Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I CSK 266/11
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 15 lutego 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Tadeusz Wiśniewski (przewodniczący)
SSN Grzegorz Misiurek (sprawozdawca)
SSN Wojciech Katner
w sprawie z powództwa Wspólnoty Mieszkaniowej Nieruchomości
przeciwko RWE Polska S.A. w Warszawie i RWE Stoen Operator Spółce z o.o.
w Warszawie
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 15 lutego 2012 r.,
skargi kasacyjnej strony powodowej od wyroku Sądu Okręgowego
z dnia 13 grudnia 2010 r.,
oddala skargę kasacyjną i zasądza od powódki na rzecz
pozwanej RWE Stoen Operator Spółce z o.o. w Warszawie kwotę
1.800 (tysiąc osiemset) zł tytułem zwrotu kosztów postępowania
kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Sąd Rejonowy wyrokiem z dnia 19 lipca 2010 r. oddalił powództwo
Wspólnoty Mieszkaniowej przy ulicy P. 16 przeciwko RWE Stoen spółce akcyjnej w
Warszawie i RWE Stoen Operator spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w
Warszawie o zapłatę kwoty 71904 zł tytułem wynagrodzenia za bezumowne
korzystanie z lokalu zajmowanego na stację transformatorową.
Sąd Okręgowy wyrokiem zaskarżonym skargą kasacyjną oddalił apelację
powódki od wyroku Sądu Rejonowego, przyjmując za podstawę rozstrzygnięcia
następujące ustalenia i wnioski.
Nieruchomość położona w Warszawie przy ulicy P. 16, zabudowana
budynkiem mieszkalnym, stanowiła własność Skarbu Państwa, a z dniem wejścia
w życie ustawy komunalizacyjnej stała się własnością Miasta Stołecznego
Warszawy. W przedmiotowym budynku zostało wyodrębnionych 48 lokali
mieszkalnych, których właściciele są wieczystymi współużytkownikami gruntu.
Znajduje się tam również pomieszczenie o powierzchni 30,20 m. kw., w którym od
11 stycznia 1960 r. funkcjonuje stacja transformatorowa, użytkowana najpierw
przez Zakład Energetyczny Warszawa, a następnie przez spółki RWE Stoen
i RWE Stoen Operator. Pozwane ani ich poprzednicy prawni nie zawierali umów
regulujących zasady korzystania z tego pomieszczenia i nie uiszczają z tego tytułu
żadnych opłat.
Oceniając tak ustalony stan faktyczny Sąd Okręgowy uznał,
że pomieszczenie, w którym znajduje się stacja transformatorowa, jest
niewyodrębnionym lokalem o innym przeznaczeniu w rozumieniu art. 2 ust. 2
ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali (tekst jedn.: Dz. U. z 2000 r.
Nr 80, poz. 903 ze zm.; dalej: „u.w.l.”). Zostało ono zaprojektowane i wydzielone
trwałymi ścianami w celu, w którym jest wykorzystywane. Lokal ten nie został
wyodrębniony. W świetle art. 15a ustawy z dnia 14 lipca 1961 r. o gospodarce
terenami w miastach i osiedlach (Dz. U. Nr 32, poz. 159 ze zm.; dalej; „u.g.t.m.o.”),
obowiązującej w chwili sprzedaży pierwszych lokali w budynku przy ulicy P. 16,
3
stanowi on własność Miasta Stołecznego Warszawy, następcy prawnego Skarbu
Państwa. Powódka nie ma zatem legitymacji czynnej w niniejszej sprawie.
W ocenie Sądu Okręgowego, gdyby nawet hipotetycznie przyjąć - jak
chciała skarżąca - że pomieszczenie, w którym znajduje się stacja
transformatorowa, jest częścią wspólną budynku, to należałoby uznać, iż pozwani
korzystali z niego na podstawie umowy zbliżonej do nieodpłatnego użytkowania
rzeczy.
W skardze kasacyjnej, opartej na podstawach określonych w art. 3983
§ 1
k.p.c., powódka wniosła o uchylenie wyroku Sądu Okręgowego oraz
poprzedzającego go wyroku Sądu Rejonowego i przekazanie sprawy Sądowi
pierwszej instancji do ponownego rozpoznania, ewentualnie o uchylenie obu tych
wyroków i wydanie orzeczenia uwzględniającego powództwo.
W ramach pierwszej podstawy kasacyjnej podniosła naruszenie art. 2 ust. 2,
art. 2 ust. 3 w związku z art. 11 i art. 6 u.w.l. oraz art. 6, art. 224 § 1 w związku
z art. 7 , art. 225 i art. 6 k.c. - przez ich błędną wykładnię.
Drugą podstawę kasacyjną skarżąca wypełniła zarzutami naruszenia art. 278
§ 1 i art. 328 § 2 w związku z art. 391 k.p.c., mającego wpływ na treść
zaskarżonego wyroku.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zarzuty podniesione zarówno w ramach pierwszej jaki drugiej podstawy
kasacyjnej zmierzały przede wszystkim do podważenia wyrażonej przez
Sąd Okręgowy oceny, iż w sprawie niniejszej powódce nie przysługuje legitymacja
procesowa czynna. Wadliwości tej oceny skarżąca upatrywała w bezzasadnym
przypisaniu pomieszczeniu stacji transformatorowej przymiotu samodzielnego
lokalu wykorzystywanego zgodnie z przeznaczeniem na inne cele w rozumieniu art.
2 ust. 2 u.w.l. Według skarżącej, taka kwalifikacja przedmiotowego pomieszczenia,
będącego częścią wspólną nieruchomości, jest wynikiem błędnej wykładni
wymienionego przepisu i dokonana została w oparciu o ustalenia poczynione
z naruszeniem art. 2 ust. 3 u.w.l. oraz art. 278 § 1 k.p.c. i art. 6 k.c.
Odnosząc się do tak skonstruowanych zarzutów należy stwierdzić, że nie
mogły one wywrzeć zamierzonego skutku.
4
Z ustaleń faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku wynika
jednoznacznie, że pierwsze lokale wyodrębnione w budynku położonym
w Warszawie przy ulicy P. 16 zostały zbyte pod rządem przepisów ustawy z dnia z
dnia 14 lipca 1961 r. o gospodarce terenami w miastach i osiedlach.
Sąd pierwszej instancji okoliczności tej przypisał rozstrzygające znaczenie z uwagi
na treść art. 15a tej regulacji, zgodnie z którym w domach wielomieszkaniowych
stanowiących własność Państwa mogły zostać wyodrębnione poszczególne
samodzielne lokale i sprzedane najemcom tych lokali jako przedmiot odrębnej
własności z równoczesnym oddaniem im w użytkowanie wieczyste ułamkowej
części terenu, na którym położony jest budynek (ust. 1), przy czym część budynku
i inne urządzenia nie służące wyłącznie do użytku właścicieli poszczególnych lokali,
miały stanowić współwłasność właścicieli lokali w częściach ułamkowych
odpowiadających stosunkowi powierzchni użytkowej lokalu do powierzchni
użytkowej budynku; w tym samym stosunku podlegała określeniu ułamkowa część
terenu oddawanego w wieczyste użytkowanie nabywcy lokalu (ust. 2). W ocenie
Sądu Rejonowego - w świetle przytoczonego unormowania - znajdujące się
w przedmiotowym budynku pomieszczenie stacji transformatorowej pozostało
własnością Skarbu Państwa, a obecnie - Miasta Stołecznego Warszawy,
co wskazuje na brak legitymacji czynnej powódki do dochodzenia zgłoszonego
w pozwie roszczenia.
Zapatrywanie to zaaprobował Sąd Okręgowy. Wprawdzie Sądy obu instancji
stanęły również na stanowisku, iż przedmiotowe pomieszczenie stanowi
samodzielny lokal o innym przeznaczeniu, jednakże pogląd ten wyrażony został na
użytek hipotetycznego założenia, że jest ono - wbrew brzmieniu art. 15a u.g.t.m.o.
– częścią nieruchomości wspólnej. W istocie zatem na ocenie, że powódce
nie przysługuje legitymacja czynna, zaważyła dokonana przez Sądy meriti
wykładnia wymienionego przepisu, nawiązująca do stanowiska Sądu Najwyższego
wyrażonego w uzasadnieniu uchwały z dnia 28 lutego 1996 r., III CZP 199/95
(OSNC 1996, nr 7-8. poz. 96), wedle którego, jeżeli w wielomieszkaniowym
budynku stanowiącym własność Państwa pozostały nie wyodrębnione jako
oddzielne "własności lokalowe", powierzchnie użytkowe, nie służące wszystkim
współwłaścicielom do prawidłowego korzystania z ich odrębnych lokali,
5
to powierzchnie te nie stanowią przedmiotu współwłasności, lecz pozostały
własnością "dotychczasowego" właściciela, tj. Państwa, który - jeśli są do tego
podstawy - może dalej działać w kierunku wyodrębniania własności dalszych lokali.
Prezentując ten pogląd, Sąd Najwyższy podkreślił, że art. 15a u.g.t.m.o. był
przepisem bezwzględnie obowiązującym i ograniczał zasadę wolności umów.
Strony nie mogły zatem w inny sposób określić wielkości udziału właściciela
mieszkania we współwłasności części wspólnych budynku i we współwłasności
(współużytkowaniu wieczystym) działki, niż wskazywał to ustęp 2 tego artykułu.
Jeśli uczyniły to inaczej, to umowa w tej części jest nieważna (art. 58 § 3 k.c.).
Sąd Okręgowy uznał, że w sytuacji, w której w budynku przy ulicy P. 16,
niezależnie od wyodrębnionych lokali mieszkalnych, pozostało jeszcze
pomieszczenie wykorzystywane do urządzenia stacji
transformatorowej i pomieszczenia tego nie można uznać za służącą wszystkim
właścicielom do prawidłowego korzystania z ich odrębnych lokali, powierzchnia
ta nie stanowi przedmiotu współwłasności, lecz pozostała własnością
"dotychczasowego" właściciela, tj. Skarbu Państwa, a po komunalizacji – Miasta
Stołecznego Warszawy.
Zarzuty naruszenia wymienionych przepisów prawa materialnego
i procesowego zupełnie abstrahują od wskazanej wyżej zasadniczej przesłanki
rozstrzygnięcia; koncentrują się natomiast wyłącznie na kwestionowaniu kwalifikacji
przedmiotowego pomieszczenia jako samodzielnego lokalu o innym przeznaczeniu
oraz zwalczaniu argumentacji przytoczonej na użytek hipotetycznych założeń.
Wbrew odmiennemu zapatrywaniu skarżącej, motywy zaskarżonego wyroku
wskazują jednoznacznie podstawę faktyczną i prawną rozstrzygnięcia.
Zarzut naruszenia art. 328 § 2 w związku z art. 391 k.p.c. należy więc uznać
za bezzasadny.
Sąd Okręgowy nie naruszył wreszcie art. 224 § 1 k.c. w związku z art. 7 k.c.
i art. 225 k.c., skoro - wobec stwierdzenia braku legitymacji czynnej powódki -
przepisów tych nie stosował.
Z tych względów Sąd Najwyższy, uznając, że skarga kasacyjna nie zawiera
usprawiedliwionych podstaw, orzekł, jak w sentencji (art. 39814
k.p.c.).
jw