Sygn. akt III AUa 188/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 listopada 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Anna Polak (spr.)

Sędziowie:

SSA Urszula Iwanowska

SSO del. Beata Górska

Protokolant:

St. sekr. sąd. Elżbieta Kamińska

po rozpoznaniu w dniu 13 listopada 2014 r. w Szczecinie

sprawy M. F.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział wG.

o przyznanie świadczenia przedemerytalnego

na skutek apelacji organu rentowego

od wyroku Sądu Okręgowego w Gorzowie Wlkp. VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 30 grudnia 2013 r. sygn. akt VI U 1221/13

uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Gorzowie Wlkp. VI Wydziałowi Pracy i Ubezpieczeń Społecznych.

Sygn. akt III AUa 188/14

UZASADNIENIE

Decyzjami z 18 września 2013 r. i z 25 października 2013 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. na podstawie przepisów ustawy z dnia 30 kwietnia 2004 r. o świadczeniach przedemerytalnych (Dz. U. z 2004 r., Nr 120, poz. 1252 ze zm.; dalej jako: ustawa o świadczeniach przedemerytalnych) oraz ustawy z dnia 17 grudnia 1998 . o emeryturach i rentach
z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2009 r., Nr 153, poz. 1227 ze zm.; dalej jako: ustawa emerytalna) odmówił ubezpieczonej prawa do świadczenia przedemerytalnego. W uzasadnieniu decyzji organ rentowy podniósł, że ubezpieczona nie posiada 35-letniego okresu składkowego i nieskładkowego do dnia rozwiązania stosunku pracy z przyczyn dotyczących zakładu pracy. Łączny staż ubezpieczeniowy wyniósł 34 lata, 4 miesiące i 5 dni. Organ rentowy nie uwzględnił do okresu składkowego urlopów bezpłatnych w dniach 15-30 grudnia 2011 r. oraz 6 grudnia 2012 r. oraz nie uznał zeznań świadków na okoliczność pracy ubezpieczonej w gospodarstwie rolnym rodziców w okresie od 10 czerwca 1974 r. do 14 czerwca 1977 r., ponieważ zarówno ubezpieczona, jak i świadkowie zeznali, że była to praca dorywcza, w czasie dni wolnych od zajęć, tj. wakacji, ferii, przerw świątecznych i w soboty. Organ rentowy wskazał, że dorywcza praca w gospodarstwie rolnym świadczona podczas wakacji nie daje podstaw do uznania takiej osoby za domownika pracującego stale w gospodarstwie rolnym, a tym samym okres przerw wakacyjnych uczniów szkół ponadpodstawowych i studentów szkół wyższych uczących się poza miejscem położenia gospodarstwa rolnego nie może zostać zaliczony do okresów mających wpływ na prawo i wysokość świadczeń emerytalno-rentowych. Podniósł nadto, że w czasie uczęszczania do szkoły ubezpieczona mieszkała w internacie.

Ubezpieczona w odwołaniach od powyższych decyzji wskazała, że w spornym okresie (1974-77) mieszkała w internacie w M., w piątki po zajęciach szkolnych wracała do rodzinnej miejscowości, w której była zameldowana na pobyt stały, aby pracować w gospodarstwie rodziców w wolne soboty i niedziele co najmniej 8 godzin. Wskazała, że odległość od M., w którym znajdował się internat do K., gdzie miała dom rodzinny wynosi jedynie 23 km i 30 min. jazdy autobusem; do internatu wracała w niedzielę, aby kontynuować naukę,
a w wakacje letnie nie wyjeżdżała nigdy na kolonie ani wczasy, tylko przebywała
w miejscu stałego zameldowania i pracowała w gospodarstwie rolnym rodziców co najmniej 8 godzin dziennie przy żniwach, sianokosach, w polu przy pielęgnacji roślin, warzyw, przy obrządku zwierząt domowych. Wskazała również, że rodzice hodowali w gospodarstwie wówczas trzodę chlewną, bydło, konie i drób. Podniosła, że tak samo było w ferie zimowe i przerwy świąteczne (wówczas pracowała przy obrządku zwierząt). Stwierdziła, że były takie okresy, gdy szkoła zwalniała ucznia z obowiązków szkolnych w celu wykonywania pracy w gospodarstwie rolnym rodziców (np. w okresach wykopków, żniw, zbioru warzyw), na podstawie zaświadczenia z urzędu gminy o posiadaniu gospodarstwa rolnego. Wskazała, że gospodarstwo rolne jej rodziców miało 7,42 ha. Podniosła również, że niezależni świadkowie potwierdzili fakt jej pracy w gospodarstwie rolnym rodziców. Ubezpieczona stwierdziła, że w latach 1974-77 pracowała stale w pełnym wymiarze czasu pracy w gospodarstwie rolnym rodziców podczas: ferii szkolnych, przerw świątecznych (Boże Narodzenie i Wielkanoc), wakacji letnich, co w sumie daje 9 miesięcy pracy, których brakuje do 35-letniego stażu ubezpieczeniowego. Wskazała również, że nie uwzględniono okresów od 8 stycznia 2013 r. do 10 września 2013 r., kiedy płaciła składki będąc na zasiłku dla bezrobotnych w PUP w M.. Wniosła o zmianę zaskarżonych decyzji
i przyznanie prawa do świadczenia przedemerytalnego.

W odpowiedziach na odwołania organ rentowy podtrzymał dotychczasowe stanowisko, a ponadto wyjaśnił, że okres pobierania zasiłku dla bezrobotnych od 16 stycznia 2013 r., który jest okresem podlegania ubezpieczeniu emerytalno-rentowemu nie podlega wliczeniu do stażu pracy liczonego do ustalenia prawa do świadczenia przedemerytalnego, ponieważ przypada po dniu rozwiązania stosunku pracy
z przyczyn dotyczących zakładu pracy, tj. po 31 grudnia 2012 r. Co do pracy
w gospodarstwie rolnym, ponowił dotychczasową argumentację. Wniósł o oddalenie odwołań.

Postanowieniem z 29 listopada 2013 r. Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych połączył sprawy
z odwołań od obydwu decyzji do wspólnego rozpoznania i rozstrzygnięcia.

Wyrokiem z 30 grudnia 2013 r. Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zmienił zaskarżone decyzje z 18 września 2013 r. i z 25 października 2013 r. w ten sposób, że przyznał ubezpieczonej prawo do świadczenia przedemerytalnego od 10 sierpnia 2013 r.

Sąd I instancji ustalił, że ubezpieczona, urodzona (...), wniosek
o świadczenie przedemerytalne złożyła 9 sierpnia 2013 r. Organ rentowy uznał za udowodniony okres składkowy i nieskładkowy wynoszący 34 lata, 4 miesiące i 5 dni.

Sąd okręgowy przyjął, że ubezpieczona udowodniła, iż pracowała w gospodarstwie rolnym rodziców w okresach wakacji letnich, ferii zimowych i dni wolnych od nauki, po ukończeniu 16 roku życia, co dawało ponad 35 lat okresów składkowych i nieskładkowych.

Sąd I instancji zważył, że odwołanie ubezpieczonej zasługiwało na uwzględnienie. Przytoczył treść art. 2 ust. 1 pkt 5 i art. 2 ust. 2 ustawy
o świadczeniach przedemerytalnych
oraz art. 10 ustawy emerytalnej. Zdaniem Sądu orzekającego zasada ustalania okresu zatrudnienia niezbędnego do przyznania prawa do określonego świadczenia, łącznie z kolejnością liczenia poszczególnych okresów , wyraża się w tym, że najpierw uwzględnia się okresy składkowe, w odpowiednim rozmiarze nieskładkowe, a potem dopiero okresy pracy w gospodarstwie rolnym- gdyby okresy składkowe i nieskładkowe nie dawały okresu wymaganego do przyznania świadczenia. Takie stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyroku z 15 grudnia 2000 r. (II UKN 147/00, OSNAPiUS z 2002r nr 16 poz. 389), a sąd okręgowy w pełni je zaakceptował i przyjął za własne.

Dalej sąd I instancji ocenił, że w przedmiotowej sprawie organ rentowy uznał, iż ubezpieczona nie posiada wymaganego do przyznania świadczenia przedemerytalnego okresu składkowego i nieskładkowego; brakowało jej co najmniej 7 miesięcy i 25 dni. Jednakże z treści zeznań ubezpieczonej, można było wyprowadzić wniosek, że w okresie objętym sporem uczyła się w szkole średniej w M. i w tych okresach jedynie pomagała rodzicom w prowadzeniu gospodarstwa rolnego. Wynikało to z niemożności pogodzenia nauki z pracą w gospodarstwie rolnym w wymiarze przekraczającym 4 godziny dziennie. Natomiast w trakcie, gdy nie było nauki, tj. w przerwy świąteczne, ferie szkolne i wakacje letnie, udział ubezpieczonej w pracach gospodarskich znacząco wzrastał i z pewnością przekraczał 4 godziny dziennie. Tezę tę uzasadniał areał gospodarstwa, tj. 7,42 hektara, ilość inwentarza żywego oraz fakt, iż w pracach uczestniczyli tylko jej rodzice i ubezpieczona. W tych okresach skarżąca brała udział w żniwach, wykopkach i innych pracach polowych. W miesiącach zimowych ubezpieczona karmiła zwierzęta domowe, czyściła obory i doiła krowy.

Sąd I instancji wskazał nadto, że oceniając zgromadzone dowody należało
w pierwszej kolejności odmówić wiary zeznaniom ubezpieczonej, jakoby w całym okresie od 9 czerwca 1974 r. do 14 lipca 1977 r. stale - czyli codziennie - pracowała
w gospodarstwie rolnym rodziców w wymiarze co najmniej 4 godzin na dobę. Uznał, że nie wynika to nawet z zeznań samej ubezpieczonej która przyznała, iż prace
w takim wymiarze wykonywała w okresach przerw w nauce. Zważywszy, że sporny okres obejmuje 4 niepełne lata, to zdaniem Sądu orzekającego należało dokładnie określić okresy przerw w nauce. Rok szkolny kończył się 20 czerwca danego roku a zaczynał 1 września danego roku, z wyjątkiem roku 1974, kiedy rok szkolny zaczął się 2 września. Już zatem same okresy wakacyjne pozwalały przyjąć za lata 1974, 1975 i 1976 okres pracy w gospodarstwie rolnym po 2 miesiące i 11 dni. W roku 1977 sytuacja była inna, ponieważ rok szkolny ubezpieczona ukończyła 21 maja, a do pracy poszła od 15 czerwca 1977 r. Sąd okręgowy stwierdził, że tym samym, należało uznać tylko za okresy wakacji letnich 7 miesięcy i 27 dni pracy w gospodarstwie rodziców. Do tego należało doliczyć okresy przerw w nauce takie jak ferie, okresy świąteczne czy soboty, w czasie których ubezpieczona wykonywała prace gospodarskie w wymiarze ponad 4 godziny dziennie. Oznaczało to, że okres uprawniający do świadczenia przedemerytalnego przekroczył wymagane 35 lat.

Sąd I instancji wskazał nadto, że powyższe stanowisko znajduje potwierdzenie w orzecznictwie Sądu Najwyższego. W wyroku z 28 lutego 1997 r. (I UKN 96/96)Sąd Najwyższy wyraził pogląd, że na podstawie przepisu art. 5 ustawy z dnia 17 października 1991 r. o rewaloryzacji emerytur i rent, o zasadach ustalania emerytur i rent oraz o zmianie niektórych ustaw (Dz. U. Nr 104, poz. 450 ze zm.) okresy pracy domownika w gospodarstwie rolnym przed dniem 1 stycznia 1983 r. uwzględnia się przy ustalaniu uprawnień emerytalno-rentowych, gdy była ona wykonywana w wymiarze nie niższym niż połowa ustawowego czasu pracy. W wyroku z 19 grudnia 2000 r. (II UKN 155/00) również wyraził podobny pogląd stanowiąc, że przy ustaleniu prawa do emerytury uwzględnia się okresy pracy w gospodarstwie rolnym po ukończeniu 16 roku życia, świadczonej przed dniem 1 stycznia 1983 r. w wymiarze przekraczającym połowę pełnego wymiaru czasu pracy, także w czasie wakacji szkolnych (art. 10 ust. 3 w związku z art. 6 ust. 2 lit. a ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, Dz. U. Nr 162, poz. 1118 ze zm.).

Sąd I instancji stwierdził nadto, że w myśl przepisu art. 232 k.p.c., strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Sąd może dopuścić dowód niewskazany przez stronę. Sąd okręgowy uznał, że nie ulegało zatem wątpliwości, że to ubezpieczona miała obowiązek wykazania, iż spełniła przesłanki do przyznania świadczenia przedemerytalnego i obowiązek ten spełniła.

Z rozstrzygnięciem Sądu Okręgowego nie zgodził się organ rentowy. Wniósł apelację. Wyrokowi zarzucił:

1) błąd w ustaleniach faktycznych przez przyjęcie, że zebrany w sprawie materiał dowodowy w sposób wystarczający oraz wiarygodny potwierdza, że ubezpieczona
w okresie wakacji letnich w latach 1974, 1975, 1976 oraz w 1977 r. przepracowała
w gospodarstwie rolnym rodziców łącznie 7 miesięcy i 27 dni, wykonując w tym okresie (codziennie) pracę w wymiarze nie niższym niż połowa ustawowego czasu pracy, czyli 4 godziny dziennie, co z kolei pozwoliło na spełnienie przez ubezpieczoną warunku posiadania 35 lat okresów składkowych i nieskładkowych;

2) naruszenie prawa materialnego - art. 2 ust. l pkt 2 pkt 5 ustawy o świadczeniach przedemerytalnych, wskutek jego niewłaściwego zastosowania, przez przyznanie ubezpieczonej prawa do świadczenia przedemerytalnego, mimo niespełnienia łącznie wszystkich przesłanek do nabycia prawa do tego świadczenia, tj. braku udokumentowanego okresu składkowego i nieskładkowego w wymiarze 35 lat;

3) naruszenie prawa materialnego- art. 7 ust. l i 3 ustawy o świadczeniach przedemerytalnych, wskutek jego niewłaściwego zastosowania, przez przyznanie ubezpieczonej prawa do świadczenia przedemerytalnego od 10 sierpnia 2013 r. poczynając, a nie od następnego dnia po dniu złożenia wniosku o świadczenie, wraz
z dowodami uzasadniającymi prawo do świadczenia, w tym dowodami wymaganymi do ustalenia prawa do emerytury, określone przepisami ustawy emerytalnej, tj. dowodami na okoliczność pracy w gospodarstwie rolnym rodziców, które ubezpieczona złożyła 7 października 2013 r.

W uzasadnieniu apelacji organ rentowy podniósł, że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie pozwalał na przyjęcie, że ubezpieczona w okresie wakacji
w latach 1974, 1975, 1976 oraz w 1977 r., tj. w czasie w czasie nauki w szkole średniej w M., stale, tj. codziennie w rozmiarze co najmniej 4 godzin, świadczyła nieprzerwanie (w tym okresie) pracę w gospodarstwie rolnym rodziców. Wskazał, że bez wątpienia w gospodarstwach rolnych dzieci pomagały rodzicom
w prowadzeniu gospodarstwa, lecz brak jest podstaw do przyjęcia, że tak było
w każdym przypadku, a w szczególności, że dzieci wykonywały prace
w gospodarstwie rolnym stale, w wymiarze co najmniej czterech godzin dziennie. Podkreślił, że zaliczenie nieudokumentowanych okresów wykonywania pracy dla celów uzyskania świadczenia z ubezpieczenia społecznego wymaga dowodów niebudzących wątpliwości, spójnych i wzajemnie się uzupełniających; tak więc to na ubezpieczonej ciążył obowiązek przedłożenia dowodów świadczących w sposób jednoznaczny, niewątpliwy o wykonywaniu pracy w gospodarstwie rolnym matki
w spornym okresie, w niezbędnym rozmiarze. W ocenie apelującego, zaoferowane przez ubezpieczoną dowody, zasadniczo jej zeznania na okoliczność czasu
i charakteru wykonywania pracy w spornym okresie w gospodarstwie rolnym rodziców, nie są przekonujące. Organ rentowy stwierdził, że sąd I instancji, oceniając zebrane w sprawie dowody, odmówił wiarygodności zeznaniom ubezpieczonej, jakoby w całym okresie od 9 czerwca 1974 r. do 14 lipca 1977 r. stale, czyli codziennie pracowała w gospodarstwie rolnym rodziców w wymiarze co najmniej 4 godziny na dobę. Zdaniem skarżącego, mało wiarygodne i budzące uzasadnione wątpliwości jest przyjęcie, że ubezpieczona w okresie wakacji letnich, przez cały okres wakacji, codziennie wykonywała pracę w gospodarstwie rolnym rodziców. W ocenie apelującego, Sąd Okręgowy - uznając, że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy stanowi wystarczającą i wiarygodną podstawę do uznania za udowodniony fakt wykonywania przez ubezpieczoną pracy w gospodarstwie rolnym w okresie wakacji
w latach 1974,1975 i 1976 po dwa miesiące i 11 dni, a w roku 1977 od 22 maja do 15 czerwca (podjęcie pracy), (łącznie 7 miesięcy i 27 dni) - przekroczył granice swobodnej oceny dowodów. Nadto wskazał, że uszło uwadze sądu I instancji, że ubezpieczona dopiero 7 października 2013 r. przedłożyła w organie rentowym dowody na okoliczność pracy w gospodarstwie rolnym rodziców, a więc dopiero w tym dniu złożyła komplet dokumentów (dowodów) wymaganych do ustalenia prawa do emerytury, określonych przepisami ustawy emerytalnej. Stwierdził, że zgodnie z art. 7 ust. l i ust. 3 ustawy o świadczeniach przedemerytalnych, prawo do tego świadczenia ustala się od następnego dnia po złożeniu wniosku wraz z dokumentami wymaganymi do ustalenia prawa do emerytury, określonymi przepisami ustawy o emeryturach
i rentach z FUS. Wobec powyższego, ewentualne prawo do świadczenia przedemerytalnego dla ubezpieczonej winno być ustalone nie wcześniej niż od 8 października 2013 r.

W związku powyższym, skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku
i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, ewentualnie
o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie odwołania.

Ubezpieczona w odpowiedzi na apelację wniosła o oddalenie apelacji. W jej ocenie, sąd I instancji poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne. Wskazała, że
w okresie od 1974 do 1977 r. pracowała w gospodarstwie rolnym rodziców w czasie wolnym od zajęć szkolnych (ferie, przerwy świąteczne, wakacje letnie). Stwierdziła, że w czasie przerw zimowych pracowała w gospodarstwie przez co najmniej 4 godziny dziennie przy obrządku zwierząt i nie jeździła na zimowiska. W czasie przerw letnich nie wyjeżdżała z kolei na kolonie, pracowała przy żniwach, sianokosach, wykopkach, pielęgnacji roślin, wypasie krów – i wówczas czas pracy wynosił nawet 8-10 godzin dziennie. Stwierdziła, że cały czas była gotowa do wykonania pracy
w gospodarstwie. W spornym okresie gospodarstwo nie było zmechanizowane i większość prac wykonywało się ręcznie. Rodzeństwo ubezpieczonej nie uczestniczyło w pracach gospodarskich – najstarszy brat odbywał zasadniczą służbę wojskową w latach 1974-76 i po jej odbyciu wyjechał z domu. Starsza siostra uczęszczała do szkoły zawodowej w M., w której nawet w czasie wakacji miała praktykę zawodową. Młodsza siostra była małoletnia, a najmłodszy brat urodził się w (...) r. W okresie ciąży matki i porodu była zobowiązana do wykonywania pracy w gospodarstwie.

W odrębnym piśmie procesowym ubezpieczona podniosła, ze od 16 stycznia 2013 r. do 16 stycznia 2014 r. pobierała zasiłek dla bezrobotnych, od którego były odprowadzane składki na ubezpieczenia społeczne i ubezpieczenie zdrowotne. Wskazała, że okres ten nie został zaliczony do stażu pracy i wniosła o jego doliczenie.

Sad Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja organu rentowego okazała się uzasadniona i doprowadziła do uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji.

Kwestią decydującą o prawidłowości rozstrzygnięcia w sprawie było ustalenie, czy ubezpieczona spełniła przesłanki uzasadniające przyznanie jej prawa do świadczenia przedemerytalnego. Jakkolwiek niesporne było, że stosunek pracy ubezpieczonej ustał z przyczyn dotyczących zakładu pracy, w którym zatrudniona była co najmniej 6 miesięcy, a także że pobierała zasiłek dla bezrobotnych przez co najmniej 180 dni, była zarejestrowana jako bezrobotna, w okresie pobierania zasiłku dla bezrobotnych nie odmówiła bez uzasadnionej przyczyny przyjęcia propozycji odpowiedniego zatrudnienia lub innej pracy zarobkowej, w rozumieniu ustawy o promocji zatrudnienia, albo zatrudnienia w ramach prac interwencyjnych lub robót publicznych i złożyła wniosek o przyznanie świadczenia przedemerytalnego w przepisanym terminie, to otwartą pozostała ocena, czy ubezpieczona posiada 35-letni okres składkowy i nieskładkowy (art. 2 ust. 5 ustawy o świadczeniach przedemerytalnych).

W ocenie sądu drugiej instancji, tej ostatniej kwestii Sąd Okręgowy dostatecznie nie wyjaśnił. W szczególności Sąd I instancji przy wydawaniu orzeczenia oparł się na niepełnym materiale dowodowym - głównie na zeznaniach ubezpieczonej, pomijając fakt, że w postępowaniu z zakresu ubezpieczeń społecznych podstawowy dowód stanowią dokumenty, w zakresie nieudokumentowanym – zeznania świadków, a dopiero w braku możliwości ustalenia danych okoliczności na podstawie wymienionych dowodów, sąd wysłucha ubezpieczonego. Spowodowało to wydanie przedwczesnego wyroku w sprawie, która nie została doprowadzona do stanu nadającego się do definitywnego rozstrzygnięcia. Sąd I instancji przeprowadził pobieżnie i niepełne postępowanie dowodowe, zaniechał przeprowadzenia dowodu z zeznań świadków, tym samym nie ustalił okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, przez co nie rozpoznał istoty sprawy, a zatem zaskarżone rozstrzygnięcie nie mogło się ostać. Sąd okręgowy nie ustalił bowiem w sposób precyzyjny i niebudzący wątpliwości, czy w spornym okresie od 10 czerwca 1974 r. do 14 czerwca 1977 r. występują okresy, które można zaliczyć uzupełniająco do ogólnego stażu ubezpieczonej jako przypadające przed dniem 1 stycznia 1983 r. okresy pracy w gospodarstwie rolnym po ukończeniu 16 roku życia (art. 10 ust. 1 pkt 3) ustawy o emeryturach i rentach z FUS.

Należy również wskazać, że Sąd Okręgowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku przemieszał ustalenia stanu faktycznego z rozważaniami prawnymi, przez co – w ocenie Sądu Apelacyjnego - ustalenia poczynione przez sąd I instancji są enigmatyczne i skąpe. Nie da się, na podstawie przedstawionych przez Sąd Okręgowy ustaleń, odtworzyć w pełni stanu faktycznego sprawy, co utrudnia kontrolę instancyjną wydanego orzeczenia.

Sąd Apelacyjny uważa, że w przypadku przyznawania świadczenia przedemerytalnego, przesłanka wymaganego stażu ubezpieczeniowego powinna być spełniona do momentu rozwiązania stosunku pracy, czyli w przypadku ubezpieczonej – do 31 grudnia 2012 r., a zatem wszelkie późniejsze okresy nie powinny być brane pod uwagę (por. wyrok SA w Warszawie z 31 marca 2008 r., III AUa 199/08, Lex nr 434537).

W tym miejscu należy podnieść, że w orzecznictwie przyjmuje się, że nauka w szkole średniej, w innej miejscowości niż miejsce zamieszkania, odbywana w systemie dziennym uniemożliwia – co do zasady – możliwość podjęcia stałej pracy w gospodarstwie rolnym w rozmiarze pozwalającym na zaliczenie tej pracy do okresu zatrudnienia (por. wyrok SA w Łodzi z 10 lipca 2013 r. , Lex nr 1356543). Jednakże, każdy stan faktyczny należy ocenić niezależnie i odrębnie go ocenić.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się, że przy ustaleniu prawa do emerytury uwzględnia się okresy pracy w gospodarstwie rolnym po ukończeniu 16 roku życia, świadczonej przed dniem 1 stycznia 1983 r. w wymiarze przekraczającym połowę pełnego wymiaru czasu pracy, także w czasie wakacji szkolnych (art. 10 ust. 3 w związku z art. 6 ust. 2 lit. a ustawy emerytalnej (por. wyrok SN z 19 grudnia 2000 r., II UKN 155/00, Lex nr 46840) oraz z 3 czerwca 2014 r. III UK 180/13. W ocenie Sądu Apelacyjnego, pogląd ten może znajdować odpowiednie odniesienie w tej sprawie do uzupełnienia stażu ubezpieczeniowego w celu nabycia prawa do świadczenia przedemerytalnego.

Odnosząc powyższe rozważania do realiów niniejszej sprawy, należy zatem stwierdzić, że aby poszczególne okresy z ogólnego okresu od 10 czerwca 1974 r. do 14 czerwca 1977 r., mogły zostać zaliczone zgodnie z art. 10 ust. 1 pkt 3 ustawy emerytalnej – jako przypadające przed dniem 1 stycznia 1983 r. okresy pracy
w gospodarstwie rolnym po ukończeniu 16 roku życia – muszą to być zatem okresy przerw w nauce (wakacje, ferie), w których ubezpieczona przez cały czas wykonywała pracę w gospodarstwie rolnym rodziców stale, codziennie przez co najmniej 4 godziny dziennie.

W tym kontekście należy wskazać, że zgodnie z utrwalonym w orzecznictwie stanowiskiem, w postępowaniu przed sądem ubezpieczeń społecznych okoliczności mające wpływ na prawo do świadczeń mogą być udowadniane wszelkimi dostępnymi środkami dowodowymi (por. wyrok SN z 2 lutego 1996 r. II URN 3/95, OSNP 1996/16/239). Ponadto, zaliczenie nieudokumentowanych okresów składkowych do uprawnień lub wzrostu świadczeń emerytalno-rentowych wymaga zawsze dowodów niebudzących wątpliwości, spójnych i precyzyjnych (por. wyrok SN z 9 stycznia
1998 r. II UKN 440/97, OSNP 1998/22/667).

Mając na uwadze wskazane orzecznictwo i konieczność uzupełnienia zebranego w sprawie materiału dowodowego Sąd Apelacyjny uważa, że Sąd Okręgowy, rozpoznając ponownie sprawę, powinien poczynić pełne ustalenia faktyczne w oparciu o dokumentację dotyczącą gospodarstwa rolnego rodziców ubezpieczonej w celu ustalenia, w jaki sposób gospodarstwo to w spornym okresie funkcjonowało.

W tym celu Sąd Okręgowy powinien przeprowadzić dowód z zeznań świadków R. M. i H. M. uzyskując informacje odnośnie rodzaju prac wykonywanych w tym gospodarstwie i ilości osób, które prace te wykonywały; a nadto, informacje o okresach, charakterze i dziennym wymiarze czasu pracy ubezpieczonej w gospodarstwie rolnym rodziców w celu ustalenia okresów przerw w nauce, w których ubezpieczona stale, przez co najmniej 4 godziny codziennie wykonywała pracę w gospodarstwie rolnym rodziców;

Następnie po uzyskaniu informacji od świadków Sąd Okręgowy przesłucha uzupełniająco ubezpieczoną w charakterze strony.

Sąd Okręgowy winien w szczególności dokładnie przeanalizować treść zebranej dokumentacji dotyczącej przerw w nauce nadesłanej przez Kuratorium, dopiero powyższa kolejność przeprowadzenia postępowania dowodowego pozwoli na dokładne ustalenie stanu faktycznego sprawy i dokonanie jego subsumcji pod właściwe przepisy.

Dopiero po dokładnym ustaleniu, czy ubezpieczona posiada okresy pracy
w gospodarstwie rolnym, które można zakwalifikować zgodnie z art. 10 ust. 1 pkt 3 ustawy emerytalnej, a jeśli tak, to w jakiej długości, możliwe będzie ustalenie, czy posiada ona 35-letni okres składkowy i nieskładkowy (art. 2 ust. 1 pkt 5 ustawy
o świadczeniach przedemerytalnych
). Należy również dodać, że ewentualne przyznanie świadczenia powinno uwzględniać regulację art. 7 ust. 1
i ust. 3 ustawy o świadczeniach przedemerytalnych
.

Mając powyższe na względzie, Sąd Apelacyjny uznał, że przyjęty przez sąd I instancji materiał dowodowy, nie pozwalał na poczynienie kategorycznych ustaleń w przedmiocie spełnienia przez ubezpieczoną przesłanki posiadania 35-letniego okresu składkowego i nieskładkowego.

Wskazane istotne uchybienia i braki nie mogą zostać konwalidowane przez sąd drugiej instancji na etapie postępowania apelacyjnego. Sąd odwoławczy doszedł do przekonania, że postępowanie dowodowe należy w całości przeprowadzić na nowo. Mając powyższe na względzie, sąd apelacyjny na podstawie art. 386 § 4 k.p.c. uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę sądowi okręgowemu do ponownego rozpoznania.

SSA Urszula Iwanowska SSA Anna Polak SSO del. Beata Górska