Sygn. akt III CSK 120/09
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 5 lutego 2010 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Marek Sychowicz (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Jan Górowski
SSN Marian Kocon
w sprawie z powództwa Agencji Wydawniczej „T.(…)” sp. z o.o. w C.
przeciwko B. O. (poprzednio B. K.)
z udziałem interwenienta ubocznego po stronie pozwanej S.(…) S.A. w R.
o zakazanie czynów nieuczciwej konkurencji,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 5 lutego 2010 r.,
skargi kasacyjnej strony powodowej
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 15 października 2008 r., sygn. akt I ACa (…),
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi Apelacyjnemu do
ponownego rozpoznania oraz rozstrzygnięcia o kosztach postępowania
kasacyjnego.
Uzasadnienie
2
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 15 października 2008 r., po ponownym
rozpoznaniu sprawy po częściowym uchyleniu poprzednio wydanego wyroku przez Sąd
Najwyższy, zmienił wyrok Sądu Okręgowego w K. z dnia 25 października 2005 r. w
części – w której wyrok ten był nieprawomocny – uwzględniającej powództwo w
stosunku do pozwanej B. O. (poprzednio B. K.) w ten sposób, ze oddalił powództwo.
Rozstrzygniecie to objęło żądanie powoda – Agencji Wydawniczej „T.(…)” Sp. z o.o.
w C. zakazania pozwanej wprowadzania do obrotu czasopism krzyżówkowych
opatrywanych na okładkach oznaczeniami numerycznymi objętymi zarejestrowanymi na
rzecz powoda znakami towarowymi „100”, „200”, „222”, „300”, „333”, „500” i „1000” –
wszystkie w kolorach białym i czerwonym, tj. wprowadzania do obrotu 17 bliżej
opisanych w wyroku Sądu pierwszej instancji czasopism i dodatków z krzyżówkami do 2
czasopism oraz nakazania pozwanej opublikowania w dodatku żółtym „R.(…)”
oświadczenia zawierającego przeproszenie za dokonywanie czynów nieuczciwej
konkurencji i wprowadzenie czytelników w błąd co do pochodzenia wprowadzanych do
obrotu czasopism krzyżówkowych.
W sprawie Sąd pierwszej instancji ustalił m.in., że strony działają na tym samym
rynku, z tym że powód jako wydawca czasopism krzyżówkowych, a pozwana jako ich
dystrybutor. Powód jest podmiotem praw ochronnych z rejestracji numerycznych
znaków towarowych „100”, „200” itd., wykorzystywanych przez niego począwszy od
1994 r. w działalności wydawniczej. Pozwana od 2000 r. wprowadza do obrotu
czasopisma krzyżówkowe, na których szatę graficzną składa się m.in. oznaczenie
numeryczne „100”, „200” itd.
W toku ponownego rozpoznawania sprawy przez Sąd Apelacyjny do udziału w
niej przystąpił w charakterze interwenienta ubocznego po stronie pozwanej S.(…) S.A. w
R.
Po ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Apelacyjny wskazując, że powód swoje
żądania wywodzi z art. 296 ust. 2 pkt 2 ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. – Prawo
własności przemysłowej (tekst jedn.: Dz.U. z 2003 r. Nr 119, poz. 1117 ze zm.; dalej –
„p.w.p.”) i art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej
konkurencji (tekst jedn.: Dz.U. z 2003 r. Nr 153, poz. 1503 ze zm.; dalej – „u.z.n.k.”)
uznał, iż w sprawie sporna jest kwestia podobieństwa numerycznych znaków
towarowych zarejestrowanych na rzecz powoda i używanych w czasopismach
wprowadzanych do obrotu przez pozwaną oraz że spór dotyczy zdolności odróżniającej
tych znaków. Zdaniem Sądu Apelacyjnego znaki numeryczne nie mają pierwotnej
3
zdolności odróżniającej, a jedynie spełniają funkcję informacyjną. Brak jest podstaw do
stwierdzenia, że znaki towarowe zarejestrowane na rzecz powoda nabyły wtórną
zdolność odróżniającą. O identyczności znaków towarowych zarejestrowanych na rzecz
powoda i używanych w czasopismach wprowadzanych do obrotu przez pozwaną nie
może być mowy. Używanie to nie wprowadza nabywców wydawnictw krzyżówkowych w
błąd. Można ich bowiem podzielić na dwie grupy. Pierwsza, to nabywcy przypadkowi,
kupujący czasopisma z krzyżówkami sporadycznie i dla nich pochodzenie takiego
czasopisma nie ma znaczenia. Druga grupa to nabywcy regularnie bądź przynajmniej
często kupujący czasopisma z krzyżówkami, którzy znają rynek i potrafią rozróżnić
poszczególnych wydawców. Sąd Apelacyjny powołał się na tendencję co do zdolności
odróżniającej numerycznych znaków towarowych występującą w orzecznictwie Urzędu
Harmonizacji Rynku Wewnętrznego w Alicante i na wyrok Sądu Apelacyjnego
w Katowicach z dnia 18 maja 2005 r., sygn. akt I ACa 225/95, którym Sąd odmówił
zdolności odróżniającej numerycznym znakom towarowym zarejestrowanym na rzecz
powoda. Sąd Apelacyjny uznał, że „nie można pominąć”, iż tytuł każdego czasopisma
wprowadzonego do obrotu podlega wpisowi do rejestru czasopism. W jego ocenie
powód rejestrując na swoją rzecz kolejne znaki numeryczne zmierza do monopolizacji
rynku w zakresie używania liczb na okładkach czasopism krzyżówkowych.
Wymieniony na wstępie wyrok Sądu Apelacyjnego zaskarżył w całości skargą
kasacyjną powód. Podstawą skargi są: I. naruszenie prawa materialnego, tj. przepisów
ustawy z dnia 31 stycznia 1985 r. o znakach towarowych, art. 296 ust. 2 pkt 2 p.w.p., art.
3 ust. 1 i art. 10 u.z.n.k. oraz art. 20 i 21 Prawa prasowego i II. naruszenie przepisów
postępowania – art. 3 k.p.c. w zw. z art. 32 ust. 1 i art. 45 Konstytucji RP, art. 232 w zw.
z art. 391, art. 328 § 2, art. 365 w zw. z art. 366, art. 378 § 1 w zw. z art. 368 § 1 pkt 2,
art. 379 pkt 1, art. 381 oraz tego przepisu w zw. z art. 79, art. 39820
oraz art. 47914
§ 2 i
tego przepisu w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. Skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego
wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu w K. do ponownego rozpoznania,
ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i jego zmianę przez orzeczenie co do
istoty sprawy.
W odpowiedziach na skargę kasacyjną pozwana wniosła o odmówienie przyjęcia
jej do rozpoznania, a w razie jej przyjęcia – o oddalenie skargi, a interwenient uboczny
wniósł o odrzucenie skargi albo o odmowę przyjęcia jej do rozpoznania albo o oddalenie
skargi.
4
W przedstawionym w sprawie stanowisku Prokurator Generalny wyraził pogląd,
że skarga kasacyjna powinna zostać oddalona.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
I. W pierwszej kolejności należało rozważyć zarzuty sformułowane w ramach
podstawy kasacyjnej naruszenie przepisów postępowania, jeżeli mogło ono mieć istotny
wpływ na wynik sprawy.
1. Skarżąca, upatrując w dokonaniu przez Sąd Apelacyjny oceny zdolności
odróżniającej znaków towarowych naruszenia wyłącznej kompetencji Urzędu
Patentowego RP, zarzuciła wyrokowi tego Sądu wydanie go, pomimo że droga sądowa
była niedopuszczalna, tj. zarzuciła nieważność postępowania (art. 379 pkt 1 k.p.c.).
Zarzut ten jest oczywiście niezasadny. Prawdą jest, że ustalenie zdolności odróżniającej
oznaczenia towaru jest przedmiotem badania w postępowaniu o udzielenie prawa
ochronnego na znak towarowy (art. 129 ust. 1 pkt 2 p.w.p.) lub o unieważnienie takiego
prawa (art. 165 ust. 1 pkt 2 p.w.), które należy do wyłącznej kompetencji Urzędu
Patentowego RP (art. 261 ust. 2 pkt 2 p.w.p.). Zaskarżony wyrok nie jest jednakże
orzeczeniem wydanym w zakresie tych kompetencji. Sprawa dotycząca roszczeń
cywilnych dochodzonych ze względu na naruszenie prawa ochronnego na znak
towarowy należy do drogi sądowej (art. 283 p.w.p.). Ocena dokonywana przez sąd w
ramach rozpoznawania w tej sprawie – jako przesłanki jej rozstrzygnięcia (art. 296 ust. 2
pkt 2 p.w.p.) – zdolności odróżniającej zarejestrowanego znaku towarowego, nie jest
orzekaniem przez sąd w sprawie, w której droga sądowa jest niedopuszczalna.
2. Zarzut naruszenia art. 365 w zw. z art. 366 k.p.c. sformułowany został jako
zarzut oparcia rozstrzygnięcia sprawy m.in. o wyrok wydany w innej sprawie, tj. wyrok
Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 18 marca 2005 r., sygn. akt I ACa 225/05. Jest
to zarzut niezasadny. Po pierwsze, poza tym wyrokiem skarżąca nie wskazała innej
okoliczności mającej uzasadniać ten zarzut. Po drugie, wymieniony wyrok – co wprost
wynika z uzasadnienia zaskarżonego wyroku – nie stanowił prejudykatu w sprawie, lecz
powołany został na wsparcie stanowiska zajętego w sprawie przez Sąd Apelacyjny,
uzasadniającego jej rozstrzygnięcie. Takie wykorzystanie orzeczenia wydanego w innej
sprawie nie stanowi o naruszeniu art. 365 w zw. z art. 366 k.p.c.
3. Zarzuty naruszenia art. 3 k.p.c. w zw. z art. 32 ust. 1 i art. 45 ust. 1 Konstytucji
RP, art. 232, art. 381 i tego przepisu w zw. z art. 79, art. 47914
§ 2 i tego przepisu w zw.
z art. 391 § 1 k.p.c. skarżąca ogólnie odniosła do faktów wziętych pod uwagę przez Sąd
Apelacyjny i dowodów przeprowadzonych przez ten Sąd, które jej zdaniem, przede
5
wszystkim dlatego że powołanie ich przez pozwaną i interwenienta ubocznego było
spóźnione, nie mogły służyć dokonaniu ustaleń faktycznych stanowiących podstawę
zaskarżonego wyroku. Spośród tych „faktów” i „dowodów” skarżąca wymieniła jedynie
wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 18 marca 2005 r., sygn. akt I ACa
225/05 oraz orzeczenia Urzędu Harmonizacji Rynku Wewnętrznego w Alicante.
Rozpatrzenie omawianych zarzutów należało zatem ograniczyć do tego wyroku i tych
orzeczeń. Prowadzi ono do stwierdzenia, że nie są to fakty lub dowody stanowiące
podstawę ustaleń faktycznych, w oparciu o które wydany został zaskarżony wyrok. Nie
tylko nie zostały one wskazane w jego uzasadnieniu, jako podstawa dokonanych ustaleń
faktycznych, ale z uzasadnienia tego wynika, że wykorzystane zostały przez Sąd
Apelacyjny – co w odniesieniu do wymienionego wyroku powiedziano już wyżej – dla
wsparcie stanowiska zajętego w sprawie przez ten Sąd, uzasadniającego jej
rozstrzygnięcie. Nie stanowi to o naruszeniu przepisów ograniczających ze względu na
czas prawo stron do powoływania nowych faktów i dowodów ani zezwalających sądowi
na dopuszczenie dowodu z urzędu, co przesądza o niezasadności zarzutów
dotyczących naruszenia tych przepisów.
4. Nie jest zasadny zarzut naruszenia art. 378 § 1 w zw. z art. 368 § 2 k.p.c.
poprzez rozpoznanie przez Sąd Apelacyjny zarzutów, które nie były zgłoszone
w apelacji, a podniesione zostały przez pozwaną po przekazaniu sprawy temu Sądowi
przez Sąd Najwyższy.
Warunkiem formalnym apelacji (jako pisma procesowego) jest m.in. zwięzłe
przedstawienie zarzutów (art. 368 § 1 pkt 3 k.p.c.). Zarzuty te nie wyznaczają jednak
granic apelacji. W postępowaniu apelacyjnym nie ma zakazu (tak jak jest to np. w
postępowaniu kasacyjnym co do podstaw kasacyjnych – art. 39813
§ 1 i 3 k.p.c.)
powoływania nowych zarzutów w toku tego postępowania (por. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 5 listopada 2009 r., I CSK 109/09, niepubl.). Nie ma przy tym
znaczenia, że postępowanie to toczy się po uchyleniu orzeczenia sądu drugiej instancji
wydanego na skutek apelacji.
5. Wyrokiem z dnia 21 lutego 2008 r. Sąd Najwyższy uchylił na skutek skargi
kasacyjnej pozwanej wcześniej wydany przez sąd Apelacyjny wyrok (z dnia 9 listopada
2006 r.) w części zmieniającej wyrok Sądu pierwszej instancji. Podstawą uchylenia było
stwierdzenie naruszenia przepisów postępowania, które mogło mieć istotny wpływ na
wynik sprawy. W uzasadnieniu swego wyroku Sąd Najwyższy stwierdził, że podstawa
skargi kasacyjnej pozwanej, którą było także naruszenie prawa materialnego – art. 296
6
ust. 2 pkt 2 p.w.p. i art. 10 u.z.n.k. przez błędną ich wykładnię i zastosowanie są
niezasadne. Można by więc wnosić, że skoro wymienione przepisy były podstawą
uwzględnienia powództwa, to Sąd Najwyższy wyraził pogląd, iż takie rozstrzygnięcie
sprawy jest wyrazem prawidłowego zastosowania i wykładni tych przepisów. Jednakże
przepis procesowy art. 39820
k.p.c., przewidujący związanie sądu, któremu sprawa
została przekazana, wykładnią prawa dokonaną w tej sprawie przez Sąd Najwyższy
w orzeczeniu uwzględniającym skargę kasacyjną, musi być rozumiany ściśle. Stanowi
on bowiem ograniczenie konstytucyjnej zasady niezawisłości sędziów i podległości tylko
Konstytucji oraz ustawom (art. 178 ust. 1 Konstytucji RP). O związaniu sądu stosownie
do art. 39820
k.p.c. można mówić tylko wówczas, gdy uzasadnienie orzeczenia Sądu
Najwyższego zawiera wyraźne stwierdzenia co do określonego sposobu rozumienia
prawa (przepisu prawa) i jego zastosowaniu w ustalonym stanie faktycznym (por. wyrok
Sądu Najwyższego z dnia 23 października 2002 r., II CKN 860/00, LEX nr 75274 i
powołane tam inne orzeczenia Sądu Najwyższego). W wyroku Sądu Najwyższego
z dnia 21 lutego 2008 r. brak jest takich stwierdzeń. Wynika z niego, że Sąd Najwyższy
nie podzielił zarzutów skarżącej mającej świadczyć o błędnej wykładni art. 296 ust. 2 pkt
2 p.w.p. i art. 10 u.z.n.k. i uznał, że zarzut błędnego zastosowania tych przepisów
odnosi się w istocie do ustaleń faktycznych i oceny dowodów, a czynienie takiego
zarzutu w skardze kasacyjnej jest niedopuszczalne.
Zarzut naruszenia art. 39820
k.p.c. nie jest zatem zasadny.
6. Natomiast podniesionemu w rozpoznawanej skardze kasacyjnej zarzutowi
naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. nie można odmówić racji.
Uzasadnienie wyroku sądu drugiej instancji powinno odpowiadać wymaganiom
przewidzianym w art. 328 § 2 k.p.c. przy uwzględnieniu, że do postępowania przed
sądem drugiej instancji ma on odpowiednie zastosowanie (art. 391 § 1 k.p.c.). Oznacza
to w szczególności, że uzasadnienie wyroku sądu drugiej instancji, jako uzasadnienie
orzeczenia rozstrzygającego sprawę merytorycznie, powinno zawierać „wskazanie
podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, a mianowicie: ustalenie faktów, które sąd uznał za
udowodnione, dowodów, na których się oparł, i przyczyn, dla których innym dowodom
odmówił wiarogodności i mocy dowodowej”. Uzasadnienie zaskarżonego wyroku
pozbawione jest tego, tak przecież istotnego, elementu. W jego części wstępnej
wprawdzie przytoczone zostały ustalenia faktyczne dokonane w sprawie przez Sąd
pierwszej instancji, ale nie można domniemywać, że stanowiły one podstawę
zaskarżonego wyroku. Jego uzasadnienie nie tylko nie przytacza ustaleń faktycznych
7
ale nawet nie zawiera stanowiska, w praktyce wyrażanego stwierdzeniem, że sąd
drugiej instancji podziela ustalenia poczynione w sprawie przez sąd pierwszej instancji,
czy że przyjmuje je za własne. Należy przy tym zauważyć, że apelacja zawierała m.in.
zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. przez błędne dokonanie ustaleń faktycznych, nie
znajdujących oparcia w zebranym w sprawie materiale i bez jego wszechstronnego
rozważenia. Z uzasadnienia zaskarżonego wyroku nie wynika, czy zarzut ren został
rozpatrzony (co także stanowi uchybienie). Nie wiadomo zatem, czy za podstawę
wydania wyroku Sąd Apelacyjny przyjął ustalenia faktyczne w takim kształcie, w jakim
dokonał ich Sąd pierwszej instancji, czy też z uwzględnieniem zarzutu błędnego ich
dokonania. Poza tym Sąd Apelacyjny przeprowadził nowe dowody, a w uzasadnieniu
zaskarżonego wyroku brak jest ich oceny (co również jest uchybieniem) i nie wiadomo,
czy, a jeżeli tak, to w jaki sposób wpłynęły one na ustalenia stanowiące jego podstawę.
Zwraca także uwagę, że w związku z zastosowaniem przepisu art. 296 ust. 2 pkt
2 p.w.p. w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku dokonano oceny, czy chodzi o znaki
identyczne, pominięto zaś ocenę podobieństwa znaków. Pozytywna ocena w tym
zakresie powinna zaś poprzedzać rozważania, czy zachodzi ryzyko wprowadzenia
odbiorców w błąd. Wreszcie uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie zawiera
ustosunkowania się do zasadności powództwa w świetle art. 10 ust. 1 u.z.n.k., pomimo
że przepis ten stanowił także podstawę prawną powództwa.
Niewskazanie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku podstawy faktycznej
rozstrzygnięcia i brak wyjaśnienia, dlaczego art. 10 ust. 1 u.z.n.k. nie stanowi podstawy
uwzględnienia powództwa, są uchybieniami mogącym mieć istotny wpływ na wynik
sprawy.
II. Brak ustaleń faktycznych wystarczających do oceny prawidłowości
zastosowania prawa materialnego może uzasadniać podstawę kasacyjną naruszenia
prawa materialnego, bez bliższego rozważania zarzutów wywiedzionych w ramach tej
podstawy. Niemniej Sąd Najwyższy uznał za możliwe i potrzebne ustosunkowanie się
do zarzutów naruszenia prawa materialnego podniesionych w rozpoznawanej skardze
kasacyjnej.
1. Trafnie skarżący zarzuca, że naruszeniem przepisów ustawy z dnia 31 stycznia
1985 r. o znakach towarowych (Dz. U. Nr 5, poz. 17 ze zm.) jest odwołanie się w
zaskarżonym wyroku do tych przepisów. Do oceny skutków naruszenia prawa
ochronnego na znak towarowy dokonanego po wejściu w życie Prawa własności
przemysłowej (22 sierpnia 2001 r.) zastosowanie mają przepisy tego prawa.
8
2. Zdolność odróżniająca oznaczeń towarów jednego przedsiębiorstwa
od towarów innego przedsiębiorstwa stanowi kryterium, od spełnienia którego zależy,
czy dane oznaczenie może być znakiem towarowym (art. 120 ust. 1, art. 129 ust. 1 pkt
2, art. 165 ust. 1 pkt 2 p.w.p.). Przepis art. 296 ust. 2 pkt 2 p.w.p., określający jedną z
postaci naruszenia prawa ochronnego na znak towarowy, nie posługuje się pojęciem
„zdolności odróżniającej znaku towarowego” i jego rozumienie dosłowne może
prowadzić do wniosku, że dla zastosowania tego przepisu zdolność ta nie ma
znaczenia. W takim tylko wypadku należałoby podzielić zarzut skarżącej, że
naruszeniem wymienionego przepisu było badanie przez Sąd Apelacyjny zdolności
odróżniającej znaków towarowych, ze względu na zarejestrowanie których domagała się
ona ochrony. Dla zastosowania art. 296 ust. 2 pkt 2 p.w.p. istotne jest, czy dla
oznaczenia towarów używany jest znak identyczny lub podobny do zarejestrowanego
znaku towarowego w odniesieniu do towarów identycznych lub podobnych i czy ze
względu na to użycie zachodzi ryzyko wprowadzania odbiorców w błąd, które obejmuje
w szczególności ryzyko skojarzenia znaku ze znakiem towarowym zarejestrowanym. To,
czy zachodzi takie ryzyko, wiąże się ze zdolnością odróżniającą zarejestrowanego
znaku towarowego. Od tego bowiem, czy posiada on taką zdolność i jaka jest jego
„moc” zależy bowiem, czy może zachodzić ryzyku wprowadzenia odbiorców w błąd.
Dlatego przy stosowaniu art. 296 ust. 2 pkt 2 p.w.p. nie jest wyłączone badanie
zdolności odróżniającej zarejestrowanego znaku towarowego, czemu zresztą dał wyraz
Sąd Najwyższy w wydanym w sprawie wyroku, zwracając uwagę na kwestię wtórnej
zdolności odróżniającej znaków towarowych zarejestrowanych na rzecz powoda.
Zarejestrowanie znaku towarowego kreuje domniemanie, że posiada on zdolność
odróżniającą (art. 129 ust. 1 pkt 2 p.w.p.). Domniemanie to może zostać obalone w
postępowaniu o unieważnienie prawa ochronnego na znak towarowy (art. 165 ust. 1 pkt
2 p.w.p.). Ale i nie ma przeszkód, żeby w postępowaniu sądowym w sprawie dotyczącej
naruszenia prawa ochronnego na znak towarowy, na użytek tego postępowania,
dowodzić, że ze względu na używanie znaku identycznego lub podobnego do
zarejestrowanego znaku towarowego nie zachodzi ryzyko wprowadzenia odbiorców w
błąd z tego powodu, że znak towarowy zarejestrowany ma „słabą” siłę odróżniającą lub
w ogóle nie ma zdolności odróżniającej.
3. Zarzut naruszenia art. 296 ust. 2 pkt 2 p.w.p. poprzez uznanie, że oznaczenia
numeryczne powoda zarejestrowane jako znaki towarowe, stanowiące element
indywidualizujący tytułu prasowego, nie posiadają zdolności odróżniającej, sam
9
skarżący w uzasadnieniu tego zarzutu określił jako „de facto zarzut naruszenia art. 233
k.p.c.” Artykuł 233 k.p.c. dotyczy oceny dowodów. Stosownie do art. 3983
§ 3 k.p.c.
podstawą skargi kasacyjnej nie mogą zaś być zarzuty dotyczące ustalenia faktów lub
oceny dowodów.
4. Zarzutu naruszenia art. 298 ust. 2 pkt 2 p.w.p. poprzez przyjęcie,
że stosowanie oznaczeń numerycznych przez pozwaną w charakterze znaków
towarowych nie narusza praw ochronnych powoda, skarżący w ogóle nie uzasadnił.
Zarzut ten uchyla się zatem spod rozpoznania Sądu Najwyższego.
5. Dla oceny, czy używanie w obrocie gospodarczym znaku identycznego
lub podobnego do zarejestrowanego znaku towarowego powoduje „ryzyko
wprowadzenia odbiorców w błąd” (art. 296 ust. 2 pkt 2 p.w.p.) i czy oznaczenie towarów
„może wprowadzić klientów w błąd” (art. 10 ust. 1 u.z.n.k.), istotne jest ustalenie stanu
świadomości tych odbiorców i klientów. Jak powszechnie przyjmuje się znaczenie ma
stan świadomości przeciętnego, modelowego uczestnika rynku. Chodzi przy tym o
takiego uczestnika – dostatecznie dobrze poinformowanego, uważnego i ostrożnego –
do którego dana praktyka jest kierowana lub do którego dociera (por. pkt 18 i 19
preambuły dyrektywy 2005/29/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 11 maja
2005 r. dotyczącej nieuczciwych praktyk handlowych stosowanych przez
przedsiębiorstwa wobec konsumentów na rynku wewnętrznym, Dz.Urz.UE 2005 L
149/22 a także art. 2 pkt 8 ustawy z dnia 23 sierpnia 2007 r. o przeciwdziałaniu
nieuczciwym praktykom rynkowym, Dz. U. Nr 171, poz. 1206). Przy ustaleniu
świadomości przeciętnego uczestnika rynku należy wziąć pod uwagę wszystkich jego
uczestników, do których określona praktyka jest kierowana lub dociera. Wyjątkowo tylko
można podzielić ich na grupy, jeżeli podział taki jest możliwy według dającego się
zdefiniować kryterium. Na przykład podział taki może być uzasadniony, gdy odbiorcami
określonego towaru są przedsiębiorcy i konsumenci: ci pierwsi, nabywając go jako
półprodukt, w celu dalszego przetworzenia, a drudzy – w celu zaspokojenia swych
potrzeb. Zgodzić się należy ze skarżącym, że zastosowany przez Sąd Apelacyjny
podział nabywców wydawnictw krzyżówkowych – określając ich w skrócie – na
nabywców przypadkowych i dobrze zorientowanych, spowodował przyjęcie przez ten
Sąd przy stosowaniu art. 296 ust. 2 pkt 2 p.w.p. modelu przeciętnego odbiorcy
i przy stosowaniu art. 10 ust. 1 u.z.t. modelu przeciętnego klienta z naruszeniem tych
przepisów. Łatwo zauważyć, że stosując podział dychotomiczny, wszystkich
uczestników rynku, niezależnie od jego segmentu, można podzielić – pomijając wielkość
10
każdej z grup – na uczestników przypadkowych i dobrze zorientowanych. Przyjęcie, że
dla tych pierwszych obojętne jest oznaczenie i pochodzenie towaru, a zatem iż ze
względu na te okoliczności nie zachodzi możliwość wprowadzenia ich w błąd, a co do
tych drugich, że ich świadomość jest tak duża, iż także nie zachodzi ryzyko
wprowadzenia ich w błąd, powodowałoby, że wymienione wyżej przepisy nigdy nie
znajdowałyby zastosowania.
6. Z uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynika, że Sąd Apelacyjny dostrzegł, iż
podstawą prawną powództwa jest także art. 10 ust. 1 u.z.n.k. Jednakże pomimo tego, że
przesłanki ochrony, którą przewiduje ten przepis i art. 296 ust. 2 pkt 2 p.w.p. nie są
tożsame, ograniczył się wyłącznie do rozważenia zasadności powództwa w świetle tego
ostatniego przepisu i to w sytuacji, gdy jednym z zarzutów rozpoznawanej przezeń
apelacji był zarzut naruszenia art. 10 ust. 1 u.z.n.k. Nie można zatem odmówić racji
skarżącej, skoro zarzuca naruszenie art. 3 ust. 1 i art. 10 ust. 1 u.z.n.k. przez uznanie,
że zachowanie pozwanej nie wypełnia znamion czynów nieuczciwej konkurencji, a w
istocie (tak w uzasadnieniu tego zarzutu) przez niezastosowanie tych przepisów.
6. Rację ma skarżący, że rejestracja dziennika czy czasopisma nie przesądza o
prawie do tytułu prasowego i nie rozstrzyga o braku kolizji z innymi prawami
przysługującymi do tego tytułu osobom trzecim. Rejestracja czasopism wprowadzanych
do obrotu przez pozwaną nie może stanowić podstawy rozstrzygnięcia sprawy
zaskarżonym wyrokiem. Przypisanie takiego znaczenia odwołaniu się przez Sąd
Apelacyjny do tego zdarzenia uzasadnia zarzut naruszenia art. 20 i 21 ustawy z dnia 26
stycznia 1984 r. – Prawo prasowe (Dz.U. Nr 5, poz. 24 ze zm.) Z uzasadnienia
zaskarżonego wyroku zdaje się jednakże wynikać, że Sąd Apelacyjny wziął pod uwagę
rejestrację czasopism wprowadzanych do obrotu przez pozwaną („nie można pominąć
także kwestii…”) jedynie ubocznie, dla wzmocnienia stanowiska, którego podstawą
prawną jest przepis art. 296 ust. 2 pkt 2 p.w.p.
Aczkolwiek z tego co wyżej powiedziano wynika, że tylko niektóre zarzuty
skarżącego podniesione w ramach obu podstaw kasacyjnych są zasadne, skarga
kasacyjna zasługuje na uwzględnienie. Sąd Najwyższy na podstawie art. 39815
§ 1 zd.
pierwsze i art. 108 § 2 w zw. z art. 39821
k.p.c. orzekł przeto jak w sentencji.