Sygn. akt I C 541 / 11
Dnia 1 marca 2013 r.
Sąd Okręgowy we Wrocławiu I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: SSO Krzysztof Rudnicki
Protokolant: Robert Purchalak
po rozpoznaniu w dniu 01.03.2013 r.
we Wrocławiu
na rozprawie
sprawy z powództwa D. K. (1)
przeciwko (...) S.A. w W.
o zapłatę 157 175 zł
I. umarza postępowanie w sprawie w zakresie żądania zapłaty 48 280 zł;
II. zasądza od pozwanego na rzecz powoda 1 070 zł (tysiąc siedemdziesiąt złotych) wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi w sposób następujący:
- od kwoty 48 000 zł – od dnia 04.08.2010 r. do dnia 05.09.2011 r.,
- od kwoty 280 zł – od dnia 21.06.2011 r. do dnia 05.09.2011 r.,
- od kwoty 1 070 zł – od dnia 21.06.2011 r. do dnia zapłaty;
III. oddala powództwo w pozostałym zakresie;
IV. zasądza od powoda na rzecz pozwanego 2 684, 72 zł kosztów procesu;
V. cofa zwolnienie od kosztów sądowych udzielone powodowi postanowieniem z dnia 31.05.2011 r. i nakazuje powodowi uiścić na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego we Wrocławiu 6 767, 89 zł brakujących kosztów sądowych i co do kwoty 1 070 zł zarządza jej ściągnięcie z roszczenia zasądzonego w punkcie II wyroku;
VI. nakazuje pozwanemu uiścić na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego we Wrocławiu 3 097, 84 zł brakujących kosztów sądowych.
Powód D. K. (1) wniósł o zasądzenie od pozwanego (...) S.A. w W. 157 175 zł, w szczególności:
- 80 000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę będącą skutkiem zdarzenia z dnia 10.09.2005 r. wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 03.08.2010 r. do dnia zapłaty,
- 31 500 zł tytułem odszkodowania związanego z kosztami opieki za okres od dnia 10.09. 2005 r. do dnia 29.03.2006 r. wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu, tj. 13.05.2011 r., do dnia zapłaty,
- 45 675 zł tytułem odszkodowania związanego z kosztami opieki za okres od dnia 30.03. 2006 r. do dnia 30.08.2008 r. wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu, tj. od 13.05.2011 r., do dnia zapłaty,
- 1 680 zł tytułem odszkodowania związanego z kosztami opieki za okres od dnia 09.09. 2008 r. do dnia 21.10.2008 r. wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 06.05.2011 r. do dnia zapłaty,
oraz o zasądzenie od pozwanego kosztów procesu.
W uzasadnieniu pozwu powód wskazał że w dniu 10.09.2005 r. w godzinach wieczornych upadł na lewą rękę. Z miejsca zdarzenia został zawieziony przez rodziców do (...) (...)Z w O-leśnicy, gdzie założono mu opatrunek usztywniający bez wykonania zdjęcia rtg. Następnego dnia powód poddany został prześwietleniu, po którym lekarze stwierdzili u niego naderwanie dolnej kości promieniowej lewej ręki. W dniu 03.10.2005 r. powód zgłosił się do szpitala ce-lem zmiany opatrunku. Podczas zmiany opatrunku powód zgłaszał silne dolegliwości bólowe, jednak lekarz prowadzący dr M. zbagatelizował objawy stwierdzając jedynie, że ból ma prawo występować, nawet jeżeli od złamania minęły trzy tygodnie. Lekarz nie zalecił wyko-nania powtórnego zdjęcia rtg. W dniu 12.10.2005 r. powód ponownie zgłosił się do szpitala celem zakończenia leczenia. Podczas badania informował lekarza, że cały czas odczuwa sil-ny ból w ręce. Lekarz nie zlecił mimo to badania rtg i doradził jedynie wykonywanie ćwiczeń bez sprawdzenia czy proces leczenia złamania zakończył się. Lekarz wydał w tym dniu rów-nież zaświadczenie o zakończeniu leczenia, które potrzebne było do zorganizowania komisji lekarskiej przez (...) S.A. w celu wypłaty odszkodowania z tytułu nieszczęśliwego wypadku. Podczas badania przez komisję lekarską ubezpieczyciela w dniu 24.11.2005 r. lekarz orze-cznik na podstawie przedłożonego zdjęcia rtg stwierdził złamanie kości łódeczkowatej. Z ot-rzymaną nową diagnozą powód ponownie udał się wraz z rodzicami do przychodni w celu wykonania ponownie badania rtg. Powód nie został zarejestrowany ani przyjęty, w celu uzys-kania skierowania udał się do przychodni w B.. Ze skierowaniem wrócił do przychod-ni w O. w celu wykonania zdjęcia rtg. Zdjęcie powód odebrał w dniu 02.12.2005 r. W o-pisie stwierdzono, że powód doznał złamania kości łódeczkowatej lewej ręki. Po otrzymaniu zdjęcia powód udał się na wizytę do dra M., który stwierdził, że konieczne jest dalsze stosowanie opatrunku gipsowego przez trzy tygodnie. Po upływie tego okresu wykonano zdjęcie rtg i założono opatrunek na kolejne dwa tygodnie. Po upływie tego okresu stwierdzo-no brak zrośnięcia się złamania. Dotychczasowy lekarz prowadzący dr M. przekazał powoda innemu lekarzowi, tj. drowi B.. Założono opatrunek na 6 tygodni, po upływie tego okresu wykonano zdjęcie rtg i ponownie założono opatrunek na kolejne 6 tygodni. W dniu 29.03.2006 r. zdjęto powodowi gips i skierowano na rehabilitację. Ponieważ ręka nie była w pełni sprawna, a powód odczuwał intensywny ból, udał do innego lekarza ortopedy w N., który po przeprowadzeniu badania stwierdził powstanie tzw. stawu rzekomego i zalecił leczenie operacyjne. Natychmiastowe wykonanie zabiegu nie było jednak możliwe z uwagi na niezakończenie okresu wzrostu kości szesnastoletniego wtedy powoda. Dopiero więc w 2008 r. powód został przyjęty na Oddział (...) Urazowej (...) Szpitala (...) we W., gdzie po badaniach przeprowadzono zabieg przeszczepu kości metodą Y.. Po zabiegu zalecono utrzymanie unieruchomienia gipsowego dłoni i na-dgarstka przez 6 tygodni. Następnie powód został poddany terapii w Zakładzie (...) w O..
Powód podniósł, że na skutek braku fachowej pomocy lekarskiej ze strony personelu szpi-tala (...) w O. doznał krzywdy w znacznych rozmiarach, albowiem musiał on bez jakiejkolwiek swojej winy przechodzić długotrwałe leczenie, które na skutek braku prawidło-wej diagnozy ze strony lekarzy trwało trzy lata. Lekarze prowadzący leczenie poszkodowa-nego w pierwszym jego etapie nie zlecili wykonania badania rtg. Pracownik szpitala przez swoje zaniechanie dopuścił się w błędu w sztuce lekarskiej, ponadto niewłaściwie diagnozo-wał zdjęcie rtg. Lekarze prowadzący powinni właściwie zdiagnozować uraz, ale zbagatelizo-wali sytuację, nie zlecili wykonania podstawowych badań, a w szczególności zdjęć rtg, które umożliwiłyby dokonanie prawidłowej oceny rozmiarów oraz charakteru urazu. Zła diagnoza miała także wpływ na dalsze leczenie powoda. Możliwe byłoby zastosowanie takiej metody leczenia, która po upływie standardowego w takich wypadach okresu ośmiu tygodni zakoń-czyłaby leczenie, a D. K. (1) przywróciłaby normalne funkcjonowanie.
Działania lekarzy prowadzących, tj. dra M. i dra B. nie były staranne. Brak zle-cenia podstawowych badań znamionuje rażące zaniedbania, które pozostają w bezpośred-nim związku przyczynowym ze stanem zdrowia poszkodowanego. Zachowanie lekarzy, od których powód ma prawo wymagać fachowej i profesjonalnej pomocy, charakteryzujące się obojętnością i brakiem znajomości podstawowych zasad wykonywania zawodu lekarza spra-wiły, że powód utracił do nich zaufanie. Przez cały czas rzekomego leczenia powód uskarżał się na silne bóle ręki, które uniemożliwiały mu podejmowanie jakichkolwiek działań. Dla oso-by w tak młodym wieku niemożność normalnego funkcjonowania wskutek urazu ręki jest bar-dzo dokuczliwa, Ból i cierpienie oraz brak możliwości wykonywania podstawowych czynności życiowych wpłynęły negatywnie na stan zdrowia psychicznego powoda. Po przeprowadzeniu operacji D. K. (1) załamał się psychicznie. Po zaprzestaniu podawania środków znieczulających i przeciwbólowych, odczuwał bardzo silny i intensywny ból, który powodował u niego nawet myśli samobójcze. Po powrocie ze szpitala bał się o stan zdrowia swojej ręki i odczuwał silny lęk związany z ewentualnością jej ponownego uszkodzenia. W tym czasie po-wód był w klasie maturalnej i z powodu nieobecności w szkole miał problemy z nauką i właś-ciwym przygotowaniem się do matury. D. K. (1) z powodu przedłużającego się le-czenia, które przekroczyło okres 3 lat, z młodego, sprawnego, otwartego na ludzi chłopca stał się zamkniętym w sobie człowiekiem z niskim poczuciem własnej wartości. W.-nie ułomności lub braki w sprawności fizycznej w przypadku osób w tak młodym wieku powo-dują, że są one marginalizowane, a częstokroć odrzucane przez rówieśników.
Lekarz M. S. w dniu 11.09.2005 r. popełnił błąd w sztuce lekarskiej w ten spo-sób, iż rozpoznał tylko nadłamanie kości promieniowej, a nie złamanie kości łódeczkowatej. Ten istotny błąd niewątpliwie miał niekorzystny wpływ na dalsze postępowanie w leczeniu powoda. Następnie w dniu 03.10.2005 r. dr R. M. (1) opierając się na rozpoznaniu postawionym przez dra M. S. zdjął powodowi opatrunek gipsowy i zalecił ćwicze-nia usprawniające. Nie zalecił kontrolnego zdjęcia rtg nadgarstka lewego, co skutkowało dal-szą zwłoką w podjęciu właściwego leczenia. Odpowiedzialnymi za powstanie takiej sytuacji są lekarze pracujący w szpitalu sprawia, że roszczenie zgłoszone w pozwie jest w pełni uza-sadnione.
Instytucja zadośćuczynienia ma na celu zrekompensowanie w pewnym stopniu krzywdy, jakiej doznał pokrzywdzony. Wysokość żądanego zadośćuczynienia uzasadniona jest fak-tem, że złamanie ręki, jakiego doznał powód, nie było leczone profesjonalnie.
Powód wyjaśnił, że na dochodzoną kwotę 157 175 zł składają się: 80 000 zł tytułem dalszej sumy zadośćuczynienia, której wysokość określono z uwzględnieniem licznych negatywnych skutków wypadku dla stanu zdrowia powoda, oraz należności z tytułu zwrotu kosztów opieki w wysokości: 31 500 zł za okres od dnia 10.09.2005 r. do dnia 29.03.2006 r., 45 675 zł za o-kres od dnia 30.03.2006 r. do dnia 30.08.2008 r. oraz 1 680 zł za okres od dnia 09.09.2008 r. do dnia 21.10.2008 r. Wyjaśniając zasadność dochodzenia tej kwoty powód wskazał, że po wypadku wymagał intensywnej pomocy osób trzecich przy wykonywaniu najprostszych czyn-ności życiowych. (...) tej powód wymagał do momentu zdjęcia opatrunku gipsowego i pod-jęcia zabiegów rehabilitacyjnych. Stawka za godzinę opieki w tamtym czasie w miejscu jego zamieszkania wynosiła ok. 5 zł za godzinę.
Powód wymagał również opieki przez okres ponad dwóch lat. Po zdjęciu opatrunków ręka powoda nie była nadal sprawna, powód odczuwał silne bóle. Nie mógł podnosić ręki ani trzy-mać pionowo. Przez okres od dnia 30.03.2006 r. do dnia 30.08.2008 r. powód wymagał opie-ki przez 1, 5 godziny dziennie. Wreszcie stan zdrowia powoda po opuszczeniu (...) Szpitala (...), a przede wszystkim ograniczona sprawność fizyczna, spowodował ko-nieczność opieki ze strony osób najbliższych przez okres 6 tygodni w wymiarze 8 godzin dziennie.
Powód wzywał pozwany zakład ubezpieczeń do spełnienia świadczenia, jednak wezwania pozostały bezskuteczne.
W odpowiedzi na pozew pozwany (...) S.A. wniósł o oddale-nie powództwa w całości oraz zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu.
Pozwany zarzucił, że twierdzenia powoda oparte są tylko na jego subiektywnej ocenie i nie są poparte żadnymi dowodami wskazującymi na zawinione działanie pozwanego. Podniósł, iż powód nie wykazał, że lekarz przeprowadzający czynność medyczną w dniach 10.09.
2005 r. i 24.11.2005 r. dopuścił się naruszenia obowiązujących go zasad postępowania, czy postawił nieprawidłowe rozpoznanie.
Pozwany zarzucił też, że roszczenie jest przedawnione z uwagi na upływ trzyletniego ter-minu od dnia zdarzenia.
Pozwany zakwestionował też wysokość żądanej kwoty zadośćuczynienia i odszkodowania jako zawyżoną i nieuzasadnioną oraz datę początkowa naliczania odsetek jako sprzeczną z art. 817 § 1 kc.
Zarzucił też, że powód nie wskazał, w jaki sposób wyliczył dochodzone należności z tytułu zwrotu kosztów opieki. Podniósł, że unieruchomienie kończyny w gipsie przedramiennym nie powoduje znacznego ograniczenia w życiu codziennym, zwłaszcza młodego człowieka nie wykonującego jeszcze obowiązków zawodowych.
W piśmie z dnia 06.07.2011 r. powód podtrzymał żądanie pozwu. Zakwestionował zarzut przedawnienia roszczenia. Zwrócił uwagę, że lekarze, którzy udzielili powodowi pierwszej pomocy popełnili błąd w sztuce lekarskiej i swoim zachowaniem spowodowali u powoda naruszenia czynności narządów ciała na okres powyżej 7 dni, czyli dopuścili się przestępstw-wa z art. 157 § 1 kkc. Zatem roszczenie powoda podlega przedawnieniu z upływem lat 20 zgodnie z art. 442 1 § 2 kc.
Powód podniósł, iż bezsporne jest zaistnienie szkody na osobie w związku z niepodjętymi czynnościami przez lekarzy prowadzących leczenie. Lekarz przyjmujący popełnił błąd w sztuce lekarskiej polegający na niewykonaniu zdjęcia rtg. W następnym dniu zostało wyko-nane zdjęcie. Wówczas lekarz na podstawie zdjęcia postawił złą diagnozę, co skutkowało dalszym nieprawidłowym i niewłaściwym leczeniem powoda. Na skutek braku fachowej po-mocy lekarskiej ze strony personelu szpitala (...) w O. powód doznał krzywdy w znacznych rozmiarach, albowiem musiał bez jakiejkolwiek swojej winy przechodzić długotr-wałe leczenie, które na skutek braku prawidłowej diagnozy ze strony lekarzy trwało trzy lata.
Działania lekarzy prowadzących, tj. dra M. i dra B. nie były staranne. Brak zle-cenia podstawowych badań znamionuje rażące zaniedbania, które pozostają w bezpośred-nim związku przyczynowym ze stanem zdrowia poszkodowanego.
Zasądzenie kwoty 80 000 zł tytułem zadośćuczynienie jest w pełni uzasadnione oraz re-kompensuje krzywdę, jaką doznał powód na skutek popełnionego przez lekarzy prowadzą-cych błędu.
W piśmie z dnia 12.09.2011 r. powód ograniczył powództwo o kwotę 48 280 zł ze zrzecze-niem się roszczenia w tym zakresie.
Podtrzymał żądanie zasądzenia 32 000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, 31 220 zł odszkodowania tytułem kosztów opieki za okres od dnia 10.09.2005 r. do dnia 29. 03.2006 r., 46 675 zł odszkodowania tytułem kosztów opieki za okres od dnia 30.03.2006 r. do dnia 30.08.2006 r., 1 680 zł odszkodowania tytułem kosztów opieki za okres od dnia 09.09.2008 r. do dnia 21.10.2008 r.
Powód wskazał, że w dniu 06.09.2011 r. pozwany przekazał mu kwotę 48 000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz 280 zł tytułem zwrotu kosztów opieki.
W piśmie z dnia 14.09.2011 r. pozwany wyraził zgodę na ograniczenie roszczenia i wniósł o oddalenie powództwa ponad kwotę wypłaconą.
Pozwany podniósł, że nieprawidłowe rozpoznanie spowodowało wydłużenie leczenia i związane z tym cierpienia fizyczne i psychiczne o 4 lata oraz konieczność wykonania opera-cji naprawczej. Natomiast pozwany nie odpowiada za samo złamanie kości łódeczkowatej i związany z tym uszczerbek na zdrowiu w wysokości 6 %.
W piśmie z dnia 21.09.2011 r. powód podtrzymał swoje roszczenia.
Sąd ustalił w sprawie następujący stan faktyczny.
W dniu 10.09.2005 r. piętnastoletni D. K. (1) w godzinach wieczornych po prze-skoczeniu przez murek na podwórku upadł na lewą rękę. Ponieważ odczuwał duży ból w o-kolicach nadgarstka, rodzice zawieźli go do (...) Publicznych Zakładów Opieki Zdrowotnej w O. przy ul. (...) (dalej (...) (...)Z w O.), gdzie po zbadaniu o godz. 1.30 założono mu opatrunek usztywniający bez wykonania zdjęcia rtg. L.-karz dyżurny M. S. – specjalista chirurg rozpoznał u powoda nadłamanie w zakre-sie kości przedramienia lewego w miejscu typowym.
Następnego dnia u powoda wykonano badanie rtg bez opisu zdjęcia, założono opatrunek gipsowy i polecono zgłosić się w celu jego usunięcia po trzech tygodniach.
Po upływie zaleconego terminu, w dniu 03.10.2005 r. powód zgłosił się do placówki i pod-czas zdejmowania opatrunku zgłaszał powtarzający się ból ręki. Jego uwagi zostały jednak zbagatelizowane przez lekarza prowadzącego M., który oświadczył tylko, że ból ma prawo występować mimo, że od złamania minęły 3 tygodnie. Powód został skierowany do chirurga przez lekarza opieki podstawowej z rozpoznaniem naderwania dolnej kości promie-niowej lewej reki.
Powód odczuwał wtedy bardzo silny ból ręki, który bardzo słabo łagodziły leki przeciwbólo-we podawane mu przez jego matkę J. K..
W dniu 12.10.2005 r. powód zgłosił się ponownie do (...) w O. i zgłaszał leka-rzowi prowadzącemu jeszcze silniejsze dolegliwości bólowe. Lekarz polecił jednak jedynie wykonywanie ćwiczeń w domu.
W tym dniu dr R. M. (1) wydał powodowi zaświadczenie o zakończeniu leczenia, które było potrzebne do zorganizowania komisji lekarskiej przez (...) S.A. w celu wy-płaty odszkodowania z tytułu nieszczęśliwego wypadku.
/ dowód: karta informacyjna z dnia 11.09.2005 r. – k. 9; zaświadczenie z dnia 12.10.2005 r. – k. 9
odwr.; historia choroby w aktach szkodowych nr PL (...); zeznania świad-
ków: J. K. – k. 117-119, Z. K. – k. 119-120;
zeznania powoda D. K. (1) – k. 121-122 /
Komisja lekarska (...) S.A. zebrała się w dniu 24.11.2005 r. Podczas badania lekarz orze-cznik na podstawie wykonanego w dniu 11.09.2005 r. w (...) w O. zdjęcia rtg stwierdził złamanie kości łódeczkowatej. W związku z wypadkiem z dnia 10.09.2005 r. powo-dowi przyznano świadczenie jednorazowe w wysokości 520 zł stwierdzając jednocześnie 5 % uszczerbek na zdrowiu.
Z otrzymaną diagnozą D. K. (1) wraz z rodzicami ponownie udał się do (...) w O., gdzie wykonano badanie rtg.
W dniu 02.12.2005 r. powód odebrał jego opis, w którym również zostało stwierdzone, iż powód doznał złamania kości łódeczkowatej lewej ręki, szczelina złamania jest widoczna, o zatartych rysach. Po otrzymaniu zdjęcia D. K. (1) udał się do dr R. M. (2)-chały na wizytę, podczas której lekarz ten stwierdził, że konieczne jest założenie opatrunku gipsowego na okres dwóch tygodni.
W dniu 21.12.2005 r. powodowi zdjęto opatrunek gipsowy i wykonano zdjęcie rtg. W opisie został stwierdzony stan po przebytym złamaniu lewej kości łódeczkowatej, szczelina złama-nia widoczna, brak zrostu. Powodowi nałożono ponownie opatrunek gipsowy na okres dal-szych dwóch tygodni.
W dniu 04.01.2006 r. powodowi zdjęto opatrunek gipsowy i wykonano zdjęcie rtg. W opisie zostało stwierdzone złamanie kości łódeczkowatej, szpara złamania dość widoczna. Lekarz C. B. – specjalista ortopeda zalecił opatrunek gipsowy na 6 tygodni.
W dniu 15.02.2006 r. powodowi zdjęto opatrunek gipsowy i wykonano zdjęcie rtg. W opisie zostało stwierdzone złamanie kości łódeczkowatej, brak zrostu, szczelina złamania widocz-na. W różnicowaniu należy brać pod uwagę tworzenie stawu rzekomego. Założono opatru-nek gipsowy na dalsze sześć tygodni.
W dniu 29.03.2006 r. u powoda wykonano kolejne zdjęcie rtg. W opisie został stwierdzony stan po złamaniu kości łódeczkowatej, widoczną szczelinę złamania, zrost niepełny. Lekarz C. B. zalecił rehabilitację.
/ dowód: skierowanie z dnia 24.11.2005 r. – k. 13; opis zdjęcia rtg – k. 12; pismo (...) S.A. z dnia
25.11.2005 r. – k. 10; wezwanie – k. 11; historia choroby – k. 14-18; zestawienie – k. 27-
28; historia choroby w aktach szkodowych; opinia lekarska w aktach szkodowych; zez-
nania świadka Z. K.; zeznania powoda D. K. (1)-
go /
Przez cały okres zimowy, kiedy to utrzymywany był opatrunek gipsowy, powód był prakty-cznie osobą jednoręczną, wymagał pomocy ze strony bliskich. Nie mógł trzymać ręki opusz-czonej. Wszystkie rzeczy były do łokcia rozprute. Powód wymagał pomocy przy ubieraniu i rozbieraniu, miał problemy z wiązaniem butów. Wymagał pomocy przy posiłkach, np. przy krojeniu mięsa. Brat pomagał mu składać i rozkładać łóżko. Powód po wypadku nie mógł u-prawiać sportu, nie jeździł na łyżwach. Koledzy w szkole pomagali mu spakować i zapiąć plecak.
Pomoc powodowi zajmowała jego matce co najmniej 1, 5 godziny dziennie.
/ dowód: zeznania świadków: J. K., Z. K., D.
K. – k. 120-121; D. C. – k. 121-122; zeznania powoda
D. K. (1) /
Złamana ręka w dalszym ciągu nie była w pełni sprawna, ponadto D. K. (1) na-dal odczuwał bardzo intensywny i dokuczliwy ból. Wobec utrzymywania się tych dolegliwości D. K. (1) udał się na konsultacje do specjalisty ortopedy M. B. w celu ustalenia przebiegu leczenia i ustalenia przyczyn dolegliwości. Po przeprowadzonych tam badaniach lekarz ten stwierdził, że wskutek złamania powstał staw rzekomy kości ręki, który można usunąć jedynie przeprowadzając zabieg operacyjny.
Następnie powód udał się do (...) Szpitala (...) we W. celem usta-lenia możliwości przeprowadzenia zabiegu. Ze względu jednak na młody wiek powoda i nie-zakończenie okresu wzrostu kości, zabieg nie mógł zostać przeprowadzony. Na Oddział Chi-rurgii Urazowej (...) Szpitala (...) we W. powód został przyjęty dopie-ro w 31.08.2008 r., gdzie po przeprowadzeniu badań zakwalifikowano go do zabiegu przesz-czepu kości. Operację przeprowadzono metodą Y..
Po wyjściu ze szpitala w dniu 09.09.2008 r. powód otrzymał zalecenie utrzymania unieru-chomienia gipsowego dłoni i nadgarstka przez okres 6 tygodni a po upływie tego okresu kontroli na oddziale chirurgicznym.
Następnie powód poddany został terapii w Zakładzie (...) w O. w dniach od 23.12.2008 r. do dnia 13.01.2009 r.
/ dowód: karta informacyjna leczenia szpitalnego z dnia 31.08.2008 r. – k. 23; skierowanie – k. 24;
karta informacyjna – k. 24-26; zaświadczenie Zakładu (...) z dnia
04.03.2009 r. – k. 19; informacja – k. 27; zeznania świadków: J. K.,
Z. K.; zeznania powoda D. K. (1) /
Od zdjęcia gipsu do momentu operacji powód nie mógł robić nic ciężkiego, nadal wymagał pomocy przy ubieraniu, nie mógł zapiąć spodni, miał problemy przy ściąganiu bluzy lub ko-szulki. Nie mógł skręcać ręki, rozłożyć spania. Potrzebował pomocy brata przy kąpieli.
/ dowód: zeznania świadków: J. K., D. C.; zeznania powoda
D. K. (1) /
Po przeprowadzeniu operacji D. K. (1) załamał się psychicznie. Po ustaniu śro-dków znieczulających i przeciwbólowych powód odczuwał bardzo silny intensywny ból, który powodował też myśli samobójcze. Będąc w szpitalu cały czas dzwonił do matki, pisał wiado-mości. Po powrocie ze szpitala powód odczuwał silny lęk związany ze stanem nadgarstka, często obawiał się aby nikt mu jej nie uszkodził oraz nic dotknął. Obawiał się, że rozejdą się mocowania, wyleci kostka.
W tym czasie powód był w klasie maturalnej i z powodu nieobecności w szkole miał proble-my z nauką i właściwym przygotowaniem się do matury.
Powód nadal nie uprawia sportu, nie gra z kolegami w piłkę, nie jeździ na rowerze czy na łyżwach. Nie ma dziewczyny. Brat namówił go na wyjście na S..
Powód cały czas boi się, że coś się stanie z jego ręką. Nie nosi zakupów. Odczuwa ból po dłuższym korzystaniu z komputera. Nie bawił się w ogóle na weselu swojej siostry.
/ dowód: zeznania świadków: J. K., Z. K., D. K. (2)-
kotowskiego – k. 120-121, D. C. – k. 121-122; zeznania powoda D.
K.; wydruki wiadomości sms oraz wykaz połączeń – k. 133-137 /
Pismem z dnia 01.06.2009 r. pełnomocnik powoda zawiadomił (...) w O. o zda-rzeniu powodującym szkodę i wezwał do dobrowolnego spełnienia świadczenia w kwocie 60 000 zł.
Pismem z dnia 27.08.2009 r. pełnomocnik powoda ponowił wezwanie do zapłaty zadośću-czynienia w kwocie 60 000 zł.
Pismem z dnia 11.09.2009 r. szpital odmówił spełnienia żądania wskazując, że niepraw-dziwe są twierdzenia powoda, iż krzywda powstała wskutek nieprawidłowych działań lekarzy placówki. Przedstawiając chronologicznie sposób leczenia D. K. (1) szpital podkreślił, że w przypadku złamania kości łódeczkowatej nawet prawidłowa diagnoza i wcze-śnie zastosowane leczenie nie gwarantują braku powikłań.
Pismem z dnia 29.04.2010 r. określonym jako odwołanie od decyzji z dnia 11.09.2009 r. powód ponownie wezwał (...) do zapłaty 60 000 zł zadośćuczynienia za doznaną krzy-wdę.
Pismem z dnia 19.05.2010 r. szpital ponownie odmówił spełnienia świadczenia dodając, że jest ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej świadczeniodawcy udzielającego świad-czeń opieki zdrowotnej.
/ dowód: zgłoszenie szkody wraz z wezwaniem do zapłaty – k. 29-30; pismo z dnia 11.09.2009 r.
– k. 31; pismo z dnia 04.09.2009 r. – k. 32-34; odwołanie z dnia 29.04.2010 r. – k. 35;
pismo z dnia 19.05.2010 r. – k. 36; akta szkody nr PL (...)
(...) (...)w O. był ubezpieczo-ny od odpowiedzialności cywilnej w (...) S.A. w W.-wie za okres od dnia 10.01.2005 r. do dnia 31.12.2005 r. w zakresie podstawowej opieki zdrowotnej, ambulatoryjnej, specjalistycznej opieki zdrowotnej, rehabilitacji leczniczej dla dzieci z porażeniem mózgowym, stomatologii.
/ dowód: polisa w aktach szkodowych /
Pismem z dnia 25.05.2010 r. pełnomocnik powoda zwrócił się do (...) w O. o przekazanie ubezpieczycielowi zgłoszenia szkody.
Zgłoszenie szkody zostało przekazane pozwanemu (...) S.A. w dniu 10.06.2010 r.
Pismem z dnia 12.07.2010 r., doręczonym dnia 20.07.2010 r., pełnomocnik powoda przes-łał pozwanemu (...) S.A. (...) wypełniony druk protokołu do rozpatrzenia rosz-czeń związanych ze szkodą na osobie z ubezpieczenia OC podmiotów z sektora ochrony zdrowia do sprawy (...). Wezwał pozwanego do zapłaty 60 000 zł zadość-uczynienia.
Pozwany wezwał powoda do stawiennictwa na badanie komisyjne jego stanu zdrowia w dniach 13.09.2010 r. oraz 27.09.2010 r. i zwrócił się o przedłożenie dostępnej dokumentacji medycznej.
W wyniku badania z dnia 27.09.2010 r. komisja lekarska pozwanego stwierdziła u powoda 6 % trwałego uszczerbku na zdrowiu.
Pismem z dnia 29.03.2011 r., doręczonym dnia 04.04.2011 r., pełnomocnik powoda podt-rzymał zgłoszone roszczenie i wezwał pozwanego do zapłaty 60 000 zł zadośćuczynienia, 1 680 zł zwrotu kosztów opieki w okresie 6 tygodni po operacji i 4 817 zł kosztów pełnomocni-ka.
/ dowód: pismo z dnia 12.07.2010 r. z protokołem – k. 37-40; pismo z dnia 17.09.2010 r. – k. 41;
pismo z dnia 31.08.2010 r. – k. 41; pismo z dnia 20.08.2010 r. – k. 42; pismo z dnia 29.
03.2011 r. – k. 43-44; akta szkodowe /
Pismem z dnia 06.09.2011 r. pozwany poinformował pełnomocnika powoda o przyznaniu świadczenia w wysokości 48 280 zł, z czego 48 000 zł stanowiło zadośćuczynienie, a 280 zł należność z tytułu opieki osób trzecich.
Pozwany wskazał, że z uwagi na zaistnienie błędu diagnostycznego w postaci nierozpoz-nania złamania kości łódeczkowatej i w konsekwencji przedłużenia leczenia o około 4 lata, przyznana kwota jest odpowiednia do skompensowania doznanej przez niego krzywdy.
Koszty opieki pozwany wyliczył za okres 8 tygodni po 1 godzinie dziennie przy stawce 5 zł.
/ dowód: pismo z dnia 06.09.2011 r. – k. 101 /
Działania podejmowane przez lekarzy Izby Przyjęć Szpitala w O. i Poradni (...) Ogólnej (...) w O. dotknięte były następującymi błędami:
- nie rozpoznano złamania kości łódeczkowatej lewej,
- nie wykonano zdjęcia rtg po usunięciu opatrunku gipsowego w dniu 03.10.2005 r., co unie-możliwiło właściwe rozpoznanie złamania kości łódeczkowatej.
Na radiogramach z dnia (...).2005 r. nie widać radiologicznych objawów nadłamania/zła- mania w zakresie kości przedramienia lewego w miejscu typowym, natomiast można stwier-dzić złamanie kości łódeczkowatej ręki lewej. Radiogramy nie były konsultowane przez spec-jalistę radiologa ani w dniu wykonania badania ani w dniu następnym.
Błędna diagnostyka i początkowo nieprawidłowe leczenie w (...) ZOZ w O. nie spo-wodowały u powoda trwałych następstw ani trwałego uszczerbku na zdrowiu.
Nie spowodowały konieczności sprawowania szczególnej opieki nad powodem ani pomocy w codziennych czynnościach. W ocenie sprawności badanego do wykonywania codziennych czynności i korzystania z pomocy osób trzecich istotna rolę odgrywała praworęczność powo-da.
Obniżenie sprawności kończyny górnej lewej wynikała z urazu nadgarstka, popełnione błę-dy spowodowały opóźnienie leczenia złamania kości łódeczkowatej o około 3 miesiące, przy-czyniły się do powstania stawu rzekomego kości łódeczkowatej, nie były jednak jedyną przy-czyną powstania powikłania, gdyż złamania kości łódeczkowatej są obarczone wysokim od-setkiem powikłań pomimo prawidłowego leczenia.
Trzymiesięczne opóźnienie w rozpoznaniu złamania i rozpoczęciu prawidłowego leczenia nie spowodowało innych następstw poza przyczynieniem się do powstania stawu rzekomego kości łódeczkowatej.
Obecność stawu rzekomego kości łódeczkowatej nie powoduje istotnego upośledzenia sprawności kończyny górnej, nie zaburza czynności życia codziennego; ograniczona jest je-dynie zdolność do ciężkiej fizycznej pracy, noszenia ciężarów, uprawiania sportów wymaga-jących pełnej sprawności i przeciążania kończyny.
Złamanie kości łódeczkowatej, w porównaniu do złamań innych kości, to jedno z najbar-dziej skomplikowanych złamań z największymi odsetkiem powikłań zrostu (martwica jałowa i staw rzekomy). Przyczyną takiego stanu jest specyficzne ukrwienie, które często ulega usz-kodzeniu podczas urazu i pomimo wielotygodniowego lub wielomiesięcznego leczenia ambu-latoryjnego w opatrunku gipsowym nie daje zadowalających efektów terapeutycznych i koń-czy się zabiegiem operacyjnym.
Dodatkowo czynnikiem opóźniającym wykonanie zabiegu operacyjnego u powoda, był jego młody wiek.
/ dowód: opinia biegłego z zakresu ortopedii J. S. (1) – k. 168-169, k. 224; opinia
biegłego z zakresu radiologii P. J. – k. 143-144 /
Sąd zważył, co następuje.
W zakresie pierwotnie zgłoszonego, a następstwie cofniętego, żądania zapłaty 48 280 zł postępowanie w sprawie podlega umorzeniu zgodnie z art. 355 § 1 kpc w zw. z art. 203 § 1 kpc, albowiem powód cofnął w tym zakresie pozew ze skutkiem prawnym w następstwie u-zyskania od pozwanego częściowego zaspokojenia dochodzonego roszczenia.
W pozostałym zakresie powództwo zasługiwało na uwzględnienie jedynie w niewielkim za-kresie.
Powód zgłosił żądanie zadośćuczynienia za krzywdę oraz odszkodowania z tytułu kosztów opieki innej osoby. Roszczenie powoda o zadośćuczynienie zostało przez pozwanego zas-pokojone do kwoty 48 000 zł, roszczenie o odszkodowanie zaś do kwoty 280 zł. Pierwszą ze wskazanych kwot należy uznać za sumę stosowną w rozumieniu art. 445 § 1 kc, co w konse-kwencji prowadzi do wniosku o bezzasadności dalej idącego żądania zadośćuczynienia. Na-tomiast w zakresie dochodzonego przez powoda odszkodowania kwota wypłacona przez po-zwanego nie wypełniła całości zobowiązania.
Powód dochodzi naprawienia szkody majątkowej i niemajątkowej związanej z nieprawidło-wą diagnozą i nieprawidłowym przebiegiem leczenia w placówce medycznej (...). Powód zgłosił się do tej placówki w celu zaopatrzenia go po urazie ręki. U powoda nieprawidłowo rozpoznano nadłamanie kości prze-dramienia lewego w miejscu typowym, nie rozpoznano natomiast złamania kości łódeczko-watej ręki lewej. Radiogramy nie były konsultowane przez specjalistę z zakresu radiologii.
Zebrany w sprawie materiał w postaci dokumentacji medycznej oraz opinii biegłych z zak-resu ortopedii i z zakresu radiologii wskazuje, że opisane błędy diagnostyczne spowodowały przedłużenie początkowego okresu leczenia urazu powoda o 3 miesiące. Niezależnie od skuteczności terapii także sam jej przebieg mógł powodować u powoda ujemne doznania. U powoda utrzymywane były opatrunki gipsowe przez kolejne okresy, co wyglądało w ten spo-sób, iż powód zgłaszał się na kontrolę, stary opatrunek był zdejmowany, wykonywane zdję-cie, które wskazywało na brak zrostu, zakładany był nowy opatrunek na okres kolejnych 2-3, a nawet 6 tygodni.
Jednakże z tych samych opinii biegłych z zakresu ortopedii i z zakresu radiologii wynika, że postawienie tejże wadliwej diagnozy i przedłużenie leczenia o 3 miesiące nie spowodowa-ły same w sobie trwałego uszczerbku na zdrowiu powoda. Biegli wskazali, że charakter ura-zu powodował komplikacje. Doznane przez powoda złamanie kości łódeczkowatej jest ura-zem należącym do najbardziej skomplikowanych złamań z największymi odsetkiem powikłań zrostu, w tym powstania tzw. stawu rzekomego. Tego rodzaju powikłanie wystąpiło u powo-da. Biegli wskazali też, że leczenie opisanego złamania wielokrotnie nie daje zadowalających efektów terapeutycznych i kończy się zabiegiem operacyjnym. Taka też była sytuacja powo-da. Wreszcie biegli zwrócili uwagę, że wiek powoda i konieczność odczekania na zakończe-nie wzrostu i rozwoju jego organizmu spowodowały odłożenie operacji w czasie.
Ani sama operacja ani czas oczekiwania na operację ani dolegliwości odczuwane po ope-racji nie pozostają w adekwatnym związku przyczynowym z deliktem w postaci wadliwego rozpoznania i przedłużenia leczenia urazu powoda na jego zasadniczym, pierwotnym etapie o trzy miesiące. Tymczasem powód formułując swoje żądania zdaje się wiązać całość swojej sytuacji osobistej i zdrowotnej, odczuwanych dolegliwości bólowych oraz utrudnień w codzie-nnym funkcjonowaniu z nieprawidłowym procesem leczenia. Takie powiązanie należy wyklu-czyć mając na uwadze treść opinii obu biegłych, tj. biegłego z zakresu ortopedii J. S. (2)-kołowskiego oraz biegłego z zakresu radiologii P. J.. Obie opinie zostały sporządzone rzetelnie, zgodnie z przedmiotem zlecenia, zawierały kompleksową ocenę za-gadnień medycznych sprawy, tym samym były wiarygodne i mogły stanowić należytą podsta-wę do poczynienia ustaleń faktycznych i wyprowadzenia wniosku o jedynie częściowej zasa-dności żądań zawartych w pozwie w zakresie trafności ich podstawy faktycznej.
Powód nie może zatem wyprowadzać wobec pozwanego jako ubezpieczyciela (...) w O. roszczeń związanych z koniecznością poddania się operacji i oczekiwaniem przez dwa lata na tę operację. Powodowi mogą wyłą-cznie przysługiwać roszczenia powoda mogą dotyczyć jedynie pierwotnego okresu leczenia, który uległ wskutek nieprawidłowego rozpoznania przedłużeniu o trzy miesiące.
Pozwany odpowiedzialny jest za szkodę doznaną przez powoda albowiem na mocy umo-wy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej udzielił szpitalowi ochrony ubezpieczeniowej i przyjął odpowiedzialność za działania i zaniechania szpitala w zakresie udzielanych przezeń świadczeń medycznych. Według art. 822 § 1 kc przez umowę ubezpieczenia odpowiedzial-ności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszko-dowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na rzecz której została zawarta umowa ubezpie-czenia. Umowa taka obejmuje odpowiedzialność cywilną podmiotu objętego obowiązkiem ubezpieczenia za szkody wyrządzone czynem niedozwolonym. Zgodnie zaś z art. 822 § 4 kc poszkodowany w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczeń bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń. Obciążenie poz-wanego odpowiedzialnością uzależnione było od odpowiedzialności samego ubezpieczone-go, tj. (...) (...)w O.. Ta zaś odpowiedzialność nie budzi wątpliwości. Lekarze opatrujący powoda bezpośrednio po urazie oraz prowadzący jego leczenie w pierwszym okresie dopuścili się błędu diagnostycznego w postaci wadliwego rozpoznania złamania kości przedramienia zamiast kości łódeczkowatej. Spowodowało to przedłużenie procesu leczenia. Ubezpieczona placówka naruszyła wymóg udzielenia pacjentowi należytej opieki medycznej zgodnej ze wskazaniami wiedzy, opartej na wszechstronnym i wnikliwym badaniu.
Mając zresztą na uwadze fakt, iż w toku procesu pozwany zaspokoił częściowo roszczenia powoda należy uznać, że sama podstawa odpowiedzialności pozwanego stała się między stronami okolicznością niesporną. Sporny był natomiast wymiar należnych powodowi świad-czeń.
Podstawę żądania przez powoda zadośćuczynienia za doznaną krzywdę stanowi art. 445 § 1 kc, zgodnie z którym w wypadku uszkodzenia ciała albo wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.
Zadośćuczynienie stanowi formę rekompensaty z tytułu szkody niemajątkowej. Podstawo-wą przesłanką przyznania zadośćuczynienia poszkodowanemu jest wywołanie u niego czy-nem niedozwolonym uszkodzenia ciała lub też rozstroju zdrowia. Podstawę żądania zadość-uczynienia stanowi zatem doznana krzywda w postaci ujemnych przeżyć związanych z cier-pieniami psychicznymi i fizycznymi pokrzywdzonego. Zadośćuczynienie przede wszystkim ma na celu złagodzenie skutków wypadku, tj. dolegliwości bólowych, cierpienia, urazu psy-chicznego, zarówno już doznanych, jak i tych, które wystąpią w przyszłości. M. ono więc charakter całościowy i powinno stanowić rekompensatę pieniężną za całą krzywdę doznaną przez poszkodowanego. Krzywdy tej nie da się w pełni przeliczyć tak, jak szkody majątkowej. Nie ma żadnego wzorca, nie podlega żadnej standaryzacji i każdorazowo jest oceniana w o-kolicznościach konkretnego przypadku. Ustalenie sumy zadośćuczynienia na poziomie odpo-wiednim uwzględniać winno wszystkie istotne okoliczności i wszystkie następstwa odniesie-nego urazu. Zadośćuczynienie ma charakter kompensacyjny. Jego wysokość musi przedsta-wiać ekonomicznie odczuwalną wartość, ale jednocześnie powinna odpowiadać aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. Musi uwzględniać takie okoliczności, jak nasilenie cierpień, długotrwałość choroby, rozmiar kalectwa, trwałe następstwa zdarze-nia, czy też wiek poszkodowanego. Podstawowe znaczenie ma stopień natężenia krzywdy, a więc cierpień fizycznych i ujemnych doznań psychicznych, ich rodzaj, charakter i długotrwa-łość. Ustalenie rozmiaru krzywdy wymaga uwzględnienia sytuacji życiowej ofiary wypadku przed jego zaistnieniem i po jego zaistnieniu. Na te zasady wskazywał wielokrotnie Sąd Naj-wyższy w wyrokach: z 24.10.1968 r., I CR 383/68, z 13.03.1973 r., II CR 50/73, z 27.11.1974 r., II CR 654/74, z 12.03.1975 r., II CR 18/75, z 18.12.1975 r., I CR 862/75, z 15.07.1977 r., IV CR 266/77, z 22.03.1978 r., IV CR 79/78, z 18.04.1978 r., IV CR 99/78, z 22.04.1985 r., II CR 94/85, z 22.05.1990 r., z 16.07.1997 r., II CKN 273/97, II CR 225/90, z 03.02.2000 r., II CKN 969/98, z 11.07.2000 r., II CKN 1119/98, z 12.10.2000 r., IV CKN 130/00, z 28.09.
2001 r., III CKN 427/00, z 18.04.2002 r., II CKN 605/ 00, z 27.02.2004 r., V CK 282/03, z 01. 04.2004 r., II CK 131/03, z 29.09.2004 r., II CSK 531/ 03, z 20.04.2006 r., IV CSK 99/05, z 09.11.2007 r., V CSK 245/07, z 13.12.2007 r., I CSK 384/07, z 14.02.2008 r., II CSK 536/07, z 29.05.2008 r., II CSK 78/08, z 29.10.2008 r., IV CSK 243/08, z 26.11.2009 r., III CSK 62/ 09, z 17.09.2010 r., II CSK 94/10, z 04.11.2010 r., V CSK 126/10, z 06.07.2012 r., V CSK 332/11, z 12.07.2012 r., I CSK 74/12.
Uszkodzenie ciała, o którym mowa w art. 444 § 1 kc, obejmuje naruszenie integralności cielesnej, natomiast wywołanie rozstroju zdrowia obejmuje wszelkie, chociażby przemijające, zaburzenia w funkcjonowaniu organizmu. Czas trwania cierpień ma natomiast istotne zna-czenie dla określenia wysokości pieniężnego zadośćuczynienia – wyroki SN z 08.07.2005 r., II CK 771/04 i z 19.11.2008 r., III CSK 171/08.
U powoda przez długi czas po doznanym urazie utrzymywały się dolegliwości bólowe, a także stosowany był opatrunek gipsowy. Powód wymagał pomocy członków rodziny przy codziennych, zwykłych czynnościach. Powód nie mógł się samodzielnie ubrać, wykąpać, potrzebował pomocy przy posiłkach, przy przygotowaniu łóżka na noc. Czynności te wykony-wali członkowie rodziny, tj. matka, ojciec, brat i siostra powoda. Wprawdzie powód jest pra-woręczny, a złamanie dotyczyło ręki lewej, niemniej jednak nawet zachowanie wyłącznie sprawności ręki prawnej nie mogło być wystarczające dla radzenia sobie z nawet standardo-wymi czynnościami. Utrudnienia występowały w okresie zimowym, kiedy to konieczne jest zakładanie większej ilości odzieży. Założenie swetra, kurtki, zimowych butów jest dalece bar-dziej niewygodne dla osoby jednoręcznej, niż założenie w ciepłym okresie koszulki (t-shirta), szortów, adidasów czy sandałów. Siłą rzeczy zatem powód wymagał pomocy przy przygoto-waniu do wyjścia z domu i zajmowało to więcej czasu. Również przygotowanie do szkoły, spakowanie rzeczy do plecaka też było utrudnione i nie mogło być wykonane przez powoda w pełni samodzielnie. Powód nie tylko nie mógł używać jednej ręki, ale ze względu na brak zrostu kostnego nie mógł jej w ogóle obciążać i powinien był unikać zagrożeń możliwością pogorszenia się stanu zdrowia, zatem musiał poruszać się ostrożnie, nie opierać się tą ręką, nie podnosić cięższych przedmiotów. Tym samym aktywność fizyczna powoda została dość istotnie ograniczona. Powód był w tym czasie uczniem gimnazjum, ograniczona została tak-że jego aktywność sportowa i towarzyska. Powód unikał spotkań, a także odczuwał obawy przed dalszym uszkodzeniem ręki. Z pewnością także opisane przedłużanie się procesu le-czenia, ciągłe utrzymywanie opatrunku gipsowego, świadomość, że ręka się nie zrasta, ogra-niczenia w bieżącym funkcjonowaniu, konieczność pomocy przy ubieraniu się i myciu, także świadomość ograniczenia w porównaniu z rówieśnikami, stanowiły dodatkowe, tym razem e-mocjonalne obciążenia dla powoda. Jak podkreślił Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 12.09. 2000 r., IV CKN 1266/00, wiek poszkodowanego jest istotnym elementem indywidualizują-cym, intensywność cierpień może być większa u człowieka młodego, u którego zmniejszyła się radość życia, jaką daje zdrowie, możność pracy i osobistego rozwoju. To właśnie dotknę-ło powoda, który stał się mniej sprawny od rówieśników.
Trzeba jednakże wyraźnie zaznaczyć, że większość wskazanych okoliczności składają-cych się na sytuację osobistą i zdrowotną powoda była konsekwencją charakteru samego u-razu oraz konieczności poddania się operacji i nie może być wiązana wyłącznie z uchybie-niami ubezpieczonego szpitala w procedurze medycznej stosowanej u powoda. Powód z tytułu samego urazu wymagał pomocy, nie radził sobie jedną ręką z ubieraniem, myciem czy spożywaniem posiłków. Niezależnie od czasu trwania leczenia i jego przebiegu powód i tak doznawałby wskazanych ograniczeń i utrudnień w codziennym funkcjonowaniu. Natomiast błędy w procesie leczenia spowodowały jego przedłużenie o trzy miesiące i tenże okres trzech miesięcy przypadał właśnie w czasie zimowym. Dodatkowo należy brać pod uwagę stres powoda związany z nieskutecznością leczenia. Okres trzech miesięcy leczenia, i to nieskuteczne, ograniczeń w codziennym życiu, w zestawieniu ze standardowym czasem ut-rzymywania opatrunków gipsowych po złamaniu ręki, czyli okresem ok. 3-4 tygodni, jest wy-raźnie wydłużony i powoduje dodatkowe uciążliwości, dodatkowy stres.
Sąd oddalił początkowo wniosek powoda o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu psychiatrii i ostatecznie nie znalazł podstaw do zmiany tej decyzji. Już w samym po-zwie powód zaznaczył, że załamał się po operacji. Tym samym te najbardziej poważne psy-chiczne aspekty sytuacji osobistej i zdrowotnej powoda pojawiły się dopiero na tym etapie le-czenia. Zatem również w tym zakresie brak jest adekwatnego związku przyczynowego po-między deliktem, za który ponosi odpowiedzialność pozwany ubezpieczyciel, a stanem zdro-wia psychicznego powoda. Powód doznawał negatywnych emocji wywołanych swoim sta-nem przez cały czas leczenia urazu, a zatem na potrzeby zadośćuczynienia można brać pod uwagę nie sam fakt występowania u powoda zdenerwowania, przygnębienia, zniechęcenia czy jeszcze inaczej nazwanego zdołowania, ale wyłącznie przedłużenie tego stanu.
Dowód z opinii biegłego z zakresu psychiatrii można zresztą uznać za zbędny na potrzeby oceny zasadności żądania zadośćuczynienia w sytuacji, gdy stan psychiczny osoby poszko-dowanej nie jest zasadniczym elementem samego urazu (traumy), tylko elementem towarzy-szącym. Czym innym jest uraz w postaci utraty osoby bliskiej albo poważnego uszkodzenia ciała czy oszpecenia skutkujący całkowitą niemożnością przywrócenia stanu poprzedniego i mogący istotnie powodować załamanie stanu psychicznego, czym innym zaś standardowy u-raz w postaci złamania, któremu jedynie towarzyszą pewne niedogodności czy utrudnienia, ale o przemijającym charakterze. Takie okoliczności, jak poczucie bezradności czy zniechę-cenia, brak wiary w szybką poprawę zdrowia, stanowią element oceny przy ustalaniu wymia-ru odpowiedniej sumy zadośćuczynienia i sądowi wystarczy w tym zakresie sięgnięcie do wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego.
Sąd uznał zatem, że wypłacona przez pozwanego suma 48 000 zł zadośćuczynienia wype-łnia kryterium odpowiedniości w rozumieniu art. 445 § 1 kc, uwzględnia w pełni dolegliwości doznane przez powoda wskutek przebiegu procesu leczenia i jego nieprawidłowości. Tym samym zgłoszone przez powoda żądanie zadośćuczynienia w kwocie 80 000 zł wskazanej w pozwie należy uznać za wygórowane.
Z kolei podstawę żądania przez powoda odszkodowania stanowi art. 444 § 1 kc, zgodnie z którym naprawienie szkody w razie uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia obejmuje wszel-kie wynikłe z tego powodu koszty.
Powód może domagać się na tej podstawie zwrotu kosztów opieki sprawowanej przez oso-bę bliską zamiast zatrudnienia w tym celu opiekunki – wyroki SN z dnia 04.03.1969 r., I PR 28/69, OSN 1969/12/229, i z dnia 04.10.1973 r., II CR 365/73, OSN 1974/9/147.
Koszt tej opieki może być jednak liczony nie za cały okres leczenia, ale za trzy miesiące przedłużenia czasu leczenia spowodowanego pierwotnie błędnym rozpoznaniem.
Opiekę nad powodem sprawowała przede wszystkim matka J., ale także pozostali członkowie rodziny. Brat powoda pomagał mu przy kąpieli oraz przy szykowaniu łóżka na noc. Świadek J. K. zeznała, że czas, jaki poświęcała na pomoc synowi, wy-nosił ok. 1, 5 godziny dziennie. Ponieważ jednak pomoc powodowi wykonywały także inne o-soby, sąd doszedł do przekonania, że realny wymiar czasowy udzielanej pomocy wynosił 3 godziny dziennie. Zatem koszt opieki podlegający zwrotowi wynosi 3 m-ce x 30 dni/m-c x 3 godziny dziennie x 5 zł = 1 350 zł. Przy przeciętnych stawkach za opiekę nad dziećmi lub o-sobami starszymi wynoszących 8-12 zł za godzinę, przyjęcie stawki 5 zł za godzinę nie może zostać uznane za wygórowane.
Ponieważ pozwany wypłacił powodowi z tytułu zwrotu kosztów opieki 280 zł, do zapłaty po-zostaje należność w wysokości 1 070 zł.
Sąd zasądził zatem od pozwanego na rzecz powoda 1 070 zł tytułem odszkodowania oraz oddalił dalej idące powództwo o odszkodowanie oraz powództwo o zadośćuczynienie przek-raczające wypłaconą już kwotę 48 000 zł.
Ponadto powodowi przysługuje roszczenie o zapłatę odsetek za opóźnienie zgodnie z art. 481 § 1 kc. Według art. 817 § 1 i 2 kc ubezpieczyciel zobowiązany jest spełnić świadczenie w terminie 30 dni od zgłoszenia szkody, a jeśli w tym terminie nie było możliwe wyjaśnienie okoliczności szkody, w terminie 14 dni, od kiedy przy zachowaniu należytej staranności wyja-jaśnienie byłoby możliwe. Powód sformułował żądanie zapłaty zadośćuczynienia w kwocie 60 000 zł jeszcze na etapie zgłoszenia szkody ubezpieczonemu. Po przekazaniu sprawy u-bezpieczycielowi odpowiedział na wezwanie do wypełnienia protokołu szkody i przesłał go w dniu 20.07.2012 r., jednocześnie ponownie żądając 60 000 zł. Po tym fakcie wyjaśnienie o-koliczności sprawy – wobec zgromadzenia dokumentacji medycznej już wcześniej – było mo-żliwe i pozwany znalazł się w opóźnieniu po 14 dniach od doręczenia mu wezwania do zap-łaty zawartego w piśmie powoda z dnia 12.07.2010 r. Termin ten upłynął z dniem 03.08.
2010 r. Zatem powód może dochodzić odsetek od kwoty 48 000 zł zadośćuczynienia od dnia następnego do dnia 05.09.2011 r. – dzień 06.09.2011 r., w którym nastąpiła zapłata, nie jest już dniem opóźnienia. Natomiast w zakresie zwrotu kosztów opieki, odsetki za opóźnienie wi-nny być liczone po upływie 14 dni od wezwania, czyli od doręczenia odpisu pozwu, tj. od dnia 21.06.2011 r. do dnia 05.09.2011 r. co do uiszczonej kwoty 280 zł oraz od dnia 21.06. 2011 r. do dnia zapłaty od dalszej kwoty 1 070 zł. Powód wzywał wprawdzie wcześniej szpi-tal do zapłaty odszkodowania z tego tytułu, ale dotyczyło to kosztów opieki w okresie bezpo-średnio po urazie, a nie kosztów związanych z wydłużeniem okres leczenia o 3 miesiące.
Sąd zasądził zatem od pozwanego na rzecz powoda 1 070 zł wraz z ustawowymi odsetka-mi liczonymi w sposób następujący:
- od kwoty 48 000 zł – od dnia 04.08.2010 r. do dnia 05.09.2011 r.,
- od kwoty 280 zł – od dnia 21.06.2011 r. do dnia 05.09.2011 r.,
- od kwoty 1 070 zł – od dnia 21.06.2011 r. do dnia zapłaty,
i oddalił powództwo w pozostałym zakresie jako nieusprawiedliwione wynikami przeprowa-dzonego postępowania dowodowego.
Wobec częściowego uwzględnienia żądania koszty procesu podlegają stosunkowemu ro-zdzieleniu zgodnie z art. 100 kpc.
Powoda należy uznać za wygrywającego sprawę w części, w jakiej jego roszczenie zostało w trakcie procesu zaspokojone przez pozwanego, oraz w części, w jakiej zostało zasądzone dalsze świadczenie. Powód wygrywa zatem sprawę w 31, 40 %, pozwany zaś w 68, 60 %. Koszty procesu poniesione przez powoda obejmują wynagrodzenie adwokata w kwocie 7 217 zł – sąd uznał za uzasadnione przyznanie tychże kosztów według dwukrotności stawki minimalnej z uwagi na czas trwania procesu oraz nakład pracy pełnomocnika. 31, 40 % z tej kwoty wynosi 2 266, 14 zł. Koszty pozwanego to wynagrodzenie radcy prawnego w kwocie 7 217 zł, z czego 68, 60 % wynosi 4 950, 86 zł. Różnica między tymi kwotami wynosi 2 684, 72 zł i przypada pozwanemu.
Nieopłacone koszty sądowe podlegają rozłożeniu pomiędzy stronami w tym samym stosu-nku zgodnie z art. 113 uksc. Koszty te obejmują opłatę od pozwu – 7 589 zł oraz należności biegłych – 989, 34 zł, 539, 64 zł, 477, 75 zł, czyli łącznie 9 865, 73 zł. Powoda obciąża 68, 60 % tej kwoty, czyli 6 767, 89 zł, pozwanego zaś 31, 40 %, czyli 3 097, 84 zł. Sąd cofnął powo-dowi zwolnienie od kosztów sądowych, gdyż w toku procesu uzyskał on zapłatę w wysokości 48 000 zł, czyli kwotę, która pozwala na zaspokojenie zobowiązań, w szczególności kosztów procesu. Powód miał zatem możliwość przygotowania środków na poczet kosztów sądo-wych.
Mając powyższe okoliczności na uwadze sąd podjął rozstrzygnięcia zawarte w sentencji wyroku.