Pełny tekst orzeczenia

WYROK Z DNIA 17 LISTOPADA 2011 R.
V KK 226/11
Przestępstwo określone w art. 300 § 2 k.k. dotyczy także mienia
„zagrożonego zajęciem”. Nie jest więc wymagane, aby w czasie
przestępnego działania istniało już orzeczenie, którego wykonanie sprawca
chce udaremnić. Przestępstwa z art. 300 § 2 k.k. można się zatem
dopuścić również wtedy, gdy egzekucja dopiero grozi, a więc w okresie,
kiedy wierzyciel w sposób niedwuznaczny daje do zrozumienia, że
postanowił dochodzić swojej pretensji majątkowej w drodze sądowej.
Wystarczające jest więc, by składniki majątku były zagrożone zajęciem,
jeżeli istnieje obiektywne, rzeczywiste i bezpośrednie niebezpieczeństwo
zajęcia, a więc takie niebezpieczeństwo, z którym należy się liczyć.
Przewodniczący: sędzia SN A. Siuchniński.
Sędziowie SN: K. Klugiewicz (sprawozdawca), M. Laskowski.
Prokurator Prokuratury Generalnej: K. Parchimowicz.
Sąd Najwyższy w sprawie Ryszarda O. i Czesławy O.,
uniewinnionych od zarzutu popełnienia przestępstwa z art. 300 § 2 k.k., po
rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie w dniu 17 listopada 2011 r.
kasacji, wniesionej przez Prokuratora Okręgowego w Z. od wyroku Sądu
Okręgowego w Z. z dnia 24 lutego 2011 r., zmieniającego wyrok Sądu
Rejonowego w N. z dnia 8 czerwca 2010 r.,
u c h y l i ł zaskarżony wyrok i sprawę p r z e k a z a ł Sądowi Okręgowemu
w Z. do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym.
2
U Z A S A D N I E N I E
Wyrokiem Sądu Rejonowego w N. z dnia 8 czerwca 2010 r.,
oskarżeni Ryszard O. i Czesława O. zostali uznani za winnych tego, że w
dniu 22 marca 2001 r. w N., działając wspólnie i w porozumieniu, w
warunkach grożącej niewypłacalności, zbyli zagrożoną zajęciem
nieruchomość położoną w N., w celu udaremnienia egzekucji
dochodzonego przez firmę „M.” sp. z o.o. na podstawie orzeczeń sądowych
roszczenia w kwocie 130 000 zł, tj. popełnienia występku z art. 300 § 2 k.k.
i za to skazani na kary po 4 miesiące pozbawienia wolności, których
wykonanie wobec każdego z oskarżonych, na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k. i
art. 70 § 1 pkt 1 k.k., warunkowo zawieszono na okres próby 2 lat. Sąd
Rejonowy obciążył również oskarżonych stosownymi kosztami procesu.
Apelacje od powyższego wyroku wywiedli obrońca oskarżonych oraz
pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego.
Obrońca oskarżonych zaskarżył wyrok Sądu pierwszej instancji w
całości i powołując się na zarzuty:
1. obrazy prawa materialnego, tj. art. 300 § 2 k.k., poprzez błędną
jego interpretację i bezpodstawne przyjęcie, że oskarżeni popełnili
zarzucany im w akcie oskarżenia czyn pomimo braku spełnienia
ustawowych przesłanek określonych w tym przepisie,
2. naruszenia prawa procesowego mającego wpływ na treść
orzeczenia, tj.:
a) art. 17 § 1 pkt 7 k.p.k., poprzez prowadzenie – mimo jego
niedopuszczalności – postępowania zakończonego już prawomocnym
orzeczeniem co do tego samego czynu tej samej osoby,
b) art. 5 § 2 k.p.k., poprzez rozstrzygniecie wszystkich niedających się
usunąć wątpliwości na niekorzyść oskarżonych,
3
c) art. 7 k.p.k., poprzez zupełnie dowolną ocenę zebranego w sprawie
materiału dowodowego,
wniósł o zmianę tego wyroku i uniewinnienie oskarżonych od
zarzucanego im czynu, ewentualnie jego uchylenie i przekazanie sprawy
Sądowi pierwszej instancji do ponownego jej rozpoznania.
Pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego zaskarżył wyrok – na
niekorzyść oskarżonych – w części dotyczącej orzeczenia o karze i
powołując się na zarzut obrazy prawa materialnego, tj. art. 46 § 1 k.k.,
poprzez zaniechanie orzeczenia o środku karnym w postaci obowiązku
naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem, wniósł o jego zmianę
poprzez orzeczenie wobec oskarżonych środka karnego w postaci
solidarnego obowiązku naprawienia szkody.
Sąd Okręgowy w Z. wyrokiem z dnia 24 lutego 2011 r., zmienił
zaskarżony wyrok Sądu Rejonowego w N. z dnia 8 czerwca 2010 r. w ten
sposób, że uniewinnił oskarżonych od popełnienia zarzucanego im czynu, a
kosztami procesu obciążył Skarb Państwa.
Kasację od prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w Z. z dnia 24
lutego 2011 r. wywiódł Prokurator Okręgowy w Z., który powołując się na
zarzut rażącej obrazy prawa materialnego, mającej wpływ na treść wyroku,
a polegającej na uniewinnieniu oskarżonych od popełnienia przestępstwa z
art. 300 § 2 k.k., pomimo poczynienia ustaleń faktycznych wskazujących na
wypełnienie przez nich wszystkich znamion zarzucanego im występku,
wniósł w konkluzji o uchylenie tegoż wyroku i przekazanie sprawy Sądowi
Okręgowemu w Z. do ponownego rozpoznania w postępowaniu
odwoławczym.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja Prokuratora Okręgowego w Z. jest zasadna, a zawarty w niej
postulat uchylenia wyroku Sądu Okręgowego i przekazania sprawy do
4
ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym zasługuje na
uwzględnienie.
W pierwszej kolejności należy przypomnieć, że – jak wynika to w
sposób jednoznaczny z uzasadnienia wyroku Sądu Okręgowego –
zasadnicze dla oceny, czy oskarżeni dopuścili się przestępstwa z art. 300 §
2 k.k. „było ustalenie, czy wymienieni zbyli nieruchomość będąc
świadomymi, iż wydane zostało postanowienie o zabezpieczeniu
roszczenia.” Nie ulega wątpliwości, że decyzja procesowa Sądu
Okręgowego z dnia 21 marca 2001 r. zapadła na posiedzeniu niejawnym i
nie została oskarżonym jako dłużnikom doręczona. Nie sposób zatem
przyjąć, że wymienieni zbywając nieruchomość dzień po wydaniu
postanowienia znali jego treść, a w konsekwencji działali z bezpośrednim
zamiarem udaremnienia wykonania orzeczenia. Dlatego też Sąd Okręgowy
doszedł do przekonania, że niewypełnienie przez oskarżonych
wymienionego znamienia czynu zabronionego skutkować musiało
uniewinnieniem Czesławy i Ryszarda O. od popełnienia zarzucanego im
czynu z art. 300 § 2 k.k.
Prokurator Okręgowy z kolei w uzasadnieniu swojej kasacji wskazuje,
że ustalenie Sądu Okręgowego, które legło u podstaw jego orzeczenia, a
sprowadzające się do stwierdzenia, że skoro oskarżeni zbyli swoją
nieruchomość w dniu 22 marca 2001 r. nie posiadając wiedzy o tym, że
poprzedniego dnia, czyli 21 marca 2001 r. Sąd Okręgowy w Z., wydał
postanowienie o udzieleniu pokrzywdzonej spółce „M.” w N. zabezpieczenia
roszczenia o zapłatę poprzez ustanowienie hipoteki na tej nieruchomości,
jest nietrafne z następujących względów. Przeciwko oskarżonym od roku
2000 toczyło się postępowanie karne o przestępstwo oszustwa, a
równolegle przed Sądem Okręgowym – w Z. toczyło się także
postępowanie cywilne z powództwa spółki „M.” w N. o zapłatę kwoty
130 000 zł, będącej szkodą wynikłą z tego przestępstwa. W dniu 1 marca
5
2001 r. pełnomocnik powoda złożył wniosek o wydanie zarządzenia
tymczasowego i ustanowienie hipoteki przymusowej na nieruchomości
Czesławy i Ryszarda – małżonków – O., który to wniosek podtrzymał na
rozprawie w dniu 14 marca 2001 r., kiedy to Czesława O. ujawniła zamiar
sprzedaży nieruchomości osobie trzeciej. Odpis wniosku o zabezpieczenie
został doręczony stronie pozwanej przez Sąd, a zabezpieczenie roszczenia
poprzez ustanowienie hipoteki przymusowej na nieruchomości pozwanych
do kwoty 130 000 zł nastąpiło na posiedzeniu, bez udziału stron, w dniu 21
marca 2001 r. Następnego dnia, tj. 22 marca 2001 r. oskarżeni sprzedali
swoją nieruchomość. Z powyższego wynika, że Ryszard i Czesława –
małżonkowie – O., uczestniczący w postępowaniu cywilnym w charakterze
strony pozwanej, mieli pełną wiedzę co do tego, że spółka „M.” podjęła
działania zmierzające do zajęcia ich nieruchomości, w celu zapobieżenia
sprzedaży i zabezpieczenia tym samym swego roszczenia dochodzonego
przed sądem. Dokonując więc sprzedaży swojej nieruchomości, z pełną
świadomością wyzbyli się mienia zagrożonego zajęciem. Nie ulega więc
wątpliwości, że celem działania oskarżonych było udaremnienie wykonania
spodziewanego orzeczenia sądu cywilnego o zabezpieczeniu, a także
przyszłego wyroku w sprawie cywilnej. Wprawdzie, jak ustalił to Sąd,
oskarżeni w dacie transakcji nie wiedzieli, że poprzedniego dnia sąd wydał
postanowienie o zabezpieczeniu, jednakże dla bytu przestępstwa z art. 300
§ 2 k.k. okoliczność ta nie ma istotnego znaczenia. Istotne jest natomiast to,
że oskarżeni sprzedali swoją nieruchomość będącą mieniem zagrożonym
zajęciem, by uniemożliwić swemu wierzycielowi skuteczne
wyegzekwowanie kwoty 130 000 zł dochodzonej w postępowaniu cywilnym.
Tym samym oskarżeni swoim działaniem wyczerpali znamiona
przestępstwa z art. 300 § 2 k.k., który przewiduje odpowiedzialność karną
osoby, która w celu udaremnienia wykonania orzeczenia sądu, udaremnia
6
lub uszczupla zaspokojenie swojego wierzyciela między innymi przez to, że
zbywa składniki swojego majątku zajęte lub zagrożone zajęciem.
Niewątpliwie argumentacja przytoczona przez prokuratora jest
zasadna i jest zgodna nie tylko ze stanowiskiem zaprezentowanym przez
Sąd Rejonowy w uzasadnieniu jego wyroku z dnia 8 czerwca 2010 r., ale
również, jak się wydaje – przynajmniej po części – ze stanowiskiem autora
apelacji, który w jej uzasadnieniu, co do istoty sprawy, trafnie podniósł, że
„warunkiem karalności z art. 300 § 2 k.k. jest istnienie roszczenia
wierzyciela oraz świadomość sprawcy, że wierzyciel przystąpił lub ma
poważny zamiar przystąpić w ten czy inny sposób ujawniony, do egzekucji
tego roszczenia”.
Przepis art. 300 § 2 k.k. stanowi, że odpowiedzialności karnej w nim
opisanej podlega ten „kto, w celu udaremnienia wykonania orzeczenia sądu
lub innego organu państwowego, udaremnia lub uszczupla zaspokojenie
swojego wierzyciela przez to, że usuwa, ukrywa, zbywa, darowuje, niszczy,
rzeczywiście lub pozornie obciąża albo uszkadza składniki swojego majątku
zajęte lub zagrożone zajęciem”.
Stanowisko Sądu Okręgowego zaprezentowane w zaskarżonym
omawianą kasacją wyroku opiera się na błędnym przekonaniu, jakoby dla
odpowiedzialności karnej z przepisu art. 300 § 2 k.k. niezbędnym było, aby
– oprócz wypełnienia przez sprawcę pozostałych znamion opisanych w tym
przepisie – istniało stosowne orzeczenie sądu (lub innego organu
państwowego) oraz aby sprawca miał świadomość tego faktu.
Już na gruncie przepisu art. 282 k.k. z 1932 r., który penalizował
zachowania polegające na usuwaniu, uszkadzaniu, ukrywaniu, zbywaniu
lub obciążaniu mienia, zajętego lub zagrożonego zajęciem, celem
udaremnienia egzekucji, wyrażano pogląd, że warunkiem karalności z tego
przepisu „jest roszczenie oraz świadomość sprawcy, że wierzyciel
przystąpił lub ma poważny zamiar, w ten czy inny sposób ujawniony,
7
przystąpić do egzekucji, zaczem udaremnienie egzekucji może nastąpić nie
tylko w czasie, gdy wierzyciel już ją wszczął, lecz także przed uzyskaniem
tytułu egzekucyjnego, a nawet przed wytoczeniem powództwa”, jeżeli – co
oczywiste, sprawcy jest wiadomo, że wierzyciel zamierza przystąpić do
zrealizowania swojego roszczenia (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14
marca 1935 r., III K 43/35, OSN(K) 1935, z. 11, poz. 456).
Podobnie na gruncie obowiązywania art. 258 k.k. z 1969 r. („kto w
celu udaremnienia wykonania orzeczenia sadu lub innego organu
państwowego usuwa, ukrywa, zbywa lub obciąża albo uszkadza mienie
zajęte lub zagrożone zajęciem”), Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 22
czerwca 1998 r., I KZP 9/98, OSNKW 1998, z. 7-8, poz. 31 stwierdził, że
„dla bytu przestępstwa określonego w art. 258 k.k. nie jest wymagane, aby
w czasie podejmowania przez sprawcę działań wymienionych w tym
przepisie istniało już orzeczenie sądu lub innego organu państwowego,
którego wykonanie sprawca chce udaremnić”.
Również przedstawiciele doktryny prezentują w omawianym zakresie
dość jednolite stanowisko twierdząc, że skoro komentowany przepis
dotyczy także mienia „zagrożonego zajęciem”, to oczywistym jest, że dla
bytu tego przestępstwa nie jest wymagane, aby w czasie przestępnego
działania istniało już orzeczenie, którego wykonanie sprawca chce
udaremnić. Tak więc działanie w celu udaremnienia egzekucji może mieć
miejsce przed jej wszczęciem, albowiem wystarczy, że mienie jest
zagrożone zajęciem, a więc już wtedy, gdy wierzyciel złożył pozew lub
niedwuznacznie wyraził zamiar wytoczenia powództwa (zob.: L. Gardocki:
Prawo karne, Warszawa 1996, s. 350; J. Bafia, K. Mioduski, M. Siewierski:
Kodeks karny. Komentarz, Warszawa 1987, s. 436-437, teza 7; A. Marek:
Kodeks Karny. Komentarz, wyd. IV, LEX 2007, s. 560; H. Pracki:
Przestępstwa gospodarcze w nowym kodeksie karnym, w: Nowa
kodyfikacja karna. Kodeks karny. Krótkie komentarze, zeszyt 15,
8
Ministerstwo Sprawiedliwości, Warszawa 1998, s. 165; O. Górniok: Kodeks
karny. Komentarz, t. II, Gdańsk 2005, s. 464; J. Majewski, w: A. Zoll [red.],
Kodeks karny. Część szczególna. Komentarz, wyd. 3, LEX 2008, s. 704).
Przestępstwa z art. 300 § 2 k.k. można się więc dopuścić również
wtedy, gdy egzekucja dopiero grozi, a więc w okresie, kiedy wierzyciel w
sposób niedwuznaczny daje do zrozumienia, że postanowił dochodzić
swojej pretensji majątkowej w drodze sądowej. Nie musi więc w tym
przypadku formalnie istnieć orzeczenie organu państwowego, a składniki
majątku są zagrożone zajęciem, jeżeli istnieje obiektywne, rzeczywiste i
bezpośrednie niebezpieczeństwo zajęcia, a więc takie niebezpieczeństwo,
z którym należy się liczyć [zob.: R. Zawłocki w: A. Marek (red.): System
prawa karnego, t. IX, Przestępstwa przeciwko mieniu i gospodarcze,
Warszawa 2011, s. 653].
Należy przy tym zwrócić uwagę, iż Sąd Rejonowy przyjął w wyroku,
że oskarżeni w warunkach grożącej niewypłacalności zbyli swoją
nieruchomość „zagrożoną zajęciem”, a nie już zajętą.
Nie ma chyba potrzeby przy tym szerzej dowodzić, że przestępstwo
przewidziane w przepisie art. 300 § 2 k.k. należy do tzw. przestępstw
kierunkowych i wobec tego sprawcy jego popełnienia należy udowodnić, iż
działał w celu udaremnienia wykonania orzeczenia Sądu lub innego organu
państwowego (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 1996 r., II
KKN 116/96, Prok. i Pr. – wkł. 1997, nr 5, poz. 3; wyrok Sądu Apelacyjnego
w Łodzi z dnia 9 kwietnia 1998 r., II Aka 48/98, OSA 1999, nr 11-12, poz.
85).
Niejako już na marginesie należy również przypomnieć, że wydanie
przez sąd odwoławczy w oparciu o przepis art. 437 § 2 k.p.k. orzeczenia
reformatoryjnego jest – co do zasady – uzasadnione jedynie wówczas, gdy
zebrane dowody mają jednoznaczną wymowę, a ocena ich przez sąd a quo
9
jest oczywiście błędna (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11
października 2007 r., V KK 202/07, R-OSNKW 2007, poz. 2217 CD).
Podsumowując, należy zatem stwierdzić, że podniesiony w kasacji
zarzut rażącego i mającego istotny wpływ na treść zaskarżonego kasacją
wyroku naruszenia prawa Sądu Okręgowego okazał się zasadny.
Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd odwoławczy powinien
zatem mieć na uwadze powyższe zapatrywania Sądu Najwyższego, które
są dla niego w tej sprawie wiążące (art. 442 § 3 k.p.k. w zw. z art. 518
k.p.k.) i rozpoznać, zgodnie z przysługującą kompetencją i przepisami
prawa, wniesione apelacje obrońcy oskarżonych oraz pełnomocnika
oskarżyciela posiłkowego.
Z tych też względów Sąd Najwyższy orzekł, jak w wyroku.