Sygn. akt III SPP 34/10
POSTANOWIENIE
Dnia 9 lutego 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Kazimierz Jaśkowski (przewodniczący)
SSN Jerzy Kwaśniewski
SSN Zbigniew Myszka (sprawozdawca)
w sprawie ze skargi Z. Ł.
na przewlekłość postępowania Sądu Apelacyjnego […]
w sprawie /.../,
z udziałem Prezesa Sądu Apelacyjnego
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 9 lutego 2011 r.,
oddala skargę.
Uzasadnienie
Z. Ł., wniósł skargę na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy w
rozsądnym terminie w sprawie zakończonej postanowieniem Sądu Apelacyjnego z
dnia 11 października 2010 r. oddalającym zażalenie skarżącego na postanowienie
Sądu Okręgowego z dnia 13 lipca 2010 r. odrzucającego odwołanie skarżącego od
pisma Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z dnia 26 stycznia 2010 r. stanowiącego
informację, że podjęcie decyzji w sprawie wznowienia wypłaty świadczenia nastąpi
po zakończeniu postępowanie wyjaśniającego. Skarżący wniósł „o stwierdzenie, iż
wskutek niecodziennego orzeczenia w sprawie /.../ Sądu Apelacyjnego wydanego
dniu 11.10.2010 r. doszło do naruszenia prawa strony do rozpoznania sprawy w
rozsądnym terminie” oraz „o odpowiedź na następujące pytania, do których w ciągu
2
ostatnich 12 lat nie odniosły się w sprawie ZUS oraz Sąd Apelacyjny”. Bezsporne
jest, że skarżący ma „stałe miejsce zamieszkania w Polsce i czy to podoba się
czynie sądom polskim i urzędnikom pracującym w ZUS-ach, należy mu się renta
wypadkowa” tymczasem „ZUS w Polsce zabrał mu bez podstaw prawnych rentę
inwalidzką uzyskaną przez niego z tytułu wypadku przy pracy na kopalni gdzie
pracował”, a „podstawą odebrania mu renty był rzekomy turystyczny wyjazd za
granicę”. „Sądy Pracy wszystkich szczebli w Polsce łącznie z Sądem Najwyższym
nie zauważyły, iż art. 7 umowy polsko-niemieckiej z 1975 r. nie zajmuje się rentami
wypadkowymi a mimo to przekazały jego uprawnienia z tego tytułu do Wydziału
Rent Zagranicznych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych”. Skarżący „do dnia
dzisiejszego nie otrzymał decyzji, że renta wypadkowa została mu odebrana z
podaniem podstaw prawnych chociażby z uwagi na jego wyjazd”, a 10 lat „nie
wystarczyło ZUS- owi jak i polskim sądom do wydania orzeczenia w sprawie
wypłaty zabranej mi nielegalnie renty wypadkowej”. Ponadto postanowienie z dnia
11 października 2010 r. nie zostało doręczone pełnomocnikowi skarżącego w
sposób przewidziany prawem. Skarżący wniósł też o zasądzenie odszkodowania w
kwocie 20.000 zł.
W odpowiedzi na skargę, Skarb Państwa - Prezes Sądu Apelacyjnego,
zgłaszając jednocześnie swój udziału w sprawie w charakterze strony, domagał się
odrzucenia skargi, ewentualnie jej oddalenia. Skarga wniesiona przez
profesjonalnego pełnomocnika bezpośrednio do Sądu Najwyższego, wpłynęła do
Sądu Apelacyjnego w dniu 17 grudnia 2010 r. czyli po prawomocnym zakończeniu
postępowania będącego przedmiotem skargi. Nie została zatem spełniona
przesłanka, o której mowa w art. 5 ust. 1 ustawy z dnia 17 czerwca 2004 r. o
skardze na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy w postępowaniu
przygotowawczym prowadzonym lub nadzorowanym przez prokuratora i
postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki (Dz.U. Nr 179, poz. 1843 ze
zm. powoływanej dalej jako ustawa), a skarga jest niedopuszczalna, gdyż nie ma
przedmiotu rozpoznania i dlatego podlega odrzuceniu (art. 2, art. 4, art. 8 ust. 2
ustawy oraz art. 373 k.p.c. w związku z art. 397 § 2 k.p.c.). Skarga nie spełnia też
wymogu formalnego, o którym mowa w art. 6 ust. 2 pkt 2 tej ustawy nie zawiera
bowiem okoliczności uzasadniających żądanie stwierdzenia przewlekłości
3
postępowania co jest brakiem nieusuwalnym i powoduje odrzucenie skargi na mocy
art. 9 ust. 1 ustawy.
Ponadto postępowanie zażaleniowe przed Sądem Apelacyjnym zakończone
zostało postanowieniem z dnia 11 października 2010 r., a więc niecały miesiąc po
wpływie sprawy do Sądu Apelacyjnego (w dniu 13 września 2010 r.). Doręczenie
postanowienia skarżącemu nastąpiło w dniu 25 października 2010 r., a na adres
jego pełnomocnika wysłane zostało w dniu 31 grudnia 2010 r. Gdyby nawet uznać,
że postępowanie zakończone zostało prawidłowym doręczeniem postanowienia na
adres pełnomocnika skarżącego, to czas trwania tego postępowania zamyka się w
okresie 3 i pół miesięcy od daty wpływu zażalenia do Sądu Apelacyjnego. Nie
można przyjąć, że sprawa została rozpoznana ze zbędną zwłoką, co uzasadnia
oddalenie skargi na podstawie art. 12 ust. 1 ustawy.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zgodnie z art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 17 czerwca 2004 r. o skardze na
naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy w postępowaniu
przygotowawczym prowadzonym lub nadzorowanym przez prokuratora i
postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki (Dz.U. Nr 179, poz. 1843 ze
zm., powoływanej dalej jako ustawa) strona może wnieść skargę o stwierdzenie, że
w postępowaniu, którego skarga dotyczy, nastąpiło naruszenie jej prawa do
rozpoznania sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki, jeżeli postępowanie w tej sprawie
trwa dłużej, niż to konieczne dla wyjaśnienia tych okoliczności faktycznych i
prawnych, które są istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, albo dłużej niż to konieczne
do załatwienia sprawy egzekucyjnej lub innej dotyczącej wykonania orzeczenia
sądowego (przewlekłość postępowania). Przedmiotem badania skargi na
przewlekłość jest wyłącznie okres trwania postępowania w danej instancji sądowej,
którego skarga dotyczy. Natomiast przedmiotem oceny w postępowaniu ze skargi
na przewlekłość nie może być merytoryczna ocena lub weryfikacja „niecodziennego
orzeczenia w sprawie /.../ Sądu Apelacyjnego”. Sąd Najwyższy sprawdził, że
kontestowanie jako „niecodzienne orzeczenie” to postanowienie Sądu
Apelacyjnego z dnia 11 października 2010 r. oddalające zażalenie ubezpieczonego
na postanowienie Sądu Okręgowego z dnia 13 lipca 2010 r., odrzucające
4
odwołanie skarżącego na podstawie „art. 199 § 1 pkt 1 k.p.c. w zw. z art. 4779
§ 1
k.p.c.”.
W odpowiedzi na skargę na przewlekłość postępowania Prezes Sądu
Apelacyjnego podał, że zażalenie ubezpieczonego na postanowienie o odrzuceniu
odwołania ubezpieczonego „od pisma Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z dnia 26
stycznia 2010 r.” wpłynęło do Sadu Apelacyjnego 13 września 2010 r., a
kontestowane jako „niecodzienne” postanowienie Sadu Apelacyjnego było wydane
już 11 października 2010 r., tj. „w niecały miesiąc po wpływie sprawy do Sądu
Apelacyjnego”. Wprawdzie postanowienie Sądu Apelacyjnego zostało wadliwie
przesłane na adres strony (ubezpieczonego), a nie reprezentującego go
profesjonalnego pełnomocnika procesowego, to zważywszy na datę sporządzenia
skargi na przewlekłość z dnia 26 listopada 2010 r., łącznie postępowanie
zażaleniowe przed Sądem Apelacyjnym trwało najdłużej „trzy i pół miesiąca od daty
wpływu zażalenia do Sądu Apelacyjnego”, wliczając w to dojście do wiadomości
(zapoznanie się) z kontestowanym postanowieniem przez pełnomocnika
skarżącego co najmniej przed sporządzeniem skargi na przewlekłość postępowania
zażaleniowego. Równocześnie skarga na przewlekłość została sporządzona po
upływie (zakończeniu) toku postępowania zażaleniowego w apelacyjnej instancji
odwoławczej i po uprawomocnieniu się postanowienia Sądu Apelacyjnego (por.
postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 16 marca 2009 r., III SPP 3/09, OSNP
2010 nr 17-18, poz. 225). Zresztą wymieniona wadliwość eo ipso nie mogła
przesądzać o możliwości i zasadności stwierdzenia przewlekłości postępowania
zażaleniowego w instancji apelacyjnej, które nie było znaczne, skoro łącznie nie
trwało dłużej niż 3,5 miesiąca (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 14
lutego 2006 r., III SPP 7/06, OSNP 2007 r. nr 5-6, poz. 88).
Pełnomocnik skarżącego, który legitymuje się statusem radcy prawnego,
powinien był ponadto wiedzieć, że kontestowane jako „niecodzienne” orzeczenie
Sądu drugiej instancji wydane w postępowaniu zażaleniowym było
postanowieniem Sądu Apelacyjnego w przedmiocie odrzucenia pozwu (odwołania)
przez Sąd pierwszej instancji, które prawomocnie kończyło postępowanie
zażaleniowe w sprawie o „podjęcie wypłaty” renty wypadkowej w instancji
5
odwoławczej, od którego skarżącemu przysługiwała skarga kasacyjna na podstawie
art. 3981
§ 1 k.p.c. Gdyby pełnomocnik skarżącego wykorzystał ten nadzwyczajny
środek zaskarżenia kontestowanego postanowienia, to skarżący w postępowaniu
kasacyjnym mógłby uzyskać merytoryczne wyjaśnienie zgłaszanych istotnych
kontrowersji proceduralnych i merytorycznych dotyczących jego sprawy rentowej.
Oznacza to, że w odrębnym postępowaniu ze skargi na przewlekłość postępowania
wykluczone jest dokonywanie merytorycznej oceny lub weryfikowanie kontrowersji
prawnych lub prawniczych zawartych w kontestowanym orzeczeniu wydanym w
postępowaniu, któremu zarzucono przewlekłość.
Dokonując oceny skargi na przewlekłość postępowania przez Sądem
Apelacyjnym Sąd Najwyższy zwrócił uwagę, że poza zarzutem „niecodziennego”
charakteru postanowienia Sądu Apelacyjnego z dnia 11 października 2010 r., autor
skargi na przewlekłość nie sformułował wyraźnego żądania stwierdzenia
przewlekłości postępowania w sprawie, której skarga dotyczyła (art. 6 ust. 2 pkt 1
ustawy), ani nie przytoczył żadnych okoliczności uzasadniających żądanie
stwierdzenia przewlekłości postępowania zażaleniowego przed Sądem
Apelacyjnym (art. 6 ust. 2 pkt 2 ustawy). Przedmiotem badania skargi na
przewlekłość postępowania nie może być ogólnikowy ani niejako „globalny”
(całościowy) zarzut upływu 10 lat, które nie wystarczyły „ZUS-owi jak i sądom
polskim i urzędnikom w ZUS-ach do wydania orzeczenia w sprawie wypłaty
zabranej mi nielegalnie renty wypadkowej”. Jedynie bowiem przewlekłość
postępowania w toku danej instancji, zakończonym wymienionym postanowieniem
Sądu Apelacyjnego, mogła być przedmiotem weryfikacji przez Sąd Najwyższy,
który jest właściwy do rozpoznania skargi na przewlekłość postępowania przed
sądami apelacyjnymi (art. 4 ust. 3 ustawy). Rozpoznawana skarga została
wniesiona po upływie toku instancji w postępowaniu zażaleniowym, tj. po
wydaniu postanowienia Sadu Apelacyjnego, a ponadto nie zawierała żądania
stwierdzenia przewlekłości tego
postępowania zażaleniowego ani wskazania okoliczności uzasadniających to
żądanie, co mogło prowadzić nawet do odrzucenia niespełniającej konstrukcyjnych
wymagań z art. 6 ust. 2 ustawy niedopuszczalnej skargi na przewlekłość
6
postępowania na podstawie art. 9 ust. 1 tej ustawy (por. postanowienie Sądu
Najwyższego z dnia 5 czerwca 2007 r., III SPP 16/07, OSNP 2008 nr 9-10, poz.
153).
Mając powyższe na uwadze Sąd Najwyższy postanowił jak w sentencji.