Sygn. akt II Ca 965/12

POSTANOWIENIE

Dnia 24 maja 2013 r.

Sąd Okręgowy w Kielcach Wydział II Cywilny Odwoławczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Ewa Piątkowska-Bidas

Sędziowie: SO Cezary Klepacz

SR (del.) Bartosz Pniewski (spr.)

Protokolant: protokolant sądowy Iwona Cierpikowska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 24 maja 2013 r.

sprawy z wniosku K. C.

z udziałem K. P. (1)

o podział majątku wspólnego

na skutek apelacji uczestnika

od postanowienia Sądu Rejonowego w Jędrzejowie

z dnia 8 maja 2012 r., sygn. akt I Ns 588/10

postanawia: uchylić zaskarżone postanowienie i sprawę przekazać do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Jędrzejowie, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt II Ca965112

UZASADNIENIE

Postanowieniem wydanym w dniu 8 maja 2012 roku Sąd Rejonowy w
Jędrzejowie ustalił, że w skład majątku wspólnego K. C. i K. P. (1) wchodzi nieruchomość zabudowana położona w J. przy ul. (...) oznaczona jako działka numer (...) o powierzchni 0,1162 ha, dla której w Sądzie
Rejonowym w Jędrzejowie została urządzona księga wieczysta (...), w
drodze podziału majątku wspólnego zarządził sprzedaż tej nieruchomości
pozostawiając podział sumy uzyskanej ze sprzedaży do czasu jej przeprowadzenia. Sąd
Rejonowy zawiesił jednocześnie postępowanie o podział majątku wspólnego
wnioskodawczyni i uczestnika do czasu dokonania sprzedaży nieruchomości, a
wzajemne rozliczenia z tytułu spłaty zaciągniętych kredytów oraz rozstrzygnięcie o
kosztach postępowania pozostawił do czasu sprzedaży przedmiotowej nieruchomości
(k. 161).

Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Rejonowy oparł na następujący ustaleniach
faktycznych.

K. i K. P. (1) zawarli związek małżeński w dniu 5 czerwca 1993
roku. Wyrokiem z dnia 26 czerwca 2007roku Sąd Okręgowy w Kielcach rozwiązał ich
małżeństwo bez orzekania o winie. W trakcie małżeństwa ich majątek objęty był
ustawową wspólnością majątkową. Małżonkowie P. mieszkali z matką
uczestnika K. P. (2), która darowała im przypadający jej wkład
mieszkaniowy. Małżonkowie P. z pieniędzy wspólnych pochodzących z ich
zarobków wykupili zajmowane wspólnie z matką uczestnika mieszkanie i stali się
współwłaścicielami na zasadzie wspólności ustawowej małżeńskiej spółdzielczego
własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego numer (...) , położonego w J.
przy ulicy (...). K. P. (3) otrzymała także z zakładu pracy -Domu
Dziecka w N. pożyczkę w wysokości 6000 zł na wykup mieszkania.
Mieszkanie to małżonkowie P. sprzedali 26 kwietnia 2005 roku. Jednocześnie
30 grudnia 2004 roku kupili nieruchomość położoną w J. przy ulicy (...), oznaczoną numerem ewidencyjnym (...) o powierzchni 0,1162ha wraz z
jednorodzinnym domem mieszkalnym i dwoma budynkami gospodarczymi. Na zakup
nieruchomości małżonkowie P. wzięli kredyt w frankach szwajcarskich na okres
do 1 listopada 2034 roku w kwocie 76 189,66 CHF. Na nieruchomości tej znajduje się
budynek mieszkalny o powierzchni użytkowej 83m 2 usytuowany w środku działki,
budynek mieszkalny o powierzchni użytkowej 60,09m 2 usytuowany wzdłuż
południowo-zachodniej granicy działki, budynek gospodarczy o powierzchni
użytkowej 41,27m 2 usytuowany wzdłuż północno-zachodniej granicy działki i

budynek garażowo-usługowy gospodarczy o powierzchni użytkowej 60,08m 2
usytuowany wzdłuż wschodniej granicy działki. Wartość całej nieruchomości wraz z
zabudowaniami wynosi 425 868zł.

Sąd Rejonowy ustalił również, iż K. P. (3) jeszcze przed orzeczeniem
rozwodu wyprowadziła się z wspólnego domu przy ul. (...) i do chwili obecnej
zamieszkuje w nim uczestnik postępowania K. P. (1) wraz z matką
K. P. (2). Od listopada 2006 roku małżonkowie P. pozostawali w
faktycznej rozdzielności majątkowej, po tym jak K. P. (3) założyła oddzielne
konto w banku, przy czym na wspólne konto nadal wpływały zasiłek pielęgnacyjny na
syna K. i pieniądze z umów ubezpieczenia z (...) przypadające wnioskodawczyni
w kwocie około 35 zł. Do tego czasu mieli oni wspólne konto w (...) Banku (...) S.A. Na koncie tym powstało zadłużenie po 2008 roku z
tytułu niespłaconego kredytu odnawialnego na rachunku S., wynoszące na
dzień 17 lipca 2009roku 12634,80 zł. Uczestnik w zakresie tego zadłużenia zawarł z
bankiem umowę ugody odnośnie spłaty całego zadłużenia, jednakże zadłużenie to
spłacił jedynie w części, wpłacając część zadłużenia jeszcze przed zawarciem ugody i
po jej zawarciu w 20 ratach po 500 zł i 205zł. K. P. (1) spłacił od daty
rozwodu pożyczkę zaciągniętą w zakładzie pracy na potrzeby związane z zakupem
domu udzieloną 21 lutego 2005roku, w wysokości 5600zł. K. P. (1) założył
sobie także inne, samodzielne konto.

Kredyt zaciągnięty na zakup nieruchomości stanowiącej majątek wspólny
początkowo małżonkowie P. spłacali wspólnie, także po wyprowadzeniu się
przez wnioskodawcę ze wspólnego domu, jednakże już przed utratą pracy w dniu 12
lipca 2010 roku uczestnik zaprzestał spłacania kredytu i ciężar spłat aktualnie obciąża
wyłącznie wnioskodawczynię.

Wnioskodawczyni K. P. (3)powróciła do nazwiska rodowego
C.. Aktualnie zamieszkuje wraz z tróją wspólnych dzieci małżonków
P.w mieszkaniu służbowym w N., za które płaci miesięcznie 266zł.
Nie ma prawa do innego lokalu, w którym mogłaby zamieszkać. Zatrudniona jest jako
główny księgowy i dodatkowo podjęła zatrudnienie na 1/4 etatu w powiatowym
centrum pomocy rodzinie. Zarabia miesięcznie 2800zł netto, a dodatkowo od 160 do
194 zł z tytułu umowy zlecenia. N a dzieci zostały od uczestnika zasądzone alimenty
w kwocie 1000 zł, przy czym od września 2010 roku egzekucja prowadzona przez
komornika jest bezskuteczna. Otrzymała na poczet alimentów od czerwca 2011 roku
kwotę 324zł, a następnie 155zł z Powiatowego Urzędu Pracy. Od lutego
wnioskodawczyni nie otrzymuje na poczet alimentów żadnych środków.

K. P. (1) obecnie nie pracuje, stracił pracę 12 lipca 20 10 roku. Od
tego czasu nie podjął zatrudnienia, pozostaje na utrzymaniu K. P. (2)
otrzymującej emeryturę w wysokości 1293,65zł. Wynajmuje pomieszczenia w
budynku usytuowanym na nieruchomości wspólnej za kwotę 150 zł miesięcznie.

Uczestnik mieszka w domu na nieruchomości wspólnej wraz z mamą . Innego
mieszkania nie ma. Mama uczestnika jest niezdolna do pracy i samodzielnej
egzystencji.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, że darowizna wkładu

mieszkaniowego w wysokości 26 288 zł w 2000 roku została dokonana przez K. P. (2) na rzecz obojga małżonków P. i w związku z tym
mieszkanie przy ulicy (...) należy zaliczyć do składników majątku wspólnego
małżonków. K. P. (2) dokonując darowizny wkładu mieszkaniowego
myślała O całej rodzinie, a zatem należy domniemywać, że jej wolą było przyczynienie
się do powstania majątku wspólnego obojga małżonków, tym bardziej, że darowizna
była poczyniona w okresie, gdy o kryzysie w ich małżeństwie nie było jeszcze mowy i
nie na jego istnienie nie wskazywało. Dodatkowo Sąd zauważył, że K. P. (2) nie podjęła żadnych kroków prawnych, aby urzeczywistnić swoją
deklarowaną obecnie wolę przekazania wkładu jedynie na rzecz syna K. P. (1). Dokonując takich ustaleń Sąd Rejonowy nie dał wiary zeznaniom K. P. (2) w zakresie w jakim twierdziła ona, że darowizna była poczyniona wyłącznie
na rzecz K. P. (1), bowiem zeznaniom tym przeczą już nawet same
zeznania świadka K. P. (2), która twierdziła, że przy dokonywaniu
darowizny miała na względzie dobro całej rodziny. Jedynym dowodem świadczącym o
poczynieniu darowizny jest decyzja w sprawie podatku od spadków darowizn, ale Sąd
Rejonowy uznał, że jakkolwiek jest ona kierowana wyłącznie do K. P. (1),
to z jej treści nie wynika jak była treść umowy, w szczególności zaś na czyją rzecze
darowizna ta została poczyniona. Podatkiem od darowizny został obciążony wyłącznie
uczestnik, ale nie przesądza to o treści umowy darowizny, bowiem kwestią uiszczenia
podatku uczestnik mógł zajmować się w imieniu małżonków, tak jak kwestią
załatwiania spraw związanych z wykupem mieszkania zajmowała się K. P. (3).

W ocenie Sądu Rejonowego spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu przy
ulicy (...) zostało nabyte ze środków stanowiących majątek wspólny
małżonków P. i stanowiło majątek wspólny. Decydujące znaczenie w tej
kwestii miała zdaniem Sądu Rejonowego treść umowy sprzedaży wskazanego
mieszkania zawarta w dniu 26 kwietnia 2005 roku. Małżonkowie K. i K. P. (1) oświadczyli w akcie notarialnym, że są członkami spółdzielni mieszkaniowej
i przysługuje im spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu, oświadczając że stanowi
ono ich majątek wspólny.

Wartość nieruchomości położonej w J. przy ulicy (...) Sąd
Rejonowy ustalił na podstawie opinii sporządzonej przez biegłą U. P.,
podzielając ją w całości.

Sąd Rejonowy uznał, iż przyznanie nieruchomości wspólnej uczestnikowi
K. P. (1) praktycznie pozbawiłoby wnioskodawczynię możliwości

otrzymania jej udziału w majątku wspólnym. Uczestnik me ma bowiem aktualnie
żadnej możliwości spłaty wnioskodawczyni z jej części majątku wspólnego, a
niespłacona część kredytu pozbawia zupełnie uczestnika zdolności kredytowej .
Zdaniem Sądu Rejonowego tej sytuacji nie zmienia nawet maksymalne rozłożenie na
raty spłaty należnej wnioskodawczyni, skoro uczestnik me ma dochodów
pozwalających na jakiekolwiek spłaty. Przyznanie nieruchomości uczestnikowi nic nie
zmieniłoby w i tak trudnej sytuacji wnioskodawczyni, bowiem w dalszym ciągu byłaby
zobowiązana do spłaty kredytu zabezpieczonego hipoteką. W interesie
wnioskodawczyni leży jak najszybsze otrzymanie spłat, aby mogła zapewnić sobie i
dzieciom mieszkanie nie płacąc czynszu. Z kolei spłata kredytu zabezpieczonego
hipoteką zdecydowanie podniesie wysokość dochodów miesięcznych, które będzie
mogła przeznaczyć na utrzymanie rodziny, skoro w tym zakresie można liczyć na
K. P. (1). Również uczestnik po otrzymaniu należnej mu spłaty uzyskane
środki będzie mógł przeznaczyć na zapewnienie mieszkania sobie i matce, przy czym
aktualnie mieszkaj ą oni na nieruchomości, która pod względem ilości lokali znacznie
przewyższa ich potrzeby mieszkaniowe, wobec czego możliwym było wynajęcie
lokalu, ale generowało również znaczne wydatki związane z jej utrzymaniem, które w
zasadzie spoczywały na matce uczestnika.

W tej sytuacji Sąd Rejonowy uznał, że najbardziej racjonalnym uzasadnieniem
jest dokonanie sprzedaży nieruchomości wspólnej, spłata z uzyskanej sumy kredytu
obciążającego oboje małżonków i podział pozostałej sumy pomiędzy nich.
Uzasadniało to w ocenie Sądu Rejonowego zawieszenie postępowania do czasu
przeprowadzenia tej sprzedaży. Przedwczesne jest również zdaniem Sądu Rejonowego
dokonanie wzajemnych rozliczeń z tytułu spłaty zaciągniętych kredytów (k. 163 - 169).

Apelację od tego postanowienia wniósł uczestnik K. P. (1),
zaskarżając je w części obejmującej punkty II, III, IV i V i zarzucając:

l)  nie wyjaśnienie wszystkich okoliczności faktycznych nie zbędnych do wydania

prawidłowego orzeczenia , zwłaszcza w zakresie możliwości dokonania

fizycznego podziału nieruchomości stanowiący majątek wspólny stron,

2)  oraz naruszenie przepisów postępowania, a zwłaszcza art.622 § 1 k.p.c. w zw. z
art.567 § 3 k.p.c. w zw. z art. 688 k.p.c. poprzez niewskazanie sposobów
zniesienia współwłasności i art. 623 k.p.c. w zw. z art.567 § 3 k.p.c. w zw. z
art. 688 k.p.c. poprzez niedokonanie zniesienia współwłasności w naturze,

3)  pełnomocnik uczestnika zarzucił również naruszenie prawa materialnego art. 5
k.c.
poprzez wydanie orzeczenia zgodnego z żądaniem wnioskodawczyni, które
to żądanie należy uznać za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego w
zakresie podziału majątku wspólnego poprzez jego sprzedaż.

Uczestnik wniósł o uchylenie zaskarżonego postanowienia w części objętej
zarzutami apelacji i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Instancji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest zasadna i prowadzi do uchylenia zaskarżonego postanowienia.

Skarżący trafnie zarzuca, że Sąd Rejonowy naruszył przepis art. 622 k.p.c. odpowiednio stosowany poprzez przepisy art. 567 § 3 k.p.c. i art. 688 k.p.c. w
postępowaniu o podział majątku wspólnego, nie informując wnioskodawczyni i
uczestnika o sposobach podziału majątku wspólnego i pierwszeństwie dokonania
podziału fizycznego nieruchomości wspólnej przed innymi sposobami podziału
majątku wspólnego, w tym wybranej przez Sąd sprzedaży tej nieruchomości. Sąd
realizując dyrektywę zawartą w tym przepisie powinien bowiem był nie tylko
nakłaniać uczestników do zgodnego przeprowadzenie podziału, ale także wskazywać
im sposoby mogące do tego prowadzić oraz pierwszeństwie niektórych z nich przed
innymi, co nabiera szczególnego znaczenia w przypadku uczestnika działającego bez
pełnomocnika w osobie adwokata lub radcy prawnego.

Biorąc natomiast pod uwagę, że podział fizyczny jest podstawowym sposobem
zniesienia współwłasności, wyraźnie preferowanym przez ustawodawcę, zaniechanie
funkcji informacyjnej doprowadziło do wybrania przez Sąd Rejonowy sposobu
podziału z naruszeniem hierarchii tych sposobów podziału, w efekcie prowadząc nie
tylko do naruszenia wskazanych w apelacji przepisów postępowania art. 623 k.p.c. w
zw. z art.567§ 3 k.p.c. w zw. z art. 688 k.p.c., ale przede wszystkim branego pod
uwagę przez Sąd Okręgowy z urzędu w granicach apelacji naruszenia prawa
materialnego, tj. art. 211 k.c. w zw. z art. 1035 k.c. w zw. z art. 46 k. r. i o. Dokonanie
przez Sąd podziału nieruchomości w naturze wymagało wprawdzie zgłoszenia przez
uczestnika stosownego żądania, ale nie mógł on tego zrobić, skoro nie wiedział, że
przysługuje mu takie uprawnienie. Sąd Rejonowy mógł natomiast zarządzić sprzedaż
licytacyjną wówczas, gdyby wnioskodawczyni i uczestnik wyraźnie zarządzali takiego
sposobu dokonania podziału ich majątku wspólnego, żadne z nich nie chciało otrzymać
nieruchomości, bądź jej części, albo gdyby wobec oceny niedopuszczalności podziału
fizycznego, nie było celowe - ze wskazanych przez Sąd pierwszej instancji względów
majątkowych, mogących prowadzić do naruszenia uzasadnionych interesów
wnioskodawczyni - przyznanie całej nieruchomości na rzecz uczestnika. W każdym
przypadku Sąd pierwszej instancji mógł zaniechać podziału fizycznego, gdyby pouczył
uczestnika o możliwości dokonania podziału w naturze, a uczestnik nie złożył w tym
zakresie żadnego żądania albo wyraźnie oświadczył, że nie jest zainteresowany takim
sposobem podziału. Uczestnik nie wiedząc jednak o możliwości zgłoszenia wniosku o
dokonanie podziału nieruchomości w naturze wniosek taki zgłosił dopiero w
postępowaniu apelacyjnym, co należy uznać za w pełni dopuszczalne. Postępowanie apelacyjne, chociaż odwoławcze i kontrolne, ma jednak charakter postępowania

rozpoznawczego, a Sąd Okręgowy rozpoznający sprawę w drugiej instancji zachowuje
charakter instancji merytorycznej, rozpoznając sprawę w granicach apelacji (art. 378 §
1 k.p.c.
). Zmiana wniosku strony w przedmiocie sposobu podziału wywołana
rozstrzygnięciem Sądu pierwszej instancji jest możliwa i skuteczna na etapie
postępowania apelacyjnego i nakłada na sąd drugiej instancji obowiązek oceny
dopuszczalności i zasadności takiego wniosku. W tym jednak przypadku wymaga to
przeprowadzenia ponownie całego postępowania dowodowego zmierzającego do
dokonania takiej właśnie oceny.

W tej sytuacji Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 4 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2
k.p.c.
uchylił zaskarżone postanowienie i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania
Sądowi Rejonowemu w Jędrzejowie, na podstawie art. 108 § 2 k.p.c. w zw. z art. 13 §
2 k.p.c.
pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania
apelacyjnego.

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Rejonowy oceni, czy dopuszczalny i
zgodny z kryteriami określonymi wart. 211 k.c. jest podział w naturze nieruchomości
położonej w J. przy ul. (...) oznaczonej jako działka o numerze ewidencyjnym (...) o powierzchni 0,1162 ha, dla której w Sądzie Rejonowym w
Jędrzejowie prowadzona jest księga wieczysta (...) i w tym celu dopuści
dowód z opinii biegłego z zakresu budownictwa, zlecając mu ewentualne opracowanie
projektów podziału. Jeżeli podział taki okaże się dopuszczalny i wnioskodawczyni,
bądź uczestnik będą nim zainteresowani, wówczas Sąd Rejonowy zleci biegłemu
geodecie sporządzenie mapy z planem podziału nieruchomości, a w razie potrzeby
dokona oszacowania wartości wydzielonych części nieruchomości. Gdyby jednak
okazało się, że podział fizyczny nieruchomości jest niedopuszczalny i zachodzić może
potrzeba zarządzenia sprzedaży nieruchomości, wówczas Sąd Rejonowy powinien
wezwać do udziału w sprawie w charakterze uczestnika (...) Bank (...) Spółkę Akcyjną w W., który jest wierzycielem
hipotecznym i tym samym zainteresowanym w rozumieniu art. 510 k.p.c.
(postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 26 listopada 2009 roku, III CZP 103/09,
OSNC
- ZD 2010/3/82).

Rozpoznając ponownie sprawę Sąd Rejonowy powinien brać pod uwagę, że w
przypadku żądania wzajemnego rozliczenia z tytułu spłaty zaciągniętych kredytów,
jakkolwiek zgodnie z treścią art.686 k.p.c. w zw. art. 567 § 3 k.p.c. w postępowaniu o
podział majątku wspólnego po ustaniu wspólności majątkowej między małżonkami
sąd rozstrzyga także wzajemnych roszczeniach pomiędzy nimi w tym spłaconych
długów, to jednak w świetle art. 13 § 1 zd. 1 k.p.c., z którego wynika, że sąd
rozpoznaje sprawy w procesie, chyba że ustawa stanowi inaczej, powyższy przepis
może zostać uznany za szczególną podstawę do odstąpienia od rozpoznania
powyższych roszczeń w trybie procesowym. Oznacza to jednocześnie, że - oprócz
odstępstwa od trybu procesowego - do tych roszczeń zastosowanie mają przepisy,

regulujące zagadnienia związane ze sposobem ich dochodzenia i rozstrzygania o nich.
Odnosi się to w szczególności do rozstrzygania o nich tylko na żądanie uprawnionego i
jedynie w granicach zgłoszonego żądania. Pomijając wyjątkowy tryb orzekania o nich
w ramach postępowania nieprocesowego, te roszczenia zachowały charakter żądań,
które - gdyby nie było tego przepisu - podlegałyby rozpoznaniu w trybie procesowym.
W takim wypadku byłoby to możliwe tylko na podstawie żądania zgłoszonego w
pozwie i w jego granicach. Wobec tego również w niniejszej sprawie, przede
wszystkim niezbędne staje się zgłoszenie konkretnych żądań przez wnioskodawczynię
i uczestnika i to zarówno pod względem podmiotowym (wobec kogo), jak i
przedmiotowym (z jakiego tytułu oraz w jakiej wysokości) (por. uzasadnienie
postanowienia Sądu Najwyższego z dnia
14 października 2011 roku, III CSK 288/10,
LEX
1129123). Rolą Sądu jest natomiast rozpoznanie wniosków w graniach
zgłoszonych żądań. Wymaga to sprecyzowania zgłoszonych w sposób ogólnikowy
żądań i dopiero wówczas ich merytoryczne rozpoznanie