Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I CZ 116/09
POSTANOWIENIE
Dnia 12 lutego 2010 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Katarzyna Tyczka-Rote (przewodniczący,
sprawozdawca)
SSN Mirosław Bączyk
SSN Barbara Myszka
w sprawie z powództwa A. W.
przeciwko Robotniczej Spółdzielni Mieszkaniowej P. w W.
o ustalenie nieważności uchwały,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 12 lutego 2010 r.,
zażalenia powoda na postanowienie Sądu Apelacyjnego
z dnia 7 lipca 2009 r.,
uchyla zaskarżone postanowienie w części odrzucającej
zażalenie powoda, a w pozostałym zakresie zażalenie powoda
odrzuca.
2
Uzasadnienie
Sąd Okręgowy w W. wydał w dniu 5 listopada 2008 r. wyrok w sprawie z
powództwa A. W., A. S., I. M. i E. M. przeciwko Robotniczej Spółdzielni
Mieszkaniowej „P." w W. o ustalenie nieważności uchwały. W punkcie I tego
wyroku ujęte zostało postanowienie o odrzuceniu pozwu powoda A. W., w punkcie
II - negatywne rozstrzygnięcie merytoryczne dotyczące powództwa pozostałych
powodów, a w punkcie III orzeczenie o kosztach procesu. Ogłaszając wyrok Sąd
pouczył powoda A. W. (będącego także pełnomocnikiem powódek), że przysługuje
od niego apelacja oraz wskazał sposób i termin jej złożenia.
Powodowie wnieśli w związku z tym apelację, skierowaną przeciwko całości
rozstrzygnięć zawartych w wyroku. Objęli nią także postanowienie o odrzuceniu
pozwu. Sąd Apelacyjny uznał, że w części kwestionującej postanowienie o
odrzuceniu pozwu złożony środek stanowi zażalenie, które odrzucił zaskarżonym
obecnie postanowieniem z dnia 7 lipca 2009 r. W uzasadnieniu wskazał, że
zażalenie jest spóźnione, ponieważ wniesione zostało po upływie tygodniowego
terminu przewidzianego w art. 395 § 2 k.p.c., liczonego od doręczenia powodom
odpisu wyroku z uzasadnieniem. Dostrzegając nieprawidłową formę orzeczenia o
odrzuceniu pozwu oraz zaniedbanie pouczenia powoda o sposobie wniesienia
zażalenia, Sąd Apelacyjny uznał, że okoliczności te miałyby znaczenie jedynie w
postępowaniu o przywrócenie terminu.
Powód A. W. w zażaleniu na powyższe postanowienie domaga się jego
uchylenia w całości, zarzucając naruszenie art. 5 k.p.c. w zw. z art. 327 k.p.c. oraz
obrazę art. 45 ust. 1 Konstytucji.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Problem, który wystąpił w niniejszej sprawie, sprowadza się do konieczności
rozstrzygnięcia, czy wniesienie przez stronę apelacji jako środka zaskarżenia,
odpowiadającego pouczeniu udzielonemu przez sąd i dostosowanego do formy
wydanego orzeczenia, może być potraktowane jako złożenie nieterminowo
niewłaściwego środka zaskarżenia.
3
W tej kwestii w literaturze oraz w orzecznictwie Sądu Najwyższego panuje
zgoda co do tego, że rodzaj wydawanego orzeczenia oraz środek zaskarżenia
tego orzeczenia regulują przepisy prawa, uzależniając je od rozstrzyganej materii.
Wobec tego ani wadliwa forma wydanego orzeczenia, ani też błędne pouczenie
nie mogą uzasadniać odstępstw od regulacji ustawowej i zmiany trybu
odwoławczego. Nie budzi też zastrzeżeń pogląd, że strona, która zmylona
nieprawidłowymi działaniami sądu złożyła niewłaściwy środek odwoławczy i –
z tego powodu - nie dotrzymała terminu przewidzianego dla środka właściwego,
nie może ponosić negatywnych konsekwencji wadliwych czynności sądu.
Zarysowały się natomiast dwa rozbieżne stanowiska w kwestii drogi realizacji
postulatu ochrony strony działającej w zaufaniu do sądu. Jedno z nich przyjął Sąd
Apelacyjny, odwołując się do postanowienia Sądu Najwyższego z 19 sierpnia
2004 r. (V CZ 79/04, Lex 351195, dotyczącego zresztą zdecydowanie bardziej
sformalizowanego środka zaskarżenia, jakim była kasacja). Zwolennicy tego
poglądu wskazują, że ochronę taką zapewnia wdrożenie postępowania
o przywrócenie terminu (por. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 5
września 1997 r., III CKN 389/97, Lex 50531, z dnia 11 marca 2003 r., V CZ
16/03, Lex 351197). Drugie stanowisko, przyjęte w uzasadnieniu uchwały
połączonych Izb Cywilnej oraz Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 6 marca
1972 r. (III CZP 27/71, OSNC 1973/1/1) i wielokrotnie później akceptowane (np.
postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 16 kwietnia 1997, II CZ 48/97, Lex
50780, czy wyrok tego Sądu z dnia 19 września 2002 r., II CKN 1090/00, OSNC
2003/12/166), zakłada, że jeżeli skarżący dochował terminu wymaganego dla
środka zaskarżenia, dostosowanego do przyjętej przez sąd niewłaściwej formy
orzeczenia, to nie można tego środka odrzucić jako spóźnionego, mimo
że zostanie ostatecznie rozpoznany jako inny rodzaj środka odwoławczego
limitowany innymi terminami. Wymaganie od strony, aby w takiej sytuacji
uzyskała przywrócenie terminu uznane zostało za niedopuszczalny formalizm.
Powołana uchwała z 6 marca 1972 r., mająca moc zasady prawnej, dotyczyła
wprawdzie regulacji już częściowo nieobowiązujących, odnosiła się bowiem do
wypadku, kiedy zamieszczone w wyroku rozstrzygnięcie o odrzuceniu pozwu
zaskarżone zostało rewizją zamiast zażaleniem. Jednak podstawowa myśl
4
w niej zawarta nadal pozostaje aktualna i - w przekonaniu składu
rozstrzygającego niniejszą sprawę - powinna być nadal stosowana. Nie tylko ze
względu na konieczność zapewnienia stronie ochrony przed błędnymi działaniami
sądu, ale także z uwagi na potrzebę budowania autorytetu sądu, któremu nie służy
przerzucenie na stronę konieczności naprawiania uchybień sądu i skutków jego
błędnych pouczeń, własną aktywnością - a do tego sprowadza się odesłanie strony
na drogę postępowania o przywrócenie terminu do dokonania czynności.
W konsekwencji zasadny okazał się zarzut nadania niewłaściwego
znaczenia wadliwemu wykonaniu obowiązku pouczenia strony działającej bez
adwokata o sposobie zaskarżenia orzeczenia (art. 327 § 1 k.p.c.) i uzasadnia on
uchylenie zaskarżonego postanowienia w części odrzucającej zażalenie wniesione
przez powoda, na podstawie art. 3941
§ 3 k.p.c. w zw. z art. 39815
§ 1 k.p.c.
Natomiast nie doszło do uchybienia art. 5 k.p.c., w stosunku do którego art.
327 k.p.c. stanowi przepis szczególny. Sąd nie naruszył także zaskarżonym
orzeczeniem art. 45 Konstytucji RP, sprawa niniejsza jest bowiem przedmiotem
rozpoznania przez niezawisły sąd, z wykorzystaniem przewidzianych prawem
postępowań odwoławczych. Negatywne dla powoda rozstrzygnięcie, które może
być i jest przedmiotem kontroli instancyjnej nie stanowi obrazy powołanej normy
konstytucyjnej.
Nie było też podstaw do uchylenia postanowienia w części dotyczącej
odrzucenia zażalenia pozostałych powodów, którzy nie wnieśli zażalenia i których
interesów zaskarżone rozstrzygnięcie nie dotykało.