Sygn. akt II Ca 1097/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 grudnia 2014r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu II Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie następującym:

Przewodniczący - Sędzia SO Urszula Kubowska - Pieniążek (spr.)

Sędzia SO Beata Stachowiak

Sędzia SR del. Małgorzata Kontrym

Protokolant: Witold Bajkowski

po rozpoznaniu w dniu 10 grudnia 2014r. we Wrocławiu

na rozprawie

sprawy z powództwa T. O.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Rejonowego dla Wrocławia – Fabrycznej we Wrocławiu

z dnia 3 czerwca 2014r.

sygn. akt XI C 541/13

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda 1.200zł kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn.akt II Ca 1097/14

Sąd Rejonowy dla Wrocławia –Fabrycznej wyrokiem z dnia 3 czerwca 2014r. zasądził od strony pozwanej (...) S.A. Na rzecz powoda T. O. kwotę 15 497 zł z ustawowymi odsetkami od kwoty 5 497 zł od dnia 11 stycznia 2013 r. do dnia zapłaty ,oddalił powództwo w pozostały zakresie oraz zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 4 374,09 zł zwrotu kosztów procesu i obciążył pozwane Towarzystwo kosztami sądowymi .

Sąd pierwszej instancji ustalił ,iż w dniu 16 października 2012 r. we W. doszło do kolizji drogowej. Sprawca – kierujący pojazdem marki R. o numerze rejestracyjnym (...), ubezpieczony w pozwanej spółce – (...) S.A. z siedzibą w W. – wjechał w tył pojazdu powoda stojącego na światłach. Na skutek przedmiotowego zdarzenia powód doznał obrażeń ciała . Po kilku godzinach od zdarzenia powód T. O. zaczął odczuwać dolegliwości bólowe .W Szpitalnym Oddziale Ratunkowym (...) we W. udzielono powodowi pomocy w trybie ambulatoryjnym. W związku z doznanym urazem odcinka szyjnego kręgosłupa (skręcenie i naderwanie) w dniu zdarzenia przeprowadzone zostało badanie rtg kręgosłupa szyjnego AP i boczne wykazujące na odprostowanie lordozy. Powodowi zalecono stosowanie kołnierza ortopedycznego (kołnierz S.) przez 2 tygodnie, przyjmowanie leków przeciwbólowych, odpoczynek oraz kontrolę w POZ. Dalsze leczenie oraz diagnostykę powód T. O. podjął w poradni ortopedycznej, neurologicznej oraz neurochirurgicznej. W wyniku przeprowadzonej diagnostyki stwierdzono zwichnięcie, skręcenie i naderwanie więzadeł stawów i więzadeł na poziomie szyi, przejawiające się ograniczeniem ruchomości kręgosłupa szyjnego oraz zespołem szyjno-barkowym, a także spłycenie lordozy szyjnej, obustronne objawy korzeniowe, zespół stresu pourazowego oraz pourazowe bóle głowy. Przedłużono zalecenie noszenia kołnierza do 4 tygodni od urazu oraz rehabilitację ruchową i fizykoterapię. W związku z negatywnymi następstwami wypadku w zakresie zdrowia psychicznego (obniżenie nastroju, zaburzenia snu, zaburzenia emocjonalno-poznawcze, rozdrażnienie, pogorszenie relacji interpersonalnych), a także utratą źródła utrzymania oraz niemożnością wykonywania obowiązków zawodowych i uprawiania hobby powód zasięgnął konsultacji psychologicznej, a następnie podjął leczenie w poradni zdrowia psychicznego. Powód korzystał z pomocy psychiatry przez dwa miesiące (marzec i kwiecień 2013 r.) oraz przyjmował leki przeciwdepresyjne. Podjęte przez powoda leczenie w zakresie konsultacji ortopedycznej (130 zł), neurologicznej (100 zł), neurochirurgicznej (120 zł) oraz psychologicznej (120 zł), a także zakup kołnierza ortopedycznego (27 zł) było finansowane ze środków prywatnych powoda.

W wyniku zdarzenia z dnia 16 października 2012 r. doszło u powoda do skręcenia kręgosłupa szyjnego, którego następstwem było ograniczenie ruchomości tego odcinka kręgosłupa oraz pourazowy zespół korzeniowo-szyjny. Uraz przyspieszeniowo-opóźnieniowy jest typowym urazem, jakiego doznają poszkodowani na skutek nagłego ruchu głową przy zderzeniu, kiedy kręgosłup szyjny wykonuje gwałtowny ruch w stronę uderzenia, a następnie w stronę przeciwną. Powyższy uszczerbek na zdrowiu powoda ma charakter długotrwały i wynosi w sumie 7 %. Ze względu na silne bóle oraz konieczność stosowania kołnierza ortopedycznego (również w nocy) przez okres 3 tygodni po wypadku powód miał ograniczoną sprawność w związku, z czym w tym okresie wskazana była pomoc osób trzecich przy ubieraniu się, myciu czy przygotowywaniu posiłków. Powód poddał się ponadto jednej serii zabiegów krioterapii (w kriokomorze) od dnia 21 stycznia do dnia 01 lutego 2012 r. (10 zabiegów w cyklu). Następnie powód poddał się jednej serii zabiegów fizjoterapeutycznych od dnia 06 lutego 2012 r. do dnia 27 lutego 2012 r. (10 zabiegów w cyklu). Rehabilitacja polegała na magnetoterapii obustronnej, laseroterapii skanerem obustronnej oraz krioterapii miejscowej obustronnej. Po zakończeniu zabiegów powód odczuł poprawę. W dacie zdarzenia powód T. O. miał 40 lat i wykonywał zawód lekarza pierwszego kontaktu w przychodni w P., osiągając zarobki w wysokości 12 000 zł brutto i pracując od 8.00 do 18.00. Był w dobrej kondycji fizycznej oraz psychicznej, uprawiał sporty (bieganie, wspinaczka górska, jazda na nartach). Na skutek urazów doznanych w wypadku powód był niezdolny do pracy przez okres 2,5 miesiąca i w okresie od dnia 17 października 2012 r. do dnia 31 grudnia 2012 r. przebywał na zwolnieniu lekarskim. W związku z nieobecnością w pracy rozwiązano umowę z powodem i stracił on jedyne źródło dochodu. W tamtym czasie utrzymywał się ze świadczenia z ZUS w wysokości 1 000 zł miesięcznie, a także pomocy rodziców, którzy wspomagali go finansowo (zakup lekarstw, bieżące wydatki) wydatkując na ten cel jednorazowo 200-300 zł, a niekiedy 1 000 zł.

Po leczeniu powoda, zakończonym w lutym 2013 r., stan powoda poprawił się. Rozpoczęta odpowiednio wcześnie rehabilitacja powoda spowodowała, że nie wymagał on innego leczenia. Obecnie pozostały ograniczenia w zakresie ruchomości kręgosłupa szyjnego, osłabienie czucia oraz drętwienie obu kończyn górnych. Ponadto szyjny odcinek kręgosłupa cechuje znaczna ruchomość, co grozi powstaniem zaburzeń oraz niestabilności. Rokowania, co do powrotu do pełnej sprawności organizmu powoda są ostrożne i wymagane jest kontynuowanie ćwiczeń własnych. U powoda będącego człowiekiem w sile wieku, przy stosowaniu się do zaleceń lekarskich, możliwa jest poprawa stanu zdrowia. Korzystne są rokowania w zakresie wypełniania przez powoda normalnych funkcji społecznych i rodzinnych, natomiast ograniczenia ruchowe mogą powodować wzmożoną ostrożność przy uprawnianiu np. alpinizmu. Powód nie korzysta obecnie z pomocy psychologa czy psychiatry, ani nie uczęszcza na rehabilitację. Utrzymujący się od wypadku szum w uszach ustąpił w marcu 2013 r. Obecnie powód mieszka w N., gdzie od maja 2013 r. podjął pracę w klinice rehabilitacyjnej osiągając zarobki 7 500 zł netto i pracując po 8,5 godziny dziennie. Zlikwidował prowadzoną działalność gospodarczą. Powód przyjeżdża do Polski w weekendy, gdyż ma ustalone widzenia z synami cztery razy w miesiącu na rzecz, których zobowiązany jest płacić alimenty w wysokości 5 000 zł miesięcznie. Po wypadku z dnia 16 października 2012 r. powód nie prowadził samochodu do grudnia 2012 r., a obecnie jazda samochodem jest dla niego problemem, gdyż zmuszony jest robić przerwy podczas jazdy z powodu bólów kręgosłupa. Na skutek wypadku w samochodzie powoda uszkodzony został zderzak tylny, wzmocnienie z tyłu, natomiast w aucie sprawcy uszkodzona była maska, pas przedni, natomiast reflektor był wgnieciony. Rozmiar uszkodzeń pojazdu nie świadczy o równoległości obrażeń doznawanych w jego wyniku na ciało kierowcy lub pasażera. Powód T. O. za pośrednictwem (...) zgłosił szkodę do ubezpieczyciela sprawcy tj. (...)S.A. z siedzibą w W., który odmówił przyjęcia odpowiedzialności za szkodę oraz zaspokojenia roszczeń powoda. Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd pierwszej instancji uznał powództwo za zasadne. Sąd Rejonowy wskazał ,iż podstawą ustaleń faktycznych była złożona do akt dokumentacja medyczna, której rzetelność nie była w toku procesu kwestionowana, opinie biegłych sądowych z zakresu ortopedii i neurologii oraz M. L. i B. O. oraz powoda T. O.. Na podstawie powyższych dowodów Sąd przyjął ,iż powód wykazał , iż odniósł krzywdę na skutek zdarzenia, w którym osobą odpowiedzialną za jego spowodowanie był kierowca, objęty umową ubezpieczenia OC zawartą ze stroną pozwaną. W ocenie Sądu doznane przez powoda urazy pozostawały w związku ze zdarzeniem z dnia 16 października 2012 r., a rozmiar uszkodzeń pojazdów uczestniczących w wypadku nie może świadczyć o równoległości obrażeń doznawanych w jego wyniku na ciało kierowcy czy pasażera .Biegli sądowi w opinii łącznej, nie mieli wątpliwości ,że stwierdzone u powoda urazy powstały w wyniku zdarzenia z dnia 16 października 2012r.; powód doznał typowego urazu z mechanizmu „smagnięcia bicza”, tzn. na skutek nagłego ruchu głową przy zderzeniu, kiedy to kręgosłup szyjny wykonuje gwałtowny ruch w stronę uderzenia i zaraz potem w stronę przeciwną. Uraz ten określa się również, jako przyspieszeniowo-opóźnieniowy, gdzie oddziałujące w wyniku uderzenia siły wyładowują się na aparacie mięśniowo – więzadłowym kręgosłupa szyjnego. Sąd Rejonowy w pełni podzielił pogląd biegłych odnośnie ich twierdzeń, że rozmiar uszkodzeń pojazdów uczestniczących w wypadku nie

może świadczyć o równoległości obrażeń doznawanych w jego wyniku na ciało kierowcy czy pasażera. Biegli wskazali, że okoliczności te uzależnione są również od innych czynników, zmiennych w świetle konkretnych stanów faktycznych. Jednocześnie Sąd Rejonowy oddalił wniosek strony pozwanej o zobowiązanie biegłych do wskazania, na jakiej podstawie tak twierdzą i czy znane są biegłym wyniki badań naukowych w tym zakresie, tzn., czy znane są biegłym wyniki badań doświadczalnych, w których stwierdzono, że uderzenie pojazdów z siłą niepowodującą uszkodzeń elementów blacharskich pojazdu nie powoduje żadnych uszkodzeń aparatu mięśniowo – więzadłowego szyi. Zdaniem Sądu Rejonowego faktem notoryjnym jest, że mają miejsce zdarzenia drogowe, w których pojazdy podlegają uszkodzeniu w takim stopniu, że szkody są kwalifikowane, jako tzw. szkody całkowite; przyjmując tok rozumowania strony pozwanej, że uszkodzenia ciała uczestników kolizji winny być adekwatne do uszkodzeń pojazdów, w których się znajdowali, w przypadkach tzw. szkód całkowitych winni oni doznać bardzo ciężkich obrażeń ciała lub nawet ponieść śmierć a powszechnie wiadomym jest, że nie w każdym przypadku ma to miejsce.

Powód, zatem zasadnie dochodził zasądzenia zadośćuczynienia oraz wyrównania szkody majątkowej. Mając na uwadze kompensacyjnych charakter sumy przyznawanej na podstawie art. 445 § 1 k.c. zdaniem Sądu pierwszej instancji należało powodowi przyznać zadośćuczynienie w kwocie 15 000 zł. Sąd zbadał rozmiar i charakter uszczerbku na zdrowiu doznanego przez powoda. Choć okoliczność ta nie określa w bezwzględny sposób wysokości należnego zadośćuczynienia (nie w każdym przypadku z niskim procentowo uszczerbkiem na zdrowiu koresponduje niewielka krzywda), to jednak wysokość doznanego uszczerbku na zdrowiu nie jest kwestią bez znaczenia dla oceny krzywdy. Doznany uszczerbek, jako jeden z aspektów zmiany sytuacji życiowej pokrzywdzonego musi zostać uwzględniony przez Sąd przy analizowaniu doznanej krzywdy. Na skutek wypadku z dnia 16 października 2012 r. powód doznał skręcenia kręgosłupa szyjnego, którego następstwem było ograniczenie ruchomości tego odcinka kręgosłupa oraz pourazowy zespół korzeniowo-szyjny. Uszczerbek na zdrowiu powoda wyniósł 7 % i, co wymaga podkreślenia, ma ona charakter trwały. W związku z wypadkiem powód doznał negatywnych zmian w życiu wyrażających się w wielu aspektach codziennego funkcjonowania. W istotny sposób pogorszył się stan zdrowia powoda (zarówno stan zdrowia fizycznego, jak i psychicznego), jego sytuacja rodzinna, ale również pozycja zawodowa i finansowa. Ucierpiała również sfera emocjonalna powoda.

W związku z wypadkiem powód odczuwał dotkliwe i uporczywe bóle kręgosłupa oraz bóle głowy, co początkowo całkowicie uniemożliwiło mu normalne funkcjonowanie. Przez pierwsze trzy tygodnie po wypadku musiał korzystać z pomocy osób najbliższych przy

wykonywaniu podstawowych czynności życia codziennego, jak ubieranie, mycie czy przygotowywanie posiłków, a zależność od innych osób w okresie bezpośrednio przypadającym po wypadku stanowiła dla powoda dodatkowe utrudnienie. Istotną niedogodnością była nadto konieczność noszenia przez cztery tygodnie po wypadku kołnierza ortopedycznego (również w nocy) oraz zażywanie leków przeciwbólowych, które negatywnie wpłynęły na funkcjonowanie układu pokarmowego powoda, powodując utratę wagi. Powód w toku leczenia podejmował konsultacje u różnych specjalistów (ortopeda, neurolog, neurochirurg) oraz uczęszczał na rehabilitację. Nadto pogorszenie stanu zdrowia powoda w tym zakresie wymagało zasięgnięcia konsultacji psychologicznej, a następnie podjęcia leczenia w poradni zdrowia psychicznego. Powód wykazywał obniżenie nastroju, zaburzenia snu, zaburzenia emocjonalno-poznawcze, rozdrażnienie oraz pogorszyły się w jego ocenie relacje interpersonalne, tak niezbędne w pracy lekarza w relacji z pacjentem. Przyjmował również leki przeciwdepresyjne. Sąd Rejonowy uwzględnił ponadto okoliczność, że wypadek spowodował dla powoda znaczące ograniczenia w zakresie pracy zawodowej. Przez okres dwóch i pół miesiąca powód nie był zdolny do pracy w związku, z czym rozwiązana została z nim umowa. Zmuszony był w tym czasie korzystać z pomocy finansowej ojca. Zlikwidował również własną działalność gospodarczą. Ponadto ze względu na brak pracy o podobnych warunkach wynagrodzenia w Polsce, powód zdecydował się podjąć pracę w Niemczech. Uzyskanie korzystniejszych warunków finansowych było dla powoda sprawą istotną albowiem płaci on alimenty na synów w wysokości 5 000 zł. Powód widzi się z dziećmi cztery razy w miesiącu, pokonując samochodem dystans 300 km w jedną stronę, choć po wypadku powód przez bardzo długi czas miał obawy związane z jazdą samochodem. Nadto z powodu bólu napięciowego karku podczas jazdy samochodem powód musi robić przerwy.

Zdarzenie z dnia 16 października 2012 r. wywarło również negatywne konsekwencje w zakresie hobby powoda polegającego na uprawnianiu sportów (bieganie, jazda na nartach, alpinizm). Z uwagi na doznane urazy nie może on w taki jak dotychczas sposób uprawiać wspinaczki wysokogórskiej. Doznany uszczerbek uniemożliwił mu, zatem czerpanie satysfakcji z tego tytułu. Odczucie dyskomfortu oraz przeżywane ujemne uczucia związane były z koniecznością rezygnacji przez powoda ze swoich pasji.

W związku z tym, że ocena wielkości doznanego uszczerbku na zdrowiu wymagała wiadomości specjalnych z zakresu medycyny, sąd przy badaniu tej okoliczności skorzystał z dowodu z opinii biegłych (art. 278 § 1 k.p.c.). Uwzględniając rodzaj następstw doznanego wypadku sąd dopuścił dowód z opinii specjalisty z zakresu ortopedii oraz neurologii.

W ocenie Sądu Rejonowego złożone opinie były wyczerpujące, zrozumiałe, rzetelne i logiczne. Sąd nie dostrzegł w nich jakichkolwiek braków, błędów czy wadliwości. Ze sporządzonych opinii jednoznacznie wynika stan faktyczny i materiał dowodowy, na jakim oparli się biegli. Formułowane następnie przez biegłych na ich podstawie wnioski są jasne, rzeczowe oraz przekonywujące. Każdy biegły w zakresie swojej specjalności przedstawił spójne i logiczne wnioski, odnoszące się do całokształtu zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Sąd ustalił także na podstawie przesłuchania powoda, że od czasu wypadku z dnia 16 października 2012 r. powód nadal odczuwa bóle głowy w związku, z czym co najmniej raz w tygodniu przyjmuje leki przeciwbólowe (głównie I.) w większych dawkach. Leczenie zostało zakończone w lutym 2013 r., a po odbytej rehabilitacji powód czuł się lepiej. Obecnie stan zdrowia uległ poprawie, jednakże podkreślić należy, że ograniczenie ruchomości kręgosłupa szyjnego mają charakter trwały i przy niektórych formach aktywności fizycznej fizycznych powód musi zachować szczególną ostrożność, co wynika z wniosków opinii biegłych. Przez Sąd pierwszej instancji zostało uwzględnione także drugie z żądań powoda tj. zasądzenie na jego rzecz od strony powodowej kwoty 497 złotych wraz z ustawowymi odsetkami, jako kwoty poniesionej na dalsze leczenie powoda (konsultacja ortopedyczna, neurologiczna, neurochirurgiczna, psychologiczna oraz zakup kołnierza ortopedycznego).Jako podstawę zasądzenia odszkodowania wskazano art. 444 § 1 k.c.

Sąd Rejonowy podkreślił,iż jest faktem powszechnie znanym, że korzystając ze świadczeń zdrowotnych w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia brak jest możliwości natychmiastowego przeprowadzenia badań, gdyż kolejka oczekujących jest długa. Natomiast oczekiwanie na konsultacje poszczególnych specjalistów trwałoby na tyle długo, że negatywne konsekwencje dla zdrowia powoda wynikające z czekania na udzielenie świadczenia, mogłyby być nieodwracalne. Ponadto w ocenie Sądu nie budzi wątpliwości okoliczność, iż zdrowie stanowi tak istotne dobro, że leczenie należało przeprowadzić najszybciej jak to było możliwe, także korzystając z prywatnej opieki zdrowotnej. Ponadto w związku ze zdiagnozowanymi urazami powodowi zalecone zostało noszenie kołnierza ortopedycznego w związku, z czym uzasadnione i konieczne było wydatkowanie środków finansowych powoda również na ten cel.

O odsetkach od kwoty 5 497 zł orzeczono zgodnie z art. 481 § 1 k.c.

Rozstrzygnięcie o kosztach procesu Sąd wydał na podstawie art. 100 zd. 2 k.p.c.

Strona pozwana zaskarżyła wyrok z dnia 3 czerwca 2014 r. w całości zarzucając :

- naruszenie prawa procesowego, tj. art. 233 k.p.c. oraz art. 328 § 2 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego zgromadzenia i rozważenia materiału dowodowego, niewłaściwą ocenę wiarygodności i mocy zebranych sprawie dowodów oraz przekroczenie zasady swobodnej oceny tychże dowodów, w szczególności błędną ocenę opinii biegłych lek. med.S. L.i J. W., dokumentacji medycznej i zeznań świadków i powoda w charakterze strony, pominięcie opinii medycznej lek. med. A. K. – skutkiem, czego Sąd wywiódł błędne ustalenia i wnioski, co doprowadziło do błędnego rozstrzygnięcia,

- naruszenie prawa procesowego tj. art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 217 k.p.c. i art. 227 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku pozwanego o przeprowadzenie uzupełniającej opinii biegłych na okoliczności wskazane w piśmie pozwanego z dnia 14 maja 2014 r., podczas gdy opinia główna w świetle zarzutów powoda budziła poważne wątpliwości w szczególności w zakresie ustalenia, że do obrażeń powoda doszło w zdarzeniu drogowym z dnia 16 października 2012 roku, a co za tym idzie nie mogła być podstawą ustaleń faktycznych ,

- naruszenie prawa materialnego poprzez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie art. 445 § 1 polegającą na uznaniu przez Sąd Rejonowy, że łączna kwota zadośćuczynienia w wysokości 15 000 zł przyznanego powodowi za krzywdę doznaną w zdarzeniu z dnia 16 października 2012 roku jest „odpowiednią" w znaczeniu tej normy,

- naruszenie prawa materialnego poprzez naruszenie art. 361 § 1 k.c. poprzez uznanie, że koszty ponieść leczenie pozostawały w adekwatnym związku przyczynowym ze szkodą z dnia 16 października 2012 r., podczas gdy powód materiał dowodowy na to nie wskazuje,

- naruszenie art. 16 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. nr poz. 1152 z późn. zm.) poprzez zwiększenie rozmiarów szkody na skutek skorzystania z prywatnej służby zdrowia w sytuacji, gdy powód mógł skorzystać z państwowej służby zdrowia refinansowanej z NFZ.

Wskazując na powyższe zarzuty apelująca wniosła o zmianę wyroku i oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego za I i II instancję,

Sąd Okręgowy zważył ,co następuje :

Apelacja nie jest zasadna .

Sąd pierwszej instancji poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne ,które Sąd Okręgowy przyjął za swoje ,wszechstronnie ocenił zebrany w sprawie materiał dowodowy i na tej podstawie sformułował trafne wnioski prawne .

Za bezzasadny uznać należało zarzut naruszenia art.233 k.p.c. Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Taka ocena, dokonywana jest na podstawie przekonań sądu, jego wiedzy i posiadanego doświadczenia życiowego, a nadto winna uwzględniać wymagania prawa procesowego oraz reguły logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy, jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i - ważąc ich moc oraz wiarygodność - odnosi je do pozostałego materiału dowodowego.Samo przytoczenie w apelacji odmiennej własnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego nie może być uznane za wystarczające do podważenia dokonanych przez Sąd Rejonowy ustaleń faktycznych oraz ich oceny i znaczenia, jako przesłanek rozstrzygnięcia sprawy. Postawienie w apelacji zarzutu obrazy art. 233 § 1 k.p.c. nie może polegać na zaprezentowaniu przez skarżącego stanu faktycznego, ustalonego przez niego na podstawie własnej oceny dowodów; skarżący może tylko wykazywać, posługując się wyłącznie argumentami jurydycznymi, że sąd pierwszej instancji rażąco naruszył ustanowione w wymienionym przepisie zasady oceny wiarygodności i mocy dowodów i że naruszenie to mogło mieć wpływ na wynik sprawy.

Dotyczy to m.in. przedstawienia w apelacji jedynie ogólnikowej polemiki z ustaleniami Sądu dotyczącymi utraty przez powoda pracy w związku z przebywaniem na długotrwałym zwolnieniu.Powód przedstawił w tym względzie dowody z zeznań świadka i swego przesłuchania,a strona pozwana nie zgłosiła żadnych dowodów przeciwnych.

Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadził wnioski logicznie poprawne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, to taka ocena dowodów nie narusza zasady swobodnej oceny dowodów przewidzianej w art. 233 k.p.c., choćby dowiedzione zostało, że z tego samego materiału dałoby się wysnuć równie logiczne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego wnioski odmienne. Podkreślić należy ,iż jedynym dowodem ,który miał potwierdzać zarzut o tym ,iż u powoda nie mogły wystąpić obrażenia ciała opisane przez biegłych i ustalone przez Sąd pierwszej instancji była prywatna opinia lekarza A. K. . Sąd Najwyższy wielokrotnie w swoich orzeczeniach wskazywał ,że prywatne ekspertyzy opracowane na zlecenie stron czy to w toku procesu czy jeszcze przed jego

wszczęciem należy traktować w razie przyjęcia ich przez sąd orzekający jedynie, jako wyjaśnienia stanowiące poparcie z uwzględnieniem wiadomości specjalnych stanowisk stron. W takiej sytuacji, jeżeli istotnie zachodzi potrzeba wyjaśnienia okoliczności sprawy z punktu widzenia wymagającego wiadomości specjalnych, sąd powinien według zasad unormowanych w k.p.c. dopuścić dowód z opinii biegłego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19.12.2012 r., II CNP 41/12 ,Lex nr 1288620; wyrok Sądu Najwyższego z 17.11.2010 r., I CSK 57/10,Lex nr 688661).Sąd pierwszej instancji działając zgodnie z art. 278 k.p.c. dopuścił taki dowód i ustalenia dotyczące możliwości powstania u powoda uszkodzeń ciała w wyniku wypadku drogowego z dnia16 października 2012 r. poczynił właśnie na podstawie wniosków opinii biegłych sądowych ,ale także dokumentacji medycznej sporządzonej bezpośrednio po wypadku oraz zeznań świadków i przesłuchania powoda .

W związku z tym chybiony jest zarzut naruszenia art.278 §1 k.p.c. w zw. z art.217 k.p.c. i art.227 k.p.c. Wbrew zarzutom strony pozwanej opinie biegłych nie budziły wątpliwości, co do ich zasadności ,wnioski opinii były spójne ,należycie umotywowane i znajdowały oparcie w zebranym w sprawie materiale dowodowy w szczególności z dokumentacji medycznej .

Sąd rozpatrujący sprawę ma obowiązek dopuszczenia dowodu uzupełniającej opinii biegłych, gdy zachodzi tego potrzeba, a więc wówczas, gdy opinia złożona do sprawy zawiera istotne braki, względnie też nie wyjaśnia istotnych okoliczności. W związku z zastrzeżeniami strony pozwanej do opinii podstawowej Sąd Rejonowy dopuścił taki dowód i zgodnie z art. 278 § 3 k.p.c. oznaczył, że opinia ma być sporządzona na piśmie. Biegli S. L. i J. W. w pisemnej opinii uzupełniającej odnieśli się do zarzutów strony pozwanej, co do możliwości doznania obrażeń ciała przez powoda mimo braku istotnych uszkodzeń pojazdu i stwierdzili jednoznacznie ,iż rozmiar uszkodzeń w pojeździe nie świadczy o równoległości obrażeń doznawanych w jego wyniku przez ciało kierowcy czy pasażera . Kwestia ,czy biegli znali jakiekolwiek badania doświadczalne w tym zakresie nie wymagało dodatkowej odpowiedzi ze strony biegłych skoro biegli posiadają wiadomości specjalne ,do nich należy ocena możliwego związku między danym działaniem (przyczyną zdarzenia), a skutkiem w postaci uszkodzenia .Nadto strona pozwana powołując się na opracowanie zawarte w Archiwum Medycyny Sądowej i Kryminalistyki ani nie przedłożyła tego opracowania ani nie bliżej nie określiła danych pozwalających na zapoznanie się przez Sąd z rzekomymi wynikami dotyczącymi związku braku uszkodzeń samochodu z urazami w obrębie kręgosłupa szyjnego.

Sąd Rejonowy, zatem zasadnie nie oparł się na opinii lek.A. K. ,bowiem miała ona charakter opinii prywatnej ,a pośrednio traktując ją jedynie, jako uzasadnienie stanowiska strony pozwanej ustosunkował się do nie pośrednio zlecając biegłym sądowym

wyjaśnienie kwestii związku między rozmiarem uszkodzeń w pojeździe a rozmiarem obrażeń doznawanych w jego wyniku kierowcę czy pasażera.

Sąd Okręgowy podzielił także stanowisko Sądu Rejonowego,iż przy uwzględnieniu doznanych przez powoda uszkodzeń ciał , ujemnych przeżyć fizycznych i psychicznych , konsekwencji w życiu prywatnym i zawodowym kwota 15 000 zł stanowi sumę odpowiednią w rozumieniu art.445 k.c. Istotnie z opinii biegłych wynika ,iż u powoda występuje 7 % długotrwały ,a nie trwały uszczerbek na zdrowiu, lecz nie zmienia to oceny prawidłowości wysokości przyznanego zadośćuczynienia .Procentowy uszczerbek na zdrowiu jest jedynie jednym z wielu elementów uwzględnianych przy ustalaniu rozmiaru krzywdy. Zasadnicze znaczenie ma stopień nasilenia cierpień fizycznych i psychicznych związanych z doznanymi obrażeniami. Z prawidłowych ustaleń Sądu pierwszej instancji wynika ,iż powód doznał uraz kręgosłupa szyjnego ,co wiązało się z dolegliwościami bólowymi przez kilka miesięcy , zmuszony był nosić kołnierz ortopedyczny przez 4 tygodnie, co ograniczało jego samodzielność w wykonywaniu wielu czynności życia codziennego.Do chwili obecnej powód odczuwa dolegliwości bólowe, nadal ma ograniczenia ruchomości kręgosłupa, osłabienie czucia i drętwienia obu kończyn górnych. Takie odczucia mogą towarzyszyć powodowi także w przyszłości .Negatywne odczucia psychiczne były wzmożone , konieczne stało się skorzystanie z pomocy psychologa i psychiatry .

Określenie odpowiedniej sumy należy do swobody orzeczniczej Sądu pierwszej instancji , a ocena ta może podlegać zmianie jedynie wówczas, gdy jest rażąco za wysoka lub rażąco niska Przy wskazanych wyżej następstwach wypadku brak podstaw do kwestionowania wysokości przyznanego zadośćuczynienia .Podkreślić przy tym należy ,iż uzasadnieniem dla zarzutu zawyżenia przez Sąd Rejonowy wysokości zadośćuczynienia nie mogą być tylko przywoływane przez apelującego różne orzeczenia sądów powszechnych .

Skoro Sąd Rejonowy ustalił ,iż powód doznał uszkodzeń ciała w wyniku wypadku to uzasadnione w świetle art. 444§1 k.c. było żądanie zwrotu kosztów leczenia ,których poniesienie pozostawało w adekwatnym związku przyczynowy z doznanymi przez powoda urazami . Absolutnie bezzasadny jest przy tym zarzut jakoby powód przyczynił się do powiększenia szkody korzystając z prywatnego leczenia . Odszkodowanie przewidziane w

art. 444 § 1 k.c. obejmuje wszelkie koszty pozostające w związku z uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia, jeżeli są konieczne i celowe. Przepis nie uzależnia przewidzianego w nim

roszczenia od istnienia potencjalnej możliwości pokrycia kosztów leczenia ze środków publicznych; to zobowiązany do naprawienia szkody musi wykazać, że koszty leczenia poszkodowanego mogły być w całości pokryte z takich właśnie środków. Kiedy powód dowieść faktów tworzących jego prawo podmiotowe (art. 6 k.c.), czyli wykaże ,że konieczne było przeprowadzenie określonych badań oraz wysokość sumy potrzebnej na pokrycie kosztów tego leczenia ,to wówczas pozwanego obciąża dowód, że nie jest to suma potrzebna na koszty leczenia, ponieważ mogły być one pokryte ze środków publicznych (wyrok SN z 13.12.2007 r. ,I CSK 384/07 ,LEX nr 351187). Celowość ponoszenia wszelkich wydatków może być związana nie tylko z możliwością uzyskania poprawy stanu zdrowia, ale też z potrzebą utrzymania tego stanu, jego niepogarszania. Faktem notoryjnym jest ,iż czas oczekiwania na konsultacje specjalistyczne lekarzy ortopedów ,neurologów czy psychiatrów jest znaczny ,podobnie jak czas oczekiwania na zabiegi rehabilitacyjne. Tymczasem gros wydatków musiało zostało przez powoda poniesionych bezpośrednio po wypadku np. zakup kołnierza ortopedycznego czy konsultacje ortopedyczna oraz neurologiczna .Odwoływanie się przy tym przez pozwanego do uchwały składu 7 sędziów z dnia 17 listopada 2011 r. dotyczącej zwrotu kosztów pojazdu zastępczego jest tak dalece oderwane od reguł pokrycia szkody na osobie a wynikających z art.444 i 445 k.c. ,że nie wymaga komentarza ze strony Sądu Okręgowego .

Mając na uwadze powyższe rozważania na podstawie art.385 k.p.c. apelacja podlegała oddaleniu, jako niezasadna .O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono zgodnie z 98 k.p.c. i §6 pkt 5 w zw. z §13 ust.1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r .w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu.