Sygn. akt: II AKa 91/99

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 maja 1999 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący

SSA Jolanta Śpiechowicz (spr.)

Sędziowie

SSA Marek Michniewski

SO del. Bożena Brewczyńska

Protokolant

Barbara Gawor

przy udziale Prokuratora Prok. Apel. Stefana Jarskiego

po rozpoznaniu w dniu 27 maja 1999r.

sprawy z wniosku M. Ł. w przedmiocie odszkodowania

w oparciu o przepis art. 8 ustęp 2a ustawy z dnia 23 lutego 1991r.

z powodu apelacji, wniesionej przez pełnomocnika wnioskodawcy

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 11 lutego 1999r. sygn. akt XVI1 Ko 522/95

uchyla zaskarżony wyrok w pkt. 2 i w tej części przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Katowicach.

II AKa 91/99

UZASADNIENIE

Wnioskodawca M. Ł. wniósł o zasądzenie od Skarbu Państwa na jego rzecz łącznie kwoty 97.489 zł. tytułem odszkodowania i zadośćuczynienia za jego skazanie przez władze radzieckie i pobyt w łagrach b. ZSRR.

Na powyższą kwotę składa się odszkodowanie w kwocie 47.489 zł i zadośćuczynienie w kwocie 50.000 zł.

Wyrokiem z dnia 11 lutego 1999r. sygn. XVI1 Ko 522/95 Sąd Okręgowy w Katowicach zasądził od Skarbu Państwa na rzecz M. Ł. 52.400 zł z ustawowymi odsetkami od dnia prawomocności wyroku tytułem zadośćuczynienia za represjonowanie przez radzieckie organy ścigania i wymiaru sprawiedliwości, w pozostałej części żądanie wniosku oddalił, obciążając kosztami postępowania Skarb Państwa.

Apelacja od powyższego wyroku, złożona przez pełnomocnika wnioskodawcy dotyczyła jedynie oddalenia wniosku w zakresie żądanego odszkodowania w wysokości 45.089 zł i wnosiła o zasądzenie żądanej kwoty oraz przyznanie zwrotu kosztów zastępstwa adwokackiego w wysokości 150 zł.

W swoim piśmie z dnia 18.03.1999r. wnioskodawca rozszerza w tym zakresie swoje żądania i wywodzi, że należne odszkodowanie winno zostać zasądzone w kwocie 163.612,68 zł.

Sąd Apelacyjny uznał wniesioną apelację za zasadną na tyle, iż skutkiem jej rozpoznania stało się uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Nie podlega wątpliwości, iż zgodnie z art. 8 ust. 1 i 2a ustawy z dnia 23.02.1991r. (Dz. U. Nr 34 poz. 149 z późniejszymi zmianami) wnioskodawcy przysługuje od Skarbu Państwa odszkodowanie za poniesioną szkodę i zadośćuczynienie za doznaną krzywdę, wynikłe z wydania orzeczenia będącego represją za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego.

Zgodnie z art. 8 ust. 3 tejże ustawy, w postępowaniu o odszkodowanie i zadośćuczynienie mają zastosowanie przepisy Kodeksu postępowania karnego (aktualnie przepisy rozdziału 8 kpk), natomiast dotychczasowe orzecznictwo Sądu Najwyższego wyjaśniło, że roszczenia te mają charakter cywilno – prawny (Uchwała składu 7 sędziów z 28.10.1993r. OSNKW 1993 z. 11-12 p. 67).

Z wyżej wyrażonego stanowiska wynika jednoznacznie, że wnioskodawcy przysługuje roszczenie o odszkodowanie za poniesioną szkodę i zadośćuczynienie za doznaną krzywdę.

To ostatnie zostało zasądzone przez Sąd I instancji i w tym zakresie postanowienie prawomocne i wykonalne. Pozostaje więc zagadnienie odszkodowania za poniesioną szkodę.

W tym zakresie Sąd I instancji stwierdza w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, że odszkodowanie za straty materialne wynikające z represjonowania wnioskodawcy nie przysługuje, gdyż wnioskodawca w chwili aresztowania był uczniem, zaś odszkodowanie takie przysługuje tylko osobom, które w chwili aresztowania pracowały zarobkowo.

Sąd Apelacyjny nie podziela takiego stanowiska.

Należy podnieść, że już w uchwale Zgromadzenia Ogólnego Sądu Najwyższego z dnia 7 czerwca 1958r. (OSN 1958 z. IV p. 34) Sąd ten podawał, że „jedną ze szkód objętych art. 510 kpk z 1928r. (aktualnie art. 552 kpk) jest pogorszenie się położenia majątkowego, wywołane uniemożliwieniem poszkodowanemu pracy zarobkowej przez okres odbywania kary lub tymczasowego aresztowania. Szkoda tego rodzaju nie jest sumą utraconych zarobków, lecz różnicą między stanem majątkowym jaki by istniał, gdyby poszkodowanego nie uwięziono, a stanem rzeczywistym w chwili odzyskania wolności…” przy czym powstanie i rozmiar takiej szkody zależne sąd od tego, czy i jakie poszkodowany miałby możliwości zarobkowe, gdyby pozostawał na wolności i w jakim zakresie byłby je rzeczywiście wykorzystał, jaki wydatki poniósłby na utrzymanie własne i rodziny, wychowanie i kształcenie dzieci, na potrzeby kulturalne, rozrywkowe i inne, czy i ile poświęciłby na oszczędności lub zwiększenie trwałych składników majątku, na jakie mógłby być narażony straty (porównaj Zb. Gostyński, Komentarz Kpk, 1998r. str. 780-781 t. II)

Z powyższego wynika jednoznacznie, że prawa do odszkodowania nie należy wiązać tylko i wyłącznie z zagadnieniem, czy osoba poszkodowana pracowała w chwili aresztowania, a następnie skazania, czy też nie pracowała, przy czym niewątpliwie inaczej należy ocenić to zagadnienie w sytuacji gdy dana osoba w chwili aresztowania będąc kilkunastoletnim człowiekiem uczyła się, a więc prowadziła odpowiedni do wieku tryb życia, inaczej zaś, jeżeli była osobą dorosłą, a brak zatrudnienia wiązał się z prezentowana przezeń filozofią życiową.

Z uwagi na fakt, iż Sąd I instancji nie poczynił żadnych ustaleń w tym zakresie, a stwierdził jedynie, że wnioskodawcy odszkodowanie się nie należy, gdyż w chwili aresztowania był uczniem, Sąd Apelacyjny uchylił wyrok w zaskarżonej części i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji, w trakcie którego należy przede wszystkim dokładnie przesłuchać wnioskodawcę na okoliczność kiedy i jaką szkołę skończyłby, jaka była jego sytuacja rodzinna i majątkowa (czy mógłby dalej się uczyć, czy ewentualnie zmuszony byłby do pomagania rodzicom w gospodarce, bądź też do podjęcia pracy, jakie w ówczesnym czasie w miejscu zamieszkania wnioskodawcy istniały możliwości wykonywania pracy itp.) – co dopiero pozwoli ustalić, czy i w jakiej wysokości odszkodowanie za okres, w którym był pozbawiony wolności, należy mu się.

W razie ustalenia, że odszkodowanie, o którym mowa wnioskodawcy przysługuje, niewątpliwie ścisłe udowodnienie owej kwoty okaże się niemożliwe, dlatego też Sąd winien wówczas, stosują w drodze analogii zasadę art. 322 kpc oznaczyć wysokość powyższej szkody według własnej oceny po rozważeniu całokształtu sprawy, przy czym oczywiście należy uwzględnić także i fakt, że w początkowych latach zatrudnienia, mając podstawowe lub zawodowe wykształcenie, nie zarabia się nawet średniej krajowej, a otrzymuje się płacę minimalną.

Mając powyższe na uwadze orzeczono jak w części dyspozytywnej.

Zauważyć w tym miejscu należy, że podobne stanowisko zajął tut. Sąd Apelacyjny w swoim wyroku sygn. II AKo 401/98.