Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I UK 390/11
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 4 kwietnia 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Teresa Flemming-Kulesza (przewodniczący,
sprawozdawca)
SSN Katarzyna Gonera
SSN Józef Iwulski
w sprawie z odwołania B.F.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w K.
o wysokość świadczenia,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 4 kwietnia 2012 r.,
skargi kasacyjnej ubezpieczonej od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 28 kwietnia
2011 r., sygn. akt […],
oddala skargę kasacyjną.
Uzasadnienie
Zakład Ubezpieczeń Społecznych, Oddział w K. decyzją z dnia 8 września
2010 r., po rozpatrzeniu wniosku z dnia 24 czerwca 2010 r., przyznał B.F. prawo do
2
renty rodzinnej po zmarłym mężu S.F. od dnia 1 czerwca 2010 r. Jednocześnie na
mocy tej decyzji organ rentowy wstrzymał wnioskodawczyni wypłatę przysługującej
jej emerytury.
B.F. w odwołaniu od wskazanej decyzji domagała się wypłaty dwóch
świadczeń, tj. zarówno emerytury jak i renty rodzinnej po zmarłym mężu.
W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie.
Sąd Okręgowy – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w K. wyrokiem z 22
listopada 2010 r., sygn. akt […] oddalił odwołanie.
Sąd Okręgowy ustalił, że B.F., urodzona 10 marca 1949 r., pobierała od dnia
1 kwietnia 2004 r. emeryturę przyznaną jej decyzją organu rentowego z dnia 20
maja 2004 r. Mąż wnioskodawczyni S.F. zmarł 28 kwietnia 2010 r. Odwołująca się
25 sierpnia 2010 r. złożyła wniosek o przyznanie renty rodzinnej po nim. Decyzją z
dnia 8 września 2010 r. przyznano wnioskodawczyni rentę rodzinną po mężu od
dnia 1 czerwca 2010 r. wstrzymując równocześnie od tego dnia wypłatę emerytury
na mocy decyzji wydanej w tym.
W ocenie Sądu Okręgowego, istotą sporu pozostawało ustalenie czy organ
rentowy prawidłowo przyznał wnioskodawczyni prawo do renty rodzinnej
wstrzymując jednocześnie wypłatę emerytury. Sąd pierwszej instancji stwierdził, że
w myśl art. 95 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z
Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tekst jednolity: Dz.U. z 2009 r. nr 153, poz.
1227 ze zm.) w razie zbiegu u jednej osoby prawa do kilku świadczeń
przewidzianych w ustawie wypłaca się jedno z tych świadczeń - wyższe lub
wybrane przez zainteresowanego.
Wskazany przepis zawiera ogólną zasadę, zgodnie z którą zbieg prawa do
kilku świadczeń określonych w ustawie rodzi dla organu rentowego obowiązek
wypłaty tylko jednego - wyższego - świadczenia. Zainteresowanemu przysługuje
jednak wybór: jeżeli zażąda wypłaty niższego świadczenia, żądanie będzie musiało
zostać uwzględnione. Jeśli zainteresowany nie złoży żadnego oświadczenia w tej
kwestii, organ rentowy kontynuuje wypłatę świadczenia wyższego. W ocenie Sądu
Okręgowego, już z literalnego brzmienia cytowanego przepisu wynika, iż żądanie
wnioskodawczyni nie może zostać uwzględnione. Brak jest bowiem podstawy
prawnej wysuwanych przez wnioskodawczynię żądań. Jedynie więc zmiana
3
przepisu pozwoliłaby na uwzględnienie odwołania wnioskodawczyni. Skoro zaś on
obowiązuje a organy państwa, w tym ZUS i sąd są zobowiązane go stosować,
zgodnie z zasadą praworządności wyrażoną w art. 7 Konstytucji - organy władzy
publicznej działają na podstawie i w granicach prawa - to brak jest podstaw do
orzeczenia zgodnie z wysuniętym przez wnioskodawczynię żądaniem. Sąd
Okręgowy podkreślił, że gdyby wnioskodawczyni pobierała tylko wypracowaną
przez siebie emeryturę otrzymywałaby znacznie niższe świadczenie od aktualnie
przyznanej renty rodzinnej.
Na marginesie rozważań, Sąd Okręgowy wskazał, iż powoływany przez
wnioskodawczynię art. 32 ust. 1 Konstytucji, zgodnie z którym wszyscy są wobec
prawa równi, nie pozostaje w sprzeczności z regulacją art. 95 ustawy emerytalnej.
Przepis ten bowiem dotyczy wszystkich obywateli - nie różnicując ich w żaden
sposób - znajdujących się w tożsamej sytuacji prawnej, tj. mających prawo do
dwóch świadczeń w zbiegu, z których mogą wybrać tylko jedno. Z tych samych
względów art. 95 jest zgodny z przepisem art. 33 Konstytucji, z którego wynika
zasada równości kobiet i mężczyzn.
Apelację od powyższego wyroku wniosła B.F.
Sąd Apelacyjny – Sad Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z 28
kwietnia 2011r., oddalił apelację.
Sąd Apelacyjny stwierdził, że orzeczenie Sądu Okręgowego ocenić należy
jako prawidłowe oraz zgodne z prawem. Orzeczenie to zostało wydane w oparciu o
niewadliwe ustalenia faktyczne, które to ustalenia Sąd Apelacyjny podzielił i przyjął
jako własne. Powołując art. 95 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o
emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych Sąd drugiej instancji
uznał, że brak jest podstaw do uznania roszczenia wnioskodawczyni w przedmiocie
przyznania na jej rzecz prawa do obu świadczeń, tj. emerytury i renty rodzinnej.
Ustawodawca przewidział jedynie możliwość wyboru jednego świadczenia. Jeśli
zainteresowany nie złoży żadnego oświadczenia w tej kwestii, organ rentowy
kontynuuje wypłatę świadczenia wyższego. Wybór niższego z przysługujących
osobie zainteresowanej świadczeń z zakresu ubezpieczeń społecznych należy do
sfery jego samodzielnych uprawnień i nie podlega ocenie sądu. Zainteresowany
4
może w każdym czasie zażądać zamiany świadczenia wypłacanego na inne,
również przysługujące.
Sąd Apelacyjny wskazał, iż wnioskodawczyni może domagać się od organu
rentowego wznowienia wypłaty wypracowanej przez siebie emerytury, niemniej
jednak rozwiązanie to będzie dla niej mniej korzystne, gdyż przyznana jej renta
rodzinna jest świadczeniem wyższym, a więc dla niej korzystniejszym. W tym
względzie brak jest podstaw by uznać, iż organ rentowy zaskarżoną decyzją
naruszył obowiązujące przepisy. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, trafnie Sąd
pierwszej instancji podniósł, iż powołany na wstępie przepis nie narusza
konstytucyjnych zasad prawnych. Także powoływanie się przez wnioskodawczynię
na system prawny obowiązujący w innych państwach UE pozostaje bez wpływu na
istotę rozstrzygnięcia. Przepisy prawa ubezpieczeń obowiązujące w Polsce nie
przewidują rozwiązania jakiego domaga się wnioskodawczyni, zatem brak jest
podstaw do zmiany zaskarżonego orzeczenia i poprzedzającej go decyzji.
Powyższy wyrok został zaskarżony w całości skargą kasacyjną wniesioną
przez ubezpieczoną, w której zarzucono naruszenie prawa materialnego „przez
błędną jego wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie art. 3983
§ 1 pkt 1 k.p.c.”;
„naruszenie przepisów postępowania, ponieważ uchybienie to mogło mieć istotny
wpływ na wynik sprawy art. 3933
§ 1 pkt 2 k.p.c.”. W uzasadnieniu skargi
kasacyjnej podano, że zarzut błędnej wykładni i niewłaściwego zastosowania
dotyczy art. 5 k.c. i art. 32 ust. 2 Konstytucji. Skarżąca wyraziła pogląd, że
sprzeczna z zasadą słuszności (jedną z form zasad współżycia społecznego) jest
sytuacja, w której osoba płacąca składki uszczuplające bieżące dochody rodziny
nabywa takie same uprawnienia jak osoby, które pozostawały w związku
małżeńskim a nie pracowały i nie płaciły składek. Taka sytuacja powoduje też
dyskryminację skarżącej o której jest mowa w art. 32 ust. 2 Konstytucji. W
uzasadnieniu skargi kasacyjnej podniesiono też, że został naruszony art. 233 § 1
k.p.c.
W oparciu o art. 3984
§ 1 pkt 4 k.p.c. wniesiono o uchylenie zaskarżonego
wyroku oraz o uchylenie wyroku Sądu Okręgowego w K. z dnia 22 listopada 2010
r., i przekazanie sprawy temu Sądowi do ponownego rozpoznania oraz
rozstrzygniecie o kosztach procesu za wszystkie instancje.
5
Sąd Najwyższy, zważył co następuje:
Skarga kasacyjna nie ma uzasadnionych podstaw.
Podstawa skargi odnosząca się do naruszenia przepisów postępowania
został uściślona w jej uzasadnieniu jako zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c.
Tymczasem podstawą skargi kasacyjnej nie mogą być zarzuty dotyczące ustalenia
faktów lub oceny dowodów (art. 3983
§ 3 k.p.c.). Przepis art. 233 § 1 k.p.c. wprost
dotyczy oceny dowodów. Wyrażona w nim została zasada oceny wiarygodności i
mocy dowodów według przekonania sądu, na podstawie wszechstronnego
rozważenia zebranego materiału. Zarzut naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. nie
może zatem stanowić uzasadnionej podstawy skargi kasacyjnej. Niezależnie od
tego trzeba zauważyć, że stan faktyczny sprawy nie był sporny. Skarżąca twierdzi,
że Sądy orzekające w tej sprawie nie uwzględniły jej pracy i płacenia przez nią
składek. Nie jest to jednak problem uwzględnienia wszystkich okoliczności w
rozumieniu art. 233 § 1 k.p.c., gdyż te okoliczności były bezsporne a Sąd
Apelacyjny nie poczynił ustaleń sprzecznych z tymi twierdzeniami odwołującej się.
Oddalenie odwołania i apelacji nie wynikało z odmiennej od przedstawianej przez
skarżącą oceny dowodów lecz z zastosowania prawa materialnego.
Zarzuty naruszenia prawa materialnego również nie stanowią uzasadnionych
podstaw skargi kasacyjnej.
Zarzut naruszenia art. 5 k.c. nie może być uznany za zasadny już tylko z
tego powodu, że jest to przepis prawa cywilnego, który nie był i nie mógł być
stosowany w tej sprawie. Przedmiotem tej sprawy był stosunek prawny z zakresu
ubezpieczeń społecznych, do którego nie mają zastosowania przepisy prawa
cywilnego, w tym klauzula generalna ujęta w art. 5 k.c.
Natomiast istota zarzutu naruszenia art. 32 ust.1 i 2 Konstytucji sprowadza
się do kwestionowania zgodności z tymi przepisami normy prawnej wynikającej z
art. 95 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń
Społecznych, który był podstawą zaskarżonego orzeczenia. Skarżąca twierdzi, że
zasada wypłacania tylko jednego spośród przysługujących świadczeń prowadzi do
dyskryminacji osób, które pozostając w związku małżeńskim pracowały i opłacały
6
składki na ubezpieczenia społeczne a po śmierci współmałżonka znajdują się w
takiej samej sytuacji w zakresie uprawnień do renty rodzinnej jak osoby nigdy
niepracujące. Jest to zarzut niesłuszny. Rozważania tej podstawy skargi należy
rozpocząć od przypomnienia, że w ustawie z dnia 13 października 1998 r. o
systemie ubezpieczeń społecznych (jednolity tekst: Dz.U. 2009 r. Nr 205, poz. 1585
ze zm.) zawarte jest uszczegółowienie zasady równości z art. 32 Konstytucji. Art.
2a tej ustawy, wprowadzony do niej od 1 stycznia 1999 r., stanowi w ust. 1, że stoi
ona na gruncie równego traktowania wszystkich ubezpieczonych bez względu na
płeć, stan cywilny, stan rodzinny obecnie (od 1 stycznia 2011 r.), również bez
względu na rasę, pochodzenie etniczne i narodowość). Wyliczenie to należy
uważać za przykładowe. Odwołująca się nie wskazała jednakże żadnego kryterium,
które jako dyskryminujące miałoby zostać względem niej zastosowane. Pominięcie
przepisu art. 2a ustawy systemowej w podstawach skargi kasacyjnej i uchylenie się
od podania kryterium dyskryminującego stanowią poważne mankamenty skargi.
Według art. 2a ust. 2 ustawy systemowej, zasada równego traktowania dotyczy w
szczególności warunków objęcia systemem ubezpieczeń społecznych, obowiązku
opłacania i obliczania wysokości składek na ubezpieczenie społeczne, obliczania
wysokości świadczeń, okresu wypłaty świadczeń i zachowania prawa do
świadczeń. Ubezpieczony, który uważa, że nie zastosowano wobec niego zasady
równego traktowania, ma prawo dochodzić roszczeń z tytułu ubezpieczeń z
ubezpieczenia społecznego przed sądem (art. 2a ust. 1). Skarżąca w istocie rzeczy
wywodzi swe żądanie z tego przepisu, jednakże – jak wyżej wspomniano - art. 2a
ustawy systemowej nie został objęty podstawami skargi kasacyjnej.
Zasadę równości wynikającą z art. 32 Konstytucji w odniesieniu do oceny
norm prawnych należy rozumieć jako nakaz nadawania im takich treści, by
kształtowały one w jednakowy (podobny) sposób sytuację prawną podmiotów
jednakowych lub podobnych. Trybunał Konstytucyjny uznaje, że wszystkie
podmioty prawa (adresaci norm prawnych), charakteryzujące się daną cechą
istotną (relewantną) w równym stopniu, mają być traktowane równo, a więc według
jednakowej miary, bez zróżnicowań zarówno dyskryminujących, jak i
faworyzujących (wyrok Trybunału Konstytucyjnego 24 kwietnia 2002 r., P 5/01,
OTK-A 2002 nr 3, poz. 28). Kryterium różnicowania w traktowaniu winno
7
pozostawać w racjonalnym związku z celem i treścią danej regulacji, waga interesu,
któremu różnicowanie ma służyć winna pozostawać w odpowiedniej proporcji do
wagi interesów, które zostaną naruszone w wyniku różnicowania a ponadto
kryterium różnicowania ma pozostawać w związku z innymi wartościami, zasadami
lub normami konstytucyjnymi uzasadniającymi odmienne traktowanie określonych
podmiotów. Za uzasadnienie dyferencjacji sytuacji prawnej podmiotów uznaje się
zasady sprawiedliwości społecznej. Normy prawne zawarte w ustawie emerytalnej
należą do prawa socjalnego, które oparte jest na specyficznych zasadach, wśród
których należy podkreślić zasadę solidarności społecznej, która uzasadnia -
pozostając w opozycji do zasady wzajemności (eksponowanej np. w prawie
cywilnym)- brak pełnej proporcjonalności między składką a świadczeniem (por. D.
E. Lach w: Ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych Komentarz pod redakcją
B. Gudowskiej i J. Strusińskiej – Żukowskiej Warszawa 2011 s. 15 – 17 i
przywołana tam literatura). W doktrynie prawa podnosi się, że sens solidarności w
prawie zabezpieczenia społecznego („solidarność wspólnoty ryzyka”) wyraża się w
tym, że do kosztów ochrony przyczyniają się wszyscy, często w nierównym stopniu,
dłużej lub krócej ale kompensację otrzymuje ten tylko, który doznał szkody. (por. J.
Jończyk: Prawo zabezpieczenia społecznego, Warszawa 2006, s. 40). Podobnie
Trybunał Konstytucyjny zwrócił uwagę na konieczność stosowania w prawie
ubezpieczeń społecznych konstytucyjnej zasady sprawiedliwości, realizowanej z
zastosowaniem reguły podziału według potrzeb i stosownie do redystrybucyjnej
funkcji ubezpieczeń społecznych (orzeczenie z 11 lutego 1992 r. K 14/91 OTK 1992
nr 1, poz.7) .
Odwołująca się uważa za dyskryminujące niewypłacanie jej „własnej”
emerytury w zbiegu z rentą rodzinną. Nie można zasadnie kwestionować prawa do
renty rodzinnej przysługującego, między innymi, małżonkowi niezależnie od tego
czy kiedykolwiek pracował i opłacał składki jako faworyzującego osoby
niepracujące. Ryzykiem, które jest objęte tym świadczeniem jest utrata żywiciela
(osoby przyczyniającej się do utrzymania). Jest to ryzyko odmienne od tego, które
obejmują świadczenia emerytalne a sprowadzające się do utraty możliwości
własnego zarobkowania. Koszt ochrony ubezpieczeniowej w postaci renty rodzinnej
związany jest z przyczynianiem się osoby zmarłej (tu: małżonka) a koszt ochrony
8
emerytalnej pokrywany jest zasadniczo przez samego ubezpieczonego. Trzeba
jednakże podkreślić, że szkoda wyrażająca się w utracie środków utrzymania jest
tylko jedna. W tym znajduje uzasadnienie wypłata tylko jednego z przysługujących
świadczeń na podstawie art. 95 ust. 1 ustawy emerytalnej. To, że skarżąca
przyczyniała się w większym stopniu do gromadzenia funduszu ubezpieczeń
społecznych niż inni ubezpieczeni, którzy nie pracowali nie uzasadnia twierdzenia,
że dyskryminujące jest wypłacanie jej tylko jednego ze świadczeń, do których jest
uprawniona. Jest to zgodne z właściwą prawu zabezpieczenia społecznego zasadą
solidarności. Nie doszło zatem do zarzucanego naruszenia prawa materialnego.
Z tych względów skarga kasacyjna podlegała oddaleniu na podstawie art.
39814
k.p.c.
/tp/