Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III KK 32/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 21 listopada 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Piotr Hofmański (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Michał Laskowski
SSN Roman Sądej
Protokolant Teresa Jarosławska
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Małgorzaty Wilkosz-Śliwy,
w sprawie K. K.
skazanego z art.56 ust.3 z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie w dniu 21 listopada 2012 r.,
kasacji, wniesionej przez obrońcę skazanego
od wyroku Sądu Okręgowego z dnia 21 czerwca 2011 r.,
utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego w R.
z dnia 3 grudnia 2010 r.,
uchyla zaskarżony wyrok w zakresie, w jakim Sąd Okręgowy
w R. utrzymał w mocy wyrok Sądu Rejonowego w
R. w przedmiocie orzeczenia przepadku na
podstawie art. 45 § 1 k.k. wobec K. K.,
a na podstawie art. 435 w związku z art. 518 k.p.k. w tym
samym zakresie, wobec T. M., P.
T. oraz W. P. i w tej części
sprawę przekazuje Sądowi Okręgowemu w R. do
ponownego rozpoznania.
2
UZASADNIENIE
Wyrokiem Sądu Rejonowego w R. z dnia 3 grudnia 2010 r., K. K. został
uznany winnym tego, że w okresie od wiosny 2008 r. do października 2008 r.
działając w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w
celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wbrew przepisom ustawy, nie mniej niż 10
razy wprowadził do obrotu substancję psychotropową w postaci amfetaminy w
znacznej ilości, nie mniejszej niż 1050 gramów o łącznej wartości nie mniejszej niż
42 000 złotych, tj. przestępstwa z art. 56 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o
przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 12 k.k. i za to wymierzono mu karę 1 roku i
6 miesięcy pozbawienia wolności oraz grzywnę w wysokości 100 stawek
dziennych po 20 złotych każda. Ponadto, na podstawie art. 45 § 1 k.k., orzeczono
względem skazanego przepadek równowartości osiągniętej korzyści majątkowej w
kwocie 42 000 złotych.
Wyrok ten został zaskarżony apelacją przez obrońcę skazanego. Wyrokiem
Sądu Okręgowego w R. z dnia 21 czerwca 2011 r., apelacja została uznana za
oczywiście bezzasadną.
Kasację od powyższego wyroku wniósł obrońca skazanego, zarzucając, po
pierwsze, rażące naruszenie art. 7 w zw. z art. 433 § 2 k.p.k., poprzez dowolną
ocenę materiału dowodowego i przyjęcie, że wartość wprowadzonej do obrotu
przez K. K. amfetaminy była nie mniejsza niż 42 000 zł, podczas gdy jej rzeczywista
wartość wynosiła 10 500 zł, a po drugie, rażące naruszenie prawa materialnego, tj.
art. 45 § 1 k.k., poprzez orzeczenie wobec oskarżonego przepadku uzyskanej
korzyści w wysokości 42 000 zł, gdy rzeczywista wartość wprowadzonych do obrotu
przez skazanego substancji psychotropowych wynosiła 10 500 zł.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja zasługuje na uwzględnienie.
Zacząć należy od spostrzeżenia, że zarzuty kasacji sformułowane są w
sposób wadliwy. Zarzut naruszenia prawa materialnego może być bowiem
sensownie podniesiony jedynie wtedy, gdy skarżący nie kwestionuje dokonanych w
sprawie ustaleń faktycznych. W razie podniesienia w kasacji zarówno zarzutu
naruszenia prawa procesowego, prowadzącego do dokonania wadliwych ustaleń
faktycznych, jak i zarzutu naruszenia prawa materialnego, zarzuty te należy
traktować jako subsydiarne, tj. drugi z zarzutów może być rozpoznawany dopiero
3
po ustaleniu bezzasadności pierwszego z nich (zob. wyrok SN z 19 grudnia 1996 r.,
V KKN 116/96; T. Grzegorczyk, Środki zaskarżenia w orzecznictwie Sądu
Najwyższego w sprawach karnych w latach 1929- 2000, Prok. i Pr. 2000, nr 10, s.
46).
W niniejszej sprawie bezzasadny okazał się pierwszy z zarzutów kasacji, tj.
dotyczący błędnego ustalenia wartości wprowadzonej do obrotu substancji
psychotropowej. Bez wątpienia sąd odwoławczy trafnie zaaprobował stanowisko
Sądu pierwszej instancji co do sposobu ustalenia tej wartości, polegającego na
pomnożeniu ilości porcji wprowadzonej do obrotu substancji przez czarnorynkową
wartość jednej porcji. Substancje te, jako niedopuszczone do legalnego obrotu, nie
mają oficjalnej ceny rynkowej, co jednak nie oznacza, że nie można ustalić ich ceny
na rynku nielegalnym. Trafnie przyjęły sądy obu instancji, że przez wartość
czarnorynkową jednej porcji substancji psychotropowej rozumieć należy cenę, za
jaką można nielegalnie zakupić jedną taką porcję. Nie sposób też kwestionować
trafności dokonanych w niniejszej sprawie ustaleń faktycznych co do wysokości
czarnorynkowej ceny jednej porcji wprowadzonej do obrotu substancji – ustalenia te
poczyniono o wiarygodne wyjaśnienia oskarżonych, z poszanowaniem zasady in
dubio pro reo i swobodnej oceny dowodów.
Powyższe nie oznacza, iż w ocenie Sadu Najwyższego, rozpoznające
sprawę sądy nie dopuściły się nieprawidłowości w sferze ustalania faktów. Rzecz
bowiem polega jednak nie na tym – jak wywodzi autor kasacji – iż dokonano
błędnie ustalenia wartości środków psychotropowych wprowadzonych do obrotu
przez oskarżonego, lecz na tym, że w ogóle zaniechano ustalenia rozmiarów
korzyści majątkowej, jaką oskarżony z tego procederu osiągnął.
Na tym właśnie tle, kluczowa dla podjętego w niniejszej sprawie przez Sąd
Najwyższy rozstrzygnięcia, była zasadność drugiego z zawartych w kasacji
zarzutów, tj. rażącego naruszenia prawa materialnego, a mianowicie art. 45 § 1 k.k.
Jakkolwiek zarzut został w kasacji nie do końca trafnie uzasadniony, to Sąd
Najwyższy nie ma wątpliwości, że doszło w sprawie do błędnej interpretacji i
zastosowania art. 45 § 1 k.k., w zakresie orzeczenia przepadku korzyści
majątkowej uzyskanej z przestępstwa przez skazanego K. K. (a także innych
skazanych, o czym niżej).
Podstawowy, popełniony przez sądy obu instancji, błąd polegał na
utożsamieniu wysokości osiągniętej z przestępstwa korzyści majątkowej z
4
wartością wprowadzonej do obrotu substancji psychotropowej. Sąd I instancji
przyjął, a sąd odwoławczy takie zapatrywanie podzielił, że wartość wprowadzonej
do obrotu substancji stanowi eo ipso wysokość uzyskanej z tego korzyści
majątkowej. W ocenie Sądu Najwyższego wartości tych nie można w sposób
bezrefleksyjny utożsamiać, bowiem ustawodawca wyraźnie odróżnia dwa
konfrontowane tu pojęcia – wartości wprowadzonej substancji i wysokość
osiągniętej korzyści. Wartość wprowadzonej do obrotu korzyści jest niezbędnym
elementem opisu czynu przypisanego skazanemu i stanowi pewną kategorię
obiektywną, trafnie ustalaną w oparciu o kryterium wartości rynkowej tejże
substancji, tj. takiej, która przyjmowana jest powszechnie, a przynajmniej dla
pewnego szerszego zbioru typowych sytuacji obrotu. Z kolei korzyść uzyskana z
przestępstwa stanowi wartość zrelatywizowaną do konkretnego przypadku – skoro
ustawa mówi o korzyści „osiągniętej”, to wyraźnie odrywa to od wartości rynkowej
opisanej wyżej, a odnosi to do realnie, w konkretnej sprawie uzyskanej korzyści. W
okolicznościach niniejszej sprawy oznacza to, że wysokość korzyści uzyskanej z
przestępstwa (a więc i podlegającej przepadkowi) należało ustalić nie według ceny
rynkowej, ale według cen, po których skazani wprowadzali do obrotu substancje
psychotropową.
Podkreślić należy, że tak przedstawione wyżej zapatrywanie Sądu
Najwyższego nie podważa poglądu wyrażonego w postanowieniu SN z 26 sierpnia
2010 r., I KZP 12/10, OSNKW 2011, z. 1 poz. 4, że w skład korzyści majątkowej w
rozumieniu art. 45 § 1 k.k., podlegającej przepadkowi, wchodzą również wszelkie
wydatki poczynione przez sprawcę na uzyskanie przedmiotu pochodzącego z
przestępstwa. Przeciwnie, w uzasadnieniu powołanego postanowienia znaleźć
można stwierdzenie, że „owa (określona w art. 45 § 1 k.k.) korzyść to przychód
sprawcy. Jeżeli zatem wytwórca narkotyków sprzeda je zanim zostaną u niego
zatrzymane, to nie będzie wątpliwości, że należy orzec przepadek uzyskanej
ceny, bez pomniejszania jej o wydatki, chociażby legalnego pochodzenia, na
wyprodukowanie narkotyków. W konsekwencji wobec każdego kolejnego nabywcy
(uczestnika obrotu), który zbył narkotyki, orzeczony zostanie przepadek korzyści
majątkowej w postaci osiągniętej przez niego ceny (wraz z "marżą"), czyli bez
odliczania kosztów poniesionych na ich nabycie.” Jak widać, choć w cytowanym
postanowieniu Sąd Najwyższy zajmował się zgoła odmiennym aspektem
rozumienia korzyści, to przyjęta koncepcja rozumienia wysokości korzyści
5
uzyskanej z wprowadzenia do obrotu substancji psychotropowych była zbieżna z
wyrażoną w niniejszej sprawie.
Błędne utożsamienie przez Sąd pierwszej instancji pojęcia wartości
wprowadzonej do obrotu substancji i wysokości osiągniętej korzyści daje o sobie
znać także jeśli chodzi o poczynione w niniejszej sprawie ustalenia faktyczne. Jak
wynika z uzasadnienia wyroku Sądu pierwszej instancji, sąd ten poprzestał jedynie
na ustaleniu ceny rynkowej jednej porcji wprowadzanej do obrotu substancji (w
oparciu o którą ustalił wartość wprowadzonej do obrotu substancji), zaniechał zaś w
ogóle ustaleń dotyczących cen, po których substancja wprowadzana była do
obrotu, a zatem tych cen, które pozwoliłyby na poprawne ustalenie wysokości
osiągniętej przez skazanych korzyści. Zaskakuje to tym bardziej, że zgromadzony
materiał dowodowy zawiera wskazówki w tym zakresie, zawarte w wyjaśnieniach
oskarżonych. W uzasadnieniu wyroku Sądu pierwszej instancji (s. 14-15) sąd
poprzestaje na omówieniu tych informacji, nie decydując się jednak na poczynienie
na ich podstawie ustaleń faktycznych.
W tym stanie rzeczy stwierdzić należy, że Sąd pierwszej instancji orzekł (a
sąd odwoławczy to orzeczenie zaaprobował) wobec skazanych przepadek
osiągniętej korzyści majątkowej, mimo że w ogóle nie ustalił wysokości tej korzyści,
błędnie natomiast uznał, że wysokość osiągniętej korzyści można utożsamić z
wartością wprowadzonej do obrotu substancji. W ocenie Sądu Najwyższego
stanowi to rażące naruszenie prawa materialnego, tj. art. 45 § 1 k.k., poprzez jego
błędną wykładnię, co miało istotny wpływ na treść zaskarżonego rozstrzygnięcia i
pociągnęło konieczność uchylenia wyroku Sądu Okręgowego w R. w zakresie, w
jakim utrzymał on w mocy wyrok Sądu Okręgowego w R. w przedmiocie orzeczenia
o przepadku korzyści majątkowej osiągniętej z przestępstwa.
Chociaż stwierdzone naruszenie prawa materialnego miało miejsce w
wyroku Sądu pierwszej instancji, Sąd Najwyższy uznał za zasadne uchylenie
jedynie wyroku Sądu odwoławczego, a to z dwóch powodów. Po pierwsze, Sąd
Najwyższy nie wyklucza, że poczynienie ustaleń faktycznych co do wysokości
osiągniętej korzyści majątkowej będzie możliwe w ponownym postępowaniu przed
Sądem odwoławczym. Jak wyżej wspomniano, zgromadzony w sprawie materiał
dowodowy zawiera pewne wskazówki co do cen, po których wprowadzano do
obrotu substancję psychotropową. Jeśli materiał ten okaże się sądowi
odwoławczemu wystarczający dla poczynienia poprawnych ustaleń faktycznych
6
dotyczących wysokości osiągniętej korzyści majątkowej, Sąd ten powinien zmienić
wyrok sądu I instancji w zakresie przepadku osiągniętej przez skazanych korzyści i
orzec w tej kwestii stosownie do poczynionych ustaleń. Tak samo powinien
postąpić Sąd odwoławczy w razie stwierdzenia, że wprawdzie zgromadzony w
postępowaniu pierwszoinstancyjnym materiał dowodowy nie pozwala na
poczynienie ustaleń w zakresie wysokości osiągniętej korzyści, ale wystarczające
jest jego uzupełnienie w postępowaniu odwoławczym na podstawie art. 452 § 2
k.p.k. Jeśli zaś Sąd odwoławczy dojdzie jednak do wniosku, że zgromadzony
materiał dowodowy jest niewystarczający, a zastosowanie art. 452 § 2 k.p.k. jest
niemożliwe, niezbędnym stanie się uchylenie wyroku Sądu pierwszej instancji i
przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
Drugim z powodów, dla których Sąd Najwyższy ograniczył się do uchylenia
wyroku Sądu odwoławczego, są uwarunkowania związane z dopuszczalnym
rozszerzeniem podmiotowym zakresu rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie. Jako że
stwierdzone w sprawie naruszenie prawa materialnego dotyczyło wszystkich
skazanych objętych wyrokiem Sądy pierwszej instancji, Sąd Najwyższy doszedł
bowiem do przekonania, że zasadnym jest skorygowanie go w odniesieniu do nich
wszystkich. Jednocześnie zastosowanie przez Sąd Najwyższy art. 435 k.p.k. w zw.
z art. 518 k.p.k. pozwala na objęcie zakresem rozstrzygnięcia jedynie tych
skazanych, którzy objęci zostali zakresem wyroku Sądu odwoławczego, tj. wnieśli
apelację (dotyczy to, poza K. K.: T. M., P. T. i W. P.), albowiem tylko w odniesieniu
do nich istnieje orzeczenie Sądu odwoławczego. W razie uchylenia przez Sąd
Najwyższy wyroków Sądów obu instancji, poza zakresem rozstrzygnięcia pozostać
musiałby skazany P. G., który nie wniósł apelacji (zob. wyrok SN z 14 października
2008 r., V KK 325/08). W innej sytuacji będzie natomiast Sąd odwoławczy, który
zakresem swojego rozstrzygnięcia władny jest objąć na podstawie art. 435 k.p.k.
wszystkich skazanych, w tym również P. G., pomimo iż na jego korzyść nie
wywiedziono apelacji. W ocenie Sądu Najwyższego, niezależnie od tego, czy Sąd
odwoławczy po ponownym rozpoznaniu zdecyduje się na rozstrzygnięcie
reformatoryjne, czy też kasatoryjne, powinno ono obejmować wszystkich
skazanych objętych wyrokiem Sądu pierwszej instancji.
Wobec powyższego orzeczono jak w sentencji.
7