oskarżonego – w opar-
ciu o zarzuty związane ze skazaniem w trybie art. 387 k.p.k. – wyroku opar-
tego na zawartym przed sądem pierwszej instancji porozumieniu karnopro-
cesowym, o którym mowa w powołanym wyżej przepisie, uprawnia sąd
odwoławczy do wydania na podstawie art. 434 § 3 k.p.k. orzeczenia su-
rowszego niż zaskarżone, a to wobec niestosowania w takim wypadku za-
kazu orzekania na niekorzyść oskarżonego, o którym mowa w art. 434 § 1
k.p.k. Określony w art. 434 § 1 k.p.k. zakaz reformationis in peius, pomimo
skazania z zastosowaniem art. 387 k.p.k., obowiązuje natomiast w tych
wszystkich sytuacjach, gdy we wniesionym jedynie na korzyść oskarżone-
go środku odwoławczym zasadnie podniesiono zarzuty obrazy przepisów
prawa materialnego (art. 438 pkt 1 k.p.k.) lub przepisów prawa procesowe-
go (art. 438 pkt 2 k.p.k.), w zakresie nieobjętym porozumieniem zawartym
w trybie art. 387 k.p.k. albo też mające faktycznie miejsce uchybienia sta-
nowiące tzw. bezwzględne przyczyny odwoławcze określone w art. 439
k.p.k., a także wtedy, gdy pomimo złożenia przez oskarżonego wniosku, o
którym mowa w art. 387 § 1 k.p.k., nie doszło do skazania z zastosowa-
niem art. 387 k.p.k.
Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy, stwier-
dzić w efekcie należy, że orzekający w związku z apelacją oskarżonego
Sąd Okręgowy w L., uchylając zawarte w orzeczeniu sądu meriti rozstrzy-
gnięcie w przedmiocie warunkowego zawieszenia wykonania wymierzonej
13
skazanemu Mariuszowi N. kary pozbawienia wolności, pomimo że nie dys-
ponował skargą na niekorzyść wymienionego, nie naruszył – wskazanego
w kasacji – art. 434 § 3 k.p.k. Wydanie w instancji a quo wyroku nastąpiło
w wyniku złożenia przez oskarżonego wniosku, o którym mowa w art. 387
§ 1 k.p.k., i uwzględniało jego treść. Tym samym doszło do skazania z za-
stosowaniem art. 387 k.p.k., ponieważ sąd, przy braku sprzeciwu prokura-
tora oraz zawiadomionego o terminie rozprawy pokrzywdzonego, wniosek
ten w całości zaakceptował. W tej sytuacji wniesienie przez oskarżonego
apelacji, w której nie zostały podniesione (i to zasadnie – zob. uzasadnie-
nie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 28 kwietnia 2009 r., P 22/07)
zarzuty naruszenia przepisów prawa materialnego, bądź przepisów prawa
procesowego oraz nie wskazano na uchybienie określone w art. 439 k.p.k.,
a jedynie zakwestionowano ustalenia faktyczne w zakresie istniejącego po
stronie oskarżonego zamiaru przywłaszczenia, co wcześniej zostało przez
niego wszak zaaprobowane (przyznanie się do winy), nie może być trakto-
wane inaczej jak przejaw nielojalności Mariusza N., który uprawniał Sąd ad
quem do wydania orzeczenia surowszego niż zaskarżone, wobec nieobo-
wiązywania w takim wypadku zakazu reformationis in peius, o którym mo-
wa w art. 434 § 1 k.p.k.
Takie rozstrzygnięcie nie naruszało przy tym, co wynika z powoła-
nych wyżej orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego, konstytucyjnej zasady
prawa do obrony określonej w art. 42 ust 2 Konstytucji RP.
Nietrafne okazały się również dwa pozostałe podniesione w kasacji
zarzuty.
Rację przyznać należy wprawdzie skarżącemu, gdy zauważa (pkt b
petitum skargi kasacyjnej), że rozstrzyganie na niekorzyść oskarżonego nie
jest możliwe jeżeli nie został prawidłowo pouczony o ciążących na nim ob-
owiązkach i o przysługujących mu uprawnieniach, ponieważ brak takiego
pouczenia lub mylne pouczenie nie może wywoływać ujemnych skutków
14
procesowych dla uczestników postępowania, w tym bez wątpienia dla
oskarżonego. Obowiązek ten spoczywający z mocy art. 16 § 1 k.p.k. na
organie procesowym aktualizuje się w szczególności w wypadku skazania
z zastosowaniem art. 387 k.p.k., a to w związku z negatywnymi konse-
kwencjami, które mogą wyniknąć dla oskarżonego z uwagi na treść art. 434
§ 3 k.p.k. Stąd jednoznaczne uregulowanie tej kwestii w art. 100 § 6 zd. 2
k.p.k. Jeżeli więc, z naruszeniem art. 16 § 1 k.p.k. w zw. z art. 100 § 6
k.p.k., nie pouczono oskarżonego o treści art. 443 k.p.k. w związku z art.
434 § 3 k.p.k., orzekający – na skutek wniesionej wyłącznie na jego ko-
rzyść apelacji – Sąd drugiej instancji nie jest uprawniony do zastosowania
art. 434 § 3 k.p.k., będąc w konsekwencji tego związany zakazem reforma-
tionis in peius, o którym mowa w art. 434 § 1 k.p.k. (zob. wyrok Sądu Naj-
wyższego z dnia 11 stycznia 2005 r., IV KK 435/04, LEX nr 146238). Rzecz
jednak w tym, że skazany Mariusz N., który uczestniczył w rozprawie przed
Sądem Rejonowym w L., w trakcie której złożył wniosek o wydanie wyroku
skazującego i wymierzenie mu określonej kary bez przeprowadzenia po-
stępowania dowodowego oraz był obecny na ogłoszeniu wyroku, został
pouczony nie tylko o terminie i sposobie zaskarżenia orzeczenie Sądu a
quo, lecz również o treści art. 434 § 3 k.p.k. i art. 443 k.p.k., o czym prze-
konują zapisy w protokole rozprawy.
Jako oczywiście bezzasadny (i to w rozumieniu art. 535 § 3 k.p.k.)
jawi się natomiast wywiedziony w pkt c zarzut naruszenia art. 4 k.p.k., art. 7
k.p.k. i art. 410 k.p.k. Już samo zestawienie rzekomo naruszonych przepi-
sów jednoznacznie wskazuje, że ta część skargi kasacyjnej skierowana
została, wbrew treści art. 519 k.p.k., wyłącznie przeciwko orzeczeniu Sądu
pierwszej instancji. Pomijając oczywistość, jaką jest brak możliwości sta-
wiania jako samodzielnego zarzutu naruszenia art. 4 k.p.k. (generalna dy-
rektywa obiektywizmu), stwierdzić należy, że podnoszenie obrazy przez
sąd ad quem przepisów art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k., w sytuacji, gdy sąd ten
15
nie dokonywał samodzielnej oceny materiału dowodowego zgromadzone-
go w sprawie, a jedynie kontrolował taką ocenę przeprowadzoną przez sąd
meriti, bez wskazania na naruszenie w tym zakresie w postępowaniu dru-
goinstancyjnym art. 433 § 2 k.p.k. i art. 457 § 3 k.p.k. oraz wykazania, że
do takiego naruszenia wymienionych przepisów o charakterze rażącym i
mającym istotny wpływ na treść zaskarżonego kasacją orzeczenia faktycz-
nie doszło, jest zabiegiem z góry skazanym na niepowodzenie. Autor ni-
niejszej kasacji nie podjął, choćby w minimalnym stopniu, próby zakotwi-
czenia sygnalizowanej przez siebie obrazy przepisów regulujących tok po-
stępowania dowodowego w poddawanym kontroli kasacyjnej orzeczeniu
sądu odwoławczego, całość swoich wywodów kierując przeciwko wyrokowi
Sądu Rejonowego w L. Co więcej, przywołana przez niego w pisemnych
motywach skargi kasacyjnej argumentacja, odwołująca się do tych samych,
jak w apelacji osobistej Mariusza N. okoliczności, mających świadczyć o
braku po jego stronie zamiaru przywłaszczenia leasingowanego przez nie-
go samochodu nie pozostawia wątpliwości, że jest to ponowiona próba
poddania kontroli sądu kasacyjnego poczynionych w sprawie ustaleń fak-
tycznych, a w związku z tym ignorująca ustawowe podstawy kasacji okre-
ślone w art. 523 § 1 k.p.k.
Uwzględniając całość poczynionych wyżej rozważań, wobec niepo-
twierdzenia się podniesionych w skardze kasacyjnej obrońcy skazanego
zarzutów naruszenia prawa przez sąd odwoławczy, wniesioną na korzyść
Mariusza N. kasację należało oddalić.