Sygn. akt II CSK 180/10
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 6 października 2010 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Stanisław Dąbrowski (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Jan Górowski
SSN Irena Gromska-Szuster
w sprawie z powództwa Zakładu Usługowo - Handlowego "M."
R. G., J. N., S. P. Spółki Jawnej w T.
przeciwko CTE C. E. Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością
w S.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym
w Izbie Cywilnej w dniu 6 października 2010 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 5 listopada 2009 r.,
oddala skargę kasacyjną.
Uzasadnienie
2
Sąd Okręgowy wyrokiem z dnia 2 marca 2009 r. zasądził od pozwanej CTE
C. E. Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S. na rzecz strony powodowej
Zakładu Usługowo-Handlowego „M.” R. G., J. N., S. P. Spółki Jawnej w T. kwotę
551.467,17 zł z ustawowymi odsetkami od szczegółowo określonych wyroku kwot.
Sąd Okręgowy poczynił następujące ustalenia faktyczne. W dniu 22 sierpnia
2006 r. strony zawarły umowę, zgodnie z którą powód zobowiązał się do
wykonania robót budowlano-instalacyjnych oczyszczalni ścieków. Termin
zakończenia robót wskazano na dzień 18 maja 2007 r. Roboty miały być
wykonywane zgodnie z harmonogramem rzeczowo - terminowym. Terminy
pośrednie zawarte w harmonogramie podlegały rygorom kar umownych.
Powód przystąpił do realizacji umowy po przekazaniu przez stronę pozwaną
planu budowy w dniu 22 sierpnia 2006 r. W trakcie wykonywania umowy strony
wymieniały korespondencję, w której pozwana wskazywała na opóźnienia, powód
zaś podnosił, że terminy objęte harmonogramem nie są możliwe do dotrzymania,
między innymi z przyczyny opóźnień montażu niezbędnych elementów przez
pracowników pozwanej.
W dniu 29 stycznia 2007 r. strony zawarły dodatkową umowę o wykonanie
robót elektrycznych. Prace elektryczne skomplikowały roboty podziemne
i posadzkowe. W dostarczonej powodowi przez pozwaną dokumentacji było szereg
błędów, dokumentacja była niekompletna, nieprecyzyjna, na rysunkach były
rozbieżności i część robót nie była ujęta w pierwotnym kosztorysie.
Prezes zarządu strony pozwanej zlecił na piśmie powodowi w dniu 24 maja
2007 r. wykonanie murka oporowego wiaty składowania osadów, a w dniu 28 maja
2007 r. wskazał, że w związku z zaistniałą koniecznością rozszerza zlecenie
wykonania robót z dnia 24 maja 2007 r. o nowe pozycje. Powód w odpowiedzi na
zlecenie wykonania robót w dniach 25 maja 2007 r. i 5 czerwca 2007 r. potwierdził
przyjęcie zlecenie do realizacji. W czerwcu 2007 r. powód na prośbę pozwanej
wypożyczył jej pracowników celem zrealizowania przez pozwaną prac przy
montażu technologii na oczyszczalni.
3
Pozwana zlecała także powodowi do wykonania roboty ustnie: położenie
rurociągu od studni rozprężnej do pompowni, przełożenie odcinka odpływu
awaryjnego ze studni pomiarowej do studni deszczowej oraz montaż zasuwy,
wykonanie elewacji zewnętrznej z tyłu budynku.
W dniu 12 czerwca 2007 r. doszło do odbioru technicznego pomiędzy
inwestorem a pozwaną instalacji rurociągowej zewnętrznej i wewnętrznej,
kanalizacji sanitarnej wewnętrznej i zewnętrznej, instalacji wewnętrznej centralnego
ogrzewania, kanalizacji deszczowej. W protokołach stwierdzono, że odbiór nastąpił
bez uwag. W dniu 13 czerwca 2007 r. kierownik budowy Jerzy S. dokonał wpisu do
dziennika budowy, że na obiekcie trwają prace wykończeniowe i porządkowe.
W połowie czerwca 2007 r. pozwana dostarczyła kratę ręczną TKR, której
zadaniem było rozdzielenie zrzucanych ścieków z sitopiaskownika do zbiorników
oczyszczalni ścieków. Po zainstalowaniu tej kraty powód mógł wykonać dalsze
prace przyłączeniowe.
Powód zgłosił pismem z dnia 29 czerwca 2007 r. obiekt do odbioru. W tym
dniu sporządzony został protokół odbioru końcowego pomiędzy inwestorem
a pozwaną jako generalnym wykonawcą, przy udziale inspektorów nadzoru,
w którym stwierdzono, że od dnia 10 stycznia 2006 r. do dnia 25 czerwca 2007 r.
wykonano przedmiot inwestycji zgodnie z umową, dokumentacją projektową
i projektem budowlanym. W protokole wskazano, że w toku odbioru końcowego
strony nie wniosły żadnych zastrzeżeń. Inwestor zapłacił pozwanej całość
wynagrodzenia i nie żądał kar umownych. W dniu 23 lipca 2007 r. powiatowy
inspektor nadzoru budowlanego udzielił pozwolenia na użytkowanie oczyszczalni
ścieków.
W dniu 10 lipca 2007 r. komisja złożona z przedstawicieli stron sporządziła
protokół, w którym wymieniono usterki wskazane przez pozwaną. W piśmie z dnia
18 lipca 2007 r. powód zgłosił usunięcie usterek i ponownie zgłosił obiekt do
odbioru. W tym samym dniu inwestor wezwał pozwaną do natychmiastowego
usunięcia usterek. W piśmie z dnia 19 lipca 2007 r. pozwana wskazała, że nie
może uznać zgłoszenia powoda zakończenia prac z uwagi na nieusunięcie
wszystkich usterek. Pismem z dnia 27 lipca 2007 r. pozwana wskazała kolejne
4
usterki. W piśmie z dnia 9 sierpnia 2007 r. pozwana poinformowała powoda,
że powód nie zgłosił robót do odbioru oraz w dalszym ciągu trwa usuwanie
niedociągnięć wykonawczych i wobec powyższego nie został sporządzony protokół
odbioru.
W dniu 29 sierpnia 2007 r. doszło do protokolarnego warunkowego odbioru
robót z wykazem usterek wskazanych przez pozwaną w załączniku do protokołu.
Ostatecznie w dniu 25 września 2007 r. pozwana dokonała jednostronnego,
bezusterkowego odbioru robót.
W dniu 21 czerwca 2007 r. powód przesłał pozwanej zestawienie robót
dodatkowych i nieprzewidzianych w zadaniu na łączną kwotę 221.475,01 zł netto.
W dniu 27 września 2007 r. powód wezwał pozwaną do zapłaty kwoty 445.320,31
zł z tytułu wystawionych faktur: 127/VIII/07/U na kwotę 403.3608,98 zł, 128/VII/07U
na kwotę 29.967,43 zł i 65/IV/07 U na kwotę 11.743,90 zł. W dniu 12 listopada
2007 r. powód wezwał pozwaną do zapłaty kwoty 251.402,93 zł z faktury
219/X/07/U, dotyczącej robót dodatkowych i nieprzewidzianych w dacie zawarcia
umowy. Pozwana zwróciła się o dokonanie korekty tej umowy uznając część ze
wskazanych przez powoda pozycji za bezzasadne. Powód dokonał korekty pismem
z dnia 28 grudnia 2007 r., pozwana poinformowała powoda, że oczekuje dalszej
korekty faktury nr 219. W piśmie z dnia 12 listopada 2007 r. powód zażądał od
pozwanej zwrotu kaucji gwarancyjnej w kwocie 159.690,44 zł.
Pismem z dnia 9 października 2007 r. pozwana odmówiła zapłaty za faktury
127/VIII/07/U, 128/VII/07/U i 65/IV/07/U, podnosząc, że składa oświadczenie
o potrąceniu wierzytelności powoda w kwocie 445.320,31 zł ze swoją
wierzytelnością z tytułu kar umownych naliczonych zgodnie z § 2 ust. 1 umowy
w związku z § 9 ust. 4, 5 i 6 umowy w kwocie 1.700.000 zł liczonych w wysokości
0,5% za każdy dzień opóźnienia, od dnia 18 maja 2007 r. (umowny termin
zakończenia robót) do dnia 25 września 2007 r. (data odbioru końcowego
bezwarunkowego).
Sąd Okręgowy uznał za zasadne roszczenie powoda co do kwoty
551.467,17 zł. Na powyższą kwotę składają się uznane przez stronę pozwaną
kwoty z tytułu robót podstawowych: kwota 395.608,84 zł z faktury nr 127, kwota
5
29.373,43 zł z faktury nr 128 oraz 6.596,50zł, z faktury nr 65, ponadto kwota
73.156,47 zł stanowiąca 70% kaucji gwarancyjnej oraz kwota 46.731,93 zł z tytułu
uznanych przez pozwaną robót dodatkowych zleconych pisemnie i ustnie
i kosztów wypożyczenia pracowników.
W ocenie Sądu Okręgowego strony nie uzależniły wypłaty wynagrodzenia
należnego powodowi jako wykonawcy od braku jakichkolwiek usterek. Wykryte
wady podlegają usunięciu stosownie do art. 637 i art. 638 k.c., ale to uprawnienie
inwestora nie wpływa na obowiązek odbioru i zapłaty wynagrodzenia. Decyzja
pozwanej jako generalnego wykonawcy o przedstawieniu całości inwestycji do
odbioru inwestorowi pod koniec czerwca 2007 r. zawierała co najmniej
konkludentne oświadczenie o odebraniu robót od podwykonawców, których
świadczenia składają się na gospodarczą całość stanowiącą świadczenie
generalnego wykonawcy należne inwestorowi na podstawie umowy o roboty
budowlane. Jeżeli pozwana przedstawiła roboty do odbioru inwestorowi to przyjąć
należy, że wyraziła wolę ich odebrania od powoda i akceptowała jakość
świadczenia powoda.
Zdaniem Sądu Okręgowego nie można uznać za wykazane ani tego, by
istniały wady istotne uzasadniające odmowę odbioru robót, ani też tego, by
inwestor rzeczywiście odmawiał dokonania odbioru robót z powodu występujących
w obiekcie wad. Wady wynikały z niestaranności powoda, ale nie uniemożliwiały
korzystania z obiektu zgodnie z jego przeznaczeniem. Przemawia za tym także
fakt, że inwestor odebrał obiekt bez żadnych zastrzeżeń. Sąd Okręgowy uznał,
że czynności po dniu 29 czerwca 2007 r. były czynnościami usuwania usterek po
odebraniu przedmiotu umowy.
Odnośnie do podniesionego przez pozwanego zarzutu potrącenia za okres
od dnia 18 maja 2007 r. do dnia 29 czerwca 2007 r. z tytułu kar umownych, to Sąd
Okręgowy za uzasadnione uznał twierdzenia strony powodowej, że zakończenie
prac po umownym terminie wynikało ze zlecenia przez pozwaną dodatkowych prac,
dostarczenia przez pozwaną kraty TKR dopiero w połowie czerwca 2007 r. oraz
wreszcie wypożyczenia przez powoda pozwanej pracowników. W ocenie Sądu
6
Okręgowego powód wykazał, że niewykonanie w terminie umowy było
następstwem okoliczności za które nie ponosi odpowiedzialności.
Apelację pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego Sąd Apelacyjny oddalił
wyrokiem z dnia 5 listopada 2009 r.
Sąd Apelacyjny wskazał, że zgodnie z ugruntowanym w orzecznictwie Sądu
Najwyższego poglądem zakres odpowiedzialności z tytułu kary umownej pokrywa
się w pełni z zakresem odpowiedzialności dłużnika za niewykonanie lub nienależyte
wykonanie zobowiązania (art. 471 k.c.). Z tego względu przesłanki obowiązku
zapłaty kary umownej określone są przez pryzmat ogólnych przesłanek
kontraktowej odpowiedzialności odszkodowawczej. Granice dopuszczalnego
kształtowania obowiązku zapłaty kary umownej wyznaczają - poza art. 483 k.c.-
także przepisy o charakterze imperatywnym. Ocena skuteczności postanowienia
umownego kreującego obowiązek zapłaty kary umownej podlega kontroli
w kontekście ograniczeń swobody umów (art. 3531
k.c.), obejścia prawa, jak też
ewentualnej sprzeczności z zasadami współżycia społecznego (art. 58 § 1 i 2 k.c.).
Kara umowna przewidziana w art. 483 k.c stanowi odszkodowanie umowne,
zatem zobowiązany do zapłaty kary umownej może bronić się zarzutem –
podobnie jak każdy dłużnik zobowiązany do naprawienia szkody wynikłej
z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania - że niewykonanie lub
nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik
odpowiedzialności nie ponosi.
Sąd Apelacyjny podzielił wyrażony przez Sąd pierwszej instancji pogląd,
że zlecenie powodowi przez stronę pozwaną prac dodatkowych już po upływie
terminu oddania robót nie pozostało bez wpływu na termin faktycznego oddania
robót określonych przedmiotową umową. W ocenie Sądu Apelacyjnego fakt,
że powód wykonywał poszczególne prace wynikające z harmonogramu
z opóźnieniem, o czym pozwana wiedziała i pomimo tego zleciła podwykonawcy
dodatkowe prace, wskazuje na porozumienie się stron, co do przedłużenia terminu
zakończenia prac. Skoro prace dodatkowe zlecane były po 18 maja 2007 r.,
to trudno przyjąć, że pozwana liczyła na zakończenie prac w umownym terminie.
Zgodnie z zasadami doświadczenia życiowego, w sytuacji, gdy podwykonawca
7
przez większość czasu wykonuje powierzone mu prace poza harmonogramem
robót, zlecanie mu dodatkowych prac i wymaganie, że wszystkie prace zostaną
oddane w zakreślonym w umowie terminie, należy uznać za nie poparte zasadami
racjonalnego rozumowania.
Dodatkowo Sąd Apelacyjny wskazał, że zgodnie z orzecznictwem Sądu
Najwyższego nie jest wykluczone uznanie dochodzenia roszczenia o zapłatę kary
umownej za nadużycie prawa na podstawie art. 5 k.c. Nawet gdyby uznać,
że zlecenie przez wykonawcę dodatkowych prac nie oznaczało w istocie
przedłużenia terminu zakończenia prac, to naliczanie kar umownych, należy uznać
za nadużycie prawa w kontekście zasad współżycia społecznego.
W podobny sposób Sąd Apelacyjny odniósł się do faktu wypożyczania przez
powoda pracowników. Okoliczność ta w sytuacji, w której pozwana od samego
początku wskazywała, że w jej ocenie na budowie oczyszczalni jest zbyt mało
pracowników powoda, świadczy, że pozwana musiała liczyć się, że wpłynie to na
opóźnienie w oddaniu prac przez powoda.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego za okoliczność ekskulpującą należało również
uznać fakt dostarczenia przez stronę pozwaną kraty TKR z dużym opóźnieniem.
Pozwana nie przedstawiła dowodów, że wykonała kratę wcześniej.
Zgodnie z ugruntowanym poglądem orzeczniczym ustawodawca, posługując
się w art. 484 § 2 k.c. niedookreślonym pojęciem „rażąco wygórowanej” kary
umownej, chciał w ten sposób zapewnić możliwość elastycznego stosowania
instytucji miarkowania kary umownej, opierającej się w dużym stopniu na uznaniu
sędziowskim, uwzględniającym okoliczności sprawy. Miarkowanie kary umownej na
podstawie art. 484 § 2 k.c. wchodzi w grę w każdym przypadku, gdy w świetle
oceny określonego stanu faktycznego można mówić, że kara umowna
w zastrzeżonej wysokości jest nieadekwatna.
W niniejszej sprawie, w ocenie Sądu Apelacyjnego zasadnym było uznanie przez
Sąd Okręgowy, że zaistniała duża dysproporcja między wysokością kary umownej,
a interesem wierzyciela chronionym za pomocą tej kary. Sąd Apelacyjny zauważył,
że strona pozwana przyczyniła się do opóźnień w wykonaniu roboty budowlanej
przez powoda, a nadto pozwana jako wykonawca czyniła użytek z odebranych
8
prac, gdyż dokonała bezusterkowego odbioru przed inwestorem, który nie domagał
się od niej żadnych kar umownych. W tej sytuacji, w ocenie Sądu Apelacyjnego
zaistniały podstawy do miarkowania kary umownej i uzasadnione było
nieuwzględnienie żądania w tym zakresie.
Skargę kasacyjną od wyroku Sądu Apelacyjnego wniosła strona pozwana
i zarzuciła w niej naruszenie prawa materialnego:
- poprzez niewłaściwe zastosowanie art. 484 § 1 k.c. w zw. z art. 3531
k.c.
wyrażające się w pominięciu przez Sąd Apelacyjny okoliczności, iż strony
zgodnie z zasadą swobody umów przewidziały obowiązek zapłaty kary
umownej na wypadek opóźnienia w wykonaniu robót, a nie na wypadek
zwłoki, przyjęciu, iż pozwanej nie przysługuje roszczenie o zapłatę kary
umownej za okres opóźnienia w wykonaniu przez powoda robót
budowlanych, ponad ustalony w umowie termin, to jest za okres od 18 maja
2007 r. do 29 czerwca 2007 r.,
- poprzez niewłaściwe zastosowanie art. 484 § 1 k.c. w związku z art. 5 k.c.
wyrażające się w przyjęciu, iż pozwana obciążając powoda karą umowną za
opóźnienie w wykonaniu robót nadużyła prawa podmiotowego,
- poprzez niewłaściwe zastosowanie art. 484 § 2 k.c. wyrażające się
w zmiarkowaniu kary umownej za opóźnienie w wykonaniu robót
budowlanych do zera,
- poprzez nieprawidłowe zastosowanie art. 471 k.c. wyrażające się
w przyjęciu, iż opóźnienie, w wykonaniu umowy było następstwem
okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi, w szczególności
wyniknęło z powodu udzielenia zlecenia wykonania robót dodatkowych,
spóźnionego dostarczenia kraty TKR oraz wypożyczenia pracowników
powoda przez pozwaną celem prac przy montażu technologii,
- poprzez przyjęcie, iż pomimo wystąpienia wad pozwana nie była uprawniona
do odmowy odbioru dzieła, a ponadto przyjęcie, iż oddanie dzieła przez
pozwaną inwestorowi jest jednocześnie konkludentnym odbiorem dzieła
pomiędzy stornami,
9
- poprzez niezastosowanie art. 470 k.c. i obciążenie pozwanej odsetkami za
opóźnienie w płatności za okres od dnia 25 marca 2009 r.,
- poprzez niezastosowanie art. 77 k.c. i przyjęcie, iż strony poprzez fakty
konkludentne (udzielenie dodatkowych zleceń) porozumiały się co do zmiany
umowy (wydłużenie terminu) w sytuacji, gdy umowa zawarta była w formie
pisemnej i w swojej treści przewidywała wymóg zachowania formy pisemnej
dla ważności zmian.
W skardze kasacyjnej zarzucono także naruszenie prawa procesowego, mogące
mieć wpływ na wynik sprawy poprzez oparcie orzeczenia na zarzucie naruszenia
art. 5 k.c. w sytuacji, gdy w postępowaniu gospodarczym zarzut ten nie był przez
stronę podnoszony.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zarzut naruszenia prawa procesowego jest nietrafny z tego chociażby
względu, że w skardze kasacyjnej nie wskazano żadnego konkretnego, przepisu
postępowania, który miałby zostać naruszony.
Zgodnie z art. 483 § 1 k.c. kara umowna stanowi umowne zastrzeżenie,
że naprawienie szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania
zobowiązania niepieniężnego następuje przez zapłatę określonej sumy. Stosownie
do art. 471 k.c. przesłanką uzasadniającą zwolnienie dłużnika od obowiązku
naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania
zobowiązania jest wykazanie przez niego, że niewykonanie lub nienależyte,
wykonanie jest następstwem okoliczności za które nie ponosi on
odpowiedzialności. W konsekwencji w razie kary umownej zastrzeżonej na
wypadek niewykonania zobowiązania, kara należy się jedynie, gdy dojdzie do
zwłoki dłużnika (art. 476 k.c.). Dłużnik może się uwolnić od obowiązku zapłaty kary
umownej, jeżeli obali wynikające z art. 471 k.c. domniemanie, że opóźnienie
w spełnieniu świadczenia jest następstwem okoliczności, za które ponosi
odpowiedzialność. Oczywiście, stosownie do art. 473 § 1 k.c. strony mogą umownie
rozszerzyć odpowiedzialność dłużnika. Jeżeli strony zastrzegłyby kary umowne
w każdym wypadku niewykonania zobowiązania, bez znaczenia dla obowiązku
zapłaty kary umownej byłyby przyczyny, które spowodowały niedotrzymanie przez
10
dłużnika terminu wykonania zobowiązania. Jednakże odpowiedzialność dłużnika
w zakresie kary umownej bez względu na przyczynę niewykonania zobowiązania
powinna być w umowie wyraźnie określona, nie ma bowiem podstaw do
dorozumienia rozszerzonej odpowiedzialności dłużnika. W niniejszej sprawie,
stosownie do art. 6 k.c. obowiązek udowodnienia rozszerzonej odpowiedzialności
powoda spoczywał na stronie pozwanej, gdyż pozwana podniosła zarzut potrącenia
roszczenia powoda z tytułu wynagrodzenia z jej należnościami z tytułu kary
umownej. Dowodu takiego nie przeprowadziła. Treść umowy stron z dnia 22
sierpnia 2006 r., w szczególności § 12 tej umowy, dotyczącego kary umownej,
nie wskazuje, aby powód przyjął rozszerzoną, odpowiedzialność w zakresie kary
umownej. Biorąc pod uwagę ustalenia faktyczne sądów meriti zarzut naruszenia
art. 484 § 1 k.c. w zw. z art. 3531
k.c. uznać trzeba za chybiony.
Treść uzasadnienia zaskarżonego wyroku wskazuje, że Sąd Apelacyjny
uznał, że nastąpiło opóźnienie w wykonaniu robót przez powoda obejmujące okres
od dnia 18 maja 2007 r. do dnia 29 czerwca 2007 r., jednakże kara umowna nie
obciąża powoda, gdyż opóźnienie było następstwem okoliczności za które nie
ponosi on odpowiedzialności. Sąd Apelacyjny ustalił bowiem, że opóźnienie było
wynikiem zlecenia przez pozwaną powodowi wykonania dodatkowych prac,
wypożyczania pracowników i opóźnieniu w dostarczeniu kraty TKR. Uzasadnienie
Sądu Apelacyjnego jest przekonywające, więc zarzut naruszenia art. 471 k.c.
nie zasługuje na uwzględnienie. Skarżąca zdaje się nie dostrzegać, że wierzyciel
powinien współdziałać przy wykonaniu zobowiązania (art. 354 § 2 k.c.).
Bezzasadny jest zarzut naruszenia art. 642 k.c. w zw. z art. 3531
k.c. poprzez
przyjęcie, iż pomimo wystąpienia wad pozwany nie był uprawniony do odmowy
odbioru dzieła, a ponadto przyjęcie, że oddanie dzieła przez pozwanego
inwestorowi jest jednocześnie konkludentnym odbiorem dzieła w relacji pozwany –
powód. Abstrahując od tego, że art. 642 k.c. dotyczy kwestii wynagrodzenia za
dzieło, a nie kar umownych, oczywistym jest, że odebranie w dniu 29 czerwca
2007 r. całości robót przez inwestora od pozwanej jako generalnego wykonawcy
i protokolarne przez nich stwierdzenie, że przedmiot inwestycji został wykonany
zgodnie z umową, dokumentacją projektową i projektem budowlanym, stanowi
11
jednocześnie potwierdzenie wykonania tych prac, które były zadaniem powoda,
będącego podwykonawcą.
Zbędne były rozważania sądów obu instancji co do przedłużenia terminu
zakończenia prac przez powoda poprzez czynności konkludentne stron, co do
miarkowania kary umownej i co do niezgodności roszczenia o zapłatę kary
umownej z art. 5 k.c. Jednakże wobec ustalenia, że opóźniane wykonanie umowy
przez powoda było następstwem okoliczności za które nie ponosi on
odpowiedzialności Sąd Apelacyjny w istocie ani nie przyjął przedłużenia terminu
wykonania umowy przez czynności konkludentne, ani nie miarkował kary umownej,
ani nie stosował art. 5 k.c. Z tego względu nie są trafne zarzuty naruszenia art. 77
k.c., art. 484 § 1 k.c. w zw. z art. 5 k.c. i art. 484 § 2 k.c.
Chybiony jest także zarzut naruszenia art. 470 k.c., gdyż pozwana nie
podnosiła przed Sądem Apelacyjnym, zarzutu, że spełniła świadczenie przez
złożenie odpowiedniej kwoty do depozytu sądowego.
Z powyższych względów na podstawie art. 39814
k.p.c. Sąd Najwyższy
orzekł jak w sentencji wyroku.