Sygn. akt I C 577/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 grudnia 2014 r.

Sąd Okręgowy w Siedlcach Wydział I Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący SSO Małgorzata Chomiuk

Protokolant st. sekr. sąd. Iwona Bierkat

po rozpoznaniu w dniu 15 grudnia 2014 r. w Siedlcach sprawy

z powództwa W. P., T. P.

przeciwko (...) S.A. z siedzibą w S.

o zapłatę

I.  zasądza od (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w S. na rzecz T. P. kwotę 40.000 (czterdzieści tysięcy) zł z ustawowymi odsetkami od dnia 13.09.2014 r do dnia zapłaty,

II.  w pozostałej części powództwo T. P. oddala,

III.  zasądza od (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w S. na rzecz W. P. kwotę 40.000 (czterdzieści tysięcy) zł z ustawowymi odsetkami od dnia 13.09.2014 r do dnia zapłaty,

IV.  w pozostałej części powództwo W. P. oddala,

V.  zasądza od (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w S. na rzecz T. P. kwotę 3.239,80 (trzy tysiące dwieście trzydzieści dziewięć zł osiemdziesiąt gr) tytułem zwrotu części kosztów procesu,

VI.  zasądza od (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w S. na rzecz W. P. kwotę 3.239,80 (trzy tysiące dwieście trzydzieści dziewięć zł osiemdziesiąt gr) tytułem zwrotu części kosztów procesu.

I C 577/14

UZASADNIENIE

T. P. wniosła o zasądzenie od (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w S. kwoty 60.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty. Nadto wniosła o zasądzenie na jej rzecz od pozwanego zwrotu kosztów postępowania, a w tym kosztów zastępstwa procesowego.

W. P. wniósł o zasądzenie od (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w S. kwoty 60.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty. Nadto wniósł o zasądzenie na jego rzecz od pozwanego zwrotu kosztów postępowania, a w tym kosztów zastępstwa procesowego.

W uzasadnieniu swego żądania powodowie wskazali, iż w dniu 11 listopada 1997 r doszło do wypadku drogowego, z udziałem syna powodów A. P., w wyniku którego poniósł on śmierć. Sprawcą wypadku został uznany kierujący samochodem, w którym znajdował się syn powodów. Sprawca wypadku tak jak i pasażerowie samochodu zmarł w wyniku odniesionych obrażeń. Postępowanie w sprawie karnej zostało umorzone postanowieniem z dnia 31 lipca 1998 r wobec śmierci sprawcy wypadku. Pojazd, którym poruszał się sprawca wypadku posiadał ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej w pozwanym towarzystwie ubezpieczeniowym. Powodowie wskazali, iż pomiędzy nimi a ich tragicznie zmarłym dzieckiem istniała bardzo silna więź uczuciowa i emocjonalna. A. P. był dobrym synem, kochającym, spokojnym, posłusznym, cieszył się dobrym zdrowiem. Przed śmiercią mieszkał wraz z rodzicami, siostrą I. P. liczącą wówczas 6 lat oraz bratem M. P. wówczas 20 - letnim. Syn powodów pomagał w miarę swoich możliwości w prowadzonym przez nich sklepie, zajmował się także młodszą siostrą. Syn powodów nie sprawiał im żadnych problemów wychowawczych, stronił od alkoholu i papierosów. Uczył się w szkole zawodowej na mechanika. Z synem A. rodzice wiązali ogromne nadzieje na przyszłość. To on miał zostać przy rodzicach i w głównej mierze zaopiekować się nimi na „stare lata”. Powodowie zakupili w D. działkę, która była przeznaczona dla A.. Na działce miał być postawiony kurnik i hodowane kury A. P. chciał w tym zakresie kontynuować rodzinne tradycje, wcześniej tego rodzaju działalnością rolniczą zajmował się jego dziadek. Dzień, w którym zginał syn powodów był najgorszym dniem w ich życiu. Wiadomość o śmierci syna była dla nich szokiem. Powodom towarzyszył płacz, poczucie pustki, krzywdy. Po śmierci ukochanego dziecka nic się dla powodów nie liczyło, mieli pretensje do wszystkich i do Boga dlaczego zabrał im syna. W tych najcięższych dniach powodowie mogli liczyć na wsparcie i pomoc najbliższej rodziny. Kuzynka powodów, która jest pielęgniarką mówiła powodom jakie środki uspokajające i w jakich ilościach mogą przyjmować. Upływający czas nie uleczył ran powodów, którzy nigdy nie pogodzili się ze stratą syna. Wielokrotnie zdarzały się im nieprzespane noce, w czasie których wracają do dni kiedy ich syn żył i modlą się w jego intencji. Powodowie znacznie ograniczyli aktywność życiową i towarzyską, nie brali udziału w żadnych balach czy zabawach. Wspólnie z rodzinami innych chłopców, którzy zginęli w wypadku, w miejscu zdarzenia postawili krzyż. Powodowie wskazali ,iż pozwany wypłacił im dobrowolnie kwoty po 20.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, potwierdzając tym samym swoją odpowiedzialność wobec pozwanych co do zasady. Zdaniem powodów wypłacone im kwoty nie są adekwatne do ogromu cierpień ,które stały się ich udziałem. Z uwagi na datę zdarzenia powodowie jako podstawę prawną swoich żądań wskazali treść art. 24 k.c. w zw. z art. 448 k.c. Na poparcie swojego stanowiska przywołali orzecznictwo sądowe w tym zakresie.

Pozwany (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w S. wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu.

W uzasadnieniu swego stanowiska pozwane towarzystwo ubezpieczeń wskazało, iż przeprowadziło w tej sprawie postępowanie likwidacyjne, rozważając wszelkie okoliczności sprawy. Pozwana uznała swoją odpowiedzialność co do zasady i wypłaciła na rzecz powodów kwoty po 20.000 zł tytułem zadośćuczynienia za śmierć syna. Żądanie powodów o zasądzenie dodatkowego zadośćuczynienia jest, zdaniem pozwanego, wygórowane i nieudowodnione. Powodowie w toku postępowania likwidacyjnego nie załączyli żadnej dokumentacji z terapii psychologicznej lub psychiatrycznej, która potwierdzałaby wskazywane przez nich cierpienia psychiczne. Powodowie nie wykazali, aby korzystali z pomocy psychologa, psychiatry lub by takiej pomocy wymagali, co ma niewątpliwie wpływ na ocenę doznanej przez nich krzywdy. W wyniku śmierci syna powodowie nie stali się osobami samotnymi, mają jeszcze dwójkę dzieci, na których wsparcie z pewnością mogą liczyć. Powyższe również nie pozostaje bez wpływu dla ustalenia „sumy odpowiedniej” tytułem zadośćuczynienia. Pozwany wskazał, iż zadośćuczynienie powinno mieć charakter kompensacyjny, nie może jednak prowadzić do wzbogacenia powodów. Zadośćuczynienie powinno być umiarkowane, a jego wysokość mieścić się w rozsądnych granicach odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. W tym zakresie pozwany powołał się na orzecznictwo sądowe. Ubezpieczyciel wskazał, iż również roszczenie powodów dotyczące odsetek nie zasługuje na uwzględnienie. Zgodnie z linią orzeczniczą Sądu Najwyższego w zakresie zadośćuczynienia odsetki należą się od dnia wyrokowania, bowiem nie da się ustalić wcześniej ewentualnego wymiaru krzywdy.

Sąd ustalił, co następuje:

W dniu 11 listopada 1997 r w pobliżu wsi K., gm. D. miał miejsce wypadek drogowy, w wyniku którego A. P. doznał ciężkich obrażeń ciała skutkujących jego śmiercią. Za sprawcę tego wypadku został uznany kierujący samochodem marki p. K. B., który również zginął w tym wypadku. (Postanowienie Prokuratury Rejonowej w Bielsku Podlaskim o umorzeniu postępowania z dnia 31 lipca 1998 r. k. 18 – 22 w sprawie Ds. 1148/98, postanowienie Sądu Rejonowego w Bielsku Podlaskim z dnia 5 października 1998 r wydane w sprawie (...) k. 106 – 108, zeznania świadka A. D. złożone podczas rozprawy w dniu 15 grudnia 2014 r)

Pojazd, którym poruszał się sprawca wypadku posiadał ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej w zakładzie ubezpieczeniowym, który został przejęty przez pozwane towarzystwo ubezpieczeniowe. (okoliczność bezsporna)

W dacie swojej śmierci A. P. miał 17 lat, mieszkał razem ze swoimi rodzicami W. P. oraz T. P., siostrą I. P.. Starszy brat zmarłego studiował i mieszkał poza domem rodzinnym. A. P. w dacie swojej śmierci był uczniem szkoły zawodowej o kierunku mechanik samochodowy. Więzi emocjonalne i uczuciowe w rodzinie powodów były bardzo silne. A. P. nie sprawiał rodzicom problemów wychowawczych. Był wesołym, towarzyskim chłopcem, lubianym przez rówieśników. Pomagał rodzicom w prowadzeniu sklepu, w razie potrzeby opiekował się młodszą siostrą. Również relacje pomiędzy rodzeństwem były bardzo dobre. Rodzina chętnie spędzała ze sobą wolny czas. Byli ze sobą bardzo zżyci, łączyła ich więź uczuciowa i emocjonalna. Ponieważ A. P. miał zamiar po skończeniu szkoły zająć się hodowlą kur, powodowie zakupili działkę i mieli rozpocząć budowę kurnika. Powodowie po śmierci A. P. przeżyli prawdziwy wstrząs psychiczny. Nie mogli pogodzić się z tym co się stało. W przygotowaniu pogrzebu syna pomagali im kuzyni. Po śmierci syna powodowie mieli trudności ze snem, przyjmowali tabletki uspokajające, przywożone im przez kuzynkę - pielęgniarkę. Przestali udzielać się towarzysko, wolny czas spędzali w domu wspominając syna. Najtrudniejsze chwile powodowie przeżywali w czasie świąt, uroczystości rodzinnych, gdy nieobecność syna była najbardziej odczuwalna. W dacie wypadku powodowie prowadzili sklep. Po śmierci syna żadne z nich nie przebywało na zwolnieniu lekarskim, nie zamknęli sklepu, nie ograniczyli prowadzonej działalności gospodarczej. Żadne z powodów nie korzystało z pomocy lekarza psychiatry czy psychologa. Również lekarz rodzinny nie udzielał pomocy lekarskiej powodom w związku z ich stanem emocjonalnym po śmierci syna. Plany wybudowania kurnika nie zostały zrealizowane wobec śmieci A. P.. Powodowie do chwili obecnej nie pogodzili się ze stratą syna, do dziś mają żal do wszystkich, do kierowcy samochodu, do Boga o to, że zabrał im syna. Do chwili obecnej pamięć o zmarłym A. P. jest dla nich bardzo ważna. Jak tylko mogą odwiedzają grób syna, w miejscu wypadku wraz z rodzinami pozostałych zmarłych postawili krzyż. (odpis skrócony aktu zgonu k. 25,, zeznania świadków złożone podczas rozprawy w dniu 17.10.2014 r: J. M., M. P., G. W., wyjaśnienia powodów T. P. i W. P. złożone podczas rozprawy w dniu 17.10.2014 r oraz w dniu 15.12.2014 r)

Decyzjami z dnia 21.05.2013 r ubezpieczyciel przyznał na rzecz każdego z powodów kwoty po 20.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną na skutek śmierci syna krzywdę w oparciu o przepisy art. 448 k.c. w związku z art. 24 par. 1 k.c. (decyzje k. 36 – 37)

Sąd zważył, co następuje:

Powodowie T. P. i W. P. wnieśli o zasądzenie na ich rzecz zadośćuczynienia za krzywdę w postaci naruszenia dóbr osobistych spowodowanych śmiercią syna A. P..

Z uwagi na fakt, iż działanie sprawcy wypadku powodujące śmierć syna powodów miało miejsce w 1997 r. powodowie nie mogą dochodzić zadośćuczynienia na podstawie art. 446 § 4 k.c. Przepis ten bowiem wszedł w życie w dniu 3 sierpnia 2008 r., z chwilą wejścia w życie ustawy z dnia 30 maja 2008 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. 2008 r. Nr 116 poz. 731). Ustawa ta, nie zawiera żadnych szczególnych unormowań intertemporalnych dotyczących przytoczonego przepisu. Tym samym nie można uznać, aby istniały podstawy prawne do stosowania treści tego przepisu z mocą wsteczną. Zgodnie z treścią wyroku Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 10 listopada 2010 r. (II CSK 248/2010, LexPolonica nr 2497390, OSNC 2011/B poz. 44) najbliższym członkom rodziny zmarłego nie przysługuje roszczenie o zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę na podstawie art. 446 § 4 k.c., gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu przed dniem 3 sierpnia 2008 r.

Za zasadne zatem uznać należy stanowisko powodów ,iż podstawę ich roszczenia stanowić może art. 24 k.c. w zw. z art. 448 k.c. Katalog dóbr osobistych, określonych w art. 23 k.c., ma charakter otwarty. Przepis ten wymienia dobra osobiste człowieka pozostające pod ochroną prawa cywilnego w sposób przykładowy, uwzględniając te dobra, które w praktyce mogą być najczęściej przedmiotem naruszeń. Przedmiot ochrony oparty na podstawie art. 23 i 24 k.c. jest jednak znacznie szerszy. Należy uznać, że ochronie podlegają wszelkie dobra osobiste rozumiane jako wartości niematerialne związane z istnieniem i funkcjonowaniem podmiotów prawa cywilnego, które w życiu społecznym uznaje się za doniosłe i zasługujące z tego względu na ochronę. Rodzina jako związek najbliższych osób, które łączy szczególna więź, podlega ochronie prawa. Dotyczy to odpowiednio ochrony prawa do życia rodzinnego obejmującego istnienie różnego rodzaju więzi rodzinnych. Więź rodzinna odgrywa doniosłą rolę, zapewniając członkom rodziny m.in. poczucie stabilności, wzajemne wsparcie obejmujące sferę materialną i niematerialną oraz gwarantuje wzajemną pomoc w wychowaniu dzieci i zapewnieniu im możliwości kształcenia. Należy zatem przyjąć, że prawo do życia rodzinnego i utrzymania tego rodzaju więzi stanowi dobro osobiste członków rodziny i podlega ochronie na podstawie art. 23 i 24 k.c. Spowodowanie śmierci osoby bliskiej może zatem stanowić naruszenie dóbr osobistych członków jej rodziny i uzasadniać przyznanie im zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c. (uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 14 stycznia 2010 r. IV CSK 307/2009 LexPolonica nr 2371235, OSNC 2010/C poz. 91, OSP 2011/2 poz. 15). Również w uchwale z dnia 22 października 2010 r. III CZP 76/2010 (OSNC 2011/B poz. 42) Sąd Najwyższy, analizując skutki dodania § 4 do art. 446 k.c. uznał, że wzmacnia on pozycję najbliższego członka rodziny, jednak nie wyklucza stosowania także art. 448 k.c., przy czym na podstawie art. 448 k.c. zadośćuczynienie pieniężne przysługuje najbliższemu członkowi rodziny za doznaną krzywdę także wtedy, gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu przed dniem 3 sierpnia 2008 r.

Przesłanką odpowiedzialności przewidzianej w art. 448 k.c. jest bezprawne i zawinione działanie sprawcy naruszenia dobra osobistego. (wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 12 grudnia 2002 r. V CKN 1581/2000 Lex Polonica nr 361049) Przyjęcie takiego stanowiska oznacza, że podstawą zasądzenia odpowiedniej sumy zadośćuczynienia będzie każde zawinione działanie sprawcy, a więc zarówno w wypadku winy umyślnej, jak i winy nieumyślnej. W przedmiotowej sprawie za sprawcę wypadku został uznany K. B., który w sposób nieumyślny naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, czego skutkiem była śmierć syna powodów – A. P.. Powyższe okoliczności jednoznacznie wynikają z dokumentów w postaci postanowień wydanych w postępowaniu karnym prowadzonym w tej sprawie. Jednocześnie brak jest jakichkolwiek dowodów na to ,aby także osoba kierująca drugim pojazdem uczestniczącym w wypadku ponosiła odpowiedzialność za jego spowodowanie. Wynika to tak z treści ww. dokumentów, jak i zeznań świadka A. D..

W ocenie Sądu wszystkie ww okoliczności uzasadniają żądanie powodów co do zasady. Z przeprowadzonego postępowania dowodowego w sprawie jednoznacznie wynika, iż rodzina powodów była rodziną, w której więzy emocjonalne były bardzo silne. (...) z synem A. łączyły bliskie relacje uczuciowe. Zmarły A. P. był osobą lubianą przez otoczenie, pogodną, wesołą. Pomagał rodzicom w prowadzeniu sklepu, opiece nad młodszą siostrą. Powodowie liczyli na to ,iż swoje „stare lata” spędzą właśnie przy nim. W tym celu zakupili działkę pod budowę kurnika. A. P. chciał po skończeniu szkoły zająć się hodowlą kur. Rodzice chcieli mu w tym przedsięwzięciu pomóc. Wypadek, w którym zginął syn powodów zaburzył równowagę w ich rodzinie. Śmierć A. P. była nieoczekiwanym stresującym zdarzeniem, z którym każde z powodów musiało się zmierzyć. Rodzice A. P. po śmierci syna odczuwali głęboką rozpacz. Mieli trudności z zasypianiem, przyjmowali leki nasenne, uspokajające. Zamknęli się w sobie, ograniczyli kontakty towarzyskie, W. czas spędzali w domu, wspominając syna. Powodowie po śmierci syna nie ograniczyli swojej aktywności zawodowej, nie korzystali ze zwolnień lekarskich, pomocy lekarza psychiatry, lekarza rodzinnego w zakresie problemów emocjonalnych czy pomocy psychologa. Wystarczającym wsparciem dla powodów było wsparcie najbliższej rodziny. Powodowie mają jeszcze dwoje dzieci, z którymi łączą ich dobre, serdeczne relacje. Powyższe wynika z wyjaśnień powodów oraz potwierdzających je zeznań wysłuchanych w sprawie świadków, którym to zeznaniom w całości Sąd dał wiarę. Zeznania te są bowiem logiczne i konsekwentne. Brak jest poza tym dowodów wskazujących na okoliczności przeciwne.

Powyższe okoliczności zdaniem Sądu uzasadniają przyznanie powodom zadośćuczynienia za krzywdę w postaci śmierci ich syna w kwocie wyższej niż dotychczas wypłacona przez ubezpieczyciela.

W tym miejscu wskazać należy, iż nie ma żadnych mierników, które pozwoliłyby ocenić wartość cierpienia rodziców po stracie dziecka. Zwłaszcza w sytuacji kiedy ta śmierć jest nagła, nieprzewidziana, spowodowana wyłącznie działaniem osoby drugiej. Krzywda i cierpienie osób najbliższych jest ogromne i nie można go przeliczyć na żadną wartość pieniężną. Śmierć dziecka jest na tyle traumatycznym przeżyciem dla rodziców, iż nie sposób się z nią pogodzić. Do końca swego życia rodzice będą odczuwali żal za utraconym dzieckiem i tęsknotę za nim. Wspominanie dziecka podczas uroczystości rodzinnych, świąt, odczuwanie wówczas tęsknoty – to uczucia, które dotykają każdego rodzica w takiej sytuacji w jakiej znajdują się powodowie. Nie jest to okoliczność szczególna czy nadająca cierpieniu powodów szczególnego czy nietypowego znaczenia. Dotyczy to również odwiedzin grobu zmarłego dziecka, czy dbałości o ten grób. Takie zachowania wykazują wszyscy szanujący i czczący pamięć swoich bliskich. Oceniając zatem rozmiar krzywdy jak dotknęła powodów Sąd ma świadomość ich cierpienia i bólu po stracie dziecka. Jednak Sąd musi przy tej ocenie brać także pod uwagę wpływ tej śmierci na dalsze życie powodów. Ustala czy po śmierci dziecka powodowie musieli zmienić swoje życie i w jak dużym zakresie. W tej sprawie nie została wywołana opinia biegłego psychologa, a zatem Sąd powyższe ustalił wyłącznie na podstawie wyjaśnień samych powodów oraz zeznań świadków. Od śmierci syna powodów minęło 17 lat. Powodowie nie zmienili swojej aktywności zawodowej po śmierci syna. Obecne ograniczenia towarzyskie powodów nie są już tak znaczne jak bezpośrednio po śmierci syna. Wynika to z zeznań świadków, a w szczególności żyjącego syna powodów M. P.. Nie uległo pogorszeniu zdrowie psychiczne powodów, nie ujawniły się u nich inne schorzenia czy zaburzenia zdrowotne spowodowane emocjami po śmierci syna. Jeden ze świadków zeznawał wprawdzie o omdleniach jakie miałaby mieć powódka, jednak nie potwierdziła tego ani ona sama, ani jej bliscy zeznający w sprawie. Nie została też przedstawiona w tym zakresie żadna dokumentacja lekarska. Ostatnim etapem procesu żałoby jest zawsze reorganizacja życia, zaadaptowanie się do nowej sytuacji przez osoby bliskie dla zmarłego. Zdaniem Sądu powodowie zakończyli ten etap żałoby. Świadczy o tym znaczny upływ czasu od śmierci ich syna oraz wyciszające się w miarę upływu czasu od tej daty emocje powodów. Potwierdzili to w swoich zeznaniach przesłuchani w sprawie świadkowie.

Życie ludzkie jest bezcenne. Tym samym zadośćuczynienie za krzywdę w postaci pozbawienia życia osoby najbliższej dla powodów nie może być niskie, bo doprowadziłoby do deprecjacji wartości życia ludzkiego. Zadośćuczynienie ma bowiem przede wszystkim charakter kompensacyjny i tym samym jego wysokość musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. Jednocześnie zadośćuczynienie powinno być umiarkowane, a jego wysokość mieścić się w rozsądnych granicach odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa.

Uwzględniając powyższe okoliczności Sąd uznał, iż adekwatną kwotą do rozmiarów odniesionej przez W. P. i T. P. krzywdy spowodowanej zerwaniem więzi emocjonalnych pomiędzy nimi a zmarłym A. P. będą kwoty po 60.000 zł dla każdego z nich. Kwoty te uwzględniają wszystkie okoliczności istotne dla niniejszej sprawy takie jak upływ czasu od chwili śmierci syna powodów (17 lat) oraz rozmiar cierpień powodów po stracie syna. Ponieważ ubezpieczyciel w toku postępowania likwidacyjnego wypłacił na rzecz powodów kwoty po 20.000 zł tytułem zadośćuczynienia na rzecz każdego z nich, Sąd uwzględnił te wypłatę i zasądził na rzecz powodów kwoty po 40.000 zł tytułem zadośćuczynienia.

Odsetki ustawowe od uwzględnionych kwot Sąd zasądził od dnia następującego po upływie 30 dni od daty doręczenia pozwu stronie pozwanej. Zgodnie z treścią art. 817 § 1 k.c. ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku. Powyższy termin obowiązuje ubezpieczyciela również na mocy przepisów szczególnych dotyczących ubezpieczeń obowiązkowych (art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych). W przedmiotowej sprawie nie było żadnych szczególnych okoliczności, które nie mogły zostać ustalone przez ubezpieczyciela w ww. terminie w toku postępowania likwidacyjnego.

Mając na uwadze powyższe Sąd orzekł jak w wyroku. Z uwagi na uwzględnienie roszczeń powodów jedynie w części (2/3) Sąd rozdzielił pomiędzy stronami koszty procesu w postaci poniesionej przez powodów opłaty sądowej oraz kosztów zastępstwa procesowego wraz z opłatami skarbowymi od pełnomocnictw poniesionych przez obie strony, stosownie do wysokości uwzględnionych roszczeń powodów.