Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV CNP 95/09
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 22 czerwca 2010 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Mirosława Wysocka (przewodniczący)
SSN Marian Kocon
SSN Hubert Wrzeszcz (sprawozdawca)
w sprawie ze skargi W. S.
o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w O.
z dnia 8 października 2008 r., sygn. akt V Ga (…),
w sprawie z powództwa K. P.
przeciwko W. S.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej w dniu 22 czerwca 2010 r.,
oddala skargę.
2
Uzasadnienie
Wyrokiem z dnia 5 czerwca 2008 r. Sąd Rejonowy w O. oddalił powództwo o
zasądzenie 10 672,56 zł z ustawowymi odsetkami z tytułu odpowiedzialności członka
zarządu za zobowiązania spółki z o.o.
Sąd ustalił, że dnia 30 sierpnia 2006 r. powódka wniosła pozew przeciwko „W.(...)”
sp. z o.o. w M. o zasądzenie 5797,02 zł wynagrodzenia za pracę w godzinach
nadliczbowych za okres od 2003 do 2006 r. Wyrokiem z dnia 15 maja 2007 r. Sąd
Rejonowy w K. zasądził od pozwanej „W.(...)” na rzecz powódki 7 260 zł. Wymienione
orzeczenie uprawomocniło się dnia 6 lipca 2007 r. Prowadzone przez komornika
postępowanie egzekucje w celu wyegzekwowania zasądzonego świadczenia zostało dnia
7 października 2007 r. umorzone z powodu bezskuteczności egzekucji.
Dnia 24 maja 2007 r. spółka „W.(...)” złożyła wniosek o ogłoszenie upadłości. Z
dołączonych do wniosku dokumentów wynikało między innymi, że Spółka nie posiada
majątku, w okresie 6 miesięcy przed złożeniem wniosku nie spłacała długów, nie posiada
wierzytelności ani długów innych niż wynikający z przytoczonego wyroku z dnia 15 maja
2007 r.; powódka jest jedynym wierzycielem Spółki.
Wskazując art. 299 k.s.h., Sąd pierwszej instancji uznał, że nie ma podstaw do
przypisania pozwanemu przewidzianej w nim odpowiedzialności, ponieważ uwolnił sie on
od niej przez wykazanie, że zachodzi określona w § 2 przytoczonego przepisu przesłanka
egzoneracyjna w postaci złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości w terminie
przewidzianym w art. 21 ust. 1 ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. – Prawo upadłościowe i
naprawcze (Dz. U. Nr 60, poz. 535 ze zm., dalej: „p.u.n.”). Sąd nie podzielił zarzutu
powódki, że Spółka powinna zgłosić wniosek o ogłoszenie upadłości wcześniej, albowiem
jej dług istniał już w latach 2003 – 2006. Zdaniem Sądu nie miała ona takiego obowiązku,
ponieważ roszczenie powódki z tytułu wynagrodzenia za pracę w godzinach
nadliczbowych do chwili wydania wyroku z dnia 15 maja 2007 r. było roszczeniem
spornym.
Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy w O. zmienił wyrok Sądu pierwszej instancji
w ten sposób, że uwzględnił powództwo i zasądził od pozwanego na rzecz powódki
3 667 zł kosztów procesu za obie instancje oraz nakazał ściągnąć od pozwanego na rzecz
3
Skarbu Państwa 1 014 zł tytułem opłat od pozwu i apelacji, od których uiszczenia powódka
była zwolniona.
Sąd odwoławczy uznał, że nie zachodzi wskazana przez Sąd Rejonowy okoliczność
uwalniająca pozwanego od odpowiedzialności na podstawie art. 299 § 1 k.s.h. Pojęcie
właściwego czasu do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości wymaga bowiem
uwzględnienia funkcji ochronnej tego postępowania wobec wierzycieli, nie może to być
zatem moment, w którym wniosek o upadłość podlega oddaleniu, gdyż majątek dłużnika
nie wystarcza na zaspokojenie kosztów postępowania upadłościowego. Zdaniem Sądu,
zawarte w 299 § 2 k.s.h. unormowanie dotyczące uwolnienia od przewiedzianej w § 1 tego
przepisu odpowiedzialności nie dotyczy sytuacji, w której – tak jak w rozpoznawanej
sprawie – wniosek o ogłoszenie upadłości został oddalony ze względu na
niewystarczający na zaspokojenie kosztów postępowania majątek dłużnika i istnienie tylko
jednego wierzyciela.
Od wyroku Sądu drugiej instancji pozwany wniósł skargę o stwierdzenie
niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia. Opierając ją na pierwszej podstawie,
zarzucił naruszenie art. 299 § 2 k.s.h. przez jego błędną wykładnię i niewłaściwe
zastosowanie oraz art. 21 ust. 1 p.u.n przez jego niewłaściwe zastosowanie i wniósł o
stwierdzenie niezgodności zaskarżonego wyroku z przytoczonymi przepisami prawa.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia jest – jak
przyjmuje się w literaturze i orzecznictwie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 lipca
2006 r., I CNP 33/06; OSNC 2007, nr 2, poz. 35) – specjalnym procesowym środkiem
prawnym ulokowanym wśród nadzwyczajnych środków zaskarżenia. Jest ona
samodzielnym, autonomicznym instrumentem badania legalności działalności
jurysdykcyjnej sądów powszechnych, służącym jednostce zamierzającej dochodzić od
państwa wynagrodzenia szkody, o jakiej mowa w art. 77 ust. 1 Konstytucji.
Źródeł tej skargi i motywów jej ustanowienia należy się doszukiwać – poza
przytoczonym przepisem Konstytucji – w uchwaleniu przepisów art. 417-4172
i art. 421 k.c.
W art. 4171
§ 2 k.p.c. przyjęto, że jeżeli szkoda została wyrządzona przez wydanie
prawomocnego orzeczenia, można żądać jej naprawienia po stwierdzeniu we właściwym
postępowaniu jego niezgodności z prawem. Jednym z takich „właściwych postępowań”
jest postępowanie unormowane w części pierwszej księgi pierwszej tytule VI dziale VIII
Kodeksu postępowania cywilnego.
4
W piśmiennictwie i orzecznictwie podkreśla się, że kluczowe znaczenie w tym
postępowaniu ma właściwa interpretacja pojęcia „orzeczenie niezgodne z prawem”.
Stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia jest bowiem ustaleniem
jego bezprawności, które nie może się obejść bez sięgnięcia do istoty władzy sądowniczej,
tj. orzekania w warunkach niezawisłości, w sposób bezstronny, zależny nie tylko od ustaw,
ale także od „głosu sumienia” sędziego oraz jego swobody w ocenie prawa i faktów
stanowiących podłoże sporu. Swoboda ocen sędziego wynika nie tylko z władzy
sędziowskiej, ale także z prawa pozytywnego, często posługującego się pojęciami
niedookreślonymi i klauzulami generalnymi albo dekretującego wprost nieograniczoną
wolność sędziego. Treść orzeczenia zależy również od rezultatów wykładni, które mogą
być różne, w zależności od jej przedmiotu, metod oraz podmiotu, który jej dokonuje. Z
istoty wykładni wynika więc wiele możliwych interpretacji, a sam akt wykładni jest z natury
nacechowany subiektywizmem. Z tych powodów w odniesieniu do działalności
jurysdykcyjnej sądu – organu władzy publicznej w rozumieniu art. 77 ust. 1 Konstytucji –
jest uzasadnione sformułowanie autonomicznego, swoistego pojęcia bezprawności,
korygowanego specyfiką władzy sądowniczej oraz jej ustrojem.
Korekta ta nakazuje przyjąć, że orzeczenie niezgodne z prawem – w rozumieniu
art. 4241
§ 2 k.p.c. w związku z art. 4171
§ 2 k.c. – to orzeczenie niewątpliwie sprzeczne z
zasadniczymi i niepodlegającymi różnej wykładni przepisami, z ogólnie przyjętymi
standardami rozstrzygnięć (dyskrecjonalności) albo wydane w wyniku szczególnie rażąco
błędnej wykładni lub niewłaściwego zastosowania prawa, które jest oczywiste i nie
wymaga głębszej analizy prawniczej. Należy podzielić pogląd – wyrażany w
piśmiennictwie i w orzecznictwie – że mimo braku wyraźnych podstaw normatywnych,
niezgodność z prawem powodująca powstanie odpowiedzialności odszkodowawczej
Skarbu Państwa musi mieć charakter kwalifikowany, elementarny i oczywisty, tylko
bowiem w takim wypadku orzeczeniu sądu można przypisać cechy bezprawności. Jeżeli
zatem sędzia nie wykracza poza obszar przyznanej mu swobody, pozostaje w zgodzie z
własnym sumieniem i prawidłowo dobiera standardy orzecznicze, to działa w ramach
porządku prawnego nawet wtedy, gdy wydane orzeczenie – oceniane a posteriori – jest
„obiektywnie” niezgodne z prawem (por. przytoczony wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7
lipca 2006 r., CNP 33/06).
Tak rozumiane pojęcie bezprawności, uwzględniające podmiotowy, subiektywny
element orzekania, zbliża się do pojęcia winy, jaką można przypisać sędziemu
5
formułującemu kwestionowane orzeczenie, polegającej na rażącym i oczywistym
naruszeniu prawa. Należy też podnieść, że takie pojmowanie „niezgodności z prawem
prawomocnego orzeczenia sądowego nie pozostaje w kolizji z ogólnym pojęciem
bezprawności przyjmowanym na gruncie art. 77 ust. 1 Konstytucji oraz art. 4171
k.c. Rzecz
w tym, że nie ma „jednej” bezprawności; jej postać i zakres są zmienne w odniesieniu do
różnych dziedzin prawa (np. bezprawność w prawie karnym i cywilnym) oraz różnych pól i
celów działalności człowieka. Nie da się ogólnej reguły odpowiedzialności
odszkodowawczej Skarbu Państwa za działanie (zaniechanie) obiektywnie niezgodne z
prawem odnieść wprost do orzeczeń wydanych przez niezawisły sąd. Uznawanie za
niezgodne z prawem każdego orzeczenia sądowego ocenionego jako wadliwe, niesie
zagrożenie dla porządku prawnego oraz stabilności obrotu prawnego, nie mówiąc o
zagrożeniu swobody sądu w zakresie stosowania prawa i oceny dowodów (por. wyrok
Trybunału Konstytucyjnego z dnia 4 grudnia 2001 r., SK 18/00; OTK Zb. Urz., nr 8, poz.
256).
Niezgodności zaskarżonego orzeczenia z art. 299 § 2 k.s.h. i art. 21 ust. 1 p.u.n.
skarżący dopatrzył się w uwzględnieniu powództwa, mimo że – jego zdaniem – zachodziła
przewidziana w art. 299 § 2 k.s.h. przesłanka uwalniająca go od odpowiedzialności za
zobowiązanie spółki, niezaspokojone w drodze egzekucji z powodu jej bezskuteczności, w
postaci zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości we właściwym czasie, tj. w terminie
określonym w art. 21 ust. 1 p.u.n.
Nie ma podstaw do przyjęcia, że zaskarżony wyrok jest dotknięty zarzuconą przez
skarżącego niezgodnością z prawem. Odnosząc przedstawione wyżej rozważania do
rozpoznawanej skargi, nie można bowiem podzielić stanowiska skarżącego, że wyrok
Sądu Okręgowego został wydany z naruszeniem wskazanych przepisów prawa, które
spowodowało niezgodność tego orzeczenia z prawem w tym znaczeniu, że jest ono
niewątpliwie sprzeczne z zasadniczymi i nie podlegającymi różnej wykładni przepisami
prawa, sprzeczne z ogólnie przyjętymi standardami rozstrzygnięć, zostało wydane w
wyniku rażąco błędnej wykładni lub niewłaściwego zastosowania prawa, które jest
oczywiste i nie wymaga głębszej analizy prawnej.
Dla oceny zasadności skargi kluczowe znaczenie ma kwestia, czy dopuszczalne
jest prowadzenie postępowania upadłościowego w stosunku do dłużnika, który ma tylko
jednego wierzyciela. Kwestia ta była przedmiotem rozważań w orzecznictwie Sądu
Najwyższego jeszcze w okresie obowiązywania rozporządzenia Prezydenta
6
Rzeczypospolitej z dnia 24 października 1934 r. – Prawo upadłościowe (tekst jedn.: Dz. U.
z 1991 r., Nr 118, poz. 512 ze zm.). W uchwale z dnia 27 maja 1993 r., III CZP 61/93
(OSNC 1994, nr 1, poz. 7) Sąd Najwyższy stwierdził, że ogłoszenie upadłości może
nastąpić tylko wówczas, gdy istnieje co najmniej dwóch wierzycieli podmiotu
gospodarczego, którego dotyczy wniosek. Rozwiązanie zgodne z przytoczoną uchwałą –
co podkreśla się w piśmiennictwie – przyjęło Prawo upadłościowe i naprawcze. Z art. 1
p.u.n. wynika jednoznacznie zasada, że postępowanie upadłościowe musi być wspólnym
postępowaniem wierzycieli, podjętym w celu dochodzenia roszczeń od niewypłacalnego
przedsiębiorcy lub innego podmiotu, do którego stosuje się Prawo upadłościowe i
naprawcze. Przyjęcie tej zasady oznacza, że wniosek o ogłoszenie upadłości dłużnika,
który ma tylko jednego wierzyciela, podlega oddaleniu. Zgodnie z art. 1 ust. 1 p.u.n. nie
ma bowiem wówczas podstaw do prowadzenia postępowania upadłościowego.
Z niekwestionowanych w sprawie ustaleń wynika, że w chwili zgłoszenia przez
spółkę „W.(...)” wniosku o ogłoszenie upadłości powódka była jej jedynym wierzycielem.
Ta okoliczność stanowiła więc – niezależnie od innych wskazanych przez Sąd Rejonowy
w M. – wystarczającą podstawę do wydania postanowienia oddalającego wniosek. Nie
ulega zatem wątpliwości, że omawiany wniosek nie mógł i nie doprowadził do wszczęcie
postępowania upadłościowego.
Tymczasem do zaistnienia przewidzianej w art. 299 § 2 k.s.h. przesłanki
egzoneracyjnej w postaci zgłoszenia we właściwym czasie wniosku o ogłoszenie
upadłości nie wystarczy – jak podkreśla się w literaturze i orzecznictwie – samo zgłoszenie
wniosku o ogłoszenie upadłości, ale konieczne jest rzeczywiste wszczęcie tego
postępowania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 czerwca 1997 r., III CKN 65/97
(OSNC 1997, nr 11, poz. 181). To oznacza, że nieuzasadnione jest przekonanie
skarżącego, iż w sprawie zaistniała przesłanka uwalniająca go od odpowiedzialności za
zobowiązania spółki, niezaspokojone w drodze egzekucji z powodu jej bezskuteczności, w
postaci nie zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości we właściwym czasie. W
konsekwencji nie mogło dojść – wbrew odmiennemu stanowisku skarżącego – do
naruszenia art. 299 § 2 k.s.h. przez nieuwzględnienie tej przesłanki egzoneracyjnej.
Dla oceny wydania zaskarżonego wyroku z naruszeniem art. 299 § 2 k.s.h. nie ma
– ze względu na okoliczności sprawy – istotnego znaczenia interpretacja zawartego w
omawianej przesłance egzoneracyjnej pojęcia „we właściwym czasie” w celu ustalenia,
czy oznacza ono – jak twierdzi skarżący – okres odpowiadający określonemu w art. 21
7
ust. 1 p.u.n. terminowi do zgłoszenia przez dłużnika wniosku o ogłoszenie upadłości, czy
też wykładnia tego pojęcia jest niezależna od unormowania zwartego w art. 21 ust. 1
p.u.n. Jest bowiem oczywiste, że przesłanka egzoneracyjna w postaci zgłoszenia wniosku
o ogłoszenie upadłości we właściwym czasie – niezależnie od wykładni przytoczonego
pojęcia – nie zachodziła w sprawie, ponieważ wniosek o ogłoszenie upadłości nie mógł
spowodować wszczęcia podstępowania upadłościowego, gdyż jest ono niedopuszczalne
w stosunku do dłużnika mającego jednego wierzyciela.
Z przedstawionych powodów Sąd Najwyższy orzekł, jak w sentencji wyroku (art.
42411
§ 1 k.p.c.).