Sygn.akt III AUa 775/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 listopada 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku, III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSA Bożena Szponar - Jarocka (spr.)

Sędziowie: SA Bohdan Bieniek

SA Maria Jolanta Kazberuk

Protokolant: Magda Małgorzata Gołaszewska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 4 listopada 2014 r. w B.

sprawy z odwołania E. W. (1)

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.

o wcześniejszą emeryturę

na skutek apelacji wnioskodawcy E. W. (1)

od wyroku Sądu Okręgowego w Białymstoku V Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 17 marca 2014 r. sygn. akt V U 1476/13

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od E. W. (1) na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. kwotę 120 (sto dwadzieścia) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za II instancję.

Sygn. akt III AUa 775/14

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. decyzją z dnia 3 lipca 2013 roku, wydaną na podstawie przepisów ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2009 roku, Nr 153, poz. 1227 ze zm.) oraz rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 roku w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze (Dz. U. z 1983 roku, Nr 8, poz. 43 ze zm.), odmówił E. W. (1) prawa do emerytury, gdyż wnioskodawca nie spełnił wymogu pracy w warunkach szczególnych w wymiarze co najmniej 15 lat, a jedynie 4 lata, 9 miesięcy i 23 dni.

Organ rentowy odmówił wnioskodawcy zaliczenia do stażu pracy wykonywanej w szczególnych warunkach następujących okresów zatrudnienia: od 15 kwietnia 1988 roku do 31 grudnia 1989 roku na stanowisku kierownika działu technicznego, od 1 stycznia 1990 roku do 19 sierpnia 1990 roku oraz od dnia 1 marca 1991 roku do dnia 31 grudnia 1998 roku na stanowisku głównego mechanika.

Odwołanie od tej decyzji wniósł E. W. (1) wnosząc o jej zmianę poprzez przyznanie emerytury, a także zasądzenie kosztów procesu.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy podtrzymał argumentację z zaskarżonej decyzji.

W toku postępowania odwołujący powoływał się również na pracę w warunkach szczególnych w okresie od 15 lipca 1976 roku do 21 sierpnia 1978 roku, kiedy pracował jako kierownik terenowej stacji obsługi technicznej w Terenowym Ośrodku (...) w H..

Sąd Okręgowy w Białymstoku po rozpoznaniu powyższego odwołania, wyrokiem z dnia 17 marca 2014 roku odwołanie oddalił.

W pierwszej kolejności Sąd I instancji wskazał, że zgodnie z art. 184 ust 1 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, emerytura przysługuje mężczyźnie urodzonemu po 1 stycznia 1949 r., po osiągnięciu wieku przewidzianego w art. 32, 33, 39 i 40, jeżeli w dniu wejścia w życie tej ustawy ( czyli w dniu 1 stycznia 1999 roku - art. 196 ) osiągnął: okres zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze wymagany w przepisach dotychczasowych do nabycia prawa do emerytury w wieku niższym niż 60 lat - dla kobiet i 65 lat - dla mężczyzn oraz okres składkowy i nieskładkowy, o którym mowa w art. 27.

Sąd Okręgowy na podstawie dokumentacji znajdującej się w aktach ZUS ustalił, że E. W. (1) urodził się (...), czyli na datę składania wniosku o emeryturę miał ukończone 60 lata, i miał łącznie 29 lat, 9 miesięcy i 13 dni okresów składkowych i nieskładkowych. Poza sporem pozostawało, że wnioskodawca ukończył 60-ty roku życia, na dzień 1 stycznia 1999 roku legitymuje się ponad 25-letnim ogólnym stażem ubezpieczeniowym oraz nie jest członkiem otwartego funduszu emerytalnego.

Kwestią sporną było spełnianie przez odwołującego warunku legitymowania się okresem zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, wymaganym w przepisach dotychczasowych do nabycia prawa do emerytury w wieku niższym.

Sąd Okręgowy podkreślił, że obniżony wiek emerytalny, rodzaje prac lub stanowisk oraz warunki, na podstawie których przysługuje prawo do emerytury, ustala się - jak stanowi pkt 1 art. 184 ustawy - na podstawie przepisów dotychczasowych. Takim przepisem jest Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 roku w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz. U. nr 8 poz. 43). Rozporządzenie to w § 3 i 4 określa warunki nabycia emerytury przez mężczyznę: osiągnięcie wieku emerytalnego 60 lat, posiadanie wymaganego okresu zatrudnienia wynoszącego 25 lat, liczonego łącznie z okresami zaliczanymi i równorzędnymi, przepracowanie 15 lat w warunkach szczególnych.

Organ rentowy zaliczył E. W. (1) do pracy w warunkach szczególnych okres od 22 września 1971 roku do 14 lipca 1976 roku - czyli 4 lata 9 miesięcy i 23 dni, kiedy to odwołujący pracował na stanowisku mechanika napraw pojazdów samochodowych w (...) Oddziale (...) w H.. Natomiast organ rentowy odmówił zaliczenia okresów pracy od 15 kwietnia 1988 roku do 31 grudnia 1989 roku w charakterze kierownika działu technicznego i okresu od dnia 1 marca 1991 roku do dnia 31 grudnia 1998 roku na stanowisku głównego mechanika w (...) Spółdzielni (...) w H.. Nie zaliczył też okresu pracy na stanowisku kierownika terenowej stacji obsługi technicznej w (...) Oddziale (...) w H. - od 15 lipca 1976 roku do 21 sierpnia 1978 roku.

Odnosząc się do pracy wnioskodawcy w (...) Oddziale (...) w H., Sąd pierwszej instancji podkreślił, że wprawdzie Nadleśnictwo D. w B. wystawiło odwołującemu świadectwo wykonywania prac w szczególnych warunkach obejmujące okres od 15 lipca 1976 roku do 21 sierpnia 1978 roku, kiedy E. W. (1) był kierownikiem terenowej stacji obsługi technicznej w (...) Oddziale (...) w H., jednakże z pisma Nadleśnictwa D. z dnia 7 czerwca 2013 roku wynika, że ostatecznie praca odwołującego na stanowisku kierownika tej stacji nie została uznana przez pracodawcę za pracę w szczególnych warunkach (k. 26 a/e).

Sąd I instancji nie podzielił stanowiska organu rentowego i uznał, że praca odwołującego na stanowisku Kierownika D. (...) i następnie Głównego Mechanika w (...) Spółdzielni (...) w H. była pracą wykonywaną w szczególnych warunkach. Sąd wskazał, że zakład pracy - (...) Spółdzielnia (...) w H. wystawiła świadectwo pracy potwierdzające, że odwołujący wykonywał pracę w szczególnych warunkach w okresie od dnia 15 kwietnia 1988 roku do 19 sierpnia 1990 roku i od 1 marca 1991 roku do 31 grudnia 1998 roku - o jakiej mowa w Wykazie A dział XIV poz. 24 Rozporządzenia, gdzie jest wymieniona jest „kontrola między operacyjna, kontrola jakości produkcji i usług oraz dozór inżynieryjno - techniczny na oddziałach i wydziałach, w których jako podstawowe wykonywane są prace wymienione w wykazie".

Na podstawie zakresu czynności E. W. (1) na stanowisku Kierownika D. (...) Sąd I instancji ustalił, iż był on odpowiedzialny za całokształt podporządkowanych sobie komórek organizacyjnych - tj. zastępcy kierownika działu technicznego, kierownika warsztatu, kierownika grupy remontowo - budowlanej, za sposób i tok załatwiania spraw powierzonych tym komórkom i spełnianie nadzoru i kontroli wewnętrznej (punkt 1). Do jego obowiązków należał też m.in. nadzór nad gospodarką warsztatową i kotłownią (punkt 33) (k. 7). Podobnie był określony zakres czynności na stanowisku Głównego Mechanika - a z wyjaśnień odwołującego wynika, że zmiana stanowiska miała głównie charakter zmiany nazewnictwa, a nie rzeczywistej zmiany rodzaju wykonywanej pracy. W zakresie czynności Głównego Mechanika dodatkowo wskazano na podporządkowanie mu głównego energetyka.

Na podstawie zeznań świadków: J. D., S. O. i I. P. Sąd Okręgowy ustalił, iż E. W. (1) jako główny mechanik nadzorował pracę pracowników technicznych, wśród których wskazał pracowników brygady budowlano-remontowej, palaczy, mechaników, maszynistów, pogotowia naprawczego oraz elektryków.

Sąd pierwszej instancji uznał zeznania świadków za wiarygodne. Wskazał, że ich zeznania są spójne i szczegółowe, świadkowie w sposób dokładny przedstawili zadania, obowiązki oraz czynności wykonywane przez E. W. i pracowników mu podlegających. Zeznania tych świadków, zdaniem Sądu, potwierdzają, że odwołujący wykonywał pracę o której mowa w załączniku do powoływanego wyżej Rozporządzenia - w wykazie A, dział XIV - prace różne, poz. 24, określoną jako „kontrola między operacyjna, kontrola jakości produkcji i usług oraz dozór inżynieryjno-techniczny na oddziałach i wydziałach, w których jako podstawowe wykonywane są prace wymienione w wykazie A”. W ocenie Sądu Okręgowego organizacja pracy w tym zakładzie, wymuszona skalą działalności (ilością przerabianego mleka) i całodobowym cyklem trwania produkcji czyniła koniecznym wyodrębnienie działu technicznego, który przerób mleka umożliwiał. W tym dziale technicznym funkcjonowały jako odrębne zespoły, miedzy innymi, maszynownia i kotłownia. Praca w pierwszym z nich polegała na stałej, całodobowej, obsłudze zespołu sprężarek niezbędnych do zachowania odpowiedniej temperatury w chłodniach i w niektórych urządzeniach na etapach przerobu mleka i jego produktów. Ilość i moc tych sprężarek wskazuje, że zespół sprężarek w zakładzie pracy odwołującego to stacja sprężarek w rozumieniu poz. 9 działu XIV wykazu A.

Drugi z tych zespołów, kotłownia, w spornych latach funkcjonowała jako zespół kotłów węglowych, które ogrzewały wodę i parę do odpowiedniej temperatury, niezbędnej w technologicznym cyklu przerobu mleka. Pracowali w tej kotłowni palacze, ręcznie podając węgiel i tak samo ręcznie usuwając pozostałości (czyszcząc paleniska rusztowe). Opisana - jakkolwiek w przybliżeniu - moc cieplna kotłów w mleczarni wskazuje, że były to przemysłowe kotły parowe lub wodne typu przemysłowego, opisane w poz. 1 działu XIV wykazu A, a ręczna praca palaczy w tej kotłowni - niezautomatyzowaną pracą palaczy i rusztowych kotłów parowych i wodnych typu przemysłowego. Obydwa te zespoły podlegały bezpośrednio odwołującemu E. W. (1), zarówno w okresie, kiedy jego stanowisko pracy nosiło nazwę Kierownika D. (...), jak i w okresie nazwy Głównego Mechanika. Sąd Okręgowy uznał, że zarówno kotłownię jak i maszynownię, z uwagi na wyodrębnienie kadrowe i zakres działalności ( rodzaj wykonywanych prac ) należy potraktować jako „odziały lub wydziały w których jako podstawowe wykonywane były prace wymienione w wykazie", czyli wymienione wyżej prace palaczy i prace operatorów sprężarek. A skoro bezpośredni dozór inżynieryjno-techniczny nad tymi oddziałami (wydziałami) wykonywał E. W. (1), to obydwa omawiane okresy pracy należy traktować jako wykonywane w warunkach szczególnych w rozumieniu poz. 24 działu XIV wykazu A.

Zdaniem Sądu I instancji powyższe okoliczności skutkowały uznaniem pracy odwołującego w OSM w H. w spornym okresie za pracę w szczególnych warunkach - jest ona bowiem wymieniona w załączniku do Rozporządzenia, wykonywana była stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, co znajduje potwierdzenie w dokumentacji pracowniczej i w zeznaniach świadków. Nadto Sąd Okręgowy zaznaczył, że z okresu pracy w OSM w H. jako pracy w warunkach szczególnych podlega wyłączeniu okres od 20 sierpnia 1990 roku do dnia 28 lutego 1991 roku, kiedy E. W. (1) przebywał na urlopie bezpłatnym.

Zdaniem Sądu Okręgowego, praca w Ośrodku (...) w H. w okresie od 15.04.1976 do 21.08.1978 roku, kiedy to odwołujący pracował na stanowisku kierownika terenowej stacji obsługi technicznej tego Ośrodka, nie spełnia kryteriów zaliczenia jej do pracy w szczególnych warunkach. Z wyjaśnień odwołującego wynika, że w tym okresie pełnił nadzór nad pracownikami - monterami samochodowymi, pracownikami kuźni, ślusarzami remontowymi, tokarzami, frezerami, elektrykami samochodowymi, a nadzór pochłaniał 90% jego czasu pracy. Nadto wyjaśnił, że jako kierownik zajmował się całym sprzętem używanym do transportu drewna w puszczy - samochodami, ciągnikami do zrywki drzewa w lesie. Podlegał mu też tabor kolejkowy.

Przesłuchany w sprawie świadek J. M. (1) zeznał, że pracował w ośrodku (...) jako mechanik samochodowy, a jego kierownikiem był wnioskodawca. W zakładzie pracy były takie samochody jak P., Ż., S., S.. Było ich 12-14. Kanały do naprawy samochodów znajdowały się po obu stronach placu - z jednej strony było ich 5 i 4 z drugiej strony - na parowozowni. Według świadka w samochodach najczęściej psuły się silniki. Naprawiali też duże ciągniki leśne. Robili remonty bieżące i kapitalne sprzętu. Odwołujący miał swoje stanowisko pracy w warsztacie - wydzielone pomieszczenie. Świadek zeznał, że odwołujący przebywał na warsztacie po 8 godzin.

Natomiast z zeznań świadka K. T. wynika, że warsztat zajmował się naprawą taboru kolejkowego, samochodowego i motowozów. Zakład zajmował się także wywozem drewna. Były małe lokomotywy i wagony do wywozu drewna z lasu. Drewno wozili też samochodami. Sprzęt się psuł i trzeba go było naprawiać. Mechanicy pracowali w kanałach, a jak nie pracowano w kanałach to były one zasłaniane deskami. Z zeznań świadka wynika, że prace naprawcze trwały cały rok. W ocenie Sądu Okręgowego powyższe zeznania świadków wskazywały, że praca odwołującego koncentrowała się na nadzorze nad mechanikami samochodowymi.

Sąd pierwszej instancji podkreślił, iż aby praca mechanika przy naprawie pojazdów mechanicznych i szynowych mogła być uznana za pracę w warunkach szczególnych, musi być wykonywana stale w kanałach remontowych. Zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem sądów powszechnych, w tym Sądu Apelacyjnego w Białymstoku, praca przy naprawie pojazdów mechanicznych w kanale musi być wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy ( wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 14 listopada 2012 r. - sygn. akt III AUa 618/12). W ocenie Sądu Okręgowego zeznania świadków sugerujące, że naprawy odbywały się niemal wyłącznie w kanałach są niewiarygodne. Zdaniem Sądu nie wydaje się prawdopodobne - przy uwzględnieniu charakteru pracy przedsiębiorstwa - aby wszystkie usterki i awarie sprzętu wymagające naprawy dotyczyły jedynie podwozia pojazdów i musiały być wykonywane w kanałach. Świadkowie zeznali, że psuł się cały sprzęt i ciągle coś trzeba było remontować i naprawiać. Czasem były to remonty bieżące, a czasem kapitalne. Zdaniem Sądu, już te zeznania pozwalają na wysnucie wniosku, że remont kapitalny pojazdu nie mógł być przeprowadzony wyłącznie w kanałach. Słuszność takiej oceny potwierdza też w symptomatyczny sposób zachowanie następcy prawnego byłego pracodawcy E. W. (1) - po pierwotnym wystawieniu świadectwa pracy wykonywanej w warunkach szczególnych Nadleśnictwo D. w B. stwierdziło, że praca E. W. (1) na stanowisku kierownika terenowej stacji obsługi technicznej nie była pracą wykonywaną w warunkach szczególnych.

Sąd Okręgowy zaznaczył, że w takim stwierdzeniu nie ma sprzeczności ze świadectwem pracy wystawionym odwołującemu przez tego samego pracodawcę w charakterze „montera samochodowego - mechanika napraw pojazdów samochodowych na stanowisku mechanika napraw pojazdów samochodowych".

Zdaniem Sądu, świadectwo to potwierdza, że odwołujący na takim stanowisku pracował w warunkach szczególnych, jednakże w Terenowym Ośrodku (...) w H. pracowało również wielu innych pracowników, na innych stanowiskach, o czym zeznawali świadkowie. A to nie pozwala na uznanie pracy kierownika Ośrodka jako dozoru inżynieryjno-technicznego na oddziale czy wydziale, na którym wykonywane były prace przy naprawie pojazdów w kanałach remontowych ( pkt. 16 działu XIV wykazu A) jako podstawowe. Powyższe nie pozwala uznać pracy odwołującego we wskazanym okresie za pracę w szczególnych warunkach.

Reasumując, Sąd I instancji stwierdził, iż mimo zaliczenia do pracy w szczególnych warunkach spornego okresu pracy odwołującego w OSM w H., to po odliczeniu okresu urlopu bezpłatnego w tym zakładzie pracy, odwołujący nie legitymuje się co najmniej 15-letnim stażem pracy w szczególnych warunkach, a zatem nie spełnia przesłanek do przyznania prawa do dochodzonego świadczenia. Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy jak w sentencji wyroku orzekł na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c.

E. W. (1) zaskarżył powyższy wyrok w całości, zarzucając mu:

1.naruszenie art.184 w zw. z art. 32 ust. 2 i 4 ustawy z dnia 17.12.1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2009 r. Nr. 153 poz.1227 ze zm.) oraz art.4 ust. l pkt 3 Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 07-02-1983 roku w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze (Dz. U. z 1983 r. Nr.8 poz. 43 ze zm.) polegające na przyjęciu przez Sąd, iż wnioskodawca nie wykazał się co najmniej 15-letnim stażem pracy w szczególnych warunkach na dzień 01.01.1999 roku uprawniającym do nabycia emerytury,

2.naruszenie art. 233 §1 kpc poprzez niewyjaśnienie stanu faktycznego sprawy i przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów,

Wskazując na powyższe podstawy apelacji, wnioskodawca wniósł o uchylenie wyroku w całości i przyznanie wnioskodawcy prawa do emerytury lub uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Białymstoku oraz zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa prawnego za obie instancje.

Nadto apelujący wniósł o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy.

Sąd Apelacyjny ustalił i zważył, co następuje:

Apelacja nie jest zasadna.

Rozpoznając niniejszą sprawę, Sąd Okręgowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych oraz właściwie zastosował przepisy prawa materialnego, tj. przepisy ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz. U. z 2013r. poz.1440) oraz rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 roku w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze (Dz. U. z 1983 roku, Nr 8, poz. 43 ze zm.). Sąd Apelacyjny w całości podziela i przyjmuje za własne ustalenia faktyczne oraz wykładnię przepisów.

W niniejszej sprawie apelujący ubiega się o emeryturę w oparciu o podstawę prawną przewidzianą w art. 184 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszy Ubezpieczeń Społecznych, zgodnie z którym ubezpieczonym urodzonym po dniu 31 grudnia 1948 r. przysługuje emerytura po osiągnięciu wieku przewidzianego w art. 32, 33, 39 i 40 tej ustawy, jeżeli w dniu jej wejścia w życie (czyli 1 stycznia 1999 r.) osiągnęli: okres zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze wymaganym w przepisach dotychczasowych do nabycia prawa do emerytury w wieku niższym niż 60 lat - dla kobiet i 65 lat - dla mężczyzn oraz okres składkowy i nieskładkowy, o którym mowa w art. 27 tej ustawy tj. 25 lat dla mężczyzn. Warunkiem uzyskania przez ubezpieczonego prawa do emerytury w oparciu o art. 32 ust. 1 powołanej ustawy w związku z § 4 ust. 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze jest wykazanie, iż spełnia on następujące warunki: osiągnął wiek emerytalny wynoszący 55 lat dla kobiety i 60 lat dla mężczyzny i ma wymagany okres zatrudnienia w warunkach szczególnych, w tym co najmniej 15 lat pracy w szczególnych warunkach.

W sprawie bezsporne jest, iż wnioskodawca ukończył 60 rok życia, nie przystąpił do otwartego funduszu emerytalnego, a na dzień wejścia w życie ustawy emerytalnej posiadał ponad 25 lat okresów składkowych i nieskładkowych. Kwestią sporną w niniejszej sprawie było legitymowanie się przez E. W. (1) wymaganym, co najmniej 15–letnim stażem pracy w warunkach szczególnych, co warunkowało przyznanie prawa do emerytury na podstawie art. 184 w związku z art. 32 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.

Przypomnieć należy, iż w zaskarżonej decyzji organ rentowy uznał E. W. (1) za udowodniony na dzień 1.01.1999 r. okres wykonywania pracy w szczególnych warunkach w łącznym wymiarze 4 lata 9 miesięcy i 23 dni. Natomiast Sąd Okręgowy po przeprowadzeniu postępowania dowodowego uznał, że zaliczeniu do stażu pracy w szczególnych warunkach podlegają okresy pracy wnioskodawcy od 15 kwietnia 1988 roku do 31 grudnia 1989 roku w charakterze kierownika działu technicznego i okres pracy od dnia 1 marca 1991 roku do dnia 31 grudnia 1998 roku na stanowisku głównego mechanika w (...) Spółdzielni (...) w H.. Wobec powyższego sporna pomiędzy stronami pozostawała możliwość uwzględnienia okresu zatrudnienia odwołującego od 15 lipca 1976 roku do 21 sierpnia 1978 roku w (...) Oddziale (...) w H. do wymaganego 15- letniego stażu pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do podniesionych w apelacji zarzutu naruszenia przepisu prawa procesowego art. 233 k.p.c. należy uznać je za niezasadny. Przepis art. 233 § 1 k.p.c. uprawnia sąd do oceny wiarygodności mocy dowodów według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia materiału. W ocenie Sądu Apelacyjnego, rozpoznając niniejszą sprawę, Sąd I instancji przeprowadził wyczerpujące postępowanie dowodowe na okoliczność ustalenia charakteru pracy wnioskodawcy we wszystkich spornych okresach zatrudnienia, dopuszczając zgłoszone przez wnioskodawcę dowody z zeznań świadków. Sąd Okręgowy dokonał też analizy dokumentacji pracowniczej znajdującej się w aktach osobowych E. W. (1). Nadto ocena materiału dowodowego została dokonana przez Sąd pierwszej instancji w sposób bezstronny, zgodnie z zasadami wiedzy i logicznego rozumowania oraz doświadczeniem życiowym

Sąd drugiej instancji uzupełnił postępowanie dowodowe dopuszczając dowód z zeznań E. W. (1) przesłuchanego w charakterze strony na okoliczność charakteru pracy wnioskodawcy jako kierownika stacji obsługi technicznej w (...) Oddziale (...) w H.. Z zeznań wnioskodawcy wynikało, że do jego obowiązków jako kierownika stacji obsługi technicznej w spornym okresie należał nadzór nad pracą podległych mu mechaników samochodowych, ślusarzy remontowych, pracowników kuźni, pracowników obróbki skrawania. Łącznie podlegało mu 30 pracowników. W ocenie wnioskodawcy w warunkach szczególnych pracowali: elektrycy, mechanicy samochodowi, kowale, ślusarze remontowi pracujący w kanałach. Wnioskodawca nadto wyjaśnił, iż w niniejszym zakładzie pracy był zatrudniony brygadzista- mistrz, który pobierał części z magazynu i kontrolował montaż tych części, częściowo sprawował nadzór nad pracownikami jak też sam pracował fizycznie. E. W. (1) podał, że w tym okresie robił zestawienia części zamiennych, rozliczenia tych części, zamówienia. Natomiast pewne czynności z zakresu badań technicznych samochodów jak kierowanie samochodów do naprawy czy wystawianie kart naprawy nie wykonywał osobiście, gdyż należały one do obowiązków dyspozytora. Zdaniem wnioskodawcy, ponad 90 % czasu pracy zajmował mu nadzór nad pracownikami. Natomiast naprawiane samochody zawsze wjeżdżały na kanał i pracujący mechanik 100% czasu pracy spędzał w kanałach ( k. 99v-100).

Oceniając materiał dowodowy zgromadzony przed Sądem Okręgowym oraz przed Sądem drugiej instancji, Sąd Apelacyjny podziela stanowisko Sądu I instancji, iż okres zatrudnienia E. W. (1) od 15 lipca 1976 roku do 21 sierpnia 1978 roku w (...) Oddziale (...) w H. nie podlega uwzględnieniu do stażu pracy wykonywanej w szczególnych warunkach jako praca, o której mowa w dziale XIV, poz. 24 wykazu A, stanowiącego załącznik do w/w rozporządzenia, tj. kontrola międzyoperacyjna, kontrola jakości produkcji i usług oraz dozór inżynieryjno-techniczny na oddziałach i wydziałach w których jako podstawowe wykonywane są prace wymienione w wykazie.

W tym miejscu należy przywołać stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z dnia 24 września 2009 roku w sprawie o sygn. akt II UK 31/09 (lex numer 559949), zgodnie z którym jeśli czynności ogólnie pojętej kontroli oraz dozoru inżynieryjno-technicznego wykonywane są stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na stanowisku pracy związanym z określoną w pkt 24 działu XIV wykazu A w/w rozporządzenia kontrolą lub dozorem inżynieryjno-technicznym, to okres wykonywania tej pracy uzasadnia prawo do świadczeń na zasadach przewidzianych w rozporządzeniu, niezależnie od tego, ile czasu pracownik poświęca na bezpośredni dozór pracowników, a ile na inne czynności ściśle związane ze sprawowanym dozorem i stanowiące jego integralną część, takie jak sporządzanie związanej z nim dokumentacji. W utrwalonym orzecznictwie zwraca się jednocześnie uwagę, że zachodzi potrzeba odróżnienia czynności administracyjno-biurowych ściśle związanych ze sprawowanym dozorem inżynieryjno-technicznym, od czynności, które nie pozostają w żadnym związku z tym dozorem i stanowią dodatkowe obowiązki. Czym innym jest bowiem wykonywanie czynności administracyjno-biurowych ściśle związanych ze sprawowaniem dozoru inżynieryjno-technicznego, a czym innym wykonywanie w ramach zakresu obowiązków również innych czynności, niemających związku z wykonywaniem bezpośredniego dozoru nad procesem produkcji. Wykonywanie takich czynności w ramach zakresu obowiązków na danym stanowisku pracy uniemożliwia sprawowanie dozoru stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, a w konsekwencji wyłącza zaliczenie takiego okresu zatrudnienia do pracy w szczególnych warunkach (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 października 2011 roku w sprawie o sygn. akt II UK 48/11, lex numer 1108485, wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 20 marca 2013 roku w sprawie o sygn. akt III AUa 1093/12, lex numer 1314781, wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku w wyroku z dnia 22 sierpnia 2012 roku w sprawie o sygn. akt III AUa 374/12 (lex numer 1217658). Jak wyjaśnił natomiast Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 3 grudnia 2013 roku w sprawie o sygn. akt I UK 184/13 (lex numer 1448473) „dozór inżynieryjno-techniczny na oddziałach i wydziałach, w których jako podstawowe wykonywane są prace wymienione w wykazie” – aby mógł być uznany za pracę w szczególnych warunkach w rozumieniu art. 32 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych – musi odpowiadać łącznie następującym warunkom: 1) musi być dozorem inżynieryjno-technicznym, czyli dozorem specjalistycznym, a nie dozorem „jakimkolwiek” (nie może być „zwykłym” dozorem wykonywanym w ramach pracowniczego podporządkowania kierownictwu pracodawcy); 2) musi być sprawowany „na oddziałach i wydziałach”, czyli powinien być wykonywany bezpośrednio w określonym, skonkretyzowanym środowisku pracy, w którym istnieje narażenie na czynniki o znacznej szkodliwości dla zdrowia lub powodujące znaczny stopień uciążliwości pracy albo wymagające wysokiej sprawności psychofizycznej ze względu na bezpieczeństwo własne lub otoczenia; 3) powinien dotyczyć prac zgodnych z wykazami prac w szczególnych warunkach (zawartymi w załącznikach do rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 roku) i wykonywanych bezpośrednio przez osoby, nad którymi sprawowany jest nadzór; 4) musi być wykonywany stale przez osobę nadzorującą, czyli nie może mieć charakteru okazjonalnego (peryferyjnego); 5) powinien być sprawowany w pełnym wymiarze czasu pracy, jaki obowiązuje osobę nadzorującą na zajmowanym przez nią stanowisku. Sąd Apelacyjny w składzie orzekającym w niniejszym postępowaniu powyższe poglądy w pełni podziela.

W ocenie Sądu II instancji, Sąd Okręgowy prawidłowo ocenił charakter pracy E. W. (1) na stanowisku kierownika terenowej stacji obsługi technicznej w Ośrodku (...) w H. uznając, że okres ten nie podlega uwzględnieniu do stażu pracy wykonywanej w szczególnych warunkach. Niewątpliwie w zakładzie tym, wiele czynności wykonywanych przez pracowników było pracami w szczególnych warunkach, o których mowa w dziale XIV, poz. 16 wykazu A, stanowiącego załącznik do w/w rozporządzenia, tj. prace wykonywane w kanałach remontowych przy naprawie pojazdów mechanicznych lub szynowych.

Dokonując oceny charakteru pracy wnioskodawcy w powyższym okresie zatrudnienia Sąd Okręgowy prawidłowo rozważał, czy praca ta może być uznana za pracę w szczególnych warunkach, o której mowa w dziale XIV, poz. 24 wykazu A, stanowiącego załącznik do w/w rozporządzenia, tj. kontrola międzyoperacyjna, kontrola jakości produkcji i usług oraz dozór inżynieryjno-techniczny na oddziałach i wydziałach, w których jako podstawowe wykonywane są prace wymienione w wykazie. Powyższy okres zatrudnienia zostałby wnioskodawcy zaliczony do stażu pracy wykonywanej w szczególnych warunkach, w sytuacji, gdyby wykazał on, że w okresie tym dozór pełnił stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, czyli zgodnie z wymogiem wynikającym z § 2 ust. 1 w/w rozporządzenia.

Przede wszystkim stwierdzić należy, iż dozór inżynieryjno - techniczny sprawowany przez wnioskodawcę nad podległymi pracownikami wykonującymi pracę w szczególnych warunkach: mechanikami samochodowymi, ślusarzami, tokarzami, elektrykami nie należał do jedynych obowiązków odwołującego. Analiza pisemnego zakresu czynności Kierownika Terenowej Stacji Obsługi (...) w H. (k. 8 akt osobowych), pozwala stwierdzić, że na wnioskodawcy ciążył szerszy zakres obowiązków niż tylko czynności ściśle związane ze sprawowanym dozorem. W szczególności zaś, jak wynika z treści powyższego dokumentu, do zadań wnioskodawcy zatrudnionego na stanowisku kierownika zakładu należało: organizacja i kierowanie pracą oraz zespołem pracowników; kontrola wewnętrzna powierzonych zagadnień, dokumentacji, porządku, ruchu części zamiennych, materiałów i dyscypliny stosownie do obowiązujących przepisów; sporządzenie w terminie dokumentacji, opracowanie zamówień części zamiennych oraz ustalanie potrzeb materiałowych, inwestycyjnych, dotyczących spraw socjalnych i gospodarczo – administracyjnych; rozliczanie materiałów pobieranych do napraw i remontów, przyjmowanie do napraw i przekazywanie po naprawach własnych i obcych pojazdów, organizacja pracy wszystkich służb pomocniczych, szkolenie nowoprzyjętych pracowników, prowadzenie listy obecności pracowników, odpowiedzialność za właściwą konserwację i wygląd sprzętu wycofanego z eksploatacji, doraźne kontrolowanie stanu technicznego pojazdów samochodowych i taboru kolejkowego, wypisywanie zleceń na naprawę lub obsługę; prowadzenie gospodarki konserwacyjnej maszyn i urządzeń; bezpośrednia kontrola ścisłego i prawidłowego prowadzenia kart pracy i rozliczania z przepracowanych godzin; właściwe rozliczanie i przekazywanie do magazynu złomu pochodzącego z kasacji pojazdów; dbanie o właściwe zabezpieczenie terenu przed kradzieżą i po względem przeciwpożarowym, uczestniczenie w Komisji Weryfikacyjnej zespołów, podzespołów i części pochodzących z kasacji pojazdów; sporządzanie sprawozdań z przebiegów parowozów i motowozów, prowadzenie i przechowywanie książek parowozów i motowozów; pilnowanie terminowego podstawienia taboru kolejowego do przeglądów i napraw, przeprowadzenie inwentaryzacji paliw i smarów w parowozach i motowozach, kontrola zużycia paliw i smarów pojazdach kolejkowych , uczestnictwo w przekazywaniu taboru kolejkowego między pracownikami oraz prowadzenie ewidencji badań okresowych, kontrolnych i specjalnych. Niewątpliwie przedstawiony powyżej zakres obowiązków wnioskodawcy był znacznie szerszy niż sprawowanie dozoru inżynieryjno-technicznego nad pracownikami i wykonywanie czynności ściśle z tym dozorem związanych.

Świadek J. M. (1), który pracował jako mechanik samochodowy zeznał, że jego kierownikiem był wnioskodawca. W zakładzie pracy były takie samochody jak P., Ż., S., S.. Było ich 12-14. Przełożonym kierowców w czasie napraw też był wnioskodawca. Kanały do naprawy samochodów znajdowały się po obu stronach placu - z jednej strony było ich 5 i 4 z drugiej strony - na parowozowni. Według świadka w samochodach najczęściej psuły się silniki. Naprawiali też duże ciągniki leśne. Robili remonty bieżące i kapitalne sprzętu. Odwołujący miał swoje stanowisko pracy w warsztacie - wydzielone pomieszczenie. Świadek zeznał, że odwołujący nadzorował kowali, stolarzy, elektryków, tokarzy i przebywał na warsztacie po 8 godzin.

Natomiast z zeznań świadka K. T. wynikało, że warsztat zajmował się naprawą taboru kolejkowego, samochodowego i motowozów jak też wywozem drewna. Były małe lokomotywy i wagony do wywozu drewna z lasu. Drewno wozili też samochodami. Sprzęt się psuł i trzeba go było naprawiać. Mechanicy pracowali w kanałach, a jak nie pracowano w kanałach to były one zabezpieczane deskami. Z zeznań świadka wynika, że prace naprawcze trwały cały rok. Przez cały rok było wywożone drewno.

Słusznie Sąd Okręgowy uznał, że zeznania świadków wskazywały, że praca odwołującego koncentrowała się na nadzorze nad mechanikami samochodowymi. Wnioskodawca, opisując swój zakres czynności również wskazał, że do jego obowiązków należał w szczególności nadzór nad pracą mechaników samochodowych, ale też na pracownikami kuźni, ślusarzami remontowymi, elektrykami. Wnioskodawca podkreślił, że zajmował się też sporządzaniem zestawień części zamiennych, rozliczaniem tych części, zamówieniami tych części.

Powyższych twierdzeń przesłuchanych w sprawie osób w świetle treści dokumentów znajdujących się w aktach osobowych wnioskodawcy nie sposób jest uznać za w pełni wiarygodne. Powołane bowiem przez świadków jak i samego wnioskodawcę czynności stanowiły tylko część obowiązków mu przypisanych. Zdaniem Sądu Apelacyjnego przy tak szerokim zakresie obowiązków trudno jest przyjąć, że E. W. (1) 90 % czasu pracy przeznaczał na wykonywanie nadzoru nad pracownikami. Słusznie też Sąd Okręgowy nie dał wiary zeznaniom świadka i wnioskodawcy w zakresie jakim wskazywali, że pracujący mechanicy 100% swojego czasu pracy pracowali w kanałach.

Nie sposób jest również pominąć istotnej okoliczności, że w przedmiotowym zakładzie pracy zatrudniony był brygadzista – mistrz. Pomimo, że świadek J. M. (2) ( k. 56v) podkreślał, że brygadzista pracował jedynie fizycznie, to w ocenie Sądu Apelacyjnego powyższe twierdzenia nie zasługują na uwzględnienie. Z zeznań wnioskodawcy wynikało bowiem, że do obowiązków brygadzisty należało pobieranie części z magazynu i kontrola montażu, rozliczanie się z pobranych części jak i częściowo sprawowanie nadzoru nad pracownikami ( k. 99v). W ocenie Sądu Apelacyjnego niewątpliwie do obowiązków zatrudnionego brygadzisty należało sprawowanie bezpośredniego dozoru nad pracownikami. W świetle powyższego uznać należy, że nie było konieczności, aby wnioskodawca sprawował ciągle bezpośredni nadzór nad pracą mechaników zwłaszcza w sytuacji gdy był odpowiedzialny za organizację i funkcjonowanie całej Stacji Obsługi (...).

W ocenie Sądu Apelacyjnego, przy tak skonstruowanym zakresie czynności, jaki wynika z pisemnego zakresu obowiązków, nie sposób jest uznać, że wnioskodawca stale i w pełnym wymiarze czasu pracy pełnił dozór inżynieryjno-techniczny bezpośrednio nad stanowiskami produkcyjnymi, na których wykonywana była praca w szczególnych warunkach. Sąd II instancji nie kwestionuje tego, że wnioskodawca niewątpliwie taki dozór sprawował, jednakże wobec tego, że ciążył na nim szereg czynności związanych z organizacją i funkcjonowaniem całej Stacji Obsługi (...) w H., dozór ten nie był sprawowany stale i w pełnym wymiarze czasu pracy. Zaliczenie okresu pracy do stażu pracy wykonywanej w szczególnych warunkach wymaga bowiem, aby praca ta była wykonywana w myśl § 2 ust. 1 w/w rozporządzenia stale i w pełnym wymiarze czasu pracy.

W świetle powyższego Sąd Apelacyjny uznał, iż wnioskodawca zatrudniony na stanowisku kierownika stacji obsługi nie mógł stale i w pełnym wymiarze czasu pracy sprawować kontroli międzyoperacyjnej, kontroli jakości produkcji i usług oraz dozoru inżynieryjno - technicznego o jakim mowa w wykazie A dziale XIV pod poz. 24 stanowiącego załącznik do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7.02.1983 r. Zakres obowiązków kierownika, związanych z organizacją i funkcjonowaniem całej stacji obsługi wymagał bowiem dużego nakładu pracy, a w konsekwencji właściwe wykonywanie nałożonych nań obowiązków zajmowało wiele czasu, co uniemożliwiało stałe i w pełnym wymiarze sprawowanie dozoru inżynieryjno – technicznego nad pracownikami.

Reasumując, Sąd Apelacyjny podziela stanowisko Sądu I instancji, iż brak jest podstaw do zaliczenia wnioskodawcy do stażu pracy w szczególnych warunkach okresu zatrudnienia w od 15 lipca 1976 roku do 21 sierpnia 1978 roku w (...) Oddziale (...) w H. na stanowisku kierownika terenowej stacji obsługi technicznej z uwagi na brak bezpośredniego nadzoru nad pracownikami wykonującymi prace w szczególnych warunkach stale i w pełnym wymiarze czasu pracy (§ 2 ust. 1 w/w rozporządzenia).

Zdaniem Sądu Apelacyjnego wyniki postępowania dowodowego nie czyniły koniecznym skorzystania z wiadomości specjalnych biegłego z zakresu BHP. Charakter zatrudnienia wnioskodawcy i rzeczywiście wykonywane czynności wynikają z dokumentów zgromadzonych w aktach osobowych wnioskodawcy oraz zeznań świadków i odwołującego. Natomiast sama ocena zgromadzonych w sprawie dowodów pod kątem ustalenia jaki wymiar czasu pracy wnioskodawcy pochłaniał dozór inżynieryjno – techniczny należy do kompetencji Sądu, a nie biegłego specjalisty. Stąd Sąd Apelacyjny oddalił powyższy wniosek dowodowy.

Mając na uwadze powyższe, zarzuty apelacyjne, okazały się nieuzasadnione. Sąd Okręgowy dokonał prawidłowej oceny materiału dowodowego, zgodnie z zasadami wskazanymi w art. 233 § 1 k.p.c. i na tej podstawie trafnie ustalił, iż E. W. (1) nie legitymuje się wymaganym co najmniej 15-letnim stażem pracy w warunkach szczególnych. W konsekwencji zaś prawidłowo ustalonego stanu faktycznego, Sąd Okręgowy prawidłowo zastosował przepisy prawa materialnego, tj. ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 roku w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach.

Na marginesie zauważyć należy, że brak było podstaw do uznania, że doszło do naruszenia konstytucyjnej zasady sprawiedliwości społecznej. Podkreślić należy, iż wymogi stawiane przez ustawodawcę, które należy spełnić w celu uzyskania prawa do emerytury w obniżonym wieku emerytalnym z tytułu pracy w warunkach szczególnych należy interpretować ściśle, bowiem nabycie prawa do takiej emerytury jest swoistym przywilejem i nie można stosować wykładni rozszerzającej powyższych przepisów, a w szczególności jeżeli chodzi o rodzaj pracy i jej charakter czy też stanowisko pracy.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji wyroku na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. oraz § 11 ust. 2 i § 12 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2013 r., Nr 490 j.t.). – pkt II sentencji wyroku.