Sygn. akt II AKa 7/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 02 marca 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSA – Ewa Plawgo (spr.)

Sędziowie: SA – Rafał Kaniok

SO (del.) – Małgorzata Janicz

Protokolant: st. sekr. sąd. Anna Grajber

przy udziale prokuratora Waldemara Węgrzyna

po rozpoznaniu w dniu 23 lutego 2015 r.

sprawy:

1/ K. I. oskarżonego z art. 310 § 1 k.k. w zb. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k., a ponadto z art. 244 k.k.;

2/ R. G. oskarżonego z art. 310 § 1 k.k. w zb. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k.;

3/ D. S. i

4/ A. S. (1)

oskarżonych z art. 310 § 1 k.k. w zb. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k.;

na skutek apelacji, wniesionych przez obrońców oskarżonych A. S. (1), R. G. i K. I. oraz przez prokuratora

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 13 grudnia 2013 r., sygn. akt XII K 192/12

I.  uchyla wyrok w zaskarżonej części w stosunku do oskarżonych K. I., R. G. i D. S. w całości i sprawę w tym zakresie przekazuje Sądowi Okręgowemu w Warszawie do ponownego rozpoznania;

II.  zmienia wyrok w zaskarżonej części w stosunku do A. S. (1) w ten sposób, że przyjmuje, iż oskarżony ten brał udział w podrobieniu kart kredytowych w ilości maksymalnej 20 sztuk;

III.  w pozostałej zaskarżonej części tenże wyrok w stosunku do A. S. (1) utrzymuje w mocy;

IV.  pobiera od A. S. (1) 2400 zł tytułem opłaty za drugą instancję oraz obciąża go pozostałymi kosztami sądowymi za postępowanie odwoławcze; wydatkami związanymi z apelacją prokuratora dotyczącą tego oskarżonego obciąża Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

K. I. został oskarżony o to, że:

I.  w okresie od początku września 2010 roku do dnia 20 grudnia 2010 roku w W. i J. woj. (...), działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, po uprzednim zakupieniu numerów kart kredytowych, brał udział w podrobieniu kart kredytowych na nazwiska innych ustalonych osób w ilości nie mniejszej niż 100 sztuk w tym kart kredytowych o końcowych numerach (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...) opatrzonych nadrukami (...) i innych banków mających siedzibę w Polsce, przy czym karty o wyżej podanych numerach zostały wydane przez banki mające siedzibę w S. Z. A. P., a następnie tak podrobionymi kartami wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami dokonywał zakupów w placówkach handlowych na terenie całego kraju na kwotę nie niższą niż 60.000 złotych,

tj. o czyn z art. 310 § 1 k.k. w zb. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

II.  dniu 14 listopada 2010 roku w miejscowości O. gm. B. woj. (...) na drodze nr (...) oraz w dniu 28 grudnia 2010 roku w W. woj. (...) kierował pojazdem marki A. (...) o nr rej. (...), czym nie stosował się do orzeczonego wyrokiem Sądu Rejonowego dla Warszawy Woli z dnia 14 września 2010 roku w sprawie IV K 713/10 zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych,

tj. o czyn z art. 244 k.k.

R. G. został oskarżony o to, że:

I.  w okresie od co najmniej października 2008 roku do września 2010 roku w W. i J. woj. (...), działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, po uprzednim zakupieniu numerów kart kredytowych brał udział w przerobieniu oraz podrobieniu kart kredytowych na swoje dane osobowe oraz dane osobowe M. W., przy czym działając wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, przerobił dowód osobisty o nr A. (...) z danymi osobowymi M. W. - w ten sposób, że na dokumencie umieszczono jego wizerunek - w ilości nie mniejszej niż 400 sztuk tym kartę o następującym numerze: (...) na nazwisko R. G., przy czym wystawcą karty o wyżej podanym numerze oraz pozostałych kart były banki mające siedzibę w S. Z. A. P., a następnie tak przerobionymi oraz podrobionymi kartami, również posługując się począwszy od lipca 2009 roku przerobionym dowodem osobistym na dane osobowe M. W., dokonywał zakupów w placówkach handlowych na terenie całego kraju na łączną kwotę nie niższą niż 400.000 złotych, przy czym wyłudzona kwota stanowi mienie znacznej wartości,

tj. o czyn z art. 310 § 1 k.k. w zb. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

D. S. został oskarżony o to, że:

I.  w okresie od października 2008 roku do co najmniej kwietnia 2009 roku w W. i J. woj. (...), działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz wspólnie i w porozumieniu z innymi ustalonymi osobami, po uprzednim zakupieniu numerów kart kredytowych banków mających siedzibę w S. Z. A. P., brał udział w przerobieniu kart kredytowych wydanych przez banki mające siedzibę w P., polegającym na naniesieniu na te karty danych kart kredytowych banków mających siedzibę w S. Z. A. P.oraz podrobieniu kart kredytowych banków mających siedzibę w S. Z. A. P. łącznie w ilości nie mniejszej niż 10 sztuk, a następnie tak przerobionymi i podrobionymi kartami dokonywał zakupów w placówkach handlowych na terenie P. na łączną kwotę 60.000 złotych,

tj. o czyn z art. 310 § 1 k.k. w zb. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

A. S. (1) został oskarżony o to, że

1. w okresie od początku czerwca 2010 roku do końca października 2010 roku w W. i J. woj. (...), działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, po uprzednim zakupieniu numerów kart kredytowych, brał udział w podrobieniu kart kredytowych w ilości nie mniejszej niż 30 sztuk w tym karty o następującym numerze (...), przy czym wystawcą wyżej opisanych kart były banki mające siedzibę w S. Z. A. P., a następnie tak podrobionymi kartami dokonywał zakupów w placówkach handlowych na terenie całego kraju na łączna kwotę nie mniejszą niż 20.000 złotych, w tym w W. w sklepie (...) na kwotę 208,40 zł, w sklepie (...). L. na kwotę 503,87 zł, w sklepie (...) na kwotę 498,51 złotych oraz w sklepie (...) na kwotę 246,44 złotych, tj. o czyn z art. 310 § 1 k.k. w zb. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

Sąd Okręgowy, wyrokiem z dnia 13 grudnia 2013 r. sygn. akt
XII K 192/12:

oskarżonego K. I. uznał za winnego popełnienia czynu wyżej opisanego w pkt I, przyjmując, iż dopuścił się go w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, tj. przestępstwa z art. 310 § 1 k.k. w zb. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2

k.k. w zw. z art. 12 k.k. i za to na podstawie w/w przepisów w zw. z art, 60 § 2 k.k. skazał go, a na podstawie art. 310 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. w zw. z art. 60 § 6 pkt 2 k.k. w zw. z art. 33 § 1, 2, 3 k.k. wymierzył mu karę 2 (dwóch) lat i 9 (dziewięciu) miesięcy pozbawienia wolności oraz karę grzywny w wysokości 300 (trzystu) stawek dziennych po 50 (pięćdziesiąt) złotych każda;

oskarżonego K. I. uznał za winnego popełnienia czynu wyżej opisanego w pkt II, eliminując z opisu czynu fragment „w dniu 14 listopada 2010r. w miejscowości O., gm. B., woj. (...) na drodze nr (...) oraz”, tj. przestępstwa z art. 244 k.k. i za to na podstawie w/w przepisu skazał go i wymierzył mu karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

oskarżonemu K. I., na podstawie art. 85 k.k., art. 86 § 1 i 2 k.k. orzekł karę łączną 3 (trzech) lat pozbawienia wolności;

oskarżonego R. G. uznał za winnego popełnienia czynu wyżej opisanego w pkt I, przyjmując, iż dopuścił się go w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru oraz eliminując z opisu czynu fragment „w tym kartę o następującym numerze: (...) na nazwisko R. G. …. …. karty o wyżej podanym numerze oraz pozostałych”, tj. przestępstwa z art. 310 § 1 k.k. w zb. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i za to na podstawie w/w przepisów w zw. z art. 60 § 1,2 k.k. skazał go, a na podstawie art. 310 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. w zw. z art. 60 § 6 pkt 2 k.k. w zw. z art. 33 § 1, 2, 3 k.k. wymierzył mu karę 2 (dwóch) lat i 9 (dziewięciu) miesięcy pozbawienia wolności oraz karę grzywny w wysokości 300 (trzystu) stawek dziennych po 50 (pięćdziesiąt) złotych każda;

oskarżonego D. S. uznał za winnego popełnienia czynu wyżej opisanego w pkt I, przyjmując, iż dopuścił się go w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru oraz w okresie od października 2008r. do 31 stycznia 2009r., tj. przestępstwa z art. 310
§ 1 k.k.
w zb. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i za to na podstawie w/w przepisów w zw. z art. 60 § 2 k.k. skazał go, a na podstawie art. 310 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. w zw. z art. 60 § 6 pkt 2 k.k. w zw. z art. 33 § 1, 2, 3 k.k. wymierzył mu karę 2 (dwóch) lat i 3 (trzech) miesięcy pozbawienia wolności oraz karę grzywny w wysokości 200 (dwustu) stawek dziennych po 50 (pięćdziesiąt) złotych każda;

oskarżonego A. S. (1) uznał za winnego popełnienia czynu wyżej opisanego w pkt I, przyjmując, iż dopuścił się go w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru z tą zmianą, że dokonał zakupów „w sklepie (...) na kwotę 110 złotych”, tj. przestępstwa z art. 310 § 1 k.k. w zb. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i za to na podstawie w/w przepisów w zw. z art. 60 § 2 k.k. skazał go, a na podstawie art. 310 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. w zw. z art. 60 § 6 pkt 2 k.k. w zw. z art. 33 § 1, 2, 3 k.k. wymierzył mu karę 2 (dwóch) lat i 3 (trzech) miesięcy pozbawienia wolności oraz karę grzywny w wysokości 200 (dwustu) stawek dziennych po 50 (pięćdziesiąt) złotych każda.

Powyższy wyrok zaskarżyli obrońcy oskarżonych oraz prokurator.

Obrońca oskarżonego K. I. zarzucił powyższemu wyrokowi na mocy art. 438 pkt 4 k.p.k. rażącą surowość orzeczonej kary łącznej pozbawienia wolności jak też jednostkowych kar.

Wniósł o zmianę wyroku poprzez znaczne złagodzenie poszczególnych kar pozbawienia wolności za oba czyny, a w konsekwencji kary łącznej pozbawienia wolności.

Obrońca oskarżonego R. G. powyższemu wyrokowi zarzucił rażącą surowość orzeczonej kary pozbawienia wolności i kary grzywny.

W związku z tym wniósł o zmianę wyroku poprzez złagodzenie kary pozbawienia wolności oraz kary grzywny.

Obrońca oskarżonego A. S. (1) skarżąc wyrok w całości zarzucił mu - z mocy art. 438 pkt. 2, 3 i 4 k.p.k.

1)  obrazę przepisów postępowania oraz błąd w ustaleniach faktycznych, które mogły mieć wpływ na jego treść, a w szczególności art. 5 § 2, 7, 410 i 424 § 1 pkt 1 k.p.k. poprzez niezasadne ustalenie, że A. S. (1), brał udział w podrabianiu kart kredytowych w ilość; nie mniejszej niż 30 sztuk podczas gdy w rzeczywistości A. S. (1) nie pozostawał ze współoskarżonym S. G. w żadnej bezpośredniej relacji, nie otrzymał od niego ani jednej karty kredytowej, nie podał mu swoich danych osobowych ani też się z nim nie rozliczał, a ponadto ani S. G. ani też K. G. nie negują wyjaśnień oskarżonego nie przyznającego się do winy, co łącznie przeczy przyjętej przez Sąd wersji, że oskarżony popełnił zarzucane mu przestępstwo,

2)  rażącą niewspółmierność kary pozbawienia wolności poprzez jej wymierzenie w rozmiarze przekraczającym 2 lata i bez warunkowego zawieszenia jej wykonania.

Podnosząc powyższe zarzuty wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie A. S. (1) od dokonania zarzucanego mu czynu, a ewentualnie o przyjęcie, że oskarżony posłużył się (puścił w obieg) kartą kredytową nr (...) i w konsekwencji zmianę kwalifikacji prawnej czynu na art. 312 k.k. oraz wymierzenie kary w granicach przewidzianych za to przestępstwo, bądź też o złagodzenie wymierzonej kary pozbawienia wolności do lat 2 i warunkowe zawieszenie jej wykonania, a ewentualnie o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy Sądowi I Instancji celem ponownego rozpoznania.

Prokurator na podstawie art. 425 i art. 444 k.p.k. zaskarżył powyższy wyrok na niekorzyść oskarżonych K. I., R. G., D. S. i A. S. (1), w stosunku do:

K. I. - w części dotyczącej orzeczenia o karze wymierzonej za czyn opisany w pkt 2) I. komparycji wyroku (punkt 6 sentencji wyroku),

R. G. - w części dotyczącej orzeczenia o karze wymierzonej za czyn opisany w pkt 3) I. komparycji wyroku (punkt 9 sentencji wyroku),

D. S. - w części dotyczącej orzeczenia o karze wymierzonej za czyn opisany w pkt 4) I. komparycji wyroku (punkt 10 sentencji wyroku),

A. S. (1) - w części dotyczącej orzeczenia o karze wymierzonej za czyn opisany w pkt 5) I. komparycji wyroku (punkt 11 sentencji wyroku);

Na podstawie art. 427 § 1 i 2 k.p.k. oraz art. 438 pkt 2 i 3 i 4 k.p.k. wyrokowi powyższemu zarzucił rażącą niewspółmierność kar wymierzonych oskarżonym K. I., R. G., D. S. i A. S. (1) stanowiącą rezultat niezasadnego orzeczenia na podstawie art. 60 § 2 k.k. o zastosowaniu wobec tych oskarżonych instytucji nadzwyczajnego złagodzenia kary, podczas gdy całościowa analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, podmiotowo - przedmiotowych okoliczności popełnienia przypisanych im czynów, w tym motywacji i sposobu działania sprawców, rozmiaru ujemnych następstw tych czynów oraz liczbę pokrzywdzonych nimi podmiotów, jak również właściwości i warunków osobistych oskarżonych, a ponadto stopnia zawinienia każdego z nich (z czym związane było m.in. nieuwzględnienie we właściwym stopniu okoliczności obciążających oraz pominięcie wzięcia pod rozwagę niektórych spośród tych okoliczności, przypisanie zbyt dużej wagi okolicznościom łagodzącym oraz błędnym zakwalifikowaniu pewnych faktów jako okoliczności łagodzące, mimo że winny być one poczytane za okoliczności obciążające), przy jednoczesnym rozciągnięciu okoliczności „nadzwyczajnie” wpływających na wymiar kary w stosunku do tylko jednego z oskarżonych na wysokość kar orzeczonych wobec wszystkich z nich, przekonuje, iż nie zostały spełnione ustawowe przesłanki zastosowania beneficjum w postaci nadzwyczajnego złagodzenia kary czego skutkiem było wymierzenie oskarżonym za przypisane im zbrodnie wypełniające dyspozycję (w ramach tzw. kumulatywnej kwalifikacji prawnej) art. 310 § 1 k.k. w zb. z art. 286 § 1 k.k. rażąco łagodnych kar pozbawienia wolności w wysokości poniżej dolnej granicy ustawowego zagrożenia, co w sposób oczywisty nie uwzględniało stopnia społecznej szkodliwości tych czynów, pomijało stopień winy oskarżonych i nie spełniało przy tym celów prewencji indywidualnej i generalnej, lekceważąc jednocześnie dyrektywę karania czyniącego zadość poczuciu sprawiedliwości.

Podnosząc powyższy zarzut, w oparciu o przepisy art. 437 § 1 i 2 k.p.k. oraz 454 § 2 k.p.k. wniósł o:

zmianę zaskarżonego wyroku w części dotyczącej oskarżonych K. I., R. G., D. S. i A. S. (1) poprzez wymierzenie im następujących kar pozbawienia wolności:

- K. I. - za czyn opisany w pkt 2)
I. komparycji wyroku (punkt 6 sentencji wyroku) - 6 lat pozbawienia wolności (po uprzednim rozwiązaniu kary łącznej orzeczonej wobec niego w pkt 8 sentencji wyroku) oraz orzeczenie mu kary łącznej pozbawienia wolności w wymiarze 6 lat i 3 miesięcy - po połączeniu kar orzeczonych za czyny z pkt 6 i 7 sentencji wyroku,

- R. G. - za czyn opisany w pkt 3) I. komparycji wyroku (punkt 9 sentencji wyroku) - 6 lat pozbawienia wolności,

- D. S. - za czyn opisany w pkt 4) I. komparycji wyroku (punkt 10 sentencji wyroku) - 5 lat pozbawienia wolności,

- A. S. (1) - za czyn opisany w pkt 5) I. komparycji wyroku (punkt 11 sentencji wyroku) - 5 lat pozbawienia wolności.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Ponieważ wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie uprawomocnił się w stosunku do S. G. oraz K. B., a nadto w odniesieniu do D. S., K. I. i R. G. został zaskarżony w części dotyczącej kar, należy przyjąć, że orzeczenie to zostało zaskarżone w części.

W pierwszej kolejności należy odnieść się do apelacji obrońcy oskarżonego A. S. (1), jako że zwrócona jest ona przeciwko całości rozstrzygnięcia dotyczącego tego oskarżonego.

Apelacja ta jest zasadna jedynie w niewielkim zakresie, co doprowadziło do zmiany opisu czynu przypisanego temu oskarżonemu, jednakże nie spowodowało uwzględnienia żadnego z zawartych w apelacji wniosków.

Zarzut pierwszy tej apelacji sprowadzający się do obrazy wskazanych w nim przepisów prawa procesowego, których naruszenie skutkowało błędnymi ustaleniami faktycznymi jest trafny jedynie w tej jego części, która kwestionuje ilość kart kredytowych, w podrobieniu których współuczestniczył ten oskarżony.

Sąd I instancji, choć dostrzegł, że w wyjaśnieniach S. G., na których oparł swoje rozstrzygnięcie w zasadniczej jego części, występują różnice co do ilości kart kredytowych podrobionych w ten sposób, że użyto w nich danych A. S. (1), jednakże nie wyprowadził z tego właściwych wniosków. Różnice te nie są znaczące, a choć oskarżony ten ilości tych nie podawał precyzyjnie i tożsamo, to operował zbliżonymi do siebie wartościami. Sam Sąd meriti, słusznie na stronie 79 uzasadnienia podniósł, że S. G. nie prowadził żadnych wyliczeń – co odnosi się m.in. do liczby wyprodukowanych kart – wobec czego podawane dane noszą charakter szacunkowych. Nieznaczne różnice w wyjaśnieniach S. G. nie mogły mieć wpływu na ocenę wiarygodności jego wyjaśnień, bowiem oczywiste jest, że bez prowadzenia swoistego rodzaju ewidencji, przy uwzględnieniu zakresu i rozległości przestępczej działalności S. G., wskazywanie po pewnym czasie danych precyzyjnych (wskazujących dokładne wartości) nie jest możliwe. Na str. 34 uzasadnienia wyroku Sąd I instancji przytacza fragment wyjaśnień S. G., w którym mowa o „wyrobieniu” na dane A. S. (2) kart kredytowych w ilości około 30 (k. 1566, tom 24), a na stronie 32 uzasadnienia wyroku inny fragment wyjaśnień S. G., w którym ówczesny oskarżony podał kategorycznie, że na dane A. S. (1) „zrobił” maksymalnie 20 kart (k. 313, tom 18). Powyższe różnice, choć niewielkie, lecz niemożliwe do wyjaśnienia, obligowały do przyjęcia wersji dla A. S. (1) najkorzystniejszej, bowiem wątpliwości te – należące do sfery faktów, drogą ocen zgodnych z art. 7 k.p.k. usunąć się nie dały, zatem zgodnie z art. 5 § 2 k.p.k. winny zostać rozstrzygnięte na jego korzyść, czego jednak Sąd Okręgowy nie uczynił i sprzecznie z normą art. 5 § 2 k.p.k. przyjął współudział tego oskarżonego w podrobieniu „nie mniej niż 30 sztuk” kart kredytowych. Błąd ten był możliwy do skorygowania w postępowaniu odwoławczym, co zostało uczynione poprzez przyjęcie, że przy współudziale tego oskarżonego doszło do podrobienia maksymalnie 20 kart kredytowych. Jedynie na marginesie wytknąć wypada Sądowi I instancji, że pojęcia „około 30” i „nie mniej niż 30” nie są ze sobą tożsame – niezależnie od faktu, że w wyjaśnieniach S. G. była mowa o ilości kart „maksymalnie 20”, to nawet przy przyjęciu wersji mniej korzystnej dla A. S. (1) nie było – w oparciu o wyjaśnienia S. G. – podstaw do przypisania współudziału w podrobieniu kart kredytowych w ilości nie mniej niż 30, a jedynie „około 30”.

W pozostałej części wyrok w odniesieniu do oskarżonego A. S. (1) jest rozstrzygnięciem prawidłowym, zapadł bez naruszenia art. 7 k.p.k., art. 410 k.p.k., art. 5 § 2 k.p.k., zaś jego uzasadnienie umożliwia kontrolę odwoławczą tegoż orzeczenia – zarzut obrazy art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. jest nietrafny. Pomijając oczywisty fakt, że ewentualna obraza art. 424 k.p.k. nie ma żadnego wpływu na treść orzeczenia, ponieważ do sporządzenia uzasadnienia dochodzi po wydaniu wyroku, to uwzględnienie zarzutu obrazy art. 424 k.p.k. jest możliwe jedynie wówczas, gdy uzasadnienie to do tego stopnia uniemożliwia prześledzenie toku rozumowania Sądu meriti, że niemożliwa z tego właśnie powodu jest kontrola odwoławcza orzeczenia. Sytuacja taka w niniejszej sprawie nie zachodzi. Jasnym jest bowiem, że wyrokując Sąd Okręgowy oparł się przede wszystkim na wyjaśnieniach S. G., a w części także na innych dowodach omówionych w tymże uzasadnieniu.

Treść pierwszego zarzutu apelacyjnego sprowadza się do próby zanegowania ustaleń faktycznych poprzez podniesienie, że A. S. (1) nie pozostawał z S. G. w żadnej bezpośredniej relacji, nie otrzymał od niego żadnej karty kredytowej, nie dał mu swoich danych osobowych i się z nim nie rozliczał, nadto skarżący eksponuje, że ani S. G., ani K. G. nie negują wyjaśnień A. S. (1). Suma tych argumentów ma, zdaniem skarżącego prowadzić do wniosku, że niezasadnym jest wniosek o popełnieniu przez oskarżonego zarzucanego mu przestępstwa.

Stanowisko powyższe nie jest słuszne, zaś argumenty zawarte w uzasadnieniu apelacji mają w istocie charakter polemiczny, nie mogą zatem prowadzić do uwzględnienia pierwszego zarzutu apelacyjnego.

Istotnie, dla oceny zachowania A. S. (1) zasadniczymi dowodami są wyjaśnienia S. G. i zeznania św. K. G. – prawomocnie skazanego w sprawie o sygn. akt XVIII K 64/12 Sądu Okręgowego w Warszawie za popełnienie przestępstwa z art. 310 § 1 k.k. w zb. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. (czyn ściśle powiązany z realiami niniejszej sprawy). Rzecz jednak w tym, że dowody te winny zostać ocenione w powiązaniu ze sobą, nadto przy uwzględnieniu zasad wiedzy, logicznego rozumowania, ale także doświadczenia życiowego. Granic tych Sąd Okręgowy nie przekroczył, kiedy uznał, że A. S. (1) m.in. współuczestniczył w ustalony sposób w podrabianiu kart kredytowych wystawionych na swoje dane. Istotą przypisanych nie tylko temu oskarżonemu zachowań jest bowiem nie tylko współdziałanie w procesie „produkcji” kart, ale także dokonywanie przy użyciu tychże kart zakupów w różnych placówkach handlowych, co znalazło odbicie w kwalifikacji prawnej przypisanego mu czynu.

Wyjaśnienia A. S. (1) – wbrew twierdzeniom jego obrońcy – nie są w zasadniczych kwestiach zbieżne z depozycjami S. G.. Wszak z wyjaśnień A. S. (1), na które powołuje się obrońca, wynika, że swoją rolę w zdarzeniach objętych niniejszym postępowaniem ogranicza jedynie do zadań polegających na wożeniu K. G. oraz do przyjęcia i wykorzystania jedynie jednej karty kredytowej wystawionej na jego nazwisko (wersja z rozprawy), przy czym zaznaczył, że nie miał wiedzy o procederze ich fałszowania. Zasadnie dostrzega Sąd I instancji, że taka treść wyjaśnień pozostaje w sprzeczności do wyjaśnień S. G., które to wyjaśnienia zostały uznane za wiarygodne (str. 83 uzasadnienia), w związku z czym nie dał wiary wersji prezentowanej na rozprawie przez A. S. (1). Trafnie zauważył przy tym Sąd Okręgowy, że oskarżony S. składał zmienne wyjaśnienia, bowiem początkowo była w nich mowa o tym, że choć nie wie, jak wyglądał proceder fałszowania kart, to dostawał takie karty (a nie jedną) i się nimi posługiwał, nie był pewien, czy „było tego aż 30 sztuk”, dawał je S.. Powody zmiany wyjaśnień (zdenerwowanie powodujące używanie liczy mnogiej, a nie pojedynczej) należy ocenić jako nieprzekonujące. Także – wbrew temu, co zawarto w apelacji- nie można uznać, by i zeznania św. K. G. pozostawały w sprzeczności z treścią rozstrzygnięcia. Wszak ten na rozprawie podał, że nie potwierdza, ani nie zaprzecza, by oskarżony odebrał od S. G. „jakąś” kartę, podał, że jest to prawdopodobne, jak też i jego pośrednictwo w przekazaniu jej. Tym samym rozbieżności uwypuklone przez skarżącego należy uznać za w istocie pozorne, tym samym nie można uznać ocen tychże dowodów za sprzeczne z art. 7 k.p.k.

Z opisu czynu przypisanego temu oskarżonemu wynika, że działał wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami – oznacza to, że – a co jest istotą współsprawstwa - wspólnie z innymi wypełnił znamiona art. 310 § 1 k.k. i art. 286 § 1 k.k., przy czym nie jest konieczne, by każdy ze współdziałających osobiście wykonał osobiście działania wyczerpujące każde znamię, wystarczy, by suma tych działań złożyła się na wspólne wykonanie czynu zabronionego i tym samym na wyczerpanie dyspozycji tych przepisów. Dlatego też nie pierwszoplanowym jest ustalanie, ile i jakich kontaktów miał A. S. (1) z S. G. (okoliczność eksponowana w apelacji obrońcy) i czy rozliczał się bezpośrednio z nim, kto dostarczył jego dane S. G., istotne jest natomiast i zostało to ustalone w I instancji, że oskarżony wiedząc o tym, że karty kredytowe wystawione na jego nazwisko są fałszywe, korzystał z nich – przyjmował je, zakupywał przy ich użyciu różnego rodzaju towary, a potem dokonywał rozliczeń z tym związanych. Powszechnie wiadomym jest, że karta płatnicza, debetowa, czy kredytowa winna zostać wystawiona przez bank i ma związek z rachunkiem bankowym lub linią kredytową uruchomioną przez bank i ma ścisły związek z osobą, na której dane została wystawiona. Już choćby to świadczy, że w wypadku kart, na których widnieją dane danej osoby, a która nie ubiegała się o ich wydanie, wiadomym jest, że karta taka nie może być kartą prawdziwą – a tym bardziej większa ich ilość. Choćby to przemawia za tezą o współudziale w podrabianiu kart. Odwołując się do wyjaśnień S. G. – mowa w nich o „pracy” dla niego przy użyciu tychże kart – należy podzielić stanowisko Sądu I instancji co do oceny prawnej takiego działania. Wszak nie tylko złożenie podpisu na fałszywej karcie przez osobę, na której dane została ona wystawiona wyczerpuje znamiona art. 310 § 1 k.k. ( wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 19 czerwca 2013 r. w sprawie II AKa 473/12, Lex 1353695), ale także i w wypadku, gdy „Sprawca, który podejmuje się zakupów przy użyciu podrobionych kart płatniczych i w związku z tym akceptuje wytworzenie kart zawierających jego dane osobowe w celu umożliwienia mu dokonywania tych zakupów, jest współsprawcą przestępstwa z art. 310 § 1 k.k.” – wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 11 grudnia 2012 r. w sprawie II AKa 293/12, dołączono odpis do akt niniejszej sprawy, wyrok także publ. w LEX nr 1246938. Taka właśnie sytuacja miała miejsce w odniesieniu do A. S. (1) i żaden z argumentów apelacji nie jest w stanie podważyć powyższego. Ustalenia faktyczne dotyczące tego oskarżonego nie zawierają – jak chce jego obrońca – niedopuszczalnych uogólnień, ale ustalenia dotyczące jego współudziału w taki właśnie sposób w popełnieniu przypisanego mu czynu (z uwzględnieniem ilości kart, o czym powyżej). Tego właśnie dotyczą ustalenia zawarte na str. 3 uzasadnienia wyroku i znajdują one oparcie w zebranych i należycie ocenionych dowodach. Rozważania o niedopuszczeniu oskarżonego do wspólnej działalności są jedynie polemiczne, brak w nich wykazania, jakich błędów natury logicznej dopuścił się Sąd meriti w ocenie zebranych dowodów. Zestawienie wskazanych w uzasadnieniu apelacji okoliczności pomija bowiem te istotne elementy, niewygodne dla tego skarżącego, jak choćby treść przytoczonych powyżej wyjaśnień oskarżonego z postępowania przygotowawczego, jak też wymowę tzw. logiki sytuacji, z której jasno wynika, że udział oskarżonego w przypisanych mu działaniach nie był przypadkowy, i że nie odznaczał się niewiedzą dotyczącą prowadzonej działalności, jak usiłuje to zaprezentować jego obrońca. Nietrafne jest także powoływanie się na ocenę zachowania innych osób, w tym A. S. (1) dokonaną na stronie 78 uzasadnienia. Obrońca nie chce bowiem zauważyć, że użycie sformułowania o pomocy S. G. zostało poprzedzone stwierdzeniem, że „technicznie” tylko on zajmował się fałszowaniem kart, a inni mu „pomagali” – przy czym sam Sąd podnosi, że nie można przez to umniejszać tej roli. Oceny takiego zachowania dokonanej z punktu widzenia „technicznego” – czy też fizycznego podejmowania pewnych działań – nie można utożsamiać z prawną oceną takich zachowań, ta została wyrażona w zupełnie innym miejscu uzasadnienia i nie pozostaje w sprzeczności z omawianym obecnie fragmentem motywacyjnej części wyroku.

Wobec tego, że Sąd Apelacyjny podzielił ocenę prawną zachowania A. S. (1) dokonaną w I instancji rozważania o proponowanej w apelacji kwalifikacji z art. 312 k.k. są zbędne. Wystarczy tylko zaznaczyć, że jednym z wymogów przypisania działania w warunkach tego przepisu jest otrzymanie środka płatniczego jako prawdziwego, co w niniejszej sprawie nie zachodzi.

Tym samym wnioski o zmianę wyroku i uniewinnienie oskarżonego, jak też o przypisanie mu działania z art. 312 k.k. nie mogły zostać uwzględnione. Brak jest także podstaw – nie wskazuje ich również skarżący – by zachodziła co do tego oskarżonego konieczność uchylenia wyroku i przekazania sprawy do ponownego jej rozpoznania. Kwestie dotyczące zarzutu drugiego apelacji – zarzut oparty o art. 438 pkt 4 k.p.k. zostaną omówione łącznie z apelacją prokuratora.

Apelacja prokuratora nie jest zasadna i nie zasługiwała na uwzględnienie. Równie nietrafny jest zarzut drugi apelacji obrońcy oskarżonego A. S. (1).

Wniosek apelacji prokuratora pozostaje w sprzeczności z jednoznaczną treścią art. 454 § 2 k.p.k., bowiem w wypadku podzielenia stawianego wyrokowi zarzutu (de facto dotyczącego błędnych ustaleń faktycznych, których skutkiem było niezasadne przyjęcie istnienia przesłanek z art. 60 § 2 k.k. i wymierzenie kar pozbawienia wolności poniżej dolnego progu ustawowego zagrożenia), jedynym możliwym rozstrzygnięciem musiałoby być uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego jej rozpoznania. Apelacja w tak błędnej prawnie konstrukcji została poparta przez oskarżyciela publicznego na rozprawie apelacyjnej.

Mimo uchylenia wyroku wobec D. S., K. I. i R. G. i przekazania sprawy w części dotyczącej tych oskarżonych Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania, Sąd Apelacyjny z uwagi na treść art. 439 § 2 k.p.k. winien odnieść się do apelacji prokuratora także co do tych oskarżonych.

W sprawie niniejszej co do w/w oskarżonych wystąpiła przesłanka z art. 439 § 1 pkt 11 k.p.k., o czym poniżej. Sąd II instancji w powyższej sytuacji winien jednakże zająć jednoznaczne stanowisko, czy uchylenie wyroku co do tych oskarżonych nastąpiło na skutek podzielenia argumentów oskarżyciela publicznego zawartych we wniesionej przez niego apelacji, czy też z powodu wystąpienia bezwzględnej przyczyny odwoławczej, o której mowa w art. 439 § 1 pkt 11 k.p.k. Uchylenie wyroku z powodu zaistnienia przesłanki z art. 439 § 1 pkt 11 k.p.k. – jeżeli jest jedynym powodem uchylenia wyroku – musi nastąpić jedynie na korzyść oskarżonego. W sytuacji procesowej oskarżonych - z wyjątkiem A. S. (1), co do którego przesłanka ta nie występuje, uchylenie wyroku z powodu bezwzględnej przyczyny odwoławczej może zatem mieć miejsce jedynie wówczas, gdy Sąd Odwoławczy nie podzieli zarzutu zawartego w apelacji wywiedzionej na ich niekorzyść. Dopiero wówczas można zasadnie mówić o tym, że uchylenie następuje jedynie z powodu określonego w art. 439 § 1 pkt 11 k.p.k., nadto oczywistym wówczas staje się, że jest ono uchyleniem na korzyść.

Dlatego też Sąd II instancji dokonał oceny apelacji prokuratora co do wszystkich oskarżonych.

Apelacja ta nie jest zasadna.

Zarzut tej apelacji w istocie sprowadza się do tego, że Sąd meriti „rozciągnął” okoliczności wpływające na nadzwyczajne złagodzenie kary, które zachodzą wobec S. G. na pozostałych oskarżonych, podczas gdy – zważywszy na okoliczności wskazane w zarzucie – zabieg taki jest nieuzasadniony.

Zarzut ten jest chybiony.

Podstawą nadzwyczajnego złagodzenia kary orzeczonej wobec S. G. był art. 60 § 3 k.k., zaś wobec oskarżonych R. G., D. S., K. I. i A. S. (1) art. 60 § 2 k.k. (dodatkowo wobec R. G. także art. 60 § 1 k.k.). Wynika z tego, że inne względy zaważyły na nadzwyczajnym złagodzeniu kary wobec S. G. i pozostałych oskarżonych, a zatem nie można zasadnie twierdzić, jakoby doszło do „rozciągnięcia” tych okoliczności, na podstawie których orzeczono o karze względem S. G. na pozostałych oskarżonych.

Z opisu czynu przypisanego S. G. wynika, że w okresie od co najmniej lipca 2008 r. do 20 grudnia 2010 r. działając wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami dopuścił się przerobienia i podrobienia co najmniej 2000 sztuk kart kredytowych, zaś kwota wyłudzonego mienia - poprzez dokonywanie zakupów za pomocą tychże kart - jest nie niższa od 1.500.000 zł. Z opisu tego czynu, jak też z akt niniejszej sprawy wynika, że pozostali oskarżeni uczestniczyli jedynie w ułamku działań podjętych przez S. G., zaś ilość osób, z którymi S. G. współdziałał - poza oskarżonymi - była znaczna. Porównując zachowania S. G. i pozostałych oskarżonych co do zasięgu działań, ilości podrobionych kart kredytowych, przypisanych kwot wyłudzeń, należy dojść do przekonania, że zasadnie uznał Sąd Okręgowy, że rola ich w popełnieniu przypisanych oskarżonym przestępstw w porównaniu z S. G. była podrzędna. Trafnie także zważył tenże Sąd, że bez S. G., którego rola była wiodąca – niezależnie od rozmiaru podjętych działań przez poszczególnych sprawców – w ogóle popełnienie przestępstw przez oskarżonych nie było możliwe. To właśnie zadecydowało o zastosowaniu wobec nich instytucji z art. 60 § 2 k.k. Przepis ten zawiera katalog okoliczności zezwalających na jego zastosowanie, przy czym pkt 1-3 nie wymieniają okoliczności w postaci „podrzędnej roli” w popełnieniu przypisanego przestępstwa, lecz katalogu tego nie można uznać za zamknięty z uwagi na określenie, że nadzwyczajne złagodzenie kary może nastąpić „w szczególności” w wypadkach wskazanych w pkt 1-3 tego przepisu.

Apelacja prokuratora nie zawiera argumentów mogących skutecznie podważyć stanowisko Sądu Okręgowego w tym względzie.

Nie kwestionując przytoczonych w apelacji orzeczeń Sądu Najwyższego i sądów apelacyjnych, jak też wywodów teoretycznych, należy uznać, że orzeczone kary pozbawienia wolności – wbrew wywodom tej apelacji – uwzględniają w należytym stopniu te wszystkie elementy, o których mowa w zarzucie apelacyjnym, jak też uzasadnieniu apelacji – realia niniejszej sprawy, w tym okoliczności przedmiotowe i podmiotowe czynów, właściwości i warunki osobiste oskarżonych, w tym uprzednią karalność D. S. i K. I., stopień zawinienia poszczególnych oskarżonych. Kary te spełniają wymogi prewencji i szczególnej, i ogólnej. Należy przy tym wskazać, że praktyka sądowa wypracowała pojęcie tzw. wewnętrznej sprawiedliwości orzeczenia. Orzeczenie winno być rozstrzygnięciem spójnym, zachowującym proporcje, także w zakresie wysokości kar wymierzonych poszczególnym oskarżonym. Wyrok Sądu I instancji taką wewnętrzną spójność i proporcjonalność zachowuje. Sąd orzekający nie jest związany – poza wyjątkami określonymi w art. 8 § 2 k.p.k. – rozstrzygnięciami zapadłymi w innych sprawach, co odnosi się także do orzeczeń o karach wymierzonych osobom współdziałającym z S. G., a osądzonym w odrębnych postępowaniach. Poczucie sprawiedliwości wymaga jednakże, by sprawcom, których działania pozostają ze sobą w określonej, często bliskiej relacji, powiązaniu, zostały wymierzone kary w wysokościach nie odbiegających od siebie w sposób rażący, jeżeli nie występują co do nich okoliczności o charakterze osobistym wpływające łagodząco lub obciążająco na wymiar kary. I z tych względów nie można akceptować poglądu, lansowanego przez prokuratora, że przykładowo: karą właściwą, sprawiedliwą będzie kara 5 lat pozbawienia wolności wymierzona A. S. (1), podczas, gdy w stosunku do K. G. zapadło prawomocne rozstrzygnięcie skazujące go na karę 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności (vide: tom 37 akt, dołączony wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 11 grudnia 2012 r. w sprawie II AKa 293/12), a zakres ich działania był zbliżony, co więcej to K. G. przypisano udział w podrobieniu większej ilości kart kredytowych, jak też wyższą kwotę wyłudzonego mienia. To samo odnosi się do pozostałych oskarżonych, z R. G. włącznie. Jego rola – w porównaniu z innymi oskarżonymi objętymi postępowaniem apelacyjnym była większa, lecz jednocześnie podrzędna w stosunku do S. G., co zostało uwzględnione w wyroku Sądu I instancji w sposób należyty.

W sprawie zasadnie zastosowano art. 60 § 2 k.k. (wobec R. G. także art. 60 § 1 k.k.), brak jest także podstaw do uznania, by kary orzeczone wobec oskarżonych przy zastosowaniu tych przepisów należało uznać za rażąco i niewspółmiernie łagodne. Już wyżej wskazano, że uwzględniają one w stopniu należytym te okoliczności, które winny być brane pod uwagę przy orzekaniu o karze.

Z powyższych względów należało uznać apelację prokuratora za niezasadną.

Niezasadna jest także apelacja obrońcy oskarżonego A. S. (1) – zarzut drugi dotyczący wysokości orzeczonej wobec niego kary. Uzasadnienie tej części apelacji nie zawiera żadnej argumentacji tego dotyczącej, ogranicza się jedynie do powtórzenia wniosku o ewentualne złagodzenie wymierzonej kary pozbawienia wolności (str. 5 apelacji, końcowy fragment uzasadnienia). Powyższa sytuacja uniemożliwia szczegółowe odniesienie się do drugiego z zarzutów stawianych wyrokowi. Sąd Apelacyjny nie dostrzega żadnych podstaw do uznania, by kara orzeczona wobec A. S. (1) była rażąco i niewspółmiernie surowa w rozumieniu art. 438 pkt 4 k.p.k. W ramach możliwości wytyczonych treścią art. 60 § 6 pkt 2 k.k. – od jednej trzeciej dolnej granicy ustawowego zagrożenia, czyli od 1 roku i 8 miesięcy do 4 lat i 11 miesięcy pozbawienia wolności – jest ona karą właściwie wyważoną i brak jest podstaw do jej łagodzenia. Podstaw tych nie wskazuje także obrońca, nie przytaczając żadnego argumentu na poparcie drugiego z zarzutów apelacyjnych. Uznanie wymiaru kary pozbawienia wolności wymierzonej A. S. (1) za właściwy zwalnia od uzasadniania, dlaczego nie zastosowano art. 69 k.k.

Sąd I instancji procedował z obrazą art. 377 § 3 k.p.k. (lub art. 376
§ 2 k.p.k.
) , która skutkowała wystąpieniem bezwzględnej przesłanki odwoławczej z art. 439 § 1 pkt 11 k.p.k. w stosunku do oskarżonych K. I., R. G. i D. S..

Dnia 10 grudnia 2013 r. na rozprawę nie stawił się oskarżony K. I. – nie budzi wątpliwości, że o jej terminie był prawidłowo powiadomiony, wobec czego postanowienie o rozpoznaniu sprawy pod jego nieobecność (k. 1071,t. 35) należy uznać za prawidłowe – i to niezależnie od tego, czy jego niestawiennictwo należałoby traktować (wobec złożonego uprzednio oświadczenia – k. 855, t.33) jako podstawę do zastosowania art. 377 § 3 k.p.k., czy do przyjęcia, że zachodzą okoliczności z art. 376 § 2 k.p.k. (oskarżeni w chwili składania oświadczeń nie znali wszystkich terminów rozprawy, w tym terminu z dnia 10 grudnia 2013 r., a nie doszło do usprawiedliwienia nieobecności tego dnia). Rzecz jednak w tym, że podczas tego terminu rozprawy po odebraniu stanowisk stron co do wniosku dowodowego prokuratora, zarządzono – k. 1071, t. 35 –

1/ wezwanie oskarżonego K. I. na „rozprawę w dniu dzisiejszym” i

2/ przerwę na naradę nad wnioskiem.

Zapis powyższy jednoznacznie świadczy o tym, że od tego momentu Sąd uznał obecność tego oskarżonego za niezbędną. Oznacza to, że w wypadku jego niestawiennictwa po zarządzonej przerwie w dniu 10 grudnia 2013 r. należałoby rozprawę przerwać albo odroczyć, gdyż jej prowadzenie wobec braku przesłanek z art. 377 § 3 k.p.k. lub art. 376 § 2 w zw. z art. 376 § 1 k.p.k. nie byłoby bez obecności tego oskarżonego możliwe. Oba przepisy stanowiące wyjątek od zasady określonej w art. 374 § 1 k.p.k. dają uprawnienie do prowadzenia rozprawy pod nieobecność oskarżonego, ale m.in. wówczas, gdy sąd nie uzna jego obecności za niezbędną. W sytuacji, kiedy Sąd uznał stawiennictwo oskarżonego za konieczne (niezbędne) nie miał podstaw do prowadzenia rozprawy pod jego nieobecność.
W niniejszym postępowaniu w dalszym ciągu rozprawy dnia 10 grudnia 2013 r. po opisanej powyżej przerwie, strony zostały poinformowane, że telefoniczne próby skontaktowania się z oskarżonym K. I. nie powiodły się, po czym – bez zajęcia jakiegokolwiek stanowiska w omawianej kwestii – Sąd procedował bez obecności tego oskarżonego (oddalił wniosek dowodowy, odebrał uzupełniające wyjaśnienia od oskarżonego S. G., nadto zamknął przewód sądowy i odebrał głosy stron, po czym odroczył wydanie wyroku do dnia 12 grudnia 2013 r., nie wydając żadnego zarządzenia o powiadomieniu o tej czynności oskarżonego K. I.), co nie było dopuszczalne. Obraza art. 377 § 3 k.p.k. (czy też art. 376 § 2 k.p.k.) polegająca na prowadzeniu rozprawy pod nieobecność tego oskarżonego, w sytuacji uznania de facto jego obecności za konieczną, skutkowała wystąpieniem przesłanki z art. 439 § 1 pkt 11 k.p.k., bowiem rozpoznano sprawę pod nieobecność oskarżonego, którego obecność była obowiązkowa.

O miejscu i czasie ogłoszenia wyroku zostali powiadomieni oskarżeni D. S. i R. G., natomiast K. I. nie był o tymże powiadomiony. Dnia 12 grudnia 2013 r. na rozprawę nie stawili się wskazani wyżej trzej oskarżeni, przy czym zasadnie w protokole odnotowano, że o jej terminie zostali powiadomieni jedynie D. S. i R. G. – k. 1078, t. 35. Sąd Okręgowy postanowił na podstawie art. 409 k.p.k. wznowić przewód sądowy, po czym wydał postanowienie odnoszące się do trzech w/w oskarżonych o prowadzeniu rozprawy pod ich nieobecność w oparciu o art. 377 § 3 k.p.k. powołując się przy tym na zgodę oskarżonych na prowadzenie rozprawy pod ich nieobecność. Istotnie oskarżeni złożyli tego rodzaju oświadczenia – k. 841 i k. 855, t. 33 – jednakże nie zwalniały one od obowiązku powiadomienia oskarżonych o terminie rozprawy. Przepisy zezwalające na podjęcie decyzji o prowadzeniu rozprawy pod nieobecność oskarżonych stanowiące wyjątek od reguły określonej w art. 374 § 1 k.p.k. jednoznacznie przewidują, że jednym z warunków ich stosowania jest zawiadomienie o terminie rozprawy (art. 376 § 2 k.p.k. i art. 377 § 3 k.p.k.) – którego to wymogu Sąd meriti nie dochował, postanowił o prowadzeniu rozprawy pod nieobecność oskarżonych z obrazą art. 377 § 3 k.p.k., rozpoznawał sprawę (m.in. odebrał ponownie głosy stron) pod ich nieobecność, podczas gdy obecność ta była obowiązkowa, czego efektem jest wystąpienie co do R. G., D. S. i K. I. (niezależnie od uchybień tego rodzaju z poprzedniego terminu rozprawy co do niego) bezwzględnej przyczyny odwoławczej z art. 439 § 1 pkt 11 k.p.k. – vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 lutego 2012 r. w sprawie o sygn. akt V KK 438/11 publ. OSNKW 2012/5/51, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 lipca 2011 r. w sprawie o sygn. akt V K.K. 218/11 publ. Lex nr 987784, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 listopada 2010 r. w sprawie o sygn. akt II K.K. 119/10, teza druga, publ. Lex 638477. Ostatnie z przytoczonych powyżej orzeczeń znajduje proste przełożenie na realia niniejszej sprawy, bowiem odnosi się do kwestii złożenia przez oskarżonego oświadczenia o chęci rozpoznania sprawy pod jego nieobecność w sytuacji, w której nie znał kolejnych terminów rozprawy, zaś Sąd rozpoznający sprawę rozpoznał ją, mimo braku powiadomienia oskarżonego o terminach rozprawy. Z uzasadnienia tegoż wyroku wynika, że oświadczenie oskarżonego, że wnosi o prowadzenie rozprawy pod jego nieobecność (że nie weźmie w niej udziału) może być złożone wówczas, gdy oskarżony zna terminy rozprawy, natomiast w oparciu o takie oświadczenie nie można w trybie art. 377 § 3 k.p.k. prowadzić postępowania na tych terminach, które nie były znane oskarżonemu. Gdyby zatem oskarżeni znali terminy rozprawy, nie stawili się na nie – to oświadczenie o braku chęci uczestnictwa w rozprawie mogłoby stać się powodem zasadnego zastosowania art. 377 § 3 k.p.k., jedynie w odniesieniu do tych terminów, które były im znane w momencie składania takiego oświadczenia. W innych wypadkach należałoby rozważać zastosowanie art. 376 § 2 k.p.k. – który to przepis także znajduje zastosowanie jedynie wówczas, gdy oskarżony wie o terminie rozprawy.

Powyższa sytuacja obligowała do uchylenia wyroku w stosunku do oskarżonych R. G., D. S. i K. I. niezależnie od granic zaskarżenia, podniesionych zarzutów oraz wpływu uchybienia na treść orzeczenia i do przekazania w całości sprawy tych oskarżonych Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania. W tym stanie rzeczy odnoszenie się do apelacji obrońcy oskarżonych K. I. i R. G. jest przedwczesne. Powyżej Sąd II instancji zajął (wobec treści art. 439 § 2 k.p.k.) stanowisko co do braku podstaw do uznania, że niezasadnie zastosowano wobec tych oskarżonych nadzwyczajne złagodzenie kary, oraz co do tego, że brak jest przesłanek do przyjęcia, by kary wymierzone im nosiły cechy rażącej i niewspółmiernej łagodności, pozostawiając otwartą kwestię orzekania o karze jedynie w aspekcie podnoszonym przez obrońców.

Z uwagi na treść wyroku co do K. B. (kara pozbawienia wolności orzeczona z warunkowym zawieszeniem jej wykonania) i treść art. 435 k.p.k. przewidującego uchylenie lub zmianę wyroku w stosunku do współoskarżonego, który wyroku nie zaskarżył jedynie na jego korzyść, jeżeli te same względy za tym przemawiają, Sąd Apelacyjny – mimo tego, że opisana wyżej sytuacja dotycząca rozprawy dnia 12 grudnia 2013 r. odnosi się także i do tego oskarżonego – nie uchylił wyroku co do niego, bowiem z uwagi na fakt, że biegnie w stosunku do niego okres próby towarzyszący warunkowemu zawieszeniu wykonania kary pozbawienia wolności, nie byłoby to rozstrzygnięcie korzystne dla niego.

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd I instancji winien ustrzec się uchybień omówionych powyżej, które stanowiły o uchyleniu wyroku co do oskarżonych K. I., R. G. i D. S. i przekazaniu sprawy tych oskarżonych do ponownego jej rozpoznania, jak też mieć na uwadze, że uchylenie wyroku w tej części nastąpiło na korzyść oskarżonych (art. 439 § 2 k.p.k.), co oznacza, że obecnie nie może zapaść orzeczenie mniej dla nich korzystne.

Sąd II instancji nie znalazł powodów do zwolnienia oskarżonego A. S. (1) od kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze. Ich wysokość jest możliwa do uiszczenia przez oskarżonego. Z uwagi na nieuwzględnienie apelacji prokuratora co do tego oskarżonego, wydatkami związanymi z jej wniesieniem obciążono Skarb Państwa. Sąd Apelacyjny, mimo oceny tego środka odwoławczego także co do pozostałych oskarżonych – nie zawarł w wyroku rozstrzygnięcia o kosztach tego dotyczących z uwagi na fakt, że wyrok Sądu Apelacyjnego co do R. G., D. S. i K. I. nie jest orzeczeniem kończącym postępowanie wobec nich.

Z powyższych powodów Sąd Apelacyjny orzekł, jak w wyroku.