Sygn. akt III KK 160/11
P O S T A N O W I E N I E
Dnia 15 grudnia 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Józef Szewczyk (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Michał Laskowski
SSN Zbigniew Puszkarski
Protokolant Barbara Szenk
przy udziale pełnomocnika oskarżycielki subsydiarnej oraz prokuratora
Prokuratury Generalnej Beaty Mik
w sprawie D. D.
oskarżonego z art. 231 § 1 k.k. w zb. z art. 156 § 3 k.k.
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 15 grudnia 2011 r.,
kasacji, wniesionej przez pełnomocnika oskarżycielki subsydiarnej
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 10 marca 2011 r., utrzymującego w mocy wyrok Sądu Okręgowego z
dnia 22 maja 2009 r.,
oddala kasację, a kosztami sądowymi postępowania kasacyjnego
obciąża oskarżycielkę subsydiarną K.B.
U Z A S A D N I E N I E
2
D. D. został oskarżony przez oskarżycielkę posiłkową subsydiarną K. B, o
to, że „w nocy z 19 na 20 listopada 2006 r. na skrzyżowaniu drogi O. – B. z
drogą B. – S. przekroczył uprawnienia jako funkcjonariusz sztabu policji
Komendy Miejskiej Policji w O. polegające na oddaniu trzech strzałów z broni
palnej – pistoletu – w kierunku pojazdu Ford Eskort o nr rej /.../, co
spowodowało u kierowcy tego samochodu P. B. ranę postrzałową w okolicy
potylicznej prawej pochodzącą od zrykoszetowanego pocisku, w wyniku czego
wymieniony doznał obrażeń ciała w postaci wieloodłamowego złamania kości
czołowej, masywnego obrzęku tkanki mózgowej, ostrej niewydolności
krążeniowo-oddechowej w przebiegu doznanego urazu mózgu po postrzale z
następowym rozmiękaniem mózgu i tzw. śmiercią pnia mózgu, skutkujących w
konsekwencji jego zgonem w dniu 2 grudnia 2006 r.”, to jest o czyn z art. 231 §
1 k.k. w zb. z art. 156 § 3 k.k.
Sąd Okręgowy wyrokiem z dnia 22 maja 2009 r., uniewinnił D. D. od
zarzucanego mu czynu, zakwalifikowanego z art. 231 § 1 k.k. w zb. z art. 156 §
3 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., zaś kosztami postępowania obciążył
oskarżycielkę subsydiarną.
Apelacje od tego wyroku wnieśli jej pełnomocnicy.
W skardze adw. W. W. zarzucił:
„1) obrazę przepisów prawa materialnego, a mianowicie art. 17 ust. 1 pkt
1 ustawy o policji przez przyjęcie, iż istniały przesłanki do użycia broni oraz iż
w tej konkretnej sytuacji nie było konieczności wezwania „stój – bo strzelam"
oraz oddania strzału ostrzegawczego,
2) obrazę przepisów postępowania, które miały wpływ na treść
orzeczenia, a w szczególności: a) art. 424 § 1 k.p.k. polegającą na
nieuzasadnieniu wyroku w całości, a w szczególności poprzez pominięcie
omówienia szeregu dowodów, w tym dowodu z eksperymentu procesowego,
zeznań świadka K. F., pisma Komendy Miejskiej Policji odnośnie obszaru
patrolowania przez oskarżonego i jego partnerkę, podczas gdy prawidłowo
3
sporządzone uzasadnienie powinno umożliwić przeprowadzenie kontroli
instancyjnej procesu, który doprowadził sąd orzekający do określonych
wniosków w przedmiotowej sprawie,
b) art. 366 § 1 k.p.k. przez niewyjaśnienie wszystkich okoliczności
sprawy, w tym okoliczności sprzyjających popełnieniu przestępstwa”.
Natomiast adw. A. S. zarzucił:
1. „obrazę przepisów postępowania karnego tj. art. 201 k.p.k., poprzez
brak przeprowadzenia dodatkowej opinii biegłego i oddalenie wniosku
oskarżyciela posiłkowego w tym przedmiocie, co miało wpływ na treść
orzeczenia, gdyż przeprowadzona w postępowaniu sądowym opinia biegłego J.
K., której przedmiotem była rekonstrukcja zdarzenia, była niepełna i niejasna”,
2. „błędy w ustaleniach faktycznych które miały wpływ na treść
zapadłego orzeczenia, polegające na przyjęciu, iż ze strony pokrzywdzonego i
jego samochodu groziło policjantom i osobom trzecim niebezpieczeństwo”.
Skarżący się wnosili o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie
sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania.
Wyrokiem z dnia 13 października 2009 r., Sąd Apelacyjny utrzymał w
mocy zaskarżony wyrok, obciążając oskarżycielkę subsydiarną kosztami
sądowymi postępowania odwoławczego.
Od powyższego wyroku kasacje wywiedli ci sami pełnomocnicy
oskarżycielki subsydiarnej.
Pierwszy z nich (adw. W. W.) zarzucił:
„1. rażące naruszenie przepisów prawa materialnego, a mianowicie art. 17
ust. 1 pkt 1 ustawy o policji oraz § 3 ust. 1 i ust. 2 rozporządzenia Rady
Ministrów z dnia 19 lipca 2005 r. w sprawie szczegółowych warunków
postępowania przy użyciu broni palnej przez policjantów oraz zasad użycia
broni przez oddziały i pododdziały zwarte policji (Dz. U. nr 135, poz. 1132)
przez niezasadne zaakceptowanie przez Sąd Odwoławczy, iż istniały przesłanki
do użycia broni oraz iż nie było konieczności wezwania „stój bo strzelam" oraz
4
oddania strzału ostrzegawczego, a ponadto nieokreślenia na jakiej zasadzie
oskarżony mógł odstąpić od wymogów określonych w rozporządzeniu,
2. rażące naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na treść
orzeczenia, a w szczególności art. 433 § 2 k.p.k. w zw. z art. 457 § 3 k.p.k. przez
niewskazanie w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia czym kierował się Sąd
wydając wyrok i dlaczego zarzuty i wnioski apelacji uznał za niezasadne, a w
szczególności niezasadne zaakceptowanie braku omówienia przez Sąd I
instancji szeregu dowodów, w tym dowodu z zeznań świadka K. F., pisma
Komendy Miejskiej Policji, eksperymentu procesowego”.
Drugi pełnomocnik (adw. A. S.) podniósł zarzut rażącego naruszenia
prawa procesowego, mającego istotny wpływ na treść wyroku, to jest „art. 458
k.p.k. w zw. z art. 433 § 2 k.p.k. poprzez nienależyte rozważenie zarzutów
pełnomocników oskarżycielki posiłkowej subsydiarnej podniesionych w
apelacjach, co w konsekwencji doprowadziło do utrzymania w mocy wyroku
Sądu meriti, który zapadł z rażącym naruszeniem art. 366 § 1 k.p.k. i art. 201
k.p.k. oraz art. 7 k.p.k., polegającym na niewyjaśnieniu wszelkich istotnych
okoliczności sprawy - dokładnego przebiegu zdarzenia objętego zarzutem,
kwestii dopuszczenia się rażących zaniedbań w trakcie wykonywania czynności
w postępowaniu przygotowawczym przez funkcjonariuszy Policji Komendy
Miejskiej w O., mających na celu utrudnianie działania wymiaru
sprawiedliwości i rzeczywistego wpływu tych zaniedbań na wynik
postępowania - oraz na nieprzeprowadzeniu dowodu z dodatkowej opinii
biegłego i oparciu się w zakresie rekonstrukcji zdarzenia na opinii, która nie
uwzględniała wszelkich możliwych wariantów przebiegu zdarzenia i istotnych
jego okoliczności, a także na dowolnej, sprzecznej z zasadami logiki ocenie
zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, poprzez oparcie ustaleń
faktycznych na sprzecznych ze sobą relacjach świadków /.../ i wyjaśnieniach
oskarżonego oraz odmówienie przymiotu wiarygodności zeznaniom świadka M.
G. tylko na tej podstawie, iż nie korespondowały one z relacjami wskazanych
5
wyżej świadków, wyjaśnieniami oskarżonego oraz niepełnymi opiniami
biegłych”.
W obu kasacjach zawarto wniosek o uchylenie zaskarżonego wyroku i
przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania.
Prokurator na rozprawie kasacyjnej poparł kasację adw. W. W. co do
naruszenia art. 433 § 2 k.p.k. i 457 § 3 k.k. w związku z pierwszym zarzutem
jego apelacji.
Wyrokiem z dnia 22 września 2010 r., sygn. akt III KK 42/10, Sąd
Najwyższy uchylił zaskarżony wyrok i sprawę przekazał do ponownego
rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu.
W uzasadnieniu wyroku Sąd Najwyższy stwierdził, że kasacja
sporządzona przez adw. A. S. jest oczywiście bezzasadna. Tak też ocenił
zarzuty kasacji wniesionej przez adw. W. W. z wyjątkiem zarzutu rażącego
uchybienia art. 433 § 2 k.p.k., które mogło mieć istotny wpływ na treść
zaskarżonego wyroku w postaci niedostrzeżenia i w rezultacie
nieustosunkowania się do zarzutu apelacji wskazującego, że oskarżony w
przyjętym stanie faktycznym, nie był zwolniony z obowiązku oddania strzału
ostrzegawczego. Sąd kasacyjny uznał, że o ile nakazane przez § 3 ust. 1 pkt 2
rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 19 lipca 2005 r. w sprawie
szczegółowych warunków i sposobu postępowania przy użyciu broni palnej
przez policjantów... (Dz. U. Nr 135, poz. 1132) postąpienie w postaci wezwania
„stój bo strzelam” można by wywieść z wcześniejszego zachowania
oskarżonego, polegającego na powtarzaniu słów „stój – policja” i trzymaniu
wyprostowanej lewej ręki w kierunku kierowcy, a prawej ręki na kaburze broni,
to powinność oddania strzału ostrzegawczego, przed strzelaniem w kierunku
opon samochodu pokrzywdzonego, była niewątpliwa. Dalej wskazał, iż
niewykonanie któregoś z nakazów wymienionych w wspomnianym
rozporządzeniu należy rozpatrywać przez pryzmat niedopełnienia obowiązków,
o których mowa w art. 231 § 1 albo § 3 k.k. w zależności od okoliczności
6
sprawy. Następnie zaktualizuje się potrzeba dokonania przez Sąd odwoławczy
oceny istnienia związku przyczynowego między zachowaniem oskarżonego, a
zaistniałym skutkiem.
Po ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 10
marca 2011 r. utrzymał zaskarżony wyrok w mocy.
Od powyższego wyroku kasację wywiódł pełnomocnik oskarżycielki
posiłkowej subsydiarnej, który zaskarżył wyrok w całości na niekorzyść
oskarżonego.
Autor kasacji zarzucił:
„1.rażące naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na treść
orzeczenia, a w szczególności art. 442 § 3 k.p.k. przez nieuwzględnienie
zapatrywań prawnych i wskazań Sądu Najwyższego przy ponownym
rozpoznaniu sprawy, w szczególności przez ustalenie, iż mimo że użycie broni
nastąpiło w fazie ucieczki i z punktu formalno - prawnego określonego w § 3
ust. 1 pkt 1 i 3 użycie broni w teorii powinno być poprzedzone wydaniem
komend oraz strzału ostrzegawczego opisanych w cytowanym przepisie, to
jednak zaniechanie wydania tych komend oraz strzału nie jest równoznaczne z
popełnieniem przez D. D. przestępstwa, mimo iż Sąd Najwyższy w wyroku z
dnia 22 września 2010 III KK 42/10 stwierdził, iż w razie pościgu policjant musi
oddać strzał ostrzegawczy w bezpiecznym kierunku, a niewykonanie któregoś z
nakazów wymienionych w rozporządzeniu należy rozpatrywać przez pryzmat
niedopełnienie obowiązków, o których mowa w art. 231 k.k.,
2.rażące naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na treść
orzeczenia, a w szczególności art. 433 § 2 k.p.k. w zw. z art. 457 § 3 k.p.k. w
związku z art. 17 ust. 1 pkt 1 ustawy o policji oraz § 3 ust. 1 i ust. 2
rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 19 lipca 2005 w sprawie szczegółowych
warunków postępowania przy użyciu broni palnej przez policjantów oraz zasad
użycia broni przez oddziały i pododdziały zwarte policji ( Dz. U. nr 135, poz. 1
132) przez niezasadne zaakceptowanie przez Sąd Odwoławczy, iż istniały
7
przesłanki do użycia broni oraz, iż nie było konieczności wezwania „stój bo
strzelam" oraz oddania strzału ostrzegawczego,
3. rażące naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na
treść orzeczenia, a w szczególności art. 2 ust. 2 lit. b Europejskiej Konwencji o
Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności ( Dz. U. 1993 Nr 61, poz.
284) przez ustalenie, iż strzelanie do uciekającego samochodu jest dopuszczalne
oraz, iż można użyć broni palnej mimo niespełnienia wszystkich wymagań
formalnych (wezwania do zatrzymania, strzału ostrzegawczego).”
W oparciu o tak sformułowane zarzuty pełnomocnik wniósł o uchylenie
zaskarżonego wyroku oraz utrzymanego nim w mocy wyroku Sądu
Okręgowego i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I
instancji.
Na rozprawie kasacyjnej przedstawiciel Prokuratury Generalnej wniósł o
oddalenie kasacji jako oczywiście bezzasadnej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja nie zasługuje na uwzględnienie.
Sąd Apelacyjny nie obraził art. 442 § 3 k.p.k., z którego treści wynika, że
zapatrywania prawne i wskazania sądu odwoławczego, co do dalszego
postępowania są wiążące dla sądu, któremu sprawę przekazano do ponownego
rozpoznania. Przepis ten stanowi wyjątek od samodzielności jurysdykcyjnej
sądu, ale nie od zasady swobodnej oceny dowodów. Sąd Najwyższy nie wskazał
na potrzebę uzupełnienia materiału dowodowego, czy sprawdzenia i
wyjaśnienia nasuwających się wątpliwości. Natomiast, jak już wspomniano
jednoznacznie wyjaśnił, iż zebrane dowody świadczą o tym, że użycie broni
przez D. D. nie nastąpiło w czasie, kiedy pokrzywdzony dokonywał
bezpośredniego i bezprawnego zamachu na oskarżonego i B. B., ale tuż po tym,
kiedy P. B. rozpoczął kolejny etap ucieczki, czyli w fazie pościgu, w toku
którego użycie broni winno być poprzedzone nie tylko wezwaniem „stój – bo
strzelam”, ale też strzałem ostrzegawczym w bezpiecznym kierunku.
8
Zapatrywanie to przyjął Sąd Apelacyjny, który po pewnych spekulacjach
myślowych niewątpliwie inaczej niż Sąd I instancji ustalił, „że zachowanie P. B.
weszło już w fazę ucieczki i z punktu formalnoprawnego, określonego w § 3 ust.
1 pkt 1 – 3, użycie broni w teorii powinno być poprzedzone wydaniem komend
oraz strzału ostrzegawczego opisanych w cyt. przepisie”. Oczywiście chodzi o §
3 ust. 1 pkt 1–3 przedstawionego wcześniej rozporządzenia Rady Ministrów z
dnia 19 lipca 2005 r. Sąd odwoławczy wykonał w ten sposób szczegółowo
wskazanie Sądu Najwyższego.
Następnie zrealizował zalecenie oceny tego uchybienia oskarżonego przez
pryzmat znamion art. 231 k.k. w okolicznościach rozpoznawanej sprawy. Sąd
Apelacyjny stwierdził, że „nie dopatruje się ... związku przyczynowego
pomiędzy zaniechaniem oskarżonego w tym przedmiocie, a nieszczęśliwym
użyciem broni. Ponadto opisane wyżej uwarunkowanie motywacyjne
zachowania oskarżonego, skierowane na ochronę ewidentnie zagrożonych
działaniem P. B. dóbr, nie pozwalają dopatrzeć się w inkryminowanym
zachowaniu D. D. cech zawinienia, nawet w postaci nieumyślnej, poprzez
określone w art. 231 § 1 k.k. „działanie na szkodę interesu publicznego lub
prywatnego”.
Rzeczywiście Sąd Najwyższy w wyrokach dotyczących przestępstw z art.
231 k.k. niezmiennie wywodzi, że strona przedmiotowa omawianego
przestępstwa nie wyczerpuje się w przekroczeniu uprawnień lub niedopełnieniu
obowiązków. Do jego znamion należy również „działanie na szkodę interesu
publicznego lub prywatnego”, rozumiane jako niebezpieczeństwo jej nastąpienia
lub też rzeczywiste nastąpienie istotnej szkody (art. 231 § 3 k.k.). W obydwu
przypadkach powstaje tu problem związku przyczynowego między czynem a
grożącą lub rzeczywistą szkodą. Odpowiedzialność za skutek, wchodzi w grę
tylko wtedy, gdy w zaistniałym skutku urzeczywistniło się właśnie to stworzone
przez sprawcę niebezpieczeństwo, którego powstaniu miało zapobiec
przestrzeganie normy. Nasza wiedza i doświadczenie życiowe nie pozwalają na
9
stwierdzenie, że zachowanie oskarżonego było działaniem na szkodę interesu
społecznego lub prywatnego (por. J. Giezek, Przyczynowość oraz przypisanie
skutku w prawie karnym, Wrocław 1994, s. 42).
Dla przypisania popełnienia przestępstwa określonego w art. 231 § 1 k.k.
konieczne jest też ustalenie strony podmiotowej w odniesieniu do całości
zachowania sprawcy opisanego w tym przepisie. A zatem funkcjonariusz
publiczny musi obejmować swoim zamiarem zarówno przekroczenie uprawnień
lub niedopełnienie obowiązków, jak i to, że działa na szkodę interesu publicznego
lub prywatnego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 lutego 2003r.,OSNKW
2003, z. 5–6, poz. 53). Oskarżony strzelając, bez wcześniejszego oddania strzału
ostrzegawczego nie działał w celu pozbawienia życia pokrzywdzonego, ani nie
przewidywał i nie mógł przewidzieć takiego skutku nieszczęśliwego zbiegu
okoliczności. Jak trafnie ustaliły Sądy, zamiarem oskarżonego było zatrzymanie
P. B., drastycznie łamiącego przepisy prawa karnego.
Niezrozumiały jest drugi zarzut kasacji rażącego naruszenia art. 433 § 2
k.p.k. w zw. z art. 457 § 3 k.p.k. w zw. z art. 17 ust. 1 pkt 1 ustawy o policji,
przez niezasadne zaakceptowanie przez Sąd odwoławczy, iż istniały przesłanki
do użycia broni bez konieczności wezwania „stój bo strzelam” oraz oddania
strzału ostrzegawczego. Przecież Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku
kasacyjnego wyraźnie stwierdził, iż D. D. spełnił wymóg wezwania „stój bo
strzelam”, natomiast Sąd Apelacyjny ustalił, iż oskarżony użył broni w czasie
pościgu, a nie jak sugeruje Autor kasacji w obronie własnej i B. B. Ustalił więc,
że oskarżony nie dopełnił obowiązku oddania strzału ostrzegawczego, jednakże
między zaniechaniem tego obowiązku, a śmiercią P.B. nie było związku
przyczynowego.
Sąd Najwyższy poprzednio rozpoznający sprawę z wyjątkiem
omówionego wcześniej zarzutu uznał kasacje za oczywiście bezzasadne. W tej
sytuacji powtórne formułowanie w uzasadnieniu kasacji zastrzeżeń pod
względem rzetelności śledztwa i wpływania na jego tok przez policjantów oraz
10
błędnej oceny zeznań świadka M. G. jest procesowo nielojalne i wychodzi poza
granice przekazania sprawy do ponownego rozpoznania. W konsekwencji nie
ma potrzeby powtórnej oceny wskazanych powyżej zastrzeżeń.
W końcu nietrafny jest zarzut rażącej obrazy art. 2 ust. 2 lit. b
Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności
(Dz. U. z 1993 r. Nr 61, poz. 284). Stosownie do treści art. 2 ust. 2 lit. b
Europejskiej Konwencji pozbawienie życia nie będzie uznane za sprzeczne z
tym artykułem, jeżeli nastąpi w wyniku bezwzględnie koniecznego użycia siły
w celu wykonania zgodnego z prawem zatrzymania.
W orzecznictwie strasburskim wypracowano reguły, że zatrzymanie przy
użyciu broni musi być konieczne, więc nie może nastąpić, gdy istniały inne
środki schwytania uciekającego. Wymaganie konieczności kryje w sobie
element proporcjonalności dóbr. Reguła „bezwzględnej konieczności” użycia
broni nakazuje aby użycie broni pozostawało w proporcji do intensywności
zagrożenia. Niedopuszczalne jest posłużenie się bronią wobec osoby, która nie
jest podejrzana o przestępstwo z użyciem przemocy i która bezpośrednio nie
zagraża niczyjemu zdrowiu lub życiu. Wymaganie „legalności” użycia broni
odnosi się w pierwszym rzędzie do oceny działań funkcjonariuszy z punktu
widzenia prawa krajowego.
Gdy chodzi o ucieczkę kierowcy użycie broni może znaleźć uzasadnienie
w zagrożeniu jakie stwarza on dla innych uczestników ruchu. Przy czym z
orzeczeń Trybunału strasburskiego wynika, że należy strzelać w opony
uciekającego samochodu, a nie w szyby czy korpus pojazdu (por. Konwencja o
Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. Komentarz pod red. L.
Garlickiego. Warszawa 2010, t. I, s. 63 – 78). Zatem w sprawie zachodziły
warunki opisane w Konwencji do oddania strzałów w kierunku opon
uciekającego samochodem P. B., gdyż nie reagował on na polecenia Policji,
stworzył zagrożenie dla życia i zdrowia uczestników ruchu drogowego oraz
usiłujących zatrzymać go funkcjonariuszy Policji.
11
Reasumując, Sąd Najwyższy oddalił kasację.