Sygnatura akt IX C 719/10

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

W., dnia 04-04-2013 r.

Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Śródmieścia we Wrocławiu IX Wydział Cywilny w następującym składzie:

Przewodniczący: SSR Tomasz Zawiślak

Protokolant:Agnieszka Baca – Domin

po rozpoznaniu w dniu 22.03.2013 r. we W.

na rozprawie

sprawy z powództwa E. Z.

przeciwko Towarzystwu (...) SA w W.

o zapłatę i ustalenie

I.  zasądza od strony pozwanej Towarzystwa (...) SA w W. na rzecz powódki E. Z. kwotę 26.351,80 zł (dwadzieścia sześć tysięcy trzysta pięćdziesiąt jeden złotych i osiemdziesiąt groszy) z ustawowymi odsetkami od dnia 09.04.2010 r. do dnia zapłaty;

II.  ustala, iż strona pozwana ponosi odpowiedzialność na przyszłość za skutki wypadku powódki z dnia 09.03.2007 r. ;

III.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powódki kwotę 3017 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;

IV.  zasądza od strony pozwanej na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Wrocławia Śródmieścia kwotę 754,93 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Sygn. akt IX C 719/10

UZASADNIENIE

Powódka E. Z. wniosła o zasądzenie na jej rzecz od strony pozwanej kwoty 1.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną przez nią krzywdę w związku z wypadkiem, jakiemu uległa w dniu 9 marca 2007 r. w sklepie (...) przy ul. (...) we W. wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 10 kwietnia 2010 r. do dnia zapłaty oraz 1.000 złotych tytułem odszkodowania za utracone w związku z przedmiotowym zdarzeniem zarobki wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 10 kwietnia 2010 r. do dnia zapłaty (z zastrzeżeniem możliwości rozszerzenia powództwa), a także o zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa i pełnomocnictwa, a nadto o ustalenie odpowiedzialności strony pozwanej na przyszłość. Powódka wniosła o wydanie wyroku wstępnego w zakresie odpowiedzialności strony pozwanej za skutki ww. wypadku.

W uzasadnieniu pozwu wskazano, że dniu 9 marca 2007 r. powódka upadła na śliskich schodach na terenie sklepu (...) przy ul. (...) we W., na skutek czego doznała poważnego urazu prawej nogi w postaci złamania wieloodłamowego przynasady dalszej i trzonu piszczeli prawej oraz złamania nasady dalszej skutkujących wysokim, trwałym uszczerbkiem na jej zdrowiu. Z miejsca zdarzenia została przewieziona do (...) Szpitala (...) we W., gdzie zastosowano leczenie operacyjne stabilizacji śródszpikowej gwoździem ryglowanym złamania spiralnego kości piszczelowej prawej. W związku z przedmiotowym zdarzeniem poddano ją trzem zabiegom operacyjnym. Leczenie i rehabilitacja nie przyniosły poprawy stanu zdrowia, w związku z czym do chwili wniesienia pozwu powódka zmagała się z następstwami zdarzenia. Przez 2 miesiące po wyjściu ze szpitala przy najprostszych czynnościach zdana była na pomoc córki. Przez 20 miesięcy od chwili wypadku poruszała się z pomocą kul łokciowych. W dacie wytoczenia powództwa odczuwała silne dolegliwości bólowe prawej nogi oraz ograniczenie jej funkcji, w związku z czym miała poważne problemy z chodzeniem i dłuższym staniem. Pojawiała się opuchlizna. Przebyte operacje pozostawiły na nodze szpecące blizny, które wywołują u powódki poczucie wstydu i obniżają samoocenę. W związku z powyższym powódka wniosła o zasądzenie na jej rzecz zadośćuczynienia 1.000 zł.

Dalej wskazała, że była zatrudniona na stanowisku pokojowej w Hotelu (...)we W.. Po wypadku do 31 sierpnia 2008 r. przebywała z przerwami na zasiłku chorobowym, a następnie pobierała świadczenie rehabilitacyjne. Na skutek będących następstwem wypadku problemów zdrowotnych, powódka w listopadzie 2008 r. zwolniona z pracy. Po miesięcznej przerwie podjęła pracę w (...) Centrum Treningowym na okres próbny, na stanowisku pokojówki, gdzie, w związku ze stanem zdrowia, nie przedłużono jej umowy. Po 3 miesięcznej przerwie 1 lipca 2009 r. podjęła pracę w Hotelu (...)we W., z której, z uwagi na nasilające się problemy zdrowotne, musiała zrezygnować 30 września 2009 r. W związku z tym powódka domagała się zwrotu utraconych przez nią na skutek przedmiotowego zdarzenia dochodów w okresie od grudnia 2008 r. do lutego 2010 r., których kwotę określiła wstępnie na 1.000 zł.

Powódka wskazała iż ból, uzależnienie od pomocy córki, niemożliwość wykonywania w pełnym zakresie pracy, a co za tym idzie obawa o zapewnienie sobie niezbędnych środków egzystencji powodują u niej cierpienia natury psychicznej. Niemożność jeżdżenia na rowerze i wykonywania w pełnym zakresie prac na działce dodatkowa wpływa negatywnie na jej samopoczucie.

W dniu opisanego zdarzenia sklep (...)posiadał polisę ubezpieczeniową Towarzystwa (...)S.A. (...).

W odpowiedzi na pozew strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa jako bezzasadnego oraz zasądzenie od powódki na rzecz strony pozwanej kosztów procesu, w tym zastępstwa procesowego.

Strona pozwana zakwestionowała powództwo zarówno co do zasady, jak i co do wysokości. Przyznała, że sklep (...) W. Ż. sp.j. we W. był u niej ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej. Wniosek o zawezwanie do próby ugodowej z 3 marca 2010 r. był pierwszym zgłoszeniem szkody przez powódkę. Powódka w żaden sposób nie wykazała, by doznała obrażeń na skutek pośliźnięcia się na schodach, ani by ubezpieczony ponosił jakąkolwiek winę za powstanie szkody i krzywdy u powódki. Świadkiem zdarzenia nie był nikt z obsługi ani klientów. W ocenie strony pozwanej przypisywanie ubezpieczonemu odpowiedzialności za sporne zdarzenie było bezzasadne. Spółka (...) bowiem wykonywała swoje obowiązki w sposób należyty, schody były w dobrym stanie technicznym, nie można więc obciążać jej odpowiedzialnością za zdarzenie, zaistniałe jedynie na skutek nieostrożności powódki. Strona pozwana podniosła przy tym zarzut przyczynienia się powódki do powstania szkody.

Strona pozwana zakwestionowała także zasadność roszczenia odsetkowego wskazując, że ewentualne odsetki winny być zasądzone od chwili wyrokowania.

W piśmie wniesionym 5 marca 2013 r. (k. 238-241) powódka rozszerzyła powództwo i wniosła o zasądzenie na jej rzecz od strony pozwanej kwoty 20.000 zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 9 kwietnia 2010 r. do dnia zapłaty, 6.351,80 zł tytułem odszkodowania za utracone zarobki za okres grudzień 2008 r. – lutego 2010 r. wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 9 kwietnia 2010 r. do dnia zapłaty oraz kosztów postępowania, w tym zastępstwa procesowego w wysokości podwójnej stawki minimalnej 4.800 zł. Powódka wskazała, że odsetki od dochodzonego zadośćuczynienia liczone są począwszy od dnia 9 kwietnia 2010 r. tj. od dnia przeprowadzenia posiedzenia w sprawie próby ugodowej. Uzasadniając żądanie zasądzenia w/w kwoty zwróciła uwagę na nakład pracy pełnomocnika w toku niniejszej sprawy, jak i związany z zawezwaniem 3 próby ugodowej, długotrwałość postępowania, konieczność konsultacji opinii biegłego oraz poniesione dotychczas przez powódkę koszty postępowania, wiążące się dla niej z wyrzeczeniami.

Pismem z dnia 18 marca 2013 r. strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości.

W pozostałym zakresie strony podtrzymały swoje stanowiska.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 9 marca 2007 r. ok. godz. 11:30 powódka E. Z. upadła na schodach na terenie sklepu (...) przy ul. (...) we W..

Przedmiotowe schody usytuowane były w tylnej części sklepu, obok szybu zabytkowej windy. Prowadziły z parteru do poziomu piwnic. Krawędzie stopni były zaokrąglone, nie miały listew ani taśm antypoślizgowych. Stopnie pokryte były nieustalonym materiałem. W chwili wypadku schody były suche i czyste.

Powódka miała na nogach kozaki na płaskim obcasie. Dłonie miała wolne, a na ramieniu torebkę. Była z córką. Schodząc powoli po lewej stronie schodów trzymała się poręczy. Na trzecim bądź czwartym stopniu od góry poślizgnęła się i upadła na schody, uderzając prawym podudziem o krawędź stopnia, a następnie zsunęła się ze schodów.

Powódka od razu poczuła bardzo silny ból w nodze, która zaczęła puchnąć. Kilkakrotnie zemdlała.

Na prośbę córki powódki pracownice sklepu wezwały pogotowie, które przyjechało po ok. 40 minutach. Z kierownictwa sklepu nie przyszedł nikt.

W tym czasie pracownica sklepu spisała protokół, gdzie stwierdzono fakt zaistnienia wypadku, pod którym podpisała się córka powódki. Kopii nie dostała. Córka powódki otrzymała od jednej z pracownic sklepu informację, że nie jest to pierwszy wypadek, jaki zdarza się na tych schodach.

Dowód :

pismo pracownika (...), k. 63;

zeznania świadka B. Ż., k. 87;

zeznania świadka K. Z., k. 89-90.

przesłuchanie powódki, k. 229-231.

Z miejsca zdarzenia, po zabezpieczeniu urazu szyną, powódka została przewieziona do (...) Szpitala (...) we W., gdzie została przyjęta na Oddział (...) Urazowo-Ortopedycznej. W szpitalu stwierdzono wieloodłamowe złamanie kości piszczelowej prawej i złamanie kostki bocznej prawej. W dniu 12 marca 2007 r. powódkę poddano leczeniu operacyjnemu, złamanie zespolono śródszpikowo gwoździem ryglowanym. Ze szpitala powódka została wypisana 21 marca 2007 r. z zaleceniem m.in. chodzenia o kulach i obciążania operowanej kończyny.

Ponieważ stwierdzono wystąpienie powikłania zrostu opóźnionego w dniu 14 lutego 2008 r. w Klinice (...) we W. dokonano dynamizacji zespolenia poprzez usunięcie dwóch grotów blokujących w części bliższej podudzia. Pobyt w szpitalu trwał od 13 lutego do 18 lutego 2008 r. W wypisie zalecono m.in. oszczędne chodzenie do czasu wygojenia ran pooperacyjnych.

1 sierpnia 2008 r. w (...) Szpitalu (...) we W. dokonano operacyjnego usunięcia zespolenia w całości – dwóch wkrętów ryglujących w części obwodowej i gwoździa śródszpikowego z zaślepką. Pobyt w szpitalu trwał od 30 lipca 2008 r. do 4 sierpnia 2008 r. Powódkę wypisano z zaleceniem m.in. oszczędnego chodzenia do czasu wygojenia ran pooperacyjnych.

18 maja 2011 r. powódka uległa wypadkowi drogowemu – została potrącona przez samochód na chodniku przy ul. (...). W wyniku w/w zdarzenia doznała złamania nasady bliższej kości piszczelowej tej samej kończyny dolnej. Powódka została przyjęta do szpitala gdzie 19 maja 2011 r. została poddana operacji. 30 maja 2012 r. usunięto zespalające kość łączniki metalowe.

Dowód :

karta pogotowia ratunkowego z dnia 9 marca 2007 r., k. 9;

karta informacyjna leczenia szpitalnego z dnia 21 marca 2007 r., k. 10;

zaświadczenie o stanie zdrowia z dnia 19 grudnia 2007 r., k. 11;

karta informacyjna z leczenia szpitalnego z dnia 18 lutego 2008 r., k. 12;

karta informacyjna z leczenia szpitalnego z dnia 4 sierpnia 2008 r., k. 15;

opinia biegłego sądowego z dnia 6 września 2012 r., k. 194-199;

przesłuchanie powódki, k. 229-231.

Po wyjściu ze szpitala powódka przebywała na zwolnieniu lekarskim. W dniu 10 czerwca 2008 r. ZUS przyznał jej świadczenie rehabilitacyjne na okres od dnia 4 maja 2008 r. do 31 sierpnia 2008 r.

Dowód :

orzeczenie lekarza orzecznika ZUS z dnia 4 kwietnia 2008 r., k. 13;

decyzja o przyznaniu świadczenia rehabilitacyjnego z dnia 10 czerwca 2008 r., k. 14.

Od 15 stycznia 2007 r. powódka była zatrudniona na stanowisku pokojowej w Hotelu (...) we W., gdzie otrzymywała wynagrodzenie 1.100 zł brutto miesięcznie.

Zarobki w Hotelu (...) we W. wynosiły (netto):

Miesiąc

Wynagrodzenie

Styczeń 2007

496,29 zł

Luuty2007

831,66zł

Marzec 2007

672,05 zł

Kwiecień 2007

645,03 zł

Maj 2007

646,35 zł

Czerwiec 2007

645,03 zł

Lipiec 2007

646,35 zł

Sierpień 2007

646,35 zł

Wrzesień 2007

736,62 zł

Październik 2007

787,88 zł

Listopad 2007

764,40 zł

Grudzień 2007

986,22 zł

Styczeń 2008

665,67 zł

Luty 2008

625,53 zł

Marzec 2008

665,67 zł

Kwiecień 2008

646,10 zł

Maj 2008

665,67 zł

Czerwiec 2008

646,l0 zł

Lipiec 2008

665,67 zł

Sierpień 2008

665,67 zł

Wrzesień 2008

845,17 zł

Październik 2008

845,17 zł

Listopad 2008

790,35 zł

Średnie miesięczne wynagrodzenie powódki wynosiło 705,70 zł.

W dniu 15 kwietnia 2007 r. powódka zawarła z Hotelem (...) we W. kolejną umowę o pracę na czas określony (15 kwietnia 2007 r. do 30 kwietnia 2009 r.) na stanowisku pokojowej z wynagrodzeniem 1.100 zł brutto i prawem do premii. Z uwagi na to, że stan zdrowia uniemożliwiał jej wydajną pracę w listopadzie 2008 r. została zwolniona.

W dniu 2 stycznia 2009 r. powódka zawarła z (...) Sp. z o.o. we W. umowę o pracę na okres próbny od dnia 2 stycznia 2009 r. do 31 marca 2009 r. na stanowisku pokojowej z wynagrodzeniem wynoszącym 1.900 zł

W dniu 1 lipca 2009 r. powódka zawarła ze Spółdzielnią (...) umowę zlecenia na wykonywanie usług czystościowych, polegających na utrzymaniu czystości w obiekcie – Hotelu (...) we W. na okres od 1 lipca 2009 r. do 30 września 2009 r. z wynagrodzeniem w kwocie 7 zł (brutto) za godzinę.

Dowód :

umowa o pracę z dnia 15 stycznia 2007 r., k. 16;

umowna o pracę z dnia 15 kwietnia 2007 r., k. 17;

umowy o pracę z dnia 2 stycznia 2009 r., k. 19;

umowa zlecenie nr (...) z dnia 1 lipca 2009 r., k. 20

zaświadczenie o dochodach, k. 18.

Po wypadku powódka wymagała opieki osób trzecich – w pierwszych dwóch miesiącach przez 8 godziny dziennie, a przez następne 4 miesiące – 4 godziny dziennie.

Przez 20 miesięcy powódka poruszała się wyłącznie o kulach. Przez pierwsze 6 miesięcy była zmuszona korzystać z pomocy córki w zakresie higieny osobistej (mycie, wstawanie do toalety) i czynnościach domowych (przygotowywanie posiłków, zakupy, wychodzenie z psem), a także przy robieniu zastrzyków.

Powódka mieszka w starym budownictwie na 3 piętrze. Po pół roku od wypadku mogła zejść samodzielnie po schodach. W zakupach pomagała jej nadal córka.

Dowód :

opinia biegłego sądowego z dnia 6 września 2012 r. wraz z opinią uzupełniającą, k. 194-199, 227-229;

przesłuchanie powódki, k. 229-231.

Leczenie urazu powódki zakończyło się (z punktu widzenia chirurgii urazowej) powodzeniem. Została zastosowana właściwa metoda leczenia, pozwalająca na dynamizację zespolenia, a powikłanie w postaci zrostu opóźnionego zostało wychwycone w odpowiednim czasie.

Na skutek przedmiotowego wypadku u powódki występuje blizna pooperacyjna na rzepce prawej - 6 cm, zagojona rychłozrostem, łukowata blizna pooperacyjna po przyśrodkowej stronie podudzia prawego długości 20 cm, zagojona rychłozrostem, blizny w dalszej części podudzia prawego po wprowadzeniu grotów ryglujących, nieznaczny skrót kończyny dolnej prawej (1 cm) i częściowe wyszczuplenie mięśni kończyny dolnej prawej. Długotrwały uszczerbek na zdrowiu powódki w związku z tym wypadkiem wynosi 10%.

Powódka powinna dbać o to, by nie nosić ciężarów, musi sama opanować zestaw ćwiczeń na stawy i okresowo zjawiać się u ortopedy. W przyszłości można spodziewać się rozwoju wtórnych zmian zwyrodnieniowych w stawie kolanowym prawym i skokowym prawym.

Dowód :

opinia biegłego sądowego z dnia 6 września 2012 r. wraz z opinią uzupełniającą, k. 194-199, 227-229;

przesłuchanie powódki, k. 229-231.

Powódka wykonuje ćwiczenia rehabilitacyjne we własnym zakresie.

Pracuje jako pokojowa. Codziennie w pracy odczuwa dolegliwości. Noga, która doznała urazu, boli i puchnie. Powódka zażywa na zmianę K. i I.. Ponieważ nie może podnosić ciężkich rzeczy, w pracy (celem odciążenia uszkodzonej kończyny) używa stabilizatora, przymocowanego do kolana.

Przed wypadkiem powódka regularnie biegała, jeździła na rowerze, pracowała na działce ogrodowej. Obecnie z biegania i jazdy rowerem musiała zrezygnować. W pracy na działce zmuszona jest korzystać z pomocy córki i zięcia, np. przy kopaniu. Zamiast rowerem dojeżdża na działkę tramwajem.

Musiała zrezygnować z chodzenia w butach na wysokich obcasach.

Dowód :

przesłuchanie powódki, k. 229-231.

W chwili zdarzenia sklep (...). j. we W. był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej przez pozwane Towarzystwu (...) SA.

Szkodę zgłoszono ubezpieczycielowi w dniu 30 marca 2010 r.

Dowód :

polisa (...) – w aktach szkody;

formularz zgłoszenia szkody – w aktach szkody;

pismo z dnia 16 stycznia 2010 r., k. 22.

Około dwa lata po wypadku córka powódki próbowała zrobić zdjęcia miejsca zdarzenia, została jednak wyproszona przez ochronę sklepu.

Dowód :

zeznania świadka K. Z., k. 89-90;

przesłuchanie powódki, k. 229-231.

W dniu 5 marca 2010 r. powódka złożyła w Sądzie Rejonowym dla Warszawy –Śródmieścia, VI Wydział Cywilny wniosek o zawezwanie strony pozwanej do próby ugodowej w sprawie zapłaty zadośćuczynienia w wysokości 30.000 zł oraz odszkodowania – 6.351,80 zł.

Pismem nadanym 8 kwietnia 2010 r. strona pozwana nie wyraziła zgody na zawarcie ugody.

W dniu 9 kwietnia 2010 r. w/w Sąd stwierdził, iż do zawarcia ugody nie doszło.

Dowód :

wniosek o zawezwanie do próby ugodowej, k. 242-244;

pismo z dnia 8 kwietnia 2010 r. – w aktach szkody;

protokół rozprawy głównej z dnia 9 kwietnia 2010 r., VI Co 460/10, k. 245.

Schody na których doszło do wypadku zostały w późniejszym czasie zabudowane płytami GK z obu stron.

Dowód :

opinia biegłego sądowego z dnia 10 lutego 2012 r., k. 136-137;

oględziny, k. 83-84;

zeznania świadka B. Ż., k. 87.

W celu uzyskania dostępu do zabudowanych schodów i przeprowadzenia ich oględzin konieczna byłaby rozbiórka ściany z płyty GK oddzielającej wejście na schody od pomieszczenia sklepu znajdującego się w piwnicy. Prace związane z demontażem lekkich płyt gipsowych można byłoby wykonać w ciągu 2-3 godzin. Ponowne zabudowanie schodów wymagałoby wykonania ścianki z podwójnej płyty GK na ruszcie aluminiowym, przy wykorzystaniu w miarę możliwości materiału pozostałego z wcześniejszej rozbiórki, łączenia krawędzi przez zabezpieczenie taśmami i zaszpachlowanie, pomalowania całej płaszczyzny ściany dwukrotnie w kolorze pomieszczenia. Koszt rozbiórki części ściany oraz przywrócenia zabudowy pomieszczenia do stanu poprzedniego wyniósłby698,53 zł brutto.

Dowód :

opinia biegłego sądowego z dnia 10 lutego 2012 r., k. 136-143.

Właściciel lokalu nie wyraził zgody na rozbiórkę zabudowy schodów w piwnicy, wskazując na znaczne koszty i uciążliwości z tym związane

Dowód :

pisma (...) Sp. z o.o. we W., k. 102, 112, 150, 177-178.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości.

Strona pozwana kwestionowała powództwo zarówno co do zasady, jak i co do wysokości. Spór między stronami koncentrował się w pierwszej kolejności na zagadnieniu samej odpowiedzialności strony pozwanej za skutki wypadku z dnia 9 marca 2007 r.

Strona pozwana odpowiada jako ubezpieczyciel w granicach odpowiedzialności cywilnej ubezpieczonego. Postawą materialnoprawną roszczenia powódki wobec ubezpieczonego (spółki jawnej) jest art. 416 k.c. Podstawową przesłanką roszczenia odszkodowawczego na gruncie w/w przepisu jest wina organu osoby prawnej. Pozostałe przesłanki to: szkoda, zdarzenie, z którym ustawodawca łączy obowiązek odszkodowawczy (działanie jak i zaniechanie, które polega na tym, iż osoba na której ciąży obowiązek czynnego działania tego obowiązku nie wykona) oraz związek przyczynowy pomiędzy tym zdarzeniem a szkodą w dochodzonej postaci. Ciężar wykazania tych przesłanek spoczywa na powodzie, zgodnie z ogólnymi regułami rozkładu ciężaru dowodzenia (art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c.)

Nie budzi wątpliwości, że na podmiocie prowadzącym sklep, w którym doszło do wypadku ciążył obowiązek zapewnienia klientom sklepu bezpieczeństwa. Dotyczyło to w szczególności zapewnienia zgodnych z przepisami i bezpiecznych ciągów komunikacyjnych takich jako korytarze czy schody.

Sąd przeprowadził dowód z oględzin ww. sklepu. Podczas oględzin powódka nie była w stanie wskazać schodów, na których upadła. W toku postępowania okazało się, że zostały one zabudowane płytami GK. Postanowieniem z dnia 5 października 2011 r. Sąd nakazał właścicielowi lokalu (...) Sp. z o.o. przeprowadzenie czynności koniecznych do dokonania oględzin schodów. Po myśli art. 295 § 1 i 2 k.p.c. osoba trzecia w ciągu dni trzech od doręczenia jej wezwania może z ważnych przyczyn żądać od sądu wzywającego zaniechania oględzin, a przed rozpoznaniem żądania osoby trzeciej sąd nie przystąpi do oględzin. Pismem z dnia 20 października 2011 r. (...) Sp. z o.o. wniosła o zaniechanie oględzin zbudowanych schodów wskazując, że wymaga to rozebrania podłogi w lokalu, co spowodowałoby dotkliwą i bezpośrednią szkodę majątkową podmiotów nie będących stronami postępowania. Sąd dopuścił dowód z opinii biegłego z zakresu budownictwa, który wskazał, że uzyskanie dostępu do przedmiotowych schodów i przeprowadzenie ich oględzin wymagałoby demontażu płyt gipsowych, co wiązało się z koniecznością ich ponownego zamontowania, szpachlowania oraz malowania ścian, czego łączny koszt wyniósłby 698,53 zł brutto. Do opinii tej strony nie wniosły zarzutów, natomiast (...) Sp. z o.o. złożyła pismo, w którym podtrzymała swoje dotychczasowe stanowisko. Spółka ta wskazała, że sporządzony przez biegłego kosztorys nie uwzględniał kosztów wynikających z utraty, w związku z ewentualnymi pracami remontowymi, przez najemcę możliwości prowadzenia działalności handlowej, gwarantowanej umową najmu, co mogło narazić (...) Sp. z o.o. na odpowiedzialność odszkodowawczą wobec najemców (k. 150). W zleconej następnie przez Sąd opinii na okoliczność możliwości dokonania oględzin schodów za pomocą kamery inspekcyjnej (bez demontażu ściany) biegły stwierdził, że wykorzystanie w/w urządzenia byłoby nieuzasadnione. Zastosowanie tej metody wiązałoby się z kosztem 200-1000 zł, a nadto nie pozwoliłoby na prawidłową i pełną ocenę stanu technicznego przedmiotowych schodów, w tym na niezbędny w tym przypadku pomiar wysokości każdego stopnia, ocenę, czy okładziny są prawidłowo przymocowane, jaka jest ich faktura (k. 161-162). Strony wniosły o dokonanie częściowej rozbiórki ściany w celu dokonania oględzin schodów, zgodnie z sugestią biegłego (k. 168, 171). Na dokonanie w/w prac nie wyraził jednak zgody właściciel lokalu (...) Sp. z o.o. we W.. W piśmie z dnia 19 lipca 2012 r. wskazał, że prace takie musiałyby być przeprowadzonej w jedyny dzień wolny od pracy sklepu, tj. niedzielę, a najemca ( sklep (...)) musiałby wyrazić zgodę na pracę swoich pracowników w dzień wolny od pracy. Ze wstępnych ustaleń z najemcą wynikało, iż całkowity koszt pracodawcy wyniósłby 347,09 zł + 200 zł. Z ustaleń z firmą budowlaną wynikało, iż technologia tego rodzaju prac wymaga, by trwały one trzy dni (w tym dwa dni robocze), w związku z czym część stoisk na poziomie „– 1” musiałaby zostać wyłączona. Wiązałoby się to z odpowiedzialnością właściciela z tytułu utraconych dochodów (k. 177-180).

Wobec sprzeciwu właściciela lokalu i podnoszonych przez niego argumentów dotyczących potencjalnych strat finansowych Sąd odstąpił od dokonania oględzin przedmiotowych schodów po uprzedniej rozbiórce zabudowy schodów. W ocenie Sądu przemawiała za tym konstytucyjna ochrona prawa własności. Oględzin, pomimo podjętych prób, nie dało się przeprowadzić bez istotnej i stosunkowo uciążliwej ingerencji w przedmiot własności. Przeprowadzenie ich mimo wszystko mogłoby narazić Skarb Państwa na odpowiedzialność odszkodowawczą względem właściciela lokalu.

Strona pozwana twierdziła, że schody były w dobrym stanie technicznym, nie przedstawiła jednak na tę okoliczność żadnych dowodów, w tym dokumentacji technicznej.

Dokonując ustaleń co do stanu schodów i przyczyn wypadku Sąd oparł się na zeznaniach świadka K. Z. oraz na przesłuchaniu powódki. Z dowodów tych wynika jednoznacznie, że wyłączną przyczyną wypadku była śliskość materiału z którego wykonano stopnie schodów i brak zabezpieczeń antypoślizgowych. Doświadczenie życiowe wskazuje, iż zabezpieczenia takie było wskazane z uwagi na fakt, że schody biegły po łuku, co musiało powodować ich jednostronne zwężenie i poszerzenie z drugiej strony.

Zdaniem Sądu przeprowadzenie ww. dowodów spowodowało przerzucenie ciężaru dowodu twierdzeń przeciwnych na stronę pozwaną (zob. uzasadnienie do wyroku SN z dnia 16 kwietnia 2003 r., II CKN 1409/00). Powódka wykazała, iż szła powoli, w odpowiednim obuwiu, trzymając się poręczy schodów, które nie miały zabezpieczeń antypoślizgowych, a w odczuciu powódki i jej córki były śliskie. Rodziło to domniemanie faktyczne iż przyczyna wypadku tkwiła w samych schodach, ich konstrukcji. Nie sposób założyć, aby powódka specjalnie rzuciła się na schody. W tej sytuacji rzeczą strony pozwanej było wykazanie, iż przyczyna wypadku nie tkwiła w samych schodach, ich konstrukcji. Świadek B. Ż. stwierdził, że przedmiotowe schody „powinny być zabezpieczone listwami lub taśmą antypoślizgową”. Zeznania te zawierają raczej opinię, przypuszczenie, lub postulat niż oświadczenie wiedzy, w związku z czym nie mogły być one wzięte w tym zakresie pod uwagę.

Strona pozwana podniosła zarzut przyczynienia się powódki do powstania szkody, wskazując, iż wypadek zdarzył się wyłącznie na skutek jej nieostrożności. Zarzut ten uznać należy za całkowicie gołosłowny. W tym zakresie ciężar dowodu spoczywał na stronie pozwanej, poprzestała ona jednak wyłącznie na przytoczonym wyżej ogólnym sformułowaniu.

W orzecznictwie wskazuje się, że rozważając zasadność zarzutu przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody, nie można jego zachowania ujmować w sposób stricte kauzalny. Ma być ono - bez względu na świadomość – ukierunkowane, tzn. nastawione na wywołanie szkody. To dopiero pozwala uznać, że miał miejsce adekwatny związek przyczynowy między zachowaniem poszkodowanego a szkodą, zastosowanie art. 362 k.c. (por. orzeczenia SN z 16 sierpnia 1956 r. IV CR 481/59; z 29 stycznia 1964 r., II CR 351/63). W ocenie Sądu taki związek przyczynowy nie miał miejsca. Powódka idąc po schodach, dochowała bowiem ostrożności, wymaganej w tego rodzaju wypadkach.

Sąd przyjął zatem, że ubezpieczony nie wywiązał się z obowiązku zapewnienia bezpieczeństwa swoim klientom w zakresie korzystania z przedmiotowych schodów, a wyłączną przyczyną wypadku było jego zaniedbanie. Spełnione zostały wszystkie przesłanki jego odpowiedzialności odszkodowawczej.

Odpowiedzialność strony pozwanej wynika z art. 822 § 1 i 4 k.c.

Co do żądania przyznania zadośćuczynienia to znajduje ono oparcie w art. 445 § 1 k.c., zgodnie z którym w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Należy zauważyć, że przyznanie zadośćuczynienia 445 § 1 k.c. jest fakultatywne – zależy od uznania i oceny Sądu (zob. G. Bieniek [w:] Komentarz do Kodeksu cywilnego. Księga trzecia – Zobowiązania. Tom 1, Warszawa 1999, s. 406-407).

Przez krzywdę należy rozumieć cierpienie fizyczne (ból i inne dolegliwości), cierpienia psychiczne (ujemne uczucia przezywane w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała albo rozstroju zdrowia w postaci np. zeszpecenia, niemożności uprawiania określonej działalności, wyłączenia z normalnego życia, itp. – por. wyrok SN z dnia 11 lipca 2000 r., II CKN 1119/98, LEX nr 50884). W doktrynie wskazano, że zadośćuczynienie pieniężne obejmuje zarówno cierpienia już doznane, jak i te które zapewne wystąpią w przyszłości ( zob. G. Bieniek, jw., s. 408; wyrok SN z dnia 3 lutego 2000 r., I CKN 969/98, LEX nr 50824). Rozmiary krzywdy wywołanej uszkodzeniem ciała lub rozstroju zdrowia mogą podlegać wahaniom - krzywda może się „rozrastać”. Ustalając całościowo wielkość krzywdy należy przewidzieć jej skutki, których granice zakreśla przewidywanie przeciętne na podstawie logicznego rozumowania ( zob. uzasadnienie uchwały SN z dnia 21 listopada 1967 r., III PZP 37/67, OSNC 1968/7/113).

Pojęcie „sumy odpowiedniej” użyte w art. 445 § 1 k.c. w istocie ma charakter niedookreślony. W judykaturze i doktrynie wskazuje się przykładowe kryteria, którymi należy się kierować przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia: wiek poszkodowanego, nasilenie cierpień i czas ich trwania, długotrwałość choroby i leczenia (pobyt w szpitalu, bolesność zabiegów, dokonywane operacje, rozmiar i trwałe następstwa zdarzenia, konsekwencje uszczerbku na zdrowiu w życiu osobistym i społecznym, zmiana jego sytuacji życiowej (zob. wyrok SN z dnia 10 czerwca 1999 r., II UKN 681/98, OSNAP 2000/16/626).

W dawniejszym orzecznictwie podkreślano, że wysokość ta nie może być nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy, ale musi być „odpowiednia” w tym znaczeniu, że powinna być – przy uwzględnieniu krzywdy poszkodowanego – utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa (zob. wyrok SN z dnia 28 września 2001 r., III CKN 427/00, LEX nr 52766; wyrok S.A. w Lublinie z dnia 10 maja 2001 r., II AKa 81/01, OSA 2001/12/96; por.: M. Nesterowicz, Glosa do wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 9 marca 2001 r., I ACa 124/01, PS 2002/10/130; A. Szpunar, Glosa do wyroku SN z dnia 15 września 1999 r., III CKN 339/98, OSP 2000/4/66). Przyjmowano, iż odpowiedniość kwoty zadośćuczynienia ma służyć złagodzeniu doznanej krzywdy, a jednocześnie nie być źródłem wzbogacenia (zob. wyrok SN z dnia 9 lutego 2000 r., III CKN 582/98, LEX nr 52776).

Obecnie zauważalna jest wyraźna zmiana linii orzecznictwa Sądu Najwyższego. W uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2004 r. (I CK 131/03) wskazano, iż powołanie się przez sąd przy ustalaniu zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę na potrzebę utrzymania wysokości zadośćuczynienia w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa, nie może prowadzić do podważenia kompensacyjnej funkcji zadośćuczynienia. Jeszcze mocnej Sąd Najwyższy dał wyraz potrzebie zmiany spojrzenia na wysokość zadośćuczynienia w uzasadnieniu wyroku z dnia 9 listopada 2007 r. (V CSK 245/07), gdzie wskazano, iż ze względu na kompensacyjny charakter zadośćuczynienia jego wysokość musi przedstawiać odczuwalną wartość ekonomiczną adekwatną do warunków gospodarki rynkowej.

Rozważając kwestię wysokości zadośćuczynienia Sąd oparł się przede wszystkim na opinii oraz opinii uzupełniającej biegłego z zakresu ortopedii, dokumentacji medycznej oraz zeznaniach świadka K. Z. i przesłuchaniu powódki.

Na podstawie opinii biegłego Sąd ustalił że skutkiem wypadku był długotrwały uszczerbek na zdrowiu powódki w wysokości 10%. Fachowość i bezstronność biegłego nie budziły wątpliwości. Wnioski opinii były spójne, logiczne i stanowcze. Biegły odniósł się w szczególności do kwestii kolejnego urazu, jakiego powódka doznała w zakresie tej samej kończyny i wyjaśnił sposób odseparowania następstw powiązanych z pierwszym wypadkiem, a co za tym idzie sposób ustalenia wielkości i charakteru związanego z nim uszczerbku na zdrowiu powódki. Niewątpliwie nie było to łatwe zadanie, ale biegły sobie z nim poradził, wyjaśniając w sposób przystępny i logiczny swój tok rozumowania.

Wielkość długotrwałego uszczerbku na zdrowiu powódki nie mogła pozostać bez wpływu na wysokość zadośćuczynienia. W praktyce sądowej krzywda wiązana jest często ze stopniem tego uszczerbku. Z pewnością jest to jedna z okoliczności, które powinny być brane pod uwagę przy ustalaniu wielkości zadośćuczynienia (zob. wyrok SA w Katowicach z dnia 18 lutego 1998 r., I ACa 715/97, OSA 1999/2/7). Doświadczenie życiowe podpowiada, że im większy jest stopień uszczerbku na zdrowiu (rozstrój zdrowia) tym większe cierpienia poszkodowanego. Z drugiej strony możliwe jest żądanie zadośćuczynienia nawet przy braku trwałego uszczerbku na zdrowiu (zob. wyrok SN z dnia 16 lutego 2000 r., II UKN 416/99, OSNAP 2001/16/520).

Przyczyną cierpień fizycznych i psychicznych był niewątpliwie sam wypadek. Na skutek złamania nogi powódka odczuwała bardzo silny ból, który bezpośrednio po wypadku prowadził do omdleń. Następnie trzykrotnie poddawana była zabiegom operacyjnym, co nie tylko wiązało się z bólem, ale musiało mieć wpływ na kondycję całego organizmu. Powódka odczuwa ból nadal, co powoduje konieczność zażywania silnych leków przeciwbólowych. Po urazie pozostały blizny.

Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że przed wypadkiem powódka byłą osobą sprawną i wykonywała pracę fizyczną. Przez pierwsze 6 miesięcy po wypadku w podstawowych czynnościach życia codziennego była uzależniona od pomocy córki. Przez 20 miesięcy chodziła o kulach, w związku z czym wymagała pomocy m.in. w zakupach, tym bardziej, że powódka zamieszkuje na 3 piętrze (bez windy). Obecnie powódka ma trudności z wykonywaniem pracy, nie może dźwigać ciężarów, musi korzystać z odciążającego kończynę stabilizatora, co z uwagi na charakter pracy (pokojowa) stanowi dużą uciążliwość. Ponadto powódka musiała zrezygnować z biegania i jazdy na rowerze, a także zrezygnować z niektórych prac na działce. Skutki wypadku ograniczyły zatem znacznie jej aktywność, a więc niewątpliwie wpłynęły na jakość jej życia.

Podkreślić należy, że przy ustaleniu zadośćuczynienia winno się także uwzględnić cierpienia psychiczne. Tylko tak ustalone zadośćuczynienie obejmuje wszelkie krzywdy – w tym także te, które ujawnią się dopiero później.

Zgodnie z utrwaloną praktyką orzeczniczą wielkość zadośćuczynienia zależy od oceny całokształtu okoliczności, w tym rozmiaru doznanych cierpień, ich intensywności, trwałości czy nieodwracalnego charakteru. Przy ustalaniu rozmiaru cierpień i ujemnych doznań psychicznych powinny być przede wszystkim uwzględniane zobiektywizowane kryteria oceny, jednakże w relacji do indywidualnych okoliczności danego przypadku. Nie jest prawidłowe stosowanie automatyzmu w ustalaniu wielkości zadośćuczynienia w zależności od stopnia utraty zdrowia. Zarazem zaznaczyć należy, że procentowo określony uszczerbek służy jedynie jako pomocniczy środek ustalania odpowiedniego zadośćuczynienia. Należne zaś poszkodowanemu zadośćuczynienie nie może być mechanicznie mierzone przy zastosowaniu stwierdzonego procentowo uszczerbku na zdrowiu. Pamiętać należy, iż zadośćuczynienie nie jest karą, lecz sposobem naprawienia krzywdy. Celem zadośćuczynienia jest przede wszystkim złagodzenie cierpień (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 lutego 2000 r., I CKN 969/98, LEX nr 50824). Sąd przyjął, że stres, związany z bólem i kolejnymi operacjami, poczucie uzależnienia od osób trzecich oraz obniżenie samooceny spowodowane pooperacyjnymi bliznami, stanowiły dla powódki dyskomfort psychiczny.

Reasumując powyższe rozważania, mając na względzie rozmiar uszczerbku na zdrowiu powódki oraz jej cierpienia fizyczne i psychiczne, Sąd doszedł do przekonania, że żądana kwota 20.000 zł będzie odpowiednia w rozumieniu art. 455 § 1 k.c.

W zakresie żądania zasądzenia na rzecz powódki utraconych zarobków za okres od grudnia 2008 r. do lutego 2010 r. w wysokości 6.351,80 zł Sąd oparł się na przedstawionych przez nią dokumentach (umowach o pracę oraz zaświadczeniu o dochodach) oraz przesłuchaniu powódki.

Skutkiem wypadku była okresowa niezdolność powódki do pracy. Przed wypadkiem powódka miała stałą pracę. Powódka korzystała z długotrwałego zwolnienia, a po powrocie nie była w stanie wykonywać pracy tak sprawnie, jak przed wypadkiem, co było związane z przytaczanymi już ograniczeniami (niemożność noszenia ciężarów, dolegliwości bólowe). Okoliczność ta, z uwagi na charakter pracy powódki, powodowała, że powódka nie była w stanie utrzymać się dłużej w kolejnych miejscach pracy – została zwolniona z pracy dotychczasowej, nie przedłużano jej umów, zawartych na okres próbny, co z kolei wiązało się z niemożnością stałego zarobkowania. Niewątpliwie zatem zachodzi związek pomiędzy wypadkiem, a utratą przez powódkę dochodu.

W ocenie Sądu powódka doznała szkody w postaci utraconych korzyści, które osiągnęłaby, gdyby nie wypadek i jego następstwa.

Określając wysokość odszkodowania Sąd miał na uwadze, że powódka była zatrudniona do listopada 2008 r., a następnie pracowała od 2 stycznia 2009 r. do 31 marca 2009 r., potem od 1 lipca 2009 r. do 30 września 2009 r. W okresie od grudnia 2008 r. do lutego 2010 r. przepracowała zatem łącznie 6 miesięcy. Średnie wynagrodzenie powódki w roku poprzedzającym wypadek wynosiło 705,70 zł. Pozwala to na przeprowadzenie następującej kalkulacji: 15 miesięcy x 705,70 zł - 6 x 705,70 zł = 6,351,80 zł

Odnosząc się do roszczenia w zakresie odsetek należy wskazać, że w dniu 5 marca 2010 r. złożyła wniosek o zawezwanie strony pozwanej do próby ugodowej. Pismem nadanym 8 kwietnia 2010 r. strona pozwana nie wyraziła zgody na zawarcie ugody i wypłatę odszkodowania (a więc przed upływem 30-dniowego terminu, wynikającego z art. 817 § 1 k.c.). W ocenie Sądu od dnia następnego strona pozwana pozostawała w opóźnieniu i od tego dnia uzasadnione było żądanie zasądzenia odsetek na podstawie art.481 § 1 i 2 k.c.

Mając powyższe na uwadze orzeczono jak w punkcie I sentencji wyroku.

Powódka wnosiła o ustalenie odpowiedzialności strony pozwanej za przyszłe skutki wypadku (art. 189 k.p.c.). Za dopuszczalnością wytoczenia powództwa o ustalenie odpowiedzialności za szkody mogące powstać w przyszłości z uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia opowiedział się Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 17 kwietnia 1970 r. (III PZP 34/69, OSNCP 1970/12/217; por także wyrok SN z dnia 29 października 1999 r., II UKN 176/99, OSNAP 2001/3/80). W wyroku z dnia 22 czerwca 1978 r. (sygn. akt IV CR 203/78) Sąd Najwyższy stwierdził natomiast, że do ustalenia obowiązku wynagrodzenia szkód przyszłych nie jest konieczna pewność powstania dalszych szkód w przyszłości, lecz wystarcza stwierdzenie prawdopodobieństwa, że aktualny stan zdrowia poszkodowanego nie ujawnia jeszcze wszystkich skutków uszkodzenia ciała.

W uzasadnieniu uchwały Sądu Najwyższego z dnia 24 lutego 2009 r. (III CZP 2/09) wskazano, iż interes prawny w żądaniu ustalenia odpowiedzialności strony pozwanej za szkody mogące powstać w przyszłości wyraża się nie tylko w przerwaniu biegu przedawnienia (biorąc pod uwagę obecną treść art. 442 [1] § 3 k.c. argument ten stracił na aktualności), ale także w wyeliminowaniu, a przynajmniej złagodzeniu trudności dowodowych mogących powstać w kolejnym procesie odszkodowawczym z uwagi na upływ czasu między wystąpieniem zdarzenia szkodzącego a dochodzeniem naprawienia szkody. Powód w procesie o naprawienie szkody na osobie ma interes prawny pozwalający skorzystać z powództwa o ustalenie także wówczas, gdy żąda zasądzenia świadczenia. Zdaniem Sądu Najwyższego można zaryzykować twierdzenie, że drugi argument uległ wzmocnieniu.

Sąd miał na uwadze ustalenia biegłego sądowego z zakresu ortopedii, który stwierdził, że w przyszłości można spodziewać się rozwoju wtórnych zmian zwyrodnieniowych w stawie kolanowym prawym i skokowym prawym. W ustnej opinii uzupełniającej biegły wskazał, że złamanie śródstawowe jest w medycynie klasyfikowane jako potencjalnie niebezpieczne w przyszłości, z założenia mogące powodować rozwój wtórnych zmian zwyrodnieniowych w stawach kolanowych i skokowych z uwagi na zmianę osi kończyny (k. 227-229). Po złożeniu tych wyjaśnień strona pozwana nie kwestionowała już opinii biegłego.

Uznając żądanie powódki za uzasadnione Sąd orzekł jak w punkcie II sentencji wyroku.

Orzeczenie o kosztach procesu zawarte w punkcie III sentencji wyroku znajduje oparcie w treści art. 98 § 1 k.p.c. Sąd zasądził od strony pozwanej na rzecz powódki kwotę 3.017 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, na którą składają się: kwota 100 zł tytułem opłaty sądowej, 500 zł – tytułem zaliczki na opinię biegłego, 2.417 zł – tytułem kosztów zastępstwa procesowego i opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

Sąd nie uwzględnił żądania powódki zasądzenia podwójnej stawki minimalnej tytułem kosztów zastępstwa procesowego. Zgodnie z § 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu zasądzając opłatę za czynności radcy prawnego z tytułu zastępstwa prawnego, sąd bierze pod uwagę niezbędny nakład pracy pełnomocnika, a także charakter sprawy i wkład pracy pełnomocnika w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia. W ocenie Sądu charakter niniejszej sprawy, w tym stopień jej skomplikowania, ani też nakład pracy pełnomocnika, który był standardowy dla tego rodzaju spraw, nie uzasadniał zasądzenie dwukrotnej stawki minimalnej wynagrodzenia.

W punkcie IV sentencji wyroku Sąd zasądził od strony pozwanej na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Wrocławia Śródmieścia kwotę 754,93 zł tytułem nieziszczonych kosztów sądowych oraz tytułem wynagrodzenia biegłego (500 zł + 232,78 zł + 22,15 zł).