Sygn. akt I C 1440 / 12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 marca 2013 r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSO Krzysztof Rudnicki

Protokolant: Robert Purchalak

po rozpoznaniu w dniu 08.03.2013 r.

we W.

na rozprawie

sprawy z powództwa A. W. (1)

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę 287 000 zł i ustalenie

I. umarza postępowanie w sprawie co do żądania zapłaty 100 000 zł;

II. oddala dalej idące powództwo;

III. zasądza od powódki na rzecz pozwanego 7 217 zł kosztów procesu;

IV. obciąża Skarb Państwa niepokrytymi kosztami sądowymi.

UZASADNIENIE

Powódka A. W. (1) wniosła o zasądzenie od (...) S.A. w W. 278 000 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od kwoty 87 000 zł od dnia 09.12.2010 r. i od kwoty 200 000 zł od dnia 30.04.2011 r. oraz o ustalenie na przyszłość odpowiedzialności pozwanego za skutki wypadku z dnia 14.02.2009 r., a także o zasądzenie na jej rzecz kosztów procesu.

W uzasadnieniu pozwu powódka wskazała, że dnia 14.02.2009 r. uległa wypadkowi komunikacyjnemu, w czasie którego doznała stłuczenia słowy, kręgosłupa szyjnego, klatki piersiowej i brzucha, nadto straciła przytomność na czas trudny do określenia. Samochód prowadził jej życiowy partner J. D., który na skutek doznanego zawału serca zmarł w miejscu zdarzenia. Samochodem podróżowali jeszcze syn powódki oraz dwie kobiety. Powódka opisała, ze spośród pasażerów ona doznała najcięższych obrażeń, przy czym uszczerbek na zdrowiu natury psychicznej miał swoje źródło zarówno w urazach fizycznych i w stracie życiowego partnera. W listopadzie (...) syn powódki F. W. zgłosił szkodę w Oddziale (...) S.A. we W.. W dniu 22.12.2009 r. zakład ubezpieczeń przyznał jej zadośćuczynienie w wysokości 2 000 zł, a następnie w dniach 09.06.2010 r. i 16.02.2011 r. wypłacił jej po 5 500 zł. Powódce wypłacono także odszkodowanie za zniszczone okulary w wysokości 827 zł, zwrot utraconych zarobków w wysokości 4 295, 85 zł, zwrot kosztów przejazdu w kwocie 100 zł, a także zwrot kosztów leczenia w kwocie 1 243, 95 zł.

Powódka wskazała, że w związku z odczuwanymi przez nią dolegliwościami jej niezdolność do pracy wynosiła 1,5 roku. Od grudnia 2009 r. zaczęła osobiście prowadzić korespondencję z ubezpieczycielem, by w piśmie z dnia 09.11.2010 r. sprecyzować roszczenie o zadośćuczynienie na podstawie art. 445 § 1 kc na kwotę 100 000 zł, a w piśmie z dnia 30.03. 2011 r. o zadośćuczynienie na podstawie art. 446 § 4 kc na kwotę 200 000 zł. W decyzji z dnia 16.02.2011 r. ubezpieczyciel ostatecznie określił wysokość zadośćuczynienia z art. 445 § 1 kc na kwotę 13 000 zł. W uzasadnieniu decyzji wskazano, że wysokość zadośćuczynienia została określona z uwzględnieniem wieku powódki, doznanych obrażeń, a także braku widocznego kalectwa czy oszpecenia, braku ograniczeń ruchowych i ograniczeń w samodzielnym funkcjonowaniu. Wzięto też pod uwagę długość leczenia i rehabilitacji, w tym fakt, że powódka nie była poddawana bolesnym zabiegom badaniom i operacjom i że nie było potrzeby stosowania gorsetu, kołnierza ortopedycznego czy innego unieruchomienia. Powódka wskazała, że doznane przez nią urazy natury psychicznej określono później jako trwały uszczerbek za zdrowiu w wysokości 20 % ze wskazaniem, że 3 % było następstwem urazowym wypadku a 17 % następstwem przeżyć powstałych na skutek śmierci bliskiej osoby. W decyzji uznano za całkowicie bezzasadne jej roszczenia z art. 446 § 4 kc, tłumacząc, że kierujący samochodem został uznany za sprawcę wypadku. Wskutek działań powódki postępowanie likwidacyjne było kontynuowane i ubezpieczyciel uznał konieczność ponownej analizy jej roszczeń z uwagi na złożony stan sprawy i precyzyjne rozdzielenia następstw wypadku w sferze zdrowia psychicznego i fizycznego. Powódka wyjaśniała, że w tej dacie ubezpieczyciel zamierzał ponownie zwrócić się do placówek leczniczych o jej dokumentację medyczną, mimo że wielokrotnie wcześniej informowała ona, że zgromadzono już wcześniej wszystkie potrzebne dokumenty. Powódka odmówiła przez to udzielenia upoważnienia i powtórzenia przeprowadzonej już wcześniej procedury wyjaśniającej. Twierdziła, że ubezpieczyciel lekceważył składane przez nią pisma i nie był skłonny do przeprowadzenia postępowania ugodowego. Zarzucała, że nie zważano na jej wnioski o zmianę lekarza orzecznika ani też na terminowe udzielane odpowiedzi.

Powódka podkreśliła, że przez pierwsze miesiące po wypadku, oprócz codziennych silnych bólów głowy i szumu w prawym uchu, towarzyszyły jej wymioty, zaburzenia równowagi i koncentracji, a także bezsenność, koszmary i niemożność konstruktywnego myślenia. Zdarzały jej się również kilkukrotne utraty świadomości i omdlenia, odczuwała też niechęć do jakichkolwiek kontaktów z ludźmi połączoną z płaczliwością oraz z anhedonią. W ciągu kilku miesięcy schudła około 17 kg.

Powódka nie zgadzała się ze stanowiskiem ubezpieczyciela, że kwota 13 000 zł zadośćuczynienia za negatywne następstwa wypadku w postaci odniesionych obrażeń i doznanego rozstroju zdrowia, długotrwałość i dolegliwości procesu leczenia, cierpienia fizyczne i psychiczne, trwałe następstwa wypadku i związane z tym uciążliwości, które będą mieć miejsce w przyszłości zarówno w sferze prywatnej jak i zawodowej, jest właściwa i adekwatna do krzywdy objętej ochroną ubezpieczeniową.

Powódka wskazała dalej, że postępowanie karne dotyczące wypadku komunikacyjnego z dnia 14.02.2009 r. zostało umorzone w związku ze śmiercią sprawcy zdarzenia. Powódka zarzucała w związku z tym, że (...) S.A., odmawiając przyznania zadośćuczynienia z art. 446 § 4 kc wskazał jedynie, że kierujący samochodem został uznany za sprawcę wypadku, zatem nie przysługuje mu status pokrzywdzonego – co wykluczało także uznanie jej roszczeń z tytułu jego śmierci. Jej zdaniem nie uwzględniono jednak tego, że ustawodawca osobom trzecim, poszkodowanym pośrednio przez czyjąś śmierć, nadał własne uprawnienia, m.in. roszczenia z 446 kc, które to są roszczeniami niezależnymi od roszczeń osoby bezpośrednio poszkodowanej. Ubezpieczyciel nie uwzględnił podniesionego przez nią zarzutu, że nie może swojej decyzji opierać wyłącznie na szacowaniu policji, z którego wynikało tylko prawdopodobieństwo ustalonych przyczyn wypadku, gdy istniały znaczące przesłanki przemawiające za tym, że proces niewydolności serca był przyczyną wypadku a nie skutkiem. Twierdziła, że zmarły był doświadczonym kierowcą i jechał wolno i ostrożnie, w związku z tym jej zdaniem należałoby rozważać sytuację jego przyczynienia się do zaistnienia zdarzenia.

W odpowiedzi na pozew (...) S.A. w W. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu.

Ubezpieczyciel zarzucił, że powódka nie wyjaśniła, jakiej kwoty zadośćuczynienia domaga się na podstawie art. 445 § 1 kc, a jakiej na podstawie art. 446 § 4 kc. Pozwany stanął na stanowisku, że dalsze roszczenia z tytułu zadośćuczynienia za ból i cierpienie z tytułu doznanych obrażeń są nieuzasadnione, a roszczenie dochodzone na podstawie art. 446 § 4 kc jest całkowicie bezpodstawne. Wskazał dalej, że przyjął swoją odpowiedzialność gwarancyjną z umowy ubezpieczenia OC kierującego pojazdem i ocenił ją na podstawie art. 436 w zw. z art. 435 na zasadzie ryzyka, bowiem w przypadku powódki nie zachodził przypadek przewozu z grzeczności. Powołując się na treść dokumentów w sprawie karnej ubezpieczyciel wskazał też, że przyczyną wypadku była utrata panowania nad pojazdem na łuku drogi, wskutek czego, przy złych warunkach drogowych, pojazd uderzył w metalowa barierę a kierujący miał fizyczną możliwość bezpiecznego przejechania w zaistniałych warunkach. Przyczyna ta była, zdaniem pozwanego ubezpieczyciela, wtórna wobec fakt, że kierujący pojazdem poniósł śmierć nie w wyniku obrażeń, ale uprzedniego zawału mięśnia sercowego. Dla przyjęcia odpowiedzialności cywilnej sprawcy nie miała jednak znaczenia przyczyna wyrządzenia szkody powódce. Ubezpieczyciel był bowiem zdania, że nie zachodziły przesłanki wyłączające odpowiedzialność kierującego pojazdem wobec powódki jako pasażerki wymienione w art. 435 kc, stąd też uznał swoją odpowiedzialność co do zasady i przeprowadził postępowanie likwidacyjne. Powołując się na badania biegłych wskazał, że odczuwane przez nią dolegliwości psychiczne i somatyczne wynikają przede wszystkim z długotrwałego procesu adaptacyjnego po stracie partnera życiowego. Skutkom samego wypadku biegli przypisali 3 % trwałego uszczerbku na zdrowiu, zaś 17 % zespołowi adaptacyjno depresyjnemu związanemu z utratą bliskiej osoby. Ustalono też, że dolegliwości laryngologiczne kwalifikowane były w ramach ustalonego 3 % uszczerbku, natomiast pozostałe obrażenia nie pozostawiły trwałych następstw. Ubezpieczyciel podtrzymał twierdzenie, że przy wzięciu pod uwagę następstw zdarzenia, przebiegu leczenia, ograniczeń zdrowotnych w życiu codziennym, utrudnień w pracy zawodowej przyznane jej zadośćuczynienie w wysokości 13 000 zł było uzasadniane.

Według pozwanego powódka nie wykazała, że wypłacone dobrowolnie zadośćuczynienie nie spełniło kompensacyjnej funkcji w rozumieniu art. 445 § 1 kc. Na kwotę wypłaconego odszkodowania złożyły się też koszty leczenia, utraconych zarobków, kosztów przejazdów i zniszczonej odzieży w wysokości 8 767, 90 zł. Pozwany ubezpieczyciel zakwestionował dalej roszczenie dochodzone przez powódkę na podstawie art. 446 § 4 kc, zarówno co do zasady, jak i co do wysokości. Wskazał, że podstawą faktyczną stosowania przepisu art. 446 § 4 kc może być wyłącznie niedozwolone działanie bądź zaniechanie sprawcy powodujące śmierci członka najbliższej rodziny wskutek uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia. Tymczasem, na-wet gdyby przyjąć, że przyczyną śmierci oprócz zawału serca były inne obrażenia ciała, jego działania jako kierowcy były skierowane na niego samego. Jest on zatem jednocześnie poszkodowanym i sprawcą wypadku i własnej szkody. Z tego powodu zachodzi brak deliktu ukierunkowanego przeciwko powódce jako przesłanki odpowiedzialności kierującego pojazdem. Istotą odpowiedzialności cywilnej z art. 822 kc jest ochrona gwarancyjna za szkody wyrządzone osobom trzecim, nie zaś samemu sprawcy. Taka konfiguracja podmiotowa, gdy sprawca nie wyrządził szkody osobie trzeciej, lecz samemu sobie, eliminuje jego odpowiedzialność cywilną za własną śmierć a tym samym odpowiedzialność gwarancyjną za krzywdę powódki za podstawie art. 446 § 4 kc. Podstawę fakultatywnego naprawienia krzywdy według art. 446 § 4 kc stanowi bowiem działanie sprawcy przeciwko poszkodowanemu, który wskutek tego działania lub zaniechania poniósł śmierć. Pozwany zacytował dalej poglądy wyrażone w orzecznictwie Sądu Najwyższego i podsumował, że w art. 446 § 4 kc jest mowa o sprawcy, który wyrządził szkodę osobie trzeciej, a nie samemu sobie. Okoliczności te tylko dodatkowo uzasadniają jego stanowisko odnośnie odmowy wypłacenia zadośćuczynienia na podstawie art. 446 § 4 kc. Zdaniem pozwanego roszczenie powódki było też znacząco wygórowane. Pozwany wskazał, że ustalenie wysokości zadośćuczynienia następuje według kryteriów branych pod uwagę przy zasądzeniu zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych z uwzględnieniem ciężaru gatunkowego naruszonego dobra. Według pozwanego ocena wysokości roszczenia powódki musi prowadzić do wniosku, także na tle orzecznictwa sądów oraz poglądów doktryny, że jest ono zbyt wysokie.

W piśmie z dnia 14.01.2013 r. powódka oświadczyła, że zmienia podstawę dochodzonych przez siebie roszczeń w ten sposób, że na mocy art. 445 § 1 kc domaga się zasądzenia kwoty 187 000 zł, a pozostałej części roszczenia dochodzi na podstawie art. 446 § 4 kc.

W piśmie z dnia 08.02.2013 r. powódka sprecyzowała żądanie i wskazała, że dochodzi:

- 187 000 zł – z mocy art. 445 § 1 kc,

- 100 000 zł – z mocy art. 446 § 4 kc.

Na rozprawie w dniu 08.03.2013 r. powódka wycofała żądanie oparte na art. 446 § 4 kc ze zrzeczeniem się roszczenia.

Sąd ustalił w sprawie następujący stan faktyczny.

W dniu 13.02.2009 r. w godzinach wieczornych powódka A. W. (1), jej partner życiowy J. D., syn F. W., a także E. B. oraz J. W. wyjechali samochodem J. D. z W. do L., gdzie studiował młodszy syn powódki W. W. (1). Początkowo samochód prowadziła E. B., później za kierownicą usiadł J. D.. Podróżujący posługiwali się nawigacją samochodową (...), która za R. wyznaczyła im drogę przez T.. Warunki pogodowe były wtedy bardzo niekorzystne, padał deszcz, temperatura wynosiła około -1 0 C, nawierzchnia jezdni była mokra, pokryta warstwą śniegu. Na zakręcie drogi w miejscowości T. J. D. utracił panowanie nad kierownicą, po czym samochód uderzył w barierkę i wpadł do rowu przewracając się na dach. Po wypadku pasażerowie zaczęli ze sobą rozmawiać w celu sprawdzenia, czy komuś stało się coś poważnego. Siedzący w tylnej części samochodu F. W., E. B. oraz J. W. wyszli z samochodu o własnych siłach i wezwali karetkę pogotowia ratunkowego. J. D. jeszcze w samochodzie stracił przytomność i z samochodu wyciągnięty został przez członków ekipy ratunkowej. A. W. (1) z uwagi na fakt, że J. D. przygniatał ja swoim ciałem, z samochodu wyciągnięta została jako ostania. Pracownicy pogotowia na miejscu zdarzenia stwierdzili zgon J. D.. A. W. (1), F. W., E. B. oraz J. W. zostali odwiezieni do szpitala w R., gdzie udzielono im pomocy.

/ dowód: akta sprawy 3 Ds. 36/09; zeznania powódki A. W. (1) – k. 66 /

W dniu 16.02.2009 r. zostało wszczęte śledztwo w sprawie „mającego miejsce w dniu 14. 02.2009 r. w T. naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym, gdzie kierujący samochodem osobowym marki T. (...) J. D. stracił panowanie nad samochodem doprowadzając do jego dachowania, na skutek czego poniósł śmierć, natomiast pasażerowie doznali szeregu obrażeń ciała”.

W toku tego postępowania biegły sądowy z zakresu ruchu drogowego stwierdził, że zderzenie pojazdu w metalowa barierkę nastąpiło prawą częścią samochodu. W momencie zderzenia samochód poruszał się z prędkością około 54 km/h po prawnym poboczu drogi, skośnie do geometrii przebiegu jedni. W momencie wjazdu samochodu w łuk samochód poruszał się z prędkością około 56 km/h. W istniejących warunkach ruchowo drogowych oraz atmosferycznych kierujący samochodem posiadał fizyczne możliwości bezpiecznego i bezkolizyjnego przejechania odcinka drogi poruszając się z prędkością 55-59 km/h. Z porównania prędkości wynikało że bezpośrednią przyczyną zjechania samochodu kierowanego przez J. D. z korony drogi w kierunku prawego pobocza i uderzenia w metalową barierę ochronną było niedostosowanie prędkości przez kierującego do geometrii drogi oraz istniejących bardzo niekorzystnych warunków atmosferycznych. Zachowanie minimum ostrożności przez kierującego w trakcie zbliżania się do łuku drogi o dość małym promieniu krzywizny, poprzez dokonanie właściwej oceny sytuacji na drodze i dostosowanie prędkości do panujących warunków, pozwoliłyby J. D. na bezkolizyjne przejechanie odcinka drogi, który nie był mu znany.

Postanowieniem z dnia 24.04.2009 r. postępowanie karne prowadzone pod sygnaturą 3 Ds. 36/029 zostało umorzone na podstawie art. 17 § 1 pkt 5 kpk wobec śmierci sprawcy czynu.

/ dowód: akta sprawy 3 Ds. 36/09 /

Przyczyną śmierci J. D. było zaostrzenie przewlekłej niewydolności serca związanej z przewlekłą chorobą niedokrwienna serca, o czym świadczyła dużego stopnia miażdżyca tętnic wieńcowych oraz rozległa blizna w mięśniu sercowym. Duże poszerzone serce wskazywało natomiast na dekompensację tej niewydolności. Stres, jaki wywołało dachowanie pojazdu po wpadnięciu w poślizg, doprowadził do gwałtownego wyrzutu katecholamin z rdzenia nadnerczy, co zmusiło serce do pracy przy nadmiernym obciążeniu i w konsekwencji doprowadziło do krytycznych zaburzeń rytmu serca i zgonu.

/ dowód: protokół z oględzin i sekcji zwłok w aktach 3 Ds. 36/09 /

W wyniku wypadku A. W. (1)doznała stłuczenia głowy, stłuczenia kręgosłupa szyjnego oraz klatki piersiowej i brzucha. Pierwszej pomocy udzielono jej w Oddziale (...) Wojewódzkiego Szpitala (...)w R., gdzie przebywała w okresie od dnia 14.02. do dnia 17.02.2009 r. Przeprowadzone badanie TK głowy i odcinka szyjnego nie wykazało zmian pourazowych. Powódka została wypisana z zaleceniem kontroli w poradni chirurgii rejonowej oraz poradni neurologicznej w przypadku wystąpienia dolegliwości bólowych i okolicy kręgosłupa szyjnego celem kontynuacji leczenia.

/ dowód: karta informacyjna – k. 29 akt szkodowych /

Po wypadku A. W. (1) bardzo źle się czuła. Odczuwała uporczywe silne bóle głowy i nieustanny szum w prawym uchu. Towarzyszyły jej mdłości, wymioty i zawroty głowy oraz omdlenia. Unikała kontaktów z ludźmi, była przygnębiona i płaczliwa, miała także problemy ze snem i łaknieniem. Powódka nie odczuwała istotnych dolegliwości fizycznych po urazach klatki piersiowej i kręgosłupa, nie zwracała na nie uwagi, najważniejszym problemem było złe samopoczucie.

/ dowód: zeznania powódki A. W. (1) /

Od dnia 19.03.2009 r. powódka pozostawała pod opieką Poradni Neurologicznej w (...) w L. przy ul. (...).

W okresie od 31.08. do 21.09.2009 r. powódka przebywała z rozpoznaniem zaburzeń adeptacyjnych i depresyjnych w Klinicznym Oddziale Psychiatrycznym (...) we W.. W badaniach neuropsychologicznych nie stwierdzono organicznego uszkodzenia (...). Poczucie osłabienia funkcji poznawczych wiązano ze stanem emocjonalnym po tragicznym wydarzeniu życiowym. Objawy depresyjne i spadek masy ciała wiązano z adaptacją do straty. Po leczeniu uzyskano poprawę nastroju, relacji interpersonalnych i funkcjonowania. Powódka została wypisana w stanie ogólnym dobrym bez objawów psychotycznych oraz tendencji suicydalnych.

/ dowód: historia choroby – k. 49-51 akt szkodowych; karta informacyjna – k. 52-53 akt

szkodowych /

W październiku (...) syn powódki F. W. dokonał zgłoszenia szkody pozwanemu (...) S.A. Oddział W..

/ dowód: zgłoszenie szkody w aktach szkodowych /

W opinii lekarskiej z dnia 17.11.2009 r. sporządzonej na potrzeby ubezpieczenia NNWspecjaliści z zakresu neurologii oraz chirurgii i ortopedii wskazali, że w wyniku wypadku z dnia 14.02.2009 r. A. W. (1)doznała urazu głowy, klatki piersiowej oraz brzucha. Z uwzględnieniem konieczności leczenia neurologicznego oraz psychiatrycznego z powodu zaburzeń adaptacyjnych i depresyjnych stopień uszczerbku na zdrowiu lekarze określili na 5 % według pozycji 10 B tabeli norm oceny procentowej trwałego uszczerbku na zdrowiu. Rubryka 10 powołanej tabeli dotyczyła nerwic i innych utrwalonych skarg subiektywnych powstałych w następstwie urazów czaszkowo-mózgowych lub po ciężkim uszkodzenia ciała. Punkt B dotyczył natomiast zespołu stresu pourazowego, utrwalonych nerwic związanych z urazem czaszkowo-mózgowym lub po ciężkim uszkodzeniu ciała. W zależności od stopnia zaburzeń, wymagających stałego leczenia psychiatrycznego uszczerbek podlega szacowaniu w zakresie 5-20 %.

/ dowód: orzeczenie – k. 37-38 akt szkodowych /

Pismem z dnia 02.12.2009 r. ubezpieczyciel wezwał powódkę do przedłożenia dokumentów celem ustalenia wysokości odszkodowania.

/ dowód: pismo - k. 10 akt szkodowych /

W toku postępowania likwidacyjnego powódka przedłożyła ubezpieczycielowi faktury VAT dotyczące zakupu leków i środków medycznych, biletów kolejowych oraz posiadaną przez nią dokumentację z leczenia. W piśmie z dnia 10.12.2009 r. powódka wskazała ubezpieczycielowi dane placówek udzielających jej pomocy medycznej w procesie leczenia powypadkowego oraz wskazała, że nie dysponuje dowodem zakupu okularów, jakie straciła w wypadku.

/ dowód: pismo wraz z załącznikami – k. 12-27 akt szkodowych /

Pismem z dnia 22.12.2009 r. pozwany poinformował powódkę, że po zapoznaniu się z dokumentacją zebraną w toku postępowania ustalił zadośćuczynienie w wysokości 2 000 zł. Kwotę tę przekazał powódce przelewem w dniu 23.12.2009 r.

Pozwany wskazał także, że dotychczas przeprowadzone postępowanie i zgromadzona dokumentacja nie dają podstaw do zakończenia i ostatecznego rozpatrzenia zgłoszonych przez powódkę roszczeń, tak pod względem zasadności, jak i wysokości.

/ dowód: operat szkody – k. 30 akt szkodowych; pismo – k. 32 akt szkodowych /

W piśmie z dnia 06.01.2010 r. powódka zwróciła się do ubezpieczyciela o wyjaśnienie sposobu wyliczenia przyznanej jej kwoty. Wskazała też, że od wielu miesięcy pozostaje na zwolnieniu lekarskim, oraz że podejmowane przez nią próby powrotu do pracy kończą się niepowodzeniem z uwagi na bardzo złe samopoczucie i odczuwany ból głowy, wymioty i szum w uszach. Dodała, że przebywała w szpitalu we W. w związku z problemami z pamięcią i koncentracją. Zarzuciła, że jej stan zdrowia nie został indywidualnie przeanalizowany, wniosła o ponowne zbadanie sprawy i wypłacenie należnego zadośćuczynienia.

/ dowód: pismo wraz z załącznikami – k. 33-36 akt szkodowych /

W trakcie dalszego postępowania powódka przedkładała dowody zakupu leków oraz bilety kolejowe, a także kopie zwolnień lekarskich oraz dokumentację medyczną.

/ dowód: pismo, faktury, zaświadczenia – k. 41-54 akt szkodowych; pismo z załącznikami – k. 55-

61 akt szkodowych /

W piśmie z dnia 09.04.2010 r. powódka zwróciła się do ubezpieczyciela o powołanie komisji lekarskiej w innym składzie osobowym zarzucając, że poprzednia zbagatelizowała opisywane przez nią dolegliwości. Po raz kolejny wskazała, że cierpi na silne bóle głowy, nudności, zaburzenia równowagi, wymioty, stały szum w prawym uchu oraz stany depresyjne z powodu śmierci bliskiej dla niej osoby. Oświadczyła też, że przed wypadkiem prowadziła aktywny tryb życia i nie chorowała na żadną przewlekłą chorobę, rzadko przebywając na zwolnieniach lekarskich. Do pisma przedstawiła też kolejne faktury VAT dowodzące zakup leków oraz wykaz dochodów oraz zaświadczenie o wynagrodzeniu wykazujący utratę wypłaty trzynastej pensji.

/ dowód: pismo – k. 61 akt szkodowych /

W piśmie z dnia 22.05.2010 r. powódka zwróciła się do Zarządu (...) S.A. Życie w W. o objęcie nadzorem postępowania likwidacyjnego toczącego się z jej udziałem. Zarzuciła wielomiesięczną zwłokę w wypłaceniu należnej jej kwoty zadośćuczynienia wskazała, że ubezpieczyciel zignorował jej wcześniejsze pisma oraz prośbę zmianę składu komisji lekarskiej.

W piśmie z dnia 28.05.2010 r. Biuro Zarządu pozwanego ubezpieczyciela poinformowało powódkę o skierowaniu jej sprawy do Zespołu (...) (...) w (...) Centrum (...)we W.z prośbą o ponowne przeanalizowanie sprawy.

/ dowód: pismo – k. 64 akt szkodowych; pismo – k. 65 akt szkodowych /

Pismem z dnia 09.06.2010 r. pozwany poinformował powódkę, że po dokonaniu analizy całości materiału zgromadzonego w aktach przyznał jej zadośćuczynienie w wysokości 7 500 zł oraz odszkodowanie obejmujące 100 zł zwrotu kosztów przejazdów, 827 zł zwrotu wartości zniszczonych lub uszkodzonych rzeczy, 1 072, 15 zł zwrotu kosztów leczenia oraz 4 295, 85 zł zwrotu utraconych zarobków., tj. łącznie 13 795 zł.

Kwotę 11 795 zł pozwany przekazał powódce przelewem w dniu 10.06.2010 r.

/ dowód: operat szkody – k. 67 akt szkodowych; pisma – k. 68-69 akt szkodowych /

W piśmie z dnia 28.08.2010 r. powódka przesłała ubezpieczycielowi kolejną fakturę VAT w związku z okolicznością, że zmieniono jej wszystkie dotychczasowe leki.

/ dowód: pismo i faktura – k. 70-71 akt szkodowych /

W piśmie z dnia 09.11.2010 r. powódka zwróciła się do ubezpieczyciela z żądaniem zapłaty kwoty 100 000 zł z tytułu zadośćuczynienia za doznany uszczerbek na zdrowiu, cierpienia oraz nieodwracalne zmiany w jej życiu. Zwróciła się także o weryfikację ustalonego uszczerbku na zdrowiu w związku z nadesłanym wynikiem badania diagnostycznego dotyczącego kości śródstopia. Podkreśliła, że żądana kwota stanowi 9-krotność jej miesięcznego wynagrodzenia, a wypłacona kwota zadośćuczynienia nie stanowi dla niej ekonomicznie odczuwalnej wartości. W piśmie przywołała też ponownie odczuwane dolegliwości i wskazała, że w badaniach stwierdzono, że opisane zmiany przeciążeniowe i odczuwany przez nią szum w prawych uchu mógł zostać spowodowany uderzeniem w czasie wypadku.

/ dowód: pismo – k. 73-74 akt szkodowych /

W celu określenia wysokości szkody z tytułu ubezpieczenia OC ubezpieczyciel w dniu 01. 12.2010 r. wyznaczył powódce kolejny termin badania na dzień 14.12.2010 r.

Według opinii lekarskiej sporządzonej przez specjalistów z zakresu neurologii oraz chirurgii i ortopedii A. W. (1) w wyniku wypadku doznała urazu głowy, kręgosłupa i klatki piersiowej. W opinii tej lekarze wskazali, że utrzymują się u niej bóle głowy oraz objawy zespołu depresyjnego leczone psychiatrycznie. Według pktu 10 B tabeli norm oceny procentowej trwałego uszczerbku na zdrowiu oszacowali, że dolegliwości te stanowią 9 % uszczerbek. Według specjalistów uraz kręgosłupa szyjnego z pktu 89 A tabeli oraz uraz klatki piersiowej z pktu 55 tabeli zostały wygojone bez następstw. Specjaliści z uwzględnieniem orzeczenia wstępnego, gdzie oszacowano 5 % uszczerbek na zdrowiu, wskazali, że stopień trwałego uszczerbku na zdrowiu u A. W. (1) wynosi 4 %. (9 % - 5 %).

/ dowód: pismo – k. 75 akt szkodowych; orzeczenie – k. 76-77 akt szkodowych /

Na podstawie tego orzeczenia lekarskiego, pismem z dnia 16.02.2011 r. pozwany przyznał powódce świadczenie w łącznej kwocie 19 644, 80 zł, na którą złożyły się następujące wartości: 4 295, 85 zł z tytułu utraconych zarobków, 1 243, 95 zł z tytułu kosztów leczenia, 13 000 zł z tytułu zadośćuczynienia, 827 zł z tytułu kosztów zniszczonych rzeczy oraz 100 zł z tytułu kosztów przejazdu. Różnica pomiędzy kwotą wypłaconego wcześniej a kwotą ustalonego ostatecznie odszkodowania w wysokości 5 671, 80 zł przekazana została powódce na jej konto bankowe.

/ dowód: operat szkody – k. 78 akt szkodowych; pismo – k. 79 akt szkodowych /

Powódka przesyłała ubezpieczycielowi kolejne faktury VAT dotyczące ponoszonych przez nią kosztów leczenia oraz zaświadczenie o zarobkach z wyliczeniem wartości utraconego dodatkowego wynagrodzenia.

/ dowód: pismo z załącznikami – k. 80-82 akt szkodowych /

W piśmie z dnia 15.04.2011 r. ubezpieczyciel wskazał, że ustalając kwotę przyznanego w wysokości 13 000 zadośćuczynienia wziął pod uwagę najnowsze orzecznictwo Sądu Naj-wyższego, a także wiek, płeć, rodzaj odniesionych obrażeń a także długość okresu leczenia i rehabilitacji.

/ dowód: pismo – k. 124 akt szkodowych /

Pismem z dnia 06.05.2011 r. pozwany przyznał powódce dalsze odszkodowanie z tytułu zwrotu utraconego dochodu w kwocie 1 801, 17 zł oraz z tytułu zwrotu kosztów leczenia w kwocie 500 zł. Kwota odszkodowania w wysokości 2 301,17 zł została przekazana na wskazane przez powódkę konto bankowe.

/ dowód; operat szkody – k. 85 akt szkodowych; pismo – k. 86 akt szkodowych /

W piśmie z dnia 09.05.2011 r. powódka zwróciła się do (...) S.A. o ponowne zbadanie sprawy. Powołała się na cały czas odczuwane dolegliwości, m.in. bóle głowy i szum w uchu, które uniemożliwiają jej normalna egzystencję oraz wykonywanie pracy. Zarzuciła, że ubezpieczyciel nie ustosunkował się do jej wniosku o ustalenie odpowiedzialności na przyszłość. Na koniec domagała się skonsultowania jej sprawy z zarządem spółki.

Podobne wnioski powódka wysuwała w pismach z dnia 29.08.2011 r. i z dnia 21.09.2011 r.

/ dowód: pisma – k. 90-100 akt szkodowych /


W dniu 28.09.2011 r. na zlecenie ubezpieczyciela wydano ostateczne orzeczenie

lekarskie, w którym specjalista z zakresu psychiatrii E. S. wskazała, że po wypadku komunikacyjnym, w którym zginął wieloletni partner A. W. (1), przez około pół roku utrzymywały się u niej uporczywe myśli, bóle głowy i niechęć do utrzymywania kontaktów z ludźmi, pacjentka codziennie stosuje leki i dopiero po 1,5 roku powróciła do pracy zawodowej, a jej główną dolegliwością są migrenowe bóle głowy, okresowo pojawiają się też koszmary senne. Lekarz psychiatra oceniła, że napęd i nastrój A. W. (1) były w normie, wypowiedzi były zborne, logiczne bez cech psychozy i zespołu psychoorganicznego. Przebyte zaburzenia adaptacyjne, które były powodem hospitalizacji, obecnie przyjmowane leki uspokajające i stan poszkodowanej odpowiadają przyznanemu uszczerbkowi w wysokości 9 % według pktu 10 B tabeli norm. Nie przewiduje się pogorszenia stanu zdrowia powódki w związku z wypadkiem z dnia 14.02.2009 r.

/ dowód: orzeczenie – k. 88-89 akt szkodowych /

W piśmie z dnia 31.10.2011 r. ubezpieczyciel poinformował powódkę o konieczności zbadania sprawy pod kątem precyzyjnego ustalenia następstw wypadku w sferze zdrowia fizycznego i psychicznego oraz ich skutków na przyszłość. W piśmie tym (...) S.A. przesłał też formularz zgody pacjenta na udostępnienie dokumentów medycznych z poszczególnych placówek z prośbą o jego wypełnienie i odesłanie. Powódka odmówiła udzielenia upoważnienia.

/ dowód: pismo – k. 109 akt szkodowych /

Powódka zarzuciła ponownie brak należytego zbadania jej sprawy i wskazała, że kwota przyznanego jej zadośćuczynienia w wysokości 13 000 zł jest rażąco niska.

/ dowód: pismo – k. 114-155 akt szkodowych /

W dniu 28.11.2011 r. specjalista psychiatra E. S.przygotowała opinię uzupełniają-cą, w której podjęła próbę rozdzielenia stopnia uszczerbku dodanego przez A. W.(1). Wskazała, że w wypadku A. W. (1)doznała urazu głowy i kręgos-łupa szyjnego z następowymi bólami głowy i zaburzeniami adaptacyjnymi. Obecnie powróci-ła do pełnienia obowiązków służbowych i zaprzestała leczenia psychiatrycznego. Według biegłej, bez uwzględnienia straty partnera życiowego, następstwa wypadku, jakich doznała powódka, skutkują 3 % uszczerbku na zdrowiu szacowanego według pkt 10A tabeli norm (dotyczącego skarg subiektywnych związanych z urazem głowy lub z ciężkim uszkodzeniem innych części ciała w zależności od stopnia zaburzeń - nawracające bóle i zawroty głowy, męczliwość, nadpobudliwość, osłabienie pamięci, trudności w skupieniu uwagi, bezsenność itp.). Pozostała część uszczerbku jest związana z utratą partnera życiowego i to ta strata we-dług psychiatry była głównym powodem przeżywania stresu i podjęcia leczenia psychiatrycz-nego.

/ dowód: opinia uzupełniająca – k. 110 akt szkodowych /

W dniu 10.12.2011 r. wspólną opinię dla ubezpieczyciela sporządzili specjaliści z zakresu psychiatrii i neurologii. Ich zdaniem na stan A. W. (1) i opisywane przez nią dolegliwości psychiczne i somatyczne miały wpływ w nieznacznym stopniu uszczerbki fizyczne na zdrowiu, jakich doznała w wypadku, ale przede wszystkim długotrwały depresyjny proces adaptacyjny po stracie partnera życiowego. Stwierdzili oni, że według pktu 10 B tabeli norm należałoby orzec 20 % uszczerbek na zdrowiu, na który składają się: 3 % jako następstwa przebytego wypadku oraz 17 % z tytułu długotrwałego zespołu adaptacyjno – depresyjnego związanego ze stratą osoby bliskiej. Według poz. 41 B tabeli norm należy także uwzględnić 3 % uszczerbek na zdrowiu zgodnie z orzeczeniem laryngologa (...). Urazy stwierdzone zgodnie z pkt. 89 i 55 tabeli norm (urazy klatki piersiowej i kręgosłupa szyjnego) nie pozostawiły trwałych następstw według orzeczeń neurologa i ortopedy.

/ dowód: opinia – k. 113 akt szkodowych /

W piśmie z dnia 19.12.2011 r. pozwany wskazał ostatecznie, że przyznana powódce kwota zadośćuczynienia jest właściwa i adekwatna do krzywdy objętej ochroną ubezpieczeniową. Wskazał też, że w ocenie lekarzy specjalistów na stan jej zdrowie oraz odczuwane dolegliwości psychiczne i somatyczne wpływ miał przede wszystkim długotrwały depresyjny proces po śmierci jej partnera życiowego. Jednak zadośćuczynienie za krzywdę wynikającą z cierpień na skutek utraty osoby bliskiej nie może zostać przyznane, co szczegółowo wyjaśniono w poprzednich pismach.

W piśmie z dnia 22.03.2012 r. pozwany podtrzymał wcześniej wyrażone stanowisko.

/ dowód: pismo – k. 127-128 akt szkodowych; pismo – k. 153-154 akt szkodowych /

A. W. (1) po wypadku przebywała na zwolnieniu lekarskim przez 1,5 roku. Podejmowane przez nią próby powrotu do pełnienia obowiązków zawodowych były bezskuteczne z uwagi na utrzymujące się wymioty, bóle głowy i złe samopoczucie.

/ dowód: zaświadczenia - k. 44-46, 55-56 akt szkodowych; zeznania powódki A.

W. /

Sąd zważył, co następuje.

Wobec cofnięcia pozwu w zakresie żądania zapłaty 100 000 zł postępowanie w sprawie w tej części podlegało umorzeniu zgodnie z art. 355 § 1 kpc w zw. z art. 203 § 1 kpc.

W pozostałym zakresie powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

Powódka wystąpiła o zasądzenie na jej rzecz dalszego zadośćuczynienia w kwocie 187 000 zł. Żądanie to nie zostało należycie usprawiedliwione.

Powódka w dniu 14.02.2009 r. doznała szkody na osobie w wyniku wypadku komunikacyjnego. Między stronami nie było sporu co do zasady roszczenia, tj. istnienia po stronie pozwanego zobowiązania do naprawienia doznanej przez powódkę krzywdy w ramach odpowiedzialności gwarancyjnej pozwanego jako ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego – J. D.. Spór dotyczył jedynie wysokości należnego powódce zadośćuczynienia.

Zgodnie z art. 445 § 1 kc, zgodnie z którym w wypadku uszkodzenia ciała albo wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Zadośćuczynienie stanowi formę rekompensaty z tytułu szkody niemajątkowej. Podstawową przesłanką przyznania zadośćuczynienia poszkodowanemu jest wywołanie u niego czynem niedozwolonym uszkodzenia ciała lub też rozstroju zdrowia. Podstawę żądania zadośćuczynienia stanowi zatem doznana krzywda w postaci ujemnych przeżyć związanych z cierpieniami psychicznymi i fizycznymi pokrzywdzonego. Zadośćuczynienie przede wszystkim ma na celu złagodzenie skutków wypadku, tj. dolegliwości bólowych, cierpienia, urazu psychicznego, zarówno już doznanych, jak i tych, które wystąpią w przyszłości. Ma ono więc charakter całościowy i powinno stanowić rekompensatę pieniężną za całą krzywdę doznaną przez poszkodowanego. Krzywdy tej nie da się w pełni przeliczyć tak, jak szkody majątkowej. Nie ma żadnego wzorca, nie podlega żadnej standaryzacji i każdorazowo jest oceniana w okolicznościach konkretnego przypadku. Ustalenie sumy zadośćuczynienia na poziomie odpowiednim uwzględniać winno wszystkie istotne okoliczności i wszystkie następstwa odniesionego urazu. Zadośćuczynienie ma charakter kompensacyjny. Jego wysokość musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość, ale jednocześnie powinna odpowiadać aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. Musi uwzględniać takie okoliczności, jak nasilenie cierpień, długotrwałość choroby, rozmiar kalectwa, trwałe następstwa zdarzenia, czy też wiek poszkodowanego. Podstawowe znaczenie ma stopień natężenia krzywdy, a więc cierpień fizycznych i ujemnych doznań psychicznych, ich rodzaj, charakter i długotrwałość. Ustalenie rozmiaru krzywdy wymaga uwzględnienia sytuacji życiowej ofiary wypadku przed jego zaistnieniem i po jego zaistnieniu. Na te zasady wskazywał wielokrotnie Sąd Najwyższy w wyrokach: z 24.10.1968 r., I CR 383/68, z 13.03.1973 r., II CR 50/73, z 27.11.1974 r., II CR 654/74, z 12.03.1975 r., II CR 18/75, z 18.12.1975 r., I CR 862/75, z 15.07.1977 r., IV CR 266/77, z 22.03.1978 r., IV CR 79/78, z 18.04.1978 r., IV CR 99/78, z 22.04.1985 r., II CR 94/85, z 22.05.1990 r., z 16.07.1997 r., II CKN 273/97, II CR 225/90, z 03.02.2000 r., II CKN 969/98, z 11.07.2000 r., II CKN 1119/98, z 12.10.2000 r., IV CKN 130/00, z 28.09.2001 r., III CKN 427/00, z 18.04.2002 r., II CKN 605/ 00, z 27.02.2004 r., V CK 282/03, z 01. 04.2004 r., II CK 131/03, z 29.09.2004 r., II CSK 531/ 03, z 08.07.2005 r., II CK 771/04, z 20.04.2006 r., IV CSK 99/05, z 09.11.2007 r., V CSK 245/07, z 13.12.2007 r., I CSK 384/07, z 14.02.2008 r., II CSK 536/07, z 29.05.2008 r., II CSK 78/08, z 29.10.2008 r., IV CSK 243/08, z 19.11.2008 r., III CSK 171/08, z 26.11.2009 r., III CSK 62/ 09, z 17.09.2010 r., II CSK 94/10, z 04.11.2010 r., V CSK 126/10, z 06.07.2012 r., V CSK 332/11, z 12.07.2012 r., I CSK 74/12.

Uszkodzenie ciała, o którym mowa w art. 444 § 1 kc, obejmuje naruszenie integralności cielesnej, natomiast wywołanie rozstroju zdrowia obejmuje wszelkie, chociażby przemijające, zaburzenia w funkcjonowaniu organizmu.

Powódka doznała w wyniku wypadku z dnia 14.02.2009 r. obrażeń ciała w postaci urazu głowy, klatki piersiowej oraz brzucha oraz rozstroju zdrowia w postaci zaburzeń adaptacyjnych i depresyjnych, zespołu stresu pourazowego. Jeżeli chodzi o obrażenia ciała, powódka nie traktowała ich jako poważne ani dolegliwe. Obrażenia te miały charakter przemijający, nie pozostawiły u powódki trwałych następstw. Powódka przesłuchana na rozprawie w dniu 08.03.2013 r. przedstawiła skutki wypadku dotykające praktycznie wyłącznie jej sfery przeżyć psychicznych. Wskazała na zaburzenia koncentracji, pamięci, zawroty głowy, lęki, poczucie niepewności, bezradności. Są to okoliczności dające co do zasady podstawę do domagania się zapłaty zadośćuczynienia.

Trzeba jednakże zaznaczyć, że skutki wypadku z dnia 14.02.2009 r. dotknęły powódkę dwojako. Z jednej strony powódka uczestniczyła w wypadku jako osoba poszkodowana bezpośrednio. Została przewieziona do szpitala z uwagi na urazy fizyczne, po czym szybko opuściła szpital. Ponadto nie ulega wątpliwości, że zajście tego zdarzenia mogło wywołać i z pewnością wywołało u niej ujemne przeżycia w postaci lęków, napięć. Z drugiej jednak strony powódka została dotknięta wypadkiem także w sposób pośredni – jako partnerka życiowa zmarłego w następstwie wypadku J. D..

Do własnej krzywdy powódki związanej z odczuwaniem dolegliwości bólowych oraz negatywnych przeżyć psychicznych wywołanych silnie natężoną sytuacją stresogenną dochodzi także krzywda wywołana utratą więzi emocjonalnych z osobą najbliższą, jaką dla powódki był kierujący samochodem, ubezpieczony u pozwanego J. D..

Dokonując ustalenia stanu faktycznego sprawy i oceny zasadności roszczenia zgłoszonego przez powódkę sąd wziął pod uwagę dokumentację medyczną przedstawioną przez powódkę pozwanemu w toku postępowania likwidacyjnego oraz orzeczenia i opinie sporządzone na potrzeby tegoż postępowania likwidacyjnego, a także treść zeznań samej powódki. Powódka nie przedstawiła na etapie procesu żadnych dalszych dokumentów ani nie złożyła żadnych innych wniosków dowodowych w celu wykazania zasadności swojego roszczenia.

Dokumentacja medyczna oraz orzeczenia i opinie sporządzone w postępowaniu likwidacyjnym wskazują, że u powódki utrzymywały się następstwa wypadku w postaci trwałego uszczerbku na zdrowiu:

1. w zakresie zdrowia psychicznego w wymiarze 20 %, w tym:

a. - jako następstwa przebytego wypadku – w wymiarze 3 %,

b. - z tytułu długotrwałego zespołu adaptacyjno – depresyjnego związanego ze stratą osoby bliskiej – w wymiarze 17 %,

2. z tytułu dolegliwości laryngologicznych w wymiarze 3 %,

natomiast urazy klatki piersiowej i kręgosłupa szyjnego nie pozostawiły trwałych następstw.

Powódka nie podważyła tychże ustaleń i ocen lekarzy. Wprawdzie samo procentowe określenie stopnia trwałego uszczerbku na zdrowia nie ma automatycznego przełożenia na wymiar zadośćuczynienia, bowiem określanie wysokości takiego świadczenia nie może wynikać wyłącznie z czysto matematycznego przeliczenia uszczerbku, jednakże wskaźnik ten ma istotne pomocnicze znaczenie dla oceny rozmiaru krzywdy, stopnia dolegliwości urazu, czasu utrzymywania się jego skutków.

Powódka nie wniosła o przeprowadzenie w postępowaniu sądowym dowodu z opinii biegłego czy też biegłych z zakresu przede wszystkim psychiatrii, ale być może także innych specjalności, który to dowód mógłby być przydatny przy ocenie, w jakim stopniu psychiczna sfera życia powódki pozostawała lub pozostaje nadal zaburzona w wyniku stresu powypadkowego, a w jakim stopniu u powódki utrzymują się dolegliwości związane ze śmiercią osoby bliskiej. Powódka wprawdzie nie skorzystała z profesjonalnego zastępstwa procesowego (choć udzieliła do protokołu pełnomocnictwa, to później nie chciała skorzystać z możliwości zakreślenia pełnomocnikowi dodatkowego terminu do zgłoszenia wniosków dowodowych), ale sama jest doświadczonym życiowo i zawodowo prawnikiem – sędzią Sądu Okręgowego, a zatem nie może być traktowana w procesie jak strona nieporadna, tylko należy od niej oczekiwać samodzielnej, odpowiedniej inicjatywy dowodowej. Tymczasem powódka tej inicjatywy nie podjęła.

Sąd podziela stanowisko pozwanego, zgodnie z którym śmierć J. D. jako sprawy wypadku nie może stanowić podstawy do wysuwania roszczeń przez osobę trzecią, w tym wypadku powódkę. Ubezpieczyciel odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu odpowiada za szkody wyrządzone przez tego posiadacza osobom trzecim. Zmarły kierowca był jednocześnie i sprawcą deliktu i osobą poszkodowaną. Roszczenia z art. 446 § 3 i 446 § 4 kc przypadające osobom bliskim zmarłego zastępują roszczenia ofiary wypadku, która skoro zmarła, nie może domagać się zadośćuczynienia czy zwrotu kosztów leczenia. Zatem bliscy osoby zmarłej mogą dochodzić naprawienia krzywdy wtedy, gdy sama osoba bezpośrednio poszkodowana mogłaby roszczenia z tytułu krzywdy zgłaszać. J. D. jako sprawca wypadku nie może odpowiadać ani w stosunku do samego siebie (gdyż nie można być jednocześnie wierzycielem i dłużnikiem) ani w stosunku do osób bliskich za wywołanie własnej śmierci. Z materiałów zebranych w postępowaniu przygotowawczym, w szczególności z protokołu sekcji zwłok wynika, że po utracie panowania nad pojazdem u kierującego doszło do zaburzeń pracy serca skutkujących zgonem. Tym samym śmierć kierującego nie była wynikiem zdarzenia nagłego, od niego niezależnego, ale stanowiła konsekwencję naruszenia przezeń zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Powódka cofnęła żądanie zadośćuczynienia sformułowane na podstawie art. 446 § 4 kc, które i tak by jej w okolicznościach sprawy nie przysługiwało.

Trzeba jednakże zaznaczyć, że w przypadku powódki okoliczności i przyczyny wypadku z dnia 14.02.2009 r. powodują, że istnieje rozróżnienie krzywdy doznanej w wyniku tego zdarzenia. Z jednej strony powódka jest poszkodowaną samym wypadkiem i za to odpowiadałby wobec niej J. D., a w konsekwencji odpowiada też ubezpieczyciel, gdyż powódka nie była osobą przewożoną z grzeczności, zatem odpowiedzialność samego kierującego wobec niej jest odpowiedzialnością na zasadzie ryzyka zgodnie z art. 435 § 1 kc.

Z drugiej strony powódka jest niewątpliwie osobą pokrzywdzoną w znaczeniu faktycznym, gdyż straciła partnera życiowego, gdy wraz z innymi bliskimi udała się w odwiedziny do syna. W tym jednak zakresie nie może skierować roszczenia do bezpośredniego sprawcy szkody, skoro zmarł, a jego śmierć jest źródłem wspomnianej krzywdy.

Zatem powódka mogłaby domagać się od pozwanego zadośćuczynienia wyłącznie za krzywdę własną, wynikającą z obrażeń ciała lub rozstroju zdrowia wywołanych wypadkiem, w którym uczestniczyła. To zaś wymaga rozróżnienia stopnia rozstroju zdrowia, przede wszystkim zdrowia psychicznego powódki, w stosunku do obu doznanych postaci krzywdy. Ponieważ sąd nie dysponował innym materiałem dowodowym we wskazanym zakresie oprócz dokumentacji zgromadzonej w postępowaniu likwidacyjnym nie ma możliwości ustalenia rozmiaru uszczerbku na zdrowiu powódki z innym wynikiem, niż zawarty w orzeczeniach lekarskich sporządzonych w toku likwidacji szkody przez pozwanego. Z tych orzeczeń wynika zaś, że po urazach klatki piersiowej i kręgosłupa szyjnego nie pozostały trwałe skutki, a zresztą powódka te dolegliwości całkowicie zbagatelizowała, dolegliwości laryngologiczne skutkują uszczerbkiem w wymiarze 3 %, dolegliwości psychiczne skutkują uszczerbkiem w wymiarze 3 %. Na podstawie tych samych orzeczeń można dostrzec, że uszczerbek wyrażający się zespołem adaptacyjno-depresyjnym po śmierci partnera życiowego w wymiarze 17 % jest zasadniczym skutkiem wypadku i stan, w jakim znajduje się powódka, jest wywołany tą właśnie dolegliwością.

Biorąc zatem pod uwagę charakter obrażeń ciała doznanych w wyniku wypadku, których odczuwanie przez powódkę ustało szybko, oraz nieznaczny stopień negatywnych odczuć związanych ze stresem pourazowym, należy dojść do przekonania, że wypłacona przez pozwanego kwota 13 000 zł zadośćuczynienia musi zostać uznana za sumę odpowiednią w rozumieniu art. 445 § 1 kc, co wyklucza zasądzenie na rzecz powódki jakiejkolwiek dalszej kwoty tytułem zadośćuczynienia za krzywdę, za którą pozwany mógłby ponosić odpowiedzialność.

Ponieważ z dokumentacji medycznej i orzeczeń lekarskich w żaden sposób nie da się wyprowadzić wniosku, iż stan powódki może ulec pogorszeniu w przyszłości czy też mogą ujawnić się nieznane dotąd następstwa wypadku w sferze zdrowia fizycznego powódki (jej stan psychiczny jest w pełni znany), bezzasadne było także domaganie się przez powódkę ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość.

Sąd oddalił zatem powództwo o zapłatę 187 000 zł zadośćuczynienia i ustalenie.

Pozwanemu jako wygrywającemu sprawę przysługuje zgodnie z art. 98 kpc zwrot kosztów procesu obejmujących wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 7 200 zł ustalone zgodnie z § 6.7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa – 17 zł. Pozwany wygrywa sprawę także w części, w której powódka cofnęła pozew, gdyż cofnięcie nastąpiło już po doręczeniu odpowiedzi na pozew.

Mając powyższe okoliczności na uwadze, sąd podjął rozstrzygnięcia zawarte w sentencji wyroku.