Sygn. akt : II AKa 517/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 kwietnia 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący

SSA Piotr Mirek (spr.)

Sędziowie

SSA Michał Marzec

SSA Wiesław Kosowski

Protokolant

Agnieszka Przewoźnik

przy udziale Prokuratora Prok. Apel. Tomasza Janeczka

po rozpoznaniu w dniu 24 kwietnia 2013 r. sprawy

1.  R. S. , s. J. i R., ur. (...) w Z., oskarżonego z art. 18 § 2 kk w zw. z art. 231 § 1 kk w zw. z art. 12 kk i inne;

2.  R. Z. , s. E. i I., ur. (...) w D., oskarżonego z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 286 § 1 kk i inne;

3.  I. M. , c. R. i Z., ur. (...) w C., oskarżonej z art. 228 § 3 kk i art. 297 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 12 kk,

4.  M. S. (1) , s. M. i D., ur. (...) w P.,

oskarżonego z art. 228 § 3 kk i art. 297 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 12 kk;

5.  P. A. , s. S.i A., ur. (...)w J.,

oskarżonego z art. 297 § 1 kk i art. 270 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 12 kk
i inne;

6.  M. K. (1) , s. T. i N., ur. (...) w Ł.,

oskarżonego z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 286 § 1 kk i inne

7.  W. K. , c. M. i A., ur. (...) w B.,

oskarżonej z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 286 § 1 kk i inne;

8.  K. Z. , c. M. i J., ur. (...) w D.,

oskarżonej z art. 18 § 3 kk w zw. z art. 286 § 1 kk i inne;

9.  I. D. , c. J. i A., ur. (...) w C.,

oskarżonej z art. 271 § 3 kk i art. 297 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 12 kk;

10.  B. J. , c. C. i D., ur. (...) w C.,

oskarżonej z art. 297 § 2 kk w zw. z art. 12 kk;

11.  J. B. , c. S. i H., ur. (...) w B.,

oskarżonej z art. 297 § 2 kk w zw. z art. 12 kk

na skutek apelacji prokuratora co do oskarżonych: R. S., R. Z., I. M., M. S. (1), P. A., M. K. (1), W. K., K. Z., B. J., J. B., I. D.i obrońców oskarżonych: R. S., R. Z., M. S. (1), P. A., M. K. (1), K. Z.

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach z dnia 22 marca 2012 r.,

sygn. akt. V K 2/08

I  uchyla zaskarżony wyrok w stosunku do oskarżonych:

.

R. S. w pkt 2 i 6,

R. Z. w pkt 7, 8 i 10,

P. A.w pkt 16 i 17,

M. K. (1) w pkt 19,

W. K. w pkt 22,

I. D. w pkt 28,

i w tym zakresie sprawę przekazuje Sądowi Okręgowemu w Katowicach do ponownego rozpoznania,

II  zmienia zaskarżony wyrok w odniesieniu do:

1  oskarżonego R. S. w ten sposób, że:

przyjmuje, iż przestępstwa przypisanego w pkt 1, oskarżony dopuścił się w dniu 18 stycznia 2005 r. i eliminuje z jego opisu stwierdzenia dotyczące kilkukrotnego działania w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, a z podstawy prawnej skazania przepis art. 12 k.k.,

uchyla rozstrzygnięcia zawarte w pkt 5 oraz 31 i na mocy art. 63 § 1 k.k. na poczet kary pozbawienia wolności wymierzonej mu w pkt 1 skarżonego wyroku, zalicza okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 27 czerwca 2005 r. do dnia 28 grudnia 2005 r.,

2  oskarżonego R. Z., w ten sposób, że uchyla rozstrzygnięcie zawarte
w pkt 12 oraz 31 i na mocy art. 63 § 1 k.k. na poczet kary pozbawienia wolności wymierzonej mu w pkt 11 skarżonego wyroku, zalicza okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 28 czerwca 2005 r. do dnia 28 grudnia 2005 r., uznając karę za wykonaną w całości,

3  oskarżonego M. K. (1), przyjmując, że przestępstwa przypisanego mu
w pkt 20 dopuścił się działając wspólnie i w porozumieniu z W. K.
i B. K., a także eliminując przepis art. 18 § 3 k.k. z podstawy prawnej skazania oraz przepis art. 19 § 1 k.k. z podstawy prawnej wymiaru kary,

4  oskarżonej W. K., w ten sposób, że uchyla rozstrzygnięcia zawarte
w pkt 24 oraz 25 i na mocy art. 69 § 1 i 2 k.k. oraz art. 70 § 1 pkt 1 k.k. zawiesza oskarżonej warunkowo wykonanie kary pozbawienia wolności orzeczonej w pkt 23 skarżonego wyroku na okres próby 2 (dwóch) lat,

5  oskarżonej K. Z.(pkt 26 i 27) w ten sposób, że uznaje ją za winną tego, że w dniu 15 lutego 2005 r. w B., jako osoba uprawniona do wystawienia dokumentu, wystawiła zaświadczenie o dochodach, poświadczające nieprawdę, co do mającego znaczenie prawne faktu zatrudnienia A. G. Firmie (...)z siedzibą
w B.oraz osiąganych przez nią dochodach, czym wyczerpała znamiona przestępstwa z art. 271 § 1 k.k. i za to na mocy tego przepisu skazuje ją na karę 5 (pięciu) miesięcy pozbawienia wolności, której wykonanie na mocy art. 69 § 1 i 2 k.k. oraz art. 70 § 1 pkt 1 k.k. warunkowo zawiesza na okres próby 2 (dwóch) lat,

III  w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy,

IV  wydatkami postępowania odwoławczego w części dotyczącej oskarżonych: I. M., B. J., J. B. obciąża Skarb Państwa,

V  zasądza od oskarżonych R. S., M. S. (1), P. A., M. K. (1)i K. Z.na rzecz Skarbu Państwa, przypadające od nich wydatki postępowania odwoławczego, oraz opłaty za obie instancje
w kwotach:

.

180 (sto osiemdziesiąt) zł od R. S.,

120 (sto dwadzieścia) zł od R. Z.,

120 (sto dwadzieścia) zł od K. Z.,

100 (sto) zł od P. A.,

i opłaty za II instancję w kwotach:

.

180 (sto osiemdziesiąt) zł od M. S. (1),

2300 (dwa tysiące trzysta) zł od M. K. (1).

Sygn. akt II AKa 517/12

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy w Katowicach wyrokiem z dnia 22 marca 2012 r., sygn. akt
V K 2/08 uznał oskarżonego R. S. za winnego zarzucanego mu w akcie oskarżenia czynu z art. 18 § 2 k.k. w zw. z art. 231 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k., polegającego na tym, że w okresie od 18 do 19 stycznia 2005 r. w B., działając w wykonaniu
z góry powziętego zamiaru, nakłaniał pełniącą funkcję publiczną, pracownicę zatrudnioną
w charakterze referenta Drugiego Urzędu Skarbowego w B.A. P.do zaniechania obowiązku, polegającego na zgłoszeniu Naczelnikowi w/w Urzędu faktu ujawnienia podrobionej deklaracji – PIT 5 L na nazwisko M. G., która zawierała potwierdzenie złożenia tego dokumentu w Drugim Urzędzie Skarbowym w B.,
w sytuacji gdy w rzeczywistości dokument ten w tym urzędzie nie został złożony, z tym, iż przyjął, ze oskarżony usiłował popełnić zarzucane mu przestępstwo, lecz zamierzonego celu nie osiągnął, bowiem A. P.zawiadomiła przełożonego – Naczelnika Drugiego Urzędu Skarbowego w B.o przedłożeniu sfałszowanego dokumentu, czym wyczerpał znamiona występku z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 18 § 2 k.k. w zw. z art. 231 § 1 k.k. i art. 12 k.k. i za to na mocy art. 14 § 1 k.k. w zw. z art. 19 § 1 k.k. i art. 231 § 1 k.k. wymierzył mu karę 1 roku pozbawienia wolności.

Uznał oskarżonego za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu z art. 229 § 3 k.k. w zw. z art. 12 k.k., polegającego na tym, że w okresie od stycznia do lutego 2005 r.
w B., działając w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, kilkukrotnie obiecał udzielić korzyści majątkowej w kwocie 15 000 zł pełniącej funkcję publiczną, pracownicy zatrudnionej w charakterze inspektora DziałuOgólnego Drugiego Urzędu Skarbowego
w B.I. W., w zamian za naruszenie przepisów prawa, polegające na udostępnieniu mu korespondencji skierowanej z tego (...)do (...) SAOddział I
w C., przed jej wysłaniem, a dotyczącej zaświadczenia o dochodach M. G., z tym,iż przyjął, że oskarżony obiecał udzielić korzyści majątkowej
w zamian za naruszenie przepisów prawa dotyczących tajemnicy służbowej, polegające na udostępnieniu korespondencji skierowanej z Urzędu Skarbowego w B.do (...) SA Oddziałw C., zaświadczenia o dochodach M. G.w celu jego wymiany na zaświadczenie sfałszowane i za to na mocy art. 229 § 3 k.k. wymierzył mu karę 2 lat pozbawienia wolności.

W miejsce kar jednostkowych wymierzył oskarżonemu karę łączną 2 lat pozbawienia wolności.

Na mocy art. 41 § 1 k.k. orzekł wobec oskarżonego za popełnienie przestępstwa orzeczonego w pkt 2 tytułem środka karnego zakaz zajmowania stanowisk w administracji publicznej na okres 5 lat.

Uniewinnił jednocześnie oskarżonego od popełnienia czynu z art. 18 § 3 k.k.
w zw. z art. 286 § 1 k.k. i art. 297 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. i art. 270 § 1 k.k. oraz art. 228 § 3 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. mającego polegać na tym, że
w okresie od grudnia 2004 r. do maja 2005 r. w B.i C., działając w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w zamian za obietnicę uzyskania korzyści majątkowej, za zachowanie stanowiące naruszenie prawa w kwocie 15 000 zł, udzielił pomocy A. S., M. G.i R. Z.
w przesłaniu do (...) SAOddział I w C.za pośrednictwem Drugiego Urzędu Skarbowego w B., w którym był zatrudniony w charakterze poborcy skarbowego dwóch stwierdzających nieprawdę zaświadczeń tego Urzędu
o przychodzie i dochodzie osiągniętym przez M. G.w okresie od stycznia do grudnia 2004 r., które to dokumenty miały istotne znaczenie dla uzyskania kredytu i miały posłużyć do wprowadzenia w błąd (...) SAI Oddział w C., co do istnienia zdolności kredytowej M. G.i doprowadzenia w/w banku do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości w kwocie 2 400 000 zł, a także czynu z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 297 § 1 k.k. i art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., mającego polegać na tym, że w okresie od stycznia do sierpnia 2004 r. w B., udzielił pomocy M. K. (1), B. K.i W. K.w przedłożeniu w (...) SAOddział I w C.stwierdzających nieprawdę dokumentów, mających istotne znaczenie dla uzyskania kredytu mieszkaniowego WŁASNY KĄT o nr (...)w kwocie 368 000 zł w ten sposób, że umożliwił M. K. (1)kontakt z A. S., ukrywając jednocześnie jego prawdziwą tożsamość.

Uznał oskarżonego R. Z. za winnego tego, że w dniu
28 października 2004 r. w K.działając wspólnie i w porozumieniu z inną ustaloną osobą, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, chcąc, by M. G.doprowadził pracowników (...) Bank (...) SAOddział w K.do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości w kwocie 2 325 000 zł, uzyskał kredyt bankowy przedkładając za pośrednictwem Biura Usług (...)z/s w K.w w/w banku podrobione dokumenty mające istotne znaczenie dla uzyskania kredytu w wysokości 2 325 000 zł, wspólnie i w porozumieniu z inną ustalona osobą dostarczył podrobione dokumenty M. G.w postaci: zeznania o wysokości osiągniętych dochodów PIT 36 wraz z załącznikiem PIT B za 2002 r., zeznania o wysokości osiągniętych dochodów PIT 36 wraz z załącznikiem PIT B za 2003 r., deklaracji PIT 5L za październik 2004 r., deklaracji VAT 7 za październik 2004 r. M. G., podatkowej księgi przychodów
i rozchodów M. G.za okres od stycznia do października 2004 r. oraz zaświadczenia (...) Oddziałw B.nr (...) dotyczących M. G., lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na negatywną weryfikację przedłożonych dokumentów przez pracowników w/w banku, czym wyczerpał znamiona występku z art.
18 § 3 k.k.
w zw. z art. 297 § 1 k.k. i art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. i art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i za to na mocy art. 19 § 1 k.k. w zw. z art. 14 § 1 k.k. w zw. z art.
294 § 1 k.k.
i art. 11 § 3 k.k. i art. 33 § 2 k.k. skazał go na karę 2 lat pozbawienia wolności
i 100 stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 100 zł.

Uznał oskarżonego R. Z.za winnego tego, że w okresie od grudnia 2004 r. do maja 2005 r. w C., w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, w zamiarze z góry powziętym, chcąc, by M. G.w celu uzyskania kredytu bankowego poprzez przedłożenie w (...) SA Oddziałw C.podrobionych dokumentów mających istotne znaczenie dla uzyskania kredytu doprowadził pracowników (...) SA (...)w C.do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości w postaci kredytu w kwocie 2 400 000 zł, wspólnie i w porozumieniu z inną ustalona osobą dostarczył podrobione dokumenty M. G.w postaci: zeznania o wysokości osiągniętych dochodów PIT 36 wraz z załącznikiem PIT B za 2002 r., zeznania o wysokości osiągniętych dochodów PIT 36 wraz z załącznikiem PIT B za 2003 r., deklaracji PIT 5L za październik 2004 r., deklaracji PIT 5L za listopad 2004 r., zeznania o wysokości dochodów PIT 36 L za 2004 r., przedwstępnej umowy kupna sprzedaży nieruchomości – pensjonatu (...)w S., na której M. G.sfałszował podpis A. G. (1), załącznika do wniosku o udzielenie kredytu mieszkaniowego z grudnia 2004 r. z podrobionym podpisem A. G. (1), poświadczające nieprawdę zaświadczenie o zatrudnieniu A. G. (1)w Firmie (...), lecz do wypłaty powyższej kwoty nie doszło z uwagi na interwencję policji, czym wyczerpał znamiona z art. 18 § 3 k.k. w zw.
z art. 297 § 1 k.k. w zw. z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. i art. 294 § 1 k.k. w zw.
z art. 11 2 k.k. i art. 12 k.k. i za to na mocy art. 14 § 1 k.k. w zw. z art. 19 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. i art. 11 § 3 k.k. oraz art. 33 § 2 k.k. skazał go na karę 2 lat pozbawienia wolności i 100 stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 100 zł.

Uznał oskarżonego R. Z. za winnego tego, że działając
z zamiarem osiągnięcia korzyści majątkowej, wspólnie i w porozumieniu z M. G., w nieustalonej dacie w okresie pomiędzy styczniem i lutym 2005 r. w B. podżegał doradcę kredytowego zatrudnionego w (...) SA Oddział
w C. M. S. (1) do tego, aby wbrew ciążącemu obowiązkowi zaniechał powiadomienia osób zajmujących się weryfikacją wniosków kredytowych w w/w banku o powstaniu sytuacji mogącej mieć wpływ na wstrzymanie lub ograniczenie kredytu
w wysokości 2 400 000 zł, M. G., a to, iż dokumentacja dotycząca zatrudnienia
i osiąganych przez M. G. dochodów załączona do wniosku kredytowego zawiera nieprawdziwe dane, czym wyczerpał znamiona przestępstwa z art. 18 § 2 k.k. w zw. z art.
297 § 2 k.k.
i za to na mocy art. 19 § 1 k.k. w zw. z art. 297 § 2 k.k. wymierzył mu karę 1 roku pozbawienia wolności.

Uznał oskarżonego za winnego popełnienia czynu z art. 263 § 2 k.k. polegającego na tym, że w dniu 28 czerwca 2005 r. w S. w pomieszczeniu biurowym położonym przy ul. (...) posiadał bez wymaganego zezwolenia pistolet gazowy marki H. (...) kal. 9 mm i za to na mocy art. 263 § 2 k.k. wymierzył mu karę 6 miesięcy pozbawienia wolności.

W miejsce kar jednostkowych wymierzył oskarżonemu karę łączną 2 lat pozbawienia wolności i karę łączna 150 stawek dziennych grzywny ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 100 zł.

Jednocześnie uniewinnił oskarżonego od zarzutu popełnienia przestępstwa z art. 229 § 3 k.k. mającego polegać na tym, że w okresie od października 2004 r. do stycznia 2005 r. w B.wspólnie i w porozumieniu z A. S.obiecał udzielić korzyści majątkowej w kwocie 15 000 zł R. S.– funkcjonariuszowi publicznemu, zatrudnionemu w Drugim Urzędzie Skarbowym w B.w związku z pełnieniem tej funkcji, w zamian za naruszenie prawa polegające na ułatwieniu potwierdzenia autentyczności podrobionych dokumentów związanych z procedurą ubiegania się o kredyt w (...) SAOddział I w C..

Uznał oskarżoną K. Z. za winną tego, że w dniu 15 lutego 2005 r. w B., będąc osobą upoważnioną do wystawienia zaświadczenia o dochodach, działając w zamiarze osiągnięcia korzyści majątkowej, wstawiła stwierdzające nieprawdę zaświadczenie o zatrudnieniu A. G. (1)w Firmie (...)z siedzibą w B.przy ulicy (...)oraz osiąganych dochodach, czym wyczerpała znamiona przestępstwa z art. 271 § 3 k.k. i za to na mocy tego przepisu skazał ją na karę 6 miesięcy pozbawienia wolności, której wykonanie, na mocy art. 69 § 1 i 2 k.k. i art. 70 § 1 pkt 1 k.k. warunkowo zawiesił na okres próby 2 lat.

Uniewinnił oskarżona I. M. od zarzutu popełnienia przestępstwa z art. 228 § 3 k.k. w zw. z art. 297 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k., mającego polegać na tym, że w okresie od grudnia 2004 r. do maja 2005 r. w C. i B., działając w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, pełniąc funkcję publiczną, wynikającą z zatrudnienia (...) SA Oddział I w C. w charakterze analityka, wbrew ciążącemu obowiązkowi, dopuszczając się naruszenia prawa w zamian za przyjęcie obietnicy uzyskania korzyści majątkowej w postaci wyjazdu wakacyjnego, działając w celu uzyskania przez M. G. kredytu w kwocie 2 400 00 zł nie powiadomiła właściwego podmiotu o powstaniu sytuacji mogącej mieć wpływ na wstrzymanie procedury kredytowej polegającej na przyjmowaniu dokumentacji kredytowej od osób nieuprawnionych oraz wzywaniu osób nieuprawnionych do uzupełnienia tej dokumentacji.

Uznał oskarżonego M. S. (1) za winnego tego, że w okresie od stycznia 2005 r. do maja 2005 r. w C. i B., działając z góry powziętym zamiarem, będąc zatrudniony w (...) SA I Oddział w C. w charakterze doradcy bankowego, wbrew ciążącemu obowiązkowi nie powiadomił właściwego podmiotu, a to osób odpowiedzialnych za weryfikację dokumentacji związanej z wnioskiem o kredyt bankowy na kwotę 2 400 000 złotych M. G. o sytuacji mogącej mieć wpływ na wstrzymanie udzielenia w/w kredytu, a to, iż dokumentacja związana z powyższym wnioskiem kredytowym zawiera nieprawdziwe dane, to jest czynu z art. 297 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i za to na mocy art. 297 § 2 k.k. skazał go na karę 8 miesięcy pozbawienia wolności, której wykonanie, na mocy art. 69 § 1 i 2 k.k. i art. 70 § 1 k.k. warunkowo zawiesił na okres próby 2 lat.

Tym samym wyrokiem uznał również P. A. za winnego tego, że w okresie od lutego do marca 2005 r. w J.i C., działając z zamiarem z góry powziętym, w krótkich odstępach czasu, wspólnie i w porozumieniu z inną ustaloną osobą, w celu uzyskania dla siebie kredytu w kwocie 400 000 złotych przedłożył w (...) SAOddział I w C.podrobione dokumenty mające istotne znaczenie dla uzyskania kredytu konsolidacyjnego 206-(...)-40/20-5 i pożyczki o nr (...)w postaci zeznania rocznego PIT 36 za 2003 r., deklaracji PIT 5 za 2004 r. wraz ze sfałszowanym pokwitowaniem wpłaty nr 2280, zaświadczenia o wysokości dochodów PDI(...)- (...)z dnia 3 marca 2005 r. Urzędu Skarbowego w J., książki przychodów i rozchodów firmy (...)za okres 1 sierpnia 2004 – 31 grudnia 2004 r., obrazujące wyższe dochody niż osiągał w rzeczywistości w firmie (...), czym wyczerpał znamiona występku z art. 297 § 1 k.k. i za to na mocy art. 297 § 1 k.k. wymierzył mu karę 1 roku pozbawienia wolności, której wykonanie warunkowo zawiesił na okres próby 2 lat.

Uznał też oskarżonego P. A.za winnego tego, że w dniu 2 października 2006 r. w J., w siedzibie firmy (...)ukrywał dokumenty w postaci dowodu osobistego J. C.o nr (...)wydanego przez Burmistrza Miasta i Gminy K.dnia 11 września 1997 r., dowodu osobistego M. C.o nr (...), wydanego przez Wójta Gminy Ł.dnia 25 kwietnia 1995 r., prawa jazdy M. C. serii (...)nr (...), wydanego przez Urząd Rejonowy w W.dnia 27 września 1996 r. oraz książeczki wojskowej serii (...), wydanej przez Wojskową Komendę Uzupełnień K.dnia 21 sierpnia 1998 r., którymi nie miał prawa wyłącznie rozporządzać i za to na mocy art. 276 k.k. w zw. z art. 33 § 1 k.k. skazał go na karę 20 stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 50 złotych.

Uniewinnił oskarżoną I. D. od popełnienia zarzucanych jej czynów z art. 271 § 3 k.k. i art. 297 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k., polegających na tym, że: w okresie od 16 grudnia 2004 r. do maja 2005 r. w C., działając w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, będąc zatrudnioną w (...) SAOddział I w C., w charakterze doradcy kredytowego, wbrew ciążącemu obowiązkowi, działając w celu uzyskania przez M. G.w wymienionym banku korzyści majątkowej w postaci kredytu w kwocie 2 400 000 zł, na załączniku do wniosku o udzielenie kredytu mieszkaniowego o nr (...), poświadczyła nieprawdę, co do okoliczności mającej znaczenie prawne poprzez umieszczenie adnotacji o stwierdzeniu tożsamości A. G. (1), w sytuacji, gdy do weryfikacji tożsamości tej osoby nie doszło, a nadto nie powiadomiła właściwego podmiotu o powstaniu sytuacji mogącej mieć wpływ na wstrzymanie procedury kredytowej, polegającej na przyjęciu dokumentacji kredytowej od osoby nieuprawnionej, dopuszczeniu osoby nieuprawnionej do procedury weryfikacyjnej oraz podjęciu weryfikacji zdolności kredytowej kredytobiorcy na podstawie dokumentacji dostarczanej przez osoby nieuprawnione, a także na tym, że w okresie od 21 lutego do marca 2005 r. w C., działając w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, będąc zatrudnioną w (...) SAOddział I w C., w charakterze doradcy kredytowego, wbrew ciążącemu obowiązkowi, działając w celu uzyskania przez P. A.w wymienionym banku korzyści majątkowej w postaci kredytu w kwocie 400 000 zł, na załączniku do wniosku o udzielenie kredytu mieszkaniowego o nr (...), poświadczyła nieprawdę, co do okoliczności mającej znaczenie prawne poprzez umieszczenie adnotacji o stwierdzeniu tożsamości P. A., w sytuacji, gdy do weryfikacji tożsamości tej osoby nie doszło, a nadto nie powiadomiła właściwego podmiotu o powstaniu sytuacji mogącej mieć wpływ na wstrzymanie procedury kredytowej, polegającej na przyjęciu dokumentacji kredytowej od osoby nieuprawnionej oraz podjęciu weryfikacji zdolności kredytowej kredytobiorcy na podstawie dokumentacji dostarczanej przez osobę nieuprawnioną.

Uniewinnił B. J. od zarzutu popełnienia przestępstwa z art. 297 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. polegającego na tym, że w okresie od 5 do 6 maja 2004 r. w C., działając w wykonaniu z góry powziętego zamiaru będąc zatrudnioną w (...) SA Oddział I w C. w charakterze sprzedawcy kredytowego, wbrew ciążącemu obowiązkowi, działając w celu uzyskania przez T. C. w wymienionym banku kredytu w kwocie 144 000 zł, nie powiadomiła właściwego podmiotu o powstaniu sytuacji mogącej mieć wpływ na wstrzymanie procedury kredytowej polegającej na: przyjęciu dokumentacji kredytowej od osoby nieuprawnionej, dopuszczeniu osoby nieuprawnionej do procedury weryfikacyjnej oraz prowadzeniu weryfikacji zdolności kredytowej kredytobiorcy na podstawie oświadczeń osoby nieuprawnionej.

Uznał oskarżonego M. K. (1) za winnego tego, że w okresie od sierpnia do września 2004 r. w B.i C., działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, z zamiarem z góry powziętym, chcąc, by W. K.i inna ustalona osoba uzyskały kredyt bankowy, przedkładając w (...) SAI Oddział w C.podrobione dokumenty, mające istotne znaczenie dla uzyskania kredytu mieszkaniowego Własny K.nr (...)w wysokości 368 000 zł, wspólnie i w porozumieniu z inną ustalona osobą dostarczył podrobione dokumenty W. K.i innej ustalonej osobie w postaci deklaracji VAT 7 za lipiec 2004 r., deklaracji PIT 5 za lipiec 2004 r., zeznania o wysokości osiągniętych dochodów PIT 36 wraz z załącznikiem PIT B za 2002 r., zeznania o wysokości osiągniętych dochodów PIT 36 wraz z załącznikiem PIT B za 2003 r., B. K., książki przychodów i rozchodów (...)za lipiec 2004 r., zaświadczenie o niezaleganiu w podatkach (...)z dnia 26 sierpnia 2004 r. Drugiego Urzędu Skarbowego w B.oraz zaświadczenia o niezaleganiu z opłatą składek na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne (...)z dnia 25 sierpnia 2004 r., (...) Oddziałw B., czym wyczerpał znamiona przestępstwa z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 297 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i za to na mocy art. 19 § 1 k.k. w zw. z art. 297 § 1 k.k. i art. 33 § 2 k.k. wymierzył mu karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności i 200 stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 50 zł.

Na mocy art. 69 § 1 i 2 k.k. oraz art. 70 § 1 pkt 1 k.k. wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności zawiesił warunkowo oskarżonemu na okres próby 4 lat.

Na mocy art. 17 § 1 pkt 4 k.p.k. w zw. z art. 297 § 3 k.k. umorzył postępowanie wobec oskarżonego M. K. (1) o to, że w bliżej nieustalonej dacie, w okresie od kwietnia 2004 r. do czerwca 2004 r. w K., D., działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, chcąc, aby inna ustalona osoba oraz W. K. w celu uzyskania kredytu bankowego przedłożyły w Banku (...) SA Oddział w K. podrobione dokumenty, mające istotne znaczenie dla uzyskania kredytu w kwocie 460 000 zł, dostarczył w/w osobom dokument zawierający nieprawdziwe dane w postaci prowadzonej działalności B. K., lecz przed zakończeniem procedury zmierzającej do przyznania kredytu dobrowolnie zapobiegł jego wypłacie, przerywając procedurę zmierzającą do przyznania kredytu.

Uznał oskarżoną W. K. za winną tego, że w okresie od kwietnia do czerwca 2004 r. w K. działając wspólnie i w porozumieniu z innymi ustalonymi osobami, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, poprzez przedłożenie za pośrednictwem firmy (...) z/s w D. w Banku (...) SA Oddział w K. podrobionych dokumentów mających istotne znaczenie dla uzyskania kredytu w postaci: zeznań i deklaracji podatkowych B. K. oraz oświadczenia B. K. o osiąganych dochodach, usiłowała doprowadzić Bank (...) SA Oddział w K. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości w kwocie 460 000 zł, lecz do przyznania kredytu nie doszło z uwagi na przerwanie procedury zmierzającej do przyznania kredytu przez inną osobę, niezależnie od wiedzy i woli oskarżonej, czym wyczerpała znamiona przestępstwa z art. 297 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i za to na mocy art. 279 § 1 k.k. skazał ją na karę 4 miesięcy pozbawienia wolności.

Uznał oskarżoną W. K.za winną tego, że w okresie od sierpnia do września 2004 r. w B.i C., działając wspólnie i w porozumieniu z innymi ustalonymi osobami w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w celu uzyskania dla siebie i B. K.kredytu w kwocie 368 000 zł przedłożyła w (...) SAOddział I w C.podrobione dokumenty mające istotne znaczenie dla uzyskania kredytu mieszkaniowego Własny K.nr (...)w postaci deklaracji VAT 7 za lipiec 2004 r., deklaracji PIT 5 za lipiec 2004 r., zeznania o wysokości osiągniętych dochodów PIT 36 wraz z załącznikiem PIT B za 2002 r., zeznania o wysokości osiągniętych dochodów PIT 36 wraz z załącznikiem PIT B za 2003 r. B. K., książki przychodów i rozchodów (...)za lipiec 2004r. zaświadczenia o niezaleganiu z opłatą składek na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne nr (...)z dnia 2004 z sierpnia 2004 r. (...) Oddział B., czym wyczerpała znamiona z art. 297 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i za to na mocy art. 297 § 1 k.k. skazał ją na karę 6 miesięcy pozbawienia wolności.

W miejsce kar jednostkowych wymierzył oskarżonej karę łączną 6 miesięcy pozbawienia wolności, której wykonanie warunkowo zawiesił na okres próby 2 lat.

Uniewinnił oskarżoną J. B. od zarzutu popełnienia przestępstwa z art. 297 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. mającego polegać na tym, że w okresie od 31 sierpnia do września 2004 r. w C., działając w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, będąc zatrudnioną w (...) SA Oddział I w C. w charakterze analityka kredytowego wbrew ciążącemu obowiązkowi, działając w celu uzyskania przez W. K. i B. K. w wymienionym banku kredytu w kwocie 290 000 zł nie powiadomiła właściwego podmiotu o powstaniu sytuacji mogącej mieć wpływ na wstrzymanie procedury kredytowej polegającej na przyjęciu dokumentacji kredytowej od osoby nieuprawnionej, dopuszczeniu osoby nieuprawnionej do procedury weryfikacyjnej oraz podjęciu weryfikacji zdolności kredytowej kredytobiorców na podstawie dokumentacji dostarczonej przez osoby nieuprawnione.

Powyższy wyrok zaskarżony został apelacjami prokuratora oraz obrońców oskarżonych: R. S., R. Z., K. Z., M. S. (1), P. A.i M. K. (1).

Prokurator zaskarżając wyrok na niekorzyść wszystkich oskarżonych zarzucił mu:

1)  obrazę przepisów prawa materialnego polegającą na zakwalifikowaniu czynów zarzucanych oskarżonemu R. Z. w pkt V i VI z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 297 § 1 k.k. i art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. i art. 294 § 1 k.k. w sytuacji, gdy ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, że wypełnił on znamiona postaci współsprawstwa z art. 297 § 1 k.k. i art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. i art. 294 § 1 k.k., a nie pomocnictwa,

2)  obrazę przepisów prawa materialnego polegającą na zakwalifikowaniu czynu z zarzucanego oskarżonemu R. Z. w pkt VIII z art. 18 § 2 k.k. w zw. z art. 297 § 2 k.k., w sytuacji, gdy ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, że zachowaniem swoim wypełnił on znamiona występku z art. 229 § 3 k.k.,

3)  obrazę przepisów prawa materialnego polegającą na wyeliminowaniu z opisu czynu zarzucanego M. S. (1) w pkt XI art. 228 § 3 k.k. wobec uznania, iż wymieniony nie jest osobą pełniącą funkcję publiczną, w sytuacji, gdy oskarżony, jako doradca bankowy zatrudniony w (...) SA Oddział I w C. był osobą pełniącą funkcję publiczną w rozumieniu art. 115 § 19 k.k.,

4)  obrazę przepisów prawa materialnego, polegającą na wyeliminowaniu z opisu czynu zarzuconego P. A. (1) w pkt XII art. 270 § 1 k.k. w sytuacji, gdy oskarżony brał udział w podrobieniu dokumentów, zachowaniem swoim wyczerpując ustawowe znamiona tego przepisu,

5)  obrazę przepisów prawa materialnego, polegającą na zakwalifikowaniu czynu zarzucanego M. K. (1) w pkt XV z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 297 § 1 k.k., w sytuacji, gdy ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, że wypełnił on znamiona postaci zjawiskowej współsprawstwa z art. 297 § 1 k.k., a nie pomocnictwa,

6)  obrazę przepisów prawa materialnego, polegającą na wyeliminowaniu z opisu czynu zarzucanego W. K. w pkt XVI art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k., w sytuacji, gdy oskarżona swoim zachowaniem wyczerpała znamiona tych przepisów,

7)  obrazę przepisów prawa materialnego, polegającą na wyeliminowaniu z opisu czynu zarzucanego K. Z. w pkt XVIII art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. i art. 297 § 1 k.k., w sytuacji, gdy oskarżona udzielając pomocy w doprowadzeniu (...) SA Oddział I w C. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, swoim zachowaniem wyczerpała również znamiona cytowanych przepisów,

8)  obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść wydanego orzeczenia, a polegającą na umorzeniu na mocy art. 17 § 1 pkt 4 k.p.k. w zw. z art. 297 § 3 k.k. czynu zarzucanego oskarżonemu M. K. (1) w pkt XIV, w sytuacji, gdy zgromadzony materiał dowodowy nie wskazuje, by oskarżony dobrowolnie zapobiegł wypłacie kredytu w rozumieniu art. 297 § 3 k.k.,

9)  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę uniewinnienia R. S. od popełnienia zarzucanych mu aktem oskarżenia czynów opisanych w pkt III i IV, polegający na wysnuciu przez Sąd z prawidłowo ustalonych okoliczności faktycznych błędnego wniosku, że dowody zebrane w sprawie nie są wystarczające do uznania za udowodniony fakt wypełnienia przez tego oskarżonego znamion występków z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. i art. 297 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. ii art. 270 § 1 k.k. oraz art. 228 § 3 k.k., podczas gdy analiza przedmiotowych dowodów, we wzajemnym powiązaniu prowadzi do wniosków przeciwnych,

10)  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę uniewinnienia R. Z. od popełnienia zarzucanego mu aktem oskarżenia czynu opisanego w pkt VII, polegający na wysnuciu przez Sąd z prawidłowo ustalonych okoliczności faktycznych błędnego wniosku, że dowody zebrane w sprawie nie są wystarczające do uznania za udowodniony fakt wypełnienia przez tego oskarżonego znamion występku z art. 229 § 3 k.k., w sytuacji, gdy analiza przedmiotowych dowodów we wzajemnym powiązaniu prowadzi do przeciwnych wniosków,

11)  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę uniewinnienia od popełnienia czynów zarzucanych aktem oskarżenia: I. M. w pkt X, I. D. w pkt XIX i XX, B. J. w pkt XXI oraz J. B. w pkt XXII, polegający na wysnuciu przez Sąd z prawidłowo ustalonych okoliczności faktycznych błędnego wniosku, że dowody zebrane w sprawie nie są wystarczające do uznania za udowodniony fakt wypełnienia przez wymienione oskarżone znamion występków z art. 297 § 2 k.k., a w przypadku I. M. również z art. 228 § 3 k.k. zaś w przypadku I. D. z art. 271 § 3 k.k., podczas gdy analiza przedmiotowych dowodów, we wzajemnym powiązaniu prowadzi do przeciwnych wniosków.

Stawiając te zarzuty prokurator wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Obrońca oskarżonego R. S. zarzucił skarżonemu wyrokowi:

1)  obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść orzeczenia, a w szczególności:

a)  art. 92 i 410 k.p.k. poprzez dokonanie ustaleń stanu faktycznego min. w oparciu o zeznania świadka M. G. (k. 363 – 368), których Sąd nie ujawnił w toku przewodu sądowego, co miało istotne znaczenie, gdyż zeznania tego świadka posłużyły do uzasadnienia skazania za przestępstwo objęte zarzutem I aktu oskarżenia,

b)  art. 7, 410, 424 § 1 pkt 1 i 2 k.p.k.

w zakresie czynu I

.

przez skazanie oskarżonego za usiłowanie nakłaniania w okresie od 18 do 19 stycznia 2005 r., podczas gdy oskarżony tylko jeden raz w dniu 18 stycznia 2005 r. poprosił A. P., by nie szła do Naczelnika i nie informowała o deklaracji, a potem tylko pytał kilkakrotnie, co dzieje się z zaświadczeniem, które to czynności nie można traktować, jako usiłowania nakłaniania do popełnienia przestępstwa,

przez przyjęcie, że obowiązkiem A. P. było zgłoszenie ujawnienia faktu, że zetknęła się ze sfałszowaną deklaracją PIT 5 L i zaniechanie tej czynności jest działaniem na szkodę interesu publicznego, bez wyjaśnienia przyczyn takich twierdzeń,

przez brak ustaleń i nie omówienie w uzasadnieniu wyroku okoliczności świadczących o tym, że oskarżony prosząc A. P., by nie szła do Naczelnika i nie informowała o deklaracji był świadom tego, że spełnienie jego prośby było karalnym niedopełnieniem obowiązków przez świadka,

W zakresie czynu II:

.

przez skazanie oskarżonego za obietnicę udzielenia korzyści majątkowej I. W. w okresie od 19 stycznia do 10 lutego 2005 r., gdy Sąd ustalił, że obietnica korzyści miała miejsce w dniu 19 stycznia 2005 r., a potem na przestrzeni 3-4 dni oskarżony pytał świadka o tę sprawę, a przeprowadzone dowody nie wykazały, aby ponawiał obietnicę korzyści,

przez skazanie oskarżonego za czyn polegający na obietnicy korzyści majątkowej w zamian za naruszenie prawa, polegające na udostępnieniu korespondencji – zaświadczenia o dochodach M. G., podczas gdy jednocześnie Sąd przyjął, że nie ustalono o udostępnienie jakiej korespondencji chodziło oskarżonemu, gdy zwracał się do I. W.,

przez przyjęcie, że I. W. odpowiada definicji osoby pełniącej funkcję publiczną bez bliższej analizy obowiązków zawodowych, która prowadzi do wniosku, że chociaż zatrudniona na stanowisku inspektora w urzędzie skarbowym, wykonywała wyłącznie czynności usługowe, polegające na ewidencjonowaniu i wysyłce korespondencji,

2)  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia i mający wpływ na jego treść w części dotyczącej wymiaru kary za czyn I przez przyjęcie, że okoliczność, do ukrycia której dążył oskarżony nie była błaha, bowiem chodziło o fałszywy dokument, który miał być wystawiony przez urząd skarbowy, podczas gdy była to tylko kserokopia deklaracji podatkowej, która nie była wystawiona przez urząd skarbowy,

3)  rażącą niewspółmierność kary polegającą na nieuwzględnieniu przesłanek z art. 53 § 1 i 2 oraz art. 69 § 1 i2 k.k., skutkującą orzeczeniem wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności bez warunkowego zawieszenia jej wykonania.

Stawiając te zarzuty apelujący wniósł o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania lub o jego zmianę i uniewinnienie oskarżonego o popełnienia czynów, za które został skazany, bądź też ewentualnie o zmianę wyroku i odstąpienie na zasadnie art. 22 § 2 k.k. od wymierzenia kary za czyn I i wymierzenie kary z warunkowym zawieszeniem jej wykonania za czyn II.

Obrońca oskarżonych R. Z. i K. Z. zaskarżył wyrok w stosunku do oskarżonego R. Z. w części skazującej go – poza skazaniem za czyn z art. 263 § 2 k.k. i zarzucił obrazę prawa materialnego, a to art. 286 § 1 k.k. poprzez przyjęcie, co do czynów z pkt 7 i 8 wyroku kwalifikacji prawnej również z tego przepisu, podczas gdy z ustaleń Sądu nie wynika, aby oskarżony nie miał zamiaru spłacać kredytów, ergo doprowadzić banki do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, a także błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mający wpływ na jego treść, a polegający na stwierdzeniu, że oskarżony dostarczał M. G. podrobione dokumenty oraz podżegał M. S. (2) do zaniechania podjęcia czynności służbowych, podczas gdy wniosków takich nie można wyprowadzić ze zgromadzonego materiału dowodowego.

W odniesieniu do oskarżonej K. Z. apelujący zarzucił wyrokowi Sądu pierwszej instancji obrazę prawa materialnego, a to art. 271 § 3 k.k. przez przyjęcie kwalifikacji prawnej z tego przepisu, mimo nieustalenia przyczyn, dla których oskarżona wystawiła nieprawdziwe zaświadczenie, a także błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mający wpływ na jego treść, a polegający na przyjęciu, że oskarżona dopuściła się występku umyślnego, mimo braku dowodów uzasadniających taki wniosek.

Stawiając te zarzuty apelujący wniósł o uniewinnienie oskarżonych od popełnienia przypisanych im czynów lub o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Obrońca oskarżonego M. S. (1) zaskarżył wyrok w całości, zarzucając mu:

1)  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku i mający wpływ na jego treść, a polegający na:

a)  błędnym, bezpodstawnym i dowolnym przyjęciu przez Sąd I instancji, iż na oskarżonym M. S. (1) spoczywał „szczególny obowiązek powiadomienia właściwego podmiotu o sytuacji mogącej mieć wpływ na wstrzymanie udzielenia M. G. kredytu, podczas gdy w judykaturze jak i w doktrynie konsekwentnie wskazuje się, iż obowiązek taki powinien mieć formalny charakter, powinien wynikać wprost z przepisu ustawy, wewnętrznych norm danej jednostki lub organu, z umowy albo decyzji właściwego organu, a źródłem tego obowiązku nie mogą być zasady wykonywania określonych czynności zawodowych, prakseologiczne zasady sprawnego działania, wiedza i doświadczenie życiowe, charakter pełnionej funkcji, czy zajmowanego stanowiska – podczas gdy w realiach niniejszej sprawy, pomimo przesłuchania dyrektora oddziału banku, zweryfikowania umowy o pracę oskarżonego, zakresu jego obowiązków i odpowiedzialności (dokument z dnia 4.10. 2004 r) – nie zdołano choćby uprawdopodobnić, że na oskarżonym faktycznie spoczywał prawny obowiązek zapobiegnięcia skutkowi, tym bardziej, że M. S. (1) nie był pracownikiem działu kredytowego, ale jedynie doradcą klienta, odpowiedzialnym za zakładanie kont bankowych w Banku (...) SA z siedzibą w C.,

b)  błędnym przyjęciu, iż M. S. (1) nie powiadomił właściwego podmiotu o sytuacji mogącej mieć wpływ na wstrzymanie udzielenia kredytu, podczas gdy z wyjaśnień oskarżonego (k. 5452) wynika, że pomimo, iż nie miał takiego obowiązku, to informował dyrektor oddziału M. D. o nieprawidłowościach związanych z przyznaniem kredytu dla M. G., co też świadek potwierdziła zeznając, iż dokumentacja z Urzędu Skarbowego była wadliwa (k.5618), co powoduje, iż rozważania Sądu I instancji o nielojalności oskarżonego wobec pracodawcy pozbawione są jakichkolwiek podstaw.

2)  obrazę przepisów postępowania, która mogła mieć wpływ na treść orzeczenia, a w szczególności: art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. polegającą na zaniechaniu wskazania w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, z czego Sąd I instancji wywodzi, że na oskarżonym M. S. (1) ciążył szczególny obowiązek powiadomienia właściwego podmiotu o sytuacji mogącej mieć wpływ na wstrzymanie udzielenia kredytu dla M. G., podczas gdy wskazanie istnienia tego szczególnego obowiązku jest normatywnym warunkiem odpowiedzialności karnej oskarżonego za przestępstwo skutkowe popełnione przez zaniechanie, stypizowane w art. 297 § 2 k.k.

Stawiając te zarzuty apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od popełnienia zarzucanego mu czynu lub o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Obrońca oskarżonego P. A. zaskarżając wyrok w całości, zarzucił mu:

1.  obrazę przepisów postępowania, a w szczególności art. 5 § 1 i 2 k.p.k., art. 4 k.p.k. w tym zakresie zarzutu jako naruszenie zasad k.p.k., ponieważ sąd nie dokonał pełnej i poprawnej – zgodnej z wymogami k.p.k.- analizy akt sprawy, tak w zakresie zebranych dowodów, a nadto podstawy wyrokowania, nie stanowią wiążące - dla sądu, zasady k.p.k. (zasada domniemania niewinności i obiektywizmu oraz zasada in dubio pro reo), a już tylko to, skutkowało wydaniem wyroku skazującego, który nie ma cechy wyroku sprawiedliwego. Udowodnienie w procesie karnym polega na tym, że sąd dokonuje ustalenia faktów i ich przebiegu, w oparciu o odpowiednie dowody, a nadto przez wskazanie i udowodnienie, jakiejkolwiek okoliczności niekorzystnej dla oskarżonego, które ma być pewne, całkowite i wolne od jakichkolwiek wątpliwości, a to oznacza, że w przedmiotowej sprawie, wskazane zasady zostały naruszone, przez ich pominięcie, jakoby nie były obowiązujące. Zasada in dubio pro reo oznacza zakaz czynienia domniemań niekorzystnych dla oskarżonego w sytuacji, gdy stan dowodów nie pozwala na pewne, stanowcze i poprawne formalnie (oparte na obowiązującym prawie) ustalenie faktów. Brak jest także dostatecznych dowodów uzasadniających fakt popełnienia zarzucany czynów (ocena sądu dokonana tylko w oparciu o opinię biegłego, bez jej poprawnej weryfikacji z innymi dowodami oraz ustalenie winy tylko na podstawie ocen bez wskazania kryterium zastosowanego dla takiej oceny,

2.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, który miał wpływ na jego treść, ponieważ Sąd oparł swoje ustalenia na treści dokumentów i opinii a nie faktach, w pełni potwierdzonych dowodami rzeczowymi i osobowymi, zebranymi w sprawie, czyli nie faktach potwierdzonych wynikami postępowania, a wnioski uzasadniające stan faktyczny nie są zgodne z zasadami prawidłowego rozumowania, wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, a w szczególności sąd oparł swoje ustalenia faktyczne na dowodach nie mających cech wiarygodności lub na domniemaniach faktycznych. Błędnym ustaleniem w tej płaszczyźnie rozważań jest to, że:

a.  Sąd ustala (str. 9 uzasadnienia) – „wypełnione wnioski kredytowe oraz załączniki do wniosku (zaświadczenia US, ZUS i PIT-y)” oskarżony przekazuje A. S., w siedzibie firmy (...) w J. – co jest bezsporne, jednak nie ustala ani daty tej czynności ani treści tych dokumentów faktycznie przekazanych w siedzibie firmy A. S. (mimo, że oskarżony wyjaśnił, ze przekazane przez niego dokumenty posiadały rzetelne (faktyczne) dane finansowe firmy, a to oznacza, że Sąd nie wskazał poprawnie, czy jako dowody uznał wnioski i załączniki wskazane przez oskarżonego i przez niego przekazane A. S., czy też dokumenty dowodowe z akt sprawy (powołane przez sąd i znajdujące się w aktach) tj. inne wnioski i załączniki, niż przekazane, czyli „przygotowane” przez A. S., przed ich złożeniem do banku, jako uzasadniające przyznanie kredytów (przyjęcie wersji drugiej procesowego ustalenia i wyjaśnienia wymaga fakt, kto tego dokonał?), zatem błąd polega na tym, że wnioski kredytowe i załączniki, faktycznie podpisane przez oskarżonego ii przekazane S., zawierające rzeczywiste dane finansowe i księgowe firmy (...), nie zostały w ogóle złożone w banku, a dokumenty faktycznie złożone do banku, miały cechy podrobienia, a może przerobienia, a to oznacza, że możliwy jest udział także osoby trzeciej, innej niż A. S. albo tylko jego, w zakresie podrobienia dokumentów kredytowych złożonych do banku. Ta wątpliwość nie została ani dostrzeżona przez Sąd ani wyjaśniona w uzasadnieniu wyroku. Powyższe skutkuje zdaniem skarżącego twierdzeniem, że sąd wyjaśnił wątpliwości w tym zakresie tylko na niekorzyść oskarżonego, a to także stanowi wadę procesową, czyli naruszenie zasady in dubio pro reo – art. 5 § 2 k.p.k. Podniósł też skarżący, że istocie rzeczy, sąd tej kwestii nie analizował, a tym samym nie rozstrzygnął wątpliwości w tym zakresie, ponieważ sąd tylko ustala, że wypełnione wnioski i załączniki złożono w banku (jednak bez wskazania, czy ma na uwadze wnioski i załączniki (tzw. pierwotne) opisane przez oskarżonego, czy tylko, te faktycznie złożone do banku przez A. S. i przez niego przygotowane (uznane jako dowodowe czyli zalegające w aktach, a podpisy na wnioskach kredytowych, nie zostały nakreślone przez P. A. (wniosek z opinii). Brak wyjaśnienia tego problemu oznacza poprawność tezy i argumentacji obrony, że wnioski kredytowe z akt sprawy nie są tymi samymi wnioskami, jakie zostały przekazane A. S. w siedzibie firmy (...) (sąd uznał, że dla rozstrzygnięcia tego ważnego ustalenia, wystarczające jest zastosowanie w opisie czynu sformułowania „wspólnie i w porozumieniu” mimo, ze to eliminuje wady wyroku, gdyż dokonanie ustalenia w tym zakresie jest konieczne już tylko (przyjmując istnienie winy oskarżonego) ustalenie udziału w czynie każdego ze sprawcy z osobna),

b.  na str. 9 uzasadnienia stwierdzono, że „na podrobionej deklaracji PIT % z listopada 2004 r. i PIT 36 za 2003 r. są podpisy P. A. (teza oparta na treści opinii biegłego), gdy tymczasem na obu deklaracjach istniejące podpisy nie są oryginalnymi podpisami P. A. (w tym zakresie opinia jest wadliwa),

c.  oskarżony dołączył (zatem świadomie) do wniosków kredytowych zaświadczenie o dochodach W. A. a nadto, że wiedział iż jest ono sfałszowane, co do wysokości dochodu (niezgodność kwoty dochodu tj. 5321,80 zł, a nie 322,500, gdy tymczasem oskarżony, wiedzę o istnieniu w dokumentacji bankowej dokumentów w postaci wniosków kredytowych i załączników o cechach (jak ustala sąd) „podrobiona”, czyli innej niż przekazana S., oskarżony powziął dopiero w toku prowadzenia postępowania w tej sprawie, a nie miał takiej wiedzy, w czasie podpisywania umów w banku, gdyż tego nie ustalał oraz nie weryfikował treści załączników, w momencie podpisywania umowy (vide: wyjaśnienia oskarżonego),

d.  oskarżony brał udział w podrabianiu dokumentów (str. 74) PIT 5 i PIT 36 przez ich podpisanie oraz poparł nimi (czym?) wnioski kredytowe – to ustalenie oparte jest tylko na sądowej ocenie opinii biegłego (wniosek z opinii biegłego, który nie jest oparty na stanie faktycznym, gdyż oskarżony nie podpisywał żadnego podrobionego – sfałszowanego – dokumentu),

e.  oskarżony działał wspólnie i w porozumieniu z A. S. w celu popełnienia przestępstwa, gdy tym czasem nie ma wiarygodnego, jednoznacznego dowodu, aby oskarżony działał wspólnie i w porozumieniu z A. S. w celu uzyskania kredytu jako czynu przestępczego, ponieważ jak wyjaśniał, podejmował czynności tylko w celu uzyskania korzystnych warunków kredytowych („szukał korzystnych warunków kredytowych w bankach”) i w tym celu ustanowił S., pełnomocnikiem wobec wybranego banku, który miał zapewnić uzyskanie kredytu oraz korzystne warunki,

f.  co do zarzutu z art. 276 k.k. – sąd ustala, że pokrzywdzonym skradziono dokumenty w M. oraz, że nigdy nie korzystali z usług serwisowych oskarżonego, co jest poza sporem – jednak brak ustalenia, że wersja oskarżonego, iż w posiadanie dokumentów wszedł w ramach wykonania usługi serwisowej a dokumenty stanowiły zabezpieczenie zapłaty ceny za usługę, a ich przechowanie było wynikiem tylko braku zapłaty za wykonana usługę i przekonaniem, że osoba, która pozostawiła jako zabezpieczenie swoje dokumenty, wróci w celu ich odebrania po dokonaniu zapłaty, gdy takie zapewnienie ustalono, a tym samym jest osobą uprawnioną do ich posiadania i dysponowania. Zachowanie oskarżonego w takich okolicznościach jest zgodne z prawem, gdyż zlecający usługę serwisową, dokumenty pozostawił dobrowolnie. W uzasadnieniu wyroku brak wskazania odrzucenia takiej wersji w tym brak także ustalenia, aby oskarżony wiedział, że dokumenty pozostawione przez zleceniodawcę usługi serwisowej były wcześniej skradzione. Nieprawdziwe jest ustalenie (faktycznie ocena), że oskarżony ukrywał dokumenty przed ich właścicielami.

Z tej przyczyny przyjęta przez sąd w wyroku i uzasadnieniu, wersja obu zdarzeń (czynów) nie jest ani prawdziwa ani wynikająca lub potwierdzona zebranymi dowodami. Lecz tylko wynikającą z ocen dowodów a nie faktów poprawnie ustalonych.

2.  Naruszenie prawa procesowego, a to:

a.  art. 2 § 1 i 2 k.p.k. ponieważ nie zostały osiągnięte cele postępowania karnego, bo nie wykryto sprawcy czynu, pociągnięto do odpowiedzialności inną osobę niż sprawca oraz podstawy rozstrzygnięcia nie stanowią prawdziwe ustalenia faktyczne. W ocenie skarżącego wyrażenie takiej tezy jest zasadne, mimo, że judykatura sądowa stwierdza, że „przepisy mające cechę ogólnej dyrektywy k.p.k. nie stanowią samodzielnej podstawy apelacji, bez wskazania naruszenia konkretnego przepisu k.p.k.” Przesłanki możliwości wskazania zastosowania art. 2 k.p.k., zawarte są wprost w dyspozycji tego przepisu, a zarzuty konkretne są także wskazane w treści apelacji. Inna interpretacja musiałaby oznaczać min, że przepisy Konstytucji RP, jako zasadniczej normy ogólnej, nie mają zastosowania w procedurze sądowej, a to byłoby nielogiczne tym bardziej, że ustawa zasadnicza zawiera elementy istotne dla norm k.p.k. oraz stanowi podstawę prawną dla ustalania norm procedury karnej, a to powoduje, że norma konstytucyjna, może stanowić samodzielną podstawę zarzutu apelacji.

b.  art. 4 k.p.k., art. 5 k.p.k. i art. 7 k.p.k. ponieważ tylko w ograniczonym zakresie uwzględniono okoliczności korzystne dla oskarżonego z tego powodu, że dominujące jest w zakresie ustalenia winy uwzględnienie okoliczności niekorzystnych dla oskarżonego (do banku złożono te same dokumenty co przekazane S. w siedzibie firmy mimo, że faktycznie oskarżony przekazał inne dokumenty niż przez niego przygotowane i przekazane), bezzasadnie przyjęto, że jego oryginalne podpisy są na załącznikach (sąd jest przecież uprawniony do swobodnej oceny, a tym samym do wnioskowania innego niż biegły) itd., brak jest analizy i oceny materiału dowodowego z uwzględnieniem zasady domniemania niewinności, niedające się usunąć wątpliwości rozstrzygnięto na niekorzyść oskarżonego (kto podrobił dokumenty dla banku?, kto pozostawił dokumenty J. i M. ciężkich w serwisie oskarżonego?, czy dokumenty były ukrywane?) sąd mimo wnikliwości przeprowadzonego postępowania dokonał subiektywnej oceny dowodów (wyjątek stanowi ocena wyjaśnień I. D. w zakresie ustaleń związanych z czynem oskarżonego – str. 15 – 17 uzasadnienia) bez uwzględnienia zasad prawidłowego rozumowania, doświadczenia życiowego, logiki (podpisy na wnioskach fałszywe, ustalono osobę składającą wnioski do banku, a niedokonanie innych ustaleń skutkuje przyjęciem – wbrew twierdzeniom oskarżonego – że to on podrabiał dokumenty (załączniki do wniosku),

c.  art. 410 k.p.k. – podstawy wyroku nie stanowi całokształt okoliczności i dowodów ujawnionych w toku postępowania, które miały znaczenie dla rozstrzygnięcia, dlatego, że sąd oparł swoje oceny i ustalenia w dużej części oparte na ocenie dowodów, a nie treści dowodu) nie wszystkich zebranych dowodach (pominięto istotną część wyjaśnień oskarżonego w zakresie poprawnego ustalenia stanu faktycznego, w tym, jaka był treść dokumentów przekazywanych S., cel złożenia tej osobie wniosków kredytowych, czy gdyby planowano przestępstwo prowizja wynosiłaby tylko 4000 zł (to wartość prowizji rynkowej), a dlaczego nie kwotę np. 50 000 zł? – w tym zakresie brak stanowiska sądu, pominięcie faktycznej przyczyny posiadania dokumentów rodziny C., uznając, że jest to przestępstwo formalne),

d.  art. 424 k.p.k. – uzasadnienie wyroku nie spełnia elementów poprawnego uzasadnienia, w tym brak analizy i oceny dowodów dla przyjęcia wersji obrony, brak wyjaśnienia wszystkich istotnych okoliczności sprawy, przyjmowanie domniemań faktycznych i prawnych, a nie oparcie się na ustalonych dowodach (tylko w części uzasadnioną dokonaną oceną dowodów), nie uzasadniono dokonanej oceny dowodów, a także nie wykazano przyczyn przełamania zasady domniemania niewinności itd.,

e.  akceptowanie przez sąd wadliwej oceny biegłego, co do wniosku, że oskarżony złożył podpis na podrobionych dokumentach (PIT i PIT 36) bez dokonania oceny opinii jako dowodu,

f.  brak ustalenia kryterium dla dokonanej oceny wiarygodności wyjaśnień oskarżonego w zakresie jego wersji zdarzeń innej niż przyjęta przez sąd oraz niewskazanie racjonalnej pod względem formalnym, przyjmowanej wersji czynu (udział w przestępstwie oskarżonego).

Stawiając te zarzuty apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego od zarzucanych mu czynów, albo o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Obrońca oskarżonego M. K. (1) zaskarżając wyrok w całości, zarzucił mu:

obrazę przepisów postępowania, a w szczególności:

1)  art. 7, 4, 366 § 1 i art. 410 k.p.k. poprzez nieuwzględnienie przy ferowaniu wyroku wszystkich, mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy dowodów ujawnionych na rozprawie, oparcie ustaleń na wysoce wątpliwej części zebranego materiału dowodowego sprzecznego względem siebie oraz zeznaniami innych świadków, nieuwzględnienie okoliczności przemawiających na korzyść oskarżonego oraz nieprawidłową ocenę poszczególnych dowodów nie popartych zasadą prawidłowego rozumowania, powodujące w efekcie poczynienie błędnych ustaleń faktycznych, mających istotny wpływ na treść wyroku u w rezultacie niewłaściwe rozstrzygnięcie istoty sprawy w zakresie dotyczącym M. K. (1),

2)  art. 170 § 1 k.p.k. poprzez pominięcie dowodu z zeznań świadka A. K. z uwagi na fakt, iż miejsce pobytu świadka nie jest znane, bezpośrednie przesłuchanie świadka nie jest możliwe, zaś z uwagi na pokrewieństwo z W. i M. K. (1) świadkowi przysługuje prawo do odmowy zeznań, podczas gdy Sąd znał miejsce pobytu świadka za granicą u córki W. K., za pośrednictwem W. K. przekazywał jej informacje w związku z toczącym się postępowaniem oraz za każdym razem w przypadku pobytu świadka w Polsce był o tym fakcie niezwłocznie informowany,

3)  art. 391 § 1 i 3 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. poprzez odczytanie wyjaśnień złożonych przez B. K. w toku postępowania przygotowawczego i naruszenie zasady bezpośredniości, podczas gdy przesłanki warunkujące możliwość odczytania protokołów zeznań świadka nie zaistniały, ponadto odczytania protokołów dokonano pod nieobecność świadka – bez jego wezwania pomimo wiedzy na temat jego miejsca pobytu i prowadzenia przez Sąd Okręgowy w Katowicach procedury zmierzającej do sprowadzenia go do Polski w związku ze sprawą pod sygn. akt V K 222/08 – który nie miał w związku z tym możliwości wypowiedzenia się co do ich treści i wyjaśnienia zachodzących sprzeczności,

4)  art. 2 § 2 k.p.k., poprzez brak oparcia rozstrzygnięcia na prawdziwych ustaleniach faktycznych,

5)  art. 5 § 2 k.p.k., poprzez naruszenie zasady in dubio pro reo,

Powołując się na ostrożność procesową, w przypadku uznania, iż Sąd I instancji mógł odczytać wyjaśnienia B. K. bez możliwości ustosunkowania się przez świadka do złożonych wyjaśnień apelujący podniósł zarzut naruszenia art. 182 § 1 i 3 k.p.k. w zw. z art. 186 k.p.k. poprzez dopuszczenie dowodu z wyjaśnień B. K. składanych w postępowaniu przygotowawczym, które w niniejszej sprawie zostały dopuszczone jako dowód z zeznań świadka, podczas gdy świadkowi temu przysługiwało prawo do odmowy złożenia zeznań,

a ponadto błąd w ustaleniach faktycznych, który miał wpływ na treść zapadłego orzeczenia, polegający na:

1.  przyjęciu wbrew zgromadzonym w sprawie dowodom z zeznań świadków i wyjaśnień oskarżonych, iż tylko oskarżony miał kłopoty finansowe, które wywołały konieczność zawarcia umowy kredytu przez członków rodziny M. K. (1) i pozyskania w ten sposób środków finansowych na polepszenie sytuacji, podczas gdy z wyjaśnień oskarżonych W. i M. K. (1) oraz zeznań świadka M. S. (3) wynika, iż kłopoty finansowe miała cała rodzina K. oraz, iż oskarżony był jedyną osobą zainteresowaną uzyskaniem kredytu, zaś z wyjaśnień oskarżonego, oskarżonej W. K., zeznań B. K. oraz świadka M. S. (3) wynika, iż osób zainteresowanych uzyskaniem kredytu było więcej,

2.  przyjęciu wbrew zgromadzonym w sprawie dowodom, iż oskarżony ustalił z W.A. S., że zobowiązanie kredytowe zaciągną dzieci M. W.i B. K., podczas gdy brak jest dowodu potwierdzającego bezpośrednie ustalenia oskarżonego z A. S.,

3.  przyjęciu wbrew zgromadzonym w sprawie dowodom – z zeznań świadków, wyjaśnień oskarżonego, a także dokumentów składanych przez oskarżonego, że w okresie od sierpnia do września działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej dostarczył W. K.i B. K.podrobione dokumenty, podczas gdy ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, że to A. S.przygotował sfałszowane dokumenty, a następnie dostarczył je W.i B. K., którzy złożyli je razem z wnioskiem kredytowym w banku w C.,

4.  przyjęciu wbrew zgromadzonym w sprawie dowodom – zeznaniom świadków, wyjaśnieniom oskarżonych, iż J. B.wskazała, że W.i B. K.przyszli złożyć wniosek kredytowy wraz z ojcem – M. K. (1), podczas gdy z zeznań J. B.złożonych na rozprawie w dniu 21 stycznia 2009 r. wynika, iż W.i B. K.składali wniosek kredytowy w obecności A. S.a nie M. K. (1),

5.  przyjęciu wbrew zgromadzonym w sprawie dowodom – zeznaniom świadków, wyjaśnieniom oskarżonych, a także zgromadzonym dokumentom, że M. K. (1) dawał synowi B. K. fałszywe dokumenty do podpisu, podczas gdy brak jakiegokolwiek dowodu świadczącego o tym,

6.  przyjęciu wbrew zgromadzonym w sprawie dowodom – zeznaniom świadków, wyjaśnieniom oskarżonych, a także dokumentom, iż kredyt, który miał uzyskać W. K. w Banku (...) SA w C. wynosił 368 000, 00 zł, podczas gdy akt notarialny sprzedaży domu przy ul. (...) wskazuje jako wartość kredytu kwotę 290 560, 00 zł,

7.  przyjęciu wbrew zgromadzonym w sprawie dowodom, że w sprawie załatwienia kredytu przez W. i B. K. nie miał udziału żona oskarżonego – A. K., podczas gdy z wyjaśnień oskarżonego M. K. (1), wyjaśnień W. K., zeznań B. K. oraz świadka M. S. (3) wynika, iż A. K. brał w tym aktywny udział,

8.  Przyjęciu, że B. K. pod wpływem oskarżonego M. K. (1) wyraził zgodę na „podwyższenie” swych dochodów, podczas gdy brak jest bezpośredniego dowodu wskazującego na wpływ oskarżonego na syna B. K.,

Stawiając tez zarzuty apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego lub o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny stwierdził, co następuje.

Odnosząc się do apelacji dotyczących oskarżonego R. S..

Oceniając zasadność apelacji obrońcy oskarżonego, pokreślić na wstępie trzeba, że wbrew twierdzeniom apelującego, Sąd I instancji prawidłowo przeprowadził przewód sądowy nie dopuszczając tego rodzaju uchybień, które musiałyby skutkować uchyleniem zaskarżonego wyroku. Nie jest w szczególności trafny zarzut oparcia ustaleń faktycznych na dowodach, które nie zostały ujawnione w toku przewodu sądowego. Zgodzić się trzeba z obrońcą oskarżonego, że w toku rozprawy nie ujawniono wyjaśnień złożonych przez M. G., znajdujących się na k. 363- 368 akt, gdyż wynika to z protokołów rozpraw, na których był on przesłuchiwany. Aby jednak nadać tej okoliczności rangę skutecznego zarzutu odwoławczego, należałoby wykazać, że mogła ona mieć wpływ na treść rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego. Skarżący tego jednak nie czyni. O bezzasadności podnoszonego zarzutu przekonuje to, że Sąd przesłuchując M. G. odczytał mu szereg innych protokołów zawierających jego zeznania i wyjaśnienia, a ponadto M. G. złożył przed Sądem obszerne zeznania (k. 5550 – 5559 i 5584- 5586) wypowiadając się w sposób zbieżny z tym, jak wyjaśniał w czasie czynności utrwalonej na k. 363 – 368.

Apelacja obrońcy oskarżonego, dotycząca pierwszego z przypisanych R. S. przestępstw nie jest zasadna w zakresie, w jakim skarżący kwestionuje karalność zachowania oskarżonego.

Zgodzić się trzeba ze skarżącym, że wadliwym jest przyjęcie przez Sąd Okręgowy, iż przypisanego mu czynu oskarżony dopuścił się w okresie od 18 do 19 stycznia 2005r., a jego zachowanie miało charakter czynu ciągłego. Już sama analiza opisu czynu oskarżonego musi prowadzić do wniosku, że zawarty w nim sposób działania oskarżonego, nie odzwierciedla realizacji czynu ciągłego. Przypisane oskarżonemu przestępstwo miało przecież polegać na nakłanianiu A. P. do zaniechania informowania Naczelnika Urzędu Skarbowego o ujawnieniu podrobionej deklaracji PIT 5L M. G., a zdarzenie takie miało miejsce tylko w dniu 18 stycznia 2005 r. Takiej oceny zachowania oskarżonego nie zmienia fakt, że w późniejszym okresie czasu oskarżony miał kilkakrotnie kontaktować się z A. P., pytając ją, „co z tym zaświadczeniem”, „co robimy z tym zaświadczeniem”. Pomijając już to, że w treści tych pytań trudno doszukiwać się cech podżegania, stwierdzić trzeba, iż zachowań tych nie można traktować, jako elementów nakłaniania A. P. do zatajenia powziętych przez siebie informacji, gdyż miały one miejsce już po tym, jak A. P. powiadomiła Naczelnika Urzędu Skarbowego o swoich spostrzeżeniach.

Nie ma natomiast racji apelujący, gdy stara się wykazać, że zachowanie oskarżonego w ogóle nie wyczerpuje znamion przypisanego mu przestępstwa. Przed odniesieniem się do zarzutów apelującego zauważyć trzeba, iż w świetle ustalonych okoliczności czynu oskarżonego, właściwszym byłoby rozpatrywanie jego zachowania na płaszczyźnie odpowiedzialności za podżeganie do przestępstwa poplecznictwa (art. 239 § 1 k.k.). Z uwagi na kierunek wniesionego w tym zakresie środka odwoławczego niedopuszczalnym byłoby pogarszanie sytuacji oskarżonego i kwalifikowanie jego czynu z przepisu zagrożonego surowszą karą. Nie ma to zatem znaczenia dla ukształtowanej wyrokiem Sądu pierwszej instancji odpowiedzialności oskarżonego, tym bardziej, że jego zachowanie wyczerpuje jednocześnie znamiona przypisanego mu przestępstwa.

Nie ulega przecież najmniejszej wątpliwości, że stwierdzając fakt przedstawienia jej sfałszowanej deklaracji podatkowej, A. P. ujawniła fakt wskazujący na usiłowanie wyłudzenia poświadczenia nieprawdy w oparciu o sfałszowany dokument, którym posłużono się do wyłudzenia kredytu. Powzięcie takiej wiedzy w sposób oczywisty obligowało A. P. do podjęcia działań, zmierzających do realizacji zawartego w art. 304 § 2 k.p.k. nakazu, zobowiązującego instytucje państwowe, które w związku ze swą działalnością dowiedziały się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu, do niezwłocznego zawiadomienia o tym prokuratora lub policji oraz przedsięwzięcia niezbędnych czynności do czasu przybycia organu powołanego do ścigania przestępstw lub do czasu wydania przez ten organ stosownego zarządzenia, aby nie dopuścić do zatarcia śladów i dowodów przestępstwa.

Zdecydowanie przez A. P. - funkcjonariusza publicznego - o powiadomieniu, reprezentującego Urząd Skarbowy, jego Naczelnika, było realizacją tego obowiązku. Działanie zaś oskarżonego R. S., ukierunkowane na skłonienie A. P. do rezygnacji z zamierzonego działania uprawniało Sąd Okręgowy do uznania go za usiłowanie podżegania do popełnienia przestępstwa z art. 231 § 1 k.k. Wobec tego, że konsekwencją zachowana, do którego oskarżony usiłował nakłonić A. P., byłoby uniknięcie odpowiedzialności karnej przez osoby usiłujące dokonać oszustwa kredytowego i stworzenie warunków do udzielenia kredytu w oparciu o sfałszowane dokumenty, niedopełnienie ciążącego na niej obowiązku należay oceniać w kategoriach działania na szkodę interesu publicznego i na szkodę banku, weryfikującego wiarygodność dokumentów dołączonych do wniosku kredytowego M. G..

Można mieć wątpliwości, czy zachowanie oskarżonego słusznie zakwalifikowano, jako usiłowanie przestępstwa z art. 18 § 2 k.k. w zw. z art. 231 § 1 k.k., czy też weszło ono już w fazę dokonania tego przestępstwa, jednakże w realiach niniejszej sprawy dokonywanie w tym zakresie niekorzystnych dla oskarżonego ustaleń faktycznych wyłączone jest regułami postępowania odwoławczego. Pozostaje też bez znaczenia dla samego faktu odpowiedzialności karnej oskarżonego. Podżeganie może być bowiem popełnione w formie usiłowania (por. Uchwała 7 sędziów SN z dnia 21 października 2003 r., I KZP 11/03, OSNKW 2003/11-12/89).

Nie znajdując podstaw do podzielenia wniosku apelacji obrońcy oskarżonego o uniewinnienie oskarżonego, Sąd Apelacyjny nie dopatrzył się również przesłanek do zmiany orzeczenia o karze. Charakter czynu oskarżonego i towarzyszące temu okoliczności w żadnym wypadku nie przemawiają za odstąpieniem od wymierzenia kary lub zastosowaniem dobrodziejstwa nadzwyczajnego złagodzenia kary. Trafnie Sąd Okręgowy uznał, że czyn oskarżonego cechuje znaczny stopień społecznej szkodliwości i z uwagi na to, że został popełniony przez osobę, która sama była funkcjonariuszem publicznym, wymaga tym większego napiętnowania. Represją karną, zapewniającą w tym przypadku realizację wszystkich celów kary jest wyłącznie kara pozbawienia wolności bez warunkowego zawieszenia jej wykonania. Wbrew twierdzeniom skarżącego okoliczności przemawiającej na korzyść oskarżonego i mającej znacząco wpływać na wymiar kary nie stanowi charakter zakwestionowanego przez A. P. dokumentu. Przy uwzględnieniu całokształtu zachowań osób zaangażowanych w uzyskanie kredytu dla M. G., nieporozumieniem jest dowodzenie, że z uwagi na to, iż dokumentem tym była jedynie kserokopia deklaracji podatkowej, której wystawcą nie był Urząd Skarbowy, celem działania oskarżonego było ukrycie błahej okoliczności.

Apelacja obrońcy oskarżonego R. S. nie jest natomiast pozbawiona racji w zakresie drugiego z przypisanych oskarżonemu czynów.

Nie przekreślając w żadnym wypadku dokonanej przez Sąd Okręgowy oceny zeznań świadka I. W., zgodzić się trzeba ze skarżącym, że samo rozstrzygnięcie Sądu pierwszej instancji, jak i sposób przedstawienia argumentacji Sądu w pisemnych motywach wyroku musi budzić zastrzeżenia. Są one tego rodzaju, że ich stwierdzenie musiało skutkować uchyleniem zaskarżonego wyroku w części dotyczącej skazania R. S. za przestępstwo przypisane mu w pkt 2.

Trafnie wskazuje apelujący na brak spójności pomiędzy treścią przypisanego oskarżonemu przestępstwa, a argumentacją prezentowaną w uzasadnieniu wyroku. Trudno nie mieć wątpliwości, co do słuszności uznania oskarżonego za winnego podżegania I. W. do udostępnienia mu korespondencji - zaświadczenia o dochodach M. G., skoro w uzasadnieniu wyroku stwierdza się, że „nie ustalono o udostępnienie jakiej korespondencji chodziło R. S., gdy zwracał się do I. W., bowiem w rozmowie nie padły żadne nazwiska” (str. 62).

Co zaś się tyczy zarzutu błędnego przyjęcia przez Sąd Okręgowy, że I. W. była osobą pełniącą funkcję publiczną, to stanowcze wypowiadanie się w tej kwestii, która nie stanowiła przedmiotu rozważań Sądu pierwszej instancji, byłoby na obecnym etapie postępowania przedwczesne.

Skazując oskarżonego za przestępstwo z art. 229 § 3 k.k. przyjęto, że z racji samego zatrudnienia w Urzędzie Skarbowym na stanowisku inspektora DziałuOgólnego, I. W.spełniała cechy wymienionej w art. 115 § 19 k.k. osoby pełniącej funkcję publiczną. W realiach niniejszej sprawy, teza ta nie wydaje się jednak aż tak oczywista. Już same zeznania I. W.wskazują na potrzebą wyjaśnienia, czy wykonywana przez nią praca nie ma wyłącznie charakteru czynności usługowych. Nic nie wskazuje na to, aby zajmowane przez I. W.stanowisko wiązało się z jakąkolwiek decyzyjnością. Z jej zeznań wynika przecież, iż do jej zadań należało jedynie ewidencjonowanie i wysyłanie korespondencji, która trafiała do niej z innych działów urzędu w zamkniętych kopertach (k. 44 – 45, k. 5588 – 5590).

W tym stanie rzeczy, w zależności od wyniku dokonanych ustaleń faktycznych, pod rozwagę Sadu pierwszej instancji należy podać możliwość oceny zarzucanego oskarżonemu zachowania przez pryzmat realizacji znamion podżegania do popełnienia, ściganego na wniosek, przestępstwa stypizowanego w art. 267 § 1 k.k.

Za bezzasadną i to w stopniu oczywistym należało uznać apelacje wywiedzioną na niekorzyść R. S. przez oskarżyciela publicznego.

Świadczy o tym ogólnikowość podniesionego przez apelującego zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych i brak w uzasadnieniu apelacji argumentacji, która wymagałaby, a jednocześnie pozwalałaby na zajecie rzeczowego stanowiska.

Co się tyczy tej części apelacji prokuratora, która kwestionuje zasadność uniewinnienia oskarżonego od popełnienia przestępstwa zarzucanego mu w pkt III, stwierdzić trzeba, że formułując zarzut błędu w ustaleniach faktycznych skarżący nie wykazuje, a nawet nie podejmuje próby wykazania, jakich to uchybień w zakresie logicznego rozumowania dopuścił się Sąd pierwszej instancji, oceniając zgromadzony w sprawie materiał dowodowy. Co więcej, podnoszone przez skarżącego okoliczności są oderwane od istoty czynu, od popełnienia którego oskarżony został uniewinniony. Prowadząc swoje dywagacje na temat zachowania oskarżonego, apelujący w ogóle nie nawiązuje do faktu przesłania do Banku (...) SA dwóch stwierdzających nieprawdę dokumentów i nie wskazuje dowodów wiążących ten fakt z zachowaniem oskarżonego R. S.. Apelujący zdaje się nie dostrzegać, że karygodność zarzucanego oskarżonemu w pkt III przestępstwa nie obejmuje działań podejmowanych przez niego wobec A. P. i I. W., gdyż te stanowią przedmiot dwóch innych zarzucanych mu wcześniej czynów. Osnową zarzucanego oskarżonemu przestępstwa z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. i art. 297 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. i art. 270 § 1 k.k. oraz art. 228 § 3 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k., było wyłącznie przesłanie do Banku (...) w C. dwóch stwierdzających nieprawdę zaświadczeń o przychodzie i dochodzie osiągniętym przez M. G. w okresie od stycznia do grudnia 2004 r. Zgodzić się trzeba z Sądem Okręgowym, że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie pozwala na przypisanie sprawstwa tego przestępstwa oskarżonemu R. S.. Pozbawionym logiki jest doszukiwanie się uzasadnienia dla przeciwnego wniosku w fakcie spotkania w hotelu (...), w trakcie którego oskarżony miał się domagać od R. Z. należnych mu pieniędzy. Gdyby to rzeczywiście oskarżony był sprawcą przesłania wymienionych wcześniej zaświadczeń do Banku (...) SA, to z pewnością R. Z. odmawiając mu przekazania pieniędzy nie twierdziłby, że oskarżony nie wykonał swego zadania.

Jeżeli uwzględni się ponadto, że swoje żądanie oskarżony miał kierować do R. Z., wówczas, gdy był już zawieszony w obowiązkach służbowych, a także podnoszone chociażby w zeznaniach K. N.i A. P.zainteresowanie innego pracownika Urzędu Skarbowego – J. J.deklaracją podatkową M. G., to stanowisko Sądu Okręgowego uznać należy za w pełni uzasadnione. Pozostając w zgodzie z zasadami procesu karnego, trudno byłoby na podstawie relacji M. G.dojść do oczekiwanych przez apelującego wniosków. M. G.stwierdził bowiem jednocześnie w swoich zeznaniach, że nie wie, czy po decyzji o zawieszeniu w czynnościach służbowych, R. S.działał jeszcze w sprawie ich kredytu oraz, jaka była umowa między oskarżonym, a R. Z.lub A. S., a także, za co i dla kogo miały być przeznaczone pieniądze żądane przez R. S..

Co zaś się tyczy apelacji prokuratora w zakresie dotyczącym uniewinnienia oskarżonego R. S. od popełnienia czynu zarzucanego mu w pkt IV., to pomijając już ułomność samej konstrukcji zarzutu odwoławczego, w którym apelujący zarzucając Sądowi Okręgowemu błąd w ustaleniach faktycznych, stwierdza jednocześnie, że podstawą wydania orzeczenia były prawidłowo ustalone okoliczności faktyczne, podkreślić trzeba, że zarówno w treści zarzutu jak i uzasadnieniu apelacji, brak argumentów pozwalających sprecyzować, na czy miałby polegać błąd w ustaleniach faktycznych Sądu i co sprawia, że przeprowadzona przez Sąd Okręgowy ocena materiału dowodowego jest wadliwa. Dlatego też sformułowany przez apelującego zarzut razi swoją dowolnością i gołosłownością. Truizmem byłoby przypominanie, że podstawę odpowiedzialności karnej mogą stanowić tylko takie ustalenia faktyczne, które mają oparcie w sprawdzalnym i weryfikowalnym materiale dowodowy. Samo przekonanie oskarżyciela o popełnieniu przez oskarżonego zarzucanego mu czynu, nawet jeżeli jest słuszne, gdy nie jest potwierdzone dowodami, nie może doprowadzić do przypisania oskarżonemu winy.

Dysponując jedynie ustaleniem, że oskarżony wiedząc o tym, iż M. K. (1)ma trudności z uzyskaniem kredytu, przekazał mu numer telefonu do A. S., nie sposób przyjąć, że oskarżony działał ze świadomością i zamiarem udzielenia M. K. (1), B. K.i W. K.pomocy w popełnieniu przestępstwa oszustwa kredytowego.

W realiach niniejszej sprawy nic nie uprawnia do tego, aby zakładać, że kierując M. K. (1)do A. S., oskarżony musiał z góry zakładać, że starania o kredyt, prowadzone z udziałem tego ostatniego, będą przybierały postać przestępstwa. Tym bardziej, że A. S.miał się oficjalnie zajmować działalnością polegającą na pośrednictwie kredytowym. Świadczą o tym chociażby zeznania pracowników banku (...) SA Oddziałw C., oraz W. G., która nawiązał kontakt z A. S.za pośrednictwem ogłoszenia prasowego.

Również to, że przekazując M. K. (1)numer telefonu A. S., określił go imieniem W.nie dowodzi popełnienia przez R. S.zarzucanego mu przestępstwa. Po pierwsze, korzystanie z drugich lub też innych imion niż tez zapisane w aktach stanu cywilnego, a nawet pseudonimów nie jest rzeczą niespotykaną i nie musi koniecznie świadczyć o przestępczych zamiarach. Po wtóre, z zeznań świadków H. S.(k.4193 – 4194) oraz A. G. (2)(k. 4016 – 4018) wynika, że w kontaktach z innymi osobami A. S.posługiwał się imieniem W..

Odnosząc się do apelacji dotyczących R. Z..

W zakresie dotyczącym części skazującej oskarżonego apelacje prokuratora i obrońcy R. Z. okazały się o tyle zasadne, że skutkowały uchyleniem zaskarżonego wyroku i przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania.

Oceniając zasadność apelacji skierowanych przeciwko rozstrzygnięciom zawartym w pkt 7 i 8 skarżonego wyroku, stwierdzić należy, iż nie są pozbawione racji argumenty podniesione przez prokuratora. Mając na uwadze ustalone przez Sąd Okręgowy okoliczności zachowania oskarżonego, jego zaangażowanie i rolę, jaką odgrywał w działaniach mających doprowadzić do uzyskania kredytu w (...) Bank (...) SA Oddział w (...) SA Oddział w C. zupełnie niezrozumiałym jest ocenianie jego odpowiedzialności w kategoriach określonego w art. 18 § 3 k.k. pomocnictwa. Nie ulega wątpliwości, że charakter czynności podejmowanych przez oskarżonego wspólnie i w porozumieniu, co najmniej z M. G., jednoznacznie wskazuje na współsprawstwo oskarżonego w popełnieniu przestępstwa. Przekonuje o tym dodatkowo to, że inicjatywa popełnienia przestępstwa wyszła od R. Z., a środki z uzyskanego kredytu miał służyć do spłaty jego długów. Zauważyć zresztą trzeba, że nawet dokonana przez Sąd Okręgowy w pkt 7 wyroku modyfikacja opisu czynu, mająca odpowiadać przyjętej kwalifikacji prawnej nie znajduje oparcia w poczynionych przez Sąd ustaleniach faktycznych. Wskazując w wyroku, że oskarżony jedynie dostarczył M. G. podrobione dokumenty, Sąd Okręgowy ustala jednocześnie w pisemnych motywach wyroku, że to sam R. Z. składał wniosek kredytowy M. G. w (...) Banku (...) SA Oddział w K..

Pozostając przy skazaniu oskarżonego za czyny przypisane mu w pkt 7 i 8 stwierdzić trzeba, że bezzasadnym jest podnoszony przez obrońcę oskarżonego zarzut błędu w ustaleniach faktycznych. Stawiana przez apelującego teza, że starając się o udzielenie kredytu dla M. G., oskarżony nie podejmował działań niezgodnych z prawem, jest zupełnie oderwana od zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Negując trafność ustaleń faktycznych, poczynionych w oparciu o relację M. G. apelujący nie wykazał, aby przeprowadzona przez Sąd ocena materiału dowodowego była skażona naruszeniem zasad logiki i doświadczenia życiowego.

Nie przesądzając jeszcze o słuszności drugiego z zarzutów apelacji, który choć został określony, jako zarzut obrazy prawa materialnego – art. 286 § 1 k.k., to musi być odczytywany, jako zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, stwierdzić należy, że kwestia, której dotyka, nie została wyjaśniona przez Sąd pierwszej instancji w wystarczającym stopniu. To, że sprawcy oszustw kredytowych, w zdecydowanej większości spraw wyczerpują równocześnie swoim zachowaniem znamiona przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. nie może zwalniać Sądu od potrzeby wnikliwego rozważenia w każdym wypadku, istnienia po stronie oskarżonego szczególnego zamiaru doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Przedstawienie argumentacji przekonującej o słuszności stanowiska Sądu jest w realiach sprawy tym bardziej potrzebne, gdyż mimo zbieżności sytuacji, w której w chwili czynu znajdowali się R. Z. i M. K. (1), zachowanie tego pierwszego oceniono przez pryzmat znamion z art. 297 § 1 k.k. i art. 286 § 1 k.k., a w przypadku tego drugiego, choć przyjęto, że działał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, to nie uznano, aby jego działanie motywowane było zamiarem doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem.

W odniesieniu do przypisanego oskarżonemu w pkt 10 skarżonego wyroku, przestępstwa z art. 18 § 2 k.k. w zw. z art. 297 § 2 k.k., apelacja obrońcy oskarżonego nie jest zasadna. Sformułowany przez apelującego zarzut błędu w ustaleniach faktycznych jest dowolny i gołosłowny. Uzasadniające go bowiem wywody skarżącego ograniczają się do twierdzenia, że zgromadzony materiał dowodowy nie pozwala na ustalenie, iż oskarżony podżegał M. S. (1) do zaniechania podjęcia czynności służbowych, a sama obecność oskarżonego przy propozycji korupcyjnej, która mogła paść ze strony skazanego już za to przestępstwo M. G., nie jest penalizowana. W świetle jednoznacznych w tym zakresie zeznań M. G. i wyjaśnień M. S. (1), stawiane takiej tezy jest zupełnie nieuprawnione.

Nie wydaje się natomiast pozbawiony racji zarzut apelacji prokuratora. Jakkolwiek przedwczesnym byłoby wypowiadanie się na obecnym etapie, co do tego, czy zachowanie oskarżonego należy oceniać na gruncie podstawowej, czy też kwalifikowanej postaci przestępstwa określonego w art. 229 k.k., to wydaje się, że nie było trafnym ustalenie Sądu Okręgowego, iż M. S. (1) z racji swojego zatrudnienia, nie był osobą pełniącą funkcję publiczną.

Nie ulega wątpliwości, że w przypadku ustalenia, iż oskarżony był zatrudniony w jednostce organizacyjnej dysponującej środkami publicznym, należałoby przyjąć, że był on osobą pełniącą funkcję publiczną. Zatrudnienie na stanowisku doradcy bankowego nie wiązało się z wykonywaniem jedynie czynności usługowych. Jak wynika z lektury uzasadnienia wyroku i apelacji prokuratora kwestią sporną, która wymaga rozstrzygnięcia jest ustalenie, czy (...) P SA jest w rozumieniu przepisu art. 115 § 19 k.k. jednostką organizacyjną dysponującą środkami publicznym.

Podzielając stanowisko wyrażone przez tutejszy Sąd Apelacyjny, który w wyroku z dnia 12 marca 2008 r., II AKa 356/07 (LEX nr 447045) stwierdził, że nie ma najmniejszych przeszkód do tego, aby uznać za osobę pełniącą funkcję publiczną, bankowca zatrudnionego w prywatnym banku na stanowisku Naczelnika Wydziału Kredytów, czy zastępcę Dyrektora Oddziału takiego banku, który w ramach swojej działalności kredytowej dysponuje w istocie rzeczy środkami publicznymi, a to z tego powodu, że większościowym udziałowcem tego banku jest państwowa osoba prawna, uznać należy w realiach niniejszej sprawy, iż bank (...) SA, w którym Skarb Państwa posiadał 51,49 % akcji jest jednostką organizacyjną dysponującą środkami publicznymi.

Wydaje się również, że gdyby nawet kierować się prezentowanymi w piśmiennictwie poglądami, że jednostkami, o których mowa w art. 115 § 19 k.k. nie są wszelkie jednostki, wykorzystujące w swej działalności środki publiczne, lecz tylko te, których działalność, jako służąca realizacji zadań publicznych, z założenia ma być finansowana ze środków publicznych, oraz jednostki, do których zadań należy administrowanie środkami publicznymi, w tym ich rozdysponowywanie (por. J. Majewski, Komentarz do art. 115 Kodeksu karnego, LEX), to należałoby przyjąć, że Bank (...) SA, w czasie popełnienia przez oskarżonego zarzucanego przestępstwa, spełniał kryteria jednostki organizacyjnej dysponującej środkami publicznymi. Wystarczy przypomnieć, że przecież ten bank dysponował środkami pochodzącymi z budżetu państwa, przeznaczanymi min. na wykonanie ustaw o zrekompensowaniu okresowego niepodwyższania płac w sferze budżetowej oraz utraty niektórych wzrostów lub dodatków do emerytur (Dz. U. Nr 30, poz., 164 z 1997r.) oraz o pomocy państwa z spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych, udzielaniu premii gwarancyjnych oraz refundacji bankom wypłaconych premii gwarancyjnych (Dz. U. Nr 5, poz. 32 z 1996 r.).

Nie jest natomiast zasadna apelacja prokuratora w zakresie dotyczącym uniewinnienia oskarżonego od zarzutu popełnienia przestępstwa zarzucanego mu VII.

Zarzucając Sądowi pierwszej instancji błędne uznanie, że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie jest wystarczający do przypisania oskarżonemu obietnicy udzielenia korzyści majątkowej R. S. skarżący nie stara się nawet wykazać wadliwości przeprowadzonej przez Sąd Okręgowy oceny zeznań M. G., podnosząc jedynie, że wbrew stanowisku Sądu są one wystarczające do stwierdzenia, że oskarżony swoim zachowaniem wyczerpał znamiona przestępstwa z art. 229 § 3 k.k. Nie odmawiając apelującemu prawa do własnego, odmiennego od Sądu, zapatrywania na wartość zgromadzonych dowodów, podkreślić trzeba, że dopóki skarżący nie dowiedzie, iż przeprowadzona przez Sąd ocena dowodów wykracza poza granice przyznanej mu swobody, nie ma ono żadnego procesowego znaczenia. Wbrew gołosłownemu twierdzeniu skarżącego, Sąd Okręgowy nie traktował wybiórczo zeznań M. G.. To, że Sąd daje zeznaniom tego świadka wiarę, uznając jednocześnie, że posiadana przez niego wiedza nie jest wystarczająca, aby ustalić, że oskarżony dopuścił się zarzucanego mu czynu, w żadnym wypadku nie stoi w sprzeczności z zasadami logicznego rozumowania.

W pełni aktualne pozostają tu rozważania przedstawione przy ocenie zarzutu apelacji prokuratora, dotyczącej uniewinnienia R. S.. Wobec braku innych dowodów pozwalających jednoznacznie ustalić tytuł, na podstawie którego, R. S.domagał się od oskarżonego pieniędzy, sam tylko fakt ich żądania nie uprawnia do formułowania tak daleko idących wniosków, jak te, których oczekuje skarżący. Również to, że R. S.podejmował działania, związane z osobami A. P.i I. W.nie musi dowodzić tego, iż ich przyczyną sprawczą była dana mu przez oskarżonego obietnica udzielenia korzyści majątkowej. Tym bardziej, że zeznań M. G.wynika przecież, iż w według jego spostrzeżeń wiodącą rolę w organizacji (...)kredytu miał A. S., który miał każdemu z nich wyznaczyć odpowiednie zadania i z którym miał współpracować R. S..

Odnosząc się do apelacji dotyczących K. Z..

Nie jest zasadną apelacja prokuratora. Apelacja obrońcy oskarżonej o tyle zaś okazała się skuteczna, że jej wniesienie skutkować musiało zmianą zaskarżonego wyroku. Oceniając zasadność wywiedzionych środków odwoławczych, a także trafność skarżonego rozstrzygnięcia, w pierwszej kolejności zwrócić trzeba uwagę na charakter zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w oparciu o który należało rozstrzygnąć o odpowiedzialności oskarżonej K. Z.. Z uwagi na przyjęty przez oskarżoną sposób realizacji prawa do obrony i odmowę składania wyjaśnień, materiał dowodowy zgromadzony w jej sprawie, ogranicza się w istocie rzeczy do kwestionowanego zaświadczenia o dochodach A. G. (1)(k. 109). W tym stanie rzeczy, ani stanowisko Sądu Okręgowego, uznającego, że oskarżona działała w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, ani stanowisko wyrażone w apelacji prokuratora, domagającego się uznania, że swoim zachowaniem oskarżona zrealizowała znamiona przestępstwa z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. i art. 297 § 1 k.k. nie jest do przyjęcia.

Treść zaświadczenia wystawionego przez oskarżoną nie wskazuje na żadne okoliczności pozwalające określić powód jego wystawienia i cel, jakiemu miało ono służyć. Stąd też, przy braku innych dowodów pozwalających na dokonanie ustaleń faktycznych w tym zakresie, dopuszczalnym jest jedynie przyjęcie, że oskarżona, która z racji prowadzonej przez siebie działalności była uprawniona do wystawienia dokumentu, wystawiła dokument poświadczający nieprawdę, co do faktu zatrudnienia A. G. (1)i osiąganych przez nią dochodów. Konsekwencją takiego ustalenia może być przypisanie oskarżonej popełnienia przestępstwa z art. 271 § 1 k.k.

Zauważyć trzeba, że prokurator kwestionując trafność dokonanych przez Sąd pierwszej instancji ustaleń faktycznych, skutkujących wyeliminowaniem z opisu czynu oskarżonej znamion przestępstw z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 297 § 1 k.k. i art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. nie podnosi żadnych tego rodzaju okoliczności, które mogłyby podważać prawidłowość toku rozumowania Sądu Okręgowego. Co więcej, argumentacja przedstawiona przez apelującego na poparcie zarzutu odwoławczego wręcz razi swoja dowolnością. Stawiając pytania o cel wystawienia przez oskarżoną zaświadczenia, apelujący nie udziela bowiem na nie odpowiedzi mających oparcie w materiale dowodowym. Zamiast tego, odwołuje się do zasad doświadczenia życiowego, pozwalających jego zdaniem domniemywać, że oskarżona posiadała wiedzę o trudnej sytuacji finansowej męża. Skarżący zapomina jednak, że zgodnie z zasadami procesu karnego rozstrzyganie o odpowiedzialności karnej oskarżonego nie może odbywać się na podstawie domniemań, przypuszczeń i przekonań organów procesowych, lecz musi mieć oparcie w dowodach. Nie pomniejszając znaczenia zasad doświadczenia życiowego w procesie oceny dowodów, pamiętać trzeba, że nie mogą one zastępować materiał dowodowego.

Podkreślić jednocześnie trzeba, że i przypisanie oskarżonej działania w celu osiągnięcia korzyści majątkowej nie znajduje odzwierciedlenia w dokonanych przez Sąd Okręgowy ustaleniach faktycznych. Kwalifikując zachowanie oskarżonej z art. 271 § 3 k.k. Sąd pierwszej instancji nie tylko nie dowodzi, że zachowanie oskarżonej było przez nią podjęte w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, ale jednoznacznie stwierdza, że nie dysponuje wiedzą na temat przyczyn podpisania zaświadczenia i tego czy oskarżona wiedziała, do jakich celów zostanie ono wykorzystane.

Zakwalifikowanie czynu oskarżonej z przepisu o niższym zagrożonego spowodowało złagodzenie wymierzonej jej kary pozbawienia wolności do 5 miesięcy.

Kara pozbawienia w tym rozmiarze, jest adekwatna do stopnia społecznej szkodliwości przestępstwa oskarżonej i jej zawinienia. Nie nosi też cech rażącej surowości, tym bardziej, że ze względu na zastosowanie dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia wykonania, jest karą o charakterze wolnościowym.

Odnosząc się do apelacji dotyczących oskarżonego M. S. (1).

Nie jest zasadna zarówno apelacja prokuratora, jak i apelacja obrońcy oskarżonego.

Zaskarżając wyrok na niekorzyść oskarżonego prokurator zarzucił mu obrazę prawa materialnego, polegającą na uznaniu, że zatrudnienie M. S. (1) w Banku (...) SA na stanowisku doradcy podatkowego nie uprawnia do uznania go za osobę pełniącą funkcję publiczną w rozumieniu art. 115 § 19 k.k. Postawienie takiego zarzutu nie obliguje Sądu odwoławczego do oceny jego zasadności, gdyż w realiach niniejszej sprawy jest on bezprzedmiotowy. Ustalanie czy oskarżony jest osobą pełniącą funkcję publiczną nie ma żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, skoro Sąd pierwszej instancji ustalił jednocześnie, że oskarżony nie przyjął obietnicy korzyści majątkowej, a prokurator nie podniósł w tym zakresie zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych.

Dodać trzeba, że choć wymaganym jest, aby w środku odwoławczym wniesionym na niekorzyść oskarżonego i pochodzącym od podmiotu profesjonalnego granice i zakres zaskarżenia określały wyodrębnione zarzuty odwoławcze, to nawet szczegółowa analiza uzasadnienia apelacji prokuratora nie pozwala twierdzić, że taki zarzut w niej sformułowano.

To, że w postępowaniu przygotowawczym oskarżony przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, a nawet złożył wniosek o wydanie wyroku w trybie art. 335 k.p.k. nie daje jeszcze podstaw do dokonania ustaleń faktycznych, odmiennych od tych, które dokonał Sąd Okręgowy, jeżeli nie znajduje oparcia w wyjaśnieniach oskarżonego.

Podkreślić należy, że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie pozwala na ustalenie, że przypisane oskarżonemu zachowanie, dyktowane było przyjęciem przez niego obietnicy korzyści majątkowej. Prawdą jest, że w trakcie spotkania oskarżonego z M. G. i R. Z. padła ze strony tego ostatniego propozycja korupcyjna, ale sam fakt złożenia takiej propozycji, a nawet stwierdzenie oskarżonego, że „musi się zastanowić” nie oznacza jeszcze przyjęcia obietnicy korzyści majątkowej. Przypisanie oskarżonemu takiego działania wymaga ustalenia, że propozycję tę zaakceptował. Z całokształtu zachowania oskarżonego nie można jednak wysnuć takiego wniosku.

Zgodzić się trzeba z Sądem Okręgowym, że oskarżony nigdy nie wyartykułował chęci przyjęcia korzyści. Nie ustalono też, aby po propozycji R. Z., oskarżony podejmował działania, których charakter potwierdzałby, że są one wynikiem przyjęcia obietnicy korzyści majątkowej. Przeciwnie podjęta przez oskarżonego próba odwiedzenia M. G. od realizacji przestępczego zamiaru i przedstawienie mu wiążących się z tym negatywnych następstw, przeczy takiej tezie.

Wskazane wyżej okoliczności nie przekreślają w żadnym wypadku odpowiedzialności oskarżonego za przestępstwo, przypisane mu zaskarżonym wyrokiem. Zebrany materiał dowodowy pozwalał bowiem na dokonanie ustaleń faktycznych, które stały się podstawą przyjęcia, że swoim zachowaniem oskarżony zrealizował znamiona przestępstwa z art. 297 § 2 k.k.

Rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego jest zatem trafne, a apelujący nie wskazuje argumentów, które pozwałyby je skutecznie kwestionować.

Oceniając zasadność zarzutu naruszenia przepisu art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k., przyznać trzeba, że uzasadnienie skarżonego wyroku nie zawiera szerokich i szczegółowych rozważań na temat źródła ciążącego na oskarżonym obowiązku, określonego w art. 297 § 2 k.k. Sytuacja ta nie stanowi jednak uchybienia o randze względnej przyczyny odwoławczej, mogącej mieć wpływ na treść wyroku. Treść sentencji skarżonego wyroku i jego pisemnych motywów pozwala na skontrolowanie prawidłowości toku rozumowania Sądu Okręgowego. Już sam opis przestępstwa przypisanego oskarżonemu nie pozostawia wątpliwości, że Sąd pierwszej instancji wywodzi ciążący na M. S. (1) obowiązek powiadomienia właściwego podmiotu o powstaniu sytuacji mogącej mieć wpływ na wstrzymanie udzielenia kredytu z jego zatrudnienia w (...) SA Oddział w C. w charakterze doradcy bankowego.

Ma rację skarżący, gdy powołując się na poglądy prezentowane w piśmiennictwie podnosi, że źródłem obowiązku z art. 297 § 2 k.k. nie mogą być same zasady wykonywania określonych czynności zawodowych, prakseologiczne zasady sprawnego działania, wiedza i doświadczenie zawodowe, czy też charakter pełnionej funkcji lub zajmowanego stanowiska.

Nie można jednak nie zauważyć, że w ślad za cytowanymi poglądami komentatorów kodeksu karnego, apelujący przywołuje również stanowisko, według którego źródłem wymienionego obowiązku może być umowa lub decyzja właściwego organu. Obowiązek taki powinien mieć formalny charakter, chociaż nie musi wynikać z dokumentu przyjmującego postać pisemną.

Choć nie wynika to ze sporządzonego na piśmie zakresu czynności oskarżonego (k. 6100c), to wbrew wywodom apelującego, obowiązki, jakie z racji wykonywania umowy o pracę ciążyły na oskarżonym w związku z ustalaniem warunków udzielenia kredytu M. G. spełniały te kryteria. O tym, że na M. S. (1) ciążył szczególny obowiązek powiadomienia podmiotu odpowiedzialnego za ocenę wniosku kredytowego i decydującego o przyznaniu kredytu przekonują wprost już same wyjaśnienia oskarżonego.

Wynika z nich przecież jednoznacznie, że oskarżony w ramach oceny zdolności kredytowej M. G., nie podejmował standardowych, w takim przypadku czynności, ale otrzymał bezpośrednio od Dyrektora Oddziału Banku (...) polecenie służbowe weryfikacji danych o dochodach M. G., zarówno w Urzędzie Skarbowym, w miejscu prowadzenia przez niego działalności gospodarczej, jak i w pensjonacie, którego zakup miał być kredytowany. Mimo tego, że wykonując te czynności oskarżony uzyskał informację o dołączeniu do wniosku kredytowego dokumentów zawierających nieprawdziwe dane o dochodach wnioskodawcy, zataił ten fakt, nie powiadamiając o nim przełożonego, który zobowiązał go do sprawdzenia okoliczności, mogącej z pewnością mieć wpływ na wstrzymanie i odmowę udzielenia kredytu.

Ustosunkowując się w końcu do zarzutu błędnego ustalenia, że oskarżony nie informował dyrektora oddziału banku o sytuacji mogącej mieć wpływ na wstrzymanie udzielenia kredytu, choć powiadomił ją o nieprawidłowościach związanych z przyznaniem kredytu, stwierdzić trzeba, iż brak jest powodów, aby kwestionować trafność ustaleń faktycznych Sądu Okręgowego. Oceniając krytycznie linię obrony oskarżonego, w części niepotwierdzonego przez M. D., informowania jej o nieprawidłowościach związanych z dokumentacją weryfikowaną w Urzędzie Skarbowym, Sąd Okręgowy nie wykroczył poza granice przyznanej mu swobody w ocenie materiału dowodowego. Wbrew wywodom apelującego, przy uwzględnieniu całokształtu zeznań świadka, zawarte w nich stwierdzenie o wadliwości dokumentacji przesłanej z Urzędu Skarbowego nie dowodzi słuszności podniesionego zarzutu odwoławczego.

Podkreślić jednak trzeba, że gdyby nawet dać wiarę złożonym przed Sądem wyjaśnieniom M. S. (1) i przyjąć, iż sygnalizował on dyrektorowi banku, to, czego dowiedział się w Urzędzie Skarbowym, „że coś z tym PIT-em nie jest tak”, że pracownik urzędu nie „widzi go w systemie” (k.5451), to nie można byłoby uwolnić oskarżonego od odpowiedzialności karnej za przypisane mu przestępstwo. Znaczenie tych wstępnych, nieoficjalnych informacji, nie potwierdzonych później w sposób formalny, nie jest nawet w najmniejszym stopniu porównywalne z ciężarem gatunkowym zatajonej przez oskarżonego, bezpośredniej wiedzy o posługiwaniu się przez osoby ubiegające się o kredyt dla M. G. nierzetelnymi dokumentami oraz proponowaniu mu przyjęcia korzyści majątkowej w zamian za „załatwienie” kredytu.

Nie podzielając zarzutów i wniosków apelacji obrońcy oskarżonego M. S. (1), Sąd Apelacyjny nie dopatrzył się również podstaw do wzruszania zaskarżonego wyroku w zakresie wymierzonej oskarżonemu kary. Brak jakichkolwiek powodów, aby doszukiwać się w niej cech rażącej surowości.

Odnosząc się do apelacji prokuratora dotyczącej oskarżonej I. M..

Apelację prokuratora w zakresie dotyczącym tej oskarżonej uznać należy za oczywiście bezzasadną. Już treść zarzutu odwoławczego wskazuje na trudności skarżącego w znalezieniu argumentu, który mógłby doprowadzić do wzruszenia skarżonego wyroku. Trudno przecież bronić słuszności zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych, jeżeli przyznaje się jednocześnie, że okoliczności faktyczne zachowania oskarżonej zostały prawidłowo ustalone. Poruszając się w sferze motywacyjnej uzasadnienia apelacji prokuratora nie sposób dopatrzyć się tam wskazania, w czym konkretnie przejawiałyby się błędne ustalenia faktyczne Sądu i jakich to uchybień w zakresie logicznego rozumowania dopuścił się Sąd Okręgowy przy ocenie materiału dowodowego.

Z lektury uzasadnienia skarżonego wyroku wynika, iż powody, które legły u podstaw uniewinnienia oskarżonej od popełnienia zarzucanego jej czynu miały dwojaki charakter. Nie znajdując dowodów pozwalających na ustalenie, że oskarżona przyjęła od R. Z. obietnicę korzyści majątkowej (realizacja znamion z art. 228 § 3 k.k.), Sąd Okręgowy jednocześnie uznał, że czynności, których podejmowanie zarzuca się I. M. nie można uznać za niezgodne z prawem (realizacja znamion z art. 297 § 2 k.k.). Stąd też, wykazanie wadliwości skarżonego orzeczenia wymagałoby dowiedzenia, że te pierwsze powody są wynikiem błędnych ustaleń faktycznych, a te drugie są następstwem obrazy prawa materialnego.

Słusznie Sąd Okręgowy przyjął, że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie pozwala na ustalenie, że oskarżona przyjęła od R. Z. obietnicę korzyści majątkowej. Przedstawiona w pisemnych motywach wyroku argumentacja, której powtarzanie w tym miejscu byłoby zbyteczne, pozostaje w zgodności z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, dlatego też zasługuje na aprobatę Sądu Odwoławczego.

Oczekując dokonania przez Sąd Okręgowy odmiennych ustaleń faktycznych, należałoby wykazać, iż istnieją dowody pozwalające w pierwszej kolejności na krytyczną ocenę linii obrony oskarżonej, wyjaśniającej, że użyte przez R. Z.podczas wizyty w banku słowa, że „jeżeli wniosek zostanie rozpatrzony szybko, to ona uratuje mu życie i on za to wyśle ją na wycieczkę dookoła świata” traktowała jako żart i „nie podjęła tego tematu”(k. 1142-1146). Tego rodzaju dowodów jednak brak. W szczególności takiego dowodu nie mogą stanowić wyjaśnienia i zeznania M. G.. Jak słusznie zauważa Sąd Okręgowy wiedza świadka na ten temat jest nader ogólnikowa i ogranicza się wyłącznie do jednego zasłyszanego od A. S.stwierdzenia, że za ten kredyt I. M.wyjedzie na wakacje. O kruchości przedstawianej przez prokuratora faktycznej podstawy oskarżenia świadczy to, że nie tylko nie podaje on okoliczności, w których oskarżona miałaby przyjąć obietnicę korzyści majątkowej i nie precyzuje tej korzyści, ale nawet nie określa osoby, która taką obietnicę składałaby oskarżonej. Trafnie zauważa Sąd Okręgowy, że gdyby materiał dowodowy zgromadzony w sprawie upoważniał do ustalenia, że oskarżona przyjęła obietnicę korzyści majątkowej, to normalną koleją rzeczy byłoby postawienie w stan oskarżenia również osoby, która obietnicę korzyści majątkowej I. M.złożyła, czego jednak nie zrobiono.

Lektura uzasadnienia apelacji prokuratora pozwala też zauważyć, iż wywody skarżącego, mające potwierdzać słuszność zarzutu odwoławczego są prowadzone w oderwaniu od przedmiotu postępowania. Wymieniając kolejne zachowania I. M. apelujący zdaje się zapominać o tym, co stanowi treść zarzutu aktu oskarżenia.

Prawdą jest, że w swoich wyjaśnieniach M. G.wskazał na szereg okoliczności, o których miał mu powiedzieć A. S., a które mogłyby stawiać oskarżoną w niekorzystnym dla niej świetle. Według relacji A. S., oskarżona miała współpracować z nim przy wielu takich kredytach, jak kredyt dla M. G., miała go informować o go o „zagrożeniach”, a także powiadomić o zabezpieczeniu przez Policję, złożonej w banku dokumentacji. Abstrahując już od kwestii dowodowych i oceny prawnej tych zachowań, podkreślić trzeba, że nie wchodzą one w zakres przestępstwa, o które I. M.została oskarżona. Zarzucane oskarżonej przestępstwo polegać miało wyłącznie na niepowiadomieniu „właściwego podmiotu o sytuacji mogącej mieć wpływ na wstrzymanie procedury kredytowej, polegającej na przyjmowaniu dokumentacji kredytowej od osób nieuprawnionych oraz wzywaniu osób nieuprawnionych do uzupełnienia dokumentacji”.

Trafnie Sąd Okręgowy przyjmuje, że tego rodzaju zachowania związane, ze składaniem dokumentów przez A. S., czy wzywaniu go o uzupełnienie dokumentacji dotyczącej wniosku M. G.nie są penalizowane. Z materiału dowodowego jednoznacznie wynika, że zachowanie M. G., który do banku przyszedł z A. S., przedstawianym przez dyrektora oddziału banku, jako osoba zajmująca się pośrednictwem kredytowym, nie pozostawia żadnej wątpliwości co do tego, że akceptował on działania A. S.. Trudno byłoby w tej sytuacji racjonalnie dowodzić karygodności zarzucanych oskarżonej zachowań, tym bardziej, że oskarżyciel nie wskazuje unormowania, z którym zachowanie oskarżonej pozostawałoby w sprzeczności.

Wobec tego, że apelujący nie podnosi żadnych argumentów, mających wykazać wadliwość dokonanej przez Sąd Okręgowy oceny prawnej tych zachowań oskarżonej, nie ma ani potrzeby ani możliwości szerszego wypowiadania się tej kwestii. Dodać jedynie można, że także w tym przypadku aktualnymi są wywody zawarte w dalszej części uzasadnienia, dotyczące apelacji wywiedzionej na niekorzyść oskarżonych B. J. i J. B..

Odnosząc się do apelacji prokuratora dotyczącej oskarżonej I. D..

Apelacja prokuratora w takim zakresie w jakim dotyczy zachowania oskarżonej zbieżnego z zachowaniami zarzucanymi oskarżonym I. M., B. J.i J. B.jest oczywiście bezzasadna. Nie ma potrzeby powtarzania w tym miejscu argumentacji przemawiającej za utrzymaniem zaskarżonego wyroku w stosunku do tych oskarżonych. Przedwczesnym – zwłaszcza ze względu powody uchylenia wyroku w stosunku do oskarżonego P. A.– byłoby ostateczne wypowiadanie się w przedmiocie odpowiedzialności I. D.za zarzucane jej zachowanie, polegające na poświadczaniu niezgodnego z prawdą stwierdzania tożsamości A. G. (1)i P. A..

Trudno byłoby marginalizować znaczenie tej czynności, skoro z załączonych do niniejszej sprawy dokumentów określających obwiązujące w (...) SA procedury postępowania (Pisma Okólne Dyrektora zarządzającego kierującego Pionem Finansowania (...) w sprawie wprowadzenia Procedury produktowej „Kredyt mieszkaniowy Własny K. biznes”, „Kredyt konsolidacyjny”, „Pożyczka hipoteczna” wraz z załącznikami) wynika jednoznacznie, że sprawdzenie tożsamości osoby składającej wniosek o udzieleni kredytu lub pożyczki stanowi jedną z najistotniejszych czynności, którą ma obowiązek wykonać pracownik banku w ramach przyjęcia i wstępnej weryfikacji dokumentów. Z tabeli II opisu pracy pkt 1. 4. wynika przecież, że w przypadku niemożności potwierdzenia tożsamości klienta nie powinien przyjmować wniosku o udzielenie kredytu.

Mając powyższe na uwadze uznać należy, że fakt zamieszczenia przez oskarżoną na dokumentach kredytowych adnotacji o stwierdzeniu tożsamości P. A.i A. G. (1), w sytuacji, gdy zgodnie z ustaleniami Sądu Okręgowego P. A.nie składał wniosku kredytowego a A. G. (1)w ogóle nie była w banku może mieć znaczenie dla odpowiedzialności I. D.. Jest oczywistym, że rozstrzygnięcie o tym, czy zgromadzony materiał dowodowy pozwala na przypisanie oskarżonej przestępstwa umyślnego, wymagającego wykazania zamiaru jego popełnienia, nie jest zadaniem prostym. Przedstawiona w uzasadnieniu wyroku argumentacja nie uprawnia do stwierdzenia, że temu zadaniu Sąd Okręgowy sprostał.

Zauważyć trzeba, że już z pewnością sam fakt ustalenia przez biegłego, że zapis „tożsamość stwierdzono” nie został nakreślony przez oskarżoną, mógłby przecież pociągać za sobą konieczność rozważenia, czy nie został on sporządzony później niż podpis oskarżonej. Sąd pierwszej instancji dostrzega tę okoliczność, jednakże nie traktuje jej, jako okoliczności uniemożliwiającej ustalenie sprawstwa oskarżonej, ale uznaje, że wskazuje ona na to, iż obsługą wniosku nie zajmowała się sama oskarżona. Powołuje się przy tym na zaufanie do adnotacji poczynionych przez drugiego pracownika w sytuacji wspólnej obsługi klienta. Obrona słuszności takiego toku rozumowania jest o tyle trudna, że wymaga krytycznej oceny linii obrony samej oskarżonej I. D.. Argumentacja, którą Sąd Okręgowy kierował się odmawiając wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonej nie jest w pełni przekonująca. T.być przekonanym, że oskarżona musiała się kierować wyłącznie zaufaniem do współpracownika sprawdzającego tożsamość P. A.i A. G. (1), jeżeli sama wyjaśniała, że M. G.przyszedł od banku z kobietą, która legitymowała się dowodem osobistym, o czym zrobiła adnotację na dokumentach, że zetknęła się z P. A.„na 99 %” przy składaniu wniosku i nie przyjęłaby wniosku kredytowego, gdyby składała go inna osoba niż widniejąca w dowodzie osobistym (k. 3213 – 3216, k 5462 - 5473).

Odnosząc się do apelacji dotyczących oskarżonego P. A..

Apelacja obrońcy oskarżonego w zakresie skazania oskarżonego za czyn przypisany mu w pkt 16 wyroku okazała się o tyle skuteczna, że jej wniesienie musiało spowodować uchylenie zaskarżonego wyroku w tej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Nie wdając się analizę poszczególnych zarzutów apelacji obrońcy oskarżonego, tym bardziej, że sposób, w jaki zostały sformułowane nie pozwala na usystematyzowane, przejrzyste i rzeczowe przedstawienie ich oceny, zauważyć trzeba, że w realiach niniejszej sprawy rozstrzygnięcie o odpowiedzialności oskarżonego sprowadza się w istocie rzeczy, do udzielenia odpowiedzi na pytanie, czy P. A.miał świadomość tego, że dokumenty dołączone do wniosku o udzielenie kredytu zostały sfałszowane. Nie ulega bowiem żadnej wątpliwości, że dołączone do wniosku kredytowego dokumenty zostały sfałszowane i brak też jakichkolwiek powodów, a z uwagi na zakres i kierunek zaskarżenia wyroku, także warunków formalnych do kwestionowania ustalenia Sądu Okręgowego, że oskarżony nie składał osobiście wniosku kredytowego i dołączonych do niego dokumentów.

Przypisując oskarżonemu popełnienie przestępstwa z art. 297 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. Sąd Okręgowy, oparł się na ustaleniu, że oskarżony uczestniczył w podrobieniu dokumentów przekazanych A. S.. Podkreślić trzeba, iż przyjęty przez Sąd pierwszej instancji tok rozumowania jest co do zasady słuszny. Gdyby nie uchybienia związane z oceną opinii pismoznawczej, tak samo ocenić należałoby wyprowadzanie wniosku o sprawstwie oskarżonego z faktu złożenia przez niego podpisu na dołączonych do wniosku kredytowego sfałszowanych deklaracjach podatkowych.

Powołując się na wyniki pracy biegłego grafologa, Sąd Okręgowy uczynił to zupełnie bezkrytycznie, abstrahując zupełnie od zastrzeżeń samego biegłego, co do wartości dowodowej jego opinii. Dokonując ustaleń faktycznych nie przywiązuje w ogóle uwagi do tego, czy złożone do banku deklaracje PIT 5 i PIT 36 były oryginalnymi dokumentami zawierającymi podpisy oskarżonego czy też jedynie kserokopiami. Okoliczność ta ma istotne znaczenie, gdyż z opinii biegłej D. P. (k. 4710 – 4731) wynika jednoznacznie, że przedmiotem jej badań były kserokopie. Taka sytuacja powoduje, że w myśl zastrzeżeń opiniującej, próba ustalenia faktycznego wykonawcy jest bardzo trudna, a w wielu przypadkach niemożliwa, zaś ustalenia wynikające z ekspertyzy porównawczej grafizmu podpisów przedstawionych do badań w postaci kserokopii obarczone są zawsze marginesem błędu interpretacyjnego i jako takie mogą skutkować wydaniem opinii zawierającej wnioski formułowane w sposób niekategoryczny. W przypadku ustalenia, że dołączone do wniosku kredytowego dokumenty miały postać kserokopii koniecznym staje się udzielenie odpowiedzi na pytanie, czy złożenie tak podrobionych dokumentów mogło nastąpić w okolicznościach wynikających z wyjaśnień oskarżonego, czy też wymagało jego udziału i wiedzy.

Ze względu na powyższe na obecnym etapie postępowania przedwczesnym byłoby ocenianie zasadności zarzutu apelacji wywiedzionej przez prokuratora na niekorzyść oskarżonego.

Rozpoznając niniejszą sprawę Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw do uwzględnienia apelacji obrońcy oskarżonego w części dotyczącej skazania P. A.za przestępstwo z art. 276 k.k.

Apelacja obrońcy oskarżonego nie mogła się okazać skuteczna na poziomie sformułowanego w niej zarzutu obrazy przepisów postępowania. Ponosząc zarzut obrazy przepisów postępowania, skarżący nie wskazuje, koniecznego w tym przypadku naruszenia konkretnych przepisów, regulujących sposób prowadzenia procesu karnego, a jedynie odwołuje się do wyrażonej w art. 4 k.p.k. zasady obiektywizmu, która jest dyrektywą o charakterze ogólnym i jako taka nie może stanowić samodzielnej podstawy zarzutu odwoławczego.

Gdy zaś idzie o zarzutu naruszenia przepisu art. 5 § 2 k.p.k., to pamiętać należy, że nie dotyczy on wątpliwości strony procesowej, lecz tylko tych wątpliwości, które zostały powzięte przez orzekający w sprawie Sąd i rozstrzygnięte na niekorzyść oskarżonego. Podnosząc zarzut obrazy art. 5 § 2 k.p.k.,skarżący, tego rodzaju wątpliwości nie wskazuje.

Nie jest również zasadny zarzut błędu w ustaleniach faktycznych. Lektura tego zarzutu pozwala stwierdzić, że nie dotyczy on okoliczności faktycznych ściśle związanych z samym zachowaniem oskarżonego, ale sfery jego świadomości i zamiaru. Przeciwstawiając ustaleniom Sądu wersję oparta na wyjaśnieniach oskarżonego,apelujący stara się wykazać, że zachowanie oskarżonego, który mając przekonanie, iż wszedł w posiadanie zabezpieczonych u niego dokumentów w sposób zgodny z prawem i nie wiedział o ich pochodzeniu z kradzieży, nie pozwalało przyjąć, iż oskarżony ukrywał dokumenty przed ich właścicielami.

Prawdą jest, że stanowisko Sądu Okręgowego, wyrażające się uznaniu oskarżonego za winnego zarzucanego mu czynu nie zostało zbyt obszernie uzasadnione, niemniej jednak, pisemne motywy wyroku pozwalają na poddanie go kontroli instancyjnej.

Nie ulega wątpliwości, że:

oskarżony nie był osobą uprawnioną do dysponowania zabezpieczonymi u niego dokumentami,

dokumenty te nie zostały przekazane oskarżonemu przez osoby, które miały prawo nimi rozporządzać,

dokumenty zostały wcześniej skradzione właścicielom,

w posiadaniu oskarżonego nie znajdował się pojedynczy dokument, a cztery różne dokumenty należące do dwóch osób.

Zestawienie tych okoliczności w pełni uprawniało Sąd Okręgowy do wysnucia wniosku o ukrywaniu przedmiotowych dokumentów przez oskarżonego. Użyte w art. 276 k.k. pojęcie ukrywania oznacza przecież wytworzenie takiego stanu rzeczy, w którym dokument zostaje umieszczony w takim miejscu, o którym osoba uprawniona nie wie lub nie ma dostępu (por. wyrok SN z dnia 23 maja 2002 r., V KKN 404/99, OSNKW 2002/9-10/72).

Oczywistym jest, że wniosek ten uznać należałoby za chybiony, gdyby ujawniłyby się okoliczności świadczące o tym, że oskarżony nie miał zamiaru popełnienia przypisanego mu przestępstwa, czy też dopuścił się go pod wpływem błędu. Sytuacja taka w niniejszej sprawie jednak nie zachodzi. Jedynym dowodem, który mógłby uzasadniać odmienne spojrzenie na podmiotową stronę zachowania oskarżonego są jego wyjaśnienia. Prezentowanej w nich linii obrony, nie można żadną miarą uznać za wiarygodną i przekonującą. Nie jest ona ani konsekwentna ani zgodna z zasadami logiki i doświadczenia życiowego. Trudno nie dostrzec, że oskarżony nie tylko nie przedstawia jakichkolwiek konkretnych i weryfikowalnych okoliczności związanych z wejściem w posiadanie dokumentów M. C. i J. C., ale modyfikując swoje wyjaśnienia, przedstawia w gruncie rzeczy, trzy różne ich wersje.

Oskarżony początkowo twierdził, że nie pamięta faktów związanych z tym zdarzeniem (k. 3415 -3416), następnie podał, że osoby pozostawiające dokumenty zamierzały prawdopodobnie zakupić na kredyt w jego firmie akcesoria samochodowe (k. 4921 – 4924), a w końcu stwierdził, że osoby te pozostawiły dokumenty w związku wydaniem naprawionego samochodu i nieuiszczeniem za wykonanie usługi, brakującej im kwoty ok. 200 zł (k.5544).

Racjonalności przyjętej przez oskarżonego linii obrony w żadnym wypadku nie przydaje dopuszczane i praktykowane w codziennym życiu zastawiane dowodu osobistego lub innego dokumentu zawierającego dane osobowe, jako gwarancji zwrotu użyczanych i wypożyczanych rzeczy. Przeciwnie okoliczność ta przemawia na niekorzyść oskarżonego. Niedorzecznością byłoby dowodzenie, że jest rzeczą normalną, zrozumiałą i zwyczajną, aby planując w przyszłości nabycie na raty akcesoriów samochodowych, albo chcąc zabezpieczyć zapłatę kwoty 200 zł, aż dwie osoby musiały wyzbywać się nie tylko dowodów osobistych, ale również zostawić oskarżonemu książeczkę wojskową oraz tak niezbędny w codziennym życiu dokument, jakim jest prawo jazdy.

Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny nie uwzględnił apelacji obrońcy oskarżonego i nie znajdując podstaw do weryfikacji orzeczenia o karze, w tym zakresie zaskarżony wyroku utrzymał w mocy.

Odnosząc się do apelacji prokuratora dotyczącej oskarżonej W. K..

Apelacja prokuratora nie jest zasadna, jednakże jej wniesienie musiało skutkować uchyleniem zaskarżonego wyroku. Podkreślić jednak trzeba, że przełamując kierunek środka odwoławczego Sąd Apelacyjny uchylił zaskarżony wyrok na korzyść oskarżonej.

O bezzasadności wywiedzionego środka odwoławczego świadczy to, że na poparcie swojej tezy o realizacji przez oskarżoną również znamion przestępstwa z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. apelujący nie przedstawił żadnej argumentacji, pozwalającej na podjecie rzeczowej oceny jej słuszności. Ze zdziwieniem trzeba odnotować, nieprzystającą do zasad określonych w art. 5 § 1 k.p.k. i art. 74 § 1 k.p.k., tezę skarżącego o braku dowodów na to, że intencją W. K. nie było wyłudzenie kredytu. Również sam fakt skazania B. K. w innym postępowaniu, za przestępstwa, których miał się dopuścić wspólnie z oskarżoną, w żaden sposób nie wyznacza zakresu odpowiedzialności W. K..

Bez wątpienia ocena całokształtu zachowania oskarżonej, z uwzględnieniem tak istotnej okoliczności, jak spłata udzielonego później kredytu, mogła uprawniać do uznania, że starając się o kredyt w (...) SA oskarżona nie działała z zamiarem doprowadzenia pokrzywdzonego do niekorzystnego rozporządzenia mieniem.

O słabości zarzutu skarżącego świadczy też jego niekonsekwencja. Trudno znaleźć racjonalne powody do przypisywania oskarżonej popełnienia przestępstwa z pkt 22 wyroku z zamiarem realizacji znamion z art. 286 § 1 k.k., skoro przy tych samych okolicznościach popełnienia przestępstwa, apelujący nie kwestionuje wyeliminowania znamion z art. 286 § 1 k.k. zarówno z opisu drugiego z przypisanych oskarżonej przestępstw, jak i z opisu obu czynów oskarżonego M. K. (1).

Nie można w tym miejscu nie zauważyć, że asumptu do zaskarżenia wyroku w omawianym zakresie dostarczyła treść skarżonego wyroku i jego uzasadnienia, w którym Sąd Okręgowy dostrzegł niedostosowanie opisu czynu przypisanego oskarżonej do dokonanych ustaleń faktycznych i przyjętej kwalifikacji prawnej, co jednak, nie wpływa na ocenę słuszności zarzutu apelacji prokuratora.

Aktualność powyższych rozważań uzależniona jest jednak od wcześniejszego ustalenia, że oskarżona rzeczywiście obejmowała swoim zamiarem złożenie w Banku (...) SA Oddział w K. podrobionych dokumentów.

Całościowa analiza zgromadzonych w sprawie dowodów oraz treść uzasadnienia skarżonego wyroku nie pozwala stwierdzić, że Sąd Okręgowy we właściwy sposób zweryfikował linię obrony oskarżonej, nieprzyznającej się do popełnienia przestępstwa na szkodę Banku (...) SA Oddział w K.. Co więcej, przedstawione w pisemnych motywach wyroku stanowisko Sądu Okręgowego (str. 11 – 12 uzasadnienia) wskazuje na wadliwość dokonanych w tym zakresie ustaleń faktycznych. Z ustaleń Sądu pierwszej instancji wynika, że W., B. i M. K. (1) za pośrednictwem firmy (...) złożyli w Banku (...) SA w K., te same dokumenty, które złożyli później w Banku (...) SA w C.. Wydaje się to o tyle wątpliwe, że wymieniając te dokumenty, które miały zostać przedłożone przez oskarżoną, ubiegającą się o kredyt w okresie od kwietnia do czerwca 2004 r., Sąd Okręgowy wskazuje min.: deklaracje VAT za lipiec 2004 r., PIT 5 za lipiec 2004 r., książkę przychodów i rozchodów (...) za lipiec 2004 r., zaświadczenie o niezaleganiu w podatkach z dnia 26 sierpnia 2004 r., zaświadczenie o niezaleganiu z opłatą składek na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne z dnia 25 sierpnia 2004 r.

Mając powyższe na uwadze, a także to, że dokumentacja przekazana przez Bank (...) SA Oddział w K. nie zawiera wymienionych dokumentów, koniecznym jest dokonanie ustaleń faktycznych, mających oparcie w materiale dowodowym i rozstrzygnięcie, czy dają one podstawę do przypisania oskarżonej odpowiedzialności karnej.

Nie można przy tym oczywiście pomijać zeznań i wyjaśnień B. K. oraz faktu złożenia w Banku (...) wniosku kredytowego oskarżonej, mając jednocześnie w polu widzenia to, że dokumentacja przesłana z tego banku, wskazuje na złożenie przez W. K., jako współwnioskodawcę, odrębnego wniosku kredytowego (k. 3998- 4003), który zawiera prawdziwe dane i nie powołuje się na sfałszowane dokumenty. Prawdą jest, że dokumentacja ta zawiera również oświadczenie podpisane przez W. K. i B. K. (k. 4005), lecz z jego treści nie wynika, jakich dołączonych do wniosku dokumentów ono dotyczy.

Orzekając w sprawie W. K. Sąd Apelacyjny dostrzegł to, że w chwili wyrokowania w pierwszej instancji, W. K. w całości spłaciła kredyt uzyskany w (...) SA Oddział w C.. Wbrew stanowisku prezentowanemu na rozprawie odwoławczej przez jej obrońcę, w przypadku oskarżonej, brak było przesłanek do wzruszenia wyroku z powodów określonych w przepisie art. 297 § 3 k.p.k.

Po pierwsze, wyrok w zakresie czynu przypisanego W. K. w pkt 23 nie został zaskarżony przez żadną ze stron. Wprawdzie w apelacji prokuratora znalazło się stwierdzenie o zaskarżeniu wyroku w całości na niekorzyść oskarżonych, jednakże to nie oznaczenie środka odwoławczego określa jego zakres i kierunek, lecz podniesione w nim zarzuty, a te nie dotykają orzeczenia zamieszczonego w pkt 23 skarżonego wyroku.

Po wtóre, nie zachodził również przewidziany w art. 279 § 3 k.k. warunek bezkarności czynu oskarżonej, w postaci zaspokojenia roszczenia pokrzywdzonego przed wszczęciem postępowania karnego.

Postanowienie o przedstawieniu zarzutów W. K. wydano w dniu 13 października 2006 r. a ogłoszono 24 października 2006 r. Mimo tego, że oskarżona w dniu 30 września 2006 r. dokonała wpłaty 253 000 zł, to jednak nie zaspokoiła roszczenia pokrzywdzonego. Z pisma Banku (...) SA z 26 października 2006 r. (k. 3675) wynika bowiem, że na ten dzień, stan zadłużenia z tytułu udzielonego kredytu wynosił 398.15 zł.

Odnosząc się do apelacji dotyczących oskarżonego M. K. (1).

Wobec tego, że powody, które legły u podstaw uchylenia zaskarżonego wyroku w stosunku do oskarżonej W. K., w części dotyczącej skazania za przestępstwo przypisane jej w pkt 22., mogą mieć również znaczenie dla odpowiedzialności karnej oskarżonego, Sąd Apelacyjny uchylił zaskarżony wyrok w zakresie orzeczenia zawartego w pkt 19., uznając jednocześnie, że przedwczesnym byłoby rozstrzyganie na obecnym etapie postępowania o słuszności zarzutu apelacji prokuratora. Jednak już teraz można zwrócić uwagę Sądu Okręgowego na wyznaczone zakresem apelacji prokuratora granice orzekania w ponownym postępowaniu. Z uwagi na to, że prokurator nie zakwestionował ani wyeliminowania z opisu czynu znamion przestępstw z art. 286 § 1 k.k. i art. 270 § 1 k.k., przedmiotem postępowania w sprawie oskarżonego jest rozstrzygnięcie o odpowiedzialności za czyn wyczerpujący znamiona z art. 297 § 1 k.k.

Zaznaczyć też trzeba, że rozważanie zastosowania wobec oskarżonego instytucji przewidzianej w art. 297 § 3 k.k., wymaga głębszej analizy okoliczności mających znaczenie dla ustalenia dobrowolności działania oskarżonego. Nic wskazuje na to, aby należało ją odczytywać inaczej niż chociażby w rozumieniu przepisu art. 15 k.k.

Zarówno w literaturze przedmiotu jak i orzecznictwie Sądu Najwyższego i sądów apelacyjnych panuje zgodność, co do tego, że o dobrowolności zachowań skutkujących bezkarnością sprawcy można mówić tylko wówczas, gdy mając świadomość możliwości osiągnięcia zamierzonego celu, sprawca przerywa swoje działanie z własnej woli, a nie dlatego, że osiągnięciu celu sprzeciwiły się przyczyny od niego niezależne (por. A. Zoll, Komentarz do art. 15 kodeksu karnego, Lex, wyrok SN z dnia 3 stycznia 1980 r., I KR 329/79, OSNKW 1980/9/73, wyrok SA w Katowicach z dnia 17 maja 2001 r., II K 139/2001, Prok. i Pr. 2002/3/16). W tym kontekście zbyt pochopnym wydaje się uznane przez Sąd Okręgowy, że to wyłącznie z dobrowolnej inicjatywy oskarżonego nie doszło przerwania procedury przyznawania kredytu. Co więcej stanowisko Sądu jest obciążone brakiem konsekwencji. Dając wiarę twierdzeniom oskarżonego i podnosząc, że nie jest wiadomym co ostatecznie spowodowało, że nie wypłacono pieniędzy, Sąd nie dyskredytuje jednoczenie zeznań świadka K. B., mówiącej o niespełnieniu przez wnioskodawców warunku koniecznego do udzielenia kredytu.

Nie jest zasadna apelacja obrońcy oskarżonego dotycząca skazania M. K. (1) za przestępstwo przypisane mu w pkt 20 skarżonego wyroku. Natomiast apelacja prokuratora w tam zakresie okazała się słuszna i jej uwzględnienie skutkowało zmianą wyroku Sądu pierwszej instancji.

Ustosunkowując się w pierwszej kolejności do zarzutów apelacji obrońcy oskarżonego stwierdzić trzeba, że wbrew wywodom skarżącego, rozpoznając sprawę M. K. (1), Sąd Okręgowy nie dopuścił się tego rodzaju uchybień, które wymagałyby powtórzenia przewodu sądowego.

Gdy idzie o zarzuty obrazy przepisów art. 2 § 2 k.p.k., art. 4 k.p.k., to wypada tylko przypomnieć, że są to przepisy wrażające naczelne zasady procesu karnego (zasada prawdy materialnej i zasada obiektywizmu), które jako dyrektyw ogólne nie mogą stanowić samodzielnej podstawy zarzutu odwoławczego.

Co zaś się tyczy zarzutu naruszenia przepisu art. 5 § 2 k.p.k., to jak to już wcześniej, zaznaczono nie może on dotyczyć wątpliwości strony procesowej, lecz tylko tych wątpliwości, które zostały powzięte przez orzekający w sprawie Sąd i rozstrzygnięte na niekorzyść oskarżonego. Podnosząc zarzut obrazy art. 5 § 2 k.p.k., skarżący tego rodzaju wątpliwości nie wskazuje.

Uznać należy za gołosłowny zarzut obrazy przepisów art. 7 k.p.k., 366 § 1 k.p.k., 410 k.p.k., gdyż apelujący formułuje go w sposób ogólnikowy i nie opiera na naruszeniu innych szczegółowych norm postępowania niż te wymienione w kolejnych podnoszonych zarzutach obrazy prawa procesowego.

Nie może być skutecznym zarzut naruszenia przepisu art. 170 § 1 k.p.k. mający polegać na nieprzeprowadzeniu dowodu z zeznań świadka A. K..

Prawdą jest, iż przy obecnych możliwościach przemieszczania się i komunikowania, fakt przebywania świadka w innym kraju unijnym nie powinien stanowić większej przeszkody w przeprowadzeniu dowodu z jego zeznań. Jednakże brak wystarczającej determinacji Sądu w przeprowadzeniu tej czynności, nie stanowi w realiach niniejszej sprawy uchybienia, które mogłoby rzutować na wynik postępowania odwoławczego. Skarżący nie wykazał bowiem, aby nieprzeprowadzenie dowodu z zeznań A. K. mogło mieć wpływ na treść skarżonego wyroku. Zauważyć zresztą trzeba, iż analiza całokształtu materiału dowodowego, w tym również wyjaśnień samego oskarżonego, nie uprawnia do twierdzenia, że brak zeznań M. K. (2) negatywnie rzutuje na wyjaśnienie wszystkich istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczności.

Trudno byłoby zaprzeczyć, że zgromadzone w sprawie dowody, takie jak chociażby znajdujące się w dokumentacji złożonej w Banku (...) w K. oświadczenie A. K. (k. 3992), czy też okoliczności podnoszone przez oskarżonych i B. K., mogłyby również wskazywać na potrzebą wyjaśnienia roli żony oskarżonego w staraniach o uzyskanie kredytów. Rozstrzyganie tej kwestii nie było przedmiotem postępowania prowadzonego przez Sąd Okręgowy, a ustalenie tego, czy w popełnieniu zarzucanych oskarżonemu przestępstwa mogły uczestniczyć także inne osoby, w żadnym wypadku nie wyłącza i nie pomniejsza zakresu jego odpowiedzialności.

Bezprzedmiotowymi stały się zarzuty dotyczące sposobu przeprowadzenia dowodu z zeznań świadka B. K.. Przesłuchanie tego świadka w toku postępowania odwoławczego sprawiło, że z jednej strony odpadła wątpliwości, co do wprowadzenia do materiału dowodowego zeznań i wyjaśnień pochodzących od osoby, której przysługiwało prawo do odmowy składania zeznań, z drugiej zaś nie dostarczyło powodów do kwestionowania przeprowadzonej przez Sąd pierwszej instancji oceny wiarygodności tego świadka i wyciągniętych z niej wniosków. Zeznania złożone przez B. K. w postępowaniu odwoławczym nie niosą ze sobą żadnych tego rodzaju okoliczności, które pozwalałyby negować trafność dokonanych przez Sąd Okręgowy ustaleń faktycznych. Jakkolwiek B. K. starał się w swoich zeznaniach przedstawić niektóre aspekty opisywanych przez siebie zdarzeń z uwzględnieniem innej ich oceny, spowodowanej chociażby dłuższą perspektywą czasową, to nie podawał faktów, które nawet w najmniejszym stopniu uprawniałyby do przyjęcia, że w postępowaniu przygotowawczym bezpodstawnie pomawiał oskarżonego, w celu sprowadzenia na niego niczym nieuzasadnionej odpowiedzialności karnej.

Odnosząc się do zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych, zauważyć trzeba, iż przypisany oskarżonemu czyn jest przestępstwem formalnym i ustalanie tła zachowania oskarżonego i motywów, które skłoniły jego i współdziałające z nim osoby, do uzyskania kredytu w sposób opisany w przepisie art. 297 § 1 k.k. nie ma znaczenia dla realizacji znamion tego przestępstwa. Dlatego też już z punktu widzenia zakresu przypisanej oskarżonemu odpowiedzialności chybione są zarzuty zmierzające do wykazania, że A. K. brała aktywny udział „w sprawie załatwiania kredytu” oraz, że nie tylko oskarżony, ale cała jego rodzina miał kłopoty finansowe.

W tym kontekście, za pozbawiony racji należy uznać zarzut pominięcia korzystnych dla oskarżonego zeznań świadka M. S. (3). Trudno byłoby zeznaniom tego świadka nadawać inne znaczenie niż to zrobił Sąd Okręgowy, jeżeli z zeznań M. S. (3) wynikało, że nie wie nawet w jakim banku rodzina oskarżonego starała się o kredyt i nie miała żadnych wiadomości na temat składanych w nim dokumentów i okoliczności zawierania umowy kredytowej.

Zaznaczyć też trzeba, iż lektura uzasadnienia apelacji nie daje odpowiedzi na pytanie, jakie znaczenie dla odpowiedzialności oskarżonego ma różnica między ceną sprzedaży domu, a wysokością kredytu, który miał być uzyskany w Banku (...) SA w C..

Wbrew zarzutom skarżącego wyrok Sądu Okręgowego nie jest oparty na błędnych ustaleniach faktycznych. Analiza treści zarzutów sformułowanych w tym zakresie przez apelującego, a także ich uzasadnienia prowadzi do wniosku, że ideą przewodnią środka odwoławczego obrońcy oskarżonego jest wykazanie, że ustalenia Sądu Okręgowego są dokonane w sposób wręcz urągający zasadom procesu karnego, bo wbrew zebranym dowodom oraz przeciwstawienie im, wyłaniającego się z prezentowanej przed Sądem przez M. K. (1) linii obrony, obrazu oskarżonego, jako osoby, która nie posiadała żadnej wiedzy na temat przestępczych zachowań W. I B. K., nie miała wpływu na ich działania i w ogóle nie zajmowała się staraniami o kredyt w (...) SA w C. (wyjaśnienia oskarżonego k. 5420).

Zestawienie jednak zarzutów i wywodów skarżącego z treścią zgromadzonych w sprawie dowodów, w sposób dobitny dowodzi ich oczywistej bezzasadności. W sytuacji, gdy ustalone przez Sąd Okręgowy okoliczności i sposób działania oskarżonego wynikają wprost z dowodów bezpośrednio wskazujących na sprawstwo oskarżonego, takich jak: wyjaśnienia oskarżonej W. K., wyjaśnienia i zeznania B. K., a także wyjaśnienia składane przez samego oskarżonego, twierdzenia apelującego, że poszczególne ustalenia faktyczne zostały poczynione mimo braku dowodów bezpośrednich, lub wbrew zebranym dowodom są gołosłowne i dowolne, a już zupełnie oderwanym od rzeczywistości, jest twierdzenie apelującego o poszlakowym charakterze procesu.

Formułując zarzut błędu w ustaleniach faktycznych skarżący pomija potrzebą wykazania tego, co dla skuteczności tego zarzutu odwoławczego jest najważniejsze. Nie dowodzi bowiem jakich to uchybień w zakresie logicznego rozumowania dopuścił się Sąd pierwszej instancji przy ocenie dowodów, na których opierał swoje ustalenia. Trudno byłoby zresztą racjonalnie wykazać, że w tym zakresie tok rozumowania Sądu Okręgowego jest wadliwy. Na uczestnictwo oskarżonego i rolę, jaką odegrał w działaniach zmierzających do uzyskania kredytu w (...) SA oraz świadomość tego, jakie dokumenty zostały dołączone do wniosku kredytowego wskazują jednoznacznie W. K. i B. K.. Choć prawdą jest, że świadkowie ci byli skonfliktowani z oskarżonym, brak jakichkolwiek powodów, wskazujących na to, że podawane przez nich fakty stanowią bezpodstawne pomówienie oskarżonego. Tym bardziej, że obciążając ojca, W. i B. K. nie ukrywali okoliczności, które ich samych stawiały w niekorzystnym świetle i uzasadniały przypisanie im odpowiedzialności karnej. Przedstawiona przez W. i B. K. wersja zachowania oskarżonego znalazła również potwierdzenie w jego wyjaśnieniach złożonych w postępowaniu przygotowawczym, których apelujący zdaje się nie dostrzegać, a których prawdziwości oskarżony skutecznie nie podważył. Wiarygodności tych wyjaśnień nie jest przecież w stanie przekreślić twierdzenie oskarżonego, że wyjaśniając w postępowaniu przygotowawczym był gotowy zrobić wszystko, aby tylko opuścić areszt.

Trafność dokonanych przez Sąd Okręgowy ustaleń faktycznych znajduje też potwierdzenie w relacjach osób, które nie mają żadnego interesu w obciążaniu oskarżonego, takich jak chociażby oskarżeni J. B.i R. S., świadek R. G.. Podkreślić tu trzeba, że zupełnie dowolną jest przedstawiona przez apelującego interpretacja wyjaśnień oskarżonej J. B., które według wywodów apelującego mają przeczyć obecności oskarżonego przy składaniu przez W.i B. K.wniosku kredytowego. To, że J. B.mówi w swoich wyjaśnieniach złożonych na rozprawie o wizycie „państwa K.” nie oznacza, że to sformułowanie dotyczy wyłącznie W.i B. K.. Apelujący pomija bowiem to, że oskarżona składając takie wyjaśnienia, potwierdziła jednocześnie treść wyjaśnień złożonych w postępowaniu przygotowawczym. Są one o tyle istotne, że J. B.stwierdziła w nich wyraźnie, że A. S.przyprowadził do banku B. K., W. K.i ich ojca, który był najaktywniejszy i najbardziej zainteresowany kredytem (wyjaśnienia oskarżonej J. B.k. 4912 – 4915).

Zwrócić w końcu trzeba uwagę na niespójność linii obrony oskarżonego.

Jeżeli uwzględni się to, że:

to oskarżonemu, a nie W.i B. R. S.przekazał informacje dotyczące osoby A. S.,

to z oskarżonym i jego żoną, a nie z W. i B. K. rozmawiał rzeczoznawca banku (...),

to oskarżony wykazywał największą aktywność i zainteresowanie udzieleniem kredytu w czasie składania wniosku kredytowego,

to z wyjaśnień samego oskarżonego złożonych przed sądem (k. 5423) wynika, że pracownik banku mógł zapisać jego dane i telefon, do był z ramienia rodziny upoważniony do pertraktacji z bankiem w sprawie kredytu,

to oskarżony miał przekazywać A. S.pieniądze z tytułu wcześniejszych starań o kredyt w Banku (...),

to na zadłużenie oskarżonego miały być i były przeznaczone pieniądze z kredytu,

to charakter tych zachowań nie jest do pogodzenia z obrazem osoby, która jest zupełnie niezorientowana w działaniach podejmowanych przez członków najbliższej rodziny, na których opiewa wniosek kredytowy.

Co więcej ponoszone przez oskarżonego okoliczności wycofania z banku (...) dokumentacji, dotyczącej wniosku kredytowego, którego przecież sam nie składał znamiennie świadczą o wiodącej roli oskarżonego w staraniach o pozyskanie środków z kredytu i posiadaniu pełnej kontroli nad czynnościami podejmowanymi w tym zakresie przez W. i B. K..

Powyższe wskazuje również jednoznacznie na to, że przypisane oskarżonemu zachowanie należy oceniać w kategoriach współsprawstwa a nie pomocnictwa (oskarżony był inicjatorem przestępstwa, ustalał z pozostałymi współsprawcami sposób jego popełnienia, obejmował swoim zamiarem ich działania i w ramach wspólnego zamiaru i porozumienia wykonywał swoje czynności sprawcze, a także partycypował u środkach uzyskanych z przestępstwa). Dokonana w tym kierunku zmiana zaskarżonego wyroku przez Sąd Odwoławczy znajduje zresztą oparcie w ustaleniach Sądu pierwszej instancji. Ustalając prawidłowo sposób działania M. K. (1), Sąd Okręgowy nietrafnie ocenił go w kategoriach pomocnictwa, wychodząc z założenia, że oskarżony nie był stroną, która w swoim imieniu posługiwałaby się wobec banku fałszywymi dokumentami. Założenie takie nie ma jednak oparcia w treści przepisu art. 279 § 1 k.k.

Podzielając zarzut apelacji prokuratora i dokonując zmiany zaskarżonego wyroku, Sąd Apelacyjny nie dopatrzył się jednocześnie powodów do weryfikacji skarżonego wyroku z zakresie orzeczenia o karze wymierzonej M. K. (1). Nie sposób doszukiwać się w orzeczonych karach cech rażącej surowości, tym bardziej, że z uwagi na warunkowe zawieszenie wykonania kary pozbawienia wolności, zastosowana wobec oskarżonego represja karna ma charakter wolnościowy. Zarówno kara pozbawienia wolności jak i grzywna zostały orzeczone w rozmiarze odpowiadającym zawinieniu oskarżonego i społecznej szkodliwości jego czynu. Orzeczona grzywna uwzględnia nadto osiągniętą przez oskarżonego korzyść majątkową, a z uwagi na jego sytuacje rodzinną i majątkową oskarżonego jest kwotę możliwą do uiszczenia.

Odnosząc się do apelacji prokuratora dotyczącej oskarżonych B. J. i J. B..

Apelacja wywiedziona przez prokuratora na niekorzyść oskarżonych jest bezzasadna i to w stopniu oczywistym. Ta oczywista bezzasadność wniesionego środka odwoławczego jest nie tylko spowodowana niemożnością doszukania się w apelacji argumentów, które mogłyby być chociażby uznane za rzeczową polemikę z ustaleniami Sądu Okręgowego, ale brakiem podstaw do kierowania przeciwko B. J. i J. B. aktu oskarżenia.

Przystępując do oceny słuszności stawianego zarzutu zwrócić trzeba uwagę na błędne rozumienie przez apelującego istoty, określonego w art. 438 pkt 3 k.p.k. błędu w ustaleniach faktycznych. Już sam sposób sformułowania zarzutu podniesionego w apelacji może wskazywać na jego bezzasadność. Chybionym jest przecież powoływanie się na błąd w ustaleniach faktycznych, jeżeli skarżący jednocześnie twierdzi, że Sąd prawidłowo ustalił okoliczności faktyczne. W takiej sytuacji właściwą drogą do kwestionowania rozstrzygnięcia byłoby formułowanie zarzutu obrazy prawa materialnego. Niezależnie jednak od tego, jak należałoby odczytywać podniesiony przez apelującego zarzut odwoławczy, podkreślić należy, że skarżący nie wykazuje ani uchybień w zakresie logicznego rozumowania, których Sąd pierwszej instancji miałby się dopuścić w przy ocenie zgromadzonego materiału dowodowego, ani wadliwości w procesie subsumcji prawnej zachowań oskarżonych.

Przedstawiona w pisemnych motywach wyroku ocena prawna zachowania oskarżonych jest trafna i zasługuje na akceptację Sądu odwoławczego.

Z opisu czynów zarzucanych obu oskarżonym, a także uzasadnienia apelacji wynika, że o ich odpowiedzialności karnej za przestępstwo z art. 297 § 2 k.k. miałoby decydować ukrycie przed kierownictwem banku, w którym były zatrudnione takich faktów, jak: przyjęcie dokumentacji od osoby nieuprawnionej, dopuszczenie osoby nieuprawnionej do procedury kredytowej oraz podjęciu weryfikacji zdolności kredytowej kredytobiorców na podstawie dokumentacji dostarczanej przez osoby nieuprawnione. Nie ulega wątpliwości, że powyższe sformułowania mogłyby wskazywać na poważne uchybienia w czynnościach zawodowych oskarżonych. Jednakże zestawienie tych sformułowań z faktami, które zostały nimi opisane prowadzi do wniosku, że przyjęta w akcie oskarżenia koncepcja odpowiedzialności oskarżonych jest oderwana od rzeczywistości. Podzielenie jej oznaczałoby akceptację wręcz absurdalnego założenia, że ubiegającemu się o kredyt, pożyczkę, załatwiającemu sprawę w banku nie może towarzyszyć żadna inna osoba, a tolerowanie jej obecności, nawet wtedy chce tego składający wniosek jest przez prawo karne penalizowane. To, że ubiegająca się o kredyt osoba przychodzi do banku z małżonkiem, osobą pozostająca z nim w konkubinacie, członkiem rodziny, znajomym, czy też inną osobą, mającą jej służyć obecnością i pomocą w czynnościach, które mają duże znaczenie dla kredytobiorcy i których zrozumienie, chociażby ze względu na stopień sformalizowania i słownictwo używane w bankowości stanowi problem dla znacznej części społeczeństwa, nie jest przecież sprzeczne z żadnymi regulacjami prawnymi. Co więcej jest to praktyka stosowana i dopuszczana w obrocie prawnym. To samo dotyczy możliwości kontaktowania się innej osoby z bankiem i dostarczania przez nią w imieniu kredytobiorcy wymaganych dokumentów. Chodzi tu przecież o czynności mające charakter techniczny i co najważniejsze podejmowane z upoważnienia kredytobiorcy. W realiach sprawy upoważnienie to, choć nie przybierało żadnej specjalnej formy, to wprost i jednoznacznie wynikało z działań osób ubiegających się o kredyt.

Zarówno w przypadku wniosku o kredyt, który miał być udzielony T. C., jak i wniosku o kredyt udzielony W. K.i B. K.wnioskodawcy byli obecni w banku. Prawdą jest, że w tym pierwszym przypadku przyjmowanie wniosku odbywało się w obecności i przy aktywnym udziale W. G.(według zeznań T. C., miała przedstawić się jako jego dziewczyna – k. 5627), a w tym drugim oprócz wnioskodawców w czynności składania wniosku uczestniczył M. K. (1)i A. S., jednakże osoby te przyszły do banku razem z wnioskodawcami. Obecność i zachowanie tych osób miało pełną aprobatę wnioskodawców. Nieporozumieniem byłoby oczekiwanie, aby pracownik banku w takiej sytuacji ustalał charakter związków łączących wnioskodawcę z osobą, która towarzyszy mu przy dokonywanych czynnościach.

Analizując treść apelacji prokuratora, trudno wreszcie dociec, o jakich to niedopuszczalnych sytuacjach i kogo miałyby informować oskarżone. Zestawiając wywody apelującego z materiałem dowodowym, którego skarżący nie kwestionuje stwierdzić trzeba, iż teza o niepowiadomieniu dyrektora banku o udziale „człowieka o nieznanym statusie” w procedurach bankowych, jest dowolna i w żaden sposób nie przystaje do realiów sprawy. Nie może być inaczej, skoro nie tylko wyjaśnienia oskarżonych, ale także zeznania innych pracowników banku (T. G.– kierownika zespołu finansowania nieruchomości), a przede wszystkim samej Dyrektor Oddziału Banku (...)D., nie pozostawiają cienia wątpliwości, że Dyrektor Banku nie tylko wiedziała o działaniach A. S., ale sama poinformowała pracowników banku, że A. S., zajmujący się pośrednictwem kredytowym, do czasu zawarcia z nim umowy o pośrednictwie będzie „przyprowadzać do banku klientów” - osoby starające się o kredyty.

Jeżeli zatem kredytobiorcy sami składali wnioski kredytowe, niezrozumiałym jest zarzucanie przez prokuratora oskarżonym, że nie zamieszczały w dokumentacji kredytowej adnotacji o udziale A. S.. Skarżący nie jest tu zresztą konsekwentny, bo jednocześnie nie stawia takiego wymagania w stosunku np. do W. G.i M. K. (1).

Oczywistym jest, że w zachowaniu oskarżonych można byłoby się doszukiwać pewnych nieprawidłowości, jeżeli wiązałoby się ono z akceptacją takich działań A. S., które w myśl art. 6a ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe mógł prowadzić przedsiębiorca, któremu bank w drodze umowy zawartej na piśmie powierzył wykonywanie w imieniu i na rzecz banku pośrednictwa w zakresie czynności bankowych wymienionych w cytowanym przepisie. Działania A.takimi czynnościami jednak nie były.

Z tych wszystkich wymienionych wyżej powodów, dostrzegając powody do weryfikacji zaskarżonego wyroku w ramach postępowania odwoławczego, Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok w sposób wskazany w swoim orzeczeniu.

W tym zakresie, w którym postępowanie wymagało ponownego rozpoznania sprawy, Sąd Apelacyjny zaskarżony wyrok uchylił, a nie podzielając idących dalej zarzutów i wniosków apelacji, w pozostałym zakresie zaskarżony wyroku utrzymał w mocy. W tej części o kosztach postępowania odwoławczego orzeczono po myśli przepisów art. 635 i 636 k.p.k. oraz art. 8 i 10 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. z 1983 r. Nr 49, poz. 223).

Rozpoznając sprawę Sąd I instancji ponownie przeprowadzi postępowanie dowodowe, zwracając uwagę na potrzebę wyjaśnienia wskazanych wyżej okoliczności, mających znaczenie dla oceny odpowiedzialności oskarżonych. Zebrany materiał dowodowy podda następnie wszechstronnej i wnikliwej analizie i ocenie, co pozwoli mu na dokonanie prawidłowych ustaleń faktycznych, a w dalszej kolejności na pełną i kompleksową ich interpretację prawną oraz właściwe rozstrzygnięcie sprawy. Ostateczne wypowiadanie się na obecnym etapie postępowania, co do sposobu rozstrzygnięcia kwestii odpowiedzialności oskarżonych byłoby przedwczesne.

Wobec tego, że powody uchylenia zaskarżonego orzeczenia pozwalają Sądowi na szerokie skorzystanie z możliwości, jakie daje przepis art. 442 § 2 k.p.k., już teraz trzeba postawić przed Sądem Okręgowym wymóg przeprowadzenia postępowania w sposób, którego sprawność i zwartość pozwoli na wydanie wyroku w najkrótszym terminie. Wbrew wrażeniu, które może powodować liczba akt sprawy, z uwagi na zakres uchylenia, sprawa oskarżonych nie może uchodzić za obszerną dowodowo oraz skomplikowaną pod względem faktycznym i prawnym.