Sygn. akt II PK 65/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 10 października 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Jolanta Strusińska-Żukowska (przewodniczący)
SSN Małgorzata Gersdorf (sprawozdawca)
SSN Zbigniew Hajn
w sprawie z powództwa L.R.
przeciwko Gminnemu Zespołowi Szkół w T.
o odszkodowanie i odprawę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 10 października 2012 r.,
skargi kasacyjnej powódki od wyroku Sądu Okręgowego wO.
z dnia 6 października 2011 r., sygn. akt […]
oddala skargę kasacyjną i zasądza od powódki na rzecz
pozwanej 900 (dziewięćset) złotych tytułem zwrotu kosztów
postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
Powódka L.R., po ostatecznym sprecyzowaniu powództwa, domagała się od
pozwanego Gminnego Zespołu Szkół w T. uznania za niezgodne z prawem
2
dokonanego względem niej wypowiedzenia umowy o pracę i zasądzenia z tego
tytułu odszkodowania a także odprawy na podstawie art. 10 w zw. z art. 8 ustawy z
dnia 13 marca 2003 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami
stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników oraz odszkodowania za
dyskryminację ze względu na wiek.
Wyrokiem z dnia 31 maja 2011 r., sygn. […] Sąd Rejonowy w O. zasądził w
punktach I i II na rzecz powódki odszkodowanie i odprawę, oddalając powództwo w
pozostałej części po dokonaniu następujących ustaleń faktycznych.
Powódka była zatrudniona u pozwanego od 1 sierpnia 1997 r. na stanowisku
głównej księgowej. Z dniem 1 czerwca 2009 r. nabyła prawo do emerytury. Od 7
lipca 2010 r. powódka przebywała na zwolnieniu lekarskim. W tym czasie
kilkakrotnie odwiedziła ją dyrektor pozwanego. W dniu 12 lipca 2010 r. powódka w
jej obecności napisała pismo, w którym oświadczyła, że podejmie decyzję o
przejściu na emeryturę po chorobowym. W dniu 13 lipca 2010 r. dyrektor pozwanej
ponownie przyszła do powódki i namawiała ją na przejście na emeryturę. Wskutek
tego powódka napisała pismo, że z dniem 1 sierpnia 2010 r. przejdzie na
emeryturę. Pismem z dnia 14 lipca 2010 r. powódka cofnęła swoje oświadczenie,
wskazała, że gdy je pisała miała gorączkę, była chora. Od 17 lipca 2010 r. do 7
sierpnia 2010 r. i od 10 sierpnia do 1 września 2010 r. powódka nadal przebywała
na zwolnieniu lekarskim.
Zarządzeniem z dnia 1 sierpnia 2010 r. Wójt Gminy T. przeniósł obsługę
finansową szkoły do Urzędu Gminy – referatu obsługi finansowej. Pod koniec
sierpnia 2010 r. powódka otrzymała pocztą świadectwo pracy, z którego wynikało,
że jej stosunek pracy ustał za porozumieniem stron.
Sąd Rejonowy ocenił, że oświadczenie powódki z dnia 13 lipca 2010 r. nie
zawierało wprost stwierdzenia, że zamierza rozwiązać stosunek pracy za
porozumieniem stron. Nie stanowi także oferty rozwiązania stosunku pracy. W
konsekwencji Sąd ocenił, że dopiero doręczenie powódce świadectwa pracy
stanowiło rozwiązanie stosunku pracy i to rozwiązanie bez wypowiedzenia, które
nie spełniało wymagań formalnych. W konsekwencji zasądził na rzecz powódki
odszkodowanie. Ponieważ jednocześnie przyczyna nie leżała po stronie
pracownika, za zasadne uznał żądanie wypłaty odprawy.
3
Rozpatrujący sprawę na skutek apelacji pozwanej Sąd Okręgowy w O.
wyrokiem z dnia 6 października 2011 r., sygn. […] zmienił zaskarżone orzeczenie w
ten sposób, że w punktach I i II powództwo oddalił.
Sąd Okręgowy odmiennie ocenił istniejący w sprawie stan faktyczny. Po
pierwsze, oceniając, że doszło do rozwiązania stosunku pracy za porozumieniem
stron uwzględnił całokształt okoliczności sprawy, powołując się na treść art. 60 k.c.
Uznał, że dla stron przejście powódki na emeryturę było rozumiane jako
rozwiązanie stosunku pracy. Kolejne wizyty dyrektor pozwanej u powódki miały na
celu przekonanie jej do przejścia na emeryturę, a zatem rozwiązania stosunku
pracy. Powódka oświadczyła zamiar przejścia na emeryturę z konkretną datą, co
spełnia wymagania ustania stosunku pracy za porozumieniem stron, skoro jej
oświadczenie zostało przez pracodawcę przyjęte, a wcześniej – inicjowane.
Gdyby natomiast przyjmować, że do rozwiązania stosunku pracy nie doszło,
to również bezzasadne byłoby żądanie odszkodowania. Doręczenia świadectwa
pracy w takiej sytuacji, zdaniem Sądu Okręgowego, nie można byłoby uznać za
jednostronne rozwiązanie stosunku pracy.
W konsekwencji Sąd Okręgowy uznał także, że powódce nie należy się
odprawa z tytułu rozwiązania stosunku pracy z przyczyn niedotyczących
pracowników. Art. 10 ustawy o zwolnieniach grupowych wymaga bowiem, by
przyczyna niedotycząca pracownika była przyczyną wyłączną. Tymczasem, jak
ustalono, współprzyczynę w przypadku powódki stanowiło także przejście na
emeryturę.
Skargę kasacyjną od tego wyroku wywiódł pełnomocnik powódki, zarzucając
Sądowi Okręgowemu:
a/ naruszenie art. 65 § 1 k.c. w zw. z art. 300 k.p. przez jego błędną
wykładnię i przyjęcie, że doszło do złożenia powódce oferty rozwiązania stosunku
pracy za porozumieniem stron, a jej pismo z dnia 13 lipca 2010 r. stanowiło
odpowiedź na tę ofertę,
b/ art. 60 k.c. w zw. z art. 65 § 1 k.c. w zw. z art. 300 k.p. oraz art. 30 § 1 k.p.
przez ich błędną wykładnię przez przyjęcie, że przekonywanie powódki przez
dyrektor pozwanego do przejścia na emeryturę stanowiło ofertę rozwiązania
stosunku pracy za porozumieniem stron,
4
c/ art. 84 k.c. w zw. z art. 300 k.p. przez jego niezastosowanie do
oświadczenia powódki z dnia 14 lipca 2010 r.,
d/ art. 72 § 1 k.c. w zw. z art. 300 k.p. oraz art. 30 § 1 k.p. przez przyjęcie, że
strony prowadziły pertraktacje w przedmiocie rozwiązania stosunku pracy,
e/ art. 8 w zw. z art. 10 ust. 1 ustawy o zwolnieniach grupowych przez ich
niezastosowanie mimo, iż doszło do likwidacji działu księgowości,
f/ art. 382 k.p.c. w zw. z art. 231 k.p.c. oraz art. 233 § 1 k.p.c. przez
sprzeczność ustaleń faktycznych z treścią zgromadzonego materiału dowodowego
przez przyjęcie, że strony prowadziły pertraktacje w przedmiocie rozwiązania
stosunku pracy,
g/ art. 328 § 2 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. przez pominięcie
materialnoprawnych podstaw rozstrzygnięcia.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Skarga kasacyjna nie ma uzasadnionych podstaw i dlatego wymagała
oddalenia.
Rozpoczynając analizę postawionych w skardze kasacyjnej zarzutów
wypada wskazać, iż generalnie wszystkie one zmierzają do zakwestionowania
ustalonego przez Sąd II instancji stanu faktycznego sprawy. W tym zakresie trzeba
podnieść, iż zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. uchyla się spod kontroli kasacyjnej z
uwagi na fakt, iż podstawą skargi nie mogą być zarzuty dotyczące ustaleń
faktycznych lub oceny dowodów (art. 3983
§ 3 k.p.c.). Z kolei jeśli chodzi o
naruszenie art. 231 k.p.c. to domniemanie faktyczne, przewidziane w tym przepisie,
jest środkiem pozwalającym ustalić określony element stanu faktycznego; środkiem
konstruowanym z uwzględnieniem reguł z art. 233 § 1 k.p.c. Tym samym należy do
kręgu czynności związanych z dokonywaniem ustaleń faktycznych i oceny
dowodów i także w zasadzie uchyla się spod kontroli kasacyjnej.
Na naruszenie art. 382 k.p.c. z kolei można powołać się, gdy sąd drugiej
instancji pominie część zebranego materiału dowodowego i wyda orzeczenie
wyłącznie na podstawie materiału dowodowego zebranego przez sąd pierwszej
instancji lub własnego materiału z pominięciem wyników postępowania przed
5
sądem pierwszej instancji. W sytuacji, gdy sąd drugiej instancji nie uzupełnia
postępowania dowodowego i kontestuje cenę dowodów i dokonane na tej
podstawie ustalenia faktyczne sądu niższej instancji – jak w niniejszej sprawie -
powinien zawrzeć w uzasadnieniu wyroku wywód prawny wyjaśniający takie
stanowisko. Tak też stało się w niniejszej sprawie; brakuje zatem uzasadnienia dla
stawiania Sądowi drugiej instancji zarzutu naruszenia art. 382 k.p.c. Chybiony jest
również zarzut strony skarżącej naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. Zważyć bowiem
należy, iż o skutecznym postawieniu powyższego zarzutu można mówić tylko
wtedy, gdy uzasadnienie wyroku nie zawiera elementów pozwalających na
weryfikację stanowiska sądu, a braki uzasadnienia w zakresie poczynionych
ustaleń faktycznych i oceny prawnej muszą być tak znaczne, że sfera motywacyjna
orzeczenia pozostaje nieujawniona, bądź ujawniona w sposób uniemożliwiający
poddanie jej ocenie instancyjnej. Zarzut ten może zatem znaleźć zastosowanie
jedynie w tych wyjątkowych sytuacjach, w których treść uzasadnienia orzeczenia
Sądu II instancji uniemożliwia całkowicie dokonanie oceny toku wywodu, który
doprowadził do wydania zaskarżonego orzeczenia. W niniejszej zaś sprawie taka
sytuacja nie występuje. Z uzasadnienia Sądu II instancji wyraźnie bowiem wynikają
motywy, jakimi Sąd ten kierował wydając zaskarżone orzeczenie. Sąd Okręgowy co
do zasady wskazał bowiem, jakie fakty uznał za udowodnione i uczynił je podstawą
swoich ustaleń oraz na jakich dowodach w tym zakresie się oparł. W motywach
swego rozstrzygnięcia wprost podniósł, iż zebrany materiał dowodowy został przez
Sąd Rejonowy błędnie oceniony i dokonano także wadliwej interpretacji
oświadczenia woli powódki złożonego dnia 13 lipca 2010 r., uznając za trafne
wywody apelującego pośrednio wskazał też na przepisy, które legły u podstaw jego
rozstrzygnięcia.
Poza zarzutami prawa procesowego skarżąca zarzuca Sądowi II instancji
naruszenie przepisów prawa cywilnego stosowanych ad casum odpowiednio na
zasadzie art. 300 k.p. W szczególności wskazuje, że kwestionowane orzeczenie
narusza art. 60 k.c., art. 65 § 1 k.c., art. 84 k.c., art. 72 k.c. Wszystkie te przepisy
dotyczą oświadczenia woli, trybu zawierania umowy (porozumienia
rozwiązującego) oraz rokowań i wreszcie hipotetycznego błędu powódki, co do
treści składanego oświadczenia woli dnia 13 lipca 2010 r.
6
W pierwszej kolejności wypada stwierdzić, że tak sformułowane zarzuty
wykluczają się wzajemnie, której to okoliczności zdaje się nie dostrzegać strona
skarżąca równocześnie je podnosząc. Zarzuty naruszenia art. 60 k.c., art. 65 § 1
k.c., art. 72 k.c. zmierzają do zakwestionowania faktu, że oświadczenie woli w
przedmiocie rozwiązania stosunku pracy przez powódkę zostało złożone.
Tymczasem zarzut naruszenia art. 84 k.c. mógłby zostać uwzględniony jedynie w
przypadku, gdyby okazało się, że oświadczenie skutecznie złożono, aczkolwiek pod
wpływem błędu, od czego powódka miałaby się uchylić oświadczeniem z dnia 14
lipca 2010 r.
Najpierw wypada zatem rozstrzygnąć, czy doszło w stanie faktycznym do
złożenia oświadczeń woli w przedmiocie rozwiązania stosunku pracy za
porozumieniem stron. Sąd Okręgowy, na podstawie sprzecznych ze sobą
stanowisk stron (powódki i reprezentującej pozwanego byłej dyrektor szkoły) oraz
po uwzględnieniu całokształtu okoliczności sprawy uznał, że doszło do zawarcia
porozumienia stron. Strona powodowa kwestionuje natomiast taką ocenę
wywodząc, że nie było zamiarem powódki kończenie zatrudnienia, bo zamiaru
takiego nie deklaruje oświadczenie o „przejściu na emeryturę”.
Analizy tego problemu nie można przeprowadzić jedynie w granicach
zarzutów skargi kasacyjnej. Mając bowiem na uwadze, że strona powodowa
kwestionuje fakt zawarcia umowy rozwiązującej, nie da się pominąć przy wykładni
zachowań stron, weryfikując ich charakter jako oświadczeń woli, treści art. 65 § 2
k.c. Z przepisu tego wynika, że w umowach należy raczej badać zgodny zamiar
stron, aniżeli opierać się na ich dosłownym brzmieniu. Norma ta wyznacza
kolejność etapów badania, czy doszło w określonym przypadku do złożenia
oświadczeń woli wchodzących w skład umowy. W pierwszej bowiem kolejności
trzeba ustalić, czy istniał zgodny zamiar stron, przy czym oceny wymaga stan na
moment złożenia oświadczeń (przejawienia zachowań) a nie moment sporu
sądowego. Oczywistym pozostaje bowiem, że w razie sprzeczności z interesem
strony, będzie ona w trakcie postępowania kwestionować dopuszczalność oceny jej
zachowania jako oświadczenia woli.
Rozpoczynając badanie od treści oświadczenia powódki wypada stwierdzić,
że ma ono walor oświadczenia wyrażającego w sposób dostateczny wolę
7
rozwiązania stosunku pracy, aczkolwiek posługuje się sformułowaniem „przejście
na emeryturę”. Po pierwsze, jak już wywiedziono, w umowach należy w pierwszej
kolejności badać zamiar stron. Aczkolwiek obecnie powódka wyraża odmienne
stanowisko, to jednak z treści przedmiotowego pisma można odczytać zamiar
rozwiązania stosunku pracy. W przepisach prawa pracy występuje bowiem
stwierdzenie „przejście na emeryturę” i wiąże się ono właśnie z ustaniem stosunku
pracy (art. 921
k.p. przewidujący prawo do odprawy w związku z przejściem na
emeryturę lub rentę). Po drugie w taki właśnie sposób zrozumiała oświadczenie
powódki druga strona, tj. działająca za pozwanego dyrektor szkoły, co wynika w
sposób niezbity z jej zeznań. Po trzecie wreszcie przyjęcie innego znaczenia
oświadczenia powódki czyniłoby je pozbawionym znaczenia prawnego, co przeczy
okolicznościom sprawy. Nie można przyjąć, że dotyczyło ono wyłącznie emerytury,
bo w takim ujęciu nie miałoby sensu jego składanie pracodawcy. Ponadto, skoro
powódka nabyła już prawo do emerytury, to jedynym znaczeniem „przejścia” mogło
być wyłącznie ustanie stosunku pracy.
W ocenie spornego przypadku nie można, zdaniem Sądu Najwyższego,
pomijać także całokształtu okoliczności sprawy, co stanowi działanie nie tylko
akceptowane, ale wręcz pożądane w świetle wypowiedzi piśmiennictwa (por.
szczególnie Z. Radwański, Wykładnia oświadczeń woli składanych indywidualnym
adresatom, Ossolineum 1992, s. 97). Na jego podstawie można i należy przyjąć, że
powódka miała zamiar rozwiązania stosunku pracy, a zatem że istniała zgodność
zamiarów stron.
Strony prowadziły bowiem rozmowy w tej sprawie, co wynika niezbicie z
oświadczenia poprzedzającego oświadczenie z dnia 13 lipca 2010 r. Powódka
stwierdziła w oświadczeniu z dnia 12 lipca 2010 r., że decyzję o przejściu na
emeryturę (a zatem o rozwiązaniu stosunku pracy) podejmie po zwolnieniu
lekarskim. Na skutek namów dyrektor pozwanego zmieniła zdanie i w dniu 13 lipca
2010 r. wyraziła oświadczenie zdecydowane w tym przedmiocie.
Zdaniem Sądu Najwyższego namowy dyrektor pozwanego stanowiły ofertę
rozwiązania stosunku pracy, przyjętą pisemnym oświadczeniem powódki. O tym, że
doszło do rozwiązania stosunku pracy za porozumieniem stron należy mówić
choćby dlatego, że powódka określiła (a pozwana zaakceptowała) datę „przejścia”
8
na emeryturę. Skoro samo to stwierdzenie kwalifikować jako zamiar ustania
stosunku pracy, to nie sposób przyjmować, że miałoby ono inny charakter prawny
niż oświadczenie wchodzące w skład porozumienia stron jako umowy. Nie było ono
w szczególności wypowiedzeniem, nie przewidywało bowiem zgodnego z prawem
okresu wypowiedzenia.
Minimalną treść porozumienia stron stanowi zamiar zakończenia stosunku
pracy, elementem dodatkowym pozostaje dookreślenie daty. Mając zatem na
uwadze, jak wynika z dotychczasowego wywodu, że powódka złożyła oświadczenie
o rozwiązaniu stosunku pracy w odpowiedzi na ofertę ustną pozwanego oraz
określiła datę tego zdarzenia, mamy podstawy do przyjęcia, że strony zawarły
umowę rozwiązującą stosunek pracy.
Wniosek taki znajduje uzasadnienie także w kontekście kolejnego
zachowania powódki, tj. oświadczenia z dnia 14 lipca 2010 r., w którym anulowała
swoje stwierdzenia z poprzedniego dnia.
Wypada zatem przejść do oceny, czy doszło w sprawie do błędu co do
składanego oświadczenia woli przez powódkę. Ocena tej kwestii determinuje
bowiem w sposób zasadniczy dalsze rozważania. Jeśli analiza sprawy
doprowadziłaby do wniosku, iż istotnie powódka była w błędzie w zakresie
składanego oświadczenia woli, to w takiej sytuacji można byłoby ewentualnie
prowadzić dalsze dywagacje nad skutkami takiej wady oświadczenia woli w prawie
pracy. Jednocześnie jednak skutkowałaby konieczność przyjęcia tezy, że
oświadczenie, od którego uchyla się powódka, zostało złożone i doprowadziłoby,
gdyby nie ów błąd, do rozwiązania stosunku pracy na mocy porozumienia stron.
Brak omawianej wady oświadczenia woli (błędu) pozostawia zatem nadal aktualną
konstatację, iż doszło do zawarcia spornego porozumienia rozwiązującego. Samo
bowiem kwestionowanie z powołaniem się na ewentualny błąd tego porozumienia
wskazuje, powtórzmy to raz jeszcze - iż oświadczenia woli o przyjętej treści były
złożone. Nie można bowiem w zakresie jednej sytuacji faktycznej jednocześnie
powoływać się na błąd w oświadczeniu woli i kwestionować w ogóle jego istnienia.
Zdaniem Sądu Najwyższego orzekającego w niniejszej sprawie do błędu w
składaniu oświadczenia woli powódki w rozumieniu art. 84 k.c. nie doszło. Strona
powodowa nie udowodniła działania powódki pod wpływem błędu. Twierdzenie, iż
9
„powódka zorientowawszy się, że jej oświadczenie może być wykorzystane bez jej
zgody w celu rozwiązania stosunku pracy z ostrożności i przezorności pisemnie je
anulowała”, wskazuje raczej o chęci odwołania oświadczenia woli a nie – jak tego
chce skarżąca - o uchyleniu się od skutków prawnych czynności prawnej
dokonanej pod wpływem błędu. Zarzut o działaniu pod wpływem błędu pozostaje
zatem gołosłowny. Zgodnie z art. 84 § 2 k.c. można powoływać się tylko na błąd
uzasadniający przypuszczenie, że gdyby składający oświadczenie woli nie działał
pod wpływem błędu i oceniał sprawę rozsądnie, nie złożyłby oświadczenia tej
treści. Wymóg dokonania oceny sprawy "rozsądnie", jako przesłanka
dopuszczalności powoływania się na działanie pod wpływem błędu, przemawia za
koniecznością obiektywizacji tej oceny. Takie podejście jest zgodne z
przyjmowanymi zgodnie w doktrynie i w orzecznictwie zasadami odtwarzania treści
oświadczenia woli na gruncie wykładni art. 60 k.c. i chroni pewność obrotu przed
niebezpieczeństwami wynikającymi z posługiwania się subiektywnymi kryteriami
ocen. W związku z tym należy odpowiedzieć na pytanie, czy okoliczności sprawy
wyłączają możliwość złożenia takiego jak powódka oświadczenia woli. Tego zaś w
sporze nie dowiedziono.
Przede wszystkim jednak skarga kasacyjna nie zważa na to, iż za podstawę
kwestionowanego rozstrzygnięcia posłużyło Sądowi Okręgowemu ustalenie
faktyczne o złożeniu przez pozwanego pracodawcę oświadczenia woli
proponującego rozwiązanie stosunku pracy na mocy porozumienia stron i przyjęcie
tego oświadczenia przez powódkę w okolicznościach niestanowiących błędu
dotyczącego treści tej czynności prawnej i ustalenie to próbuje podważyć przy
pomocy zarzutu "błędnej wykładni i niewłaściwego zastosowania art. 84 § 1 k.c. w
związku z art. 300 k.p”. Z uwagi na fakt, iż zgodnie z utrwalonymi poglądami
judykatury kwestia występowania w okolicznościach sprawy ewentualnych wad
oświadczenia woli, czyli między innymi złożenia go pod wpływem błędu, należy do
sfery faktów, a nie sfery prawa, kontroli kasacyjnej może podlegać jedynie w
sposób pośredni, to znaczy poprzez zarzuty procesowe (por. np. wyrok SN z dnia 6
listopada 1996 r., II UKN 9/96, OSNAPiUS 1997 r. Nr 11, poz. 201). Tymczasem
Sąd Okręgowy ocenił, że skarżąca nie działała pod wpływem błędu w ujęciu art. 84
10
§ 1 k.c. i tego ustalenia nie podważa naruszenie żadnych norm proceduralnych, o
czym była już mowa.
W okolicznościach niniejszej sprawy całkowicie bezprzedmiotowy jest wobec
tego zarzut naruszenia dalszych przepisów o oświadczeniach woli Jeżeli nie
zostało skutecznie podważone ustalenie o braku błędu co do treści czynności
prawnej, to znaczy, że zatrudnienie ustało wskutek porozumienia stron
zaproponowanego przez pracodawcę i wykorzystania w pełni statusu emerytki
przez powódkę, to także nieskuteczny jest zarzut naruszenia art. 10 ustawy o
zwolnieniach grupowych.
Z powyższych względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 39814
k.p.c.
orzekł jak w sentencji.
/tp/