UCHWAŁA SKŁADU SIEDMIU SĘDZIÓW
Z DNIA 27 STYCZNIA 2011 R.
I KZP 23/10
Orzekając, na etapie postępowania przygotowawczego, w przedmio-
cie zastosowania albo przedłużenia stosowania tymczasowego aresztowa-
nia, sąd jest zobowiązany do oceny trafności przyjętej przez oskarżyciela
publicznego kwalifikacji prawnej czynu zarzucanego podejrzanemu. Ocena
ta powinna być dokonywana w kontekście ustawowych przesłanek tymcza-
sowego aresztowania.
Przewodniczący: Prezes SN L. Paprzycki.
Sędziowie SN: W. Kozielewicz, R. Malarski, J. Matras, D. Rysiń-
ska, A. Siuchniński, S. Zabłocki (sprawozdawca).
Prokurator Prokuratury Generalnej: A. Herzog.
Przedstawiciel Rzecznika Praw Obywatelskich: J. Malinowski.
Sąd Najwyższy po rozpoznaniu w Izbie Karnej na posiedzeniu w dniu
27 stycznia 2011 r. przekazanego na podstawie art. 16 ust. 2 pkt 4 ustawy
z dnia 15 lipca 1987 o Rzeczniku Praw Obywatelskich (Dz. U. z 2001 r. Nr
14, poz. 147 ze zm.) oraz art. 60 § 2 ustawy z dnia 23 listopada 2002 r. o
Sądzie Najwyższym (Dz. U. Nr 240, poz. 2052 ze zm.) wniosku Rzecznika
Praw Obywatelskich o rozstrzygnięcie – w związku z ujawnionymi w
orzecznictwie sądowym rozbieżnościami w wykładni prawa – następujące-
go zagadnienia prawnego:
2
„Czy sąd orzekając na etapie postępowania przygotowawczego w
przedmiocie tymczasowego aresztowania (przedłużenia jego stosowania)
jest uprawniony do badania i oceny trafności kwalifikacji prawnej zarzuca-
nego czynu przyjętej przez oskarżyciela publicznego, a w szczególności,
czy badając przesłanki stosowania tego środka jest nią związany?”
u c h w a l i ł udzielić odpowiedzi jak wyżej.
U Z A S A D N I E N I E
Rzecznik Praw Obywatelskich – działając na podstawie art. 16 ust. 2
pkt 4 ustawy z dnia 15 lipca 1987 r. o Rzeczniku Praw Obywatelskich (Dz.
U. z 2001 r. Nr 14, poz. 147 ze zm.) oraz art. 60 § 2 ustawy z dnia 23 listo-
pada 2002 r. o Sądzie Najwyższym (Dz. U. Nr 240, poz. 2052 ze zm.) i po-
wołując – jako przesłankę swego wystąpienia – ujawnione rozbieżności w
orzecznictwie sądowym, zwrócił się o rozstrzygnięcie przez powiększony
skład Sądu Najwyższego zagadnienia prawnego, które zostało sformuło-
wane w sposób następujący: „Czy sąd orzekając na etapie postępowania
przygotowawczego w przedmiocie tymczasowego aresztowania (przedłu-
żenia jego stosowania) jest uprawniony do badania i oceny trafności kwali-
fikacji prawnej zarzucanego czynu przyjętej przez oskarżyciela publiczne-
go, a w szczególności, czy badając przesłanki stosowania tego środka jest
nią związany?”
W uzasadnieniu swego wniosku Rzecznik Praw Obywatelskich wska-
zał, z jednej strony, linię orzecznictwa, zgodnie z którą elementami podle-
gającymi ocenie w postępowaniu w przedmiocie tymczasowego areszto-
wania są wyłącznie okoliczności, jak to określa, „...związane z przedsta-
wionym w opisie czynu zachowaniem, nie zaś elementy normatywne skła-
3
dające się na podstawę prawno-karnej kwalifikacji”, i w myśl której, w kon-
sekwencji, sąd w postępowaniu incydentalnym nie posiada kompetencji do
dokonywania oceny zasadności przyjętej przez oskarżyciela publicznego
kwalifikacji prawnej czynu. Rzecznik zaliczył do tej grupy orzeczeń, wydane
jeszcze na gruncie Kodeksu postępowania karnego z 1969 r., postanowie-
nia Sądu Najwyższego z dnia 3 maja 1979 r., Z 17/79, OSNKW 1979, z. 7-
8, poz. 83 i z dnia 5 listopada 1977 r., III KZ 133/77, niepublik. oraz posta-
nowienia Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 9 listopada 1994 r., II AKz
386/94, Lex nr 28117 i z dnia 26 lutego 1998 r., II AKo 8/98, Lex nr 33818,
a także wydane już na gruncie nowego stanu normatywnego postanowie-
nie Sądu Najwyższego z dnia 1 grudnia 2003 r., WZ 62/03, R-OSNKW
2003, poz. 2597 i postanowienia Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia
8 czerwca 2005 r., II AKz 337/05, Lex nr 175048 oraz z dnia 10 lutego
2010 r., II AKz 76/10, Lex nr 585349, a także Sądu Apelacyjnego w Krako-
wie z dnia 17 grudnia 2008 r., II AKz 632/08, niepublik. Z drugiej strony,
autor wniosku wskazał na przeciwną linię orzecznictwa, w świetle której
sąd orzekający w przedmiocie tymczasowego aresztowania, w tym i o jego
przedłużeniu, ma kompetencję do dokonania oceny trafności kwalifikacji
prawnej czynu zarzucanego, przyjętej przez prokuratora. Do tej grupy
orzeczeń Rzecznik zaliczył postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 20
marca 2007 r., WZ 8/07, R-OSNKW 2007, poz. 654, z dnia 3 kwietnia 2007
r., WZ 11/07, OSNKW 2007, z. 6, poz. 52 i z dnia 24 sierpnia 2007 r., WZ
33/07, R-OSNKW 2007, poz. 1868 oraz postanowienia Sądu Apelacyjnego
w Lublinie z dnia 3 października 2007 r., II AKz 321/07, Lex nr 357179 i
Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 5 września 2008 r., II AKz 661/08,
Lex nr 530879.
Wniosek zawiera też wyraźną deklarację jego autora co do zasadno-
ści określonego kierunku wykładni kompleksu przepisów dotyczących pod-
staw tymczasowego aresztowania. Rzecznik Praw Obywatelskich zdecy-
4
dowanie opowiada się za drugim z prezentowanych wyżej kierunków
orzecznictwa, odwołując się także do niektórych wypowiedzi dotyczących
tego problemu, zawartych w piśmiennictwie (to jest do zapatrywań P. Kar-
dasa: Kontrowersje wokół uprawnienia (i obowiązku) sądu do badania traf-
ności kwalifikacji prawnej w postępowaniu w przedmiocie tymczasowego
aresztowania – przyczynek do wykładni przepisów art. 249 § 1 i 2, art. 258
§ 2 i art. 259 § 2 i 3 kodeksu postępowania karnego w praktyce sądowej
[w:] J. Giezek [red.]: Adwokatura gwarantem prawa do obrony. Konferencje
Izby Adwokackiej we Wrocławiu, Warszawa 2009, s. 55 i nast. oraz T.
Grzegorczyka: Kodeks postępowania karnego oraz ustawa o świadku ko-
ronnym. Komentarz, Warszawa 2008, s. 552).
Zajmując pisemne stanowisko w sprawie, prokurator Prokuratury Ge-
neralnej wniósł o odmowę podjęcia uchwały, twierdząc, że „wniosek
Rzecznika Praw Obywatelskich nie spełnia wymogów określonych w art. 60
ustawy o Sądzie Najwyższym”, bowiem „pojedyncze orzeczenia, incyden-
talnie odbiegające od głównego nurtu interpretacji, nie wypełniają jeszcze
przesłanki «rozbieżności w orzecznictwie» i nie uzasadniają dokonywania
wykładni w trybie art. 60 § 2 ustawy o Sądzie Najwyższym”. Wywodząc, że
tak należy oceniać rozbieżności w zakresie stanowiącym przedmiot przed-
stawionego przez Rzecznika zagadnienia prawnego, prokurator Prokuratu-
ry Generalnej eksponował to, iż wskazane przez wnioskodawcę dwa po-
stanowienia Sądu Najwyższego z lat siedemdziesiątych, odbiegające od
dominującego nurtu wykładni, już przed laty spotkały się z powszechną kry-
tyką w piśmiennictwie, natomiast w przywołanych przez wnioskodawcę
orzeczeniach, także kolidujących z wiodącym nurtem interpretacji, które
zostały wydane już na gruncie nowych unormowań procesowych, nie sfor-
mułowano jednoznacznego poglądu „jakoby sąd stosujący tymczasowe
aresztowanie był związany kwalifikacją prawną wynikającą z postanowienia
o przedstawieniu zarzutów”. Prokurator nie przeczy jednak temu, że niektó-
5
re judykaty przypomniane przez Rzecznika niewątpliwie opierają się na za-
łożeniu, iż na etapie postępowania przygotowawczego sąd, wydając po-
stanowienie w przedmiocie zastosowania (lub przedłużenia stosowania)
tymczasowego aresztowania, nie jest uprawniony do badania i oceny traf-
ności kwalifikacji prawnej czynu zarzucanego, przyjmowanej przez oskar-
życiela publicznego.
Rozpoznając wniosek Rzecznika Praw Obywatelskich, powiększony
skład Sądu Najwyższego zważył, co następuje.
I. Rzecznik Praw Obywatelskich zasadnie wskazał, że w sprawie
spełnione zostały przesłanki wystąpienia z wnioskiem w trybie określonym
w art. 60 § 2 ustawy o Sądzie Najwyższym, z uwagi na to, iż występuje
rozbieżność w orzecznictwie zarówno Sądu Najwyższego, jak i sądów po-
wszechnych, a źródłem tej rozbieżności jest odmienna wykładnia prawa.
Zapatrywanie to potwierdza lektura przywołanych przez Rzecznika posta-
nowień, w tym także treść ich uzasadnień. Rozbieżność ta ma ponadto
istotne znaczenie dla praktyki wymiaru sprawiedliwości i to w tak istotnej
sferze, jaką stanowi czasowe pozbawienie wolności, które wiąże się z za-
stosowaniem najsurowszego środka zapobiegawczego, co także powinno
być brane pod uwagę przy ocenie, czy sygnalizowana niejednolitość
orzecznictwa powinna spotkać się z reakcją w trybie określonym w art. 60
ustawy o Sądzie Najwyższym.
Zdaniem Sądu Najwyższego, dla oceny spełnienia przesłanek okre-
ślonych w art. 60 § 2 wskazanej ustawy nie jest przy tym rozstrzygające to,
że jeden z konkurujących poglądów reprezentowany był głównie na gruncie
poprzedniego stanu prawnego, w szczególności jeśli zważy się, że jego
refleksy spotkać można także i po uchwaleniu obowiązującego Kodeksu
postępowania karnego, praktycznie po dzień dzisiejszy (czego wymownym
potwierdzeniem jest treść postanowienia Sądu Apelacyjnego w Katowicach
z dnia 10 lutego 2010 r., w którym expressis verbis stwierdzono, że „w po-
6
stępowaniu incydentalnym nie powinno się oceniać zasadności kwalifikacji
prawnej, gdyż o tym decyduje Sąd rozpoznający sprawę merytorycznie”).
Nie może mieć także przesądzającego znaczenia to, że piśmiennictwo
zdecydowanie opowiedziało się za jednym z kierunków wykładni, bowiem
przy ocenie, czy zachodzą warunki do podjęcia tzw. uchwały abstrakcyjnej
relewantne jest jedynie to, czy w orzecznictwie ujawniły się rozbieżności w
wykładni prawa w określonej kwestii, a nie stanowisko piśmiennictwa.
II. Pierwszy z prezentowanych przez Rzecznika Praw Obywatelskich
nurtów orzecznictwa zdaje się bazować na założeniu, że w fazie postępo-
wania przygotowawczego oskarżyciel publiczny posiada wyłączną kompe-
tencję do podejmowania większości decyzji, kształtujących prawa podmio-
tu, wobec którego to postępowanie jest prowadzone, a więc podejrzanego i
że kompetencje sądu na tym etapie procedowania sprowadzone są jedynie
do ściśle określonych decyzji nadzorczych, przy wykonywaniu których sąd
powinien respektować rolę oskarżyciela publicznego jako suwerena tej fazy
postępowania, a zatem kontrola sądu powinna obejmować jedynie te za-
gadnienia, które wyraźnie przewidziano w przepisach prawa. W kontekście
problematyki niniejszej uchwały warto przypomnieć, nie wnikając w szcze-
góły, że refleksy poprzedniego porządku ustrojowego oddziaływały także
na ukształtowanie polskiego modelu procesu karnego i w konsekwencji
przez 20 lat, w okresie 1949–1969, do wyłącznej kompetencji prokuratora
należało stosowanie, na etapie postępowania przygotowawczego, wszyst-
kich środków zapobiegawczych, a zatem i tymczasowego aresztowania.
Dopiero od dnia 1 stycznia 1970 r. przyznano sądom kompetencję w za-
kresie rozpoznania zażalenia na wydane przez prokuratora postanowienie
o zastosowaniu tymczasowego aresztowania (art. 212 § 2 k.p.k. z 1969 r.).
Rozwiązanie zgodne zarówno z zasadą habeas corpus, jak i ze standar-
dami kontynentalnymi, to jest przekazanie decyzji w przedmiocie pozba-
wienia wolności, także w postaci tymczasowego aresztowania, do wyłącz-
7
nej kompetencji sądów, a nadto dostosowanie podstaw prawnych stoso-
wania tymczasowej detencji do standardów Europejskiej Konwencji Praw
Człowieka oraz Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycz-
nych, nastąpiło zaś dopiero po kolejnych 26 latach, mianowicie od dnia 4
sierpnia 1996 r. (to jest po wejściu w życie ustawy z dnia 29 czerwca 1995
r. w tej jej części, która nowelizowała kompleks przepisów dotyczących in-
stytucji tymczasowego aresztowania). W tej dacie doprowadzono wpraw-
dzie do zgodności przepisów polskiej procedury karnej z art. 5 ust. 3
EKPCz i art. 9 ust. 2 MPPOiP, niemniej jednak nie udało się jednocześnie
zapewnić tego, aby przy dekodowaniu norm nowych uregulowań sądy cał-
kowicie zrezygnowały z dotychczasowych kierunków wykładni. W piśmien-
nictwie (zob. np. P. Kardas: op. cit., s. 62) i w orzecznictwie (zob. np. po-
stanowienie Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 3 października 2007 r., II
AKz 321/07, LEX nr 357179), nawiązując do paradygmatu analizy tzw.
szczególnych przesłanek tymczasowego aresztowania, ukształtowanego
na gruncie przepisów Kodeksu postępowania karnego z 1969 r. sprzed
nowelizacji z czerwca 1995 r., zasadnie wskazuje się na niebezpieczeń-
stwa związane z automatycznym przenoszeniem określonych koncepcji
interpretacyjnych, wypracowanych na podstawie poprzednio obowiązują-
cych przepisów, na grunt nowych unormowań. Jeżeliby zatem nawet zało-
żyć, że przyjmowany przed laty pogląd, iż uprawnienia nadzorcze sądu
wobec decyzji prokuratora o zastosowaniu tymczasowego aresztowania
obejmowały jedynie sam fakt pozbawienia podejrzanego wolności, ale już
nie kontrolę prawidłowości ocen kwalifikacji prawnej czynu zarzucanego
podejrzanemu (choć, już w przeszłości, stanowisko to było – zdaniem skła-
du powiększonego, zasadnie – krytykowane: zob. np. glosy S. Waltosia,
PiP 1980, z. 7, s. 147 oraz T. Gardockiej, PiP 1980, z. 7, s. 144 do posta-
nowienia Sądu Najwyższego z dnia 20 kwietnia 1979 r., IV KZ 46/79, LEX
nr 22738; glosę A. Murzynowskiego, NP 1979, nr 4, s. 144 do postanowie-
8
nia Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1977 r., III KZ 133/77; glosę A.
Wiercińskiego, OSP 1980, z. 3, poz. 62, do postanowienia Sądu Najwyż-
szego z dnia 3 maja 1979 r., Z 17/79, a także „Przegląd orzecznictwa...” M.
Cieślaka i Z. Dody, Pal. 1980, nr 12, s. 81), to zapatrywanie takie całkowi-
cie zdezaktualizowało się od chwili, gdy sąd uzyskał w przedmiocie detencji
podejrzanego uprawnienia stanowcze, a nie kontrolne, a ponadto skorygo-
wano podstawy stosowania tego środka zapobiegawczego, dostosowując
je – jak to już wyżej stwierdzono – do standardów konwencyjnych.
III. W postanowieniu o przedstawieniu zarzutów organ prowadzący
postępowanie zobowiązany jest do dokładnego określenia dwóch podsta-
wowych elementów: podstawy faktycznej zarzutu oraz przyjmowanej kwali-
fikacji prawnej czynu (art. 313 § 2 k.p.k.), a swe zapatrywanie w obu tych
kwestiach powinien uzasadnić (art. 313 § 4 k.p.k.). Unormowanie powyż-
sze pełni podwójną funkcję gwarancyjną. Po pierwsze, zapobiega przed-
wczesnemu (ale także zbyt późnemu) nadaniu określonej osobie stygmaty-
zującej roli podejrzanego. Po drugie, ma fundamentalne znaczenie z punk-
tu widzenia zasady prawa do obrony, albowiem wyznacza na danym etapie
postępowania zarówno faktyczne, jak i prawne aspekty sprawy, w której
konkretna osoba uzyskuje status podejrzanego i od tego momentu może
realizować, wynikające nie tylko z przepisów rangi ustawowej, ale także
konstytucyjnej i konwencyjnej, prawo do obrony. Postanowienie o przed-
stawieniu zarzutów wyznacza więc granice wszelkich czynności podejmo-
wanych przez organy procesowe w stosunku do podejrzanego, ale także i
innych podmiotów postępowania (por. P. Kardas: op. cit., s. 66). Organy
procesowe nie są związane pierwotnym opisem czynu i przyjętą wstępnie
kwalifikacją prawną. Potrzeba korekty zarówno opisu czynu, jak i jego kwa-
lifikacji prawnej, która zawsze powinna odpowiadać rzeczywistej zawartości
kryminalnej zarzucanego zachowania, wynikać może ze zmiany stanu do-
wodowego w toku postępowania, ale także i ze względu na dostrzeżenie,
9
przy niezmienionym stanie dowodowym, błędu w dotychczasowych oce-
nach. Do korekty takiej zobowiązany jest w pierwszym rzędzie organ pro-
wadzący postępowanie, który wydaje wówczas postanowienie o uzupeł-
nieniu lub zmianie zarzutów (art. 314 k.p.k.). Potrzebę takiej korekty mogą
jednak dostrzec i zasygnalizować, we właściwym trybie i formie przewi-
dzianej przepisami prawa, wszystkie organy pełniące funkcje nadzorcze
nad postępowaniem przygotowawczym. Bezdyskusyjne jest to, że upraw-
nienie takie służy także sądowi wówczas, gdy stosownie do przepisów pro-
cedury, pełni tzw. czynności kontrolne w postępowaniu przygotowawczym
(zob. np. K. Eichstaedt: Czynności sądu w postępowaniu przygotowaw-
czym w polskim prawie karnym, Warszawa 2008, s. 271 i nast.), w tym tak-
że czynności kontrolne pozostające w związku z orzeczeniami wydawany-
mi przez prokuratora w przedmiocie nieizolacyjnych środków zapobiegaw-
czych. Jeśli bowiem sąd ma rzetelnie skontrolować tego rodzaju decyzję
prokuratora, musi mieć prawo do oceny zasadności zarówno podstawy fak-
tycznej, jak i prawnej takiej decyzji. Powstaje jednak pytanie, czy takie sa-
me prerogatywy przysługują sądowi nie tylko wówczas, gdy podejmuje on
w toku postępowania przygotowawczego czynności o charakterze kontrol-
nym, ale także wówczas, gdy podejmuje w postępowaniu przygotowaw-
czym decyzje jako organ pierwszej instancji, w tym przede wszystkim roz-
strzygnięcia w przedmiocie ewentualnego zastosowania i przedłużenia sto-
sowania najsurowszego środka zapobiegawczego, to jest tymczasowego
aresztowania.
Najprostszym argumentem o charakterze generalnym, który się na-
suwa, jest ten, że jeśli uprawnienia o charakterze klasycznie kontrolnym
przysługują sądowi rozstrzygającemu w toku postępowania przygotowaw-
czego – w związku z rozpoznawaniem zażalenia na postanowienie proku-
ratora (art. 252 § 2 k.p.k.) – o zasadności zastosowania łagodniejszych,
bowiem nie związanych z pozbawieniem wolności, środków zapobiegaw-
10
czych, to reguła a minori ad maius przemawia za tym, że podobne preroga-
tywy, związane z możliwością skontrolowania zarówno podstawy faktycz-
nej, jak i prawnej wniosku o zastosowanie tymczasowego aresztowania,
nawiązującego przecież do postanowienia o przedstawieniu zarzutów,
przysługują sądowi przed podjęciem decyzji w przedmiocie najsurowszego
środka zapobiegawczego.
Zdecydowanie silniejsze są jednak dwa inne argumenty.
Po pierwsze, zważyć należy, że postępowanie w przedmiocie zasto-
sowania albo przedłużenia stosowania tymczasowego aresztowania ma, w
rozumieniu konstytucyjnym, charakter incydentalnej sprawy sądowej, w
której sąd rozstrzyga o fundamentalnej wolności obywatelskiej (por. w tej
kwestii P. Kardas: op. cit., s. 85 – 87; w orzecznictwie do argumentu tego
zdaje się nawiązywać Sąd Apelacyjny w Katowicach w postanowieniu z
dnia 5 września 2008 r., II AKz 661/08, LEX nr 530879). Sprawa ta jest ini-
cjowana wnioskiem prokuratora o zastosowanie tymczasowego areszto-
wania, który w tym incydentalnym postępowaniu spełnia rolę skargi (art. 14
§ 1 k.p.k.). To właśnie z uwagi na to, że pozostawienie decyzji w sprawie –
co prawda tymczasowego, ale jednak pozbawienia wolności – w gestii pro-
kuratora, a więc organu nie posiadającego cechy niezawisłości, byłoby
sprzeczne z wzorcami konstytucyjnymi oraz konwencyjnymi, nastąpiła
zmiana modelu orzekania w przedmiocie tymczasowego aresztowania.
Przeniesienie kompetencji decyzyjnych na niezawisły sąd nakazuje przy-
jąć, że na użytek tego incydentalnego postępowania ulega przekształceniu
pozycja prokuratora. Postępowanie w przedmiocie tymczasowego aresz-
towania ma charakter kontradyktoryjny. Prokurator, nie przestając być –
opisując obrazowo powstały układ procesowy – gospodarzem postępowa-
nia przygotowawczego, w incydentalnym postępowaniu w przedmiocie
tymczasowego aresztowania działa jedynie na prawach strony. Zatem ele-
menty zawarte we wniosku tej strony, jaką jest oskarżyciel publiczny, pod-
11
legają weryfikacji sądowej. Prokurator ma obowiązek zaprezentowania
przed sądem argumentów przemawiających za słusznością nie tylko peti-
tum wniosku (to jest samego żądania zastosowania najsurowszego środka
zapobiegawczego), ale także za zasadnością poszczególnych elementów,
na których petitum to opiera. Sąd po rozważeniu tych argumentów i przed-
stawionych ewentualnie przez stronę przeciwną, to jest podejrzanego (jego
obrońcę) argumentów przeciwstawnych, podejmuje decyzję w tej incyden-
talnej sprawie. Dostrzeżenie takiej właśnie roli sądu i pozycji prokuratora w
nowym modelu stosowania izolacyjnego środka zapobiegawczego prowa-
dzi do jednoznacznego wniosku, że obowiązkiem sądu rozpoznającego
wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania jest zbadanie nie
tylko tego, czy zebrany materiał dowodowy wskazuje na duże prawdopo-
dobieństwo, iż oskarżony popełnił przestępstwo (czyli tego, jaki stan fak-
tyczny jest uprawdopodobniony na danym etapie postępowania), ale także
tego, jaka jest właściwa dla tego stanu faktycznego kwalifikacja prawna.
Gdyby sąd był, w którymkolwiek z tych zakresów, związany ocenami pre-
zentowanymi przez oskarżyciela publicznego, zmiana modelu, do której
doszło dnia 4 sierpnia 1996 r., straciłaby w znacznej części swój sens.
Po drugie, na analizowane w niniejszej uchwale zagadnienie warto
spojrzeć także od strony jednej z naczelnych zasad procesu karnego, to
jest zasady samodzielności jurysdykcyjnej sądów, wykazującej silne związ-
ki także z zasadą swobodnej oceny dowodów i zasadą niezawisłości sę-
dziowskiej. Charakter wniosku o zastosowanie tymczasowego aresztowa-
nia omówiony został w poprzednim fragmencie rozważań. Wniosek ten
może jednak zostać skierowany do sądu jedynie „względem osoby, wobec
której wydano postanowienie o przedstawieniu zarzutów” (arg. ex art. 249 §
2 k.p.k.). Postanowienie o przedstawieniu zarzutów i postanowienie o uzu-
pełnieniu lub zmianie postanowienia o przedstawieniu zarzutów są orze-
czeniami wydanymi przez oskarżyciela publicznego i zawierają w sobie
12
element rozstrzygający o statusie konkretnej osoby na określonym etapie
postępowania. Skoro zatem stanowią sui generis etapowe rozstrzygnięcia,
poddając konkretną osobę w fazie postępowania przygotowawczego okre-
ślonym rygorom i ograniczając niektóre z jej uprawnień, należy rozważyć,
czy i w jakim stopniu mogą one „wiązać” inne organy, a przede wszystkim
sąd. Zagadnienie to należy oceniać z punktu widzenia treści art. 8 k.p.k.,
gdyż zasada samodzielności jurysdykcyjnej sądu karnego dotyczy zarówno
rozstrzygnięcia o głównym przedmiocie procesu, jak i wszelkich rozstrzy-
gnięć incydentalnych (por. P. Hofmański, E. Sadzik, K. Zgryzek: Kodeks
postępowania karnego. Komentarz, Warszawa 2007, t. I, s. 81). Ponieważ
to sąd podejmuje, działając jako organ państwa, wielkiej wagi decyzję w
przedmiocie ograniczenia wolności obywatelskiej, zatem rozstrzygając o
ewentualnym zastosowaniu albo przedłużeniu stosowania tymczasowego
aresztowania sąd zobowiązany jest samodzielnie ustalić podstawę faktycz-
ną i podstawę prawną detencji. W ocenach swych nie może być związany
ani oceną co do faktów, ani oceną co do prawa, zawartą w postanowieniu
o przedstawieniu (o zmianie) zarzutów. Związanie sądu wymagałoby wy-
raźnego wskazania ustawowego, o charakterze wyjątkowym. Odrębną
kwestią jest to, że trudno sobie w ogóle wyobrazić ustanowienie takiej
klauzuli związania, bowiem narzucałaby ona sądowi ocenę dokonaną już
przez organ postępowania przygotowawczego i całkowicie niweczyłaby –
jak już na to wyżej wskazano – gwarancyjną funkcję przekazania sądom
orzekania w przedmiocie tymczasowej detencji.
IV. Oprócz tych argumentów o charakterze generalnym przywołać
należy szereg argumentów o charakterze szczegółowym, związanych z
przesłanką ogólną stosowania środków zapobiegawczych i przesłankami
szczególnymi (pozytywnymi i negatywnymi) stosowania tego najsurowsze-
go środka zapobiegawczego, to jest tymczasowego aresztowania.
13
Rozpoczynając od przesłanki ogólnej (art. 249 § 1 k.p.k.) stosowania
wszystkich środków zapobiegawczych, a więc także tymczasowego aresz-
towania, zauważyć należy, że ocena stopnia prawdopodobieństwa (które,
verba legis, musi być „duże”) popełnienia przez podejrzanego przestępstwa
powinna być, po pierwsze, odnoszona do konkretnego opisu czynu za-
mieszczonego w postanowieniu o przedstawieniu zarzutów, jako podstawy
faktycznej limitującej także organ orzekający co do wniosku o zastosowa-
nie tymczasowego aresztowania (art. 250 § 2 k.p.k. w zw. z art. 249 § 1 i 2
k.p.k.). Po drugie, ocena ta powinna być odnoszona do konkretnej podsta-
wy w zakresie kwalifikacji prawnej, wskazanej w tym dokumencie, jako do
normatywnego wzorca, określającego – zdaniem wnioskującego prokurato-
ra – elementy znamion, których prawdopodobieństwo realizacji przez za-
chowanie scharakteryzowane w opisie czynu musi zostać ocenione jako
„duże” (por. P. Kardas: op. cit., s. 68). W rezultacie, treść przepisu art. 249
§ 1 k.p.k. powinna być rozumiana w ten sposób, że zebrane w sprawie do-
wody muszą wskazywać na duże prawdopodobieństwo popełnienia przez
podejrzanego przestępstwa, które zostało mu zarzucone (art. 249 § 2
k.p.k.), a nie jakiegokolwiek innego przestępstwa (por. np. J. Skorupka:
Stosowanie i przedłużenie stosowania tymczasowego aresztowania w po-
stępowaniu przygotowawczym, Prok. i Pr. 2006, nr 12, s. 109; P. Rogoziń-
ski: glosa do postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 12 marca 2009 r.,
WZ 15/09, Gdańskie Studia Prawnicze. Przegląd orzecznictwa, 2010, nr 2,
s. 165). Jak już wskazywano w orzecznictwie (por. np. postanowienie Sądu
Najwyższego z dnia 24 sierpnia 2007 r., WZ 33/07, R-OSNKW 2007, poz.
1868), duże prawdopodobieństwo, o którym mowa w art. 249 § 1 k.p.k.,
odnosić się musi do wszystkich znamion czynu określonego w powołanym
przez prokuratora przepisie Kodeksu karnego i nie może ograniczać się do
wskazania, iż zarzucone podejrzanemu zachowanie wypełnia ewentualnie
tylko część znamion wyszczególnionych w danym typie. Tym samym, także
14
w orzecznictwie, wyeksponowano konieczność badania – przed wydaniem
postanowienia w przedmiocie tymczasowej detencji – trafności kwalifikacji
prawnej przyjętej przez prokuratora w postanowieniu o przedstawieniu za-
rzutów, i to zarówno z punktu widzenia wyboru właściwego typu czynu za-
bronionego, stanowiącego normatywną podstawę dokonywanych ocen, jak
i realizacji przez zarzucane zachowanie wszystkich znamion tego typu.
Niedopełnienie tego obowiązku może bowiem całkowicie uniemożliwić
prawidłową ocenę tego, czy spełniona została przesłanka dowodowa,
określona w art. 249 § 1 k.p.k., dotycząca wszystkich środków zapobie-
gawczych. Zauważyć także należy, że tak, jak stwierdzony przez sąd brak
znamion przestępstwa w zarzucanym oskarżonemu czynie powoduje nie-
możność zastosowania jakiegokolwiek środka zapobiegawczego, tak samo
stwierdzenie wystąpienia znamion kontratypu nie pozwoli na zastosowanie
nie tylko detencji, ale także jakichkolwiek innych środków przymusu proce-
sowego (por. P. Rogoziński: op. cit., s. 166), ze względu na brak przesłanki
ogólnej (art. 249 § 1 k.p.k.). Sąd powinien zatem poddać kontroli nie tylko
ocenę oskarżyciela publicznego co do istnienia znamion typu, ale także je-
go ewentualną – wyrażoną wprost lub w sposób dorozumiany – ocenę co
do niewystępowania znamion kontratypu.
V. Wywód przeprowadzony w pkt IV uzasadnienia uchwały prowadził
do wniosku, że kontrola – w ramach tożsamości zdarzenia faktycznego,
opisanego w postanowieniu o przedstawieniu (uzupełnieniu lub zmianie)
zarzutów – prawidłowości ocen prokuratora w zakresie kwalifikacji prawnej
zachowania podejrzanego jest niezbędna z punktu widzenia tego, czy za-
chowanie to w ogóle wypełnia znamiona typu czynu zabronionego (a także,
czy nie wypełnia znamion kontratypu), a zatem, czy spełniona jest ogólna
przesłanka stosowania środków zapobiegawczych, określona w art. 249 §
1 k.p.k. W punkcie niniejszym wykazane zostanie natomiast to, że także
kontrola prowadząca do wniosku, iż zarzucany podejrzanemu czyn co
15
prawda jest przestępstwem, jednak powinien być zakwalifikowany z innego
przepisu niż zakłada to oskarżyciel publiczny, może mieć istotne znaczenie
z punktu widzenia podstaw zastosowania najsurowszego środka zapobie-
gawczego.
Wskazać tu należy na przepis art. 258 § 2 k.p.k., stanowiący, obok
przepisu art. 258 § 1 pkt 1 i 2 oraz art. 258 § 3 k.p.k., o przesłankach
szczególnych zastosowania tymczasowego aresztowania. W aspekcie pro-
blematyki niniejszej uchwały znaczenie ma ta część przepisu, która odwo-
łuje się do możliwości zastosowania detencji wówczas, gdy podejrzanemu
„zarzuca się popełnienie zbrodni lub występku zagrożonego karą pozba-
wienia wolności, której granica wynosi co najmniej 8 lat”. Zauważyć też na-
leży, że dla rozważanej problematyki nie ma decydującego znaczenia zaję-
cie określonego stanowiska ani co do tego, czy przesłanka odnosząca się
do zagrożenia zarzucanego oskarżonemu czynu surową karą, aby stano-
wić podstawę zastosowania tymczasowego aresztowania musi występo-
wać razem z inną przesłanką szczególną o charakterze procesowym, czy
też jest ona przesłanką w pełni samodzielną, ani co do tego, czy z punktu
widzenia treści art. 258 § 2 k.p.k. relewantne jest przewidywanie wymie-
rzenia kary surowej w konkretnym wypadku, czy też jedynie zagrożenie ka-
rą typu czynu, który zarzucany jest podejrzanemu. Obie ostatnie kwestie
zostaną zatem pominięte. Z całą mocą należy natomiast podkreślić to, że
dla zastosowania tymczasowego aresztowania w oparciu o przesłankę su-
rowości grożącej podejrzanemu kary konieczne jest przede wszystkim
przyjęcie właściwej kwalifikacji prawnej zarzuconego mu czynu. Nie wyma-
ga, jako rzecz oczywista, szerszego uzasadnienia to, że dokonanie przez
sąd decydujący w przedmiocie tymczasowego aresztowania prawidłowej
oceny, czy czyn zarzucany stanowi zbrodnię, w rozumieniu art. 7 § 2 k.k.,
wymaga uprzedniej kontroli tego, czy zachowanie podejrzanego wypełnia
ustawowe znamiona typu, który w Kodeksie karnym został zaliczony do ka-
16
tegorii zbrodni. Podobnie oczywiste jest to, że w wypadku rozważań, czy
czyn zarzucany stanowi występek taki, o jakim mowa jest w przepisie art.
258 § 2 k.p.k., warunkiem wstępnym jest powzięcie przez sąd przekonania,
że zachowanie podejrzanego wypełnia ustawowe znamiona występku opa-
trzonego sankcją, której górna granica wynosi co najmniej 8 lat pozbawie-
nia wolności.
Wypada w tym miejscu postawić kluczowe pytanie, czy podstawę
ocen sądu, co do spełnienia przesłanki szczególnej tymczasowego aresz-
towania, o której mowa jest w art. 258 § 2 k.p.k., stanowi czyn opisany w
zarzucie, czy też kwalifikacja przyjęta przez oskarżyciela. Zdaniem składu
powiększonego Sądu Najwyższego – w świetle argumentów, które zostały
przedstawione wyżej, przede wszystkim w pkt III uzasadnienia uchwały –
odpowiedź może być tylko jedna: podstawę oceny, czy w grę wchodzi
przestępstwo, o którym jest mowa w art. 258 § 2 k.p.k., stanowi czyn opi-
sany w zarzucie, a nie przyjęta przez oskarżyciela jego kwalifikacja prawna
(por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 20 marca 2007 r., WZ 8/07,
R-OSNKW 2007, poz. 654, w którym mowa jest o tym, że warunkiem za-
stosowania najsurowszego środka zapobiegawczego jest m.in. to, że „traf-
nie [podkreślenie – skład powiększony SN] postawiono zarzut popełnienia
przestępstwa należącego do kategorii określonej w art. 258 § 2 k.p.k.; po-
dobnie w postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 3 kwietnia 2007 r., WZ
11/07, OSNKW 2007, z. 6, poz. 52, nawiązującym do tego, że „trafnie
[podkreślenie – skład powiększony SN] postawiono zarzut popełnienia
zbrodni lub występku).
Z kolei, należy poddać analizie art. 259 § 2 i § 3 in princ. k.p.k., to jest
przepisy określające tzw. negatywne przesłanki tymczasowego aresztowa-
nia. Wprawdzie obie te przesłanki mają charakter względny (z uwagi na
treść art. 259 § 3 in fine oraz art. 259 § 4 k.p.k.), niemniej jednak trudno
zakwestionować ich istotną rolę w postępowaniu mającym na celu ustale-
17
nie podstaw tymczasowego aresztowania. Zgodnie z art. 259 § 3 k.p.k. co
do zasady tymczasowe aresztowanie nie może być stosowane, jeżeli prze-
stępstwo zagrożone jest karą pozbawienia wolności nieprzekraczającą ro-
ku. W tym wypadku przyjęcie założenia, że sąd nie ma prawa poddania
ocenie kwalifikacji prawnej czynu zarzucanego podejrzanemu, przyjętej
przez prokuratora, prowadziłoby wprost do pozbawienia sądu kontroli nad
tym, czy przypadkiem nie występuje przesłanka negatywna stosowania
tymczasowej detencji. Natomiast, w myśl art. 259 § 2 k.p.k., tymczasowego
aresztowania co do zasady nie stosuje się, gdy na podstawie okoliczności
sprawy można przewidywać, że sąd orzeknie w stosunku do oskarżonego
karę pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania lub
karę łagodniejszą albo, że okres tymczasowego aresztowania przekroczy
przewidywany wymiar kary pozbawienia wolności bez warunkowego za-
wieszenia. Także i w tym wypadku, bez przeprowadzenia analizy trafności
przyjętej w postanowieniu o przedstawieniu (uzupełnieniu lub zmianie) za-
rzutów kwalifikacji prawnej, nie jest możliwe ustalenie, czy – w granicach
tożsamości czynu wynikającej z opisu zawartego w tymże postanowieniu –
nie zachodzi negatywna przesłanka określona w art. 259 § 2 k.p.k. (do-
strzegł to np. Sąd Apelacyjny w Lublinie w postanowieniu z dnia 3 paź-
dziernika 2007 r., II AKz 321/07, LEX nr 357179), co ma szczególne zna-
czenie w postępowaniu w przedmiocie przedłużenia stosowania środka izo-
lacyjnego. Trafnie bowiem podkreśla się w piśmiennictwie, że materialna
treść przestępstwa nie jest elementem samoistnym, lecz oceną zrelatywi-
zowaną do znamion konkretnego typu czynu zabronionego. Dla ustalenia
wysokości prognozowanej kary, jaka może zostać orzeczona wobec podej-
rzanego, konieczne jest zatem uwzględnienie zarówno konstrukcji typu,
którego znamiona z dużym prawdopodobieństwem (art. 249 § 1 in fine
k.p.k.) realizuje zachowanie zarzucane podejrzanemu, jak i wartościowanie
tego zachowania na tle realiów konkretnej sprawy, pozwalające na ustale-
18
nie rzeczywistej zawartości bezprawia (por. P. Kardas: op. cit., s. 78). Do-
dać wypada, że badając przesłankę negatywną, o której mowa w art. 259 §
2 k.p.k., sąd powinien poddać kontroli nie tylko prawidłowość kwalifikacji
prawnej czynu zarzucanego podejrzanemu, ale także dające się przewi-
dzieć materialnoprawne konsekwencje skazania, m.in. obligatoryjne nad-
zwyczajne obostrzenie, ale i złagodzenie kary – np. art. 60 § 3 k.k. Koń-
cząc tę część rozważań wskazać należy, że przyjęcie stanowiska, iż w po-
stępowaniu w przedmiocie środków zapobiegawczych wypowiedzenie się
przez sąd co do trafności kwalifikacji prawnej zarzucanych podejrzanemu
czynów nie jest możliwe, prowadziłoby do konieczności podzielenia tezy,
że aktualizacja negatywnych przesłanek stosowania detencji tymczasowej
nie byłaby w praktyce możliwa aż do czasu przeprowadzenia przynajmniej
części postępowania dowodowego w toku postępowania jurysdykcyjnego
(por. P. Kardas: op. cit., s. 80). Tezy takiej nie można żadną miarą zaak-
ceptować.
VI. W podsumowaniu stwierdzić należy, że tak w świetle fundamen-
talnej zasady samodzielności jurysdykcyjnej sądu, jak i w świetle charakte-
ru postępowania (incydentalna sprawa sądowa) w przedmiocie zastosowa-
nia (przedłużenia stosowania) tymczasowego aresztowania oraz w związku
z treścią wiodących unormowań, zamieszczonych w Rozdziale 28 obowią-
zującego Kodeksu postępowania karnego, sąd – orzekając na etapie po-
stępowania przygotowawczego w przedmiocie tymczasowego aresztowa-
nia – jest nie tylko uprawniony, ale wręcz zobowiązany do oceny trafności
kwalifikacji prawnej czynu zarzucanego podejrzanemu, przyjętej przez
oskarżyciela publicznego w postanowieniu o przedstawieniu (uzupełnieniu
lub zmianie) zarzutów, a w konsekwencji także we wniosku o zastosowanie
lub o przedłużenie stosowania najsurowszego środka zapobiegawczego.
Brak przeprowadzenia stosownej analizy w tym zakresie uniemożliwia bo-
wiem stwierdzenie, czy w okolicznościach konkretnej sprawy spełnione są
19
zarówno przesłanki ogólne stosowania środków zapobiegawczych, jak i
pozytywne przesłanki szczególne stosowania środka najsurowszego, a
także, czy nie wystąpiły negatywne przesłanki, wykluczające jego stosowa-
nie. Prerogatywa, o której wyżej mowa, nie oznacza, co oczywiste, że sąd
orzekający w przedmiocie tymczasowego aresztowania jest uprawniony do
zmiany postanowienia o przedstawieniu zarzutów lub do zobligowania
oskarżyciela publicznego do dokonania takiej zmiany. Obowiązkiem sądu
jest zatem dokonanie oceny, czy przyjęta w postanowieniu o przedstawie-
niu (uzupełnieniu lub zmianie) zarzutów kwalifikacja prawna jest adekwatna
do stanu faktycznego, wynikającego z dowodów zgromadzonych na danym
etapie postępowania. Ocena taka będzie miała więc wpływ, na tym etapie
postępowania, jedynie na incydentalną decyzję w przedmiocie stosowania
tymczasowego aresztowania, a zatem należy jej dokonywać w kontekście
ustawowych przesłanek tymczasowego aresztowania. Powinna ona być
należycie umotywowana w uzasadnieniu postanowienia, wydanego przez
sąd. Ostateczne rozstrzygnięcie w kwestii zasadności poglądów oskarży-
ciela publicznego, dotyczących kwalifikacji prawnej czynu zarzucanego,
zapada dopiero w orzeczeniu kończącym postępowanie, wydawanym
przez sąd w głównym przedmiocie procesu.
Uwagi końcowe, zawarte w pkt VI uzasadnienia niniejszej uchwały,
nie przesądzają, rzecz jasna, że w wypadku, gdy sąd orzekający w przed-
miocie wniosku o zastosowanie lub przedłużenie stosowania tymczasowe-
go aresztowania nie podziela zapatrywań oskarżyciela publicznego co do
kwalifikacji prawnej czynu zarzucanego podejrzanemu, niejako automa-
tycznie zobligowany jest do wydania postanowienia o odmowie uwzględ-
nienia wniosku. Jak już wyżej stwierdzono, oceny prawidłowości poglądów
oskarżyciela publicznego co do kwalifikacji prawnej sąd winien dokonywać
w aspekcie ustawowych przesłanek tymczasowego aresztowania. Oznacza
to, że sąd rozstrzygając w tym incydentalnym postępowaniu może
20
uwzględnić wniosek, uznając co prawda za błędną ocenę oskarżyciela co
do tego, że zachowanie stanowiące przedmiot zarzutu wypełnia ustawowe
znamiona typu czynu kwalifikowanego (np. określonego w art. 148 § 2 k.k.
albo w art. 197 § 3 k.k.), ale jednocześnie stwierdzając, że wypełnione są
ustawowe znamiona typu podstawowego (np. określonego w art. 148 § 1
k.k. albo w art. 197 § 1 k.k.) i że wypełnienie już tylko ustawowych znamion
typu podstawowego uzasadnia pogląd, iż spełnione zostały w realiach kon-
kretnej sprawy nie tylko przesłanka ogólna, ale także przesłanki szczególne
stosowania najsurowszego środka zapobiegawczego. Sytuacja taka może
zaistnieć nie tylko przy rozbieżności ocen co do relacji typ kwalifikowany –
typ podstawowy, ale również wówczas, gdy oskarżyciel publiczny wskaże
w postanowieniu o przedstawieniu (uzupełnieniu lub zmianie) zarzutów cał-
kowicie błędną kwalifikację prawną zachowania podejrzanego (np. z art. 18
§ 3 k.k. w zw. z art. 228 § 1 lub § 3 k.k.), niemniej jednak – w ramach toż-
samości czynu zarzucanego – przy przyjęciu innej, odpowiadającej opisowi
zachowania podejrzanego, kwalifikacji prawnej (np. z art. 230 § 1 k.k.) tak-
że spełnione są wszystkie przesłanki pozytywne stosowania tymczasowe-
go aresztowania i brak jest przesłanek negatywnych.
Mając powyższe na uwadze, orzeczono jak w uchwale.