Sygn. akt: II AKa 201/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 września 2013 roku

Sąd Apelacyjny w Katowicach w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący

SSA Mirosław Ziaja (spr.)

Sędziowie

SSA Robert Kirejew

SSA Piotr Pośpiech

Protokolant

Magdalena Baryła

przy udziale Prokuratora Prok. Apel. Dariusza Wiory

po rozpoznaniu w dniu 24 września 2013 roku sprawy

A. K. s. J. i B.

ur. (...)w N.

oskarżonego z art. 43 ust. 1 ustawy z 26.01.1984 roku prawo prasowe w zbiegu
z art. 217 § 1 k.k. przy zast. art. 11 § 2 k.k., art. 288 § 1 k.k.

na skutek apelacji obrońcy i pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego

od wyroku Sądu Okręgowego w C.

z dnia 21 grudnia 2012 roku, sygn. akt. (...)

1.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że uzupełniając podstawę prawną wymiaru kary o przepis art. 58 § 3 k.k., w miejsce orzeczonej kary 6 miesięcy pozbawienia wolności, wymierza oskarżonemu A. K. karę 50 (pięćdziesięciu) stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 60 (sześćdziesiąt) złotych, na poczet której
na podstawie art. 63 § 1 k.k. zalicza oskarżonemu okres zatrzymania w sprawie w dniu 10 lipca 2011 roku, uznając tym samym grzywnę za wykonaną
do wysokości dwóch stawek dziennych;

2.  uchyla orzeczenia zawarte w punktach 2, 3, 4, 5 oraz 6 w części dotyczącej opłaty;

3.  na podstawie art. 46 § 1 k.k. orzeka od oskarżonego A. K. na rzecz Telewizji (...) Sp. z o. o. z siedzibą w W. obowiązek naprawienia w całości wyrządzonej przestępstwem szkody przez zapłatę kwoty 665 (sześćset sześćdziesiąt pięć) złotych.

4.  w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

5.  zasądza od oskarżyciela posiłkowego (...) Spółka Akcyjna oraz oskarżonego A. K. na rzecz Skarbu Państwa po połowie, wydatki postępowania odwoławczego, w tym nadto od oskarżonego A. K. opłatę za obie instancje w kwocie 300 (trzysta) złotych.

Sygn. II AKa 201/13

UZASADNIENIE

A. K. oskarżony został o to, że:

1.  w dniu 10.07.2011 r. w C.użył przemocy skierowanej wobec E. Ż.i B. T.w celu zaniechania interwencji prasowej, przy czym w stosunku do E. Ż.dopuścił się naruszenia jej nietykalności cielesnej poprzez uderzenie jej dłonią w twarz,

tj. o przestępstwo z art. 43 ust. 1 ustawy z dnia 26.01.1984 r. Prawo prasowe w zw. z art. 217 § 1 k.k. przy zastosowaniu art. 11 § 2 k.k.;

2.  w dniu 10.07.2011 r. w C.uszkodził kamerę (...)nr seryjny (...)wraz z obiektywem F.model (...)nr seryjny (...)oraz mikrofon S. (...), (...)nr seryjny (...)o wartości 27.697,57 zł na szkodę Telewizji (...) Sp. z o.o.w W.,

tj. o przestępstwo z art. 288 § 1 k.k.

Wyrokiem z dnia 21.12.2012 r. w sprawie o sygn. akt (...)Sąd Okręgowy w C.uznał oskarżonego A. K.winnym tego, że w dniu 10.07.2011 r. w C.działając w tym celu, aby E. Ż., będąca dziennikarzem Telewizji (...) Sp. z o. o., zaniechała interwencji prasowej polegającej na zbieraniu materiału z przebiegu uroczystości związanych z XIX Pielgrzymką Rodziny Radia (...)na J., stosował przemoc wobec E. Ż.w ten sposób, że wyrwał jej z ręki mikrofon, popychał ją oraz stosował przemoc wobec operatora kamery B. T.polegającą na popychaniu go, uderzaniu wędką, do której była przytwierdzona flaga oraz uderzaniu ręką w kamerę, zakrywaniu dłonią obiektywu kamery oraz uderzaniu w kamerę mikrofonem odebranym E. Ż., w wyniku czego uszkodził mikrofon marki S. (...)nr seryjny (...)poprzez spowodowanie uszkodzenia modułu elektroniki i pęknięcia obudowy, które to uszkodzenia spowodowały szkodę na kwotę 665 zł w mieniu Telewizji (...) Sp. z o. o., tj. uznał oskarżonego A. K.winnym popełnienia występku wyczerpującego znamiona przestępstwa z art. 43 ustawy Prawo prasowe z dnia 26.01.1984 r. z późniejszymi zmianami w zw. z art. 288 § 1 k.k. przy zastosowaniu art. 11 § 2 k.k., i za to na podstawie art. 288 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. wymierzył mu karę 6 miesięcy pozbawienia wolności.

Na podstawie art. 69 § 1 pkt 1 k.k. w zw. z art. 70 § 1 pkt 1 k.k. sąd warunkowo zawiesił wykonanie orzeczonej wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności na okres próby w wynoszący 3 lata.

Na podstawie art. 71 § 1 k.k. sąd orzekł wobec oskarżonego karę grzywny w wysokości 100 stawek dziennych ustalając wysokość każdej stawki w kwocie 60 zł.

Na podstawie art. 72 § 2 k.k. sąd zobowiązał oskarżonego A. K. do naprawienia w całości wyrządzonej szkody poprzez zapłatę na rzecz Telewizji (...) Sp. z o. o. kwoty 665 zł w terminie jednego miesiąca od daty uprawomocnienia się wyroku.

Na podstawie art. 63 § 1 k.k. sąd zaliczył oskarżonemu na poczet orzeczonej kary grzywny okres zatrzymania w niniejszej sprawie w dniu 10.07.2011 r. uznając, że jest on równy grzywnie w wysokości dwóch stawek dziennych.

Na podstawie art. 627 k.p.k. w zw. z art. 2 ust. 1 pkt 2 i art. 3 ust. 2 ustawy z dnia 23.06.1973 r. o opłatach w sprawach karnych sąd zasądził od oskarżonego A. K. na rzecz Skarbu Państwa kwotę 720 zł tytułem opłaty oraz obciążył go całością wydatków poniesionych przez Skarb Państwa w toku postępowania.

Apelację od powyższego wyroku wnieśli: obrońca oskarżonego oraz pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego - (...) S. A. z siedziba w W..

Obrońca A. K. zaskarżając wyrok w całości, zarzucił:

1.  obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść orzeczenia, a mianowicie naruszenie art. 170 § 1 k.p.k. przez oddalenie wniosku dowodowego obrońcy o przeprowadzenie dowodu z oględzin wędki wraz z zamocowaną na niej flagą i kamery telewizyjnej(...)oraz eksperymentu procesowego polegającego na demonstrowaniu możliwości uderzenia takim przedmiotem w kamerę przy uwzględnieniu, iż wędka którą posługiwał się oskarżony była składana i wiotka, a to na okoliczność, iż w związku z tym trafienie w kamerę taką wędką jest nieprawdopodobne, co wpłynęło na wynik postępowania, albowiem sąd przyjął, iż takie uderzenie ze strony oskarżonego miało miejsce;

2.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mający wpływ na treść tego orzeczenia, polegający na przyjęciu, wbrew zgromadzonemu w sprawie materiałowi dowodowemu, że oskarżony dopuścił się zarzucanego mu czynu mimo, że z jego wyjaśnień jak i zeznań wielu świadków wynika, że działał on w bronie koniecznej, zasłaniając flagą obiektyw kamery przed dziennikarzami Telewizji (...) Sp. z o. o., którzy zakłócali im uczestnictwo we Mszy Świętej, usiłując przeprowadzać z nimi wywiady i filmować ich twarze, a także ustalając, iż oskarżony uderzał w obiektyw kamery i w mikrofon oraz w dziennikarza B. T., a także iż popychał tych dziennikarzy, mimo, iż nikt ze świadków poza samymi pokrzywdzonymi nie potwierdził tego, w tym również zapis wizyjny kamery odtworzony w czasie rozprawy sądowej, na który powołuje się sąd I instancji przy swych ustaleniach.

Zarzucając powyższe, obrońca wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego.

Pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego - (...) S. A. z siedzibą w W. zaskarżając przedmiotowy wyrok w całości, zarzucił obrazę prawa materialnego, a to:

1.  art. 18 § 1 k.k. poprzez przyjęcie, że inkryminowanego czynu zabronionego oskarżony A. K. dopuścił się działając wyłącznie sam, podczas gdy zebrany w sprawie materiał dowodowy i ustalony na jego podstawie stan faktyczny potwierdza działanie oskarżonego wspólnie i porozumieniu z innymi nieustalonymi z imienia i nazwiska osobami, w ramach porozumienia poczynionego w sposób dorozumiany (konkludentny) już podczas czynności sprawczych, a obejmujących wspólnym zamiarem, a co najmniej akceptacją i godzeniem się ze skutkiem w postaci zniszczenia mienia (tj. kamery) w następstwie jej uderzania (oskarżony K.), czy wieszania się na urządzeniu (inni uczestnicy zdarzenia);

2.  art. 46 § 1 k.k. polegającą na nieuwzględnieniu wniosku oskarżyciela posiłkowego (...) S. A. o zobowiązanie oskarżonego A. K. do naprawienia szkody poprzez zapłatę na rzecz oskarżyciela posiłkowego kwoty 27.687, 57 zł.

Wskazując na powyżej przedstawione zarzuty, pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez:

1.  uznanie oskarżonego A. K.za winnego tego, że w dniu 10.07.2011 r. w C., działając wspólnie i w porozumieniu z innymi nieustalonymi osobami w tym celu, aby E. Ż., będąca dziennikarzem Telewizji (...) Sp. z o. o.zaniechała interwencji prasowej polegającej na zbieraniu materiału z przebiegu czynności związanych z XIX Pielgrzymką Rodziny Radia (...)na J., stosował przemoc wobec E. Ż.w ten sposób, że wyrwał jej z ręki mikrofon, popychał ją oraz stosował przemoc wobec operatora kamery B. T., polegającą na popychaniu go, uderzeniu wędką, do której była przytwierdzona flaga, uderzeniu ręką w kamerę, zakrywaniu dłonią w obiektyw oraz uderzeniu w kamerę mikrofonem odebranym E. Ż., w wyniku czego uszkodzeniu uległ mikrofon marki S. (...)nr seryjny (...), w wyniku czego spowodowana została szkoda w kwocie 665 zł w mieniu Telewizji (...) Sp. z o. o.oraz uszkodzeniu uległa kamera (...)nr seryjny (...)wraz z obiektywem F.model (...)nr seryjny (...), w wyniku czego spowodowana została szkoda o wartości 27.697,57 zł w mieniu Telewizji (...) Sp. z o. o.w W., tj. za winnego popełnienia występku wyczerpującego znamiona przestępstwa z art. 43 ustawy Prawo prasowe z dnia 26.01.1984 r. z późniejszymi zmianami w zw. z art. 288 § 1 k.k. przy zastosowaniu art. 11 § 2 k.k., i wymierzenie oskarżonemu na podstawie art. 288 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k., kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania. Wymiar kary pozbawienia wolności jak i okres jej zawiedzenia, skarżący pozostawił do uznania Sądu Apelacyjnego w Katowicach;

2.  zobowiązanie oskarżonego A. K. w trybie art. 46 § 1 k.k. do naprawienia szkody poprzez zapłatę na rzecz (...) S. A. z siedzibą w W. kwoty 27.687,57 zł;

3.  zasądzenie wg norm przepisanych od oskarżonego A. K. na rzecz oskarżyciela posiłkowego kosztów zastępstwa procesowego, z którego oskarżyciel posiłkowy korzystał przed Sądem Okręgowym w Częstochowie;

a nadto zasądzenie wg norm przepisanych, od oskarżonego A. K. na rzecz oskarżyciela posiłkowego kosztów zastępstwa procesowego, z którego oskarżyciel posiłkowy korzystał w postępowaniu odwoławczym przed Sądem Apelacyjnym w Katowicach,

ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Częstochowie.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego jako bezzasadna nie zasługiwała na uwzględnienie.

Co się natomiast tyczy apelacji obrońcy, to zasługiwała ona na uwzględnienie jedynie w zakresie zarzutu rażącej surowości kary, alternatywnie wyrażonym w części motywacyjnej skargi odwoławczej, pozostałe bowiem zarzuty zmierzające do podważenia istoty odpowiedzialności karnej przypisanej oskarżonemu, jako bezzasadne w stopniu graniczącym z oczywistością nie znalazły aprobaty sądu ad quem.

Analiza ujawnionego w sprawie materiału dowodowego pozwala przyjąć, że Sąd Okręgowy zgromadził go w wystarczającym do merytorycznego orzekania zakresie, a następnie poddał kompleksowej ocenie chronionej zasadą wynikającą z przepisu art. 7 k.p.k., której następstwem były prawidłowe ustalenia faktyczne oraz trafna prawno-karna ocena zachowania oskarżonego, co znalazło wyraz w pisemnym uzasadnieniu odpowiadającym wymogom, o jakich mowa w przepisie art. 424 k.p.k.

Nie nasuwa też zastrzeżeń zastosowanie przez sąd a quo zasady in dubio pro reo w zakresie ograniczającym odpowiedzialność oskarżonego z art. 288 § 1 k.k. jedynie do uszkodzenia mikrofonu na szkodę (...) Sp. z o.o., wyrwanego uprzednio z ręki świadka E. Ż., będące wynikiem uderzenia nim w obudowę kamery trzymanej przez operatora B. T..

Mając w polu widzenia powyższe, nie nasuwa zastrzeżeń to, że fundamentalnymi dowodami pozwalającymi na rekonstrukcję inkryminowanego zdarzenia były zeznania świadków E. Ż.oraz B. T.wsparte ujawnionymi zapisami z nagrania tego zajścia oraz zeznaniami świadka J. M.. Taka ocena dowodów pozwalała na logiczne i zgodne z doświadczeniem życiowym ustalenia faktyczne dokonane przez sąd I instancji, w których nie mieściły się wyjaśnienia oskarżonego, a którym to zasadniczo sąd I instancji odmówił wiarygodności, trafnie pogląd ten uzasadniając.

Właściwie też zeznania pozostałych świadków, w tym w szczególności uczestników pielgrzymki Rodziny Radia (...) zostały ocenione przez sąd meriti, jako nie dające pełnej podstawy do rzeczywistego odtworzenia przebiegu zajścia, skoro z jednej strony nacechowane one były subiektywnym nastawieniem, a z drugiej dotykały okoliczności, które miały miejsce już po zdarzeniu będącym przedmiotem osądu.

Na marginesie jedynie warto zauważyć, że sąd a quo miał bezpośredni kontakt (za wyjątkiem jednego dowodu przeprowadzonego w drodze pomocy prawnej) z większością ujawnionych dowodów, co niewątpliwie pozwoliło w racjonalny sposób nabrać przekonania odnośnie wiarygodności każdego z nich, ułatwiając tym samym właściwą ich ocenę.

Charakterystyczne w sprawie jest i to, że obrońca oskarżonego jedynie w niewielkim zakresie kontestował przyjęte ustalenia faktyczne, a w szczególności w żaden logiczny sposób nie podważył tych fragmentów, które wskazują na to, że do inkryminowanego incydentu doszło już po liturgii Mszy Świętej na błoniach J., w czasie przemówienia J. K., w sytuacji publicznego wezwania przez jednego z dostojników kościelnych, iż wśród pielgrzymów znajduje się „niepożądana telewizja”, pokazania na telebimie wozu transmisyjnego TV (...)i utrudniania przez cześć pielgrzymów pracy dziennikarskiej oraz tego, że dziennikarka tej telewizji E. Ż. usiłowała nagrać krótki wywiad z jedną z uczestniczek pielgrzymki odnośnie intencji uczestnictwa w niej już po zakończeniu Mszy Świętej, a nie w jej trakcie. Obrońca nie zakwestionował też i tej części ustaleń faktycznych, które wskazywały na to, że wcześniej przez blisko trzy godziny bez większych incydentów dokonywali oni rejestracji przebiegu pielgrzymki oraz tego, że inkryminowane zdarzenie dotyczyło etapu interwencji prasowej, a nie publikacji materiału prasowego.

Tym samym w części nie kontestowanej przez strony ustalenia faktyczne uznać trzeba za niekontrowersyjne.

Bacząc na apelację obrońcy podkreślić należy, że zasadniczo zmierzała ona do wykazania, że błędem Sądu Okręgowego było odstąpienie od ustalenia, że zachowanie oskarżonego nosiło cechy kontratypu obrony koniecznej, bowiem poprzez zasłanianie obiektywu kamery flagą narodową przeciwstawił się bezprawnym działaniom dziennikarzy TV (...), którzy zakłócali pielgrzymom uczestnictwo w Mszy Świętej bez ich zgody, w sposób sprzeczny z art. 81 prawa autorskiego filmując ich wizerunki. Obrońca zakwestionował też i te ustalenia, które dotyczyły uderzenia przez oskarżonego mikrofonem w kamerę trzymaną przez operatora B. T.oraz popychania go, podważając tym samym wiarygodność zeznań E. Ż.i B. T..

Zdaniem Sądu Apelacyjnego pogląd wyrażony przez obrońcę nie jest trafny i nie znajduje nie tylko uzasadnienia w należytej i obiektywnej ocenie dowodów, ale też umocowania w obowiązujących przepisach prawa, co świadczy jedynie o polemicznym jego charakterze.

W pierwszej kolejności zauważyć należy, że żadną miarą zachowania E. Ż.i B. T.w krytycznym miejscu i czasie nie można traktować jako działania bezprawnego, stanowiącego zamach na jakiekolwiek dobro prawne uczestników omawianej pielgrzymki.

Bardzo mocno należy zaakcentować to, że zgodnie z wymogami ustawy z dnia 26.01.1984 r. Prawo prasowe dziennikarze korzystają z wolności do wypowiedzi i urzeczywistniania prawa obywateli do rzetelnego informowania, a ich zadaniem jest służba społeczeństwu i państwu w zgodzie z prawem, etyką zawodową i zasadami współżycia społecznego. Zbierając materiał prasowy dziennikarz zobligowany jest do zachowania szczególnej staranności i rzetelności. Dla urzeczywistnienia tego praca dziennikarza jest chroniona przepisami prawa prasowego, tak na etapie publikowania materiału prasowego, jak i interwencji prasowej, a więc zbierania takiego materiału, do którego zaliczyć też należy obraz o charakterze informacyjnym, za czym przemawia treść przepisu art. 43 wskazanej wyżej ustawy.

Podkreślenia wymaga i to, że prawo prasowe zawiera też przepisy chroniące osoby, których prawa zostały naruszone poprzez opublikowanie konkretnego materiału prasowego.

W tym kontekście zwrócić uwagę trzeba i na trafne orzecznictwo Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, iż wolność wypowiedzi stanowi jedną z podstaw demokratycznego społeczeństwa i w tym kontekście gwarancje przyznane prasie są szczególnie ważne. Prasa ma ważną rolę do spełnienia w postaci informowania opinii publicznej oraz przekazywania informacji i poglądów o kwestiach zainteresowania publicznego w państwie rządzonym zgodnie z zasadą praworządności. Prasa nie tylko ma za zadanie przekazywać takie informacje i poglądy, lecz społeczeństwo ma także prawo, by je otrzymywać. Inaczej prasa nie mogłaby odgrywać swej roli „strażnika publicznego” (por. decyzja ETPCz z dnia 24.01.2012 r. w sprawie Seckerson i Times Newspapers Limited przeciwko Wielkiej Brytanii, LEX nr 1104710).

Jeśli mieć w polu widzenia powyższe założenie, to niewątpliwie uznać należy, iż w krytycznym miejscu i czasie dziennikarze TV (...)byli w pełni uprawnieni do interwencji prasowej, tym bardziej, że materiał prasowy dotyczyć miał pielgrzymki Rodziny Radia (...)na J., a nadto – już po zakończeniu liturgii – przemówienia jednego z ważnych polityków, które rodziło zainteresowanie społeczne w związku z kampanią wyborczą do parlamentu. Podkreślenia wymaga i to, że przeprowadzenie owej interwencji prasowej poprzez nagranie obrazu i dźwięku z publicznie, swobodnie dostępnych (...)nie wymagało od dziennikarzy jakiegokolwiek zezwolenia i akredytacji.

Pojęcie akredytacji nie znajduje odzwierciedlenia w prawie prasowym, jednak uważa się, że jest to zgoda organizatora na bezpośredni udział w imprezie, która daje możliwość uczestniczenia w niej na warunkach uprzywilejowanych. Tym samym w sytuacji, gdy praca dziennikarza nie wiąże się z żadnym uprzywilejowaniem serwowanym przez organizatora, ułatwiającym tę pracę i podwyższającym jej komfort w odniesieniu do innych, to staranne zbieranie rzetelnego materiału prasowego na zasadach ogólnie przyjętych, odbywające się w miejscu publicznym, nie wymaga akredytacji, a tym samym nie może uchodzić za zachowanie bezprawne, uzasadniające podejmowanie działań w warunkach obrony koniecznej.

Nie ma racji też obrońca podnosząc, że działanie dziennikarki i operatora kamery TV (...) w czasie interwencji prasowej w dniu 10.07.2011 r. naruszało przepisy art. 81 ustawy z dnia 04.02.1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (zwanej dalej prawem autorskim). Wbrew wywodom obrońcy, już tylko pobieżna wykładania językowa wspomnianego wyżej przepisu składania do twierdzenia, iż zawarta w nim ochrona wizerunku przedstawionej osoby uszczegóławiająca zasady jego ochrony ze względu na oznaczone sposoby korzystania w stosunku do art. 23 k.c., dotyczy etapu rozpowszechniania tegoż wizerunku, natomiast poza sferą regulacji tego przepisu znajduje się problematyka utrwalania wizerunku.

Mówiąc innymi słowy w sytuacji, gdy działalność dziennikarza sprowadza się do gromadzenia materiału w toku interwencji prasowej w rozumieniu przepisu art. 43 prawa prasowego, nie jest wymagana zgoda osoby na utrwalenie wówczas jej wizerunku, bowiem ta dotyczyć może jedynie zgodnie z art. 81 prawa autorskiego etapu rozpowszechniania, a więc publikacji materiału prasowego, kiedy to wizerunek osoby zawarty w obrazie może zostać poprzez odpowiednie zabiegi technicznie zniekształcony w sposób uniemożliwiający identyfikację. Tym samym również i takie zachowanie nie może zostać uznane jako bezprawny zamach na dobro osobiste człowieka usprawiedliwiające podejmowanie działań obronnych w zgodzie z przepisem art. 25 § 1 k.k.

Zauważyć trzeba, że przepis art. 81 ust. 2 pkt 2 prawa autorskiego przewiduje nadto, iż nie wymaga zezwolenia rozpowszechnianie wizerunku osoby stanowiącej jedynie szczegół całości takiej, jak zgromadzenie, krajobraz, czy publiczna impreza, a niewątpliwie taki charakter może mieć nagrywanie obrazu wielotysięcznej rzeszy ludzi znajdujących się w miejscu publicznym na zewnątrz kościoła w trakcie Mszy Świętej w ramach zorganizowanej pielgrzymki.

W tej sytuacji działania B. T., jako operatora kamery, w trakcie interwencji prasowej były w pełni uprawnione, także i w tym czasie, kiedy nagrywał on wizerunki osób, które uniemożliwiały pracę dziennikarską jego oraz świadka E. Ż..

Jeśli zatem wbrew mającym jedynie polemiczny wymiar depozycjom obrońcy, zawartych w apelacji, przyjąć za Sądem Okręgowym, że w krytycznym miejscu i czasie oskarżony A. K. stanął przed operatorem i uniemożliwiał mu z innymi osobami nagrywanie obrazu, zasłaniając obiektyw flagą narodową zawieszona na wędce teleskopowej, następnie wyrwał z ręki mikrofon dziennikarce E. Ż., wymachiwał nim oraz uderzał nim o obiektyw kamery, powodując opisane w wyroku jego uszkodzenie, szamotał się z dziennikarką usiłującą odzyskać mikrofon i końcami palców tym samym naruszał jej nietykalność, zasłaniał ręką obiektyw kamery, uderzał w niego łokciem, to niewątpliwie swoim zachowaniem zrealizował znamiona występku polegającego na użyciu przemocy w celu zmuszenia dziennikarza do zaniechania interwencji prasowej oraz uszkodzenia rzeczy, a więc przestępstwa z art. 43 ustawy z dnia 26.01.1984 r. Prawo prasowe (Dz. U. Nr 5 poz. 24 ze zm.) i art. 288 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

Sąd Okręgowy miał w polu widzenia drobne rozbieżności w zeznaniach E. Ż.i B. T., jednak trafnie uznał, że nie były one tego rodzaju, które falsyfikowałyby te dowody w stopniu uniemożliwiającym oparcie na nich ustaleń faktycznych, tym bardziej, że rozbieżności te przez świadków zostały racjonalnie wyjaśnione.

Żadną miarą nie można też przyjąć – jak zdaje się sugerować obrona – że w trakcie zdarzenia pokrzywdzeni posługiwali się dwoma mikrofonami i dwiema kamerami, że działanie oskarżonego nie spowodowało uszkodzenia mikrofonu, a nadto nie została też uszkodzona kamera. Nie poparte żadnym dowodem (w tym też materiałem zdjęciowym załączonym przez oskarżonego na etapie postępowania odwoławczego) jest zatem twierdzenie, będące jedynie luźną, subiektywnie wyrażoną hipotezą o zamianie przez pokrzywdzonego kamer i mikrofonów.

Nie sposób też zgodzić się z obrońcą, iż postępowanie dowodowe naruszyło normę wyrażoną w przepisie art. 170 k.p.k. Podkreślić bowiem trzeba, że zaniechanie oględzin wędki teleskopowej oraz eksperymentu procesowego określającego możliwość uderzenia taką wędką w kamerę pozostaje bez wpływu na treść rozstrzygnięcia, jeśli zważyć, że oskarżonemu nie przypisano uszkodzenia kamery. Co za tym idzie okoliczności, których udowodnienia domagał się obrońca nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia w sprawie.

Jeśli zatem uwzględnić powyższe rozważania faktyczno-prawne wskazujące na sprawstwo i zawinienie oskarżonego oraz brak przesłanek do wyłączenia bezprawności jego czynu przez pryzmat przepisu art. 25 § 1 k.k., to nie sposób oprzeć się wrażeniu, że zachowanie A. K. tempore criminis ocenić należy na kanwie nieusprawiedliwionego błędu co do kontratypu, o jakim mowa w art. 29 k.k., czego zaniechał Sąd Okręgowy.

W ocenie sądu II instancji działanie oskarżonego w jego subiektywnym, błędnym przekonaniu wiązało się z ochroną pielgrzymów, ich wizerunku i prawa do modlitwy, co miało zostać naruszone bezprawnymi w jego mniemaniu zachowaniami dziennikarki i operatora TV (...) w trakcie nagrywania przez nich materiału prasowego stanowiącego obraz o charakterze informacyjnym. Doszło zatem do urojenia przez oskarżonego okoliczności związanych z kontratypem obrony koniecznej, podczas gdy w rzeczywistości nie miały one miejsca, w szczególności nie wystąpił bezpośredni i bezprawny zamach wymagający koniecznego odparcia. Nie budzi natomiast wątpliwości, że oskarżony jest osobą dorosłą, w pełni poczytalną, doświadczoną życiowo, mającą dostęp do publikowanego prawa. Tym samym też podjęcie przez niego zachowań o cechach samowoli, wbrew obowiązującym normom prawnym mimo, że stanowiło urojenie kontratypu obrony koniecznej, nie sposób uznać za usprawiedliwione, a tym samym uzasadniające odstąpienie od przestępstwa.

Niewątpliwie natomiast działanie w wyniku błędnego przekonania oskarżonego o istnieniu – w konkretnym wypadku – okoliczności wyłączającej bezprawność należy uznać za anormalną sytuację motywacyjną skutkującą zmniejszeniem winy, a tym samym mającą wpływ na złagodzenie wymiaru kary.

Na złagodzenie wymiaru kary wpływ miało też negatywnie postrzegane przez Sąd Apelacyjny zachowanie B. T.w chwili czynu, sprowadzające się do naruszenia nietykalności cielesnej oskarżonego, poprzez kopnięcie go w pośladki.

Generalnie natomiast zauważyć trzeba, że oskarżony nie należy do osób zdemoralizowanych, nie jest negatywnie charakteryzowany środowiskowo, nie był też dotychczas karany.

Jeśli nadto uwzględnić idealistyczne podłoże działania oskarżonego w konkretnym miejscu i czasie, jak również nie nazbyt wysoki stopień społecznej szkodliwości przypisanego mu czynu, to brak było podstaw do orzekania wobec A. K. kary pozbawienia wolności nawet z warunkowym zawieszeniem jej wykonania, a za wystarczające uznać należało orzeczenie wobec niego kary grzywny, przy zastosowaniu przesłanek, do których odwołuje się przepis art. 58 § 3 k.k., tym bardziej, że stosowanie do art. 46 § 1 k.k., przy uwzględnieniu w całości pisemnego wniosku pokrzywdzonego (k. 316) orzeczono wobec oskarżonego obowiązek naprawienia szkody związany z uszkodzeniem mikrofonu.

Odpowiednio ilość stawek dziennych wymierzonej grzywny jest adekwatna do ustalonego stopnia społecznej szkodliwości czynu, natomiast wysokość jednej stawki dziennej odpowiada stosunkowo dobrej sytuacji materialnej oskarżonego, który jest bezdzietnym kawalerem, właścicielem samochodu osobowego, pobierającym emeryturę górniczą w wysokości 3200 zł miesięcznie.

Efektywnie zatem orzeczenie wobec oskarżonego kary grzywny oscylującej wokół jego jednomiesięcznego uposażenia emerytalnego, wsparte obowiązkiem naprawienia umyślnie wyrządzonej szkody w mieniu nie sposób uznać za rażącą represję, aczkolwiek z drugiej strony kara ta winna powstrzymać A. K. przed podobnymi zachowaniami w przyszłości.

Co się natomiast tyczy apelacji wniesionej przez pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego (...) S.A., to i jej nie sposób uwzględnić.

Podkreślić trzeba, że apelacja pełnomocnika wniesiona na niekorzyść oskarżonego przez podmiot kwalifikowany nie kontestuje przyjętych przez Sąd Okręgowy ustaleń faktycznych, jak również nie zawiera zarzutów naruszenia przepisów postępowania, w tym w szczególności przepisu art. 5 § 2 k.p.k. W tym kontekście podzielić należało stanowisko wyrażone przez sąd meriti, że istniały w sprawie nie dające się usunąć wątpliwości co do tego, czy działanie oskarżonego było wyłącznie tym, które pozwalało na przypisanie mu odpowiedzialności karnej za występek uszkodzenia kamery, którą w chwili czynu posługiwał się B. T., co tym samym należało rozstrzygnąć na korzyść oskarżonego.

Poza sporem jest to, że jeszcze przed inkryminowanym zajściem ok. godziny 13 00 w obiektyw kamery z dużą siłą uderzył nieustalony mężczyzna, a nie można wykluczyć, że właśnie to działanie spowodowało stwierdzone uszkodzenia techniczne tej rzeczy, tym bardziej, że taka usterka nie uniemożliwiała realizacji dalszego nagrywania.

Już tylko wskazane wyżej ustalenie sprzeciwia się przypisaniu działaniu oskarżonego współsprawstwa w rozumieniu przepisu art. 18 § 1 k.k., skoro wobec poszczególnych zachowań, które miały miejsce w różnym czasie, trudno mówić tu o wspólnocie działania wspartego jakimkolwiek porozumieniem.

W ujęciu doktrynalnym (por. chociażby A. Zoll) elementem współsprawstwa jest wykonanie czynu zabronionego w porozumieniu z inną osobą, przy czym istotnie, jak trafnie zauważa skarżący, do porozumienia tego może dojść nawet per facta concludentia.

Dobitnie akcentuje się natomiast, że dla przyjęcia konstrukcji współsprawstwa ważny jest zamiar współdziałania z drugą osobą w wykonaniu konkretnego czynu zabronionego. Owa wspólnota działania musi być objęta świadomością sprawców, iż działanie każdego z nich stanowi istotny wkład w realizację całego przestępczego przedsięwzięcia. A contrario zatem wykonanie przez kilka osób czynów zabronionych, nie objęte zamiarem wzajemnego współdziałania, stanowić będzie wielosprawstwo, a nie współsprawstwo w ujęciu art. 18 § 1 k.k.

Powyższe stanowi zatem, że o realizacji współsprawstwa co do czynu umyślnego uszkodzenia kamery istotne znaczenie mogło mieć jedynie to, czy wspólnota działania oskarżonego i ewentualnie innych osób objęta była ich sferą intelektualną w ramach wzajemnego porozumienia uznającego nawet postać dorozumianego oraz dotyczyło konkretnego występku tzn. uszkodzenia mienia, a nie związana była jedynie z ogólnie zarysowanym zamiarem uniemożliwienia dziennikarzom wykonania interwencji prasowej. O ile to ostatnie można by skutecznie uzasadnić, o tyle brak jest nie budzących wątpliwości podstaw do przyjęcia, że współdziałanie to łączyło się z chęcią uszkodzenia kamery.

Jeśli nawet posłużyć by się w tym wypadku znaną w doktrynie prawa karnego konstrukcją współsprawstwa równoległego, to i tak per saldo, w zakresie odpowiedzialności karnej, sprowadzać musiałoby się to z odpowiedzialności jedynie za własne zachowanie sprawcy.

Dlatego też Sąd Apelacyjny podzielił w tym fragmencie wywody prawne przyjęte przez Sąd Okręgowy i nie znalazł w argumentacji zaoferowanej przez skarżącego wystarczających argumentów do zreformowania zaskarżonego wyroku w kierunku przez niego pożądanym.

Konsekwencją tego był też brak podstaw do objęcia środkiem karnym z art. 46 § 1 k.k. obowiązku naprawienia szkody wynikającej z uszkodzenia kamery.

Mając powyższe na względzie, orzeczono jak w części dyspozytywnej, a o kosztach sądowych postępowania odwoławczego i opłacie za obie instancje orzeczono na podstawie art. 633 k.p.k., art. 636 § 1 k.p.k. i art. 10 ustawy o opłatach w sprawach karnych.