Sygn. akt I C 1519/13

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 28 października 2013 r. powód P. B., reprezentowany przez pełnomocnika wniósł o zasądzenie od pozwanego – Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W., na swoją rzecz kwoty 92.500 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, ustalenia odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości oraz zasądzenia od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, że był zatrudniony w firmie PHU (...), której właścicielem był R. G., na stanowisku pracownik leśny-zrywkarz. W dniu 22 lutego 2013 r. świadcząc pracę, około godziny 13.00 uległ wypadkowi przy pracy, który polegał na tym, że w chwili gdy S. K. (1) wsiadł do kabiny ciągnika rolniczego, powód podszedł pod prawe koło tego pojazdu z zamiarem wyciągnięcia gałęzi spod tylnego koła, a następnie gdy kierowca ruszył do tyłu, został dociśnięty przez koło pojazdu do drzewa. Tego samego dnia powód został przyjęty do Szpitala – Zespołu (...) w K. Szpitala (...), gdzie stwierdzono u powoda uraz wielonarządowy z towarzyszącą niewydolnością oddechową oraz uraz zmiażdżeniowy klatki piersiowej z licznymi obustronnie połamanymi żebrami, odmę opłucnową lewostronną, stłuczenie wątroby, stłuczenie płuc, złamania wyrostków kręgosłupa w odcinku piersiowym jak i również złamania trzonów kręgów (...) i (...) kręgosłupa. Powód był hospitalizowany od dnia 22 lutego 2013 r. do 15 marca 2013 r., w tym, że najpierw na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii, a następnie przeniesiono go na Oddział Chirurgiczny. Wskutek wypadku powód został pozbawiony sprawności fizycznej w znacznym zakresie, zostały ograniczone jego możliwości ruchowe, nadto poniósł ogromne cierpienia fizyczne, związane z zabiegami leczniczymi i samym bólem pourazowym. W ocenie powoda przyznane przez pozwanego zadośćuczynienie w wysokości 7500 zł, za krzywdę którą poniósł zostało znacznie zaniżone. Jego leczenie nie zostało dotąd ukończone, w dalszym ciągu bowiem powód pozostaje pod kontrolą lekarzy, co wiąże się z określonymi kosztami. Dlatego też powód zastrzegł sobie również możliwość dochodzenia swoich roszczeń w przyszłości.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

W uzasadnieniu swojego stanowiska pozwane Towarzystwo podniosło, powołując się na art. 362 k.c, że powód przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, co powoduje, że obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności. Powód, bezpośrednio po zdarzeniu, nie chciał skorzystać z pomocy lekarskiej, nie chciał by przyjechało pogotowie, co w ocenie strony pozwanej miało kluczowy wpływ na rozmiar doznanych przez powoda szkód w zakresie jego uszczerbku na zdrowiu, jak i również było związane z tym, że w organizmie powoda stwierdzono zawartość alkoholu we krwi. Ponadto, powód będąc przeszkolony z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy, winien być świadomy potencjalnych zagrożeń jakie niesie jego praca, szczególnie gdy są do niej używane pojazdy mechaniczne. Co więcej, gdy powód schylił się by sięgnąć gałąź, kierowca ciągnika S. K. (2) nie miał fizycznej możliwości dostrzeżenia powoda, zasłoniętego tylnym kołem. Dlatego też zasadnym było przyjęcie 50% stopnia przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody, co uzasadniało przyznanie mu kwoty 7500 zł tytułem zadośćuczynienia. Niewłaściwe zachowanie powoda, zdaniem pozwanego Towarzystwa nie uzasadnia mu wypłaty dodatkowej kwoty tytułem zadośćuczynienia, tym bardziej, że powód nie wykazał w sposób precyzyjny jaki wpływ na dotychczasowe życie powoda mają skutki przedmiotowego wypadku. Pozwany zakwestionował również żądanie powoda odnośnie odsetek, uznając, że ich zasądzenie od dnia wcześniejszego niż data wyrokowania nie jest uzasadnione, albowiem powód nie wykazał w sposób dostateczny okoliczności potwierdzających zasadność wypłaty odsetek od dnia wcześniejszego.

W toku postępowania powód podtrzymał w całości swoje powództwo, kwestionując przy tym zarzut strony pozwanej odnośnie przyczynienia się poszkodowanego.

Pozwany podtrzymał stanowisko jak w odpowiedzi na pozew, wnosząc o oddalenie powództwa.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powód P. B. zatrudniony był w firmie (...) należącej do R. G. od 24 stycznia 2013 r. na stanowisku pracownik leśny-zrywkarz. Przed przystąpieniem do pracy został poddany badaniom profilaktycznym stwierdzającym zdolność powoda do wykonywania pracy, jak i również przeszedł odpowiednie szkolenie z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy, został zapoznany także z ryzykiem zawodowym.

(dowód: zeznania powoda – nagranie od 00:12:59 do 00:14:39, płyta k. 174, protokół skrócony k. 173, zeznania świadka R. G. k. 107, indywidualna karta zapoznania się z dokumentami z dziedziny bhp k. 78, 93, karta szkolenia wstępnego w dziedzinie bhp k. 79,92, zaświadczenie lekarskie k. 91, umowa o pracę i aneks do umowy k. 96-96).

W dniu 22 lutego 2013 r. około godziny 8.00 powód P. B. rozpoczął na terenie leśnictwa M. – Nadleśnictwo G., w miejscowości W. pracę z zakresu ręcznej zrywki drewna. Wraz z nim tego dnia pracę wykonywali S. K. (2), S. K. (1) i M. M..

Około godziny 13.00, powód uległ wypadkowi przy pracy, polegającym na tym, że w chwili gdy S. K. (2) – operator ciągnika rolniczego marki M. (...) wsiadł do kabiny pojazdu, do której wejście znajdowało się po lewej stronie ciągnika, powód podszedł pod prawe tylne koło pojazdu, by wyciągnąć leżącą pod kołem gałąź. W tym momencie S. K. (2) ruszył ciągnikiem i docisnął powoda kołem pojazdu do drzewa. Gdy powód krzyknął, kierowca zatrzymał się, a następnie cofnął pojazd. Po zdarzeniu P. B. był przytomny, chodził o własnych siłach. Odmawiał wezwania pogotowia ratunkowego stwierdzając, że nie potrzebuje pomocy medycznej. S. K. (1) oraz M. M. nie widzieli bezpośrednio zajścia, albowiem znajdowali się w dalszej odległości w lesie. Dowiedzieli się nieco później, gdy S. K. (1) podszedł by nalać paliwa do piły. O wypadku został zawiadomiony pracodawca, który nakazał wezwać pogotowie. Powód ponownie odmówił. Pracownicy chcieli zawieźć powoda do szpitala w (...), ale powód nie widział takiej potrzeby. W końcu wszyscy udali się jednym busem w drogę powrotną do domu. W trakcie jazdy powód uskarżał się na bóle w plecach. Został odwieziony do miejscowości G., gdzie czekał na niego syn, zawiadomiony przez pracodawcę powoda.

(dowód: zeznania powoda – nagranie od 00:04:32 do 00:08:16, od 00:16:59 do 00:18:31 płyta k. 174, protokół skrócony k. 172v-173, zeznania świadków: R. G. k. 107-108, S. K. (2) k. 108-109, S. K. (1) k. 109-110, M. M. k. 110 -111, protokół ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku k. 18-21, protokół przesłuchania poszkodowanego k. 22, protokoły przesłuchania świadków k. 23-25).

Tego samego dnia syn powoda, z uwagi na odczuwane przez niego dolegliwości zawiózł go do Szpitala (...) w K. Szpitala (...). Ł., gdzie powód został przyjęty na Oddział Anestezjologii i Intensywnej Terapii. Na oddziale tym przebywał od 22 lutego 2013 r. do 11 marca 2013 r., a następnie został przeniesiony na Oddział Chirurgiczny Ogólny, gdzie przebywał do dnia 15 marca 2013 r. W trakcie pobytu w szpitalu powód był w śpiączce farmakologicznej, został podłączony do respiratora, a odłączony w dniu 9 marca 2013 r. W piątej dobie wykonano u powoda zabieg tracheotomii przezskórnej.

W dniu wypadku powód P. B. był trzeźwy. Podczas badań w szpitalu w dniu 22 lutego 2013 r. wykryto u powoda alkohol w organizmie w ilości 0,10 promila.

(dowód: zeznania powoda od 00:19:29 do 00:20:16, płyta k. 174 protokół skrócony k. 173v, zeznania świadków: R. G. k. 108, S. K. (2) k. 109, S. K. (1) k. 110, M. M. k. 111, karta informacyjna leczenia szpitalnego k. 26- 29, 30-31, notatka urzędowa k. 70).

W wyniku wypadku powód doznał urazu wielonarządowego, ostrej niewydolności oddechowej, stłuczenia wątroby, stłuczenia płuc, złamania żeber od IV do IX po stronie prawej i od IV do XII po stronie lewej, licznych złamań wyrostków poprzecznych i kolczystych kręgosłupa w odcinku piersiowym, złamania trzonów kręgów (...) i (...), odmy opłucnowej lewostronnej, krwiaka okolicy wnęki wątroby oraz doznał zespołu zmiażdżenia.

(dowód: karta leczenia szpitalnego k. 26-29, 30-31, historia choroby-wypis k. 83, dokumentacja medyczna k. 126).

Ciągnik rolniczy (...) 82, którym S. K. (2) spowodował wypadek powoda, był przez właściciela firmy (...), ubezpieczony w (...) S.A. z siedzibą w W..

(okoliczność bezsporna)

Decyzją z dnia 31 lipca 2013 r. pozwany (...) S.A. z siedzibą w W. przyznał powodowi P. B. tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w ostateczności kwotę 7.500 zł. Wg ustaleń pozwanego powodowi należało się 30.000 zł tytułem zadośćuczynienia, niemniej jednak przy przyjęciu 50% przyczynienia się powoda do powstałej szkody, należne mu zadośćuczynienie wyniosło 7.500 zł. Powołany przez pozwanego lekarz orzecznik stwierdził, że zakres doznanych przez powoda obrażeń spowodował w sumie 19% trwałego uszczerbku za zdrowiu.

(dowód: decyzja (...) S.A. k. 33, zaoczne orzeczenie lekarskie k. 74-77).

Wyrokiem Sądu Rejonowego w Grójcu z dnia 11 września 2013 r., w wyniku zdarzenia z dnia 22 lutego 2013 r. S. K. (2) został uznany za winnego zarzucanego mu czynu z art. 156§2 kk w zw. z art. 156§1 pkt. 2 kk i Sąd skazał go na karę 6 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby 3 lat oraz orzekł wobec niego karę grzywny 50 stawek dziennych, każda po 20 zł; natomiast R. G. został uznany za winnego czynu z art. 220§1 kk i Sąd wymierzył mu karę 3 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na okres 2 lat próby i karę grzywny w wysokości 50 stawek dziennych, każda po 30 zł.

(dowód: wyrok Sądu Rejonowego w Grójcu k. 34-35, 155-156 akt II K 52/13).

Powód ma 59 lat. Przed wypadkiem nie miał problemów zdrowotnych. Zarabiał około 1300 – 1400 zł miesięcznie. Ponadto uprawiał 4 hektary ziemi. Sadził ziemniaki i warzywa na własne potrzeby. Obecnie przebywa na rencie z tytułu niezdolności do pracy, z której otrzymuje dochód w wysokości 800 zł co miesiąc. Nie jest w stanie uprawiać ziemi i zbierać z niej plonów, z uwagi na bóle żeber, kręgosłupa i trudności w oddychaniu. Powód cały czas przyjmuje leki przeciwbólowe, jeździ na konsultacje lekarskie. Po wypadku musiała pomagać mu żona, albowiem powód miał trudności z chodzeniem. Obecnie pola nikt nie uprawia.

(dowód: zeznania powoda – nagranie od 00:03:52 do 00:04:32 i od 00:09:16 do 00:16:59, płyta k. 174, protokół skrócony k. 172v-173).

W następstwie wypadku powód P. B. doznał uszczerbku na zdrowiu w zakresie chirurgicznych obrażeń ciała w łącznej wysokości 26 %. Powód doznał złamania żeber V-IX po stronie prawej oraz złamania żeber od IV do XII po stronie lewej, obustronnej odmy opłucnowej i stłuczenia miąższu płuc, wtórnego ropniaka prawej jamy opłucnowej oraz wysięku i zrostów w lewej jamie opłucnowej, stłuczenia wątroby z krwiakiem podtorebkowym, odleżyn na obu piętach, urazu wielonarządowego, z zespołem zmiażdżenia i niewydolnością oddechową oraz złamania trzonów i wyrostków kręgosłupa w odcinku piersiowym. Wyżej wymienione obrażenia spowodowały u powoda trwały uszczerbek na zdrowiu w postaci deformacji żeber i dużych zrostów w obu jamach opłucnowych oraz w postaci blizn na powłokach ciała. Silne bóle powód odczuwał przez dwa miesiące od wypadku. W międzyczasie dolegliwości bólowe zostały zaostrzone w związku z powikłaniem w postaci ropniaka w opłucnej. W chwili obecnej zaostrzenia dolegliwości mogą następować u powoda przy wysiłku, kaszlu podczas dźwigania i na zmiany pogody. Z punktu widzenia chirurgicznego rokowania na przyszłość powoda są dobre, niemniej jednak przewlekłe dolegliwości w okolicach doznanych złamań ścian klatki piersiowej i kręgosłupa powód może odczuwać jeszcze przez wiele lat. Ponadto u powoda występują ograniczenia w wykonywaniu czynności życia codziennego, powód nie może się schylać, nosić przedmiotów na ramieniu, nie może wykonywać prac w ogrodzie i polu, ani innych podobnych. Dwugodzinne opóźnienie zastosowania diagnostyki i udzielenia fachowej pomocy chirurgicznej nie miało znaczenia dla zwiększenia się uszkodzeń i wynikającego z nich trwałego uszczerbku na zdrowiu powoda. Powód nie wymaga rehabilitacji.

(dowód: opinia biegłego chirurga R. K. z dnia 10 marca 2014 r. – k. 121-125).

Doznane obrażenia ciała u powoda z punktu widzenia biegłego ortopedy spowodowały łącznie 12% trwały uszczerbek na zdrowiu. Powód odczuwa bóle klatki piersiowej, które związane są z licznymi złamaniami żeber i ich powikłaniami. Nadto powód odczuwa bóle w związku ze złamaniem kręgów (...) i (...). Silne bóle kręgosłupa odczuwalne były przez powoda do maja 2013 r. Obecnie mają charakter okresowy. Niemniej jednak z uwagi na ograniczenia bólowe kręgosłupa powodowi ciężko się schylać, kucać oraz podnosić przedmioty, jak i również powód nie może dźwigać. W zakresie ortopedii powód winien poddać się rehabilitacji, która poprawi istniejące obecnie ograniczenia ruchomości kręgosłupa. Rodzaj stwierdzonych złamań wskazuje, że po wypadku nie nastąpiły powikłania z powodów ortopedycznych wynikające z opóźnienia w udaniu się do szpitala.

(dowód: opinia biegłego ortopedy J. B. – k. 134-135.)

W zakresie neurologii powód nie doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu. Z przyczyn neurologicznych powód nie wymagał i nie wymaga leczenia farmakologicznego. Ograniczenie ruchomości kręgosłupa jest wskazaniem do wdrożenia systematycznej rehabilitacji. Przebyty uraz kręgosłupa może stać się czynnikiem przyspieszającym narastanie zmian zwyrodnieniowych i związanych z tym dolegliwości bólowych. Pomimo opóźnienia w podjęciu leczenia przez powoda, doznane złamania w obrębie kręgosłupa nie spowodowały powikłań neurologicznych.

(dowód: opinia biegłego neurologa B. S. k. 145-147).

P. B. z psychologicznego punktu widzenia nie doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu psychicznym. Wypadek nie skutkował wystąpieniem u powoda zaburzeń stresowych, pourazowych, ani utrwaloną dezadaptacją. Dominowały dolegliwości bólowe, związane z obrażeniami ciała. Obecnie nie ujawniają się objawy zaburzeń psychicznych. Powód nie wymaga leczenia psychiatrycznego.

(dowód: opinia biegłej psycholog M. P. k. 179-181).

Powyższy stan faktyczny został ustalony na podstawie wskazanych wyżej dowodów, co do których nie zachodziły wątpliwości co do ich wiarygodności. Fakt zaistnienia wypadku przy pracy z udziałem P. B. nie był kwestionowany przez żadną ze stron. Podobnie nie kwestionowane były sporządzone w sprawie opinie biegłych. Okoliczność, że świadek S. K. (2) podawał, że powód znajdował się 500 metrów od pojazdu, gdy nim ruszył, w świetle okoliczności sprawy nie miała zasadniczego znaczenia, albowiem fakt zaistnienia wypadku przy pracy z udziałem powoda nie był w jakikolwiek sposób podważany przez strony. Była to okoliczność bezsporna. Co więcej powyższy świadek, za zaistniałe zdarzenie poniósł również odpowiedzialność karną, w związku z czym Sąd Rejonowy w Grójcu prawomocnie skazał S. K. (2), czym Sąd meriti rozpoznający sprawę w świetle art. 11 kpc jest związany.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Powództwo co do zasady zasługuje na uwzględnienie.

Pozwane Towarzystwo nie kwestionowało swojej odpowiedzialności odszkodowawczej, a jedynie wysokość należnego powodowi zadośćuczynienia.

Podstawę roszczeń powoda stanowi art. 445§1 k.c.

W przedmiotowej sprawie właściciel firmy (...), w której pracował powód, posiadał obowiązkowe ubezpieczenie OC ciągnika, którym spowodowany został wypadek. Zgodnie z art. 435§1 k.c. prowadzący na własny rachunek przedsiębiorstwo lub zakład wprawiany w uch za pomocą sił przyrody, ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie, wyrządzoną komukolwiek przez ruch przedsiębiorstwa lub zakładu. Odpowiedzialność przedsiębiorcy w niniejszym przypadku powstaje bez względu na winę, jak i również bez względu na to czy szkoda nastąpiła w warunkach zachowania bezprawnego. Powyższą odpowiedzialność, opartą na takich samych zasadach, w świetle art. 436§1 k.c. ponosi samoistny posiadacz mechanicznego środka komunikacyjnego poruszanego za pomocą sił przyrody.

Zgodnie z treścią art. 822 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba na rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia (§1). Umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody będące następstwem przewidzianego w umowie wypadku, który miał miejsce w okresie ubezpieczenia (§ 2).

Istota ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej wynikająca z art. 822 k.c. sprowadza się więc do tego, że w sytuacji zaistnienia szkód określonych w § 2 tego przepisu, zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia odszkodowania osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za te szkody ponosi ubezpieczający albo osoba, na rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia.

W niniejszej sprawie nie ulega wątpliwości, iż do wyrządzenia szkody powodowi doszło w następstwie ruchu pojazdu mechanicznego. Niewątpliwym i nie kwestionowanym przez pozwanego jest także, iż zachodzą podstawy odpowiedzialności cywilnej sprawcy szkody na podstawie art. 436 § 1 k.c. w związku z art. 435 § 1 k.c. a także, iż doszło do wyrządzenia szkody powodowi, polegającej na uszkodzeniu ciała.

Wobec powyższego pozwany co do zasady jest odpowiedzialny z tytułu szkody wyrządzonej powodowi.

W przedmiotowej sprawie nie jest kwestionowana zasada odpowiedzialności pozwanego. Pozwany przyjął swą odpowiedzialność w toku likwidacji szkody i stanowisko to podtrzymywał w trakcie procesu. Spór dotyczy natomiast wysokości dochodzonych roszczeń, a więc zakresu odpowiedzialności pozwanego.

W świetle art. 445 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Ustawodawca poza wskazaniem, iż kwota przyznana tytułem zadośćuczynienia winna być wymierna do powstałej szkody nie wskazuje innych zasad ustalenia jej wysokości. Bogate orzecznictwo Sądu Najwyższego w tym zakresie wskazuje natomiast, iż przy ustaleniu wysokości zadośćuczynienia należy mieć na uwadze całokształt okoliczności sprawy nie wyłączając takich czynników jak wiek poszkodowanego, rozmiar doznanej krzywdy, nieodwracalność następstw wypadku, stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność, czas trwania, długotrwałość i przebieg procesu leczenia. Rolą zadośćuczynienia jest bowiem złagodzenie doznanej niewymiernej krzywdy poprzez wypłacenie nie nadmiernej lecz odpowiedniej sumy, w stosunku do doznanej krzywdy. Ustalenie jej wysokości powinno być jak wielokrotnie wskazywał Sąd Najwyższy dokonane w ramach rozsądnych granic, odpowiadających aktualnym warunkom i sytuacji majątkowej społeczeństwa przy uwzględnieniu, iż wysokość zadośćuczynienia musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość.

Ustalenie wysokości zadośćuczynienia powinno zostać natomiast dokonane z uwzględnieniem wszelkich okoliczności mających wpływ na rozmiar doznanej krzywdy oraz to, że zadośćuczynienie ma przede wszystkim charakter kompensacyjny i tym samym jego wysokość winna przedstawiać jakąś odczuwalną wartość- por. przykładowo wyrok SN z dnia 12 kwietnia 1972 roku, II CR 57/72, OSNCP 1972, z. 10, poz. 183 oraz wyrok SN z dnia 24 czerwca 1965 roku, I PR 203/65, OSPIKA 1966, poz. 92).

Rozważając istotę powyższego roszczenia należy mieć na uwadze, iż na rozmiar krzywdy, a w konsekwencji wysokość zadośćuczynienia, składają się cierpienia fizyczne i psychiczne, których rodzaj, natężenie i czas trwania należy każdorazowo określić w okolicznościach konkretnej sprawy. Mierzenie krzywdy wyłącznie stopniem uszczerbku na zdrowiu stanowiłoby niedopuszczalne uproszczenie nie znajdujące oparcia w treści art. 445 § 1 k.c. Zadaniem Sądu jest indywidualne określenie stopnia krzywdy doznanej przez powoda i podjęcie próby przełożenia jej na określoną wartość finansową. Przy ustalaniu powyższych okoliczności Sąd ma pewną swobodę. Nie mniej jednak ocena Sądu w tym względzie powinna się opierać na całokształcie okoliczności sprawy, nie wyłączając takich czynników, jak np. wiek poszkodowanego i postawa sprawcy, przy czym określenie wysokości zadośćuczynienia powinno się opierać na obiektywnych i sprawdzalnych kryteriach, kierować się jego celami i charakterem, jednakże przy uwzględnieniu indywidualnej sytuacji stron.

Rozważając wysokość należnego powodowi zadośćuczynienia Sąd kierował się wypracowanymi w doktrynie i orzecznictwie kryteriami, takimi jak: rodzaj naruszonego dobra, zakres i rodzaj rozstroju zdrowia, czas trwania cierpień, wiek poszkodowanego, intensywność ujemnych doznań fizycznych i psychicznych, rokowania na przyszłość, konsekwencje w życiu osobistym, zawodowym i społecznym.

W wyniku wypadku w dniu 22 lutego 2013 r. 23 sierpnia 2001 roku powód doznał urazu wielonarządowego, w tym obustronnego złamania żeber, obustronnej odmy opłucnowej i stłuczenia miąższu płuc, wtórnego ropniaka prawe jamy opłucnowej oraz wysięku i zrostów w lewej jamie opłucnowej, stłuczenia wątroby z krwiakiem podtorebkowym, odleżyn na obu piętach, urazu wielonarządowego, z zespołem zmiażdżenia i niewydolnością oddechową oraz złamania trzonów i wyrostków kręgosłupa w odcinku piersiowym. Powód ma zdeformowane żebra oraz zrosty w obu jamach opłucnowych, jak i również blizny na powłokach ciała. Powyższe obrażenia, w świetle opinii biegłego chirurga, spowodowały trwały uszczerbek na zdrowiu powoda w wysokości 26%. W zakresie schorzeń neurologicznych trwały uszczerbek za zdrowiu powoda wyniósł 12%.

Skutki powyższych urazów były i są dla powoda nadal dotkliwe. Dyskomfort życiowy powoda po wypadku można uznać za znaczny. P. B. przebywał w szpitalu, gdzie z uwagi na obrażenia ciała musiał zostać wprowadzony w śpiączkę farmakologiczną. Przez około dwa miesiące od wypadku odczuwał silne bóle pourazowe, które trwają do dzisiaj choć w mniejszym natężeniu. Początkowo powód nie mógł poruszać się samodzielnie. Miał problemy z chodzeniem. W codziennych podstawowych czynnościach pomagała mu żona. Jego przewlekłe dolegliwości w okolicach doznanych złamań ścian klatki piersiowej i kręgosłupa, zaostrzały i nadal zaostrzają się podczas wysiłku. Powód nie może się schylać, ani dźwigać. Jeszcze przed wypadkiem, powód aktywnie uczestniczył w pracach polowych. Sadził i zbierał ziemniaki i inne warzywa na własne potrzeby. Pracował przy pracach fizycznych, które pozwalały mu na uzyskanie większych dochodów, niż renta. W chwili obecnej nie może pracować w polu, ani w ogrodzie. Powód przez cały czas przyjmuje leki przeciwbólowe, jak i pozostaje pod kontrolą lekarzy. Wskazana jest również rehabilitacja, która usprawni jego ograniczone możliwości ruchowe, co wiąże się dodatkowymi obciążeniami finansowymi. Rokowania na przyszłość powoda są dobre, niemniej jednak powód może odczuwać skutki wypadku jeszcze przez wiele lat.

Sąd uznał zatem, biorąc pod uwagę wszystkie opisane powyżej okoliczności, iż należna powodowi kwota tytułem zadośćuczynienia, winna wynosić około 90.000 zł.

Ustalone w powyższej kwocie zadośćuczynienie jest uzasadnione zakresem obrażeń doznanych przez powoda, długotrwałością i trwałym, z bardzo wysokim stopniem prawdopodobieństwa, nieodwracalnym, charakterem skutków zdrowotnych, a także znaczącym zakresem dyskomfortu fizycznego.

Ustalone zadośćuczynienie Sąd pomniejszył, uwzględniając częściowo zarzut pozwanego, iż powód przyczynił się do powstania wypadku.

W świetle normy art. 362 k.c. jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulga odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron.

W świetle zebranego w sprawie materiału dowodowego Sąd przyjął około 20% przyczynienie się powoda do zaistniałego wypadku, negując tym samym przyjęte przez stronę pozwaną przyczynienie się P. B. w wysokości 50%.

Sąd podziela stanowisko pozwanego odnośnie niezachowania przez powodowa ostrożności i świadomości potencjalnych zagrożeń mogących wystąpić w związku z pracą przy zrywce drewna, zwłaszcza z udziałem pojazdów mechanicznych. Powód mimo przeszkolenia z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy, nie zachował wymaganej od niego ostrożności, przy wykonywanej pracy. Podszedł pod tylne prawe koło, by wyciągnąć gałąź. Mógł zostać nie zauważony przez kierującego pojazdem S. K. (2), który ruszył ciągnikiem i przygniótł powoda do drzewa. Tym bardziej, że wejście do pojazdu znajdowało się po lewej stronie, a powód sięgał gałąź spod prawego tylnego koła. Przy pracach leśnych, gdzie używa się mogących zagrażać życiu narzędzi, w postaci pił spalinowych czy pojazdów mechanicznych należy zachować szczególną dbałość o swoje bezpieczeństwo. Zważyć należy również na warunki pogodowe. Wypadek miał miejsce w zimie. Nie trudno wówczas o poślizgnięcie się na zmarzłej ziemi czy o upadek. Wówczas należy zachować jeszcze większą ostrożność. Niestety nie zachował jej powód, przyczyniając się w tym zakresie do zaistniałego zdarzenia i obrażeń jakie u niego powstały. Stąd przyjęcie przez Sąd przyczynienia się powoda w wysokości 20%.

Sąd nie podziela natomiast wywodów pozwanego Towarzystwa odnośnie przyczynienia się powoda, z uwagi na zawartość alkoholu w jego krwi, który wykryto podczas badań w szpitalu, jak i również opóźnienia powoda w kontakcie z lekarzem. Rzeczywiście powód bezpośrednio po wypadku, prawdopodobnie będąc w szoku i nie odczuwając na tyle doznanych dolegliwości, nie chciał by jego koledzy z pracy wzywali pogotowie, czy zawozili go do szpitala. Powód udał się do niego dopiero po pewnym czasie (około dwóch godzin po wypadku). Powyższe zachowanie powoda – opóźnienie w kontakcie z lekarzem, w świetle spójnych i niekwestionowanych przez strony opinii z zakresu chirurgii, ortopedii i neurologii nie miało znaczenia dla zwiększenia się uszkodzeń i wynikającego z nich trwałego uszczerbku na zdrowiu. Dlatego też, w ocenie Sądu nie można uznać przyczynienia poszkodowanego P. B. w tym zakresie. Podobnie zresztą jak przy podawanej przez pozwanego okoliczności zawartości alkoholu w organizmie powoda w dniu 22 lutego 2013 r. Rzeczywiście podczas badań wykryto u powoda 0,10 promila alkoholu we krwi. Niemniej jednak w świetle art. 115 § 16 k.k., taka ilość alkoholu nie stanowi stanu nietrzeźwości, który powoduje określone reperkusje w świetle odpowiedzialności zarówno odszkodowawczej jak i karnej. Powód przyznał, że tego dnia nie spożywał alkoholu, wypił jedynie trochę amolu na kaszel. Świadkowie, którzy wykonywali pracę wraz z powodem, również twierdzili, że był trzeźwy. Poza tym, tak znikomy stopień ilości alkoholu we krwi, może wynikać z przemian metabolicznych. Biorąc zatem powyższe okoliczności pod uwagę, Sąd nie podzielił również stanowiska pozwanej odnośnie przyczynienia się powoda i w tym zakresie.

Mając powyższe na uwadze, a także biorąc pod uwagę 20% stopień przyczynienia się poszkodowanego Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 65.000 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 23 listopada 2013 r. do dnia zapłaty, uwzględniając również wypłaconą już powodowi kwotę 7.500 zł. Jednocześnie Sąd oddalił powództwo w pozostałej części.

O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 k.c., zasądzając odsetki od dnia następnego po dniu doręczenia pozwanemu Towarzystwu odpisu pozwu, zawierającego żądanie powoda wypłaty zwiększonej kwoty tytułem zadośćuczynienia, które nastąpiło w dniu 22 listopada 2013 r.

Sąd stoi na stanowisku, że z charakteru świadczeń w postaci zadośćuczynienia oraz odszkodowania, którego wysokość jest uzależniona od oceny rozmiaru doznanej krzywdy wynika, że obowiązek jego niezwłocznego spełnienia powstaje dopiero po wezwaniu dłużnika, i że od tego momentu należą się odsetki za opóźnienie.

W pozwie z dnia 28 października 2013 r. powód reprezentowany przez pełnomocnika zgłosił żądanie wypłaty zadośćuczynienia w kwocie 92.500 zł. Odpis pozwu został doręczony pozwanemu Towarzystwu w dniu 22 listopada 2013 r. Dlatego też zasądzono odsetki od kwoty przyznanej tytułem zadośćuczynienia od dnia następnego - 23 listopada 2013 r. Jednocześnie Sąd w tym względzie nie podzielił stanowiska strony powodowej, odnośnie zasadzenia odsetek od dnia wniesienia pozwu, jak i również stanowiska strony pozwanej co do zasądzenia ewentualnych odsetek dopiero od dnia wyrokowania.

Sąd z uwagi na odczuwalne przez cały czas dolegliwości bólowe powoda, ograniczenia ruchowe, konieczność przeprowadzenia rehabilitacji, co wiąże się z dodatkowymi kosztami, ustalił nadto, iż pozwane Towarzystwo ponosi odpowiedzialność na przyszłość za skutki wypadku z dnia 22 lutego 2013 r.

O kosztach Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c., stosując zasadę stosunkowego ich rozdzielenia. Strony poniosły koszty zastępstwa procesowego w łącznej wysokości 7.234 zł, a zatem pozwanego winno obciążać 70 % tych kosztów, stosownie do procentu „przegranej” sprawy. Skoro pozwany poniósł koszty zastępstwa procesowego w kwocie 3.617 zł, Sąd obciążył go obowiązkiem zwrotu na rzecz powoda kwoty 1.447 zł.

Na podstawie art. 113 ust. 4 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych z dnia 28 lipca 2005 roku w zw. z art. 100 k.p.c. Sąd nie obciążył powoda nieuiszczonymi kosztami sądowymi od oddalonej części powództwa.

Na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych z dnia 28 lipca 2005 roku w związku z art. 100 k.p.c. Sąd nakazał pobrać od pozwanego Towarzystwa na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim, od uwzględnionej części powództwa kwotę 4.397 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych. Na powyższą kwotę złożyły się: opłata sądowa od kwoty zasądzonej od pozwanego, tj. 3.250 zł i wydatki w wysokości 1.147 zł poniesione tytułem wynagrodzenia biegłych (70% wydatków).