Sygn. akt I UK 335/11
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 9 marca 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Teresa Flemming-Kulesza (przewodniczący,
sprawozdawca)
SSN Zbigniew Korzeniowski
SSN Małgorzata Wrębiakowska-Marzec
w sprawie z odwołania H. D.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych
o zwrot nienależnie pobranego świadczenia,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 9 marca 2012 r.,
skargi kasacyjnej organu rentowego od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 12 kwietnia 2011 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o
kosztach postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Sąd Okręgowy wyrokiem z 7 września 2010 r. oddalił odwołanie H.D. od
decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z 26 kwietnia 2010 r., którą organ
rentowy zobowiązał go do zwrotu nienależnie pobranego świadczenia za okres od
14 września 2009 r. do 30 kwietnia 2010 r. w łącznej kwocie 20.240,45 zł z tytułu
emerytury.
Sąd pierwszej instancji ustalił, że ubezpieczony urodził się 14 września 1951
r. W dniu 28 kwietnia 2003 r. złożył wniosek o przyznanie emerytury górniczej, który
został załatwiony odmownie decyzją z 28 maja 2003 r. z uwagi na niespełnienie
warunku 15 letniego okresu pracy górniczej. Ponowny wniosek o emeryturę
ubezpieczony złożył 3 sierpnia 2009 r. załączając świadectwo pracy wystawione
przez D. S. S. i T. D. spółka jawna, z którego wynikało, że pracę na stanowisku
kierowcy wykonywał od 1 lipca 1999 r. do 31 lipca 2009 r. Organ rentowy odmówił
przyznania świadczenia decyzją z 28 sierpnia 2009 r. z uwagi na to, że warunek
wieku emerytalnego ubezpieczony osiągnie we wrześniu 2009 r. Kolejny wniosek o
emeryturę ubezpieczony złożył 2 września 2009 r. W punkcie 6 wniosku wskazał,
że nie pozostaje w stosunku pracy. Decyzją z 19 listopada 2009 r. organ rentowy
przyznał mu emeryturę od 14 września 2009 r. tj. od osiągnięcia „skróconego”
wieku emerytalnego. Organ rentowy uznał wnioskodawcy staż emerytalny w
wymiarze 36 lat, 1 miesiąca i 15 dni okresów składkowych oraz 11 miesięcy i 28 dni
okresów nieskładkowych. Ubezpieczony wykazał pracę w warunkach szczególnych
– pracę górniczą w wymiarze 14 lat, 3 miesięcy i 6 dni. W dniu 3 marca 2010 r.
organ rentowy otrzymał od D. Spółka jawna informację o wysokości przychodu
osiągniętego przez ubezpieczonego w okresie od 4 sierpnia 2009 r. do 31 grudnia
2009 r. W dniu 6 maja 2010 r. ubezpieczony złożył ponowny wniosek o emeryturę.
Do wniosku załączył świadectwo pracy wystawione przez D. Spółkę jawną z
informacją, że pracę na stanowisku kierowcy wykonywał w okresie od 4 sierpnia
2009 r. do 4 maja 2010 r. Decyzją z 27 maja 2010 r. organ rentowy przyznał
ubezpieczonemu emeryturę od 5 maja 2010 r. tj. od następnego dnia po
rozwiązaniu stosunku pracy.
3
Sąd pierwszej instancji zauważył, że przy zachowaniu stanu faktycznego
istniejącego przy składaniu pierwszego wniosku (w sierpniu 2009 r.) tj. stażu
emerytalnego oraz rozwiązania umowy o prace (zgodnie z art. 184 ustawy
emerytalnej w związku z tym, że ubezpieczony jest urodzony po 1 stycznia 1949 r.)
przedkładanie nowych dokumentów przy drugim wniosku nie było konieczne, gdyż
jedynym warunkiem przyznania świadczenia było spełnienie przesłanki wieku.
Natomiast w sytuacji zmiany jakiejkolwiek z przesłanek ubezpieczony był
obowiązany do jej ujawnienia. Formularz wniosku emerytalnego zawiera wyraźne
pouczenie w pkt 7, iż jednym z warunków uzasadniających przyznanie żądanego
świadczenia jest rozwiązanie umowy o pracę.
Sąd Okręgowy uznał, że ubezpieczony podając we wniosku z 2 września
2009 r., że nie pozostaje w stosunku pracy wprowadził organ rentowy w błąd, skoro
faktycznie pozostawał w takim stosunku. W tej sprawie nie ma znaczenia
spożytkowanie świadczeń otrzymanych za okres od 14 września 2009 r. do 30
kwietnia 2010 r.
Sąd Apelacyjny po rozpoznaniu apelacji ubezpieczonego od tego wyroku,
zmienił ten wyrok i poprzedzającą go decyzję organu rentowego w ten sposób, że
zwolnił ubezpieczonego H. D. od obowiązku zwrotu świadczenia w kwocie
20.240,45 zł.
Sąd drugiej instancji zauważył, że w świetle art. 138 ust. 1 pkt 2 ustawy z
dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń
Społecznych (jednolity tekst: Dz.U. z 2004 r. Nr 39, poz. 353 ze zm.) dla powstania
obowiązku zwrotu pobranych świadczeń konieczne jest łączne spełnienie dwóch
przesłanek: przyznanie lub wypłacenie świadczenia „a to wskutek zaistnienia
przypadku świadomego wprowadzenia organu rentowego w błąd przez osobę
pobierającą świadczenie.” Sąd Apelacyjny zgodził się ze stanowiskiem
ubezpieczonego, że „wobec braku precyzyjnego pouczenia ubezpieczonego o
warunkach nabycia prawa do emerytury w przypadku wykonywania zatrudnienia
oraz wyjaśnienia przyczyn odmowy przyznania prawa do emerytury, w tym stanie
faktycznym przyjąć należy, że ubezpieczony przy tak wysokim stopniu zawiłości
sprawy mógł nie mieć świadomości obowiązku rozwiązania stosunku pracy. Wobec
powyższego nie można obecnie postawić zarzutu świadomego wprowadzenia w
4
błąd organu rentowego.” Do tego wniosku doprowadziła Sąd Apelacyjny odmienna
ocena materiału dowodowego. Sąd ten uznał, że ubezpieczony składając ostatni
wniosek o tej samej treści w przedmiocie wykonywania zatrudnienia, jak poprzedni
działał w dobrej wierze i zgodnie z pouczeniem pracownika ZUS. Skoro jednak
sytuacja faktyczna uległa zmianie i ubezpieczony ponownie podjął zatrudnienie ale
tego nie wyjaśnił organ rentowy a zatem pouczenie było adekwatne do
poprzedniego stanu faktycznego to brak jest – zdaniem Sadu drugiej instancji –
podstaw do postawienia zarzutu świadomego wprowadzenia w błąd organu
rentowego. Wobec tego, że organ rentowy nie wykazał, że ubezpieczony uzyskał
prawo doświadczenia wskutek świadomego wprowadzenia w błąd, świadczenie
przez niego pobrane w spornym okresie nie podlega zwrotowi.
Organ rentowy wniósł skargę kasacyjną od tego wyroku zaskarżając go w
całości i podnosząc zarzut naruszenia prawa materialnego – art. 138 ust. 2 pkt 2
ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych przez jego
niezastosowanie, co doprowadziło w konsekwencji do zwolnienia ubezpieczonego z
obowiązku zwrotu nienależnie pobranego świadczenia emerytalnego za okres od
14 września 2009 r. do 30 kwietnia 2010 r. w łącznej kwocie 20.240,45 zł.
Skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku Sądu Apelacyjnego i
orzeczenie co do istoty sprawy przez oddalenie apelacji ubezpieczonego.
Ubezpieczony H. D. wniósł o odmowę przejęcia skargi kasacyjnej do
rozpoznania ewentualnie o oddalenie skargi kasacyjnej przy uwzględnieniu kosztów
postępowania.
Sąd Najwyższy rozważył, co następuje:
Podstawa skargi kasacyjnej jest uzasadniona.
W myśl art. 138 ust 1 ustawy emerytalnej, osoba, która nienależnie pobrała
świadczenia, jest obowiązana do ich zwrotu. Jakie świadczenia uważane są za
nienależne określone zostało w art. 138 ust 2. Po pierwsze chodzi o świadczenia
wypłacone mimo zaistnienia okoliczności powodujących ustanie lub zawieszenie
prawa do świadczeń albo wstrzymanie wypłaty świadczeń w całości lub w części,
jeżeli osoba pobierająca świadczenie była pouczona o braku prawa do ich
5
pobierania (pkt 1) a po drugie – o świadczenia przyznane lub wypłacone na
podstawie fałszywych zeznań lub dokumentów albo w innych przypadkach
świadomego wprowadzenia w błąd przez osobę pobierającą świadczenie (pkt 2).
Stan faktyczny nie jest w tej sprawie sporny. Ubezpieczony kilkakrotnie
składał wnioski o przyznanie emerytury. We wniosku z 2 września 2009 r., podał,
że nie pozostaje w stosunku pracy, co nie było prawdą, ponieważ był zatrudniony w
Spółce D. Jest to sytuacja odpowiadająca dyspozycji normy art. 138 ust. 2 pkt 2
ustawy emerytalnej. Do podania prawdziwych danych we wniosku o emeryturę nie
jest potrzebne żadne pouczenie. Pouczenie, zgodnie z art. 138 ust. 2 pkt 1, ma
znaczenie dla przyjęcia nienależności świadczenia w razie zaistnienia okoliczności
ustania lub zawieszenia prawa do świadczeń albo wstrzymania ich wypłaty.
Podanie nieprawdziwej informacji dotyczącej okoliczności, od której zależy
przyznanie świadczenia powoduje uznanie świadczenia za nienależne. Trudno
sobie wyobrazić nieświadome podanie nieprawdziwej informacji o niepozostawaniu
w stosunku pracy, tym bardziej, że wiązało się to z zatajeniem (niewpisaniem)
danych pracodawcy. Ubezpieczony nie twierdzi, że został pouczony o tym, że ma
podać nieprawdziwe dane. Byłoby to zresztą twierdzenie absurdalne. Sąd
Apelacyjny bezpodstawnie przyjął, że ubezpieczony może być uwolniony od
obowiązku zwrotu świadczenia z powodu zawiłości sprawy. O ile przesłanki nabycia
prawa do emerytury mogą nie być zrozumiałe dla ubezpieczonego to obowiązek
podania danych prawdziwych nie może być uznany za trudny do zrozumienia.
„Precyzyjne pouczenia” nie są potrzebne do udzielenia odpowiedzi na pytanie o
pozostawanie w stosunku pracy. Świadomość konieczności rozwiązania stosunku
pracy lub brak tej świadomości u wnioskodawcy nie ma znaczenia dla konieczności
wpisania prawdziwych informacji we wniosku, choćby był to kolejny wniosek
składany w krótkim odstępie czasu. Wniosek ponowny mógłby mieć taka samą
treść jak poprzedni tylko wówczas, gdyby odpowiedzi na pytania w nim
zamieszczone pozostawały prawdziwe również w dniu jego składania. Pytanie o
pozostawanie nadal w stosunku pracy nie nastręcza trudności w zrozumieniu jego
sensu. Udzielenie nieprawdziwej odpowiedzi na to pytanie nie może być
usprawiedliwione nieprecyzyjnym pouczeniem i może być uznane za „świadome
wprowadzenie w błąd” w rozumieniu art. 138 ust. 2 pkt 2 ustawy emerytalnej. Sąd
6
Apelacyjny wprowadzając wątek pouczenia ubezpieczonego do definicji
świadczenia nienależnego zawartej w art. 138 ust. 2 pkt 2 ustawy emerytalnej
dokonał błędnej wykładni tego przepisu.
Z tych względów skarga kasacyjna organu rentowego podlegała
uwzględnieniu a zaskarżony wyrok uchyleniu z przekazaniem sprawy do
ponownego rozpoznania na podstawie art. 398 15
§ 1 k.p.c.