Sygn. akt IV CSK 624/10
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 16 września 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Krzysztof Pietrzykowski (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Marian Kocon
SSA Agnieszka Piotrowska
w sprawie z powództwa Andrzeja P.
przeciwko Grażynie K.
o uznanie czynności prawnej za bezskuteczną,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 16 września 2011 r.,
skargi kasacyjnej pozwanej
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 22 czerwca 2010 r.,
oddala skargę kasacyjną.
2
Uzasadnienie
Andrzej P. wniósł przeciwko Grażynie K. powództwo o uznanie za
bezskuteczną w stosunku do niego umowy zawartej w dniu 18 marca 2002 r., na
podstawie której Ireneusz M. i Leonard M. sprzedali Grażynie K. nieruchomość
położoną w G. przy ul. Ł., dla której Sąd Rejonowy prowadzi księgę wieczystą nr
[...].
Wyrokiem z dnia 14 grudnia 2009 r. Sąd Okręgowy uznał za bezskuteczną w
stosunku do powoda opisaną w pozwie umowę sprzedaży w celu zaspokojenia
wierzytelności powoda wynikającej z ugody zawartej przed Sądem Okręgowym w
dniu 7 czerwca 2005 r., zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 12 617 zł
tytułem zwrotu kosztów procesu oraz nakazał ściągnąć od pozwanej na rzecz
Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego kwotę 256,40 zł tytułem nieuiszczonych
kosztów sądowych.
Sąd Okręgowy ustalił, że w dniu 22 grudnia 2000 r. Leonard M. i Ireneusz
M., prowadzący działalność gospodarczą jako „I.” Ireneusz M. i Leonard M. s.c.,
zawarli ze Stocznią […] Grupa Stoczni G. S.A. umowę, w wykonaniu której m.in.
zlecili Andrzejowi P. jako podwykonawcy wykonanie prac budowlanych. Leonard M.
i Ireneusz M. nie wywiązali się z zobowiązań wynikających z umowy i nie wypłacili
powodowi wynagrodzenia w wysokości 166 539 zł. W dniu 7 czerwca 2005 r.
wierzyciel i dłużnicy zawarli ugodę sądową, na podstawie której Leonard M. i
Ireneusz M. zobowiązali się zapłacić na rzecz Andrzeja P. kwotę 100 000 zł, a w
wypadku niezapłacenia przez nich całej kwoty do dnia 31 października 2006 r.
zobowiązali się do zapłaty na rzecz powoda łącznie kwoty 120 000 zł. Ireneusz M. i
Leonard M. nie wywiązali się z ugody, wobec czego powód wszczął przeciwko nim
egzekucję. W dniu 18 marca 2002 r. Ireneusz i Bogumiła małżonkowie M. oraz
Jolanta i Leonard małżonkowie M. zbyli nieruchomość położoną w G. przy ul. Ł.
objętą księgą wieczystą Kw [...] na rzecz Grażyny K. za kwotę 19 500 zł.
Pełnomocnikiem sprzedających był mąż pozwanej Sławomir K. Ireneusz M. i
Leonard M. zostali prawomocnie skazani za przestępstwo z art. 300 § 1 k.k.
polegające na tym, że mimo grożącej im niewypłacalności zbyli m.in. rzeczoną
3
nieruchomość, udaremniając w ten sposób zaspokojenie swych wierzycieli, w tym
Andrzeja P. Egzekucja z przedsiębiorstwa Ireneusza M. i Leonarda M., prowadzona
z ruchomości, wierzytelności i kont bankowych, nie przyniosła zaspokojenia
roszczenia powoda. Wartość opisanej w pozwie nieruchomości wynosi, zgodnie z
opinią biegłego, 62 700 zł.
Sąd Okręgowy uznał, że w niniejszej sprawie zostały spełnione przesłanki
skargi pauliańskiej określone w art. 527 § 2 k.c. w związku z art. 528 k.c. Stwierdził
też, że na podstawie art. 11 k.p.c. jest związany ustaleniami wydanego
w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku skazującego Ireneusza M. i
Leonarda M. za popełnienie przestępstwa z art. 300 § 1 k.k., w zakresie, w jakim
sąd karny uznał, że dłużnicy działali ze świadomością pokrzywdzenia powoda i
zdawali sobie sprawę, iż wskutek dokonania czynności mogą spowodować
niemożność zaspokojenia się wierzyciela z ich majątku bądź co najmniej taką
możliwość przewidywali. Zdaniem Sądu Okręgowego, powód wprawdzie nie
wykazał, że pozwana wiedziała lub przy zachowaniu należytej staranności mogła
się dowiedzieć o tym, iż dłużnicy działali ze świadomością pokrzywdzenia
wierzycieli. Mimo to żądanie powoda podlegało uwzględnieniu, gdyż umowa została
dokonana pod tytułem darmym z uwagi na brak ekwiwalentności świadczeń, która
jest nieodzownym elementem czynności prawnej odpłatnej. Nieruchomość przy ul.
Ł. została bowiem nabyta za kwotę trzykrotnie niższą niż to wynika z jej wartości
rynkowej.
Pozwana wniosła apelację od wyroku Sądu Okręgowego.
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 22 czerwca 2010 r. oddalił apelację i orzekł
o kosztach postępowania apelacyjnego, podzielając ustalenia faktyczne Sądu
Okręgowego i przyjętą przez ten Sąd ocenę prawną.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego, weryfikacja merytoryczna dowodu z opinii
biegłego przez sąd, który nie posiada wiadomości specjalnych, jest dokonywana
w istocie tylko w zakresie zgodności z zasadami logicznego myślenia,
doświadczenia życiowego i wiedzy powszechnej. Biegły w niniejszej sprawie
dokonał oszacowania nieruchomości, stosując sugerowaną przez pozwaną metodę
porównawczą i spełniając przesłankę podobieństwa przyjętych na potrzeby
4
wyliczeń nieruchomości w rozumieniu art. 4 pkt 16 ustawy z dnia 21 sierpnia
1997 r. o gospodarce nieruchomościami (jedn. tekst: Dz. U. z 2010 r. Nr 102,
poz. 651 ze zm.; dalej „u.g.n.”).
Sąd Apelacyjny podzielił pogląd Sądu Okręgowego, że przesłanka
nieodpłatności czynności prawnej została w sprawie zachowana (art. 528 k.p.c.),
skoro wartość nieruchomości oszacowana przez biegłego jest ponad trzykrotnie
większa od uiszczonej przez pozwaną ceny. W sposób znaczący została więc
zachwiana zasada ekwiwalentności świadczeń.
W ocenie Sądu Apelacyjnego, aby można było zakwalifikować ugodę jako
odnowienie, niezbędne było jednoznaczne ustalenie, że dłużnik zobowiązał się za
zgodą wierzyciela spełnić inne świadczenie albo nawet to samo świadczenie, lecz
z innej podstawy prawnej. Treść ugody wskazuje jednak na to, że świadczenie
nadal jest pieniężne, odmiennie jedynie określono sposób zapłaty (art. 506 § 2
k.c.).
Sąd Apelacyjny za nietrafny uznał zarzut skarżącej ubezskutecznienia
umowy sprzedaży również w celu umożliwienia powodowi dochodzenia odsetek od
należności głównej od dnia 1 listopada 2006 r. Wobec bowiem faktu składania
przez małżonka pozwanej – Sławomira K. – zeznań w toku postępowania karnego,
które zakończyło się skazaniem Leonarda M. i Ireneusza M. za przestępstwo z art.
300 § 1 k.k., niewiarygodne są twierdzenia pozwanej, że do czasu otrzymania
odpisu pozwu w niniejszej sprawie nie wiedziała ona o pokrzywdzeniu powoda
przez dłużników.
Pozwana w skardze kasacyjnej zaskarżyła wyrok Sądu Okręgowego
w całości, zarzucając naruszenie przepisów prawa materialnego, mianowicie art. 4
pkt 16 u.g.n. oraz art. 527, 528, 506 i 476 k.c., a także naruszenie przepisów
postępowania, mianowicie art. 227 w związku z art. 278 § 1, art. 286 i art. 391 § 1
k.p.c.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
5
Nie jest trafny zarzut naruszenia art. 4 pkt 16 u.g.n. stanowiącego, że
„nieruchomość podobna” oznacza nieruchomość, która jest porównywalna
z nieruchomością stanowiącą przedmiot wyceny, ze względu na położenie, stan
prawny, przeznaczenie, sposób korzystania oraz inne cechy wpływające na jej
wartość. Zarzut ten w istocie jest skierowany nie tyle do Sądu, ile do biegłego, który
wydał opinię w niniejszej sprawie. Sąd Apelacyjny trafnie weryfikował tę opinię
w zakresie zgodności z zasadami logicznego myślenia, doświadczenia życiowego
i wiedzy powszechnej. W tej sytuacji rozważany zarzut jest ponadto
niedopuszczalny w postępowaniu kasacyjnym jako dotyczący ustalenia faktów lub
oceny dowodów (art. 3983
§ 3 k.p.c.).
Podstawowe zagadnienie prawne, które wymaga wyjaśnienia w niniejszej
sprawie, dotyczy możliwości oceny, czy pozwana uzyskała korzyść majątkową
bezpłatnie wskutek czynności prawnej dokonanej przez dłużnika z pokrzywdzeniem
wierzycieli, jeżeli czynność ta była wprawdzie odpłatna, ale uzgodniona przez
strony cena była ponad trzykrotnie mniejsza od wartości rynkowej nieruchomości.
Sąd Najwyższy przyjął w wyroku z dnia 12 czerwca 2002 r., III CKN 1312/00
(niepubl.), że w doktrynie wskazuje się, iż podział czynności prawnych na czynności
odpłatne i nieodpłatne może być dokonywany w dwojaki sposób. Po pierwsze,
możliwe jest przyjęcie kryterium czysto formalnego: jeżeli świadczeniu jednej strony
odpowiada świadczenie drugiej strony, czynność ma charakter odpłatny niezależnie
od tego, jak przedstawia się relacja obiektywnie ocenianej wartości obu świadczeń.
Przy przyjęciu tego kryterium zbycie prawa za symboliczną złotówkę będzie
czynnością odpłatną. Zastosowanie tego kryterium niewątpliwie prowadzi zawsze
do jednakowych rezultatów. Trzeba jednak wskazać także na pewne
niebezpieczeństwo, wyrażające się w tym, że przy zastosowaniu kryterium
formalnego wyłącznie wola stron decyduje o odpłatnym bądź nieodpłatnym
charakterze dokonanej czynności. W doktrynie prezentowane jest także drugie
stanowisko, zgodnie z którym o odpłatności lub nieodpłatności czynności decydują
pewne względy o charakterze gospodarczym. Za czynność nieodpłatną można
w takiej sytuacji uznać sprzedaż za symboliczną złotówkę, a za czynność odpłatną
darowiznę obciążoną poleceniem. O odpłatności lub nieodpłatności decydować
przy tym będą zarówno kryteria obiektywne (wartość gospodarcza obu świadczeń),
6
jak i kryteria subiektywne (w przypadku pretium affectionis). W literaturze wskazuje
się przy tym, że zawsze gdy w grę wchodzi sytuacja prawna nie tylko stron
czynności, ale także osób trzecich, należy stosować kryteria obiektywne. Sąd
Najwyższy w omawianym wyroku podzielił to drugie stanowisko. Dodatkowo
wskazał, że we wszystkich przypadkach, gdy ochrona pewnych praw czy interesów
jest uzależniona od nieodpłatnego charakteru dokonanej czynności, przyjęcie
formalnego kryterium odpłatności czyniłoby tę ochronę czysto iluzoryczną.
Doświadczenie wskazuje bowiem, że czynność nieodpłatna zostałaby zastąpiona
czynnością, w której świadczeniu jednej strony odpowiadałoby świadczenie drugiej,
tyle że o wartości niewspółmiernie niższej. Takie samo stanowisko zajął Sąd
Najwyższy w wyroku z dnia 12 maja 2005 r., V CK 559/04 (niepubl.).
Skład orzekający w niniejszej sprawie w pełni podziela przedstawione
stanowisko. Przychyla się przy tym do poglądu Sądu Najwyższego wyrażonego
w wyrokach z dnia 12 czerwca 2002 r. i z dnia 12 maja 2005 r., że we wszystkich
wypadkach, gdy ochrona pewnych praw czy interesów jest uzależniona od
nieodpłatnego charakteru dokonanej czynności, przyjęcie formalnego kryterium
odpłatności czyniłoby tę ochronę czysto iluzoryczną. Obserwacja życia
codziennego wskazuje bowiem, że czynności nieodpłatne zastąpione zostałyby
czynnościami, w których świadczeniu jednej strony odpowiadałoby świadczenie
drugiej, tyle że o wartości niewspółmiernie niższej. Niewątpliwie nie byłoby to
zgodne z intencją ustawodawcy. Reasumując, przez pojęcie odpłatności
w rozumieniu przepisów kodeksu cywilnego regulujących roszczenie pauliańskie
należy rozumieć w zasadzie pełny ekwiwalent korzyści majątkowej. Odnosząc
przytoczone stanowisko do okoliczności niniejszej sprawy, należy stwierdzić, że
wbrew odmiennemu stanowisku skarżącej umowa zawarta między Ireneuszem M. i
Leonardem M. a pozwaną ma charakter bezpłatny w rozumieniu art. 528 k.c.
Ocena wartości świadczeń stron umowy, dokonana według kryteriów obiektywnych,
prowadzi do wniosku, że uzgodniona przez strony cena sprzedaży stanowi jedynie
ułamek wartości rzeczonej nieruchomości. Nie jest zatem trafny zarzut naruszenia
art. 528 k.c., a także art. 527 k.c., które w niniejszej sprawie znajdują zatem
zastosowanie. W konsekwencji nie jest też trafny zarzut naruszenia art. 227 w
związku z art. 278 § 1, art. 286 i art. 391 § 1 k.p.c., który ponadto jest
7
niedopuszczalny jako dotyczący ustalenia faktów lub oceny dowodów (art. 3983
§ 3
k.p.c.).
Nie jest trafny zarzut naruszenia art. 506 k.c. Sąd Apelacyjny
przekonywająco bowiem wyjaśnił, że ugoda zawarta przez powoda z Ireneuszem
M. i Leonardem M. nie stanowi odnowienia. Stanowisko to w pełni odpowiada
ustalonemu orzecznictwa Sądu Najwyższego. Według wyroku Sądu Najwyższego z
dnia 20 sierpnia 2008 r., II CSK 97/09 (niepubl.), nie można uznać za odnowienie
zmniejszenia lub zwiększenia świadczeń wynikających z tego samego
zobowiązania i z tej samej podstawy prawnej, ponieważ nie powodują one
umorzenia dawnego zobowiązania i zaciągnięcia nowego. W wyroku z dnia
30 stycznia 2007 r., IV CSK 356/06 (niepubl.) Sąd Najwyższy podkreślił, że jeżeli
istota umowy sprowadza się do zmiany warunków spłaty długu, określa terminy
i kwoty płatności poszczególnych rat, to brak jest podstaw do twierdzenia, iż
zachodzi nowacja. Zgodnie zaś z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia
15 października 1999 r., III CKN 373/98 (Wokanda 2000, nr 1, poz. 4) do
kwalifikacji ugody (art. 917 k.c.) jako zarazem umowy nowacyjnej (art. 506 § 1 k.c.)
niezbędne jest istnienie jednoznacznych ustaleń, iż w ramach wzajemnych
ustępstw w zakresie istniejącego między stronami stosunku prawnego, dłużnik
zobowiązał się za zgodą wierzyciela spełnić inne świadczenie, albo nawet to samo
świadczenie, lecz z innej podstawy prawnej. W niniejszej sprawie takie ustalenia
nie zostały jednak dokonane.
Zarzut sprowadzający się do niezastosowania przez Sąd Apelacyjny art. 476
k.c. nie jest trafny przede wszystkim z tego powodu, że w istocie dotyczy ustalenia
faktów lub oceny dowodów i jako taki jest niedopuszczalny (art. 3983
§ 3 k.p.c.).
Z przedstawionych powodów Sąd Najwyższy na podstawie art. 39814
k.p.c.
orzekł, jak w sentencji.