Sygn. akt III UK 92/10
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 5 kwietnia 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Jerzy Kwaśniewski (przewodniczący)
SSN Jolanta Strusińska-Żukowska
SSN Andrzej Wróbel (sprawozdawca)
w sprawie z odwołania Haliny Ż.
od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w R.
o emeryturę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 5 kwietnia 2011 r.,
skargi kasacyjnej ubezpieczonej od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 14 kwietnia 2010 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania oraz orzeczenia o
kosztach postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
Zakład Ubezpieczeń Społecznych - Oddział w R. decyzją z dnia 18 września
2009 r. odmówił Halinie Ż. prawa do wcześniejszej emerytury. Jako podstawę
2
prawną decyzji organ rentowy powołał art. 114 ust. 1a ustawy z dnia 17 grudnia
1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz
rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 15 maja 1989 r. w sprawie uprawnień do
wcześniejszej emerytury pracowników opiekujących się dziećmi wymagającej stałej
opieki. W uzasadnieniu powyższej decyzji stwierdzono m.in., że przeprowadzone
badanie wyjaśniające w oparciu o dokumentację z przebiegu leczenia dziecka
ujawniło, że stwierdzone schorzenie nie wskazuje na upośledzenie sprawności
organizmu w stopniu pozwalającym zaliczyć je do chorób wymienionych w § 1 ust.
3 pkt 4 rozporządzenia. Inną decyzją z tej samej daty organ rentowy wstrzymał
wypłatę świadczenia od dnia 1 października 2009 r.
W odwołaniu od powyższej decyzji ubezpieczona domagała się jej zmiany i
przyznania prawa do emerytury z tytułu opieki nad dzieckiem. W uzasadnieniu
odwołania stwierdziła między innymi, że w dniu ustalania prawa do świadczenia
spełniała wszystkie wymagane warunki, a pozbawianie jej nabytego prawa do
świadczenia jest sprzeczne z konstytucyjną zasadą ochrony praw nabytych.
Ponadto, dziecko przez cały czas „jest leczone”, o czym świadczy bieżąca i
dotychczasowa dokumentacja.
Sąd Okręgowy – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 19
stycznia 2010 r. oddalił odwołanie .
Sąd pierwszej instancji ustalił między innymi, że organ rentowy decyzją z dnia 15
grudnia 1997 r. przyznał Halinie Ż. prawo do emerytury z tytułu opieki nad synem
Danielem, po ustaleniu, że wnioskodawczyni legitymuje się wymaganym okresem
zatrudnienia, a jej syn wymaga stałej opieki z uwagi na chorobę trzewną-celakię.
Ponadto, syn wnioskodawczyni od dzieciństwa cierpi na tę chorobę, ukończył 27
lat, zaś opieka matki nad synem polega i polegała na dopilnowaniu diety,
przygotowywaniu posiłków oraz robieniu zakupów.
W ocenie Sądu pierwszej instancji, nie budzi żadnych wątpliwości, że stan
zdrowia syna wnioskodawczyni nie czynił go niesamodzielnym w czynnościach
życia codziennego i nie wymagał nad nim stałej opieki, czyli opieki wykonywanej w
sposób ciągły, codziennie, bez przerwy, czyli w taki sposób, że sprawowanie opieki
w ten sposób wykluczało możliwość równoczesnego świadczenia pracy przez
wnioskodawczynię. Sąd stwierdził ponadto, że przyznanie wnioskodawczyni prawa
3
do emerytury w 1997 r. nie oznacza niemożności późniejszego pozbawienia
wnioskodawczyni prawa do emerytury.
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 14 kwietnia 2010 r. oddalił apelację
wnioskodawczyni od powyższego wyroku Sądu pierwszej instancji.
W uzasadnieniu Sąd Apelacyjny stwierdził między innymi, że stabilność
prawomocnych decyzji organu rentowego jest ograniczona, zaś decyzje organu
rentowego mają deklaratoryjny charakter, bowiem uprawnienia emerytalne nabywa
się po spełnieniu wszystkich warunków i przesłanek określonych bezwzględnie
obowiązującymi przepisami prawa ubezpieczeń społecznych.
Według Sądu Apelacyjnego jest niesporne, że wnioskodawczyni prawo do
emerytury na podstawie przepisów rozporządzenia z dnia 15 maja 1989 r. w
sprawie uprawnień do wcześniejszej emerytury pracowników opiekujących się
dziećmi wymagającymi stałej opieki uzyskała decyzją organu rentowego z dnia 15
grudnia 1997 r., poczynając od dnia 1 listopada 1997 r. Decyzja ta została wydana
po ustaleniu, na podstawie przedłożonych przez wnioskodawczynię dowodów, że
spełnia ona wszystkie, określone rozporządzeniem, warunki do nabycia prawa do
tego świadczenia. Jednym z dowodów, na których organ rentowy się oparł, było
zaświadczenie wystawione przez lekarza specjalistę chorób wewnętrznych z dnia
21 października 1997 r., stwierdzające, że syn wnioskodawczyni ur. 2 kwietnia
1982 r. wymaga stałej opieki matki i od pierwszego roku życia jest leczony z
powodu choroby trzewnej – celiakii. Podstawą zaś wznowienia postępowania, które
doprowadziło do wydania zaskarżonej decyzji, odmawiającej prawa do emerytury,
była ujawniona przez organ rentowy dokumentacja z przebiegu leczenia dziecka,
na podstawie której lekarz orzecznik ZUS ustalił, że nie daje ona podstaw do
przyjęcia, iż dziecko wnioskodawczyni, z uwagi na stan zdrowia wymagało i nadal
wymaga stałej opieki ze strony matki oraz że schorzenie dziecka wnioskodawczyni,
opisane w zaświadczeniu lekarza pediatry z dnia 21 października 1997 r. i 2
września 2009 r. nie mieści się w katalogu schorzeń określonych w rozporządzeniu.
W ocenie Sądu Apelacyjnego, ujawnienie „dokumentacji ZUS” istniejącej
przed wydaniem decyzji ustalającej prawo do emerytury i zajęte na podstawie tej
dokumentacji stanowisko lekarza orzecznika ZUS legło u podstaw wznowienia
postępowania.
4
Według Sądu Apelacyjnego, zebrany w sprawie materiał dowodowy
jednoznacznie potwierdza brak konieczności sprawowania przez Halinę Ż. opieki
nad synem zarówno w roku 1997, jak i w roku 2009. Zajęcia związane z opieką nad
dzieckiem, tj. „pilnowanie diety, przygotowywanie posiłków i robienie zakupów” z
pewnością nie wymagały zaangażowania wykluczającego możliwość
kontynuowania zatrudnienia i nie odbiegały od zwyczajnych codziennych zajęć,
które zwykle obciążają każdą matkę wychowującą dzieci.
Sąd ustalił, że wnioskodawczyni pozostawała w zatrudnieniu do dnia 30
czerwca 1997 r., wskutek rozwiązania umowy o pracy na czas określony, zaś od
dnia 1 lipca 1997 r. zarejestrowała się w rejonowym urzędzie pracy w Ł. i od dnia 9
lipca zaczęła pobierać zasiłek z tego tytułu, to zaś - według Sądu – oznacza, że
zgłosiła gotowość podjęcia w każdym momencie pracy zaproponowanej przez ten
urząd. Zatem to nie konieczność sprawowania opieki nad synem była powodem
rezygnacji z zatrudnienia. Wnioskodawczyni w okresie pobierania emerytury
podjęła pozarolniczą działalność i najwyraźniej prowadzenie tej działalności,
niekiedy z dużym zaangażowaniem, nie kolidowało z wywiązywaniem się z
obowiązku opieki nad synem. Daniel Ż. jest osobą dorosłą, nie pracuje, nie ma
orzeczenia o niepełnosprawności, nie starał się o świadczenia z uwagi na stan
zdrowia lub opieki społecznej, co oznacza, że „nie można o nim mówić” jako o
niepełnosprawnym dziecku, któremu należy zapewnić byt i opiekę.
W ocenie Sądu Apelacyjnego, zasada, że świadczenie emerytalne jest
nieutracalne, nie dotyczy emerytury z tytułu opieki nad dzieckiem, bowiem
przesłanki jej nabycia, takie jak przesłanka niemożności kontynuowania
zatrudnienia w związku z poprawą stanu zdrowia dziecka, a nawet zmianą
warunków rodzinnych mogą ulec zmianie. Prawo do wcześniejszej emerytury
podlega ochronie, gdy zostanie słusznie nabyte. Tymczasem Halina Ż. nie miała
uprawnień do wcześniejszej emerytury, gdyż dziecko nie wymagało i nadal nie
wymaga opieki ze strony matki, co nie zostało starannie zbadane przez organ
rentowy. Brak staranności organu rentowego nie może jednak prowadzić do
zachowania uprawnień do emerytury mimo oczywistego braku prawa do emerytury.
Wnioskodawczyni zaskarżyła powyższy wyrok Sądu Apelacyjnego w całości
skargą kasacyjną, w której zarzuciła rażące naruszenie prawa materialnego
5
polegające na błędnej wykładni: 1) art. 114 ustawy o emeryturach i rentach z
Funduszu Ubezpieczeń Społecznych przez przyjęcie, ze możliwe było wznowienie
postępowania w sprawie przyznania wcześniejszej emerytury w oparciu o
rozporządzenie, mimo że pozwany organ rentowy nie otrzymał w sprawie nowych
dowodów lub nie ujawniono nowych okoliczności istniejących przed wydaniem
prawomocnej decyzji z dnia 15 grudnia 1997 r., a które miałyby wpływ na prawo
wnioskodawczyni do świadczenia emerytalnego, 2) przepisu § 1 rozporządzenia
przez przyjęcie, że wnioskodawczyni nie spełniała przesłanek niezbędnych do
przyznania jej prawa do emerytury w oparciu o to rozporządzenie, 3) art. 278 k.p.c.
i art. 328 § 2 k.p.c. przez przyjęcie, że nie było potrzeby zasięgania wiadomości
specjalnych przy pomocy opinii biegłego celem ustalenia, czy stan zdrowia dziecka
wnioskodawczyni nie wymagał stałej opieki oraz pielęgnacji lub pomocy w
czynnościach samoobsługowych innych niż właściwe ze względu na wiek dziecka
przed datą 31 grudnia 1998 r.
Wskazując na powyższe podstawy wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku
Sądu Apelacyjnego i poprzedzającego go wyroku Sądu Okręgowego i
uwzględnienie odwołania wnioskodawczyni od decyzji pozwanego z dnia 18
września 2009 r.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna ma usprawiedliwione podstawy.
Przedmiotem sporu w niniejszej sprawie nie jest to, czy wnioskodawczyni nabyła
prawo do emerytury na podstawie przepisów rozporządzenia, lecz czy organ
rentowy prawidłowo zastosował art. 114 ust. 1 i 1a ustawy o emeryturach i rentach
ustalając ponownie, że od dnia 1 października 2009 r. wnioskodawczyni nie ma
prawa do wcześniejszej emerytury, które to prawo stwierdzono prawomocną
decyzją organu rentowego z dnia 15 grudnia 1997 r.
Zgodnie z przepisem art. 114 ust. 1 ustawy „prawo do świadczeń lub ich
wysokość ulega ponownemu ustaleniu na wniosek osoby zainteresowanej lub z
urzędu, jeżeli po uprawomocnieniu się decyzji w sprawie świadczeń zostaną
przedłożone nowe dowody lub ujawniono okoliczności istniejące przed wydaniem
tej decyzji, które mają wpływ na prawo do świadczeń lub na ich wysokość”, zgodnie
zaś z ust. 1a tego przepisu, „przepis ust. 1 stosuje się odpowiednio, jeżeli po
6
uprawomocnieniu się decyzji okaże się, że przedłożone dowody nie dawały
podstaw do ustalenia prawa do emerytury lub renty albo ich wysokości.”
Z art. 114 ust. 1 i 1a ustawy wynika zatem jednoznacznie, że ponowne
ustalenie prawa do świadczeń, określane nietrafnie jako wznowienie postępowania,
zarówno na wniosek osoby zainteresowanej jak i z urzędu, wymaga
kumulatywnego spełnienia następujących przesłanek ustawowych, a mianowicie: 1)
przedłożenie nowych dowodów lub ujawnienie (nowych) okoliczności, 2) nowe
dowody lub (nowe) okoliczności istniały przed wydaniem decyzji, 3) nowe dowody
zostały przedłożone lub (nowe) okoliczności zostały ujawnione po dniu
uprawomocnienia się decyzji, 4) nowe dowody lub (nowe) okoliczności nie były
znane organowi w dniu wydania decyzji, 5) nowe dowody lub nowe okoliczności
faktyczne mają wpływ na prawo do świadczeń lub na ich wysokość albo
przedłożone dowody nie dawały podstaw do ustalenia prawa do emerytury lub renty
albo ich wysokości.
Na podstawie art. 114 ust. 1 ustawy postępowanie o ponowne ustalenie
prawa do świadczeń może zostać wszczęte tylko w dwóch przypadkach -
przedłożenia nowych dowodów, czyli dowodów, którymi organ rentowy nie
dysponował w poprzednim postępowaniu, oraz ujawnienia okoliczności istniejących
przed wydaniem decyzji, a nieuwzględnionych przez organ rentowy. Nie jest przy
tym istotne, czy organ rentowy nie dysponował takimi dowodami lub nie uwzględnił
tych okoliczności z własnego zaniedbania czy też z winy strony. Jeżeli nie pojawią
się takie nowe dowody lub nie ujawnią się takie nowe okoliczności, nie jest
dopuszczalne wszczęcie postępowania na podstawie art. 114 ust. 1. Na tle tego
przepisu aktualna jest uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 5
czerwca 2003 r., III UZP 5/03 (OSNP 2003 nr 18, poz. 442), stwierdzająca, że
odmienna ocena dowodów dołączonych do wniosku o emeryturę lub rentę
przeprowadzona przez organ rentowy po uprawomocnieniu się decyzji przyznającej
świadczenie, nie jest okolicznością uzasadniającą wszczęcie z urzędu
postępowania o ponowne ustalenie prawa do świadczeń. W świetle tej uchwały nie
jest dopuszczalne ponowne ustalenie prawa do świadczeń tylko z tej przyczyny, że
organ rentowy w wyniku ponownej oceny dowodu uzna go za niewiarygodny, lub
też poweźmie wątpliwości co do jego wiarygodności i przeprowadzi postępowanie
7
dowodowe w celu ponownego sprawdzenia stwierdzonych tym dowodem
okoliczności.
Tymczasem w niniejszej sprawie jest niesporne, że podstawą wszczęcia
ponownego postępowania w sprawie na podstawie art. 114 ust. 1 i 1a było
ujawnienie dokumentacji medycznej istniejącej przed wydaniem decyzji, czyli
zaświadczenia z dnia 21 października 1997 r., w oparciu o które ustalono
wnioskodawczyni prawo do świadczenia z dniem 1 listopada 1997 r. Błędny jest
pogląd Sądu Apelacyjnego w tej części, w której stwierdza, że u podstaw
wznowienia postępowania legło (także) „zajęte na podstawie tej dokumentacji
stanowisko lekarza orzecznika ZUS”, który swoje stanowisko przedstawił w oparciu
nie tylko o powyższe zaświadczenie z 21 października 1997 r., ale także o
przedłożone przez wnioskodawczynię zaświadczenie z dnia 2 września 2009 r. Nie
ma bowiem wątpliwości, że zarówno zaświadczenie z dnia 2 września 2009 r., jak i
zajęte po tej dacie stanowisko lekarza orzecznika ZUS nie są nowymi dowodami w
rozumieniu art. 114 ust. 1 i 1a ustawy. W rezultacie, rzeczywistą i jedyną podstawą
ponownego postępowania w sprawie świadczenia ustalonego prawomocną decyzją
organu rentowego z dnia 15 grudnia 1997 r. była odmienna ocena zaświadczenia z
dnia 21 października 1997 r. przez organ rentowy. Tymczasem zgodnie z wyrokiem
Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2008 r. sygn.. akt I UK 195/07 (OSNP
2009/7-8/105) w sytuacji gdy po uprawomocnieniu się decyzji przyznającej prawo
do emerytury, nie przedstawiono nowych dowodów ani nie ujawniono
nieuwzględnionych poprzednio okoliczności, a uznane poprzednio za wiarygodne
dowody dawały podstawy do przyznania tego prawa, organ rentowy nie może z
urzędu wszcząć postępowania o ponowne ustalenie prawa do świadczeń w trybie
art. 114 ust. 1 i 1a ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń
Społecznych.
Sąd Najwyższy w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę podziela przy
tym pogląd, że określona w art. 114 ust. 1a ustawy „konstrukcja ponownego
ustalenia prawa do świadczeń emerytalnych lub rentowych w prawie ubezpieczeń
społecznych umożliwia zatem weryfikację także wcześniejszych decyzji
korzystnych dla ubezpieczonych, jeżeli po uprawomocnieniu się takich decyzji
okaże się, że przedłożone dowody nie dawały podstaw do ustalenia prawa do
8
emerytury lub renty, dlatego że nigdy nie zostały spełnione przesłanki prawne
kreujące nabycie takich uprawnień, które zostały wadliwie stwierdzone
wcześniejszymi błędnymi decyzjami organu rentowego o deklaratywnym
przyznaniu świadczeń, które ubezpieczonym nie przysługiwały i nie powinny być
przyznane ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 października 2009 r. sygn. akt III UK
38/09). Nie oznacza to jednak, że powyższy przepis może być interpretowany w
całkowitym oderwaniu od treści przepisu art. 114 ust. 1 ustawy, jako samodzielna
przesłanka ponownego postępowania w sprawie ponownego ustalenia prawa do
emerytury. Niewątpliwie bowiem z zawartego w tym przepisie odesłania do
odpowiedniego stosowania art. 114 ust. 1 ustawy wynika jednoznacznie, że
zawarte w art. 114 ust. 1a ustawy określenie „przedłożone dowody” oznacza nowe
dowody w rozumieniu art. 114 ust. 1 ustawy, a to z kolei jest równoznaczne z
uznaniem, że w sytuacji gdy po uprawomocnieniu się decyzji przyznającej prawo do
emerytury, nie przedstawiono nowych dowodów, istniejących przed dniem wydania
tej decyzji a nieznanych w tym dniu organowi rentowemu, to organ rentowy nie
może z urzędu wszcząć postępowania o ponowne ustalenie prawa do świadczeń w
trybie art. 114 ust. 1a w związku z ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z
Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Odmienna interpretacja tego przepisu, a
mianowicie przyjęcie, że przepis ten nawet po upływie wielu lat, jak w niniejszej
sprawie, przyznaje organowi rentowemu kompetencję do wszczęcia postępowania
z urzędu wyłącznie w oparciu o odmienną ocenę wcześniej przedłożonych
dowodów narusza zasadę zaufania obywateli do państwa i stanowionego przezeń
prawa, wynikającą z art. 2 Konstytucji RP. Zasada ta nie stoi wprawdzie na
przeszkodzie ponownemu rozpatrzeniu sprawy rozstrzygniętej prawomocną
decyzją organu rentowego. Jednakże może to być uzasadnione
wyjątkowymi okolicznościami, na przykład wydaniem decyzji w wyniku
przestępstwa lub na podstawie dowodów, które okazały się fałszywe.
Przepis art. 114 ust. 1a nie określa takich wyjątkowych przesłanek ponownego
postępowania w sprawach zakończonych prawomocną decyzją organu
rentowego, co uzasadniałoby pogląd o sprzeczności tego przepisu z art. 2
Konstytucji RP.
9
Powyższą wykładnię art. 114 ust.1a ustawy wspiera stanowisko
Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, który w wyroku z dnia 15 września 2008
r. w sprawie Moskal przeciwko Polsce sformułował uniwersalne kryteria sądowej
oceny ponownego postępowania w sprawie prawa do emerytury lub renty albo ich
wysokości , zgodnie z którymi sądy krajowe powinny miedzy innymi „ustalić, czy
pominięcie dowodów lub okoliczności zostało wywołane przez stronę, czy też
stanowiło błąd Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, a także wziąć pod uwagę czas,
jaki upłynął od wydania decyzji stwierdzającej prawo do emerytury lub renty oraz
ocenić proporcjonalność skutków ewentualnej ingerencji w świadczenie. W
przypadku, gdy prawo do świadczenia zostało ustalone niezasadnie, ale nastąpiło
to z przyczyn leżących wyłącznie po stronie organu rentowego lub innych
podmiotów wykonujących funkcje publiczne, a ingerencja wiązałaby się z istotnymi,
negatywnymi skutkami dla ubezpieczonego, w szczególności gdy jest wysoce
prawdopodobne, iż ubezpieczony nie mógłby przystosować się do zmienionych
okoliczności z uwagi na wiek, stan zdrowia lub sytuację rodzinną, należałoby
uznać, że nowe dowody lub okoliczności nie miały wpływu na prawo do
świadczenia i odmówić uchylenia wcześniejszej decyzji” (zob. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 21 września 2010 r. sygn. akt III UK 94/09).