POSTANOWIENIE Z DNIA 15 GRUDNIA 2011 R.
II KK 181/11
Jeżeli sąd, rozpoznając sprawę w postępowaniu uproszczonym,
postanowi po rozpoczęciu rozprawy, a przed otwarciem przewodu
sądowego, o jej odroczeniu, czy to z przyczyn określonych w art. 480 k.p.k.,
czy też z innych powodów, w tym nawet, gdy nastąpi to więcej niż jeden
raz, to przystępując następnie ponownie do rozpoczęcia rozprawy w
kolejnym jej terminie, prowadzi postępowanie nadal w trybie uproszczonym,
bez względu na okres, jaki minął od wydania orzeczenia o odroczeniu
rozprawy.
Przewodniczący SN: T. Grzegorczyk (sprawozdawca).
Sędziowie SN: J. Matras, E. Strużyna.
Prokurator Prokuratury Generalnej: J. Engelking.
Sąd Najwyższy w sprawie Dawida Z., skazanego z art. 244 k.k. i in.,
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie w dniu 15 grudnia 2011 r.,
kasacji obrońcy skazanego od wyroku Sądu Okręgowego w Ł. z dnia 28
kwietnia 2011 r., utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego w P. z
dnia 19 stycznia 2011 r.,
o d d a l i ł kasację, obciążając skazanego kosztami sądowymi
postępowania kasacyjnego.
2
U Z A S A D N I E N I E
Dawid Z. został, wyrokiem Sądu Rejonowego w P. z dnia 19 stycznia
2011 r., uznany za winnego popełnienia przestępstwa zakwalifikowanego z
art. 244 k.k. i skazany za to na karę roku i 2 miesięcy pozbawienia wolności
z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby 5 lat oraz na
grzywnę w wysokości 30 stawek dziennych po 20 zł każda, a także
wykroczenia z art. 94 § 1 i art. 97 k.w., za które orzeczono grzywnę w
kwocie 400 zł, z ustaleniem – na podstawie art. 10 § 1 k.w., że kara ta nie
podlega wykonaniu. Po rozpoznaniu apelacji obrońcy oskarżonego, w której
zarzucono obrazę art. 439 § 1 pkt 11 k.p.k. oraz art. 7, art. 201, art. 479 § 1,
art. 480 i 484 § 1 i 2 k.p.k., przez prowadzenie rozprawy w trybie
uproszczonym, pomimo przekroczenia 21-dniowego terminu przerwy,
nakazującego jej kontynuowanie w trybie zwykłym oraz braku kontroli nad
opinią biegłego, która była niepełna, Sąd Okręgowy w Ł., wyrokiem z dnia
28 kwietnia 2011 r., utrzymał w mocy zaskarżone orzeczenie. W kasacji
wywiedzionej od prawomocnego wyroku Sądu odwoławczego, obrońca
skazanego wysunął zarzut obrazy art. 439 § 1 pkt 11 k.p.k. oraz rażącą
obrazę przepisów art. 479 § 1, art. 484 § 1 i 2, art. 374 § 1 oraz art. 6 k.p.k.,
wnosząc o uchylenie obu zapadłych w sprawie wyroków i przekazanie
sprawy do ponownego rozpoznania w pierwszej instancji. W odpowiedzi na
tę kasację, prokurator Prokuratury Okręgowej w Ł., wniósł o jej oddalenie
jako oczywiście bezzasadnej, podnosząc, że zarzuty w niej zawarte
stanowią powtórzenie zarzutów apelacyjnych, a jej uzasadnienie powiela
argumentację środka odwoławczego. Na rozprawie kasacyjnej prokurator
Prokuratury Generalnej wywodził i wnosił, jak w powyższej odpowiedzi na
kasację
Rozpoznając tę kasację Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
3
Kasacja ta nie jest zasadna. Z uwagi na charakter wyroku
skazującego, w którym orzeczono karę pozbawienia wolności z
warunkowym jej zawieszeniem, skarga ta mogłaby być uznana za trafną
jedynie w razie wykazania rzeczywistego zaistnienia uchybienia z art. 439
k.p.k. (art. 523 § 4 pkt 1 w zw. z § 2 k.p.k.). W kasacji przywołuje się
wprawdzie zarzut obrazy art. 439 § 1 pkt 11 k.p.k., ale uchybienie to w
realiach tej sprawy nie miało jednak miejsca.
Autor kasacji podnosi, że Sąd Okręgowy, rozpatrując podobny zarzut
zawarty w apelacji i przyznając, że w sprawie tej doszło do dwukrotnego
odroczenia rozprawy, niesłusznie uznał jednak, iż nie został spełniony
warunek przewidziany w art. 484 § 2 k.p.k., tj. przekroczenia terminu 21 dni
przerwy w rozprawie, który determinowałby przekształcenie się
postępowania w tryb zwyczajny, gdyż zarządzano w tej sprawie dwukrotnie
odroczenie rozprawy przed otwarciem przewodu sądowego, a nie przerwę,
którą zarządza się jedynie po otwarciu przewodu sądowego w celu
szybkiego zakończenia postępowania dowodowego, i to dlatego
ustawodawca przyjął, że nie może być ona dłuższa niż 21 dni oraz, że przy
przekroczeniu tego terminu dochodzi do zmiany trybu na zwyczajny. W
sprawie tej zaś przewód sądowy został dopiero otwarty na ostatniej
rozprawie, po przeprowadzeniu której Sąd Rejonowy wydał wyrok, zatem
tryb uproszczony był tu prawidłowy.
W związku z powyższym skarżący wywodzi, że art. 484 § 1 k.p.k.,
podobnie jak art. 401 § 1 k.p.k., normują instytucję przerwy w rozprawie, a
nie przerwy w zakresie przewodu sądowego, a pierwszy z tych przepisów
skraca jedynie dopuszczalny okres tej przerwy do 21 dni zakładając, że w
razie uchybienia mu, sprawę rozpoznaje się w dalszym ciągu już w
postępowaniu zwykłym. Tym samym, skoro w sprawie tej dwukrotnie
odraczano rozprawy w marcu i październiku 2010 r., to doszło do upływu
wskazanego wyżej terminu 21 dni i powinna nastąpić zmiana trybu na
4
zwyczajny. To zaś oznaczało, że obecność na rozprawie oskarżonego była
obowiązkowa, a mimo to na ostatnim terminie rozprawy procedowano bez
niego, odczytując jego wyjaśnienia i po przeprowadzeniu przewodu
sądowego wydano wyrok. Doszło zatem – zdaniem autora skargi – do
obrazy art. 484 § 2 oraz art. 374 i 479 k.p.k., a przez to także art. 6 k.p.k. W
konsekwencji zaistniało tu uchybienie, o jakim mowa w art. 439 § 1 pkt 11
k.p.k., gdyż na ostatniej rozprawie procedowano pod nieobecność
oskarżonego, którego obecność była już obowiązkowa, gdyż powinno to już
być postępowanie zwyczajne, a nie tryb uproszczony.
Przedstawiona argumentacja nie jest trafna. Skarżący ma jedynie
rację, gdy kwestionuje pogląd wyrażony przez Sąd Okręgowy, że instytucja
przerwy odnosi się jedynie do przewodu sądowego. Z przepisów o
postępowaniu zwyczajnym, które stosownie do art. 468 k.p.k. mają
zastosowanie także w trybie uproszczonym wynika bowiem wyraźnie, że
przerwaniu podlega rozprawa (art. 401 § 1 k.p.k.), ta zaś rozpoczyna się od
wywołania sprawy (art. 381 k.p.k.). Także art. 484 § 1 k.p.k., dotyczący
przerwy w postępowaniu uproszczonym, wyraźnie przyjmuje, że chodzi tu o
przerwę w rozprawie, tyle że krótszą niż w postępowaniu zwyczajnym.
Należy jednak mieć na uwadze, że przepisy Kodeksu postępowania
karnego poza przerwą w rozprawie, przewidują także jej odroczenie, które
również dotyczy rozprawy i odnosi się, podobnie jak przerwa, do każdej jej
fazy. Powyższe zaś oznacza, że i przerwa i odroczenie rozprawy, mogą
dotyczyć zarówno wstępnego jej etapu sprzed przewodu sądowego, jak i
przewodu sądowego. W postępowaniu zwyczajnym wskazuje na to choćby
art. 382 k.p.k., zaś w postępowaniu uproszczonym o odroczeniu rozprawy
mówi wprost art. 480 k.p.k. Do odroczenia rozprawy nie stosuje się przy
tym przepisów o przerwie, a tym samym na gruncie trybu uproszczonego,
nie ma wówczas zastosowania art. 484 k.p.k., dotyczący jedynie przerwy w
rozprawie.
5
W sprawie niniejszej, pierwszy termin rozprawy był wyznaczony na
dzień 31 marca 2010 r. i wówczas to oskarżony nie stawił się, mimo
prawidłowego doręczenia wezwania. Obrońca złożył jednak wówczas do
akt dokumentację medyczną dotyczącą oskarżonego, wnosząc o
dopuszczenie dowodu z opinii biegłego i odroczenie rozprawy wskazując,
że w innej sprawie dowód taki został dopuszczony. Sąd, nie przechodząc
do fazy przewodu sądowego, zdecydował o dopuszczeniu dowodu z opinii
biegłego z zakresu ortopedii i traumatologii, i rozprawę odroczył. Na
kolejnym jej terminie w dniu 29 października 2010 r., prowadząc rozprawę
od początku i stwierdzając ponownie niestawiennictwo oskarżonego,
prawidłowo powiadomionego o rozprawie, Sąd przyjął do wiadomości
oświadczenie obrońcy o ograniczonej zdolności ruchowej oskarżonego i
dostrzegając brak zarządzonej uprzednio opinii o jego stanie zdrowia,
odroczył rozprawę do dnia 19 stycznia 2011 r. W tym ostatnim terminie, na
który oskarżony znów się nie stawił, mimo prawidłowego doręczenia
wezwania, ale stawił się jego obrońca z wyboru, Sąd – dysponując już
opinią biegłego, z której wynikało, iż stan zdrowia oskarżonego nie
uniemożliwia mu już stawiennictwa w Sądzie i udziału w rozprawie –
zdecydował o prowadzeniu jej bez udziału oskarżonego; rozpoczęto
wówczas przewód sądowy, odczytując akt oskarżenia, odczytano następnie
wyjaśnienia oskarżonego w trybie art. 479 § 2 k.p.k., przeprowadzono
pozostałe dowody w sprawie i wydano wyrok.
Powyższe wskazuje, że w sprawie niniejszej Sąd odraczał
każdorazowo rozprawę w fazie wstępnej (nota bene w tym także na
wniosek samego obrońcy oskarżonego), czego – jak już wcześniej
wykazano – przepisy o postępowaniu uproszczonym nie wykluczają.
Ponieważ było to odroczenie, a nie przerwa w rozprawie, nie miał tu
zastosowania art. 484 k.p.k. Nie chodziło przy tym o koncentrację w
przeprowadzaniu dowodów, czemu służyć ma rozwiązanie przewidziane we
6
wskazanym wyżej przepisie. Tym samym również odległość czasowa
dzieląca poszczególne terminy nie wpływała na byt postępowania, jako
trybu uproszczonego. Należy w tym miejscu zauważyć, że w orzecznictwie
Sądu Najwyższego przyjmuje się, iż nawet w razie zmiany trybu
uproszczonego na zwyczajny, jeżeli wyrok wydany po takiej zmianie został
następnie uchylony, z przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania, to
aktualizuje się kwestia decydowania o trybie procedowania na zasadach
ogólnych, a zatem powrotu do postępowania uproszczonego (zob.
uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 27 lipca 2007 r., I
KZP 16/07, OSNKW 2007, z. 9, poz. 61). To zaś wskazuje, że w pewnych
sytuacjach procesowych rozpiętość czasowa między datami procedowania
w określonej sprawie, nie rzutuje na charakter trybu postępowania, jako
uproszczonego. W świetle aktualnej regulacji prawnej, zmiana trybu
postępowania z uproszczonego na zwyczajny, z wszelkimi tej zmiany
konsekwencjami, w tym odnośnie obecności oskarżonego na rozprawie,
jest nakazana jedynie przy skorzystaniu z instytucji przerwy w rozprawie, w
warunkach określonych w art. 484 § 2 k.p.k. Jeżeli natomiast sąd,
rozpoznając sprawę w postępowaniu uproszczonym, postanowi, po
rozpoczęciu rozprawy, a przed otwarciem przewodu sądowego, o jej
odroczeniu, czy to z przyczyn określonych w art. 480 k.p.k., czy też z
innych powodów, w tym nawet, gdy nastąpi to więcej niż jeden raz, to
przystępując następnie ponownie do rozpoczęcia rozprawy w kolejnym jej
terminie, prowadzi postępowanie nadal w trybie uproszczonym, bez
względu na okres, jaki minął od wydania orzeczenia o odroczeniu rozprawy.
Nie działają tu bowiem ograniczenia płynące z art. 484 § 2 k.p.k., związane
z potrzebą koncentracji materiału dowodowego.
W świetle powyższego, zarzucana w kasacji obraza art. 484 k.p.k. nie
miała miejsca w realiach tej sprawy. W konsekwencji, brak było podstaw do
zmiany trybu postępowania na zwyczajny, a tym samym, obecność
7
oskarżonego na rozprawie, jeżeli tylko był on prawidłowo powiadomiony o
jej terminie, nie była obowiązkowa. Nie obrażono zatem również
wskazywanego w tej skardze art. 374 k.p.k., a odczytując wyjaśnienia
nieobecnego oskarżonego w oparciu o art. 479 § 1 k.p.k., uczyniono to
zgodnie z prawem. Skoro zaś obecność oskarżonego na rozprawie, z
uwagi na prowadzenie postępowania w trybie uproszczonym, nie była
obowiązkowa, nie doszło również do podnoszonego w kasacji uchybienia, o
jakim mowa w art. 439 § 1 pkt 11 k.p.k. Ponieważ zaś – jak już wcześniej
wskazano – jedynie uchybienie z art. 439 § 1 k.p.k. mogło w tej sprawie
uzasadniać uwzględnienie skargi, a zarzut obrazy owego przepisu nie
zaistniał w niniejszym postępowaniu, a Sąd Najwyższy nie stwierdza też z
urzędu innych uchybień, które możnaby było zakwalifikować z art. 439
k.p.k., to skarga ta nie jest zasadna.
Oddalając ją z tych względów, Sąd Najwyższy stosownie do art. 636 §
1 w zw. z art. 518 k.p.k., obciążył skazanego kosztami sądowymi
postępowania kasacyjnego.
Mając to wszystko na uwadze orzeczono, jak na wstępie.